GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Skawalker prezentuje serial "Pościg"

19.02.2009
18:00
[1]

premium131728 [ Legionista ]

Skawalker prezentuje serial "Pościg"

Witam. Właśnie zacząłem pisać swój "serial", który nazwałem "Pościg". Oto zalążek fabuły: 18 grudnia 2008 roku John Fox popełnia straszliwy błąd, przez co naraża się nie tylko policji, ale i szefowi tajnej organizacji. Od teraz musi uciekać przed wymiarem sprawiedliwości, gdyż w przeciwnym razie grozi mu śmierć ze strony inicjatywy.

Jeżeli jesteście zainteresowani poszczególnymi odcinkami, to piszcie to w postach. Jeżeli będą chętni, to zamieszczę tu swój pierwszy odcinek.

19.02.2009
18:05
[2]

Scofield [ Brains of the outfit ]

Fabula oklepana. Nie lepiej bylo wymyslec cos nietuzinkowego?

19.02.2009
18:11
[3]

Kozi89 [ Legend ]

Niesamowicie oklepane szczerze mówiąc. Sprecyzuj to i dodaj coś tworząc dodatkowe wątki. A najlepiej wymyśl inny początek bo ten jest naprawdę słaby.

19.02.2009
18:33
[4]

premium131728 [ Legionista ]

To nie jest początek. Jest to tylko jak napisałem ZALĄŻEK fabuły. Wątków jest zdecydowanie więcej.

19.02.2009
18:38
smile
[5]

szymon_majewski [ Senator ]

To moze byc nawet ciekawe.

Dawaj pan !

20.02.2009
11:05
[6]

premium131728 [ Legionista ]

dziś wstawię pierwszy odcinek. jeżeli się spodoba to dam kolejne. jeżeli nie to napisze kolejny który zakończy serial.

20.02.2009
11:35
[7]

smuggler [ Patrycjusz ]

Byl tak idowci przed wojna.
Do dyrektora teatru przychodzi wozny i mowi, ze napisal sztuke. (Dla czytelnosci podam go z nazwiskami dzisiejszuych aktorow)

Akt I

Stuhr i Janda - mowia.

Akt II

Janda i Cichopek - mowia

Akt III

Sthur i Cichopek - mowia

Akt IV

Stuhr, Janda i Cichopek - mowia.

KONIEC

Dyrektor tlumiac smiech pyta
- No dobra, ale o czym mowia?
A wozny
- Tacy wielcy aktorzy to juz sami wiedz o czym maja mowic!

Ten twoj "serial" wyglada ta ksamo, tylko gorzej.

ktos sie komus narazil wiec ucieka. "grozi mu smierc ze strony inicjatywy". Co to k*** jest ta "inicjatywa" - corka mafiosa czy co? No litosci, to nawet nie jest po polsku.

Ale juz widze kolejne odcinki

odcinek pierwszy - uciecka

odcinej drugi - ucieka

odcinek trzeci - ucieka ale szybciej bo juz go tropia

odcinek czwarty -dogonili go ale sie wyrwal

odcinek piaty - on ich goni, bo mu zabrali plaszcz

odcinek szosty - retrospekcja: widzimy go jak byl maly i narazil sie mafii w przedszkolu

odcinek siodmy - bija sie ale ucieka

odcinek osmy - zasadzka ale uciekl

odcinek dziewiaty - nie ucieka, bo sie wk... i chce walczyc

odcienk dziesiaty - tamtych przyszlo wiecej wiec ucieka

odcinek jedenasty (koniec sezonu) - dopadaja go i zabijaja ale nie do konca ,bo zyje, wiec jest szansa, ze sie podniesiei i ucieknie.


Moze najpierw zacznij od czegos prostszego - np, scenariusz do pornosa. Moze byc serial. :)

20.02.2009
11:39
smile
[8]

_Slasher_ [ Konsul ]

odcinek piaty - on ich goni, bo mu zabrali plaszcz

20.02.2009
11:48
[9]

smuggler [ Patrycjusz ]

DUmalem jeszcze co to za "straszny blad" trzeba popelnic, zeby narazic sie jednoczesnie policji i szefowi tajnej organizacji. I wydumalem:

gosciu w barze zjada paczka, ktorego zamowil sobie szef policji, po czym wymiotuje kasjerowi na buty (kasjer jest szefem tajnej ogranizacji) i spierd... nie placac, a krzyczac "HWDP policji!".
I w efekcie...

