GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]

03.02.2009
14:09
[1]

Lim [ Legend ]

Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]

Witamy na stronie fanów i maniaków serii gier taktycznych czasu rzeczywistego spod znaku CLOSE COMBAT.
Poznasz tutaj grupę ludzi o umysłach zmąconych wojną, weteranów z najróżniejszych frontów największej z wojen. W niezliczonych opowiadaniach i raportach z pierwszej linii, tak rzeczywistych, iż poczujesz zapach spalonego prochu, odnajdziesz w sobie duszę żołnierza i kto wie... może ruszysz z kompanią wiernych przyjaciół na wspólny bój?
Może myślisz sobie teraz - "co wy wiecie o Bastogne, Normandii, Stalingradzie?".
A ja ci powiem, że my tam kiedyś byliśmy...
(coś w tym jest, zdecydowanie... ;)

Strony, które należy koniecznie posiadać w folderze z ulubionymi adresami:



(polska liga Close Combat)

AKTUALNA OPERACJA H2H - Wielka Długa Wojna no.1
(w ramach Close Combat 5, mod "GJS 4.4")

Listy startowe:
Axis:
( )

1. Wolfgrau - GG: 2002970 - szarywilk2#tlen.pl
2. Mik - GG: 849595 - platoon_mik#yahoo.com
3. Adilegia - GG: 5521899 - adilegia#o2.pl
4. m101 - GG: 1877972 - marcel14-14#o2.pl
5. matchaus - GG: 25024 - matchaus#interia.pl
6. Targo - GG: 7071683 - targo#poczta.onet.pl
7. Rekrut - GG: 4085579 - slawomir.jastak#gmail.com
8. Kosmo - ? - ?
9. Lim - GG: 1388841 - akizuki#poczta.fm
10. Yaca - GG: 1401577 - yaca21#poczta.onet.pl
11. Marduk - GG: 8717266 - szymoonek#gmail.com
12. Milhaus - ? - ?

Przydziały:
słabe:
OST 441 - biedy - Wolfgrau
OST 642 - biedy - Targo
I/736 716 ID - BKP Mik
II/726 716 ID - Redguard
II/736 716 ID - Matchaus
II/744 711 ID - Marduk
średnie:
914/352 ID - stugi i shrecki - Lim
192/21 Panc. Dyw. - wozy - M101
125/21 Panc. Dyw. - wozy - Yaca
I/22 21 Panc. Dyw. - czołgi - Redguard
II/22 21 Panc. Dyw. - czołgi - Adilegia
dobre:
901 LEHR - stuhy jagdy i shrecki - Adilegia
902 LEHR - stugi i shrecki - Yaca
II.12 12 SS - czołgi - Targo
25/12 12 SS - jagdy - shrecki - Wolfgrau
26/12 12 SS - jagdy - shrecki - Matchaus
b.dobre:
I.12/12 SS - czołgi - BKP Mik

Allies:
( )

1. Olivier - psll#wp.pl - GG: 6088149
2. Kor - ? - GG: 4057946
3. Grigo - grigo10#op.pl - GG: 6408259
4. Grooby - gro_oby#poczta.onet.pl - GG: 509058
5 .Yossarian - yosarian#wp.pl - GG: 7479721
6. Hanzs-Sobieski - ? - GG: 5925580
7. Krwawy - krwawyteldom#vp.pl - GG: 1806415
8. Ward - bbatorys#yahoo.pl - GG: 190714
9. Brunner - ? - GG: 5407230
10. Kojusoki - ? - GG: 135903
11. Szadu - ? - GG: 646599
12. Uruk-hai - ? - ?
13. Ender - ? - ?
14. Hubertok - ? - ?

Nowe i aktualne przydziały do BG:

Olivier:
7/3CAN
185/3BR

Grigo:
231/50
153/51

Grooby:
6/6RD

Yossarian:
8/3BR

Hanzs:
44/15
5/6RD

Ender:
151/50
69/50

Ward:
131/7

Brunner:
9/3BR
22/7

Uruk-hai:
3/6RD
159/11

Szadu:
8/3CAN
9/3CAN

Hubertok:
29/11

Statystyki kampanii -

Ostateczne ustawienia i zasady:

1. Axis - LINE/ Allies RECRUIT.
2. Bez morale.
3. Czas - 22 minuty.
3. Wszystkie VL z 2 minutowym ostrzeżeniem.
4. Uzupełnienia dla Aliantów dla 9 jednostek z 18. Po uzupełnieniu skłądu BG oficer dokonujący uzupełnienia informuje gracza strony niemieckiej.
5. Obowiązują zasady rozstawiania jedynie na obszarze połączonym z własnymi VL - czyli VL - rules.
6. Obowiązuje ograniczenie 5 czołgów (przyp. 'czołg' pojazd na samych gąsienicach z działem ) w bitwie. Pozostałe pojazdy bez ograniczeń.
7. Stroną hostująca są Alianci. Chyba że sejw się skaszani. Host zawsze pierwszy wciska Ready sygnalizując to wcześniej.
8. Zerwane połączenia, błędy, zawieszenia gry, błąd 0:00, etc. są rozwiązywane wyłącznie rękami obu grających. Bitwa może być powtórzona jeżeli obaj grający wyrażą zgodę, przy jednym sprzeciwie efektem przerwanej bitwy winien być sejw nawiązujący najbliżej do sytuacji przed przerwaniem bitwy (wyrżnięte oddziały, pokryty odpowiedni teren, zajęte odpowiednie VL).
6. Ruchy na mapie strategicznej wykonują grający pierwszą bitwę nowej turze, w myśl zaleceń dowództwa.
7. Bitwa winna być rozegrana do końca drugiego dnia po skończonej bitwie poprzedzającej. Postulowane godziny gry 18-23, chyba że obaj grający ustalą inną godzinę. Jeżeli którykolwiek gracz nie jest w stanie rozegrać bitwy, zgłasza to na forum i szukany/przydzielany jest zastępca. Postuluję się (nie specjalnie mi się to podoba ale coś w tym jest), że o ile przeciwnik nie zjawi się najpóźniej drugiego dnia, lub nie zostanie wyznaczony zastępca, gotowy do bitwy rozgrywa dnia trzeciego bitwę z komputerem i posyła sejwa dalej - może też, ale nie musi wyjątkowo zgodzić się na grę z maruderem strony przeciwnej.
Wyjątkowe opóźnienia mogą mieć miejsce w dni świąteczne (ale nie zwykłe niedziele).
8. Operacja to zmodyfikowana (poucinana) kampania D - Day + 1. Liczba jednostek po 16 na stronę.

Jak instalować Close Combat V i mod GJS 4.4

1. CCV instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU. (będzie można łatwo instalować moda/mody o czym dalej)
2. Ściągamy patcha CCV 5.01 i instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU. (patcha ściągniemy stąd, trzeba się zarejestrować ale bezgranicznie warto!)

3. Ściągamy program do instalacji moda/modów pod CCV – CfgV13 i rozpakowujemy do katalogu z grą. (teraz mamy w nim dwie nowe rzeczy: katalog Plugins gdzie będziemy rozpakowywać tzw. pluginy modów, oraz aplikację CfgV13 z której będziemy instalować mody/pluginy z katalogu Plugins)

4. Ściągamy plugina GJS 4.4 oraz map-packa do tego modu.

5. Plugina wypakowujemy do wspomnianego katalogu Plugins, mapy wypakowujemy nadpisując do katalogu Maps. (Uwaga: należy bezwarunkowo pamiętać, że każdy mod ma zestaw map przeznaczonych tylko pod siebie, ale niektóre zgoła inne mapy mają te same nazwy - KONIECZNIE ze zmianą moda należy wypakowywać i nadpisywać mapy przeznaczone pod tego moda! Np. pod Utah oryginalne mapy z CCV, pod GJS 4.4 mapy do GJS 4.4)
6. Odpalamy uprzednio rozpakowany program CfgV13.exe (katalog główny gry) i instalujemy moda. (Klikamy PPM na modzie GJS znajdującym się na dole listy dostępnych modów (w programie CfgV13.exe) i wybieramy "install")
7. Tworzymy pusty katalog pod nazwą Videos w katalogu głównym gry. Po odpaleniu gry w 'Options' ustawiamy TYLKO enable sounds.
8. Higiena bezpiecznego i stabilnego użytkowania Close Combat V wymaga:
a) ustawiamy tryb zgodności dla pliku CC5.exe jako zgodny z Win98/WinMe (Właściwości -> Zgodność)
b) zaleca się wyłączanie przyspieszenia DirectX (punkt nie dotyczy nowych kart graficznych!). Bardzo prosty program ku temu:

[kategoria "Tools & Utilities", plik ccstarterv201.zip (284 KB)]
c) w trybie kampanii/operacji stan gry bezwarunkowo zapisujemy na ekranie DEBRIEF i nie później (ten z tabelą strat). Jeżeli grana jest od razu następna bitwa pod rząd z ekranu Debrief wybieramy 'command' - cofając się tym samym do 'network screen' i dopiero 'next'.

Uwaga!: Należy wykonywać screeny w czasie każdej walki. Służy ku temu program poniżej:


Krótkie info dla zupełnie nowych graczy, jak połączyć się on-line:
1. Ściągamy hamachi:

2. Tworzymy sieć w hamachi i drugi gracz się przyłącza.
3. Wchodzimy do gry, klikamy multi/internet TCP/Host a game, drugi gracz także internet TCP i search for games, znajduje grę i wchodzi ;p
4. Ewentualnie można używać komunikacji głosowej:

Mam własny serwer, IP i hasło zna większość z nas.
5. Skype też wchodzi w grę ale jego użycie to indywidualna kwestia.

Link do poprzedniej części [146]:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8473352&N=1

Oraz link do wątku, który przypomina, że miłośników militariów, wojskowości i historii nie brakuje na forum:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8170191&N=1 - zapraszamy serdecznie!


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Lim
03.02.2009
14:27
smile
[2]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim ---> Ty też nie mniejszy. Zwłaszcza do żartowania z siebie ;)

03.02.2009
14:30
smile
[3]

Lim [ Legend ]

Tak, tak Wolf, uniwersalny geniuszu.

03.02.2009
14:49
smile
[4]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lim ---> Tylko taki miszcz teorii, jak Ty moze mi zwracać uwagę. Dalej brakuje odwagi pokazać, że się mylę?

03.02.2009
15:08
smile
[5]

matchaus [ sturmer ]

Panowie Wolf i Mik ---> Pocztę otrzymałem, dzięki piękne!

Wyciągnę słuszne wnioski :)
(tu muszę zaznaczyć, że bardziej skłaniam się ku opinii Wolfa, choć obaj nie znają swego zdania :)

Będę wyglądał Szadu około 22:00.

03.02.2009
15:37
[6]

Lim [ Legend ]

Wolf miszczu ---> wielka skromność i dowcip idą u Ciebie w tradycyjnie w parze
heh
Hans ---> pisałem wczoraj na GG, dostałeś wiadomość?
Proszę daj znać o nadejściu konwoju.

Wczoraj ukończyłem kampanię WaR, dodam kilka swoich uwag do tych zamieszczonych przez Matchausa (post 109) w poprzednim wątku - uwag i scenów oczywiście;)

03.02.2009
16:33
smile
[7]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Witam :D

Sorrki za brak zgłoszenia gotowości bojowej.

Od 22 br.m zostałem przesunięty na dow. „support team-u”.
Jest to zadanie pochłaniające znaczne ilości czasu (częstotliwość akcji co 2-3 h).
Dowożenie na pierwsza linie zaopatrzenia, usuwanie „pozostałości” po walkach pierwszo-liniowych, daje wiele zadowolenia :D

Mam nadzieje (pewność raczej, patrząc na tempo walk), iż dołączę do walk podczas następnej bytności w domu– druga połowa czerwca.

Best regards.
Col. Krwawy

03.02.2009
16:57
smile
[8]

Lim [ Legend ]

Support team? Stopy wody pod kilem Krwawy - a teraz powodzenia w tym ważnym zajęciu, które daje tyle zadowolenia całej rodzinie ;)
Odnośnie tej nadziei/pewności - odpukać! Może coś się zmieni od czerwca.

