GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

polscy lekarze...

09.11.2002
12:00
smile
[1]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

polscy lekarze...

właśnie dowiedziałem się, że mój dziadek wylądował w szpitalu - nic w tym dziwnego zważywszy, że jest to człowiek stary(ma 92 lata), ale wciąż jednak dobrze funkcjonujący, czego przykładem jest choćby fakt, że wciąż z nim przegrywam w szachy, a tak słabo nie gram... Wszystko byłoby w porządku gdyby nie pewien szczegół. Otóż lekarz pogotowia, który przybył na wezwanie oświadczył na głos przy dziadku, że on go do szpitala brać nie będzie, bo każdy musi kiedyś umrzeć... - dobrze, że dziadek jest głuchy i tego nie słyszał. Mnie może na szczęście przy tym nie było, bo przepraszam moderatorów, ale skurwielowi bym chyba przyłożył. Czy jest jakiś sposób, aby coś temu facetowi zrobić, ale legalnie, zważywszy, że jedynymi świadkami była moja mama i sanitariusz, który na pewno zezna co zezna?
czy po prostu trzeba na niego nasłać kilku zaprzyjaźnionych kolegów w dresach... - nie jestem zwolenikiem takich rozwiązań, ale może czasami trzeba.

09.11.2002
12:14
[2]

Fett [ Avatar ]

prosze o nie czytanie moderatora tej odpowiedzi :P co za ******** z tego *******

09.11.2002
12:16
[3]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

najważnijejsze, że teraz jest już OK, to zwykłe zatrucie, ale wiadomo czy to się może skończyć u ludzi starszych, gdy jest się nie hospitalizowanym.

09.11.2002
12:17
[4]

Satoru [ Child of the Damned ]

2sd--->na pewno koledzy w dresach to nie jest dobry pomysł. Moze ten jeden dostanie wpieprz i się uspokoi, ale nie zwalczy to problemu... Na pewno jest to postawa jakiejs większej ilosci lekarzy, i niewyluczone, ze jeszcze nie raz cos takiego uslyszysz. Na sanitariusza nie masz co liczyc i przykro mi to mowic, ale czego bys nie zrobil to i tak rację przyznają im:((( Jedyne co mi się nasuwa to nie korzystac więcej z uslug tego lekarza i lekko upomniec silę wyzszą tamtego szpitala, jak się zachowują pracownicy. To im moze troszeczke da do myslenia, jak będzie więcej takich reakcji to zaczną się zastanawiac ze moze jednak cos jest nie tak?

09.11.2002
12:21
smile
[5]

Fett [ Avatar ]

ostatnio zmarł mi dziadek. Lezałw spzitalu na cukrzyce i do rany na nodze wdarło się zakażenie. Byćmoże gdyby w szpitaach były lepsze warunki dziadek był żył do dzis. kto wie...

09.11.2002
12:27
[6]

n2n [ Pielgrzym ]

"polscy lekarze" myslisz ze w innych krajach tak nie ma ? czy wszystko co polskie = zle ?

09.11.2002
12:28
[7]

Ines [ Ines ]

Napisac list/skarge. Bedzie musial z tym "lekarzem" porozmawiac jego przelozony. Moze niczym specjalnym to to sie nie skonczy, ale troche sie przynajmniej podenerwuje. No i beda musieli przyslac wam odpowiedz, co przedsiewzieli.

09.11.2002
12:35
[8]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>n2n wiem, że jestem emocjonalnie zaangażowany, ale dlatego polscy, bo nie znam innego kraju gdzie lekarze celowo uśmiercają pacjentów bez ich woli, nie znam też kraju, gdzie lekarze odmawiają udzielenia takowej pomocy i nie znam kraju gdzie lekarze są tak chamscy jak wyżej... - mógl sobie mysleć co mu się żywnie podoba, ale nie mówić takich rzeczy...

09.11.2002
12:51
[9]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

twostupiddogs --> gdzie mieszkasz?

09.11.2002
13:11
[10]

Aen [ MatiZ ]

"Byćmoże gdyby w szpitaach były lepsze warunki dziadek był żył do dzis. kto wie..." Jak jestes taki madry, Fett, to zalatw na to wszystko pienaidze....miej pretensje do rzadu ktory trwoni pieniazki na pierdoly albo koscioly...moj ojciec jest naurochirurgiem (bardzo dobrym) i ,lekko mowiac, wk*rwia mnie, kiedy ktos gada, ze polscy lekarze sa do dupy- to, Ci ktorych znam sa znakomici. Zdarzylo ci sie spotkac z chamstwem lekarza- prosze, zloz na niego skarge, ale nie gadaj farmazonow ze polscy lekarze sa zli...skoro kazdy tak narzeka, to moze w ogole zlikwidujemy lekarzy, i kazdy bedzie leczyl sam swoich bliskich, skoro taki z niego madrala?