20.02.2009
13:48
[10]

premium131728 [ Legionista ]

smuggler nie możesz wiedzieć jak mój serial wygląda, bo go nie czytałeś. Więc się nie ośmieszaj.

20.02.2009
13:51
smile
[11]

jasonxxx [ Szeryf ]

smuggler --> w Twojej logice jest błąd. Co miałby robić szef tajnej organizacji na stanowisku kasjera?

20.02.2009
14:00
[12]

smuggler [ Patrycjusz ]

premium - ja sie nie osmieszam, ja za przeproszeniem EKSTRAPOLUJE. :D
A ty? :)


Jasonxxx - stary, konspiracji nie znasz? W kazdym filmie jakis takis niepozorny barman czy portier to byl wlasnie zakamuflowany szef. A tutaj jest barmanem, zeby moc bez podejrzen kontaktowac sie z szefem policji, to oczywiste. Seriali sensacyjnych nie ogladasz? Myslisz ze facet siedzi w wypasionym biurze z szyldem Tajna Organizacja -> Main Boss? :)

20.02.2009
14:04
smile
[13]

Drifter034 [ Konsul ]

Chętnie przeczytam, wrzucaj.

20.02.2009
14:29
[14]

premium131728 [ Legionista ]

NO TO JEDZIEMY

Odcinek 1 "Pilotaż"

17 grudnia 2008 roku
osiedle James Street - kwiaciarnia, mieszkanie Fox'ów

John to dobry człowiek. Ma kochającą żonę i pracę, z której czerpie same korzyści. Nie lubi wplątywać się w kłopoty.
Pewnego dnia po ciężkim tygodniu pracy wraca do domu. Mimo swojego samopoczucia postanawia udać się do kwiaciarni i kupić swojej żonie bukiet czerwonych róż, ponieważ dziś są jej imieniny. Po zakupie kwiatów kontynuuje podróż do swojego mieszkania. Wchodzi do domu i bez zbędnych dialogów podarowuje swojej ukochanej prezent. Uradowana Nika udaje się po schodach na górę mówiąc:
- BĘDĘ CZEKAŁA NA CIEBIE W SYPIALNI.
John zadowolony z obrotu sytuacji udaje się za nią.

17 grudnia 2008 roku, godz. 12:00
kryjówka organizacji - biuro

W zaciemnionym pokoju siedzi tajemniczy człowiek. Nagle do pomieszczenia wchodzi wysoki mężczyzna. Wywiązuje się dialog:
- Proszę Pana, plan jest już gotowy.
Z ciemności dobiega głos:
- Proszę więc powiadomić Natalie o spotkaniu w moim biurze o 15:00. Zrozumiałeś, Richard?
- Tak, proszę pana
- Dobrze.

17 grudnia 2008 roku, godz. 14:45
kryjówka organizacji - korytarz

Richard szuka Natalie, gdyż dochodzi 15:00, a on jeszcze jej nie znalazł. Nagle wybiega na wschodni korytarz, gdzie Natalie maluje na ścianie logo organizacji. Z rysunku wyłania się napis "ReDBlooD". Richard podchodzi do koleżanki i mówi:
- Szybko, musimy iść!
Natalie odpowiada:
- Richard spokojnie. Powiedz, o co chodzi?
- Szef zwołał zebranie, na którym mamy zaprezentować plan naszej akcji. A w ogóle, masz go?
- Oczywiście!
- Więc idziemy, SZYBKO!