03.02.2009
17:23
smile
[9]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Powiedzmy wprost, do czerwca to już będzie po niemiaszkach..

spoiler start
Taki sobie żart.
spoiler stop

03.02.2009
17:25
[10]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Panie WOLFGRAU jak długo trzeba czekać na potwierdzenie rejestracji na tej stronie którą mi podałeś.. czekam już kilka godzin z hakiem i nic, stale tez jeśli znajdzie się dobra duszyczka która potrafi uleczyć mojego CC5 5.01 to bardzo byłbym rad gdyż nie znalazłem żadnego lekarstwa, po prostu nie ma go nigdzie

03.02.2009
18:37
smile
[11]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Młodzież, tudzież inny stary dzisiaj taka niecierpliwa. Jeśliś Malcolm, to aktywacja nastąpiła...
ps.
A nie dostałeś tak przy okazji żadnego mejla z forum?

03.02.2009
19:02
[12]

Marselus_Vega [ Legionista ]

No właśnie nie dostałem..:) i wcale nie taki niecierpliwy..:) CC5 już próbuję od hmmm tygodnia skąś wygrzebać i marnie mi to idzie..:)

03.02.2009
19:12
[13]

Hansvonb [ 640KB should be enough ]

Lim - dzięki za info. Wczoraj nie odpisałem bo robiłem odwyk od komputera...

03.02.2009
21:07
[14]

Lim [ Legend ]

Marselus_Vega alias Malcolm ---> napisz dokładniej na czym polega ten problem i jakie sąjego objawy, komunikaty itp
Próbuję przypomnieć sobie czy i kiedy z patchem 5.01 były problemy przy instalacji…hymm, może ktoś pamięta?
Jaki masz system, gdzie instalowałeś CC i czy gra działa przed zainstalowaniem patcha?
Patch nie potrzebuje witaminki, wszystko powinno działać bez problemów.
Wstępnie zrób tak - odinstaluj grę, ewentualnie wyczyść rejestr z błędnych i niepotrzebnych wpisów, potem pobierz jeszcze raz patch (np. z tego miejsca ) na konioec zainstaluj grę i patch w domyślnej lokalizacji.

Hans ---> WaR nie pomoże w walce z nałogiem ;)


03.02.2009
21:26
smile
[15]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Lub zainstaluj patcha StasiuXa z tej strony:

(trzeba się zarejstrować)
On automatycznie się instaluje bez żadnych problemów. Szuka katalogu z grą i nie ma żadnego przekładania.

03.02.2009
22:30
[16]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Tak zrobię szanowni panowie, wpierw jednak postanowiłem na nowo zaopatrzyć się w CC gdy będzie jakiś problem nie omieszkam pędem do was przybiec z wywalonym jęzorem do pasa i pytać pytać pytać

03.02.2009
23:18
smile
[17]

Lim [ Legend ]


Marselus_Vega ---> zanim zaopatrzysz się w nową grę spróbuj zrobić jak napisałem – a przede wszystkim odpowiedzieć czy gra działa właściwie przed próbą instalacji patcha.
W razie potrzeby pytaj-proś o pomoc śmiało, ktoś chętnie użyczy swojego CC, tym bardziej że do gry nie potrzeba płyty w napędzie ;)


03.02.2009
23:24
[18]

matchaus [ sturmer ]

Marselus_Vega ---> A zapraszamy, zapraszamy :)

(Z Szadu gramy jutro - dziś troszkę było nam nie po drodze :/)

04.02.2009
00:06
[19]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Lim------> Wolę ściągnąć na nowo gdyż tamta wcześniejsza wersja nie dość, że ważyła 160m to do tego była skompresowaną instalką namieszała tylko i nic więcej..
matchaus----------> Ostrzegam z racji przynależności bliżej jest mi do grania wojskami osi niż hłamerykańskimi wojokami, ze mną nie będzie łatwo uparty jestem i łatwo pola nie oddaję:)

04.02.2009
01:34
smile
[20]

matchaus [ sturmer ]

Marselus_Vega ---> Witamy zatem na pokładzie kolejnego germanofila :)

A jeśli jesteś taki jak piszesz, to tym lepiej dla nas :)
(Choć ostrzegam - są tutaj ludzie, którzy przez ostatnie naście lat nie robili praktycznie nic, tylko grali w CC ;)

04.02.2009
01:36
[21]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Dobrze już ściągnięte zainstalowane i problem, podczas uruchamiania gry pojawia się kursor, i czarny ekran dźwięk idzie i nic poza tym.. potem gra się wiesza, spróbowałem patcha wiem wiem źle zrobiłem, i co..?
No cd in drive...
A patch ciagniety z tej strony ktora podaliście

04.02.2009
03:40
[22]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Wysiadam, trzy godziny walczenia z tą paskudną grą, jak się zainstalowała to jej czegoś brakowało, jak się to dodało to tego nie widziała, znów reinstal znów czegoś brakowało i tak stale, ruszyła no to crack, jednego cracka nie łykał wogóle od razu się wysypywał, drugiego tak, ale gdy się zainstalowało w katalogu domyślnym to za cholerę ruszyc nie chciał, ciągle wołał o płytkę, i tak oto przez 3 godziny gdybym włosy na głowie miał oj to bym rwał, zainstalowane jednak wszystko teraz zgłaszam chęć do gry już tak na ostro... wpierw się muszę przespać jednak bo nie wytrzymuję już...

04.02.2009
07:24
smile
[23]

bkp_mik [ Pretorianin ]

To cię teraz pocieszę. GJS masz, że chcesz grać w kampanii?

04.02.2009
10:33
smile
[24]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Marselus .... zmień typ zgodności na win98... mniemam ze masz viste albo xp.

04.02.2009
12:40
[25]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Ależ pisząc ten post wszystko juz miałem zrobione i gra działa teraz płynnie, tryby zgodności etc ustawiłem od razu na początku a GJS mam zatem czuję się pocieszony..:)

04.02.2009
14:30
smile
[26]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Odezwij się do mnie dziś wieczorem na gg, numer masz na drugim forum, to zobaczysz co cię jeszcze czeka

04.02.2009
22:27
[27]

Marselus_Vega [ Legionista ]

No to panowie szkolić nowego - musze to napisać bo jak nie będe grał to się niczego nie nauczę..:) czekam na chętnych...:/ i nie ociągać się NO!

04.02.2009
22:53
smile
[28]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Marselus_Vega ----> Jak szukasz chętnych to się odezwij do nich. Miku Ci napisał. Czekasz na zbawienie czy co? :D (btw status niedostępny nie sprzyja szukaniu kontaktu :P )
Jesteśmy najczęściej późnymi popołudniami lub wieczorami. Pozdrawiam.

04.02.2009
22:55
smile
[29]

matchaus [ sturmer ]

I po Lebisey.



Podpis Szadu po screenem starczy chyba za komentarz :/
(Tragedii nie ma, ale zmarnowałem sporo terenu, trochę żołnierzy i kilka istotnych szans. Tak z powodu doboru jednostek, co z pewnej niemocy intelektualnej ;) Postaram się odrobić w polu).


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
04.02.2009
23:08
[30]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Ale ja już sobie pograłem z miku.. zostałem przeszkolony czy raczej skopany jak mały chłopczyk..:)A co do szukania gier cóż, przeciez nie będę sie wpychał na krzywy.. rtwarz w końcu jestem nowy...

04.02.2009
23:11
smile
[31]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Marselus ---> Tak się zaczyna przygoda z CC w h2h :D
Nie ma co się łamać. Teraz trzeba zacząć grać , grać grać i się nie zrażać. Słuchać rad i pytać. I za 2 lata będziesz klepać mika :D :D :D

04.02.2009
23:12
[32]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Napisałem gdzie trzeba, mam nadzieję, że będzie jakiś odzew i znajdą się chętni...:/ nie będę przecież grał z komputerem gdyż on głupi jak but jest .....

04.02.2009
23:15
smile
[33]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

"Grać" - aksjomat sparringu z człowiekiem a nie dłubanie w nosie przy patrzeniu na debilizmy kompa :P Piszę "grać" nie "czekać" :D
Pisz na GG do ludzi choćby ligi czy Gola. To najszybsza metoda. Inaczej może się okazać, że posiedzisz sobie przed kompem bezczynnie :)

04.02.2009
23:18
[34]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Ale wiesz co człowiek to charakter a ja nigdy nie miałem charakteru inwazyjnego by w cudze gadu się z buciorami wpychć tak mnie mamusia nauczyła i tak zostało.......

04.02.2009
23:21
[35]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

To ile Twoja mamusia ma lat, że już Ci o gadu mówiła? :D :D :D

04.02.2009
23:27
[36]

Marselus_Vega [ Legionista ]

Ok wodzu mówisz i masz..<to był taki zwrot> od jutra męcze twoje gadu z prędkością 20 razy na godzinę aż nie wytrzymasz,...;);)

04.02.2009
23:30
smile
[37]

matchaus [ sturmer ]

I jeszcze mapa Lebisey na przyszłą bitwę ---------->

Statystyka strat ->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
04.02.2009
23:47
smile
[38]

matchaus [ sturmer ]

Zadałem sobie troszkę trudu, by odszukać ostatnią wypowiedź Warda w naszym wątku.
Datujemy ją, bagatela, na 29.11.2008 r.

Minęło 66 dni odkąd Ward nic tutaj nie napisał.

Rozumiem jednak, że pisać nie równa się czytać i Ward wie o zbliżającej się wielkimi krokami bitwie, w której powinien wziąć udział.

05.02.2009
00:03
[39]

Ward [ Senator ]

czyta tak często jak inne dobre wątki
a pisze niezbyt często no nie ma o czym w tej kampanii , Wolfgrau mnie wywołał parę dni temu ale po tym jak nazwałeś go rechoczącym towarzyszem broni nie chciałem go dobijać ;->

minęło z 66 dni ale także jakieś TRZYSTA TRZYDZIEŚCI!!! dni bez gry w tej kampanii -od czasu kiedy wpisałem się na listę i dostałem przydział który mnie do walki skierował po prawie równym roku , po takim czasie na statku można zrobić patent żeglarza i dostać awans w marynarce

05.02.2009
00:10
smile
[40]

matchaus [ sturmer ]

Ward ---> Ale zauważ ile Brytyjczycy musieli czekać, od momentu, kiedy machając chusteczkami żegnali francuski ląd koło Dunkierki :)

P.S. Dobrze, że jesteś. Adi już się pewnie niecierpliwi :)
[edit] Jakbym zgadł :) -

05.02.2009
00:18
[41]

Ward [ Senator ]

jakoś wcale mi to humoru nie poprawia że dostaje się przydział jaki gwarantuje wieczny rekord w księdze ginesa , no ale chłopaki nie płaczą !

a Agi germaniec będzie musiał poczekać bo jutro jestem w robocie , ale będzie chyba czekał krócej niż niemcy od von paulusa na powrót z syberii do enerdowa ;->

05.02.2009
07:37
[42]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Ward ---> Wolfgrau mnie wywołał parę dni temu ale po tym jak nazwałeś go rechoczącym towarzyszem broni nie chciałem go dobijać ;-> - Hohoho parę dni zajęło Ci szukanie ciętej riposty? :D Ty nawet nie wiesz jak naciskałem na dowództwo byśmy mogli rozegrać sobie jakąś bitewkę. Ale ani HQ ani OKW jakoś nie kwapiło się do tego. Każde z innych przyczyn, nad czym serdecznie boleję ;)

Niestety, postępy na mapie uniemożliwiły Ci wkroczenie do akcji wcześniej, ale gadanie o 330 dniach to wsadzić możemy sobie między bajki. Kilkakrotnie szukano ludzi do stałego objęcia oddziałów u aliantów. Ciebie nie było wśród chętnyh to i prawa do marudzenia zbyt wielkiego nie masz ;) Nieobecni racji/głosu nie mają.

05.02.2009
09:55
smile
[43]

matchaus [ sturmer ]

Brunner ---> Ja mam weekend trochę zajęty, więc swoją kolejną bitwę (pod Lingevres) chciałbym zagrać w poniedziałek.
Jak to widzisz?