09.11.2002
13:18
smile
[11]

Zombiek [ Pretorianin ]

twostupiddogs: moze to glupio zabrzmi, ale ja napisalbym np. do lokalnej gazetki jak pacjenci szpitala sa traktowani i co robi dla nas sluzba zdrowia.

09.11.2002
13:32
smile
[12]

Quicky [ Senator ]

No nic, taki jest dzisiejszy świat - cóż ja mogę Ci poradzić? Jak nie wsuniesz lekarzowi forsy do kieszeni to nie licz na uprzejmość. IMO sposób Zombiek'a jest niezły - może ktoś pomyśli o tym, co się dzieje.

09.11.2002
13:37
[13]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Dobra, to juz jest przesada. To co tu wypisuja niektorzy to jeden wielki bullshit. Zgadzam sie z Aen. Nie dawaliscie w lape, zamknijcie sie.

09.11.2002
14:16
[14]

wysiu [ ]

Luke --> Bullshit to wlasnie Ty walnales - na co niby idzie iles procent placonych przeze mnie podatkow, jak nie na utrzymanie tej chorej "bezpłatnej" iluzji służby zdrowia..? Wiadomo, ze jest do d..., z samej definicji - jak wszystko co panstwowe i 'bezplatne'.. Zreszta mam to gdzies, jak bede sie musial leczyc, to pojde do prywatnego lekarza i po prostu mu zaplace - mnie na to stac. Zal mi tylko ludzi naprawde biednych, ktorzy wierza, ze skoro płacą podatki, to jakby co mogą liczyć na bezplatne leczenie, a potem jakies gnoje żądają od nich dawania w łape...

09.11.2002
14:25
[15]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

wysiu ---> Moja matka jest lekarzem pediatra. Wyobraz Sobie ze w Szczecinie nie jest tak jak myslisz. Ona zasuwa pol dnia w pracy. Nie bierze w lape. Przyjmuje i po 80 dzieci dziennie. Nie ma czegos takiego, ze nie ma numerkow itp. dla kogos. Kazdy kto przyjdzie musi byc zbadany itd. Zdaje sobie sprawe, ze np w takim Koninie (mam tam rodzine) jest inaczej, tam jest mega korupcja. ALE NIE MOZNA UOGOLNIAC. Psiakrew, "polscy lekarze"... ale bzdura...

09.11.2002
14:26
[16]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Aen zgadzam się z Tobą całkowicie. Dlaczego przez 4 czy 6 głupich czarnych owiec zaraz robicie obławę na całą grupę zawodową? Lekarze z natury są ludźmi gotowymi nieść pomoc a znam wielu lekarzy jako ,że moi rodzice także pracują w tym zawodzie. Opowieści o dawaniu w ręce w zamian za przychylność - no krew mnie zalewa jak widze takiego Quickiego co to by najchętniej wszystkich lekarzy rozstrzelał za korupcję :(. Oczywiście w każdej grupie są takie elementy ,tylko mi wyjaśnijcie bardzo dokładnie dlaczego zaraz zbieracie tych uczciwych i tych bezdusznych lekarzy do jednego wora i demonizujecie jak sie tylko da? Pozwole sobie odwrócić kota ogonem -> widziałam wiele przypadków nieuczciwych pacjentów ,którzy chcieli załatwić sobie lewe zwolnienia(L4) by za siedzenie w domu dostawać pieniadze z ZUSu i okradać nasz wszystkich. A jak w waszym mniemaniu lekarze są tacy "Be" to leczcie się sami. Ja wiem ,że moge spokojnie oddać się w ręce lekarzy bo mam do nich zaufanie.

