boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Arcydzieła literatury światowej
Jest gdzieś w necie lista, albo ktoś w temacie mógłby mi wypisać, jakie książki powinien "oczytany"i "wykształcony" człowiek znać ? :) Duża część na pewno jest w kanonie lektur, ale zapewne nie wszystkie. Z góry dzięki.
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Ile osób tyle opinii na ten temat. Czytaj jak najwięcej to prędzej czy później "zaliczysz" wszystkie najważniejsze pozycje.
Mr_Baggins [ Consigliere ]
I pamiętaj - im książka nudniejsza, tym bardziej wartościowa!
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
No, ale chodzi o to że czytam dużo ale głownie samo fantasy, a chodzi mi o takie najważniejsze pozycje na których opiera się dorobek kulturowy ludzkości ...
Typu "Odyseja" czy "Iliada", ale oczywiście mowa o wszystkich epokach
Mr_Baggins [ Consigliere ]
Jak czytasz fantasy, to tam nie znajdziesz arcydzieła literatury światowej. No powiedzmy, że Tolkien, ale to raczej ikona popkultury niż arcydzieło. Fantastyka ogólnie uważana jest za literaturę śmieciową.
Z literatury, powiedzmy, wyższej - może spróbuj Trumana Capote, Jamesa Joyce'a.
Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]
Mr-Baggins polemizował bym na ten temat apropo fantastyki.
Każdy czyta to co lubi dla mnie arcydziełem może byc Tolkien(całą twórczośc) lub Wiedzmin Sapkowskiego dla Ciebie np słynny ,,Janko muzykant''
Wiec nie skreślaj fantastyki.
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Poczytaj takiego Gorgiasza to dojdziesz do wniosku, że niczego nie musisz czytać.
Mr_Baggins [ Consigliere ]
Ja nie skreślam fantastyki, mój drogi Pippinie (mogę się tak do Ciebie zwracać?). Bardzo lubię fantastykę i czytam jej dużo, napisałem tylko, że jest ona uznawana za literaturę drugiego sortu. Zresztą, jak wrzucić wszystko do jednego wora, to obok Tolkiena czy Lema masz taśmowo pisane serie z cyklu Forgotten Realms, Dragonlance czy Warhammer.
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Panowie, dyskusja o fantasy nie dotyczy tematu :-)
Skoro jednak na ten temat dyskutujemy, to moim zdaniem dużo w niej pisania pod publiczkę (taśmowego, jak to ujął Mr_Baggins powyżej), ale można znaleźć sporo perełek, chociażby nasz rodzimy Wiedźmin. Trzeba po prostu dobrze szukać.
Soulcatcher [ end of winter ]
zacznij od "Ulyssesa" James Joyce, tą książkę można czytać do końca życia raz za razem.
Jak chcesz coś ambitnego lecz lżejszego to polecam książki takich autorów ja Kurt Vonnegut, Henry James, William Faulkner, James Joyce i Scott Fitzgerald.
Didier z Rivii [ life 4 sound ]
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8525947 <-- tu jest bardzo dużo rozsądnych propozycji :)
Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]
Możesz panie Baggins :)
boskijaro- Sory za off, a wracając do tematu polecam Władce Pierścieni Tolkiena. Arcydzieło.
Mr_Baggins [ Consigliere ]
Albo Silmarillion. Ponieważ jest nudniejszy od Władcy Pierścieni, jest większym arcydziełem ;)
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Wszystko Tolkiena oczywiście mam przeczytane :)
A propo tematu - znakomity cytat Norwida znalazłem (jest we wstępie wydania Odysei ze Świata Książki)
Z karafki napić się można, uścisnąwszy ją za szyję i pochyliwszy ku ustom , ale kto ze źródła pije - musi uklęknąć i pochylić czoło.
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
"Nudniejszy" i "ciekawszy" to bardzo subiektywne pojęcia. Ja osobiście nigdy nie nazwałbym "Silmariliona" nudnym.
@Soulcatcher [ Level: 98 - end of winter ] https://www.gry-online.pl
"zacznij od "Ulyssesa" James Joyce, tą książkę można czytać do końca życia raz za razem.
Jak chcesz coś ambitnego lecz lżejszego to polecam książki takich autorów ja Kurt Vonnegut, Henry James, William Faulkner, James Joyce i Scott Fitzgerald."
Faulknera bardzo lubię ale "lżejszym" bym go nie nazwał. Vonnegut na pewno jest dosyć "lekki" ale czy jego książki to arcydzieła ?
@Baggins
"Bardzo lubię fantastykę i czytam jej dużo, napisałem tylko, że jest ona uznawana za literaturę drugiego sortu. Zresztą, jak wrzucić wszystko do jednego wora, to obok Tolkiena czy Lema masz taśmowo pisane serie z cyklu Forgotten Realms, Dragonlance czy Warhammer."
99% literatury fantasy to są pisane taśmowo czytadła najgorszego sortu - ameryki nie odkryłeś. Nie dotyczy to w takim stopniu SF - w tym gatunku dobrych książek jest więcej a pulpy mniej. Nie znaczy to, że Tolkien to nie jest wielka literatura.
@boskijaro
Z rzeczy które się dobrze czyta a znać koniecznie trzeba polecam
"Mistrza i Małgorzatę".
