GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 778

09.11.2002
22:25
smile
[1]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 778

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć
Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-), NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji, ale ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli,
czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]


Poprzednia część:

09.11.2002
22:26
[2]

Astrea [ Genius Loci ]

09.11.2002
22:26
[3]

hugo [ v4 ]

1?

09.11.2002
22:26
[4]

Rogue [ Mysterious Love ]

to ja

09.11.2002
22:26
[5]

hugo [ v4 ]

Astrea ==> :/ Będę w krakowie, a jakże! :)

09.11.2002
22:26
[6]

Astrea [ Genius Loci ]

Oż cholera... a juz myslalam, ze mnie ktos przydeptal ;)))) GOL mi sie na chwilke zacial :-(

09.11.2002
22:27
[7]

Astrea [ Genius Loci ]

Hugo ---> Pozwolisz, ze bede miala na Ciebie baczenie? Bedziesz mial osobistego ochroniarza, ok? ;)))

09.11.2002
22:27
[8]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

k. zagapilem sie

09.11.2002
22:28
[9]

hugo [ v4 ]

OK idę na kolacyjkę bo mi coś żołądek arie zaczyna śpiewać... jak przejdzie do boogie-woogie to nie wytrzymam chyba..... dobranoc wszystkiem.....

09.11.2002
22:28
[10]

hugo [ v4 ]

Astrea ==> to już 3 chyba... :P pa

09.11.2002
22:29
smile
[11]

Misza [ Prefekt ]

no to czas i tu nakryc stoły...

09.11.2002
22:29
[12]

Rogue [ Mysterious Love ]

hugo dobranoc miłycz snów ....:)

09.11.2002
22:29
[13]

Astrea [ Genius Loci ]

Ja tez sie zrywam - Faerun czeka :-)))))) BĄDŹCIE GRZECZNI - PA! :-))

09.11.2002
22:30
[14]

Rogue [ Mysterious Love ]

Misza ty powinienes własna knajpe prowadzic a raczej własna restauracje ......

09.11.2002
22:31
[15]

Misza [ Prefekt ]

...a wszystkim odchodzących życzę miłych doznańw objęciach Morfeusza i nie tylko :))

09.11.2002
22:31
[16]

Rogue [ Mysterious Love ]

No pa Astera ty tez bad grzeczna ..... J znowu sama chyba pójde spac bo jutro o 6.00. wstaje do pracy ....

09.11.2002
22:32
smile
[17]

Misza [ Prefekt ]

Rogue - jakby Ci to powiedzieć... w sumie to mój cel strategiczny - objąć we władanie nie tyle restauracyjkę co ... 5* Hotelik najlepiej w Krakowie, albo na ciepłej wysepce na Pacyfiku :))

09.11.2002
22:34
[18]

Rogue [ Mysterious Love ]

no to cel masz wielki moze ci sie uda zycze tego :)

09.11.2002
22:36
[19]

darek_dragon [ 42 ]

Misza --> A nie wystarcza ci 5* Karczma Pod Poetyckim Smokiem? ^^"

09.11.2002
22:36
smile
[20]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Misza - Na takim Guadalcanalu na przykład :-)

09.11.2002
22:37
smile
[21]

Misza [ Prefekt ]

Czy jest to osiągalne?? dalszy czas pokaże... w bliższym czasie (czyt. w przyszlym roku..) trzymaj kciuki abym spokojnie zahaczył się na podyplomowych w poniższej istytucji... po niej naprawdę dużo drzwi będzie łatwiejszych do sforsowania...

09.11.2002
22:41
smile
[22]

Misza [ Prefekt ]

Hehe.. a jak pójdzie dobrze... to kiedyś piknik Forumowiczów zrobimy nie w Krakowie ale np. w jakimś egzotycznym ośrodku wypoczynkowym... Wyobrażacie to sobie - taki Soul w spódniczce z liści bananowca... :)))))))) a na plaży Mały Miś budujący fortecę z piasku ... a w basenie Viti na gumowej kaczce popijający drinka :)))

09.11.2002
22:44
[23]

Rogue [ Mysterious Love ]

Misza piekne plany oby ci wypaliły :)

09.11.2002
22:47
[24]

Misza [ Prefekt ]

Rogue - no i mam nadzieję, ze będzie sprzyjający klimat żeby zrealizowac je nad Wisłą... bądź co bądź Kraków jako produkt turystyczny ma naprawde wiele do zaoferowania zagranicznym turystom z nadmiarem gotówki...