[edit]
Wolf ---> A może Adilegia (a nie Agi! :) 'nie może' zagrać i wziąłbyś zastępstwo? :))
Adi ---> Sprawdź dobrze czy Ci nie wypadło coś pilnego! ;)

05.02.2009
10:06
smile
[44]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Matchaus---> Poczekaj sprawdzę grafik... no tak jak nic wynika , że "Agi" musi jechać na rekonwalescencje nadgarstka do znanych nam sanitariuszek - Joli i Loli ;)

05.02.2009
11:32
[45]

matchaus [ sturmer ]

Yaca ---> Koniec drugiego dnia w moich 'pracowniczych pogrywkach' ;) z kompem w Vetboba.
(przypomnę - ja Axis elyta, komp Allies rekrut)

Zobacz straty w piechocie, a to przecież ja atakuję (sic!) :)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
05.02.2009
12:21
[46]

Ward [ Senator ]

Wolfgrau - nawet nie myślałem przez te dni żeby pisać ripostę ani o Tobie też nie , nie bądź takim megalomaniakiem
a o zastępstwie i tym ''niestaraniu'' nie kłam bo ja mówię jak jest a Ty jak ci się wydaje , czy się o to starałem czy nie wiem ja i Brunner, ci co nie wiedzą a komentują racji nie mają ;->

interesowaęłm się co i jak i siedziałem gdzieś pierwszych miesiącach kampanii w gotowości przy komputerze i gdyby się spóźnialski herbaciarz nie znalazł to bym pewnie i zagrał i wziął jego oddział na stałe ,
jednak znalazła się za minutę dwunasta i lekko ze mnie para zeszła widząc taką organizację , może Ty gdybyś dostał przydział z grą za rok pisałbyś co tydzień ''wybierzcie mnie, wybierzcie mnie'' , jednak niewszyscy widać mają takie parcie na grę jak na szkło

ale roczek mija i można zagrać , proponuję Adiemu jutro bo dzisiaj będe późno a od soboty nie ma mnie przez parę dni , napiszę dokładnie kiedy będę

05.02.2009
13:14
[47]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Wardziu, mnie chodzi oto właśnie, że czasem trzeba mieć jaja i grać nawet jak się nie ma tygodnia na przygotowania. W czasie tego roku, od cholery było momentów do przejęcia oddziałów, czasowo, stale. Gdybyś się zgłaszał (prócz jednego przypadku 3/6 RD) to Brunner na pewno by o tym wspomniał, a tak ni cholery nie mogę odnaleźć info o Twojej gotowości do walki. Swoją wiedzę czerpię jak każdy z jednego czy drugiego forum.
W jednej z wypowiedzi Brunnera czytamy:

Forum: Wojny graczy Wysłany: Wto Mar 18, 2008 23:29 pm Temat: Wielka Wojna no.1 - ALLIES - sprawy organizacyjne
UWAGA!!! Kolejna zmiana tego dnia niestety kolega Ward całkowicie wymiękł i strasznie się zaparł więc nominacja niestety była chybiona

Więc mam prawo komentować, a jeśli jest inaczej Ty lub Brunner prostują sprawę i tyle. Brunner nigdy nie prostował...Ty, ten, tego, się nie odzywasz...
Mając na względzie , że czekasz, kilkakrotnie zgłaszałem Twoją osobę do gry (I nie pisze tego złośliwie, tylko widziałem braki u aliantów i miałem świadomość , że nie grałeś.). No ale skoro nie obserwowałeś to i nie dziw, że brak reakcji.
Cieszę się , że wkraczasz do akcji. Może dane nam będzie zagrać przeciw sobie. Jak faceci lubiący tę grę bez złości. Pozdrawiam.

05.02.2009
15:07
[48]

Ward [ Senator ]

Wolfgrau - nie lubię pisać tak żeby ktoś myślał że to jakieś pretensje ale ostatni raz napiszę o FAKTACH a nie tym ''co by było gdyby''
piszę to żebyś nie opowiadał już historiii o tym , że komuś się podobno nie chciało grać

w lutym czy marcu dostałem przydział na druga połowę kampanii i jakby ktoś kto listę układał i policzył czas na palcach wiedziałby że to będzie po roku , nawet się zastanawiałem skąd taki pomysł ale niezbyt długo bo nie jestem z tych co się wcinają miedzy wódę a zakąskę , ktoś chciał lepsze oddziały albo gorsze ale częściej walczące to sobie załatwił czy wylosował i gitara , a ja ze swojego powodu nie będę nikomu głowy zawracał

a grać chciałem w pierwszych miesiącach nawet bardzo i dostałem nawet zastępstwo które zaraz straciłem , bo ktoś się zorientował że gra na chwilę przed meczem ;->

normalna sprawa - jak coś robisz to wciąga i się tym interesujesz , jak jesteś poza tym to interesować się przestajesz , weź w następnej kampanii przydział na granie w przyszłym roku i chciałbym zobaczyć jak wołasz parę razy w miesiącu o grę
teraz nie ma już o czym mówić , gram z Adim jutro jeśli i jemu przypasuje

05.02.2009
15:22
[49]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Ok. Rzecz w tym, że Ty też powinieneś przestać marudzić o swym przydziale. Moje wypowiedzi są reakcją na Twoje marudzenie. Przydziały wyszły tak a nie inaczej. Niestety w wyniku rozbijania grup alianckich, byłeś zblokowany, bo zamiast Ciebie pojawiały się ponownie bite BG. I to już taki los. Więc w sumie pretensje można mieć do twórców gry, że nie dali możliwości wskazywania kolejności desantowania ;)))
Życzę powodzenia zatem.

05.02.2009
15:25
[50]

Ward [ Senator ]

o LOL , ja uważam że jest odwrotnie , gdybyś mnie o tym znowu niezagadywał ja na ten temat bym już nie mówił
to ''wina'' herbaciaże że ''słabo'' grali i gry samej? hee-hee
nie ma o czym gadać , tylko zagrać trzeba

05.02.2009
18:47
smile
[51]

matchaus [ sturmer ]

nie ma o czym gadać , tylko zagrać trzeba

Otóż to! Ja w każdym razie nie zabieram już głosu w dyskusji, tylko czekam na wynik, życząc walczącym powodzenia!

05.02.2009
22:45
smile
[52]

matchaus [ sturmer ]

AAR z Lebisey napiszę jutro - sory, ale nie mam teraz do tego głowy, gdyż testuję właśnie nowy nabytek:

Wrażenia kosmiczne, oczywiście jak dla kogoś, kto do tej pory używał Creativów...

I jeśli już jesteśmy w temacie muzyki, to pozwolisz Wolf, że troszkę jeszcze pociągnę dyskusję 'za co lubię Niemców'? ;)
Oj.. jest tego trochę w muzycznym światku.

Zacznę od czegoś ponadczasowego i uniwersalnego :)
Taaak... oczywiście - Edgar Froese i spółka.
W końcu - kto nie słyszał 'Kobiety na schodach', ten powinien dostać w ryło ;)

(mógłbym tutaj wymieniać sporo nieziemskich kawałków Tangerine Dream, ale nie o to przecież chodzi)

Dalej - zespół, pod wrażeniem którego pozostaję do dzisiaj. Pamiętam początek lat 80-tych, kiedy po raz pierwszy usłyszałem jeden z ich kawałków i nie mogłem spać w nocy ;D
Nie wiem czemu, ale syntetyczne electro działa na mnie do dzisiaj jak płachta na byka.
A jeśli electro, to któż jak nie ojciec tego gatunku - Kraftwerk?

(Sory za początkową gadkę, ale tego TRZEBA słuchać po niemiecku! :) Jeden z lepszych kawałków z NAJLEPSZEJ płyty w dorobku grupy)
Wir sind die Roboter - to można powtarzać bez końca! ;)

A pozostając we współczesnym świecie electro, to jak tu nie wspomnieć Svena Väth'a?
(Wielu niemieckich dj'ów ma diabelną smykałkę do electro!)

I jego kolegę z Frankfurtu - Anthonego Rother'a?

( współpracuje z nimi ostatnio Rosjanka Xenia Beliayeva - jeśli lubicie electro, to radzę się z nią zapoznać - warto! Przykładowy utworek - )

A z artystów lat 80 (wtedy zaczynali) lubię do tej pory Nenę i Herberta Grönemeyera (tja - tego z Das Boot :)
Nena -
Herbert -

Na koniec dwa zespoły. Pierwszego przedstawiać chyba nie trzeba? :)

(tak - utwór wybrałem SPECJALNIE! :)

Ale drugi... nie wiem czy ktoś z Was zna, choć zapewniam - warto!

Kawałek wybrałem specjalnie, gdyż refren świetnie wpada w ucho, a i rymowanki mają chłopaki naprawę niezłe :) (jeden z moich ulubionych)
Grają już przeszło 20 lat i piszą naprawdę świetne teksty o.. jakby nawiązać do wcześniejszej dyskusji - współczesnych Europejczykach :)

06.02.2009
01:43
[53]

+Brunner+ [ Chor��y ]

Matchaus a gdzie Dj Bobo?? mówić o niemieckiej muzyce i zapomnieć o dj bobo (bobie?) co z cie bie za germanofil;)
A tak serio to wspomniany Kraftwerk jest gites, a język niemiecki wcale u nich nie drażni... wręcz przeciwnie brzmi jakos tak fajnie i często bardzo poetycko wręcz:) wersje angielskie to już nie to... mój ulubiony kawałek to chyba "Das model" tak, tak wiem ,że dla niektórych to prawie ,że popowa profanacja, i radiowy hit ale jak dla mnie jest zajebisty, niemiecki text jest po prostu tam piękny:)
Rammstein też jeszcze od biedy ujdzie, zwłaszcza ten kawałek "Amerika" a jak ktoś lubi takie klimaty to polecam też niemiecki Front 242 (zespół starszy chyba niż budka suflera:) ale jakoś na jutubie mało ciekawy wybór) i też coś o hameryce:

06.02.2009
02:30
[54]

+Brunner+ [ Chor��y ]

A w ramach degermanizacji Matchausa:p polecam kilka typowo polskich kawałków:)
1.
2.
3.
4.
5.

06.02.2009
07:44
smile
[55]

matchaus [ sturmer ]

Brunner ---> Didżeja Boba nie mogłem tu wstawić ;), gdyż jest... Szwajcarem :))
(i na pewno obraziłbym sporą liczbę Szwajcarów, którzy wprost nie cierpią się z Niemcami (i wzajemnie) ;)
Podobnie jest z Front 242 - oczywiście ich znam, ale to... Belgowie :)

BTW - "Das Modell" jest również na płycie "Die Mensch Maschine" (a płytę otwiera "Die Roboter").

Co do zespołów, które zapodałeś, to... nie znam żadnego (zatrzymałem się na Slums Attack).
Muszę nadrobić zaległości, ale... cholera - w domu, gdyż w robocie nie chodzi mi tuba :/

P.S. Snoopa słuchałeś?
(jaki ja byłem wtedy młody... ;D)

06.02.2009
15:03
[56]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Brunner ----> Takie hiciory w liceum słuchałem (dżingiel pierwszy). Teraz mi przeszło. Anarchia nie dla mnie :D
ps.
Match może wyedukujesz tych szwajców i niemców by się nie lubili :P

06.02.2009
17:07
smile
[57]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Dobra, dobra, a gdzie Schiller?

06.02.2009
22:21
smile
[58]

Ward [ Senator ]

będziemy grać z Adilegią jakoś tak o 22-23
przypomniałem sobie coś jeszcze z zeszłego roku ale już teraz ''odpukuję''

TYM też się nie ma się co za bardzo przejmować , to tylko ''parę puszek i działek'' ;->
no chyba że uber jagd wjedzie na tą jedną moją flage i będzie po mnie

dobra , bez jaj teraz
ta 901 to chyba najlepszy do obrony niemiecki oddział w całej grze a do ataku jeden z najlepszych , dużo ciężkich piechurów i dobre wsparcie z tyłu , niepamiętam jaka to była wersja moda w jaki kiedys grałem ale 901 był tam słabszy , teraz to jest wypas
możę trochę kijowo że ja wjeżdzam na niemiecjka mapę z takim silnym odziałem a nie odwrotnie ale nieszkodzi , jak już przedupczyc to z silnym wrogiem

ciekawy jestem czy jagda można czymś ruszyć , pewnie dzisiaj zobaczymy
rozkazów ni ma , pewnie brunner wiedział że marynarka dobrze wie co się dziaje na mapie :->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Ward
06.02.2009
22:33
smile
[59]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Ward---> Jadgpanthery nie biorą udziału w grze.

