Behemoth [ i want to believe ]
"Requiem dla snu", dzisiaj w Polsacie 00:05
"Wstrząsająca opowieść o czwórce bohaterów z Brooklynu, którzy w pogoni za realizacją swoich marzeń odbywają podróż w głąb piekła uzależnień. Ucieczka od rzeczywistości kończy się dla rozprowadzającego narkotyki Harry'ego, jego uzależnionej od pigułek na odchudzanie matki, Sary, pogrążonej w nałogu dziewczyny, Marion, i najlepszego przyjaciela, tragedią. Każdy z nich, nie mogąc sobie poradzić z chaosem otaczającego ich współczesnego świata, popada w uzależnienie od narkotyków, słodyczy, czy telewizji. "Requiem dla snu" to hipnotyczna opowieść o tęsknocie za miłością, życiu w iluzji, kłamstwie i zjawisku uzależnienia.".
Dzisiaj w Polsacie pięć minut po północy. Godzina emisji dosyć ekstremalna, w dodatku film przerywany reklamami, ale i tak warto. Mocna rzecz. Prawdziwa.
ronn [ moralizator ]
prawdziwa
mocne słowa. chyba trochę za mocne..
Saul Hudson [ Senator ]
Ciekawe ciekawe. Przymierzam się do tego filmu od jakiegoś czasu. Może dziś obejrzę.
Punk z Woodstocku [ Dancehall god ! ]
Ee, przeczytajcie Dzieci z Dworca Zoo ; - )
A film, jak film ;P
Dobry, ale za późno. Zdecydowanie za późno.
bodzio helikopter [ Konsul ]
To ten film, po obejrzeniu którego gimnazjaliści mogą się chwalić, że oglądają ambitne kino?
ronn [ moralizator ]
żeby dodać coś więcej, to napiszę że z moich doświadczeń wynika, iż bardziej 'prawdziwe' są historie w stylu human traffic. statystycznie to w ogóle requiem prawdziwy nie jest, bo nie ma chyba narkotyku na świecie którego potencjał uzalezniający byłby większy niż 25%
film jak film, kiedyś mi się bardzo podobał, z biegiem lat zrobił się tani i moralizatorski.
[edit]
pomyłka, nikotyna ma 32% :D
szuBZ [ HartigaN ]
Oglądam!
bodzie -> raczej tak. Ale będzie szpan w szkole jak się pochwalę, że oglądałem rikłejm dla snu..
Halucyn89 [ Senator ]
Polecam bardzo :D
Jeden z moich ulubionych filmów, obejrzałem 5 razy, juz nie bedę, obowiązkowo kto nie oglądał
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Jak ja nienawidzę tego taniego filmu. :D
|kszaq| [ Legend ]
Dobry, ale za późno. Zdecydowanie za późno.
To nie jest film dla dzieci.
Godzina emisji dosyć ekstremalna,
eeee tam :P
bodzio helikopter [ Konsul ]
kszaq jak nie dla dzieci to dla kogo? :D
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
Film świetny ;) Polecam każdemu kto ma czasami chwile wszelakich reflesksji ... a w filmie nie oczekuje tylko i wyłącznie strzelanin .. walk i akcj ..
Him [ Antichristos ]
Ze swojej strony polecam książkę "Ćpun",której autorem jest Melvin Burgess a film jak film jakoś szczególnie nie zapadł w mej pamięci o niebo lepszym obrazem o podobnej tematyce jest "The Panic in Needle Park" i to tyle z mojej strony.
Behemoth [ i want to believe ]
Dobrze znawcy ciemnych dzielnic i betonu ;). Myślę, że zapominacie czym się różni film dokumentalny od dramatu. Prawdziwość w tego typu filmach nie polega na wyszukiwaniu konkretnych osób, a przedstawieniu czegoś zgodnie z inspiracją. Moralności w kinie nigdy za mało, szczególnie dla gimnazjalistów, licealistów czy uczniów szkół zawodowych z profilu obsługi tokarki.
nobby_nobbs [ Legionista ]
<-- ludzie, którzy oglądają filmy na polszicie
Ciekawy Fryzjer™ [ Generaďż˝ ]
No i trzeba będzie kupić z dwa redbulle :)
Freeman992 [ Konsul ]
Mam zamiar obejrzeć, ale jeszcze nie wiem czy na pewno to zrobię.