09.11.2002
14:29
[17]

wysiu [ ]

Luke --> No to czego wyjechales z tekstem "Nie dawaliscie w lape, zamknijcie sie."?? Zacytuje swoją wypowiedz z poprzedniego watku na ten temat: "Ja sie bron Boże nie czepiam lekarzy - sa tylko ludzmi.. Winie oczywiscie system, w ktorym i oni, i ja, musimy żyć.. A na Zachodzie nie ma łapowkarstwa w publicznych szpitalach - bo ten, kogo byłoby stac na łapówke, woli pojsc do 'prywaciarza', i po prostu zapłacić za usługę.. Tymczasem w naszym "kapitalistycznym" państwie nie ma żadnego wyboru, i musi dać 'w łapę', jesli nie chce czekac rok na operacje.. "

09.11.2002
14:31
[18]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

wysiu ---> bo masa krzykaczy nigdy zadnemu lekarzowi nie placila, a ma najwiecej do powiedzenia... cos jak z pseudo katolikami opluwajacymi kosciol, do ktorego dawno nie chodzi

09.11.2002
14:42
[19]

eeve [ Patrycjószka ]

Aen, to naprawde bardzo dobrze ze lekarze ktorych znasz sa dobrzy, bo na przyklad u mnie w mojej miescince znam moze pieciu wartych uwagi. Oddzial wewnetrzny jest juz potocznie przez starszych ludzi nazwany umieralnia, a kobiety, ktorym przyszlo w Brzegu urodzic dziecko zarzekaja sie ze albo nie beda mialy wiecej dzieci, albo ze nastepnym razem gdzies indziej (wsrod nich ja). Quicky ---> zapewniam Cie ze wielu lekarzy na probe przekupstwa wywali Cie z gabinetu i jeszcze da takiego kopa na droge ze w locie z glodu zdechniesz. Oni po to przyjmuja prywatnie zebys im placil. Ja na przyklad do wielu specjalistow staram sie w miare mozliwosci chodzic prywatnie, bo maja za wlasna kase urzadzone czyste gabinety wyposazone we wszystko czego dusza zapragnie i maja dla mnie czas, bo im nikt nie narejestrowal na sile 50-60 pacjentow dziennie w przychodni, z ktorych polowa zrzedzi i narzeka na polska sluzbe zdrowia.

09.11.2002
16:48
[20]

Aksak [ Konsul ]

Akurat zarabiam "na" lekarzach, poznalem to blizej wiec sie wypowiem. Przeprowadzam ankiety z lekarzami przy okazji ktorych wychodzi ich wiedza medyczna i samouctwo, samodoskonalenie. Niektorzy wypadaja tak blado (na jakichs zadupiach ale, nie w miejskich szpitalach) ze wolalbym sobie terapie wywrozyc z reki - szanasa trafnej diagnozy ta sama. Wiekszosc jest po porstu przecietna, dobra, lepsza, a tyle samo co nieudacznikow jest osob poswieconych pracy, specjalistow najwyzszej klasy. Mowiac krotko jest z tym tak jak z wszystkim: wiekszosc jest przecitna, jest troche zlych i troche wybijajacuch sie. Kropa

09.11.2002
16:54
[21]

Azzie [ Senator ]

Z moja babcia bylo tak samo... Tez lekarka nie chciala przychodzic do niej bo "ona juz swoje przezyla"... Myslalem nad tym troche i w sumie maja racje...

09.11.2002
17:11
smile
[22]

Miecho [ Centurion ]

Jak widze rozchodzi sie tu o lekarzy...i powiem wam że to wszystko co piszecie (zlego) o lekarzach mnie wkurwia. Faktem jest że są Ci którzy mają we łbach nasrane , ale to że w szpitalu jest tak a nie inaczej to wina zarządu i CALEGO państwa (a przynajmniej rządu). Moja mama jest lekarzem radiologii 2 stopnia i wg. ministra zdrowia powinna zarabiać NAJMNIEJ 2000 zł. Jak już większość się domyśla zarabia conajmniej o 1/4 mniej. Spotykała sie z "łapówkami" ale nigdy ich nie brała , bo wie że ludzie nie dość że placą szpitalowi to jeszcze jej będą dawać w łapę. Najstraszniejsze jest to że moja mama wychodzi z domu o 6:00 rano a wraca o 19:00(dodatkwow pracuje w przychodni prywatnej). Teraz weźmy że (na przykład) moja mama zarabia 3 500 złotych miesięcznie (to tylko przykład) to powiem wam że moja mama z CALY etat w szpitalu zarabia 1 000 zł a za PÓŁ etatu w privie zarabia 2 500. Teraz weźcie innego lekarza co zarabia 1 000 , pracuje na zniszczonym sprzecie i trafia na czepiających sie wszystkiego starszych ludzi to może sie nerwowo załamać. Broń Boże nie usprawiedliwiam "lekarzy" którzy zabijają własnych pacjentów za kase , lecz paranoją jest aby lekarz o tak wysokim wykształceniu zarabiał gó*** , i żeby jeszcze ludzie (tacy jak wy) czepiali sie lekarzy , bo jak widze czepiacie sie tu wszystkich , bo mają taki a nie inny zarząd i żyją w takim a nie innym gównianym państwie, w którym lekarz zarabia (TO JEST FAKT) 2 GROSZE za jednego pacjenta !! Nie mówcie mi tu że lekarze są źli! NIEKTORZY lekarze są źli! Żyją w nędzy ( jeżeli partner życiowy nie jest sponsorem) , i płacą złodziejskie pieniądze za wszystko.

