MacGawron [ OPC ]
Ludzie zyja jak roboty.
Zastanawiam sie czy tylko ja tak mam. Siedze sobie, nie mam teoretycznie przed soba zadnej stresujacej sytuacji. Ale caly czas mysle co bede robil za 10 minut, trace w ten sposob chwile obecna. Ale przeciez cos takiego jak przyszlosc nie istnieje! Jest tu i teraz. Za te 10 minut tez bedzie teraz i o czym bede myslal? Znowu o czyms innym. Do tego jeszcze dialog wewnetrzny w postaci slow. Czlowiek potrzebuje ich do komunikacji z innymi ale do cholery nie z samym soba! Zaraz po urodzeniu bylismy biernymi swiadkami tego co nas otacza. Teraz zyjemy jak roboty...
erton2 [ Pretorianin ]
Cieszcie sie cieszcie z wolnej niedzieli,
Cieszcie sie cieszcie z wolnej soboty
Cieszcie sie cieszcie ludzkie roboty
Łysack [ Przyjaciel ]
Przyszłość?
Przeszłość zawsze cię dopadnie.
Czy ci się to podoba, czy nie.
To może być dar...
lub klątwa, jeśli na to pozwolisz.
Tym samym zawsze inwestujmy w przyszłość, bo gdy stanie się ona przeszłością, będzie już nieodwracalna, a wspomnienia zostaną na zawsze w naszych sercach..
Mazio [ Mr Offtopic ]
Pieprzony automat
w pieprzonej pracy
pieprzone obowiązki
wykonuje na cacy
Pieprzone kółeczko
w pieprzonej maszynie
odpieprza swe dniówki
dopóki nie zginie
Pieprzone rozkazy
z pieprzonej centrali
z pieprzoną niechęcią
odpieprzy, odwali
W pieprzonym akordzie
upieprzy się codzień
w pieprzonym umyśle
marzy o swobodzie
Pieprzone swe życie
przez palce przepieprza
pieprzną myślą żyjąc
że śmierć będzie już lepsza...
gromusek [ keep Your secrets ]
kup kitkata :D
[4] Wierszyk zajedwabisty !!
axel1 [ LaCroix ]
Panie, idź pan w juhc z tymi filozoficznymi bredniami i idź spać, a jutro idź do kumpli oraz znajdź dziewczynę. Już nawet nie polecam Ci znalezienie czegoś pożytecznego do roboty.
Lethos. [ Generaďż˝ ]
A mnie ciekawi, jaka reakcja byłaby ze strony forumowiczów, gdyby ten watek założył logicznyalek.
Scofield [ Brains of the outfit ]
Tym samym zawsze inwestujmy w przyszłość, bo gdy stanie się ona przeszłością, będzie już nieodwracalna, a wspomnienia zostaną na zawsze w naszych sercach..
Myslenie o przeszlosci to jeszcze wiekszy grzech :) Jej juz nie zmienisz, a na przyszlosc masz jakis wplyw, mimo ze nie istnieje :D
Mazio [ Mr Offtopic ]
nie wiem Lethos, mnie z reguły interesuje treść wątku, a nie to kto zakłada. Dobrze sobie trzeba nagrabić by moj Alzheimer zapamiętał sobie kogoś negatywnie
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Wszyscy dawno w Morfeusza objęciach
Ja sam bez kontroli, bez play-backu, bez cięcia
Wiem - ile mogę tyle dam wam muzyki, talentu
Kiedy inni toną w morzu ekstrementów
Ty się nie daj, słuchaj - dzień dla takich jak ty wstaje
Korzystaj bo krótki, Bóg dwa razy go nie daje
Jak nielegal życie - pełne szumów i wypaczeń
Przypałów, historii prostych - tu zobaczysz
Dużo więcej niż w kurierze, ciągle jebie jeden z drógim
Pali Janka, dziś mieli skandal
Fifka znowu opalona, w domu dziecko, żona
Klitka też nieopłacona - i co ma zrobić powiedz?