06.02.2009
22:37
[60]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Cóż Ward, realia są jakie są. I mi robi się gorzko widząc takie starcia, jeszcze konie nie ruszyły, a już mają wyłamane nogi i lufe przyłożoną do głowy.

06.02.2009
23:52
smile
[61]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

A nasze misie zagrały w końcu czy nie?

07.02.2009
00:30
[62]

Ward [ Senator ]

Brunner mi powiedział o ''jagach'' , nie wiedziałem o tym
powiedział jeszcze że Adilegia to dobry gracz i że będzie agresywnie grał chcąc zrobić totala
dlatego niechcąc wytracić piechoty tanków zrobiłem umocnienia przy fladze a sam poszedłem górą i tam spotkałem niemcó
Adilegia zrobił inaczej położył łapę na wszytkich flagach i zaatakował od dołu , na końcu komputer troszkę mnie oszwabił , na korzyść szwabów ale trudno :->
grało się fajnie ale wynik niespecjalny , wygląda jak pole startowe przed następnym atakiem
trzeba będzie się mocniej napocić następnym razem

07.02.2009
01:24
smile
[63]

+Brunner+ [ Chor��y ]

No to Wolf się zdziwi... juz się pewnie dziwi:)
Ward, no zle nie jest, powiedział bym nawet ,że jest dobrze, (zresztą jak śledzisz troche temat to często i gęsto ataki na takie silne niemieckie jednostki kiepsko się kończyły) cieszą bardzo zniszczone dwa jagpanzery i małe straty własne:) i tak prawde mówiąc to wynik nawet troche przerósł oczekiwania, hehe.
Aha jeszcze jak byś sejwa dał...

07.02.2009
01:47
[64]

Ward [ Senator ]

zaraz dam sejwa Brunner , pakuję się bo rano robię wypad na parę dni , dlatego mogłem zagrać tylko dzisiaj , dzięki Adilegii że się zgadaliśmy i Tobie że się odezwałeś
w domy byłem późno , potem przed bitwą przyszedł sąsiad , który niedość że przyniósł browar to na chwilę przed bitwą zrestartował swoją sieć by mnie nie wywaliło w czasie walki
dzięki też za to i za wareczkę ;->

07.02.2009
02:27
[65]

Ward [ Senator ]

dobra , nie będę dużo pisać i mazać screnów , może rano dam szybko coś jeszcze
teraz ten ze stratami i terenem , poszło do piechu po jakieś 20 ludzików , mój samochodzik i 2 jagi Adilegii , zaraz będzie sawe i wszyscy będą zadowoleni :->

do bitwy w rauray wybrałem ciężki kabriolet z 17 na jagi , 3 średnie czołgi , 1 lekki i 1 blaszany samochodzik
połowę zostawiłem przy fladze a średni i lekki czołg , samochodzik i trochę piechoty pokierowałem na górę

Adilegia miał wszędzie blisko i pozajmował brakujace flagi w 2 minuty , poza samą górą mapy- tam wysłałem zwiadowców którzy wykryli przy ostatniej niezajętej fladze jaga IV , wyglądało mi to na pułapkę na angielskie myszy :->
jak było Adilegia z ta flagą , zostawileś ja przez parę minut spacjalnie z 2 jagami w obstawie?

na długą ulicę na środku się niewychylałem , bo miał tam pewnie działo albo coś ciężkiego a widok dobry z krzaczorów obok mojego startu i faktycznie zobaczyłem to na końcu , był tam 3 jaguś

na dole trzymałem się koło ziemiaczanego pola do którego podpełzali grenadierzy albo saperzy z ogniopałkami , czyli miałem niemców macających od dołu , blokujących ulicę i wchodzących od góry , Adilegia zrobił ładne kombinerki i z takim dobrym wojskiem mógł je ładnie docisnąć

ja niebardzo widziałem gdzie jest najwięcej niemców i nie chciałem umoczyć bez sensu włażąc gdzieś na czysty los , Brunner mówił -uważaj Adilegia jest dobry i gra agresywnie ;->

czyli broniłem mojej flagi na dole a starłem się z drugą częścią tych kombinerek u góry mapy , straciłem tam skautów którzy podpełzli pod flagę i wykryłem jagpanzera , wezwałem nalot który go uszkodził albo rozwalił , nie wiem bo strzelałem jeszcze z cromwela
myślałem ze góra jest w miarę czysta ale był tam drugi jag który rozwalił blaszany samochodzik

czasu było mało poszedłem górą bardziej na lewo i Adilegia zrobił to co się spodziewałem przy takim ataku , szybko wybił jeden oddział a zatrzymał drugi , cromwel nie pomógł piechocie bo dość długo pojedynkował się w tym czasie z drugim jagiem , który był tam ustawiony a lekki czołg wysłałem na flagę u góry mapy , wyjechałem za jaga który strzelał się z cromwelem i rozwaliłem go z boku , ale do końca było mało czasu
moja piechota u góry mapy została częściowo albo wystrzelana albo zatrzymana - Niemcy w kampie są cholernie silni



bitwa była fajna , Adilegia jest bardzo dobry , macał i macał i wymacał bez jakiś bardzo dużych strat , poza puszkami na gąsienicach – poszły mu chyba 2 z 3 z dobrymi działami , nalot wyszedł mi ok. inaczej arty które trzymałem prawie do końca, nie widziałem wyraźnie jakiejś dużej grupy a przydały by się gdyby Adilegia mnie napoczął przy fladze i chciał wysłać w dymie ze 20 ludków w ostatniej minucie ;->

może gdyby były ze 2-3 minuty wjechałbym na flagę albo dwie u góry bo Adilegia stracił tam 2 jagi a ja miałem na górze mapy 2 sprawne czołgi i oddziały piechoty które je osłaniały a resztę terenu też odstawioną dość dobrze
ale tak nie można myśleć , bo wstarczy jedna rurka i po ''przewadze'' , chciałem zdeko więcej wyrwać ale się nie dało , poletko małe ale można tam trochę pobiwakować :->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Ward
07.02.2009
03:05
smile
[66]

Ward [ Senator ]


tu jest sejw
a scren jeszcze jeden , na minutę przed końcem stuknąłem drugiego jaga i dałem pełny gaz na drogę i flagę u góry mapy , dojechać bym tam przed końcem niedojechał ale komputer w ogóle tego nie zauważył i potraktował ''szkopów'' zdeko bonusowo terenem tam gdzie się stykali z ''herbatnikami''
no ale nieważne , ważne że fajne się grało :->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Ward
07.02.2009
10:27
smile
[67]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Hoho Ward niczym wytrawny szachista. Choć Niemcy zajęli niebezpieczne bliskie pozycje i w przyszłości może być krucho.

07.02.2009
10:41
[68]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Brunner ---> Dziwię się czym? Bo nie bardzo rozumiem...

Ward ---> Zagrałeś mądrze wg mojej jakże dla Ciebie nieistotnej oceny. Bo wbrew temu co się może wydawać góra była nie do obstawienia, więc to co miałeś zdobyć zdobyłeś. Potem Adi stracił swe wozy. Szkoda. Plus dla Ciebie.
Ludziom może się wydawać, ze atak na LEHR to samobójstwo. Ale prawda jest taka, że w sytuacji jaką mieliście Adi musiał podciągać siły zajmując flagi, i nie mógł ani północy ani lewej strony obsadzić przez brak deploya. Gdybyś wszedł na stojącą jednostkę i adi miałby możliwość ustawienia się wszędzie to wtedy byłoby przesra... co nie znaczy że byś przegrał. Widziałem tu takie cuda, że niewiele mnie może zdziwić.
Natomiast obłożenie VLki początkowej to mus w twojej sytuacji i cięzko jest cokolwiek zdziałać gdy przeciwnik siedzi i czeka na nasz ruch. Wiem bo na Hermanville ciągle to mam.
Podsumowując gratuluję zadanych strat, lecz poza tym wg mnie nic wielkiego się nie stało. Zacytuję kogoś(może niedokładnie): No bo co takiego się stało, nawet jednej VLki herbatnik nie zdobył. ;)

Co do zdobyczy terenowych, to tak już jest, że w zależności od moda komp ma na względzie jedną czy drugą stronę. W SAS to alianci są na plusie ;) Ale jak mi chyba brunner (ciągle człek się uczy) to co otrzymamy zależy od tego jak poszczególne jednostki i jakie miały teren pod ogniem. I co śmieszne jak puści się tanka na rajd to praktycznie niewiele on zajmuje swoim jestestem. Pewnie i tak było w Twoim przypadku.
Pozdrawiam.

07.02.2009
11:39
[69]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

W Lingevres szykuje się natomiast prawdziwy klasyk. Silna 22/7 (do której mam wielki sentyment), acz bez zaopatrzenia, atakuje 716 DP z piechotą na poziomie typowej brytyjskiej jednostki, choć środków ppanc ma w sam raz.

07.02.2009
13:41
smile
[70]

Yaca Killer [ Regent ]

Mat --> koniec dnia piątego.

Znajdzie się w końcu ktoś chętny na tego WAR-a z VetBoB-em?


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
07.02.2009
13:44
smile
[71]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

A ja teraz szukam chętnego do CC5 Overlord.... Chętni?

07.02.2009
13:51
[72]

Hansvonb [ 640KB should be enough ]

Yaca - jak tylko mi się tego WaRa uruchomić.

Dostałem odpowiednią przesyłkę od Lima, niestety pomimo że się teoretycznie zainstalowało, to niestety podczas uruchamiania stwierdza 'brak numeru. Error numer 200'. Vista 64bity. Jakieś sugestie ? Spróbować instalki na XP-ku ?

07.02.2009
23:18
smile
[73]

matchaus [ sturmer ]

Zdążyłem sporządzić statystykę strat po Rauray i już mnie nie ma :)



A oto mapa Rauray przed następną bitwą ---------->

BTW - Ja przepraszam, ale chyba coś mi umknęło. Od kiedy to Jagdpanthery nie biorą udziału w walce? Przecież Mik zdążył już jedną stracić:

(bitwa 8-a 7-ej Tury)
Gdzie są stosowne ustalenia co do braku udziału tych czołgów w grze?

P.S. Wolf ---> Nawiązując do postu [56] powiem tylko tyle - a bo to ja nie wiem, że są na świecie różne animozje? Pewnie, że są! I pewnie jeszcze długo będą... (nad czym mogę co najwyżej ubolewać ;)

Olivier ---> Tja... zapomniałem o Schillerze :)

Ward ---> Gratuluję wyniku! Choć postępów terenowych praktycznie nie zanotowałeś, to każdy zniszczony niemiecki czołg przybliża Was do zwycięstwa. A na tym polu odniosłeś spory sukces.

Hans ---> Dawałeś numer seryjny (jakikolwiek - ja np. walnąłem bodajże 6 jedynek :) w trakcie instalacji? Jeśli nie, to może to jest przyczyna...
Rada - deinstalacja (+ wywalenie WSZYSTKIEGO co zostało po grze z HDD) i ponowna instalacja.

Lim ---> Link do wątku o militariach (we 'wstępniaku') jest NIEAKTUALNY! Poproszę o korektę :)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
07.02.2009
23:31
smile
[74]

Hansvonb [ 640KB should be enough ]

Mat -dzięki za odpowiedź. Szczęśliwie Yaca (a potem Lim) wyprowadził mnie z błędu już w okolicach popołudnia.

08.02.2009
07:11
[75]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Ustalenia co do jagdów poczyniło dowództwo w ramach wyjaśniania wątpliwości, także dotyczących zakresu stosowania navala.

08.02.2009
11:58
smile
[76]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

matchaus----> Trza było czytać dramat Brunnera, jak mu jagdpanthera zrobiła surprice :)))

08.02.2009
17:40
[77]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Więc te Jadgpathery jakieś nieudane, że Niemcy nie chcą ich używać czy jak:p

09.02.2009
09:11
smile
[78]

matchaus [ sturmer ]

Dałem w końcu AAR z Lebisey:


Mik i Wolf ---> Macie pocztę.

Brunner ---> Pasuje Ci dzisiejszy wieczór ~22:00?