*_*Cypriani [ White Trash ]
"Requiem dla snu", dzisiaj w Polsacie 00:05
To w zasadzie już jutro :P
A film polecam :) Naprawdę daje do myślenia :) Jeden z moich ulubionych. Ale dzisiaj piątek, więc pewnie będę gdzieś na imprezie :P
Bodzio ---> nie wydaje mi się żebyś miał powyżej 16 lat??
BossManPL [ Generaďż˝ ]
Jak już polsat stanął na wysokości zadania i w końcu puszcza jakiś ambitniejszy film niż "szklana pułapka" to oczywiście o porze, w której prawie nieda się oglądać filmów.
John Wayne Gacy [ Pretorianin ]
W kategorii filmów o narkotykach i tak wygrywa Trainspotting.
A od "Requiem For a Dream" w kategorii "true film o dragach" IMHO lepsze jest chociażby polskie "Że życie ma sens". Głównie dlatego, że ciężko uwierzyć w historyjkę o narkotykach z gwiazdeczkami Hollywood w rolach głównych podpartą montażem a'la teledyski w MTV.
BTW: naprawdę macie problem z oglądaniem filmu o północy w piątek?
unclesam [ Konsul ]
Haha nie dość, że w nocy to będą reklamy 15-minutowe...
BossManPL [ Generaďż˝ ]
naprawdę macie problem z oglądaniem filmu o północy w piątek?
wyobraź sobie, że jest to jakaś katorga zwłaszcza, że człowiek jest przyzwyczajony do wstawania o 6-7 rano. Nawet gdy mam wolną sobotę to nie zawsze chce mi sie siedzieć, żeby oglądać film, który jest wydłużony o 60% przez reklamy proszków do prania, podpasek, szczoteczek do zębów czyszczących również jamę brzuszną albo golarek z własnym transformatorem. Moim zdaniem dobre filmy powinni puszczać najdalej o 22:00, a po północy reszte hollywoodzkiego chłamu.
Kozi89 [ Legend ]
oglądnę na pewno.
Kogee [ Kogi ]
Film warto jest obejrzeć dla samej muzyki, którą pewnie słyszeliście w amatorskich filmikach o grach dziesiątki razy, nie zdając sobie sprawy, skąd ona pochodzi.
ZgReDeK [ Enemy of the Sun ]
Gdyby nie muzyka w tym filmie, mało kto teraz by sie nim zachwycał....
Obraz mocno overrated i sztucznie wyhypowany. Jak już JWG powiedział, "Trainspotting" i dłuuuuuuuuugo długooooo nic..
Behemoth [ i want to believe ]
Przypominacz dla reszty.
not-so-easy [ Generaďż˝ ]
Polecam obejrzeć rano - gwarancja zwalonego całego dnia :D
===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]
Zdecydowanie za późno. Jednak będę musiał sobie kupić Requiema i Trainspotting w MM.
Behemoth [ i want to believe ]
not-so-easy ==> Za co masz to -1? Coś ty taki łakomy na te banany? :P
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
W kategorii filmów o narkotykach i tak wygrywa Trainspotting.
not-so-easy [ Generaďż˝ ]
Kruk ---> A nie, to akurat tylko za to, że pod nową ksywą ukrywa się wlodzix ;) Tak normalnie jestem czysty :)
Behemoth [ i want to believe ]
Trzymaj ją, bo fajna jest (wymowna) :>
siurekm [ Szef wszystkich szefów ]
Trainspotting jest dobry filmem, wiadomo nakręcił go Danny Boyle (Niektórzy go znają), zaś Requiem dla snu nakręcił Darren Aronofsky który kręci tylko i wyłącznie dramaty. Wiec są dwa różne filmy ale opowiadające o narkotykach.