Ja notouję to z pod powiek i nie oceniam
Tylko daję na tależu co się kręci w twojej wierzy
Kiedy nocą wracam kładę na stół obie dłonie
Patrze na nie, myśle sobie - wytrzymam? utonę?
Już nie biegam po podwórku z piłką w podartych portkach
I nie podglądam starszych dziewczyn na koloniach
Tamte chwile już daleko za mną, są coraz bledsze
Mały wariat Donius przypomina Donia jeszcze
Mam farta - wiem o tym, wielu go nie ma
Mam coś co kocham i kogoś z kim to dziele
Dla wszystkich, o których myślę teraz w nocy
Nucę refren, ale potrzebuje kogoś do pomocy
Tylko ja i moja przestrzeń,
biorę z niej co najlepsze. (teraz)
Tylko ja i moja przestrzeń,
biorę z niej co najlepsze. (i o tak)
Łysack [ Przyjaciel ]
Scofield -> myślenie o przeszłości owszem, ale czasem nie da się tego wyzbyć..
są rzeczy, które odciskają zbyt mocne piętno na naszych wspomnieniach i nie potrafią odejść..
gdy popełnisz jakiś poważny błąd niosący za sobą szereg konsekwencji, automatycznie do niego wracasz myślami, choć nie chcesz..
po rozstaniu z dziewczyną, też zawsze nachodzi pewien moment, w którym sobie przypominasz wszystkie dobre i złe chwile z nią spędzone.. to jest normalne i nie da się od tego uciec inaczej niż inwestując w przyszłość..
[4] świetny wiersz :)
RESH [ Fanboy Kobiet ]
Łysack
Tym samym zawsze inwestujmy w przyszłość, bo gdy stanie się ona przeszłością, będzie już nieodwracalna, a wspomnienia zostaną na zawsze w naszych sercach..
Z tego co się orientuję, tylko teraźniejszość ma wpływ na przyszłość, więc czemu nie poświęcić najwięcej sił właśnie teraźniejszości?
Rewelacje ze stajni Fizyki Kwantowej idą jeszcze dalej - wpływ teraźniejszości sięga nawet przeszłości. A więc jak będzie?
Opłaca się ubolewać nad przeszłością, marzyć nad przyszłością, czy działać w teraźniejszości zmieniając przeszłość i przyszłość? :)
Temat świetny. Szczerze mówię, że staram się dbać o swoje "tu i teraz" już jakieś 3/4 lata. Postępy są niezłe. Rzadko mi się ostatnio zdarza, abym coś robił i nie myślał o tym, co robię. Tylko jeśli na to pozwalam. Musze powiedzieć, że w efekcie robię coś na 100% kiedy skupiam się na tym całym sobą. Świetne uczucie i pożeracz czasu - zanim się obejrzysz, już noc zapada.
Nie mówię, że przyszło to łatwo, bo sam miałem identycznie jak wy kiedyś. Ale trening czyni mistrza ;)
TBag [ Pretorianin ]
RESH
Coś chłopie bredzisz. Jak chcesz zmieniać w teraźniejszości coś co już było? Nawet mając do dyspozycji wehikuł czasu...
RESH [ Fanboy Kobiet ]
TBag
Mnie już nie pytaj, ja tam tylko dałem znać co fizyka kwantowa zaczyna bredzić :)
W miarę logicznie to wyjaśniają, choć w rzeczywistości jest to o wiele trudniejsze do zrozumienia i chyba "teoria strun" wchodzi w grę czy jakoś tak. Jak przypomnę sobie eksperyment z płytą muzyczną i słuchaczem to dam znać ;)
Bigg Snoop Dogg [ WEST COAST STAND UP ]
Głupoty jakies gadasz, ja nie myslę co będzie za 10 min. A to co w tedy będzie to jest zdecydowanie przyszłość.