Olivier ---> Z tego co wiem, Jagdpanthery zostały wycofane ze służby. Dekret w tej sprawie wydało OKW po konsultacji z alianckim HQ.
Więcej powiedzieć nie umiem - akta sprawy są ściśle tajne ;)

09.02.2009
09:28
smile
[79]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Pocztę może macie, ale listu żadnego :O

09.02.2009
09:38
smile
[80]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Masz już maila, a w zasadzie dwa :)
(w pierwszym był zły adres, drugi poszedł bez screenów i dopiero trzeci powinien być OK :)

09.02.2009
10:24
smile
[81]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Match ---> @
Powolutku trza myśleć o ruchach ;)

09.02.2009
10:34
smile
[82]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Masz kolejnego maila.
(Tja.. już niebawem ruchy. Pomyślę :)

09.02.2009
12:57
[83]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Mat, odezwę się po południu, z chatki.

11.02.2009
00:46
smile
[84]

matchaus [ sturmer ]

Sejwik po Lingevres:


Było ciężko i krwawo. Brunner umiejętne wspierał własną piechoty dwoma czołgami (z czego jeden był na chodzie), więc pozostało mi kontrować, co poniekąd się udało.
Utrata terenu miała miejsce w końcowych 4-ech minutach...


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
11.02.2009
01:19
smile
[85]

matchaus [ sturmer ]

Podsumowanie strat w bitwie pod Lingevres:


Oraz wygląd mapy tej pipidówy w przyszłej Turze ---------->

P.S. Brunner ---> Ten uszkodzony 'naprawdę' Cromwell (w którym przeżyło dwóch ludzi) na 100% wróci do gry - kłania się 'przywilej' braku zaopatrzenia :)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
11.02.2009
10:23
smile
[86]

matchaus [ sturmer ]

Mik, Targo, Wolf i Yaca ---> Macie pocztę.

11.02.2009
12:54
[87]

Yaca Killer [ Regent ]

Mat --> Zajrzę do tych zapisków po południu i dorzucę swoje trzy grosze.

Wczoraj z Hansem próbowaliśmy ruszyć WAR-a VetBoB-a na multi i dupa blada. Nawet nie szło wybrać bitwy do zahostowania bo wywalało błędy windowsa. Czy ktoś z posiadaczy tej wersji mógłby sprawdzić jak zachowuje się tryb multi?

Koniec końców ruszyliśmy z kampanią na podstawce.

11.02.2009
13:18
smile
[88]

matchaus [ sturmer ]

Yaca ---> Jak znajdę chwilę wieczorem, to odezwę się i możemy spróbować się polinkować.
Mam Vistę, więc może będzie lepiej ;))

(Martwi mnie, że podstawka Wam poszła, a Vetbob nie. To zły znak...)

11.02.2009
23:54
[89]

Yaca Killer [ Regent ]

Close Combat pełny niespodzianek jest ... szczególnie w trybie multiplayer.

Parę tygodni temu sprawdzaliśmy z Matem tryb multi w nowym CC WAR. Wszystko poszło idealnie, rozegraliśmy kilka bitew i pojawił się VetBob, którego każdy sobie testował w singlu. Wczoraj naszło Hansa i mnie aby sprawdzić tego moda H2H. Pierwsze próby wypadły tragicznie (błędy windowsa, itp.), więc sobie odpuściliśmy i rozpoczęliśmy kampanię w podstawce (CC4 WAR). Dziś zabraliśmy się z Matem za rozgryzanie problemu VetBoB-a, efekt taki sam jak z Hansem co oznaczało, że mod musi być walnięty. Po krótkich poszukiwaniach rozwiązania w sieci okazało się, że wczoraj (10-02-2009) ujrzała światło dzienne nowa odsłona VetBoB-a czyli wersja 1.03 (dostępna na stronie Ściągamy, instalujemy i ... wszystko gra, błędy zniknęły, można hostować, ale nie możemy się połączyć. Ba, nie możemy się połączyć również w czystym CC4 WAR, który jeszcze niedawno działał. Sprawdzamy CC5 i ... działa :P Wzywam na pomoc Hansa, sprawdzamy CC4 WAR - działa. Mat z Hansem - nie działa.

Ręce opadają, jutro kolejna porcja testów. Jak się uda to przetestujemy z Hansem nową wersję moda w multi.

12.02.2009
07:36
smile
[90]

matchaus [ sturmer ]

WAR zachowuje się tak, jakby nie widział wirtualnego LANu, tworzonego przez hamachi...
Dlaczego? Bóg raczy wiedzieć :D
Nie znajduję wyjaśnienia. Tym bardziej, że CC5 pięknie rozpoznaje moje dwa adresy IP (zewnętrzny 'prawdziwy' i zewnętrzny 'wirtualny').

Nie wiem nawet jak temu przeciwdziałać. Samo się tak zrobiło? :)
(Wczoraj reinstalowałem hamachi - nic nie pomogło. Tyle, że hamachi pamięta swoje ustawienia, a więc trzeba by wyrwać je z korzeniami z rejestru. Tyle, że wcale nie mam pewności, czy to wina hamachi!... Strasznie jestem zdziwiony takim obrotem sprawy... gdybym nie grał, ale... cholera! No przecież grałem i z Yacą i z Targo!)

12.02.2009
07:52
smile
[91]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Matchaus---> Wiem, że to głupie, ale ostatnio jeden z kolegów był też zdziwiony , że mu nie znajduje sieci hamaka a on nie wpisywał po prostu IP z hamachi. I często wchodzi bez wpisywania , ale czasem, jak chyba jest dwóch ludzi na sieci to nie znajduje. Z tym, ze zdaje sobie sprawę, że nie muszę uczyć takich wyg tego, ... ale kto spytać nie zawadzi ;)))

12.02.2009
07:55
[92]

matchaus [ sturmer ]

Bardzo mnie to cieszy, że ogół młodego (bądź co bądź) społeczeństwa stara się patrzeć obiektywnie, a nie słuchać pierdół 'premiera z Krakowa'.
Słuchałem wczoraj tłumaczeń Rokity i resztka sympatii dla tego człowieka wyparowała ze mnie jak parafina.

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8717404&N=1


P.S. Wolf ---> Przerobiliśmy to dokładnie - wpisywanie (w obie strony) nic nie dało :/

12.02.2009
08:24
[93]

matchaus [ sturmer ]

Rozwinę jeszcze poprzedni post.

Brałem udział w 'obławie na Polaków', jaką organizowali Niemcy (celnicy + policjanci) na początku lat 90-tych na ichniejszej autostradzie.
Czy Niemcy mieli prawo tak postępować?
Cóż... widziałem sterty fajek, wódy i innych pierdół, jakie niemieccy policjanci wywali z polskich aut.
Więc chyba jednak nie chodziło o 'bicie Polaka'.

My (jechałem z żoną [edit] - to jeszcze wtedy nie była moja żona :D) mieliśmy dwa kartony fajek i dwie flachy gorzały.
Po sprawdzeniu naszej torby podróżnej (śmieszna sprawa - fajki z niej wystawały i Niemcy mieli już uśmiechnięte miny ;) policjant zapytał nieco zbity z tropu - "to wszystko?"
Żona na to, że owszem, ale mamy jeszcze dwie butelki wódki dla rodziny.
Niemiec już więcej nie chciał nic oglądać - życząc nam szczęśliwej podróży, wspomniał jeszcze, że zazdrości nam urlopu, gdyż pogoda na południu Niemiec była wtedy wspaniała.
Uśmiechał się, lecz na pewno w głębi serca miał zazdrość, butę i odwieczną niechęć dla dumnego Narodu Polskiego ;)))

Kolejna sprawa. Wracamy autem z Niemczech na blachach wyjazdowych, wyprzedza nas policja na autostradzie, włącza najpierw lampy na dachu, a później syrenę - każe zjechać na najbliższy parking.
Po zatrzymaniu Niemiec się złości i pyta dlaczego nie zjechałem, kiedy włączył światła na dachu.
A ja spokojnie po angielsku (słabo mówię po niemiecku), że nie miałem pojęcia, że tak mam zareagować. No i grzecznie przeprosiłem za swoją niewiedzę.
I była już zupełnie inna rozmowa - Niemiec mnie przeprosił za swoje zdenerwowanie, wziął dokumenty wozu do sprawdzenia, a później zapytał, czy opłaca nam się kupować auta u nich.
No to pogadaliśmy o jakości niemieckich aut, o jakości niemieckich dróg i takich tam.
W grzecznej, miłej atmosferze żegnaliśmy się (oczywiście Niemcy życzyli szczęśliwej podróży).

Nie wiem. Może jak bym się awanturował, to inaczej by się skończyły te akcje, ale czy ja miałem prawo się awanturować? Na jakiej podstawie? Ci goście wykonywali swoje obowiązki i robili to dobrze.
Powiem więcej - wiele razy gadałem z policjantami w kraju (na kontrolach drogowych) i NIGDY nie były to tak grzeczne rozmowy jak z tymi Niemcami.

Niezły ze mnie germanofil :) Tak... możliwe.
Nie szukam jednak dziury w całym. Staram się być miłym, grzecznym człowiekiem i przy takiej postawie zazwyczaj znajduję podobny odzew u innych ludzi. Bez względu na narodowość, kolor skóry, rasę, czy przynależność partyjną.
Ende :)

12.02.2009
09:48
smile
[94]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Przepraszam za mój polski z postu [91] ale dwukrotnie bylem odrywany od pisania i jak czytam co napisałem to mi głupio :D

12.02.2009
17:47
smile
[95]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ratujcie mnieeeeee! Proszę państwa, państwo są Polakami, ratujcie mnie!

Tego zdarzenia, jestem przekonany, nawet Bareja by nie wymyślił.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - olivierpack
15.02.2009
01:09
smile
[96]

matchaus [ sturmer ]

Oto podsumowanie strat w kolejnej, ciężko strawnej dla Niemców bitwie na moście Pegaza:


Wygląd mapy po bitwie ---------->

P.S. Rozstrzeliwałem za Mika oddziały, gdyż bitwę "zerwało" na 5 minut przed końcem.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
15.02.2009
20:20
[97]

zurek16 [ Pretorianin ]

Witam,
Mam taki problem. Mam viste i CC V. Gdy wchodzę w menu Multiplayer mam wszystko wymazane tzn. nie mam zwykłego menu. Macie jakieś rozwiązania.

15.02.2009
20:31
[98]

matchaus [ sturmer ]

zurek16 --> Też mam Vistę i CC5, ale nie mam takiego problemu...
Hmmm... a gra 'chodzi' (poza tym multi) normalnie? (Nie rozumiem przyczyny)

Reinstall?

15.02.2009
20:38
[99]

zurek16 [ Pretorianin ]

Mamy sieć lokalną. Ja i mój kolega mamy obydwaj Viste (ja z SP1, on bez). Mi wszystko działa bez żadnego ustawiania kompabilitalności, u niego musimy ustawić na Windowsa 98 i żeby był uruchamiany jako administrator.
U niego na ekranie multiplayer nie ma żadnych przycisków.

15.02.2009
21:53
smile
[100]

matchaus [ sturmer ]

Mam Vistę Home Premium (BOX). Nie muszę robić żadnych kompatybilności w dół.
I wszytko działa jak należy.
Ale... to raczej w niczym Ci nie pomoże.
Czy reinstall gry pomaga?

15.02.2009
22:28
smile
[101]

matchaus [ sturmer ]

Mamy już wykonany 'strat' ( sejw niemiecki - , oraz aliancki - ) dotyczący kolejnej Tury, więc pora o przedstawienie bitew.

TURA 16-ta
(Tura popołudniowa - 14:00, 13.06.1944)

Bitwa 1-sza to (jak zwykle) Bayeux, gdzie Olivier (7/3CAN) będzie kontynuował atak na pozycje Yacy (902 LEHR)
(kontynuacja alianckiego ataku z rejonu Port en Bessin).

P.S. Niemcy oraz Alianci nie otrzymali żadnego wsparcia (żadnego rodzaju).


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
15.02.2009
22:36
smile
[102]

matchaus [ sturmer ]

Bitwa 2-ga to Hillman Batteries, gdzie Hubertok (29/11) zaatakuje pozycje Mika (I.12/12 SS)
(aliancki atak z rejonu Hermanville).

P.S. Aliancka jednostka otrzymała wsparcie 'nawały' okrętowej, jednak atakuje pozycje Mika bez zaopatrzenia.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
15.02.2009
22:42
smile
[103]

matchaus [ sturmer ]

Bitwa 3-cia to Buron, gdzie Hanzs Sobieski (44/15) zaatakuje Adilegię (II/22 21)
(aliancki atak z rejonu Benouville).