Ale jak na Porę emisji i na kanał TV to wole go obejrzeć na DVD.
Salado. [ Generaďż˝ ]
Kogee:
Film warto jest obejrzeć dla samej muzyki, którą pewnie słyszeliście w amatorskich filmikach o grach dziesiątki razy, nie zdając sobie sprawy, skąd ona pochodzi.
Tylko dlaczego w linku podałeś utwór, który nie pochodzi z soundtracku Requiem For a Dream?
Kogee [ Kogi ]
Aj czepiasz się. Orkiestra ma tylko dodatkowo zachęcić. :)
kali93 [ Isildur ]
Jak dla mnie film dobry więc mogę oglądnąć go drugi raz;)
===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]
wiadomo nakręcił go Danny Boyle (Niektórzy go znają) Oj uwierz,że duża część osób go zna :)
Zdanie wskazuje na to,że lubisz filmy Boyle'a. No cóż,nie lubię jego "Niebiańskiej plaży",ale ten temat nie o tym,więc nie offtopuje więcej. :)
Salado. [ Generaďż˝ ]
wiem, czepiam się, ale wersja z filmu nie jest wcale gorsza, mogłeś spokojnie ją podać :)
|RESPECT| [ Pretorianin ]
Jak dla mnie ten film to porażka, oglądałem raz i nie mam zamiaru tego powtarzać.
Tomasij ZaYceV [ Konsul ]
Film już oglądałem, śwoetny i WARTO na niego dziś czekać. O tej porze będzie miał niesamowity klimat.
Volk [ Legend ]
W gimnazjum mi sie podobal. Jednak z dzisiejszej perspektywy oceniam ten film jako taki sobie.
ambasador00 [ Konsul ]
Gdyby nie muzyka to film byłby mocno średni. Wtedy nie znałem tej muzyki, ale teraz jakbym miał oglądać ten film 1 raz to nawet by mnie nie podbudowała, bo ten utwór przewija się wszędzie w internecie.
claudespeed18 [ Senator ]
w koncu chyba obejze ten jakze wychwalany film ;]
Uno07 [ Legend ]
Oglądnę jeszcze raz :)
Niko Bellic [ Konsul ]
Imho przyciągnąłbyś do oglądania filmu więcej osób nazywając wątek "Requiem dla snu- dzisiaj w tv" a dopiero w treści godzinę i kanał :D
Bądź co bądź, film warty obejrzenia.
Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
Film po prostu swietny, z genialnymi, klimatycznymi zdjeciami, zakręconymi wizjami głównej bohaterki, wyświechtaną niestety, ale nadal milą dla ucha ( i to jak miłą! ) muzyką i przede wszystkim artystyczna oczywiście ( taa... mało prawdziwy, znawcy a'la filmweb sie znaleźli, nie? Bond tez ma być realistyczny? :p) przytłaczajaca i cholernie dajacą do myślenia wizją samotnosci, zagubienia i przytłoczenia życiem.
Ja wiem, de gustibus, ale jak czytam takie watki to widzę trzy kategorie:
1. doceniających dobry film - bo IMHO jest obiektywnie, a nie tylko subiektywnie kawałkiem świetnego kina
2. znawców psioczących, że to tandeta moralizatorska dla gimnazjalistów, znawców true life i fanów kina "dokumentalnego"/ogladających tylko czarno-białe klasyki :-P
3. owych gimnazjalistów :-D
Nie, film po raz piewszy widziałem ok. drugiej klasy liceum i ani elektrowstrząsy, ani obciaganie, ani dawanie sobie w zyłe "mnie w nim nie jara"... jakby co :-D
A pora iście barbarzyńska, zeby nie napisać jednego przymiotnika na s... Zresztą, pal licho, komercyjna stacja. Ale TVP ze swoja misją to niech sie dopiero wypcha. Jutro "The Sting" o 23:00 chyba, a dzisiaj dobre ponoć "Szczekajac na świat" o 23:30. Wcześniej... tadam! "Szklanka po łapkach vel Spy Hard"...
