GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Medycyna - co i jak

08.02.2009
14:31
[1]

Wopske! [ Chor��y ]

Medycyna - co i jak

Zaczynam poważnie zastanawiać się nad tym, co chcę robić w życiu i wpadłem na medycynę, bycie lekarzem.
Jak wygląda nauka pod tym kontem? Obecnie chodzę do 3 klasy gim i jak ma wyglądać moja dalsza edukacja żebym miał szanse? Czy nauka pod tym kontem, jest bardzo ciężka?
Jeszcze się zastanawiam nadtym, ale to pierwsze wpadło mi do głowy i chciałbym się coś o tym dowiedzieć.

08.02.2009
14:35
[2]

Megera_ [ Konsul ]

Biologia/chemia/fizyka.

Czy nauka pod tym kontem, jest bardzo ciężka?
Biorąc pod uwagę, że medycyna to jeden z najtrudniejszych kierunków - tak, bardzo ciężka.

08.02.2009
14:36
[3]

Łyczek [ Legend ]

Najpierw postudiuj lepiej słownik ortograficzny :) "kątem"
Następnie musisz mieć zamiłowania do biologii i chemii (i najlepiej fizyki). Do liceum pójdź do klasy biologiczno-chemicznej. Na maturze będziesz musiał zdawać rozszerzoną biologię, chemię i najlepiej fizykę (chociaż podstawowa fizyka też może być). Napisałem w skrócie jak to mniej więcej wygląda w Warszawie. Aby się dostać na studia lekarskie trzeba zdać maturę mniej więcej na około 85% :) Jeżeli będziesz miał mniej to może być ciężko.

08.02.2009
14:38
smile
[4]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Mam dobrego znajomego na II roku medycyny w Collegium Medicum UJ.

Uno - bardzo dobrze napisana matura rozszerzona z biologii, chemii i fizyki.

A czy dużo nauki na samych studiach?
Jesteś w 3. gimnazjum - uwierz mi, nie mogę Ci odpowiedzieć na to pytanie bo i tak nie jesteś w stanie wyobrazić sobie w tym momencie Twojego życia takiego ogromu zapieprzania :)

08.02.2009
14:40
[5]

KDV [ Pretorianin ]

No jasne że ciężka , tewszystkie choroby i zastosowania organizmu itd..tysiące godzin ciężkiej pracy i nauki, ale przynajmniej płaca dobra :P

08.02.2009
14:46
[6]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

hehe powiem ci tak: nawet nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego ile jest nauki na studiach medycznych. Naprawdę trzeba mieć w sobie dużo zacięcia i powołania, żeby przez to wszystko przebrnąć.

A co do przygotowania to musi to być świetnie zdana rozszerzona matura z biologii, chemii i na części uczelni z fizyki. Czyli do liceum na biol-chem musisz się udać

A co do płacy to nie ma tak łatwo ;) Dobre pieniądze zarabia lekarz-specjalista. A specjalizacje można zrobić najwcześniej jakieś 6 lat po studiach.

08.02.2009
14:51
[7]

Megera_ [ Konsul ]

Już nie piszcie bzdur o tym, że jest nieludzko ciężko i w ogóle, ponad siły i możliwości. Gdyby tak było, to nikt by nie kończył tych studiów.

Jest dużo nauki, większość, przynajmniej początkowo, to ostra pamięciówka, ale jak ktoś chce, to się w sobie zepnie i da radę, ba!, znajdzie nawet czas na życie prywatne.

08.02.2009
14:56
[8]

oojahoo [ Chor��y ]

kolega Karollus mówi żebys lepiej zajął się bukmacherką pókis młody

08.02.2009
15:01
smile
[9]

Wopske! [ Chor��y ]

Drastycznie rozwaliliście mój pomysł tą chemią, bo to przedmiot który w szkole mi najbardziej opornie idzie i czuje się w nim najgorzej.

08.02.2009
15:01
[10]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Zawsze marzyłem o byciu lekarzem, ale jestem niestety zbyt nieodpowiedzialny:).