P.S. Aliancka jednostka otrzymała wsparcie artyleryjskie oraz lotnicze.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
15.02.2009
22:48
smile
[104]

matchaus [ sturmer ]

Bitwa 4-ta to Lebisey Woods, gdzie Szadu (8/3CAN) ponownie spotka się ze mną (26/12 12 SS)
(kontynuacja alianckiego ataku z rejonu Benouville).

P.S. Niemcy oraz Alianci otrzymali wsparcie artyleryjskie.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
15.02.2009
22:55
smile
[105]

matchaus [ sturmer ]

Bitwa 5-ta to Rauray, gdzie Ward (131/7) będzie kontynuował atak na pozycje Adilegii (901 LEHR)
(kontynuacja alianckiego ataku z rejonu Thaon).

P.S. Niemiecka jednostka otrzymała wsparcie artyleryjskie.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
15.02.2009
23:03
smile
[106]

matchaus [ sturmer ]

I w końcu Bitwa 6-ta - Lingevres, gdzie Brunner (22/7) będzie ponownie atakował pozycje mojej jednostki (II/736 716)
(kontynuacja alianckiego ataku z rejonu Rauray).

P.S. Niemcy oraz Alianci nie otrzymali żadnego wsparcia (żadnego rodzaju).


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
15.02.2009
23:12
smile
[107]

matchaus [ sturmer ]

W związku z disbandem naszej 'pancernej' (już tylko z nazwy :) I/22 21, przedstawiam harmonogram respawnów naszych 'maruderów':

1. Jednostka Redguadra (I/22 21) ma szansę pojawić się w Vimont już na początku 17-tej Tury (przed południem - 14.06.44).
2. Kolejna jednostka Redguarda (II/726 716) ma szansę pojawić się w Vimont na początku 19-tej Tury (przed południem - 15.06.44).
3. Jednostka Marduka (II/744 711) ma szansę pojawić się w Vimont na początku 21-szej Tury (przed południem - 16.06.44).
4. A jednostka Mika (I/736 716) ma szansę wrócić do gry dopiero w 23-ej Turze (przed południem - 17.06.44).

16.02.2009
08:03
[108]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Nie ukrywam, że czekam na 3 ostatnie :P

16.02.2009
09:36
smile
[109]

matchaus [ sturmer ]

Oto tabelaryczna rozpiska naszych respawnujących się jednostek ---------->

I cóż tu dużo mówić - ja bym liczył tylko na dwie ostatnie...
(dwie pierwsze nie nadają się praktycznie do stawienia oporu siłom pancernym)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
16.02.2009
09:38
smile
[110]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Orzesz.. nie sądziłem, że taki stan jest tej drugiej... Close combat ma tę wadę, że nie można decydować o tym kto wchodzi. Tylko komp na upartego będzie respawnował ostatniego trupa, choćby tam tylko snajper był (sic!)....

ps.
Czy ja dobrze widzę, czy dowodzący to jakiś klan?????????? 2 Richterów!!! I dla zmyłki jeden Reichter :)

16.02.2009
09:53
smile
[111]

matchaus [ sturmer ]

Zwróć uwagę Wolf, że i ta 3-cia też jest nie tęga...
(zero grenadierów i 'normalnych' moździerzy!)

P.S. Nazwiska się nieznacznie różnią, ale i tak pewnie byli 'po jednych pieniądzach' ;)

16.02.2009
15:15
[112]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Skąd moja bg ma aż tyle dział, to nie wiem, ale mi się podoba. Trochę to tak wygląda, jakby dłuższy czas przebywania na tyłach dawał uzupełnienia.

16.02.2009
15:22
smile
[113]

matchaus [ sturmer ]

Mik ---> Ilekroć pokazuję Twoją jednostkę (fakt - raptem drugi raz :), to dziwisz się liczbie tych dział.
Walczyłeś w Courseulles - nie miałeś raczej szans wykorzystać ciężkich PaK43, ale zdążyłeś wytracić wszystkie PaK40 :)
(PaK38, pomimo, że są trudne do wykrycia w budynkach, to słabo sobie radzą na dłuższy dystans jaki miał miejsce w Courseulles i pewnie dlatego ich nie brałeś)

16.02.2009
15:37
[114]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Nie gniewaj się mat, ale o ile wykorzystanie pak43 mogło być trudne, to paków 38 w mieście to ja wiem jak używać, Corselles nie jest pod tym względem gorsze. Tylko jedna rzecz wchodzi w grę - w 2 czy 3 starciu tak mnie odcięli ruchami, że miałem skrawek terenu do rozstawienia i może dlatego wziąłem tylko część dział....

16.02.2009
15:49
smile
[115]

matchaus [ sturmer ]

Mik ---> Racja - weszli Ci w trzeciej turze od Sword Beach (z partyzanta) i penis bombki strzelił :)
A teren za mostami (co nie dziwota) straciłeś w pierwszych dwóch bitwach...

16.02.2009
16:00
[116]

Yaca Killer [ Regent ]

Oli --> ja mogę choćby i dziś. Po 18 odezwę się na GG.

16.02.2009
16:43
[117]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Yaca. To ja bym proponował tak po 21.00.

16.02.2009
17:08
smile
[118]

Yaca Killer [ Regent ]

Oli --> pasuje. Od 21 przechodzę w stan gotowości ;)

16.02.2009
21:23
smile
[119]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Yaca. Czekam na Hamachi, bo GG chyba zmarło.

16.02.2009
22:22
[120]

Yaca Killer [ Regent ]

Save po Bayeux:

AAR-a postaram się napisać jutro w pracy. Nie będzie zbyt obszerny, bo z emocji zapomniałem wciskać F1 ;)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
16.02.2009
22:28
smile
[121]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Pułkowniku Yaca! Zapraszam do kwatery SS na lampke czegoś mocnego :D Pomagamy generałowi Mikowi się pozbierać :D Lola i Jola już serwują najprzedniejsze wina! Gratulacje !

16.02.2009
22:45
smile
[122]

Yaca Killer [ Regent ]

A dziękuję, dziękuję Herr Wolf :) Mimo twardej obrony udało się moim dzielnym wojakom zdobyć kolejny budynek, w którego piwnicy znaleźliśmy spory zapas calvadosu. Nie omieszkam włożyć skrzyneczki do kubelwagena kiedy będę wybierał się do sztabu.

16.02.2009
22:48
smile
[123]

matchaus [ sturmer ]

Słyszałem, że w Poczdamie śpiewają już pieśni o tajemniczym pułkowniku Jahzy, który zapisuje chlubną kartę w dziejach Panzerlehrdivision ;)

(statystyki już niebawem)

P.S. Widzę, że Zimmer pozazdrościł Wiese'mu :))


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
16.02.2009
23:15
smile
[124]

matchaus [ sturmer ]

Statystka po bitwie w Bayeux:


(Obawiam się, że Olivierowi nie chodziło o takie niemieckie straty, kiedy pisał o ich większej łaskawości...)


I jeszcze mapa na przyszłą bitwę ---------->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
17.02.2009
00:03
smile
[125]

matchaus [ sturmer ]

Brunner ---> Właśnie sprawdziłem 'zawartości' wszystkich jednostek, jakie wezmą udział w walkach w tym Etapie.
Podane przeze mnie stany nie zmieniły się (każdej z nich), a więc symulacje były prawdziwe.
W przypadku Lingevres również :)
(Obawiam się jednak, że od tego Etapu zacznie się u Ciebie 'przeżywanie' całych oddziałów, w których ocalał nawet jeden gość...)

17.02.2009
00:14
smile
[126]

matchaus [ sturmer ]

ACHTUNG!

Nie wiem czy Panowie Oficyjerowie już czytali ten wątek, a w zasadzie dział forum Ligi?:


Zapraszam do lektury!
Dodam, że wszelka pomoc jest mile widziana, więc każda para rąk i trochę kory mózgowej już kwalifikuje do udziału w tej znojnej pracy :)

17.02.2009
07:47
smile
[127]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

BZURA '39
Jakby ktoś nie czuł się na siłach kodować map czy cokolwiek robić graficznie, to jest rzecz która nam się przyda , a która trudna nie jest, lecz trochę czasochłonna.
Potrzebujemy z odmętów sieci, książek, własnych zbiorów fotografii do poszczególnych jednostek z Force Pool.
Dlatego zapraszamy do pomocy choćby w tej kwestii.
Pozdrawiam.
ps.
Przypominam że chodzi o wojsko polskie i niemieckie z 1939 roku. ;)

17.02.2009
20:59
smile
[128]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

We Francji może i Niemce zwyciężają, a tymczasem w Polsce ludność satyrą i żartem walczy z okupantem....

Hej tam pod Krakowem
Rwąca Wisła płynie.
Rozwaliła nam się świnia
Na polskiej krainie,
Na polskiej krainie.

Jak się podpasie,
Przyjdą lepsze czasy.
Zabijemy pałą świnię,
Narobim kiełbasy,
Narobim kiełbasy.

Temi kiełbasami
Według denatury
Wytrujemy wszystkie polskie
Prusaki i szczury,
Prusaki i szczury.

17.02.2009
21:55
[129]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Te szczury właśnie wygryzły aliantów z Hilmana.

17.02.2009
23:20
smile
[130]

matchaus [ sturmer ]

Ostatnia bitwa na Hillman Batteries jest już podsumowana:


P.S. Dwa 'kotki' poszły do piachu. Zostało 10. Aż, czy tylko?
(Do końca kampanii zostało 14-cie Etapów + obecnie rozgrywany)

18.02.2009
00:28
smile
[131]

Targo79 [ Pretorianin ]

Matchaus ---> Jeszcze 14-cie etapów to ja wątpię żebyśmy zagrali, prędzej Niemcom skończy się wojsko, albo aliantom zdrowie psychiczne ;)

18.02.2009
14:52
smile
[132]

Yaca Killer [ Regent ]

Przed bitwą, dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji wywiadowczej, udało mi się zdobyć informację o wzmocnieniu oddziałów kanadyjskich.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
18.02.2009
14:54
[133]

Yaca Killer [ Regent ]

W związku z powyższym, do starcia oddelegowałem: -->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
18.02.2009
14:57
[134]

Yaca Killer [ Regent ]

Spodziewając się silnego uderzenia w pierwszych minutach, swoje drużyny ustawiłem w ustawieniu defensywnym i raczej "głębokim".
Jakież było moje zdziwienie, gdy przez pierwsze 2-3 minuty nie zobaczyłem ani jednego wroga. Zacząłem podejrzewać, że wywiad został wprowadzony w błąd i powoli rozpocząłem przesuwanie swoich wojaków na pierwszą linię.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
18.02.2009
15:06
[135]

Yaca Killer [ Regent ]

Po kilku chwilach w końcu odnalazłem Oliviera i jego ludzi tkwiących cały czas na pozycjach wyjściowych. Widząc niechęć Kanadyjczyków do walki, ruszyłem grenadierów do frontalnego ataku. Niestety obrona była tak silna, że próby szturmu przez ulicę były skutecznie powstrzymywane. Po chwili pojawił się Sherman u naprzykrzający się moim oddziałom, przy okazji uniemożliwiając swobodny transfer między odcinkami frontu. Do wyeliminowania problemu został desygnowany Schreck. Niestety okazał się szokująco nieskuteczny. Pierwsze podejście do oddania strzału skończyło się stratą jednego żołnierza, ponieważ ekipa nie chciała oddać strzału z budynku (mimo dobrej wizury) i wyczołgali się na plac. Oli widząc te manewry wprowadził czołg w ciasną uliczkę a tam problem rozwiązali grenadierzy.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
18.02.2009
15:10
[136]

Yaca Killer [ Regent ]

Natarcie stanęło w miejscu i przerodziło się w walkę pozycyjną. Na lewej flance pojawił się kolejny czołg, tym razem groźniejszy. Obsługa Shrecka dostała szansę rehabilitacji, niestety zapomnieli, że w Krokodyla trzeba trafić za pierwszym razem. Kolejnej szansy już nie dostali.
Na prawej flance pojawił się Stuarcik, na którego zacząłem polować drugim Schreckiem.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
18.02.2009
15:16
[137]

Yaca Killer [ Regent ]

Ziejący ogniem krokodyl zmusił moich grenadierów do odwrotu i dał szansę Olivierowi na wyprowadzenie kontry. W stronę placu na pełnym gazie ruszył Sherman (na moje szczęście jechał bardzo blisko okien:), a do wypalonych budynków zaczęła wbiegać kanadyjska piechota. Atak został powstrzymany bez większych strat. Na prawej flance Stuart po, którymś strzale z rurki, został porzucony przez załogę.
Po bitwie strefy wpływów praktycznie nie uległy zmianie.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
19.02.2009
20:42
[138]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Jeśli można, Panowie Oficerowie, to ja troche pokibicuje :)

Matchaus Ja nie postowałem znacznie dłużej... :D

19.02.2009
20:52
smile
[139]

Yaca Killer [ Regent ]

Ghost --> witamy "starą" gwardię :)

Jak tylko masz ochotę , możliwości i dysponujesz CCV z GJS-em to jest szansa, na rychłe pojawienie się na "froncie robót". Co chwilę pojawiają się jednostki, których dowódcy poginęli w wojennej zawierusze.