09.11.2002
17:22
[23]

DarkStar [ PowerUser ]

Dodam jeszcze, ze wiekszosc przychodni ma zakontraktowane ok 30 pacjentow dziennie (zalezy od specjalizacji), a przyjmuja o wiele wiecej. Jednym slowem nadwyzka jest leczona za darmo, bo nikt nie oddaje za nich pieniedzy... Nasuwa mi sie sie taki wniosek, ze ci co najmniej wiedza, najwiecej krzycza... (cos jak nasz kochany Andrew L - jak nie wie to drze morde)

09.11.2002
17:32
[24]

Sinic [ ]

1-nieszczesliwe zakonczenie: zona kolegi "urodzila" dziecko martwe od czterech dni po jakims zatruciu. Byla pod nadzorem "lekarskim", lecz nikt o tym zatruciu nie wiedzial. 2-szczesliwe zakonczenie: ciotka moja mala kobietka jest. Po dwoch coreczkach w wieku 35 lat zaszla w ciaze. Syn rosl duzy. Wujek przewidujaco zaplacil ordynatorowi. Doszlo do porodu, pod nieobecnosc ordynatora niestety. Wujka nie bylo stac na zaplacenie innemu lekarzowi, poniewaz nie mial wiecej pieniedzy. Po ok 4-5 godz. "porodu" zjawil sie i dowiedzial o tym ordynator i przeprowadzono "cesarke". Do tego czasu matka byla na granicy szoku z bolu, a dziecko urodzilo sie ze znieksztalceniami czaszki. Szczesliwie w wiekszosci czaszka doszla do normy w trakcie dorastania. Wiekszosc pieniedzy na sluzbe zdrowia przechwytuje poroniona kasa lakomych, jednak mozna by od lekarzy oczekiwac troche wiekszego wspolczucia. Dzialo sie to w szpitalach odleglych o ok 300 km. I zgadzam sie, ze sa uczciwi lekarze, jednak w imie solidarnosci zawodowej i swojej uczciwosci oraz wspolczucia rowniez oni doprowadzaja do tego, ze ci nieuczciwi "lekarze" moga dalej pracowac i usmiercac ludzi. Ponadto ci uczciwi stanowia niestety jedynie margines i ich wplyw na opinie o lekarzach jest niewielki.

09.11.2002
17:32
[25]

LooZ^ [ be free like a bird ]

No tak biedni ci lekarze... Moja rodzina wiele wycierpiala od lekarzy, a zeby nie byc goloslownym podam wlasny przyklad... Kilka lat temu bylem operowany w zabrzanskiej klinice... No tak... Chirurdzy swiatowej klasy i tym podobne bzdury... Wszystko poszlo ok, ale zapomnieli (??) sprawdzic krew przed operacja i w taki oto sposob zarazili mnie zoltaczka... Placz, szpital, polroczna dieta... Jakies 3 lata temu lekarz nie wykryl u mnie pewnej choroby, po wykryciu 3 roznych lekarzy radzilo rozne rzeczy, skonczylo sie na tym ze do konca zycia bede bral zastrzyki... No ale spoko, ci nasi biedni lekarze cierpia tak straszliwie ze to pewnia moja wina byla... No i jeszcze lekarz z zabrza dal wyraznie do zrozumienia, ze jesli moi rodzica chca zeby on mnie operowal musi dostac "cos" w zamian... Chyba uronie lezke nad losem lekarzy...