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Nie spotkałem jeszcze kanonu, z którym zgadzałbym się w stu procentach. Niemniej, całkiem nieźle prezentuje się "Kanon na koniec wieku" wybrany przez czytelników Rzepy - choć też nie bez wpadek, a przede wszystkim obejmujący tylko XX w (no i ciężko znaleźć kanon bez nadreprezentacji postmoderny)
A tutaj kanon w wersji rozszerzonej, rozebrany na czynniki pierwsze -
Ze swojej strony nie wyobrażam sobie, żeby człowiek wykształcony nie przeczytał całego Dostojewskiego, a "Braci Karamazow", "Idioty" i "Zbrodni i kary" w szczególności.
Mazio [ Mr Offtopic ]
co byście nie mowili mam trojkę przewodnią
Cienka czerwona linia, Przygody dzielnego wojaka Szwejka i Paragraf 22
Czagap [ Konsul ]
Mr_Baggins ===> Jak czytasz fantasy, to tam nie znajdziesz arcydzieła literatury światowej.
No chyba sobie kpisz! Poza wyżej wymienionym Tolkienem jest jeszcze "Nocna Straż" Łukianienki, "Człowiek z Wysokiego zamku" Dicka, "Mgły Avalonu" M. Z. B. i "Diuna" Herberta. A znalazłby jeszcze parę wybitnych tytułów.
Jeśli mówimy nie tylko o fantasy, ale fantastyce jako całości to dochodzi jeszcze "Lśnienie" Kinga (reszta jego książek też jest świetna) i wspomniany Lem.
A żeby nie było, że ten post to offtopic, to proponuję jeszcze "Stary człowiek i morze" E. Hemingwaya.
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Czagap
Tylko że "Diuna" czy "Człowiek z Wysokiego Zamku" to SF a nie fantasy. Jak chcesz koniecznie szukać "arcydzieł" w literaturze fantasy to może Zelazny czy Le Guin.
King to przykład genialnego rzemieślnika ale jego książki to tylko (bardzo dobre) czytadła.
Mr_Baggins [ Consigliere ]
Czagap - "Nocna Straż" to arcydzieło literatury światowej? "Diuna"? Chyba kpisz. Nocna Straż to fajna książka czysto rozrywkowa i tyle. Diuna - jako cykl - to straszny bełkot. Owszem, pierwsza część jest dobra, ale szkoda, że Frank Herbert na niej nie poprzestał i wyprodukował takie knoty jak np. Bóg Imperator Diuny.
Trzeba odróżnić dobre czytadła od arcydzieł literatury.
Mortan [ ]
Nad Niemnem
Granica
Ashaard [ enjoy the silence ]
"Boska Komedia" Dantego Aligieri. Jedna z najlepszych i najbardziej wartościowych książek wszech czasów. Ma dość nietypowy styl, do którego trzeba się po prostu przyzwyczaić, ale później czyta się bardzo przyjemnie. Gorąco polecam!
sebu9 [ Konsul ]
Jeśli koniecznie coś z tzw. kanonu (już samo brzmienie tego słowa zdradza co się za tym kryje :D) to ja mogę polecić coś co było dla mnie osobiście niezwykłym doznaniem. To chyba jedyna lektura która jest zarazem tak przyjemna w odbiorze (choć pewnie nie dla każdego). A mam na myśli "Mistrza i Małgorzatę" :D Każdy powinien to choć raz :D przeczytać.
Ashaard [ enjoy the silence ]
Jeszcze Beowulf, lecz nie ta miernota spłodzona na bazie nędznego filmu, ale Beowulf przełożony z oryginału. Jeśli dobrze znasz angielski, to polecam tłumaczenie Seamusa Heaney'a. ---->
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
@Baggins
"Czagap - "Nocna Straż" to arcydzieło literatury światowej? "Diuna"? Chyba kpisz. Nocna Straż to fajna książka czysto rozrywkowa i tyle. Diuna - jako cykl - to straszny bełkot. Owszem, pierwsza część jest dobra, ale szkoda, że Frank Herbert na niej nie poprzestał i wyprodukował takie knoty jak np. Bóg Imperator Diuny.
Trzeba odróżnić dobre czytadła od arcydzieł literatury."
"Diuna" to jest arcydzieło. Oczywiście wszystko zależy od definicji "arcydzieła" - dla niektórych jak coś należy do gatunku SF to MUSI być literaturą gorszej jakości. A cały cykl olać, napisał "Diuna" nie cykl "Diuna".
Lewy Krawiec(łoś) [ Lub inne leśne zwierzę ]
Mortan--> No i "Pies, który jeździł koleją".
William Golding, Orwell.
Trael [ Mr. Overkill ]
"Komu bije dzwon" mój osobisty rekord. Przeczytanie całości zajęło mi 2,5 roku.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Rok 1984 pewnie czytałeś w szkole. Tak na wszelki wypadek o tej książce przypomnę, bo jest genialna. Mój numer jeden.
bartos9 [ Konsul ]
Polecam "Ostatni Mohikanin" i "Pogromca Zwierząt".
Gier777 [ Centurion ]
Mozesz poczytac dziela takich pisarzy jak: Mann, Proust, Camus, Tołstoj, Hemingway, Dostojewski, Balzac, Joyce, Capote, Nabokov, Cortazar.
Polecam zwlaszcza Prousta, Balzaca, Cortazara i Joyce'a