19.02.2009
21:10
smile
[140]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Tak, ta dziwna przypadłość dotyka stronę aliancką, przy tych wszystkich disbandach dowódcy się zawieruszają

20.02.2009
01:28
smile
[141]

matchaus [ sturmer ]

Ghost ---> ...nad czym mogę tylko ubolewać ;)
(masz wogóle chęć wziąć udział w kampanii?)

Panowie. Ostatnia bitwa jest już podsumowana:


Obawiam się, że pod Buron mamy kolejny kryzys...
(Alianci wyrąbali sobie drogę na Abbaye d'Ardenne)

Mapa ---------->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
20.02.2009
07:46
[142]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Ja zawsze się zastanawiam, jak to jest, że mapa, którą cholernie trudno się zdobywa na stracie jest zdobywana tak łatwo? Przecież nie trzeba było ich wywalić z mapy od razu tylko przyczaić się za żywopłotami by uniknąć ognia czołgów i zarazem chronić działami gdyby takowe wychyliły ryj :D eh...

20.02.2009
08:00
[143]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> Ja tego nie chciałem komentować. Też mam co nieco na sumieniu, choć wydaje mi się, że na podstawie ustawienia, założeń i przebiegu bitwy, umiem się wytłumaczyć.

Tutaj wiem niewiele.
Choć wcześniejsze branie przez Adiego francuskich tankietek w starciu z jednostką pancerną było symptomatyczne :)

20.02.2009
09:15
smile
[144]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Też nie wiele wiem, ale zawsze najsilniej zabezpiecza się VL na tyły. Poza tym patrząc po stratach piechoty to jestem przerażony ilością ginących Vetów. No ale teraz to my sobie możemy. Czekamy na Twoją bitwę standartenfuhrer i liczymy na jakieś osiągnięcia ;)

20.02.2009
09:34
smile
[145]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Też żałuję, Matchaus, też żałuję... :)
Jestem mocno nie w temacie z tą kampanią, więc jeśli miałbym brać w czymkolwiek udział, będę potrzebował nast. info - "co" jest grane (wygląda na CC5 - GJS; "co" jest potrzebne (można przyjąć, że chwilowo dysponuję tylko "surowym podkładem", czyli samym CC5 bez żadnych patchów, nakładek i modów, wobec czego potrzebuję wiedzieć skąd to w razie czego zaczerpnąć (tu sprawa powinna być względnie prosta, bo widziałem w wątku stosowne linki i porady co robić); wreszcie jaka jest bieżąca sytuacja taktyczna.
Nie jestem w stanie powiedzieć, czy i jak szybko uda mi się dostosować mój sprzęt do warunków wymaganych w tej kampanii, więc może lepiej by jednak było, żebym pokibicował...? Chyba że w tej kampanii przysłowiowego końca nie widać... ;P

20.02.2009
10:47
smile
[146]

matchaus [ sturmer ]

Ghost:
Jak słusznie zauważasz (co dziwić nie może po poście Yacy ;), gramy w CC5, mod GJS 4.4
Patch potrzebujesz jeden - 5.01
Nakładek - żadnych :)
Co do reszty, to wszystko masz opisane we "wstępniaku".
Zaczęliśmy 6-tego czerwca 1944; teraz mamy 13 czerwca (po południu). Jesteśmy dopiero na półmetku kampanii - kończymy 20-tego czerwca.
Jednak w 'realu' minął praktycznie rok od czasu rozpoczęcia naszej zabawy :D
(choć zgodzić się z Tobą nie mogę, że końca nie widać, to bóg raczy wiedzieć kiedy on nastąpi :D)

Bieżąca sytuacja strategiczna widziana oczami Niemców -
Bieżąca sytuacja strategiczna widziana oczami Aliantów -
(to są ostatnie sejwy z kampanii).

Generalnie - polecam zapoznać się z wątkami w tym topicu:


P.S. Wolf ---> Nie czuję tego całego Lebisey Woods, dlatego chcę mieć te bitwę jak najszybciej za sobą... Oczywiście tanio skóry sprzedać nie mam zamiaru, ale jakoś tak... błąkam się na tej mapie nieznośnie :/
(nie potrafię sobie wyznaczyć jednoznacznych zadań, a jeśli nawet tak postąpię, to nie umiem ich konsekwentnie realizować...)

20.02.2009
12:13
[147]

matchaus [ sturmer ]

Bogaty materiał zdjęciowy! Polecam! :)

20.02.2009
13:18
smile
[148]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Matchaus Prosiłbym o jeszcze jedną informację - ta kampania jest rozgrywana online, czy tak jak swego czasu "Battle of Bulge" metodą przekazywania pliku z ostatnim sejwem z ręki do ręki?

20.02.2009
13:42
[149]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Online, plik trafia na stronę hostingową, każdy gracz może obejrzeć, ale wyznaczony do gry jest jeden konkretny gracz.

20.02.2009
13:44
smile
[150]

matchaus [ sturmer ]

Ghost ---> Co to znaczy w przypadku Close Combat "on-line"? :)
Gramy H2H - mamy stronę niemiecką i aliancką, każdy posiada określone BG (jest to ładnie rozpisane we wstępniaku).
Kto rozegra daną bitwę, ten zapodaje sejwa (na voila.pl) i kolejna para szykuje się do swojej bitwy (jeśli akurat jej BG bierze udział w walce).
Takie podejście do tematu wymaga posiadania "dowództwa" dla każdej ze stron. W końcu ktoś musi zaplanować i wykonać posunięcia strategiczne.
U Niemców jest to Mik, a u Aliantów Brunner.

Z tego co ja pamiętam, to w tutaj graliśmy kampanię na podobnych zasadach, lecz nie H2H a z komputerem (sic!) :)

20.02.2009
14:18
smile
[151]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Matchaus -> Pisząc, "online" przypuszczałem, że może to być rozgrywane na żywo, po kablu. Prawdopdobnie nie doczytałem tam gdzie trzeba i nadal nie do końca rozumiem sposób rozgrywania tej kampanii ;) Czy, jeśli przykładowo 902 Lehr wałczyłaby z 231/50, to rozumiem, że Grigo walczyłby z Yacą i jak rozumiem, graliby H2H "po sieci". Co by z tego wynikło, idzie na to voila.pl i grę kontynuują następne BG, tak jak wskazaliby odpowiedni głównodowodzący i rozdzielnik. Czy tak?

20.02.2009
14:25
[152]

Yaca Killer [ Regent ]

Ghost --> dokładnie tak jak napisałeś.

20.02.2009
14:25
smile
[153]

matchaus [ sturmer ]

DOKŁADNIE TAK! :)
(a do połączeń używamy "hamachi" - czyli programiku tworzącego wirtualny LAN :)

20.02.2009
14:30
smile
[154]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Czy ten "hamachi" jest łątwo osiągalny i łatwo ściągalny?

20.02.2009
14:33
smile
[155]

matchaus [ sturmer ]

Nie dość, że łatwo osiągalny i łatwo ściągalny, to darmowy i mało ważący :))
Info -> (używamy oczywiście darmowej wersji, ale do naszych potrzeb wystarcza w przeszło 100%)
Download ->

20.02.2009
17:18
smile
[156]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Prawdę mówiąc, to myślałem że to jakiś wątek archiwalny.

spoiler start
ooo Ghost
spoiler stop


Ooo i Hanzs odniósł niemały sukces, może to ta jaskółka, na którą czekaliśmy?

20.02.2009
23:03
smile
[157]

matchaus [ sturmer ]

I po Lebisey jak po psiej duszy ;)
(mizerne postępy, ale ja tej mapki po prostu nie umiem grać :/)

Sejw ->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
20.02.2009
23:06
smile
[158]

Yaca Killer [ Regent ]

Najważniejsze, że bilans strat jest korzystny.

20.02.2009
23:32
smile
[159]

matchaus [ sturmer ]

Yaca ---> Nawet nie wiesz jak bardzo :)

Oto podsumowanie bitwy pod Lebisey:


I mapa na przyszłą Turę ---------->
(Hehe - mam trochę szczęścia, gdyż Szadu stracił dwa strategiczne domki w centrum, a zyskał jeden na północy. Świetnie :)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
21.02.2009
10:56
[160]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Ładnie Mat, naprawdę może być.

21.02.2009
13:34
[161]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Taka melanchonijna ta sobota.

21.02.2009
17:04
[162]

Yaca Killer [ Regent ]

Ciekawe czy Ward wie, że jego kolej?

21.02.2009
22:47
smile
[163]

matchaus [ sturmer ]

Mik ---> Dziękuję za słowa otuchy :)
(Oczywiście nie jestem z siebie zadowolony, ale grunt, że się uczę. Prawdziwy sprawdzian dopiero przede mną :)

Olivier ---> Ależ wcale nie musi być melancholijna!
:))

[edit] No tak... GOL nie przyjmuje cyrulicy :/
Tekst do pośpiewania ;) -

P.S. Moja żona właśnie wróciła z kurtuazyjnej wizyty w Matuszce Rasiji :)
[Była na Białorusi (Reczyca) i w Rosji (Briańsk) aby rozszerzać i umacniać przyjaźń naszych narodów ;)]
Jak znajdę chwilę, to może wkleję kilka fotek i trochę opowiem o tej wizycie.

21.02.2009
22:59
smile
[164]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

No jak nie musi, to ja proponuję:

21.02.2009
23:08
smile
[165]

matchaus [ sturmer ]

To może coś anglo-saskiego? ;)


Up to mighty London
Came an Irishman one day
As the streets are paved with gold
Sure, everyone was gay
Singing songs of Piccadilly,
Strand and Leicester Square
Till Paddy got excited
And he shouted to them there...

It's a long way to Tipperary...

Paddy wrote a letter
To his Irish Molly-O,
Saying, "Should you not receive it
Write and let me know!"
"If I make mistakes in spelling,
Molly dear," said he,
"Remember, it's the pen that's bad,
Don't lay the blame on me!

It's a long way to Tipperary...

Molly wrote a neat reply
To Irish Paddy-O
Saying Mike Maloney
Wants to marry me and so
Leave the Strand and Picadilly
Or you'll be to blame
For love has fairly drove me silly:
Hoping you're the same!

It's a long way to Tipperary...

An alternative concluding chorus, bawdy by contemporary standards:

That's the wrong way to tickle Mary
That's the wrong way to kiss
Don't you know that over here lad
They like it best like this
Hooray pour les francais
Farewell Angleterre
We didn't know how to tickle Mary
But we learnt how over there.



Hehehe - jaka fajna wersja! :D

21.02.2009
23:23
smile
[166]

matchaus [ sturmer ]

BTW - Widzieliście mapę Białorusi na
Może mały screenik? ----------->

I największe zaskoczenie - przybliżanie nic nie daje! :D


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
22.02.2009
12:57
[167]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ale to wina Google, a nie Białorusi. Natomiast niezłe wrażenie robi mapa urbanistyki Moskwy.

22.02.2009
19:18
smile
[168]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Yacuś----> Mam nadzieję, że Ward da znać jeśli Adi się nie odezwie... i na odwrót...