08.02.2009
15:05
smile
[11]

Łyczek [ Legend ]

Drastycznie rozwaliliście mój pomysł tą chemią, bo to przedmiot który w szkole mi najbardziej opornie idzie i czuje się w nim najgorzej.

Chemia w gimnazjum różni się znacznie od chemii rozszerzonej w liceum, więc raczej możesz sobie darować już studia medyczne.

08.02.2009
15:05
smile
[12]

qLa [ MPO Medic ]

Wopske!
Biologia+Chemia to podstawa, zeby sie dostac na Uniwerek Medyczny. W chwili obecnej wiekszosc juz nie wymaga fizyki ( Slaski Uniwerek Med. na pewno ).
Co do samych studiow - roboty w brud, ale czas na zycie tez mozna znalezc, a z tego co wiem, na lekarskim sa wieksze luzy niz na stomatologii.
Jezeli natomiast chcesz sie naprawde uczyc medycyny, a nie uczyc teorii to polecam wyjechanie za granie - Niemcy/Anglia, bo w Polsce poziom nauczania uczelni medycznych jest po prostu zalosny.
Pozdrawiam

08.02.2009
15:19
[13]

Deton [ klein Zwerg ]

Czytam pierwszy post i myslę: o jakie konto, do cholery chodzi? Po minucie zastanowienia wpadłem na to, ze to błąd xD Polonistykę też sobie lepiej daruj.. Moze znajdz cos co cie pasjonuje, z czym moglbys powiazac prace zarobkowa?

08.02.2009
15:23
[14]

Wopske! [ Chor��y ]

O Jezu dajcie już spokój z tym błędem, każdemu się może zdarzyć.

Z tego co piszecie (o tej chemii) medycyna raczej odpada, będę myślał dalej.

08.02.2009
15:28
[15]

Luremaster [ Pierwszy Sekretarz ]



Tu masz dokladny zakres materialu na studiach medycznych wraz z bibliografia (CM UJ)
Jest tego troche...

08.02.2009
15:29
smile
[16]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Zenedon ->

Gdyby nie to, że kompletnie nie znam się na chemii, biologii i fizyce to też bardzo chciałem pójść na medycynę - ale tylko i wyłącznie po to aby w przyszłości zostać patologiem sądowym (marzenie od dzieciństwa - yep, jestem spaczony ;f)

Niestety nie wyszło, także zostały mi tylko studia prawnicze i tam zajęcia z kryminalistyki i medycyny sądowej (uczestnictwo w dwóch sekcjach medyczno-prokuratorskich included!)

08.02.2009
15:32
smile
[17]

Lolter [ African Herbman ]

To jak sobie radzisz z przedmiotem też może zależeć od nauczyciela i ogólnie od nastawienia. Ja przez trzy lata gimnazjum z chemii nie nauczyłem się kompletnie nic, ledwo miałem 2 na koniec. Poszedłem do technikum i radze sobie z chemią całkiem dobrze, w pierwszej klasie na koniec miałem 4.

08.02.2009
15:33
[18]

MistrzGrzegorz [ Generaďż˝ ]

Nie za szybko na snucie takich ambitnych planów? Pomyślisz w liceum...zapewniam cię że do III kl LO 100 razy zmieni ci się nastawienie...

08.02.2009
15:45
[19]

@d@m [ ]

Wopske! ---> Chemii na lekarskim nie ma az tak duzo, to nie farmacja. Zreszta, na wybor kierunku masz jeszcze sporo czasu. Nawet do 2 kl. LO, bo - teoretycznie - jest mozliwe ogarniecie materialu z matury rozszerzonej z biologii i chemii przez rok nie bedac w biol-chemie. Kumpel z II roku tak zrobil :)

08.02.2009
16:12
[20]

qLa [ MPO Medic ]

Oczywiscie, ze chemii duzo nie ma na medycynie, ale trzeba ja przeskoczyc na maturze :)

08.02.2009
19:31
[21]