O tempora, o mores... Abonament?! Misja?! Takiego wała!
Łysack [ Przyjaciel ]
Warto, polecam. Film oglądałem kilka razy i nie miałbym nic przeciwko obejrzeniu go po raz kolejny :)
Świetna muzyka, do tego w większości dość poruszające i naprawdę dobrze nakręcone sceny.
Film zdecydowanie zostaje w pamięci
tomecki91 [ Konsul ]
zaczyna sie !!!
Robi27 [ Mes que un club ]
ja odpuscilem ale zarzucilem sobie Zapaśnika, rezyser ten sam :)
Requiem widzialem dwa razy i wystarczy
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
Oglądać taki film z lektorem i reklamami? Have a mercy.
kobe47 [ Essaywhuman?! ]
dobre, polecam
ale bez lektora
Sznapi [ Rashômon ]
Nie ma co tak po nocy specjalnie siedzieć przed telewizorem, aby obejrzeć ten film. Po pierwsze - dlatego, że jest długi. Po drugie - dlatego, że jest nędzny. Dla mnie osobiście broni się jedynie łatwo zapadającym w pamięć soundtrackiem znajdującym najprzeróżniejsze zastosowania... I tyle.
O wiele wyższa półka to wspomniany wyżej film pt. "Trainspotting", o zupełnie innej konwencji niż nasz "Requiem". Tym, co nie widzieli, polecam z czystym sumieniem, bo to coś więcej niż tak patetyczny i tani obraz, jakim IMO jest "R".
Mortan [ ]
Oho widzać wszyscy małoletni zbuntowani co zajarali trawe juz jada po filmie jaki to moralizatorski i nedzny teraz jest, bo trainspotting konczy sie dobrze, a ten film nie. Nie ma tutaj 'taniego moralizatorstwa' a ukazana wizja tworców, to jeden z mozliwych przypadków ( nie znaczy automatycznie ze jak ktos raz zapalił tak skonczy), no ale nikt nie chce ogladac ludzi w takich stanach jak tutaj, wiec film juz jest be...
A to ze jest wyhajpowany, to nie ma nic do oceny samego filmu, ale warto zwrocic uwage ze ten film byl jednym z pierwszych ktory odniosł sukces w necie, a dopiero potem w oficjalnym rynku dystrybucji - to raczej ciekawe zjawisko zeby do wiki dopisac, ale sam film nadal jest wypas.
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Mortan saves the day! Serio, pierwsza wypowiedź w tym wątku pod którą moge podpisac sie każdą kończyną. Zaznaczam, że widziałem obydwa filmy.
Trainspotting nie ukazuje zepsucia narkotykami tak jak pokazuje to Requiem. Jezeli film jest w stanie kogos "powstrzymać" od wpadniecia w ten nałóg to na pewno bedzie to film Aronofskiego.
Kub$ki [ Generaďż˝ ]
Dość dziwny film ;)
A ta staruszka pod koniec w szpitalu to wyglądała jak totalna wariatka
ronn [ moralizator ]
mortan
no, artystycznie to film się broni to fakt, natomiast nie mam już ochoty go oglądać. najlepszy (i najbardziej przytłaczający) fragment to dla mnie historia matki. i film jest jednak przehajpowany, tak samo jak efekt motyla :>
Mephistopheles [ Hellseeker ]
:D
Loczek [ El Loco Boracho ]
Czemu ostatnio panuje moda na stwierdzenie "że to gówniany film dla gimnazjalistów"?