09.11.2002
22:52
[25]

Rogue [ Mysterious Love ]

Masz 100% raci Kraków bardzo mi sie podoba uwazam ze to bardzo romantyczne miasto ,a w polsce niewiele jes takich .....:))))))))))))))))))

09.11.2002
22:55
[26]

Rogue [ Mysterious Love ]

W krakowie jes tyle pieknycz uliczek , dorozki i wogole ten nastrój to jest co lubie :)))))))))))))))0000

09.11.2002
22:59
[27]

Rogue [ Mysterious Love ]

Czy tu ktos jest czy wszyscy spia bo tak miło sie zrobiło ;)))))))))))))))))))

09.11.2002
23:01
[28]

Misza [ Prefekt ]

Jestem.. jestem.. :)) - a swoją drogą, bo wczoraj mi nie odpowiedziałaś - czy das radę dotrzeć na piknik do tego ładnego miasta??

09.11.2002
23:02
[29]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Starczy tego kadzenia. I tak wszyscy wiedzą że Warszawa jest najładniejsza :)

09.11.2002
23:04
smile
[30]

Misza [ Prefekt ]

Viti - a co sądzisz o gumowej kaczuszce dla Ciebie ;))) ??

09.11.2002
23:05
[31]

Rogue [ Mysterious Love ]

Miszka - - > nie stety nie bo mam chore dziecko które wymaga opoieki ,potem praca no i finanse :(((((((((((

09.11.2002
23:07
[32]

Misza [ Prefekt ]

Rogue - szkoda :-( ...mam nadzieję jednak że kiedyś bedą sprzyjające okoliczności żebyś również uczestniczyła w tego typu imprezie ...

09.11.2002
23:09
[33]

Misza [ Prefekt ]

... a wogóle to pora na mały deserek :))

09.11.2002
23:12
[34]

Rogue [ Mysterious Love ]

a moze dobry drink dla mnie ??????????/

09.11.2002
23:13
smile
[35]

Misza [ Prefekt ]

here you are :))

09.11.2002
23:14
smile
[36]

Misza [ Prefekt ]

... o przepraszam Panią, to było dla pana przy tamtym stoliku :))))))))

09.11.2002
23:15
[37]

Rogue [ Mysterious Love ]

Łal to ja rozumie dzieruje Miszka :))))))))))))))0

09.11.2002
23:18
[38]

Rogue [ Mysterious Love ]

Miszka a cos wiecej inne smaki ??????????

09.11.2002
23:21
smile
[39]

Misza [ Prefekt ]

a czego Szanowna Pani sobie życzy?? Czy podać coś mocnego czy bardziej słodkiego...?? Czy z temperamentem czy z odrobina melancholii?? :))

09.11.2002
23:24
[40]

Rogue [ Mysterious Love ]

Moze dzisiaj z odrobina melancholi

09.11.2002
23:26
smile
[41]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Misza - Taką jak w filmie 'Konwój' ? Ale obejdzie się bez szeryfa psychopaty.

09.11.2002
23:27
[42]

Rogue [ Mysterious Love ]

Viti - ->spokojnie bo ja łapie nastroj nie psuj mi tego :))))))))))))

09.11.2002
23:31
[43]

Misza [ Prefekt ]

Najmocniej Panią przepraszam, ze Pani tak długo na nasz melancholijny drink musiała czekać... :)) Proszę zauważyć, jaka głębia koloru dominuje w tej kompozycji - jestem przekonany, ze po pierwszym łyku, który roztoczy po Pani podniebieniu ferię doznań poczuje się Pani dużo lepiej :))

09.11.2002
23:32
[44]

hugo [ v4 ]

BUUU! wróciłem jeszcze podzielić się schabem nadziewanym śliwkami..... ===>

09.11.2002
23:34
smile
[45]