17 grudnia 2008 roku, godz. 15:10
kryjówka organizacji - biuro

W biurze szef organizacji "ReDBlooD" czekając na swoich współpracowników przegląda stronę internetową nowojorskiej policji. Szczególne zainteresowanie budzi u niego postać szefa policji - Brada Pecka. Zaczyna drukować wszystkie znalezione informacje, po czym wkłada je do tajemniczej teczki, na której widnieje napis "TOP SECRET". Nagle rozlega się stukanie do drzwi:
- Wejść! - krzyczy szef
Otwierają się drzwi. To Richard i Natalie przybyli na umówione spotkanie. Szef pyta się:
- Co tak długo?!
Richard odpowiada:
- Przepraszamy sir, ale nie mogłem znaleźć Natalie.
Po chwili namysłu szef mówi do Natalie:
- Gdzie się włóczyłaś? Co?
- Malowałam logo naszej organizacji szefie.
- Dobre i to, ale na przyszłość, jak masz zamiar malować pieprzone logo przez dwa miesiące, to spierdalaj z naszej inicjatywy. Zrozumiałaś?
- Tak jest!
Po burzliwej polemice szef mówi:
- Dobra, przejdźmy do interesów. Richard?
- Tak?
- Zaprezentuj mi ten plan, bo mnie zaraz coś strzeli!
- Dobrze. Jak wiesz do pomocy przyda nam się nijaki John Fox . Ma żonę, którą wykorzystamy jako przynętę...

Po paru minutach...
- Moi mili, uważam że czas na najważniejszą akcję w naszej historii. To musi się udać! Richard. Natalie. Jesteście najlepszymi współpracownikami. Ja, Roger "Killer" wam to mówię. Zrobimy to jutro o 18:00. Zrozumiano?
- TAK! - odpowiadają Richard i Natalie.
Roger:
- To teraz idźcie stąd! I przygotować się do akcji.

Szef siada i sięga po tajemniczą teczkę.


18 grudnia 2008 roku, godz. 9:00
osiedle James Street - mieszkanie Fox'ów

Po ciężkiej nocy John budzi się przy swojej żonie w sypialni. Nagle słyszy dzwonek do drzwi. Szybko zakłada szlafrok i biegnie, aby zobaczyć kto to. Otwiera drzwi. Jego oczom ukazuje się kobieta, która podaje się za kuriera. Tak naprawdę jest to Natalie. Powiadamia Johna, że musi udać się na pocztę, gdyż paczka którą dostał była za duża, aby przewieźć ją samochodem dostawczym. John nie mając pojęcia od kogo może być ta przesyłka, chce wydobyć tą informację. Natalie opowiada mu, że została nadana przez Jana Radzińskiego. Uradowany Fox dziękuje za informację i obiecuje, że jeszcze dziś około godziny 18:30 odbierze paczkę.
Po rozmowie z kobietą John wraca do sypialni, aby przywitać się ze swoją żoną Niką. Powiadamia o zaistniałej sytuacji i mówi, że związku z tym nie będzie go w domu od 17:30 do mniej więcej 19:00. Żona przyjmuje to do wiadomości.


18 grudnia 2008 roku godz. 15:00
kryjówka organizacji - biuro

W dniu akcji Roger zwołuje zebranie. O godzinie 15:00 zarówno Natalie jak i Richard są już na miejscu. Wywiązuje się dialog:
- Witam!
-Witamy!
- Powiedzcie, czy wszystko gotowe?
- Tak jest! Wszystko dopięte na ostatni guzik.
- Natalie? Byłaś u Fox'ów?
- Tak! Dziś o 9:00.
- Dobrze! Richard, czy wczorajsza akcja się udała?
- Nie było żadnych problemów.
- A więc ok. godziny 18:00 zaczynamy. Lecz pamiętajcie musimy być gotowi już o 17:00. Zrozumiano?
- Tak sir!
- To spadać mi stąd! Ale już!


18 grudnia 2008 roku, godz. 17:15
osiedle James Street - mieszkanie Fox'ów

John szykuje się do wyjścia na pocztę w celu odebrania przesyłki od Jana. Dobrze wie, że będzie musiał za nią zapłacić. Szuka więc pieniędzy. Niestety nie może iść znaleźć. Idzie więc do żony i pyta:
- Nie widziałaś naszych pieniędzy?
- Przecież jeszcze wczoraj, przed naszym wyjściem, leżały w szafce przy łóżku. - odpowiada
- No właśnie. Teraz ich nie ma...