Moim zdaniem film bardzo dobry. Dla przeciwników którzy twierdzą, że jest to tandetna anty-narkotykowa produkcja:źle podchodzicie do filmu. Moim zdaniem nie należy go traktować tylko pod kątem narkotyków... Poprzez wyraźną hiperbolizacje (nie czarujmy się - nie każdy kto ma kontakt z dragami tak kończy) problemów bohaterów pięknie została ukazana skłonność człowieka do autodestrukcji poprzez uleganie własnym słabościom (nie, nie tylko dragi - matka, której obsesją stało się dostanie do telewizji i symboliczna czerwona sukienka)
No chyba, że kiedyś ten film sie lubiło bo nie był trendy, a jak ludzie go docenili to trzeba iść pod prąd i mówić jaki jest infantylny i be... :)
pozdrawiam
EDIT: [53] widze, że nie tylko ja zauważyłem mode na nielubienie tego filmu :D :P
_zielak_ [ Thief ]
Jak komuś podobało się "Requiem dla snu" to polecam również wcześniejszy film jego reżysera (Darrena Aronofsky'ego) - "Pi"
"Pi" jest o genialnym matematyku szukającym liczby doskonałej rządzącej światem materialnym i duchowym. Mamy tu podobny jak w req. schizowaty klimat (narastająca psychoza bohatera), orginalne ujęcia (cały film jest czarno-biały i nieostry), mocne sceny i świetną muzykę Clinta Massela. Polecam. Tylko samą matematykę w filmie należy traktować z przymrużeniem oka i pamiętać, że to fikcja, a nie poważny dokumentalny film.
No i jest jeszcze również świetne "Fountain", także Aronofskyego. Tutaj klimat już jest całkiem inny, ale też warto obejrzeć.
claudespeed18 [ Senator ]
mocny film i dołujacy, ostatnie 20min sprawiało ze bylo mi niedobrze ;]
Behemoth [ i want to believe ]
Cóż, jednak zasnąłem gdzieś w połowie (dzisiaj rano wyłączyłem TV :P), ale film już wielokrotnie widziałem.
Paul12 [ Buja ]
Trainspotting > Requiem
marcing805 [ Senator ]
Niestety nie wytrwałem do końca filmu. Zniechęciły mnie reklamy majtek wyszczuplających.
Heretyk [ Generaďż˝ ]
W erze internetu i serwisów p2p reklamy ostro zmniejszają liczbę odbiorców telewizji :)
Ale wytrwałem do końca, choć nie ukrywam że końcówka potrafi zemdlić.
sliwonk [ wiem , beznadziejny nick ]
ja jakoś wytrwałem do końca, a 20-30 minut zakończeniu totalnie nie chciało mi się spać ;) film jak najbardziej polecam!
tomecki91 [ Konsul ]
Marcing805 - hahahaha reklamy telezakupów i jakieś tanie reklamówki dziewczyn były prooooo :D ale i tak w przerwach przełączałem na TVN i TVN7 bo leciał jakiś fajny film. Ogólnie wytrwałem do końca fajny filmik.
Kozi89 [ Legend ]
Opłaciło się przespać wczoraj cale popołudnie bo udało się wytrwać do końca. Mocny film:)
zoor!n [ Legend ]
bodzio helikopter
'To ten film, po obejrzeniu którego gimnazjaliści mogą się chwalić, że oglądają ambitne kino?'
Tak, będziesz się mógł w poniedziałek pochwalić kolegom.
Moim zdaniem jeden z lepszych filmów w swoim gatunku. I to, że jest znany, waloru artystycznego mu nie odbiera. To prawda, że w paru momentach jest zbyt sztuczny, ale jakoś na siłę nie pokazuje zapędów moralizatorskich. Skłania do przemyśleń, może nie do nazbyt głębokich, ale zawsze. Ci, którzy piszą, że to film dla gimnazjalistów, to albo wciąż walczą z egzaminem po podstawówce, albo po prostu nie rozumieją głównego przesłania, a po prostu przełknęli na szybko ten obraz. Swoją drogą, dziwi mnie takie podejście. To coś w stylu aprecjacji 'Pana Tadeusza' i Mickiewicza, na wszelakim egzaminie państwowym, nie warto go za nic krytykować, wyrażać swoich poglądów na temat jego życia. Z drugiej strony trzeba jednak podkreślić swoiste nowatorstwo tej epopei i za to Mickiewicza szanować trzeba, ale nie należy również bezgranicznie go ubóstwiać.