Misza [ Prefekt ]

Paniczu Hugo, niech panicz raczy zauważyć, że pora już nieodpowiednia na schab ze śliwkami... aktualnie grono delektuje się róźnymi odmianami koktajli :)) Ten bardzo proszę będzie odpowiedni dla panicza :))

09.11.2002
23:35
[46]

Rogue [ Mysterious Love ]

Miszka cudowne tak delikatne pisci moje podniebienie naprawde boskie >>>>>>>>:0))))))))))))))))))))

09.11.2002
23:36
[47]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Rogue - A kto mówił że nie jestem spokojny ? Oj, bo poleje się 'smocza krew' ;P

09.11.2002
23:40
smile
[48]

Rogue [ Mysterious Love ]

Viti - -> tak do kobiety no co ty :)))))))))))))

09.11.2002
23:41
smile
[49]

Misza [ Prefekt ]

Rogue - dla wzmocnienia tej chwii proponuję nastojowy jazzik rodem z Nowego Orleanu (moze być jakiś znany standardzik...), ew. coś lekkiego w wersji na kwartecik... do tego lekko przyciemnione oswietlenie, wygodne foteliki z miękimi, adamaszkowymi obiciami... :))

09.11.2002
23:41
[50]

hugo [ v4 ]

Taaaaak??? Świeżo skanowane: :) Może mało wyrafinowane, ale zawsze.... :)

09.11.2002
23:43
smile
[51]

Misza [ Prefekt ]

no i oczywiście... jakiś kawałek parkietu do tańczenia... Paniuczu Hugo, niech Panicz nie każe na siebie czekać i poprosi Panią Rouge do tańca :)) (proponuję niezbyt szybki blues...)

09.11.2002
23:43
[52]

Rogue [ Mysterious Love ]

Miszka działaj daje wola reke ale musi byc ekstra >>>>>.:))))))))))))))))))))))0

09.11.2002
23:44
[53]

darek_dragon [ 42 ]

Rogue --> You should never chalange Mazoku for battle. There is nothing more reckless than trying to beat one.

09.11.2002
23:46
smile
[54]

Misza [ Prefekt ]

Rogue - pozwoli Pani, że zapytam... czy byłaby Pani uprzejma i bardziej sprecyzowała określenie "daje wolną rękę" ?? :))

09.11.2002
23:46
smile
[55]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Rogue - No widzisz. Nie znasz powiedzonka, a raczej realiów. W takim razie przeczytaj czym się zajmuje moja firma.

09.11.2002
23:46
smile
[56]

hugo [ v4 ]

Najpierw coś bardziej wyrafinowanego:

09.11.2002
23:47
smile
[57]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Smok to szkodnik największy. Jak taki szkodą w pole wejdzie to już koniec...

09.11.2002
23:50
[58]

hugo [ v4 ]

Z całym szacunkiem! smok to nie szkodnik!

09.11.2002
23:52
[59]

darek_dragon [ 42 ]

Viti --> Nie śpiesz się z zabijaniem smoków, bo możesz pozbawić tej karczmy maskotki ^^"

09.11.2002
23:52
[60]

hugo [ v4 ]

dare ==> wtedy Viti zostanie maskotką! :)

09.11.2002
23:54
[61]

Rogue [ Mysterious Love ]

wiesz co Viti oprucz foru to ja mam dziecko a zreszta szkoda z toba gadac czemu tk sie mnie uczepiłes co ?????????? Miszka - - >chodzi o muzyke ,drinki ,i takie tam >>>>>:)))))))

09.11.2002
23:54
smile
[62]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Ja tylko w przerwie robienia późnej kolacyjki :-) Teraz idę zastosować moje jedyne zdolności kucharskie, czyli ugotować wodę na herbatę :-p Viti -> No widzisz, był nieostrożny z bronią i teraz musi zatykać sobie głowę by mózg nie wypadł ;-))) A z tymi smokami, to może miałbyś ochotę kilka hapańskich Battle Dragonów porozwalać? :-))) Oczywiście kiedy Imperium przystąpi już do inwazji na Gromadę Hapes. Chociaż właściwie... :-)))

09.11.2002
23:55
[63]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

...A czarne to już pomioty największe :P Smoków jest mnogo. Mnoży sie to tatałajstwo straszliwie. Kiedyś za jednym razem ubiłem kilkaset sztuk. No ale teraz jest ich jednak mniej.