---------------------------------------------------RETORSPEKCJA------------------------------------------------
17 grudnia 2008 roku, godz. 23:50
osiedle James Street - mieszkanie Fox'ów

Pewien mężczyzna podjeżdża furgonetką pod dom Fox'ów. Wysiada z auta. To nikt inny jak Richard. Sięga po krótkofalówkę, do której mówi:
- Natalie, obserwuj czy nikt nie patrzy.
- OK. - odpowiedziała partnerka.
Wills podchodzi do drzwi, które bez żadnego problemu otwiera. Wchodzi do sypialni i zagląda do szafki. Wyjmuje z niej portfel. Nagle słyszy głos w krótkofalówce, który mówi, że John wrócił i jest już w domu. Richard mając odciętą drogę ucieczki zaczyna panikować.
John kieruje się w stronę sypialni. Okazało się, że wrócił po swój telefon. Otwiera drzwi. Richarda jednak już tam nie ma. Co się z nim stało?

18 grudnia 2008 roku, godz. 01:20
kryjówka organizacji - korytarz

Natalie mówi do Richarda:
- Dobrze, że nie wahałeś się wyskoczyć przez to okno. Gdybyś poczekał choć chwilę, nakryłby cię.
- Tylko dlaczego mnie wcześniej nie ostrzegłaś?!
- Bo w tym momencie zorientowałam się, że stoję na mrowisku i łażą po mnie mrówki. Wtedy straciłam czujność. Sorki.
- Dobra. Ważne, że pierwszy punkt planu już zrealizowaliśmy. Chodź, powiemy o tym szefowir30;
-------------------------------------------------TERAŹNIEJSZOŚĆ------------------------------------------------

18 grudnia 2008 roku, godz. 17:30
osiedle James Street - mieszkanie Fox'ów

- Gdzie są te cholerne pieniądze?! - mówi zdenerwowany John.
Po paru chwilach bezowocnych poszukiwań postanawia, że uda się do banku po pieniądze, potem pójdzie na pocztę, a na końcu zajmie się szukaniem zguby. Powiadamia żonę, że wychodzi po czym opuszcza dom.


18 grudnia 2008 roku, godz. 17:58
plac przed bankiem

John Fox znajduje się na placu przed bankiem. Nagle zaczepia go pewien mężczyzna, który przedstawia się jako Jorge. W rzeczywistości jest to Richard Wills. Posługuje się podstępem, aby zwabić Johna w kryjówkę. Gdy dochodzą na miejsce, zostaje związany i zaciągnięty do furgonetki. Tam czekał na niego włączony telewizor, na którym ukazał się obraz Rogera "Killera". Mówi, że ma dla niego zadanie. Rozkazuje mu obrabować bank i jak najszybciej stamtąd uciec. Informuje, że jeżeli ktoś stanie mu na drodze ma go zabić. Gdy już to zrobi ma wsiąść do wozu, w którym będzie na niego czekała Natalie. Oczywiście John nie zgadza się na taki obrót sprawy. Jednak, gdy Roger pokazuje mu związaną żonę, której jakiś mężczyzna przystawia do skroni pistolet, zgadza się na wszystko. Richard przypina mu podsłuch oraz GPS, aby móc znać jego położenie. Po tym zabiegu John wysiada z furgonetki i dostaje broń, którą chowa. Kieruje się w stronę banku.


18 grudnia 2008 roku, godz. 18:25
bank

John wchodzi do środka. W myślach krążą mu różne pomysły. Wie jednak, że musi zrobić to, co nakazała mu organizacja, gdyż w przeciwnym wypadku jego żona umrze. Podchodzi do jednej z kas. Łapie oddech, po czym sięga po naładowany pistolet...


KONIEC odcinka 1. Kolejny odcinek wstawie, kiedy będą chętni.

proszę o komentarze.

20.02.2009
14:52
smile
[15]

smuggler [ Patrycjusz ]

Oskar! Oskar! Oskar!