09.11.2002
17:52
[26]

pawkaz [ Konsul ]

Postaram się aby moja wypowiedź była w miarę wyważona. W pierwszych słowach aby rozstrzygnąć problem nasyłania dresiarzy na moich Szanownych Kolegów polecam zwrócić się do Rzecznika Praw Pacjenta, który urzęduje przy każdej z 16 Regionalnych i Branżowej Kasie Chorych lub do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej funkcjonującego przy Okręgowych Izbach Lekarskich. Oczywiście każdy od razu powie, że mafia lekarzy itd. itp. i że takie skargi nic nie dają. Tym to osobom, wierzącym w spiskową teorię dziejów, polecam Sądy Cywilne. Drugi problem jest znacznie poważniejszy. Nalezy sobie postawić pytanie czy ciężka sytuacja finasowa systemu opieki zdrowia jako całości i poszczególnych jego jednostek pozwala lekarzom odnosić się do pacjentów w sposób lekceważący czy wręcz obraźliwy. Otóż, drodzy państwo, zawód lekarza posiada ścisły wymiar etyczny a nawet deontologiczny (normy etyczne stanowiące podstawę prawa) i moim zdaniem opisywane zachowania są niedopuszczalne. Niejednokrotnie zmęcznie, trudność ze zdobyciem pracy, ciągły nacisk środowiska na samokształcenie i doskonalenie umiejętności czy brak satysfakcji finansowej z wykonywanej pracy przysłaniają nam prawdziwy sens tego zawodu. Wielokrotnie po dwóch dobach nieprzerwanej pracy miałem ochotę zbyć "męczącego" pacjenta ale nigdy tego nie zrobiłem i nigdy tego nie zrobię. Zawdzięczam to swoim mentorom i nauczycielom oraz wierze, że nie tylko tabletki leczą. Pracuję w szpitalu w dużym mieście, zajmuję się endoskopią zabiegową przewodu pokarmowego. Zarabiam 1600 zł brutto a to i tak nie zmieni mojego stnowiska.

09.11.2002
18:10
[27]

pawkaz [ Konsul ]

Tak dla zainteresowanych tematem cytat ze ślubowania indyjskich lekarzy z epoki braminizmu (z pism przypisywanych Charace): "...Lekarza powinna cechować prostota ubioru i całej powierzchowności, nie wolno mu sie upijać, ani przebywać w złym towarzystwie. Mowa jego niech będzie delikatna i zrozumiała, przyjemna i budząca zaufanie, celowa i poważna. Niech zawsze zastanawia się nad miejscem i czasem, pilnie rozmyśla i zawsze stara się mieć w pamięci swe wiadomości, aby skutecznie udzielać pomocy i wsparcia..."

09.11.2002
18:17
[28]

wysiu [ ]

pawkaz --> Co wlasciwie chciales przez to powiedziec? Oto pełny (afaik) tekst Przysięgi Hipokratesa: Przysięgam na Apollona lekarza, na Asklepiosa, Hygieje, i Panaceje oraz na wszystkich bogów i boginie, biorąc ich na świadków, że wedle mej możności i rozeznania będę dochowywał tej przysięgi i tych zobowiązań. Mistrza mego w tej sztuce będę szanował na równi z rodzicami, będę się dzielił z nim mieniem i na żądanie zaspokajał jego potrzeby: synów jego będę uważał za swoich braci i będę uczył ich swej sztuki, gdyby zapragnęli się w niej kształcić, bez wynagrodzenia i żadnego zobowiązania z ich strony; prawideł, wykładów i całej pozostałej nauki będę udzielał swym synom, synom swego mistrza oraz uczniom, wpisanym i związanym prawem lekarskim, poza tym nikomu innemu. Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności i rozeznania ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i krzywdy. Nikomu, nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją. Nie będę operował chorych na kamicę, pozostawiając to ludziom zawodowo stosującym ten zabieg. Do jakiegokolwiek wejdę domu, wejdę doń dla pożytku chorych, nie po to, żeby świadomie wyrządzać krzywdę lub szkodzić w inny sposób, wolny od pożądań zmysłowych tak wobec niewiast jak i mężczyzn, wobec wolnych i niewolników. Cokolwiek bym podczas leczenia, czy poza nim, z życia ludzkiego ujrzał, czy usłyszał, czego nie należy na zewnątrz rozgłaszać, będę milczał, zachowując to w tajemnicy. Jeżeli dochowam tej przysięgi, i nie złamię jej, obym osiągnął pomyślność w życiu i pełnieniu tej sztuki, ciesząc się uznaniem ludzi po wszystkie czasy; jeżeli ją przekroczę i złamię, niech mnie los przeciwny dotknie. Mozesz mi powiedziec jak to sie ma do "przysiegi Hipokratesa" skladanej dzisiaj oprzez lekarzy? Np. ten fragment o podawaniu śmiercionośnej trucizny do eutanazji i aborcji?