09.11.2002
23:57
[64]

hugo [ v4 ]

Pellaon ==> kolacyjki?? nie ma sprawy! kremowa zupa z marchwii i kalafiora! :D

09.11.2002
23:57
[65]

darek_dragon [ 42 ]

hugo --> Karczma pod... Mazoku Vitim? Brr... ^^"

09.11.2002
23:58
[66]

hugo [ v4 ]

Viti ==> napiękniejsze są czarne! i przez ciebie (jak mniemam) są na wymarciu!! smoki pod ochronę!! ;)

09.11.2002
23:59
[67]

hugo [ v4 ]

darek ==> fakt, nie brzmi najlepiej.... teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać aż któryś smok go wreszcie rozwali..... o! może Fantusa nasłać.....

10.11.2002
00:01
smile
[68]

Lechiander [ Wardancer ]

Admirale ---> Możesz dać jeszcze raz linka do tych kotów grających? hugo ---> Popieram, jeżeli chodzi o smoki. :-)

10.11.2002
00:01
[69]

Misza [ Prefekt ]

Rogue -... muzyka czasami przyciachała, wtedy słychać było podniesione szepty zwolenników i przeciwników smoczej rasy, czasami jednak wokalistka zespołu który w dniu dzisiejszym grał w Karczmie ropozczynala nową balladę a wtedy parkiet za który posłużył hall przed kominkiem szybko wypełniał się spokojnie pląsającymi parami... Uwagę zebranych szczególnie zwrócił postawny elf, który z właściwą sobie gracją ruchów oczarowywał zebrane samotne niewiasty... :)) A dzisiejszy szef kuchni stale dbał, by przed każdym z obecnych co chwila pojaiwał się inny koktajl zręcznie wyczarowany z niezliczonej ilosci składników :))

10.11.2002
00:03
[70]

Rogue [ Mysterious Love ]

Panowie zegnasie bo jutro do pracy rano trzeba wstac ................ Miłego imprezowania w karczmie zycze ........:)))))))))))))))))))))))))) O Gambit juz chrapie no to sie zegnamy ..........:)))))))))))))))))

10.11.2002
00:05
smile
[71]

hugo [ v4 ]

Lechiander ==>no to jest nas dwóch.... ! Misza ==> ja bym wtrącił tu jeszcze za "szybko wypełniał się spokojnie pląsającymi parami... " kawałek " i latającymi w kierunku sceny butelkami" :)

10.11.2002
00:05
smile
[72]

Misza [ Prefekt ]

Rogue - miłych snów... a jakby za mocno chrapał to.. zrzuć go z łóżka :))

10.11.2002
00:06
[73]

hugo [ v4 ]

Misza ==> wystarczy klamerka na nos.... :P

10.11.2002
00:06
smile
[74]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Już jestem. Dobranoc Rogue :-) Hugo -> Eee, sprofanowałeś marchewkę dodając do niej kalafiora ;-p Lechiander -> Bardzo proszę :-)

10.11.2002
00:07
smile
[75]

Misza [ Prefekt ]

hugo - hehe... jak chcesz... dla Twoich potrzeb mogę zaraz opisać nieco odmienny scenariusz ewentualnej imprezy w karczmie :)))

10.11.2002
00:07
[76]

hugo [ v4 ]

Lechiander ==> zapomniałem dopisać, więc raz jeszcze: no to jest nas dwóch jeden spuchł...... dobranoc

10.11.2002
00:08
[77]

hugo [ v4 ]

Misza ==> jakich tam znowu potrzeb??? :P ja sobie jestem skromny człowiek..... mnie nic nie trzeba.... :P

10.11.2002
00:10
smile
[78]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pell - Czemu nie. Pytanie tylko, za ile :) Battle Dragon to nie takie 'hop siup' ;) Najpierw muszę do nich polecieć, a taki lot nie opylanie pól koleżko, wystarczy że wyjdziemy za blisko supernowej.... eeee... to nie ten dialog ;-))))))

10.11.2002
00:10
[79]

hugo [ v4 ]

Pellaeon ==> to może miszmasz z brokułów i kalafiora?