20.02.2009
14:54
[16]

Orl@ndo [ Blade Runner ]

Nie nie smug, Emmy! Bo to serial! :-P

20.02.2009
14:57
[17]

premium131728 [ Legionista ]

smuggler widzę, że jesteś zorientowany. Oskar czy Emma co to za różnica. No nie? Hahaha

20.02.2009
14:57
[18]

smuggler [ Patrycjusz ]

Ja wolam Oskara - mego goryla. Zeby autorowi polamal obie rece. :D [joke]

20.02.2009
15:01
smile
[19]

jasonxxx [ Szeryf ]

Po zakupie kwiatów kontynuuje podróż do swojego mieszkania. Wchodzi do domu i bez zbędnych dialogów podarowuje swojej ukochanej prezent. Uradowana Nika udaje się po schodach na górę mówiąc:
- BĘDĘ CZEKAŁA NA CIEBIE W SYPIALNI.
John zadowolony z obrotu sytuacji udaje się za nią.


Dalej nie doczytałem, bo popuściłem :D

20.02.2009
15:01
[20]

premium131728 [ Legionista ]

usmialem sie. Normalnie nie moge wytrzymać.

20.02.2009
15:06
smile
[21]

hopkins [ Zaczarowany ]

Stanson miales nadzieje na jakis wiekszy rozwoj akcji? :)
Premium nie sluchaj Smugglera, bo sie nie zna! Czuje, ze to bedzie swietny, innowacyjny serial.

Smuggler cicho siedz gdy mistrz pracuje!

20.02.2009
15:08
[22]

123456789max [ Wujek MAX ]

Sczerze....nudy!Z głosem wyłaniającym się z ciemności przesadziłeś,jak dla mnie porażka,ale nie rezygnuj i postaraj się wymyślić coś lepszego.

20.02.2009
15:10
smile
[23]

Pr0Gh0sT [ Jack Bauer ]

17 grudnia 2008 roku, godz. 12:00
kryjówka organizacji - biuro

17 grudnia 2008 roku, godz. 12:01
kryjówka organizacji - hol

17 grudnia 2008 roku, godz. 12:30
kryjówka organizacji - męska ubikacja

17 grudnia 2008 roku, godz. 12:40
kryjówka organizacji - damska ubikacja

18 grudnia 2008 roku, godz. 12:49
kryjówka organizacji - Fox załatwił potrzeby fizjologiczne

19 grudnia 2008 roku, godz. 12:00
kryjówka organizacji - biuro
Agent Sam Fisher Likwiduje autora tekstu (ksywa: premium131728)


19 grudnia 2008 roku, godz. 12:10
kryjówka organizacji - biuro
Usunięto ciało autora tekstu,już go nie ma lecz świat będzie pamiętał jego jakże wybitny serial


PS:Nie widziałem że serial składa się głównie z podawania lokalizacji akcji,chyba że 1 odcinek miałby 10 minut to ok...


Po ciężkiej nocy John budzi się przy swojej żonie w sypialni. - To aż taki hardcore miał za te kwiaty ;)?

20.02.2009
15:13
smile
[24]

jasonxxx [ Szeryf ]

hopkins --> no pewnie, czuję się zawiedziony. Przyniosłem sobie kabanosy, otworzyłem browara, rozsiadłem się w fotelu, wziąłem do czytania, a tu taki niewypał :(

20.02.2009
15:14
smile
[25]

eT x BanDzaii [ Konsul ]

Pamietaj ze wielcy byli doceniani dopiero po smierci;)
niech za mastera posłuzy Ci Ed Wood bardzo niedoceniony za zycia artysa który status mistrza osiągnol po smierci...
pamietaj ze smuggler,ProGhost i reszta krytykuja Cie a to jest konstruktywna krytyka:)
a na powaznie fajnie ze masz inicjatywe,checi i pomysly fakt sa na poziomie dosc marnym ale od czegos trzeba zacząc....serial moze slawy nie zdobedzie ale mysle ze w USA tam gdzie kicz i patos dominują moze byc w czołowce seriali na rok 2009....

20.02.2009
15:15
smile
[26]

InterPOL [ Majster ]

Od czegoś trzeba zacząć. Pisz dalej jeżeli sprawia ci to przyjemność. Nie ma rzeczy która spodobałaby się wszystkim.