'Requiem...' z pewnością nie jest filmem dla wszystkich. Prezentuje dość prawdziwą (choć wiadomo, że przerysowaną) sytuację ulic Brooklynu. Niektórym po prostu nie spodoba się niekonwencjonalne ujęcie scen, praca kamery. Mimo wszystko, uważam, że nie warto stosować tak dennych argumentów, bo duet Aronofsky i Mansell to po prostu twórcy wybitni. Polecam ich inne dzieła, może wtedy spojrzycie na te obrazy inaczej.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Jak tylko zobaczyłem tytuł wątku, to już wiedziałem, jak się rozwinie dyskusja;) Połowę postów można również podstawić pod Efekt Motyla i wyjdzie na to samo. Jaki to jest marny film dla gimnazjalistów, którym się wydaje, że to jest ambitne kino. Obejrzeliby Bhutańskie kino moralnego niepokoju, albo inną Śmierć w Wenecji, bo to są dobre filmy dla inteligencji! Film, na którym gimnazjaliści się nie nudzą nie może być przecież filmem dobrym, a tym bardziej ambitnym.
Requim to jest bardziej film o uzależnieniach wszelakich, spieprzeniu sobie życia, a nie tylko o narkotykach. Mi najbardziej spodobał się wątek matki tivimaniaczki - genialna rola Ellen Burstyn.
siurekm [ Szef wszystkich szefów ]
Gimnazjaliści wola oglądać Piłę niż takie kino jak "Requiem..."
Duto ver.2.1 [ Konsul ]
Boje się mojej lodówki!
szuBZ [ HartigaN ]
Obejrzałem!
Wystarczył jeden RedBull ;D Film świetny i jeden z niewielu, któremu mogę dać ocenę 10/10. Ostatnie 15-20 minut zajebiste. Jak najbardziej polecam! A gdy leciały już napisy zachciało mi się płakać :) Podsumowując - genialny film.
Halucyn89 [ Senator ]
Jak zwykle stara babcia żondzi :D
zoor!n [ Legend ]
Przeczytałem cały wątek i widzę, że też doceniacie genialną rolę Ellen Burstyn. Kobieta ma bardzo charakterystyczny głos i gdy ostatnio oglądałem film 'The Fountain' (swoją drogą kolejne arcydzieło Aronofsky'ego, Mansella i spółki), to od razu przypomniała mi się Sara Goldfarb :)
szuBZ [ HartigaN ]
Też obejrzałem ostatnimi czasy Zródło i choć nie było tak genialne jak Requiem dla snu to i tak warto obejrzeć. Choćby dla świetnego, metafizycznego klimatu i oczywiście muzyki :)
Megera_ [ Konsul ]
Też przeczytałam cały wątek (pozdro zoor!n, że też nam się chciało..) i, jak zwykle, żal tyłek ściska.
Teraz bardzo na czasie i "elo młodzieżowo" jest jechać po Requiem.., pokazując jakim to jest się alternatywnym odbiorcą wychodzącym poza wszelkie kanony i w ogóle, niezły ruch oporu.
Tymczasem 90% znawców uczepia się tylko jednego - wątku o narkotykach i jego rzekomego moralizatorskiego przesłania. Naprawdę tylko tyle tam widzicie? Trochę ślepi jesteście najwyraźniej (ale to już np. Loczek wam wypomniał).
Mam gdzieś, czy grają tam gwiazdeczki holiłudu, czy brudni ludzie z ulicy - ważne, jak grają. A gra jest świetna, film ogółem mistrzowsko zrealizowany, no i, oczywiście - muzyka (piękny motyw, tyle że strasznie zniszczony przez wszędobylskość; powinni tych profanacji zabronić).
Nadal jeden z moich ulubionych filmów, na półce "10/10". Zostawia wielką, czarną dziurę w psychice.
Ani Trainspotting, ani Human traffic nie zrobiły na mnie takiego wrażenia. Może za mało w życiu ćpałam.
ambasador00 [ Konsul ]
rzekomego moralizatorskiego przesłania?
Proszę cię
Mortan [ ]
ambasador00 ---> wymieniaj po kolei wszystkie moralizatorwskie fragmenty, a potem opisz w kilkunastu zdaniach złozonych co twoim zdainem moralizatorskie przesłanie... zebym mial z czym dyskutowac .