10.11.2002
00:19
[80]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

hugo - Raczysz żartować, buahahaha alem się obśmiał. Jakiegoś Fantusa wysyłać chcą na mnie. Niech on lepiej uważa na swojego fantusa ;))))

10.11.2002
00:20
smile
[81]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Hugo -> Nieeee, prosze, żadnych kalafiorów! :-) Viti -> Myślałem że zrobiłbyś to 'po znajomości' :-))) Ale skoro tak, to cena nie gra roli. Wszak Imperium to kraina mlekiem i miodem płynąca ;-p Albo w nagrodę mógłbyś dostać koncesję na polowania na Smoki Kryat na Tatooine ;-)))

10.11.2002
00:21
smile
[82]

Yoghurt [ Senator ]

A mnie rozłaczyło z netem i dopiero znów mogłem wpasc :) Witam po przerwie kolejnej :) Ech, zezarłem porządną kolacke, teraz poprosze tylko coś na zapitkę

10.11.2002
00:24
smile
[83]

Misza [ Prefekt ]

Yoghurt - ta beczułka jest twoja :))

10.11.2002
00:35
[84]

Misza [ Prefekt ]

..i na mnie już dzisiaj pora - trzymajcie się cieplutko :)) no i pożegnalny drink :))

10.11.2002
00:40
smile
[85]

Yoghurt [ Senator ]

Misha- dzieki abrdzo, zaraz się całe z Ósmym wypije :) Dobranoc!

10.11.2002
00:50
smile
[86]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pell - A ile jest na sztuki tych pierwszych ? Kilka mogę ubić bonusowo ;) Ew. mogę pójść na Twój układ*. Forsa jest nam potrzebna dla przekupienia ludzi. Musimy mieć kasę aby ich podburzać, szerzyć chaos itp. + prowadzić inne działania prewencyjne ;) W końcu szeregi Mazoku też się mocno przerzedziły, jeszcze opłakuję wujka Shabranigdo. *Ale to nie teraz, bo idę zaraz do Szefowej. Narka.

10.11.2002
00:59
smile
[87]

Yoghurt [ Senator ]

A dobranoc Viti. Sam-wiesz-kogo-pozdrów :)

10.11.2002
01:12
smile
[88]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> Tylko nie upijaj Ósmego za bardzo :-))) Viti -> A to może ruszymy razem do boju pod hasłem "Za Imperatora Palpiego i Wujka Shabranigto"? ;-))) Przyjmując że Gromada Hapes składa się z około 80 planet i każdej broni od kilku do kilkudziesięciu Battle Dragonów, plus siły stacjonujące w innych miejscach, ukrytych bazach, wielkie floty, jednostki dyplomatyczne, to wychodzi... duuużo :-))) No to na wszelki wypadek będzie gotowa i koncesja na Kryaty i walizeczka z kredytkami :-))) Dobranoc! I ja też już się pozbieram. Bywajcie!

10.11.2002
01:13
[89]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

<głos zza drzwi> Viti -> Pozdrów uroczą Panią Koszmarów! :-))) <zmyk :-)>

10.11.2002
01:13
[90]

Tywin [ Konsul ]

Dobry wieczór. Ostał się ktoś jeszcze?

10.11.2002
01:26
[91]

Tywin [ Konsul ]

Chyba nikogo nie ma, więc zmykam. Tym, co pojawią się później zostawiam mój ulubiony wiersz - "Kowal" Leopolda Staffa: Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych, Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą, Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych I ciskam ja na twarde, stalowe kowadło. Grzmotem młota w nią walę w radosnej otusze, Bo wykonać mi trzeba dzieło wielkie, pilne, Bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę, Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne. Lecz gdy ulegniesz, serce, pod młota żelazem; Gdy pękniesz, przeciw ciosom stali nieodporne: W pył cie rozbiją pięści mej gromy potworne! Bo lepiej giń, zmiażdżone cyklopowym razem, Niżbyś żyć miało własną słabością przeklęte, Rysą chorej niemocy skażone, pęknięte.