Wopske! [ Chor��y ]

up raz.
A może ktoś z Was studiuje medycynę i jeszcze coś więcej napisze? Jak wrażenia? :P

08.02.2009
19:37
smile
[22]

Marcinwin [ Konsul ]

Na pewno nie dasz rady. Chyba że akceptujesz fakt, że:

Żeby sie utrzymac (mowie o zwyklym utrzymaniu, czyli jechaniu na najgorszych ocenach, ale przechodzenie dalej) to masz caly dzien zajec, wykladow, labolatoriow, praktyk, seminariow (dla przykladu, anatomia na 1szym roku jest tylko w 3jezykach - polski, angielski i lacina) , od 8.00 do 18.00 dajmy na to, a nauka tak naprawde zaczyna sie dopiero potem - gdyż przypomne, zeby sie utrzymac jak wracasz, DZIEN W DZIEN musisz siedziec do 3ciej w nocu. Czy mowilem juz, ze to tylko po to, zeby sie utrzymac ? I tak przez ponad 5 lat, także powodzenia ;)

Ale fakt faktem, czasem półgłówki koncza medycyne, geniuszem nie trzeba byc. Więc jednak mozesz sprobowac

08.02.2009
19:50
[23]

AdamekPL1 [ Centurion ]

Na pewno będzie ciężko, też słyszałem że to jedne z najtrudniejszych studiów.

08.02.2009
19:56
[24]

Wopske! [ Chor��y ]

Marcinwin - studiowałeś, czy tylko o tym słyszałeś? Bo według mnie przesadzasz, gdyby było naprawdę aż tak ciężko, to przechodziło by kilka osób na uczelnie, a i chętnych nie było by praktycznie żadnych poza cyborgami, które pozbyły się nawyku snu.

08.02.2009
20:18
smile
[25]

Arcy Hp [ Legend ]

Jezeli jestes systematyczny solidny nie przeraza Cie wizja ciaglej NAUKI (takiego prawdziwego STUDIOWANIA), wielu wyrzeczen itd to mozesz pojsc. Mam paru znajomych na medycynie i mowia mi ze najlatwiej nie jest.... Sam studiuje matematyke stosowana i musze przyznac ze nie prowadze takie fajnego studenckiego zycia jak niektorzy z moich rowiesnikow.

Ponadto, wszystko jest dla ludzi. Wszystko zalezy od Ciebie.

08.02.2009
20:19
smile
[26]

maraska [ Centurion ]

Oj tam... przesadzacie....


Skoczylam 2 lata temu stomatologie na akdemii medycznej..

Łatwo nie bylo, ale nie żeby byla to jakas mordęga....

Jak ja zdawałam na akademie, to byly testy biola fiza chemia. nijak sie to miało do bioli chemi fizy w liceum... chodziłam na korepetycje, a tam- same testy, w kółko...
więc wtedy wystarczyło mieć dobre oceny z przdmiotów na koniec. To nie wydaje sie trudne, w porównaniu do ilosci roboty na akademii, ale jak bylam w liceum to ciezko bylo. tym bardziej ze z fizyka u mnie bylo naprawde do kitu :))))

Jesli chodzi o biologie chemie fize na studiach- to są przedmioty po pół roku lub po rok... i to niezbyt trudne...


Jesli to Twoje marzenie to probuj, najwazniejsze to być super w szkole, w liceum z tych przedmiotów.. poswiec im wiecej czasu i ucz sie na bieżąco, staraj sie a to osiągniesz..

Na studiach- pierwsze dwa lata trudne, ale bez przesady. ale trzeba było czesto zrezygnowac z imprez, wszyscy szli, a ja- nie bo koło, zaliczenie itd... a pożniej, im dalej, tym ciekaweij. zajecia na klinikach, pierwsi pacjenci... :)) super!

próbuj! polecam.. tym bardziej ze masz duzo czasu...

