Kozi89 [ Legend ]
Czerwony smok -TVP1- 23:05
Kto ogląda?:) Widziałem kiedyś fragment filmu i dziś muszę zobaczyć całość.
not-so-easy [ Generaďż˝ ]
Norton i Hopkins? Hmmmm, warte to?
===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]
Bardziej polecałbym "Drżące Ciało" Almodovara na TV 4 :)
Behemoth [ i want to believe ]
Oglądałem Milczenie Owiec i Hannibala. Nigdy nie Czerwonego Smoka. Warto zarywać noc?
DarthRadeX [ Zagłębie Lubin ]
Film trzyma poziom, jedyny minus to przewidywalne zakończenie.
Kozi89 [ Legend ]
Behemoth ---> To chyba zależy od tego jak ci się podobały dwa poprzednie. Ale słyszałem, że Hannibal jest średni. Milczenie Owiec... Oglądałem 2 dni po przeczytaniu książki i tragedia jak dla mnie. Ale przypuszczam, ze to właśnie przez te 2 dni. Czerwonego smoka nie widziałem, ale wiele dobrego słyszałem.
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Ja widziałem i szczerze tak sobie. Zrobione fajnie ale rewelacji moim zdaniem nie ma.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Warto. Wprawdzie typowy wyrób rzemieślniczy, ale na całkiem wysokim poziomie.
Behemoth [ i want to believe ]
Podobały się. Oba filmy... więc chyba obejrzę i ten.
Belert [ Senator ]
to dobry film, z rzadko pokazywana w filmach cena ktora sie placi ze sucesy w pewnych sprawch.
Azazell3 [ Żywy Trup ]
Jedynie to sam Lecter ratuje ten film. Reszta to nic ciekawego. Poprzednie części o niebo ciekawsze :)
Deepdelver [ Legend ]
Azazell3 --> poprzednie części o niebo ciekawsze? Przecież "Hannibal" był biedny jak afgański kolędnik. "Czerwony smok" znacznie lepszy, choć do "Milczenia owiec" nadal sporo mu brakuje.
CHESTER80 [ Uroboros ]
Ja lubię wszystkie filmy z Lecterem, ale chyba najbardziej ten bez Hopkinsa (Manhunter). Z przyjemnością obejrzałem sobie teraz Czerwonego Smoka. Świetna jest w tym filmie końcówka i Ralph Fiennes.
Yakeem [ Pretorianin ]
Okazał się ciekawszy niż się spodziewałem. W sumie niewiele oczekiwałem mając w pamięci jedynie krytykę tego filmu.
Rzemiosło to dobre określenie - rzemiosło które ogląda się całkiem przyjemnie. Mimo wszystko parę scen zostanie w pamięci, jak np. cały wątek niewidomej kobiety i jej odwiedziny w "jaskini lwa" : )
Chociaż spodziewając się Nortona, Hopkinsa, Fiennesa i Keitela w jednym filmie to rzeczywiście można było liczyć na coś więcej (to tak odnośnie narzekań po kinowej premierze).