10.11.2002
01:33
smile
[92]

Yoghurt [ Senator ]

A dobranoc Admirale- ósmego nie da się upic, przepił nawet mnie, a co gorsza- radzieckiego majora tankistę, co jest wyczynem niebywałym :)

10.11.2002
02:04
smile
[93]

Yoghurt [ Senator ]

To i ja rzucę krótkie- "Dobrej nocy", gdyz czas udac się i pokasować pare postów i wątkó na JPFie :P

10.11.2002
04:19
[94]

tygrysek [ behemot ]

dużo z imprezki nie zostało ale teraz najbardziej jest wskazana finlandia żurawinowa z lodem muzyka z radiostacji, taka lekka ... przyjemna i ambientowa i widok z okna ... widok na Poznań, skąpany mrokiem i ciszą jedynie drobne światełka migoczą z zimna ... czwarta zmiana ... zmiana nocnych marków ...

10.11.2002
10:22
smile
[95]

Pijus [ Legend ]

Witam! Zmiana 1 - rannych ptaszkow:))) tigre - no no....finlandia zurawinowa..zauwazam u Ciebie taka ewolucje: redds - piwo - wsciekle psy - vodka smakowa.....prawdopodobnie dalej to bedzie wygladalo tak: - vodka czysta - samogon - denaturat przez chlebek - plyn do chlodnicy Oby nie:) No i skoro nikogo nie ma to zaraz sobie sam powolutku nowa zaloze i moze nawet sam spokojnie kampne, choc i tak to nie bedzie sie liczyc;)

10.11.2002
10:24
smile
[96]

Pijus [ Legend ]

eee....myslalem, ze to juz 100 post, a to dopiero 96. zakladac nie wypada;///

10.11.2002
10:32
[97]

Rogue [ Mysterious Love ]

No witam ja tylko przelotem bo mam chwilke wolnego w pracy ...........Tygrysku widoki noca so piekne tylko dobrze jes je miec z kim ogładac a to czasem trudne :((((((((( Ale spoko czasami to juz tak jest ze zycie jest podłe i okrutne ........ No dobra trzymajcie sie cieplutko bo na zewnatrz bardzo zimno ..........:)))))))))))))

10.11.2002
10:57
smile
[98]

Rogue [ Mysterious Love ]

Tygrysiasty sam pijasz takie dobre trunki bys sie podzielił no nie :))))))))))))))))))))))))) Ale denaturatu to nie ruszaj bo moze zaszkodzic :))))))))))))))))))))

10.11.2002
11:05
smile
[99]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

no wlasnie Tygrysie- ja tak blisko jestem a na Finlandie nie zaprosiles- nieladnie ;))))))

10.11.2002
11:07
[100]

QQuel [ Master of Puppets ]

Sorki ze zapytam, ale jestem troszke zielony i chce zaspokoic moja zadze wiedzy. Co wy tu tak wlasciwie robicie?

10.11.2002
11:12
[101]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

robimy relaks w niedzielny poranek przed zjedzeniem sniadanka

10.11.2002
11:17
smile
[102]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :) Chyba byłem na jakiejś imprezie i niedawno wróciłem :) Nie czuję się zbyt pewnie :P

10.11.2002
11:22
[103]

QQuel [ Master of Puppets ]

Aha! To moze sie przywitam... Nazywam sie QQuel, mam 12.5 lat (ale jestem wielki:) ), moj rozmiar buta to... (jeszzcze sie nie nauczylem do liczyc do 40 :) )

10.11.2002
11:29
[104]

Rogue [ Mysterious Love ]

No pora załoztc nowa kto zakłada ?????????/

10.11.2002
11:52
smile
[105]

Pijus [ Legend ]

Ja chetnie zaloze:) prsze sie przygotowac:)))

10.11.2002
11:55
smile
[106]

Pijus [ Legend ]

link do nastepnej:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.