20.02.2009
15:19
[27]

premium131728 [ Legionista ]

ODCINEK 2: "Początek"
W poprzednim odcinku...
Szef organizacji "ReDBlooD" - Roger "Killer" - razem ze swoimi współpracownikami Richardem i Natalie szykują plan, który obejmuje napad na bank centralny Nowego Yorku. Do tego zadania wykorzystują Johna Fox'a. Podstępem zwabiają go i grożąc jego żonie każą obrabować bank.

18 grudnia 2008 roku, godz. 18:30
bank

John łapie oddech, po czym sięga po naładowany pistolet. Zaczyna krzyczeć:
- To jest napad!
Przerażeni ludzie zaczynają panikować. Kobieta w kasie widząc, że John nie panuje nad sytuacją włącza alarm. Usłyszawszy to Fox żąda pieniędzy. Kasjerka zaczyna je pakować. John ją pospiesza. Dostawszy pieniądze, chowa je za kurtkę. Nagle wbiegają ochroniarze. Rozlega się krzyk:
- Ręce do góry! Nie wykonuj żadnych ruchów, bo cię zastrzelimy.
John nie wie co robić. W myślach krążą mu dwie opcje. Uciec, albo się poddać. Podnosi ręce i...

plac przed bankiem
W furgonetce Richard i Natalie słyszą, że John ma problemy. Richard postanawia odwrócić uwagę ochroniarzy. Biegnie z karabinem maszynowym w stronę wejścia do banku. Natalie z kolei biegnie w przeciwną stronę na pobliski parking.

dom Fox'ów
Na krześle w salonie siedzi związana Nika. Z kuchni dobiega głos mężczyzny:
- Słuchaj słonko. Jeżeli twój mąż niczego nie spieszy, to będziesz wolna. Jednym słowem, twój los leży w rękach Johna.
Mężczyzna wchodzi do salonu jednocześnie mówiąc:
- Widzisz ten telefon? Jeżeli zadzwoni Roger, to możesz być pewna, że w mgnieniu oka staniesz się historią.
Nagle podchodzi do Niki, odkleja jej taśmę z ust. Kobieta natychmiast zaczyna panikować:
- Kim jesteś?
- Uważasz mnie chyba za idiotę. Gdybym ci powiedział, to cała akcja by się nie powiodła.
- Nie zabijaj mnie, proszę!
- Zamknij się! Nie ode mnie to zależy!
Konwersację przerywa telefon. Nika wie, że to już koniec. Podsłuchuje rozmowę mężczyzny i słyszy:
- Aha. Rozumiem. Już się robi.
Współpracownik Rogera patrzy się na Nikę, po czym wolnym krokiem zbliża się w jej stronę.

bank
John otoczony przez strażników podnosi ręce. Nagle wbiega Richard. Oddaje serię w sufit jednocześnie krzycząc do Fox'a:
- Uciekaj bocznym wyjściem! Szybko!
John wybiega z banku, unikając jakimś cudem kul. Richard opiera ataki strażników.

plac przed bankiem
John wybiega na plac ścigany przez dwóch ochroniarzy. Nagle drogę przecina mu wóz. Otwierają się drzwi. To Natalie. Na jej polecenie wsiada do samochodu, który odjeżdża uciekając przed uzbrojonymi stróżami prawa.

biuro FBI
Przy biurku siedzi agent FBI. Nagle wchodzi kobieta i mówi:
- Tom, mamy problem!
Po tych słowach mężczyzna czym prędzej wychodzi z biura.

samochód Natalie
Natalie próbuje porozumieć się z Richardem. Nikt jednak nie odbiera telefonu. Jest przekonana, że jej partner nie żyje. Załamana, prosi Johna o zdobyte pieniądze. Fox właśnie po nie sięgał, kiedy w radio słyszą, że John Fox, pracownik szpitala, jest poszukiwanym zbiegiem. John przerażony oddaje Natalie pieniądze, po czym kobieta sięga po telefon i dzwoni do Rogera. Wywiązuje się dialog:
- Słyszał pan?
- TAK!
- I co mamy teraz robić?
- Przywieź go czym prędzej do mojego biura. A co z Richardem?
- Prawdopodobnie nie żyje.
Zdenerwowany Roger nagle się rozłącza. John pyta się Natalie:
- Co zrobimy?
- Nie mam pojęcia.