MacGawron [ OPC ]
Big Snoop Dogg
Chce to zobaczyc jak stoisz na 10 minut przed jakims egzaminem.
Łysack [ Przyjaciel ]
RESH -> ależ oczywiście - jednak teraźniejszość jest chwilą, której nie da się ot tak stworzyć. Trzeba sobie ją wypracować, a żeby ją wypracować, potrzeba w teraźniejszości pracować nad przyszłością:) to ona, której zapewnimy odpowiednie warunki bytu, gdy stanie się teraźniejszością będzie dla nas przyjemna, bo zgodna z naszym planem - taka też powinna zostać oddana do przeszłości:)
Bez planowania przyszłości i myślenia o niej, teraźniejszość będzie zawsze namiastką tego, co mogłoby być. A przeszłość to po prostu spisywana na taśmie teraźniejszość, do której czasem możemy wrócić myślami.
wysiak [ Senator ]
Myslenie o egzaminie na 10 miut przed to jakies obsesyjne planowanie i 'zycie jak robot'??
MacGawron [ OPC ]
wysiak --> zwykle zaprzeczenie twierdzenia Big Snoop Dogga, ze nie mysli co bedzie za 10 minut. Czytaj ze zrozumieniem.
wysiak [ Senator ]
On odpowiadal na twoje "bezustanne myslenie o tym co bedzie za 10 minut, tracac w ten sposob chwile obecna, bez zadnej stresujacej sytuacji". Sytuacja z egzaminem ma sie do tego nijak. Czytaj ze zrozumieniem.
CreaToN [ Generaďż˝ ]
<-- [4]
RESH [ Fanboy Kobiet ]
Łysack
Fakt, to rodzaj "przygotowania do teraźniejszości". Mi chodzi o ten moment, w którym wszystko wiesz i już tylko robisz. To jest właśnie tu i teraz.
Np. planuję, że pójdę na siłownię, zrobię klatę i barki, tyle i tyle serii, taką techniką w takim tempie. Potem już tylko idę i daje się pochłonąć :)
Albo wpadł mi do głowy pomysł podzielenia się swoją wiedzą o medycynie niekonwencjonalnej na łamach Gry-Online. Od razu przeszedłem do realizacji, bez żadnego "a jak to, jak tamto napiszę". Wszystko wychodziło w toku ;)
To są właśnie momenty najbardziej kształtujące przyszłość (i przeszłość jeśli wierzyć fizyce kwantowej).
Oczywiście przykład przykładem, mam nadzieję, że zrozumiałeś z grubsza, co ja o tym sądzę ;)
karola-a [ Generaďż˝ ]
[4] mazio-> swietne ;)
Łysack [ Przyjaciel ]
RESH -> oczywiście, że rozumiem:) zarówno przyszłość, przeszłość jak i teraźniejszość to trybiki, wzajemnie ze sobą współpracujące. Jeden mniejszy, drugi większy - większy nadaje szybszy ruch mniejszemu. Nie da się jednak żyć kręcąc tylko jednym kołem zębatym - kręcąc przeszłością nie zdziałasz nic, teraźniejszością - będzie mizerna, przyszłością - bez teraźniejszości będzie niczym..
planowanie to tylko mały procent całej naszej teraźniejszości - resztę powinno zajmować realizowanie naszych planów - analogicznie - pomyślenie o pakowaniu i zaplanowanie go = 5 minut, pakowanie, czyli realizacja planów = godzina, czy tam dwie :)
John Wayne Gacy [ Pretorianin ]
Mazio ->
Zakochać się
Mieć dwie lewe ręce
Nie robić w życiu nic
Czasem pisać wiersze.
