GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Allegro

10.02.2009
18:26
[1]

mineral [ Senator ]

Allegro

Pytanko, bo w regulaminie tego nie znalazłem.

Czy mogę sprzedać wystawiony przedmiot poza allegro? Ale NIE chodzi o to, że umawiam się z kimś, kto znalazł mnie przez serwis, tylko w swoim sklepie, bo wystawiam przedmioty, które również sprzedaję bezpośrednio, "w realu" (po tym jak sprzedaję taką rzecz, to oczywiście usuwam przedmiot z serwisu).

Dlaczego pytam? Jeżeli tak można, to bezpodstawnie zlikwidowano mi ok 100 aukcji. Wtedy mógłbym udowodnić, że sformuowanie "proszę o kontakt przed zakupem" nie jest próbą namowy do zakupu poza allegro, ale sposobem informacji o stanie przedmiotu (bo tak jest).

10.02.2009
18:28
[2]

Volk [ Legend ]

Nie mozna oferowanych na Allegro przedmiotow sprzedawac jednoczesnie uzywajac innych sposobow.

10.02.2009
18:33
[3]

Jake [ R.I.P. ]

Hm. Może nie znam się za bardzo na regulaminie allegro, ale jeśli Volk miałby rację to sklepy nie mogłyby wystawiać swoich przedmiotów na aukcjach a robią to nagminnie.

Według mnie możesz te przedmioty wystawiać na allegro, z tym że jeśli sprzedasz coś w sklepie a ktoś już to zalicytuje na aukcji i wygra ją potem to musisz mu zagwarantować dokładnie to samo, nawet jeśli już to sprzedałeś. Ponadto nie wiem czy nie ma wzmianki o nagminnym kończeniu aukcji przed czasem. O tym też powinieneś informować w treści aukcji... No ale ja się na tym nie znam.

Polecam napisanie maila do allegro. Oni powinni rozwiać wszystkie watpliwości.

10.02.2009
18:48
[4]

Likfidator [ Konsul ]

Jest taki jeden trik, otóż możesz powiedzieć, że wystawiany przedmiot ci skradziono.
Kiedyś obserwowałem jedną aukcję i cena kolesia nie zadowoliła, więc zakończył przed końcem z powodu kradzieży.
Potem wysłałem mu maila, jak to było w rzeczywistości, to mi powiedział, że allegro się nie czepia takich sytuacji, a przedmiot sprzedał poza allegro.

10.02.2009
18:52
[5]

Hakim [ Generaďż˝ ]

"proszę o kontakt przed zakupem" nie jest próbą namowy do zakupu poza allegro, ale sposobem informacji o stanie przedmiotu (bo tak jest)

Stan przedmiotu wystawionego na Allegro jest następujący: sprzedawca jest w jego posiadaniu zawsze w trakcie trwania aukcji.

Sformułowanie w nawiasie oczywiście dla mnie zrozumiałe, ale w punktu widzenia regulaminu niefortunne.

Sprzedawaj dalej bez tej klauzuli i jednocześnie czuwaj non stop, by jak coś zejdzie w sklepie, od razu zniknęło z Allegro.

Zapewniam, że z punktu widzenia kupującego nie ma nic gorszego niż zakup przedmiotu, którego sam sprzedający musi najpierw zakupić. Nie ma problemu jak trwa to dzień-dwa. Ale często trwa znacznie dłużej.


Likfidator ---> jednostkowe przypadki przejdą. Hurtowo to samo już zapewne nie.

10.02.2009
19:18
[6]

mineral [ Senator ]

Hakim
Sprzedawaj dalej bez tej klauzuli i jednocześnie czuwaj non stop, by jak coś zejdzie w sklepie, od razu zniknęło z Allegro.

Tak właśnie robię, to "proszę koniecznie o kontakt przed zakupem" wprowadziłem po niemiłym incydencie, kiedy ktoś zakupił przedmiot, kiedy ja byłem na giełdzie (a laptopa z bezprzewodowym internetem nie posiadam, więc o tym nie wiedziałem).

Zapewniam, że z punktu widzenia kupującego nie ma nic gorszego niż zakup przedmiotu, którego sam sprzedający musi najpierw zakupić. Nie ma problemu jak trwa to dzień-dwa. Ale często trwa znacznie dłużej.

Chyba chciałeś powiedzieć dla sprzedającego. Bo w przedstawionej powyżej sytuacji kupujący zaczął mnie szantażować (zdobywasz dla mnie przedmiot albo negatyw!). A na ten przedmiot zdobyć trudno.

10.02.2009
19:22
[7]

blazerx [ ]

W jakim celu w takim razie wystawiales przedmiot na allegro? Nic dziwnego, ze sie zdenerwowal...

10.02.2009
19:24
[8]

Hakim [ Generaďż˝ ]

Nie - dla kupującego.
Ja np. wpłacam za przedmiot zawsze tuż po zalicytowaniu. I teraz sobie wyobraź - wpłacam pieniądze a tu zonk - czekaj sobie tydzień albo dwa na przedmiot, gdy w tym czasie mogłem kupić gdzieś indziej.

Kupującego nie interesuje, że czegoś nie masz. Skoro to jest na aukcji - znaczy masz to na 100% (co w regulaminie Allegro jest ujęte i mając tam konto akcepuje się to).

Żeby nie było - znacznie więcej na Allegro sprzedałem niż kupiłem i całkowicie Ciebie rozumiem (ba, zapytałbym na pewno przed zakupem na Twojej aukcji widząc wpis jak w pierwszym poście, bo nie sprawia mi to problemu).

Są jednak jednostki tak oporne, że mogą robić z igły widły. I co gorsza w tym konkrentym przypadku regulamin stałby po ich stronie.

10.02.2009
20:10
[9]

mineral [ Senator ]

W jakim celu w takim razie wystawiales przedmiot na allegro? Nic dziwnego, ze sie zdenerwowal...
Owszem nic dziwnego, miał prawo się zdenerwować. Ale nie wydaje mi się, że miał prawo do szantażu z tego powodu.

I teraz sobie wyobraź - wpłacam pieniądze a tu zonk - czekaj sobie tydzień albo dwa na przedmiot, gdy w tym czasie mogłem kupić gdzieś indziej.
Nie wpłacił pieniędzy na konto. Prawie nikt nie wpłaca, zdecydowana większość wybiera płatność przy odbiorze.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.