Jesli nie to wypierdalaj kibicu reprezantacji polski, ktory zyczy jej odpadniecia, z mistrzostw świata, bo sie inni pseudokibice zlatuja do sukcesu.
ambasador00 [ Konsul ]
Łypa koniu
Orl@ndo [ Blade Runner ]
Ojejujej, jednak dzieciatko nie potrafi wymienic tego, o co go poproszono.
Megera_ [ Konsul ]
No, argumentów przemawiających za moralizatorskim przesłaniem najwyraźniej się nie doczekamy.
ambasador00, nie wiem, ile masz lat i nie będę starać się tego ocenić, ale Twój post kojarzy mi się ze zbuntowanym 15latkiem i klasyczną postawą dla tego wieku: "zebrała się banda zgredów i teraz będą mi mówić, że drugs are bad. A takiego wała!".
I nie musisz mnie prosić, ja tutaj nie chcę rozbawić towarzystwa. Ten film zrobił mi gąbkę z mózgu, ale ani razu nie pomyślałam sobie "och noez, nigdy nie spróbuję narkotyków, bo nie chcę tak skończyć!", "och noez, nigdy nie otworzę lodówki!", "och noez, nigdy nie będę uprawiać seksu żeby mieć na kolejną działkę, to straszne!".
ambasador00 [ Konsul ]
Nie będę odpowiadał rzeczowo jak się do mnie pisze "wypierdalaj"
EOT z mojej strony.
Glob3r [ Tots units fem força ]
Teraz bardzo na czasie i "elo młodzieżowo" jest jechać po Requiem
to nie jest tylko jechanie po Requiem. Ostatnio w modzie jest jechanie po wszystkim, co się ludziom podoba, krytykowanie wszystkiego co ma jakąś wartość. Generalnie ostatnio sporo osób przyjęło postawę "bycia przeciw wszystkiemu co ludzie lubią/doceniają".
Co do filmu -> Oglądałem raz i wywarł na mnie duże wrażenie. Świetna gra aktorów i ta nieziemska muzyka :). Oczywiście jest trochę podkoloryzowany, no ale gdyby nie to, to ten film nie byłby takim jaki jest teraz, stałby się po prostu kolejnym filmem dokumentalnym...
ronn [ moralizator ]
teraz bardzo na czasie i "elo młodzieżowo" jest jechać po requiem.., pokazując jakim to jest się alternatywnym odbiorcą wychodzącym poza wszelkie kanony i w ogóle, niezły ruch oporu
teraz bardzo na czasie i "elo młodzieżowo" jest nie jechać po requiem.., pokazując jakim to się jest standardowym odbiorcą, i w ogóle windows jest w pyte!
---
jedno i drugie to tylko teoria. co ja poradzę, że nie uważam filmu za kultowy/zajebisty (od razu jestem buntownikiem)? kiedyś tak mi się wkrecił, że kupiłem soundtracka za 80zł.. teraz myśle, że nie jest AŻ tak rewelacyjny.
historia matki (jak już wspominałem) jest świetna, przytłaczająca, pogrązająca. natomiast historia uzależnienia jest ciekawa, ale dosyć standardowa, czyż nie jest?
---
mam taką uwagę :
zacznijmy oceniać film a nie krytykować ludzi na podstawie tego, jakie stanowisko przyjęli? co?
Taven [ Generaďż˝ ]
Megera<--- No, argumentów przemawiających za moralizatorskim przesłaniem najwyraźniej się nie doczekamy
Hmm, a możesz podać przykład jakiegokolwiek argumentu udowadniającego jakiekolwiek subiektywne odczucia w dowolnym filmie? Bo to bardzo odważne stwierdzenie, że takie rzeczy się argumentuje.
No i zazdroszczę rozeznania, przecież stwierdzenie, że krytyka Requiem w wątku to efekt mody, a nie odbiory filmu musiało wymagać gruntownego reserczu, jeśli chodzi o upodobania i obecne fascynacje userów.