:)
Bigg Snoop Dogg [ WEST COAST STAND UP ]
[16] egzaminów miałem aż nadto, ale pisałes o niestresującej sytuacji - ale nawet gdybyś czekał w kolejce na ścięcie to dalej jest to przyszłość :D
Zreszta ja nie żyje jak robot każdego dnia robię coś innego (oprócz roboty) i dalej nie wiem o co ci chodzi, ale nigdy nei uważałem na filozofii
RESH [ Fanboy Kobiet ]
Łysack
Po części masz rację.
Istnieje stan medytacji, który niektórzy praktykują. Ja też próbowałem, polega on dokładnie na tym, co autor opisał:
Czlowiek potrzebuje ich do komunikacji z innymi ale do cholery nie z samym soba!
To stan, w którym delektujesz się wszystkim bez włączania w to myśli. Kiedy dochodzi do komunikacji, dopiero myśli idą w ruch. Wiesz co?
Może jak tego doznasz, będziesz wiedział o co mi mogło chodzić, kiedy pisałem, że można skupić się wyłącznie na teraźniejszości - bez planowania, działać intuicyjnie. Każdy z nas przecież w głębi wie, co ma zrobić.
Planowanie, to już takie "utrwalenie". Pojawiają się myśli, co zrobić zaraz, ale skąd one wiedzą, że miały się pojawić w takiej właśnie formie? O tym mówię.
U większości ludzi to może wyglądać tak, jak piszesz, ale jeśli spróbujesz czegoś innego, możesz nauczyć się tylko tu i teraz. Wcale to nie będzie gorsze, ani jak porównywałeś, że żyjąc tylko teraźniejszością, będzie ona mizerna.
Łysack [ Przyjaciel ]
Może jak tego doznasz, będziesz wiedział o co mi mogło chodzić, kiedy pisałem, że można skupić się wyłącznie na teraźniejszości bez planowania, działać intuicyjnie, bo każdy z nas przecież w głębi wie, co ma zrobić. Planowanie, to już takie "utrwalenie". Pojawiają się myśli, co zrobić zaraz, ale skąd one wiedzą, że miały się pojawić w takiej właśnie formie? O tym mówię ;)
to się spontan nazywa :)) wiem o czym mówisz.. a tak właściwie to piszesz :)
będzie mizerna, bo bezcelowa - cel zawsze jest przyszłością..
malyb89 [ 281-330-8004 ]
Panowie... nie ryjcie mi bani na noc :) A temat dobry, lubie czytaćtakie psychologiczn0--filozoficzne teksty :)
Sanchin [ Orchid Samurai ]
O tak, spontan to jest to. Nie ma to jak nagły wypad z kumplami w skały powspinać się kilka dni. Czasem jednak warto sobie coś zaplanować, z grubsza przynajmniej - wiedzieć co się ma do zrobienia w niedalekiej przyszłości (obowiązki), żeby potem nie było niespodzianek. A jak się już coś robi, to poświęcić 100% swojej mocy przerobowej na tę czynność.
Mr.@ [ Pretorianin ]
Niestety rutyna...ale faktycznie jak tu ktoś wcześniej napisał dziewczyna zmieni wszystko. Jak się zakochasz to zobaczysz że zaczniesz inaczej myśleć...a po ślubie będzie jeszcze gorzej niż jest teraz, ciesz się wolnością póki możesz chłopie i dziękuj Bogu że komuna padła i jej nie przeżywasz...
Cougar/ALV'Y [ 3DFX is still alive ]
Mr.@-masz świętą rację:)
Dlatego doceniam to, co mam teraz.
Ale i po części kolegę rozumiem;/
zbm [ Staly bywalec ]
malyb89 -> to atakuj któryś z politycznych wątków attyli :) tam będziesz mieć dużo czytania. No i dowiesz się kim był idiota ruso :)
deTorquemada [ I Worship His Shadow ]
Jeżeli chodzi o roboty., to właściciele firefoxa, niech wkleją sobie w pasek adresu ten tekst:
about:robots
i poczytają ... ;)
MacGawron [ OPC ]
wysiak to robot