GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nie lubie Poniedzialkow!

02.02.2009
11:17
smile
[1]

Boroova [ Gwiazdka ]

Nie lubie Poniedzialkow!

Stalo sie! Londyn zasypal snieg. Niby snieg to nic nowego, ale jesli w Polsce mowimy o "zimie zaskakujacej drogowcow" to tutaj zaskoczyla WSZYSTKICH! Normalnie stan kleski zywiolowej prawie. Autobusy nie kursuja, wiekszosc lini metra ma opoznienia a ulice w ogole nie sa odsniezone i ruch osobowy jest sparalizowany.

Pomyslalem sobie - ale co tam, mnie to nie dotyczy - wsiade sobie w metro i jakos dojade. Udalo mi sie wsiasc do 5 pociagu, bo wczesniejsze byly tak zatloczone, ze nie bylo gdzie palca wcisnac.

W koncu z 40 minutowym opoznieniem dotarlem do pracy.

I teraz UWAGA! Najlepsze!

Budynek zamkniety! Karteczka z informacja wisi na bramie. No to ja zadowolony juz obracam sie na piecie z usmiechem na ustach, a tu nagle dzwoni telefon. Szefu: "Gdzie jestes? Ja jestem na gorze, wiec wchodz bocznym wejsciem!" No i kurde teraz siedzimy - na pietrze, gdzie normalnie jest z 60 osob - tylko ja i moj szef...

To sie nazywa wesoly Poniedzialek...

02.02.2009
11:18
[2]

endrju771 [ Slim Shady ]

A coś robicie w ogóle, czy nie? Praca na godziny?

02.02.2009
11:19
smile
[3]

mnichu3001 [ Gienerau ]

Miłej zabawy z szefem :>

02.02.2009
11:20
[4]

przemek100 [ Generaďż˝ ]

;]
jestescie sami? ;p ogladales film brołbek ( nie wiem jak sie pisze) mountain??
tam tez bylo 2 nudzacych sie kolesi ;]

nie no zarcik, ja tam lubie poniedzialki bo chodze jeszcze do szkoly i w pon mam 5 lekcji ;] i to lekkich takze zycze milego przezycia pzdr!

02.02.2009
11:22
smile
[5]

Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]

Nigdy nie zapomnę jak mój (na szczęście były już) szef powiedział mojemu koledze:

"Co? Spóźniłeś bo śnieg spadł i Ci drogę zasypało? Ja rozumiem jakby to Lipiec był to byś się mógł zdziwić ale w Lutym? Do roboty!"

Cóż można rzecz. Życie :D

02.02.2009
11:24
[6]

MacGawron [ OPC ]

Rzeczywiscie sytuacja komiczna.

Ja z kolei nie lubie soboty. Wszyscy w domu i strasznie mnie to drazni.

02.02.2009
11:29
smile
[7]

Boroova [ Gwiazdka ]

endrju --> ja, jak widzisz, pracuje pilnie na GOLu :) Ale tak serio, to oczywiscie lajtowo - sprawdzanie maili, dzwonienie do kilku osob, czyli spokoj i cisza.

Nie jest zle - tyle tylko, ze reszta zespolu (ktorej oczywiscie tu teraz nie ma) bedzie uwazac mnie za wlazidupa i wazeliniarza.

02.02.2009
11:30
[8]

kurzew [ The Road Warrior ]

Boroova---> Panie w Dublinie to samo. Ludzie do roboty nie dotarli. Na razie jest spokojnie. I oby tak dalej. A ci co dotarli to wyjda wczesniej. Zapowiada sie spokojny dzien.

02.02.2009
11:38
[9]

DogGhost [ Pretorianin ]

Mnie na szczęście powiedzenie odnośnie poniedziałków nie dotyczy bo mam wtedy wolne na uczelni - zobaczymy jak będzie w przyszłym semestrze ;P

02.02.2009
11:38
smile
[10]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Już kiedyś od kogoś słyszałem, że jak coś w środku zimy jeździ po Londynie, to jest duże prawdopodobieństwo, że Polak.

02.02.2009
11:41
[11]

MacGawron [ OPC ]

Paudyn ---> nie rozumiem w czym problem jezdzic w zime :D To Anglik nie potrafi?

02.02.2009
11:44
smile
[12]

zarith [ ]

najsmieszniejsze jest to, ze sniegu wcale nie ma tak dużo - parę góra paręnascie centymetrów, a miasto wygląda jak opustoszałe:) ja tam się cieszę, dzień wolny od pracy piechotą nie chodzi:p

02.02.2009
11:49
[13]

kurzew [ The Road Warrior ]

MacGawron---> Wysparze sa w ciezkim szoku. Do pracy jade normalnie 10-15 minut autostrada srednio 120 - 130 km/h. Dzis wleklem sie max 60km/h a odstepy miedzy samochodamy mialy po 100m. Troche sniegu (naprawde niewiele) i komunikacja jest sparalizowana.

02.02.2009
11:50
smile
[14]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

MacGawron - dzis rano w drodze do pracy widzialem jak anglik 'potrafi':

dzis rano u mnie (tzn. pod oxfordem) spadlo troche sniegu (tak z 2-3 centymetry). zrzucilem snieg z fury i ruszylem do pracy. droga do mnie do biura wiedzie po luku przez przez maly mostek i zaraz za mostkiem mozna jechac prosto lub w lewo (zakret 90 stopni). na srodku mostku kurier jadacy przede mna w dostawczym mercedesie wlaczyl kierunkowskaz w lewo i... na zakrecie pojechal ruchem slizowym prosto, ok 10 metrow. dobrze ze nic nie bylo zaparkowane przy drodze. w lusterku widzialem jak gosc cofal zeby zmiescic sie w zakret. podsumowujac: anglik + zapakowany samochod dostawczy + snieg + opony letnie = ostra jazda

02.02.2009
11:54
[15]

MacGawron [ OPC ]

W Polsce jak tylko spadnie swiezy snieg to wyjezdzam na ulice nawet bez celu.

Z kolei w Anglii jest mnostwo podjazdow i sporych gorek. Na letnich oponach (w starszych autach kazda opona ma u nich inny bieznik) to raczej nie da rady podjechac.

02.02.2009
11:57
[16]

vinni [ Fan Siatkówki ]

A mówią że to w Polsce ludzie są nieprzygotowani na atak zimy.

Pewnie do WB doszła ta zima ze Stanów.

05.02.2009
17:33
smile
[17]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

co do sniegu w UK...
dzis w oxfordzie spadlo sporo sniegu, jakies 20 centymetrow (czyli normalny sniezny dizen w PL;] ), wiec pracownicy, jako ze sniegu malo w zyciu uswiadczyli, postanowili wyjsc z biura, zrobic bitwe na sniezki, kilka balwanow, i jednego ze sprzedawcow w jajo --------->

edit: fuck, problem z obrazkiem


Nie lubie Poniedzialkow! - Ronnie Soak
© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.