08.02.2009
20:24
[27]

Wopske! [ Chor��y ]

maraska - mam pytanie do Ciebie bo widzę, że Ty studiowałaś: czy w czasie studiów jest czas na podjęcie jakiejkolwiek pracy?
Bo piszecie że studia trwają 5 lat, a przez te 5 lat nie chciałbym gnić w kieszeni rodziców i z ich kasy się utrzymywać :)
Wykonalne takie coś jest? Studia medyczne + praca?

Aha wszyscy piszecie o liceum, a jakbym poszedł do technikum (jeszcze nie jestem przekonany, ale sporo osób mi właśnie technikum poleca) to, to mi nie zamyka drogi?

08.02.2009
20:27
[28]

maraska [ Centurion ]

nie uda Ci się raczej.... zajęcia często do 19, 20, niemówię że od 8, ale grafik rozwalony czasem był...

Nie mowię, że to niewykonalne, i zalezy o jakiej opracy mowisz, ale pamietaj ze jeszcze trzeba znaleźć czas na naukę....


pracować- w wakacje, owszem. 5 lat (stomatologia) szybko zleci (6 lat lekarski) ..... a uwierz że jesli mozesz- to przesiedź u rodziców te 5 lat. opłaci Ci się.

edit- technikum- nie mam pojecia. wiem ze sie zmieniło dużo jesli chdozi o rekrutacje. nie znam szczegółow...

08.02.2009
20:31
[29]

Arcy Hp [ Legend ]

Do liceum z reguły idzie się po to , aby po jego zakończeniu pójść na studia. A po technikum teoretycznie dostajesz zawód iidziesz do pracy, ale znam wiele przypadków osób które po technikum poszły na studia ale raczej na techniczno/ekonomiczne kierunki.

08.02.2009
20:53
smile
[30]

Windows XP 16 [ Burnout Master ]

Jestem w 2 klasie L.O. na profilu biol-chem i mam takie same plany. Łatwo nie jest, szczególnie jeśli chodzi o biologie. Ale jak się chce to można. Trzymam kciuki.

08.02.2009
21:00
smile
[31]

persik_ [ przyrodnik ]

Chciałbym się dostać na medycynę do Wrocławia lub Krakowa na rok szkolny 2009/10, więc w sumie jestem na bieżąco we wszystkich rekrutacyjnych sprawach, a i dopytuję się to tu, to tam jak to studia wyglądają.

Jedno cieszy - masz szansę nie powielić mojego i wielu ludzi błędu - czyli zastanawiasz się nad przyszłością w gimnazjum, a to się bardzo chwali. Ja na medycynę zdecydowałem się na świętach Bożego Narodzenia w 2 klasie, a sobie wcześniej podarowałem biologię, bo byłem nastawiony raczej na coś ścisłego z przewagą chemii, fizyki. Jeśli mogę dać Ci jakąś radę - od razu daj sobie spokój z historią, geografią, generalnie z wszystkim co nie będzie Ci w przyszłości potrzebne. Jasne, tę trójkę, czwórkę jeśli czujesz się na siłach warto mieć - ale jeśli masz wybierać pomiędzy nauką na geografię, a zrobieniem dodatkowego testu z chemii - zostaje tylko to drugie :) Poza tym koniecznie zapisz się w szkole na łacinę, a pod koniec trzeciej klasy zorientuj się jak sytuacja wygląda na uczelniach. Kilka lat temu za zaliczenie łaciny na czwórkę w LO, na studiach byłeś zwolniony (dobrze), teraz jesteś przypisywany do klasy zaawansowanej (niedobrze). To też się da obejść - u mnie w klasie ludzie po prostu na ostatni semestr zrezygnowali z łaciny - czyli mają przerobiony materiał, na ewentualnych studiach będzie powtórka, a nie muszą chodzić na zaawansowane zajęcia ;)

Nie słuchaj też podpowiadaczy, którzy radzą Ci dać sobie spokój z fizyką. Zajęcia z fizyki na studiach są faktycznie niedługo, ale jeśli się zaprzesz i zdasz fizykę - masz większe szanse na dostanie się na studia. Co prawda w tym roku rekrutacji jeszcze nie było, ale przez odrzucenie fizyki, prawdopodobnie wymagany będzie bardzo wysoki wynik zarówno z biologii, i z chemii (mówimy o uczelniach, które wymagają tylko dwóch egzaminów).