Behemoth [ i want to believe ]
Aż tak?
Ludzie przecież takie filmy są przede wszystkim od tego żeby działać indywidualnie na odbiorcę. Podejrzewam, że dla ludzi, którzy z dragami nic nie mają (i nigdy nie mieli) wspólnego Requiem może być totalnie traumatycznym przeżyciem, zupełnie inaczej dla jakiegoś nałogowego ćpuna. Myślę, że po to mamy zmysły i umysły żeby do takich filmów podchodzić wedle własnego JA, a nie kierując się opiniami.
Później można się ścierać i spierać, ale nie zapominajmy, że w dosyć swobodnych granicach, SZCZEGÓLNIE, jeśli chodzi o taki film, do którego podchodzi się, jak to mawiał Hannibal Lecter, osobiście.
Po co ten kwas? :>
graf_0 [ Nożownik ]
Olejcie "Requiem" - właśnie zaczynają się "Płonące siodła" hehe
Megera_ [ Konsul ]
ronnku, Ty się tak nie bulwersuj, wszak mój atak nie był wycelowany w Ciebie. :)
Taven, że co?! Opinii się nie argumentuje? O ile sobie przypominam, to mnie nawet w szkole tego uczyli, że nie wystarczy napisać "bardzo mi się podobała ta książka, bo była ciekawa".
Krytyka Requiem to zjawisko podobne do słuchania Radiohead. Istnieje mrowie ludzi, którzy tej opinii nie podzielają, ale mainstream to mainstream (ile ma to wspólnego z prawdą, wiadomo). Nie musiałam robić reserczu, wystarczy że ponatykałam się tu i ówdzie na takie a nie inne opinie.
Sn33p3r [ Johnnie Walker ]
Mnie sam film nie poruszył, ale muzyka jest poprostu zabójcza.
Taven [ Generaďż˝ ]
Megera<--- mylisz wewnętrzne argumentowanie własnej opinii, czyli zestawianie określonego dzieła filmowego/literackiego/muzycznego z własnym gustem i ocena jego w tym właśnie kontekście (subiektywizm), z próbą użycia tego w dyskusji, gdzie różnych 'kontekstów' jest kilka, a każda osoba ma swoje widzimisię, na temat tego, jakie kino jest tym dobrym.
Dlatego zarzucanie innym, że nie mają argumentów, że odbierają film jako moralizatorski jest nadużyciem. Ty również ich nie masz, że krytyka dragów jest Requiem subtelna. 'Podobało mi się, bo trafia do mnie taka konwencja'. I tyle. To naprawdę takie proste, a dyskusja jest BEZCELOWA.
|kszaq| [ Legend ]
Obejrzane.
Behemoth [ i want to believe ]
Podobało się?
ambasador00 [ Konsul ]
Nie.
Edit: Sorry zapomniałem się przelogować
Janczes [ You'll never walk alone ]
taki sobie.. koncowka jedynie jest mocna..
Kozi89 [ Legend ]
Cały film świetny. Praca kamery i muzyka naprawdę wrażenie robią. A końcówka mocna. Jak dla mnie kapitalny film.
Scofield [ Brains of the outfit ]
Mnie sie ten film nie podobal. Wynudzilem sie.
Azerath [ Konsul ]
Film jak film. Kiedyś o nim słyszałem i myślałem, że naprawdę warto. Godna zapamiętania jest tylko muzyka.
Saul Hudson [ Senator ]
Obejrzałem na raty, bo za pierwszym razem zasnąłem. Film poniżej oczekiwań, nie ma się czym zachwycać. Miał wzbudzić emocje i spowodować, że przez tydzień będę chodzić wstrząśnięty (słowa zachęty mojego znajomego). Ot w niezbyt rewelacyjny sposób ukazana droga do autodestrukcji kilku osób. Scenariusz wypaczony przez realizację - tak można krótko podsumować ten obraz. Tylko muzyka zasługuje na słowa uznania i przyznam, że dzięki niej nie wyłączyłem filmu w połowie.