biuro FBI
W siedzibie FBI wszyscy zebrali się, aby usłyszeć od szefa, jak przedstawia się sytuacja dotycząca napadu na bank:
- Dziś około godziny 18:00 został zaatakowany centralny bank Nowego Yorku. Wiemy, że akcja została przeprowadzona przez niejakiego Johan Fox'a - pracownika szpitala. Nie wiemy jednak, co go do tego skłoniło. Mężczyzna ukradł pół miliona dolarów. Nie działał sam. Oprócz poszukiwanego od dawna Richarda Wills'a, świadkowie widzieli jak John wsiada do samochodu i ucieka z nieznanym kierowcą. Naszym celem jest złapanie Fox'a i wszystkich osób, które są podejrzane o współpracę z nim. Zrozumiano?
- Tak jest! - odpowiadają obecni na zebraniu.
- Bierzmy się więc do pracy - rozkazuje Tom.

samochód Natalie
W samochodzie Natalie i John rozmawiają o napadzie. Nagle Natalie mówi:
- Słuchaj, John. Jesteśmy na miejscu. Pamiętaj, że Roger jest zdenerwowany, więc nie prowokuj go. Gotowy na spotkanie?

John ze strachem w głosie odpowiada:
- Dam radę!

biuro organizacji "ReDBlooD"
W biurze siedzi zdenerwowany Roger. Z niecierpliwością czeka na Natalie i Johna. Co rusz zerka na kartki z informacjami na temat Brada Peck'a - gliniarza, który najwyraźniej jest kimś ważnym dla "Killera", skoro jego akta znajdują się w teczce o tajnej zawartości. Nagle wchodzi Natalie z Johnem.
- O, to wy! Witajcie! - mówi Roger.
- Kim jesteś?! - krzyczy zdezorientowany Fox.
- Spokojnie. Jeżeli zaczniesz stawiać opór to zaszkodzisz nie tylko sobie, ale i całej swojej rodzinie.
- Nic się nie stanie. Moja rodzina, to tylko żona. Moi rodzicie już dawno nie żyją. Więc wiedz, że jeżeli coś się stanie Nice, to będzie mi obojętne czy mnie zabijesz, czy nie. I tak mam już przez ciebie SPIEPRZONE życie!
- Nie byłbym tego taki pewien, John. Co jeżeli nie jest tak jak mówisz? Co powiesz na to, że twoja rodzina nie jest taka mała jak sądzisz?
- Co masz na myśli?
- Jak sądzisz John. Co myślą teraz twoi rodzice o tobie, gdy słyszą w telewizji o napadzie?
- Przestań się ośmieszać! Moi rodzice zginęli 25 lat temu w wypadku samochodowym.
- Tak ci powiedzieli? A co jeżeli twój ojciec i matka żyją?
- Przestań!
- Oj Johnie. Masz 26 lat, a nadal nic nie rozumiesz. Po prostu, jeżeli chcesz ich zobaczyć, musisz zacząć robić to, co ci każę. A wtedy i twoja żona do ciebie wróci.
- Nie wierzę ci!
- Tak też myślałem. Zobacz na to zdjęcie. Kogo tam widzisz? Było robione tydzień temu. Poznajesz? Przecież musiał ktoś ci wcześniej pokazywać zdjęcia, na którym byli twoi rodzice. Ojej czy to nie oni są na zdjęciu, które dostałeś? O, to oni! I co ty na to?

Po chwili ciszy John odpowiada:
- OK., Roger. Niech będzie, ale mam nadzieję, że to już prawie koniec.

Roger wybucha śmiechem i mówi:
- Hahahaha. To dopiero początek.


KONIEC odcinka 2.

odcinek 1x03 "Meksyk" już niebawem

20.02.2009
15:20
smile
[28]

smuggler [ Patrycjusz ]

No dobra, chwilke na powaznie

Jak cie autorze pisanie kreci - to pisz. Tylko miej swiadomosc, ze to co tworzysz to jest taka siodma woda po serialach klasy C na Polsacie w pasmie poludniowym, a literacko to ze tak powiem mizerne.