22.02.2009
19:24
smile
[169]

matchaus [ sturmer ]

Wolf ---> A może Ward szuka Agiego? ;)
(jak znam życie to zagrają w poniedziałek)

22.02.2009
19:44
smile
[170]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Matchaus ---> Gorzej jak znalazł Agiego i się z nim już umówił :D

22.02.2009
20:00
smile
[171]

matchaus [ sturmer ]

Adilegia już dał znać:

22.02.2009
22:34
smile
[172]

bkp_mik [ Pretorianin ]

Na gg też, na razie zero reakcji.

23.02.2009
05:32
[173]

Ward [ Senator ]

przeczytałem dopiero że nasza kolej , zagrać bardzo chcę ale nie ma mnie w domu i będę mógł to zrobić dopiero po skończeniu wtorkowej roboty , wieczorem
jeśli nie możecie czekać to będę musiał oddać kolejkę , przepraszam że nie odezwałem się szybciej ale taka francowata robota i przed wtorkiem nie mam jak i gdzie grać
czyli poczekajcie jeśli możecie albo grajcie :->

23.02.2009
07:37
smile
[174]

matchaus [ sturmer ]

Ward ---> Wiesz doskonale, że dla mnie jesteś malkontentem, który tylko szuka okazji żeby wyrazić swoje krytyczne zdanie.
Teraz czytam Twoje słowa i uśmiecham się ironicznie.
"Chciałem grać, ale mi nie dali".
Nie - ty tego wprost nie powiedziałeś, ale czy ktokolwiek kto Cię słuchał się z tym nie zgodzi?

P.S. A kogo do tej pory zastąpiliśmy, kto chciał, ale w danej chwili nie mógł? :>
Masz i prostą odpowiedź dlaczego (poniekąd) nasza kampania tak długo trwa.
Może to będzie choć małym przyczynkiem do... wyrozumiałości? Może...

[edit] Mik i Wolf --> Macie pocztę. Sprawdźcie ją proszę w wolnej chwili.

23.02.2009
10:44
smile
[175]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Matchaus-Poczta. Ja się nie wypowaidam, bo Ward robi to co sam krytykuje, tyle że nie zdaje sobie chyba z tego sprawy.

23.02.2009
23:05
[176]

Yaca Killer [ Regent ]

A jednak działa!

Wersja 1.03 moda VetBoB pod CC4 WAR jest grywalna H2H :)

Przed chwilą z Hansem przeprowadziliśmy testy i przy okazji rozpoczęliśmy kampanię, o której będę na bieżąco informował.

Pierwsze starcie miało miejsce w South Eifel. Mimo desperackiej obrony Amerykanów udało mi się wyrąbać przejście na Schonberg. Jeden Hetzer stracił gąsienice pokonując zarośla :/


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
23.02.2009
23:08
[177]

Yaca Killer [ Regent ]

Bitwa druga rozegrała się w Habscheid. Dzięki temu, ze kiedyś już tu gralismy, Hans spodziewał się jak rozegram tę potyczkę. Dodatkowo z powodu problemów z moim łączem gra się wysypała pod koniec i rozgrywaliśmy tę mapkę jeszcze raz.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
23.02.2009
23:12
[178]

Yaca Killer [ Regent ]

Dobrze przygotowana obrona przyniosła oczekiwany efekt. Działo rozpruło mojego Stuha i w ostatecznym rozrachunku atak się nie powiódł. Droga wylotowa pozostała w rękach Amerykanów. Hans sprytnie mnie pod koniec zagadał i zamiast puścić swoich wojaków biegiem to ich przeczołgałem ;) Brakło 10 sekund.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
23.02.2009
23:15
[179]

Yaca Killer [ Regent ]

Ostatnia dzisiejsza bitwa to przejazd KG Bayer przez Leidenborn. Konwój pięciu Panter sieje zniszczenie :)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
23.02.2009
23:17
[180]

Yaca Killer [ Regent ]

Działo zostało zniszczone w trakcie ostrzału artyleryjskiego, a okopy zdradziły umocnione pozycje Bazook. Reszta to była formalność :)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
23.02.2009
23:19
smile
[181]

Yaca Killer [ Regent ]

I podsumowanko.

Wszystko działa ładnie i stabilnie. Gdyby nie dzisiejsza "ospałość" mojego łącza to prawdopodobnie byłoby również szybo i bez tej jednej wywałki. Jednym słowem ... POLECAM :)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
24.02.2009
10:17
smile
[182]

matchaus [ sturmer ]

Yaca ---> Szczerze Wam "zazdroszczę" ;) Muszę zrobić reinstall...
Jak to możliwe, że działało i przestało? :)
(Pytanie - ma ktoś WAR zainstalowany na partycji C? Ja mam na innej partycji niż systemowa)

Ja skończyłem singielka Niemcami i teraz (aby coś robić ;) pyknę sobie kampanię na "elycie" Aliantami.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
24.02.2009
11:32
[183]

Hansvonb [ 640KB should be enough ]

mat - jeśli mnie pamięć nie myli WaRa mam zainstalowanego na De

24.02.2009
22:17
smile
[184]

Ward [ Senator ]

Matchaus - troszku jakbym ''fakty i mity'' czytał jak patrzę na Twoje pierwsze zdania do mnie napisane
gra się już rok prawie i czasem się ślimaczy , bardziej mnie wzrusza wystawienie wystawienie do gry pod koniec roku a mniej , że ktoś nie może albo nie chce zagrać w swojej kolejce

napisałem że mam robotę , kiedy będę i że nie ma dojścia do netu , przepraszałem nawet i powiedziałm wyraźnie że jak się spieszycie akurat na mojej kolejce to możecie grać , dla mnie nie ma problema

nasz generał i niemiec też problemu nie robią a będziemy grać dzisiaj

24.02.2009
22:40
[185]

matchaus [ sturmer ]

Ward ---> Ja już swoje powiedziałem. Czekam na wynik, aby podsumować Waszą bitwę.

24.02.2009
22:51
[186]

Yaca Killer [ Regent ]

Zmagań ciąg dalszy. KG Cochenhausen atakuje Dasburg.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
24.02.2009
22:55
[187]

Yaca Killer [ Regent ]

I kolejny Total. Tym razem jednak z większymi stratami. Jedna Pantera zniszczona z PzFausta <sic!> będącego na wyposażeniu amerykańskich drużyn dowódczych. A druga, hmmm ... do końca nie wiadomo co z nią. Zastanawialiśmy się z Hansem dlaczego jest "captured" skoro do końca cztery pozostałe Pantery prowadziły normalną walkę i bitwa zakończyła się moim zwycięstwem.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
24.02.2009
22:59
[188]

Yaca Killer [ Regent ]

Kolejna bitwa to Hosingen. Tutaj Volksgrenadierzy dostali zadanie zdobycia drogi wylotowej na Eschweiler.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
24.02.2009
23:03
[189]

Yaca Killer [ Regent ]

Bez większych sukcesów. Bardzo długie podejście na otwartym terenie skutkuje niewielkimi zdobyczami terenowymi. Szaleńcza szarża Hetzera w ostatnich minutach kończy się tragicznie w okolicach mostu. Grenadierzy łapią mały przyczółek po drugiej stronie. Cel jest na szczęście bliski.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
24.02.2009
23:07
smile
[190]

Yaca Killer [ Regent ]

Hans ma dobrą statystykę, jedna bitwa jeden czołg :) Straty w piechocie natomiast ukazują siłę grenadierów, czasami jak wpadam na zdemoralizowanych Amerykanów to nawet nie zdążę wydać rozkazów i już jest "po sprawie" :)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
24.02.2009
23:28
smile
[191]

matchaus [ sturmer ]

Yaca ---> Poczekaj co Hans Ci zrobi przy pomocy diabłów ze "sto jedynki" i "osiemdziesiątki dwójki" :)

P.S. A i spotkanie z Shermanami "Jumbo" nie należy do najmilszych... Powiem tylko, że podstawowe niemieckie działo KwK L/48 nie jest na nie skuteczne :)
Pomagają jedynie działa Panter, "kaczek" (ale tylko długie L/70), schreki, no i cięższe działa p-panz.

25.02.2009
01:10
[192]

Ward [ Senator ]

Matchaus - ja też , już wcześniej
ale jakby zadowolenie widzę w tym co do mnie pisałeś , jeśli chociaż małą radość i okazję do uśmiechu (ironicznego :->) dałem Tobie tym , że miałem w robocie zapiernicz i o tym Was zawiadomiłem to ok. , fajnie jak ludzie są przyjaźni i się uśmiechają (tu też troszku ironii , ale mojej) , ale zawsze się uśmiecham szczerze tym bardzieł że ciesze się , że niemcy zaczekali na mnie ten dodatkowy dzień ;->
-----------------------------------------
wynik i sejw jest tu

generał kazał bronić flagi by niemcy nie przeszli mapy , chciałem trochę posznykrać paroma czołgami po mapce ale posłuchałem rady Brunera i chyba dobrze zrobiłem , bo Adilegia obstawił moje wyjścia z krzaczorów 2 pakusiami i 2pzb a na pole kapusty pod flagą dał moździerz , arty i zaatakował swoją cholernie dobrą piechotą i miotaczami
waliłem w nich czym się dało ale zabiłem niewielu , zszedł mi tam oddziałek rifelków i breniarzy już bez amunicji , spalonych miotaczami
na górze mapy wpadłem w 2 miejscach na niemiecką piechotę i straciłem prawie cały oddział rifla a mała puszka wspierąca ich dostała w oponę i przestała się ruszać

prawie nic nie zdziałałem na górze , Adilegia prawie nic nie zdziałał na dole , ja zdobyłem trochę krzaczorów a niemiec podobnie , jeszcze trochę tam możemy posiedzieć ;->
chyba że będzie rozkaz ataku na jakąś wyjazdową flagę niemiecką , wtedy albo wyjdę na środek mapy albo Adilegia wyjdzie z mapy przez moją flagę bo w krzaczorach jego żołnierze są cholernie twardzi
czy warto tam jeszcze przyblokować jeden z lepszych niemieckich oddziałów czy lepiej ryzykować Brunner już będzie wiedział jak będzie po turze


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Ward
25.02.2009
01:20
smile
[193]

matchaus [ sturmer ]

Ostatnie macanko pod Rauray jest już podsumowane:


Jeszcze mapa na przyszłą Turę ---------->

P.S. Ja już się ustawiam z Bruniem na jutro (jak się uda).


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
25.02.2009
01:40
smile
[194]

Ward [ Senator ]

bardzo szybko sprawdziłeś Matchaus :->

''Niestety... to "pierdzikółko" się odradza za każdym razem...''

a to musi być chyba ''najlepsza'' angielska puszka w modzie ;->


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Ward
25.02.2009
07:45
[195]

matchaus [ sturmer ]

Najlepsza dlatego, że przeżyła, czy dlatego, że to Staghound?

Ilość wszelkiej maści karabinków imponuje. A zaznaczmy, że to "zwykły" pojazd...


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
25.02.2009
07:47
[196]

matchaus [ sturmer ]

W porównaniu z nim, taki Humber nie jest wogóle wart wspomnienia..
(a wiem jak potrafi się takie gówno dać we znaki ;)


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - matchaus
25.02.2009
23:23
[197]

Yaca Killer [ Regent ]

Dziś był dzień spadochroniarza. Najpierw 15/5 FJ próbował się przebić z Weiler do Wiltz.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
25.02.2009
23:26
[198]

Yaca Killer [ Regent ]

Hans postawił tak zwartą obronę w centrum, że dopiero atak z flanki dał mi szansę na sukces w kolejnym starciu. Stosunek strat też wyraźnie na korzyść Aliantów.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
25.02.2009
23:32
[199]

Yaca Killer [ Regent ]

Natomiast 8/3 FJ dostał rozkaz przebicia się z Losheim do Bullingen.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
25.02.2009
23:34
[200]

Yaca Killer [ Regent ]

Na ich drodze stanęła amerykańska 14 Grupa Kawalerii. Niewiele brakowało aby Hans pokrzyżował moje plany. Duża ilość pojazdów i małych czołgów skutecznie zatrzymała moją piechotę. Na szczęście skoncentrowany atak na jednym kierunku przyniósł oczekiwany efekt.


Close Combat i okolice... #147 [powoli w kierunku La Manche...]  - Yaca Killer
26.02.2009
11:06
smile
[201]

matchaus [ sturmer ]

Zapraszam do nowej części CC i okolice - [148]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8768651&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.