Co do poziomu nauki - co uczelnia to inaczej. Z tych dwóch, które mnie najbardziej interesują - z opowieści studentów słyszałem, że Kraków jest nierówny - pierwsze dwa bodaj lata to maraton, potem jest już tylko luźniej. Wrocław z kolei trzyma poziom - cały czas uczysz się dużo, ale śpisz normalnie i do knajpy wyjdziesz ze dwa razy w tygodniu :)

Ogólnie - powodzenia. Wszystko da się wyćwiczyć, ale jeśli chemii faktycznie nie znosisz, to daj sobie spokój. Jeśli po prostu jej nie umiesz, ale nie czujesz jakiejś wrodzonej odrazy - spokojnie, poradzisz sobie. Wcale nie trzeba tak zakuwać w LO, jak niektórzy opowiadają, więc wolny czas będziesz musiał nieco częściej niż koledzy, którzy wybierają się na inne kierunki, poświęcać na naukę. Ot, tyle.

08.02.2009
21:08
[32]

wilqu [ Konsul ]

Kamieniami w tych co mówią o ciężkiej harówce i dniach nad książkami, jestem na 1 roku i życie towarzyskie u mnie jest nadzwyczaj rozwinięte tyle że.... medycyna jest w angielskim nie w Polsce :).Ale to najdoskonalsze z rozwiązań jakie może istnieć nie wybrałbym nic innego za żadne skarby ;)

08.02.2009
21:12
[33]

@d@m [ ]

Poza tym koniecznie zapisz się w szkole na łacinę, a pod koniec trzeciej klasy zorientuj się jak sytuacja wygląda na uczelniach
Lepiej niech zorientuje sie wczesniej. Bo moze sie okazac, ze tylko straci czas na nauke i, w niektorych przypadkach, pieniadze (w moim LO zajecia z laciny byly platne).
Na UM w Poznaniu, na stomatologii ci, ktorzy mieli lacine w LO byli z niej zwalniani, na farmacji natomiast byli wrzucani do grupy rozszerzonej. Z tego co wiem, na lekarskim rowniez byly zwolnienia z laciny, aczkolwiek nie jestem pewien na 100%.

08.02.2009
21:14
[34]

persik_ [ przyrodnik ]

@d@m - o takiej opcji (płatnej łacinie) nie słyszałem. Mimo wszystko jeśli w pierwszej klasie zdecydowałbym się na medycynę, wziąłbym łacinę. W trzeciej klasie można zrezygnować i to wcale nie jest czas stracony, bo na studiach automatycznie jest łatwiej (a i z anatomii będzie co nieco wiedział). Poza tym dowiedzieć się wcześniej po prostu nie można. Cały czas ten cały cyrk z łaciną toczy się w najlepsze i co roku nie można być pewnym jak to będzie tym razem.

08.02.2009
21:16
[35]

Wopske! [ Chor��y ]

Ok dzięki za odpowiedzi.
Tylko dalej mam jedną wątpliwość: wszyscy piszecie o liceum, a jak z technikum? Przyznam że wolałbym mieć jakiś zawód wcześniej, w razie jakby studia nie wypaliły, ale czy technikum nie zamyka mi drogi dalej? :)

Jedyne co mam sobie za złe to, to że do tej pory praktycznie olewałem naukę, nie uczyłem się. Na szczęście już się obudziłem i biorę się za siebie, mam nadzieję że nie za późno.

08.02.2009
21:17
[36]

persik_ [ przyrodnik ]

Technikum to pomyłka. Raczej nie ma takiego zawodu, który gwarantowałby Ci, że w technikum do końca będziesz miał biologię, chemię, fizykę. Te przedmioty odpadną najpewniej po 2 klasie, a przez dwa pozostałe lata sporo rzeczy zapomnisz.