"24 h" czy "Sciganego" nie zrobisz, przynajmniej przez najblizsze 10 lat.

Ale jako cwiczenie glowy to moze byc, tylko podchodz do tego na luzie, a nie smiertelnie powaznie.

Pociesze, ze moje literackie proby w okresie pozna podstawowka/wczesne liceum (czyli takie gimnazujm obecnie) pewnie byly jeszcze gorsze, bo na szczescie zniszczylem juz dawno wszelkie dowody owej zbrodni. I choc artysta nie zostalem, Emmy nie zgarnalem, to pisaniem na zycie zarabiam. Wiec czasem sie udaje. Tylko, ze nie trwa to meisiace, a LATA.

20.02.2009
15:21
smile
[29]

hopkins [ Zaczarowany ]

Stanson pomysl co by bylo gdyby nakrecil ten serial... Skoro przy czytaniu pierwszej sceny "erotycznej" juz popusciles ;)

edit:

Smugg dajesz jakas probke :) To dlatego wyladowujesz swoje frustracje w AR! :) Niespelnione marzenie z dziecinstwa.

20.02.2009
15:21
smile
[30]

Pr0Gh0sT [ Jack Bauer ]

a czy ktoś mu zabrania pisać :)?
Tylko:

1.Temat oklepany,taka podróbka PB,24h
2.Niech rozwinie bardziej akcje,więcej dialogów
3.Stopniowe ujawnianie przeszłości bohatera,jego rodziny.
4.Staraj się rozbudować o jak najwięcej szczegółów każdą akcję
Bo w tej chwili to wygląda tak:
Wysiadł.
Strzelił.
Wsiadł.

Może zrób to w formie opowiadania,książki :)

20.02.2009
19:55
[31]

smuggler [ Patrycjusz ]

Hopkins - spelnione. Wydalem dwie ksiazki. (*) I stwierdzilem po tym, ze tak jak Sapkowski nie potrafie, a robic za II lige nie chcialem, wiec sie przerzucilem na pisanie "uzytkowe". I nie narzekam, bo teraz zyc z pisania ksiazek sie nie da, moze poza scisla polska czolowka. A z dziennikarstwa i owszem, da sie.


(*) jedna "uzytkowa" druga fabularna. Ta druga miala 50.000 nakladu, tyle ze w czasach gdy to byl normalny naklad dla debiutanta. :)

20.02.2009
20:15
[32]

John Wayne Gacy [ Pretorianin ]

smuggler -> A tak od siebie powiem, że jak byłem sporo młodszy, i łykałem całą SF i Fantasy jak leci, to "Piloci" bardzo mi się podobali, pamiętam, że ze trzy razy ją z lokalnej biblioteki przywlokłem. Teraz to nie wiem, bo biblioteki już nie ma, a i książka pewnie na aukcji albo do antykwariatu poszła, ale jak mówisz, że taki spory nakład był, to pewnie ciągle można dostać i fachowszym okiem ocenić. :)

20.02.2009
20:33
smile
[33]

Axonn77 [ Konsul ]

Roger wybucha śmiechem i mówi:
- Hahahaha.

LOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOLOl...*

spoiler start

*Jest to popularna odzywka Chief'a, z serialu Arby 'n' the Chief.

spoiler stop

Dzięki za poprawienie nastroju :D

20.02.2009
20:46
[34]

adrem [ Soap Mac Tavish ]

Ej, a czemu do tego planu wzięli właśnie tego ze szpitala? A reszta jest nudna i przewidywalna...

20.02.2009
21:04
[35]

smuggler [ Patrycjusz ]

John - ciiiiiiii... :) zadnych wskazowek, tentego wiesz... konspiracja :) Ciesze sie ale to tak miedzy nami okrutnie niedobra ksiazka. :) Grzech mlodosci.

"ha ha ha - zasmial sie ksiaze po francusku" - cytat z powiesci historycznej. Tamze ksiaze jadl zupe nie otwierajac ust, a jego reka byla zimna jak dotyk reki weza. A wszystko to spad reki (weza?) Aleksandra Dumas...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.