08.02.2009
21:17
[37]

szarzasty [ Mork ]

nie a jeśli masz łeb to nic nigdy ci nie zamknie drogi dalej - ale jak chcesz iść na medycyne po technikum to naprawdę życzę powodzenia - niewiele tego typu szkół ma profile chemiczne

no i nie da się olewać nauki w gimnazjum - tam takie coś praktycznie nie istnieje

08.02.2009
21:20
[38]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Wpske -> zdecydowanie nie za późno

Jak będziesz na studiach to zobaczysz, że spokojnie byłbyś w stanie do takiej błahej sprawy jak matura nauczyć się w 2 tygodnie ;]

08.02.2009
21:23
[39]

@d@m [ ]

persik_ ---> Wszystko zalezy od tego, jaki szkola ma program. W moim LO zajecia z laciny ograniczaly sie glownie do wykuwania roznych przyslow, gramatyka byla w szczatkowej formie, a o slowkach anatomicznych mozna bylo zapomniec.
Moim zdaniem nie warto sie jeszcze lacina zameczac. Program podstawowy na studiach jest do przejscia, gorzej z rozszerzonym (przynajmniej u mnie).

To też się da obejść - u mnie w klasie ludzie po prostu na ostatni semestr zrezygnowali z łaciny - czyli mają przerobiony materiał, na ewentualnych studiach będzie powtórka, a nie muszą chodzić na zaawansowane zajęcia
Hm, skoro chodzilo sie na lacine przez dwa lata, to jest ona wpisywana na swiadectwie ukonczenia LO pod przedmiotami dodatkowymi, czy moze sie myle?

edit: ort

08.02.2009
21:26
[40]

wilqu [ Konsul ]

Dajcie sobie spokój z łaciną w liceum , niepotrzebne zawracanie dupy gdy nie masz pewności że się dostaniesz, tym cudownym sposobem osoba która olała łacinę ( czyli ja) jest na medycynie a ambitne osóbki które się jej uczyły są w seminarium i na zootechnice

08.02.2009
21:27
[41]

persik_ [ przyrodnik ]

U nas stoi na całkiem fajnym poziomie, no i tak jak mówiłem - anatomicznie da się coś "liznąć". Na dyplom leci ocena z drugiego semestru trzeciej klasy - jeśli jej nie ma, to nie ma adnotacji o łacinie.

08.02.2009
21:42
smile
[42]

karollus [ parek v rohliku ]

wilqu -> no i ? uczyłem się łacny i jestem na medycynie. cud.

08.02.2009
21:42
[43]

Garbizaur [ Legend ]

Hmmm... a może po prostu wydaje Ci się, że fajnie byłoby zostać lekarzem, bo naoglądałeś się np. "Dr House" czy "Chirurgów"? ;)

A tak na poważnie - pomijając już fakt, że najpierw trzeba się dostać na studia medyczne, to medycyna to baaardzo ciężki kierunek, wiele nieprzespanych nocy i wkuwanych na pamięć książek o grubości cegły. Co więcej po studiach musisz zrobić jeszcze słabo płatny staż, potem zdać LEP i jeszcze mieć farta, żeby dostać się na wymarzoną sepcjalizację. Reasumując - masz przed sobą jakieś 10 lat zasuwania za marne pieniądze, okupione dodatkowo bardzo ciężką pracą. Oczywiście można wyjechać za granicę, ale studia i tak trzeba najpierw zrobić. :)

Moim zdaniem medycyna jest tylko dla fanatyków, którzy naprawdę tym się pasjonują i chcą spędzić resztę życia, np. krojąc ludzi. :)

Do jakichklowiek wniosków nie dojdziesz - good luck.

10.02.2009
19:22
[44]

Marcinwin [ Konsul ]

To prawda, medycyna to piękny kierunek, niesamowita nauka. Odpusciłem ze względu, że zarazem jest kierunkiem niewdzięcznym, biorąc pod uwagę nakład pracy jaki trzeba włożyć, ale co bardziej przedsiebiorczy ludzie po mdycznej, potrafią sie tak ustawić że jakies nieporozumienie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.