09.11.2002
18:24
[29]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>pawkaz a znasz jakiś przypadek odebrania lekarzowi uprawnień, bo ja nie i podobno taki w tym kraju nie nastąpił jeszcze...,pomimo ewidentnych błedów w sztuce, ale to temat na inny temat. nie chodzi mi, o fakt, że dziadka nie zabrano do szpitala - wszytsko OK, wiadomo w jakim stanie jest służba zdrowia, ale o czyste chamstwo - powiedziałbyś staremu człowiekowi w chorobie, że i tak rekordu długości zycia to on i tak nie pobije? Bo taki tekst też padł? Nie można było powiedzieć przykro mi nie mamy w tej chwili wolnych łóżek, albo czegoś podobnego?Aż tyle to wymaga zachodu i wysiłku?

09.11.2002
18:25
[30]

pawkaz [ Konsul ]

=> wysiu Generalnie moja odpowiedź dotyczyła problemu twostupiddogs - gdzie sie odwoływać w sprawie domniemanych błedów w sztuce lekarskiej. Druga część wypowiedzi w sprawie lekarzy może nie najfortunniej odnoszących się do swoich pacjentów. Przysięga Hipokratesa ma charakter historyczny, i jako taki dokumnet ten nie stanowi spisu obowiązujących obecnie norm etycznych w zawodzie lekarza. Za dokumnent obowiązujący uważa się Kodeks Etyki Lekarskiej i Przyrzeczenie Lekarskie składane po zakończeniu studiów. W sprawie eutanazji i aborcji - w zależności od uregulowań prawnych w każdym państwie - lekarz może stosować się do obowiązujących przepisów. Jedna zapisy w Kodeksie Etyki Lekarskiej mówią zawsze o odwołaniu się do swojego sumienia. Nawet jeżeli prawo pozwala możesz odmówić.

09.11.2002
18:28
[31]

pawkaz [ Konsul ]

=> twostupiddogs Oczywiście moja wypowiedź została źle zrozumiana. Nie rozumiem postępowania Mojego Kolegi, i nic tego postępowania nie tłumaczy. To właśnie chciałem powiedzieć. Co do przypadków odebrania praw wykonywania zawodu to ja tekie przypadki znam. Nie wierz w to co mówią na TVN.

09.11.2002
18:37
[32]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>pawkaz a co do skargi to taką na pewno złożę, tylko jak dziadek z tego szpitala wyjdzie... muszę się najpierw zorientować w procedurze(ile mam dni na złożenie takowej ). To na pewno, ale jak mówiłem to jest przerażające, że mówi to człowiek z wyższym wykształceniem, że mówi to lekarz, który ma pomagać i w końcu, że mówi to człowiek...

09.11.2002
18:54
[33]

DarkStar [ PowerUser ]

twostupiddogs ---> W koncu ten twoj dziadek jest w szpitalu czy nie?

09.11.2002
18:59
[34]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>darkstar jest, bo go zabrał inny lekarz pogotowia, godzinę później...

09.11.2002
19:04
[35]

DarkStar [ PowerUser ]

twostupiddogs ---> Czyli zle napisales tytul watka.

09.11.2002
19:09
smile
[36]

boYek [ Konsul ]

Do poki nie zniknie opinia ze mozna leczyc ludzi 'z powolania'- bedziemy mieli gownianych lekarzy (oprocz masy sredniakow zawsze sie jakis przecisnie i bedzie psul opinie). Medycyne powinni studiowac najlepsi- tam sa tony do zakuwania i nie ma czegos takiego jak w prawie ze sobie mozesz w kazdej chwili do ksiazek zajrzec i sie przygotowac przed procesem... wiedza jest potrzebna natychmiast, rano czy w nocy... 'Student do studenta: -jak ja pomysle jaki ze mnie inzynier to az sie boje isc do lekarza.' :>

09.11.2002
19:10
[37]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

czy ja wiem czy źle? To nie pierwszy taki przypadek... poza tym jak ktoś pisał fachowość nie jest mocną stroną polskich lekarzy - np. gram w nogę, od 2 miesięcy mnie bolało lewe kolano, poszedłem do ortopedy - prywatnie i powiedział mi to co wiedziałem od dawna - badanie USG, zrobiłem badanie i nic, nic nie wiadomo co mi jest, wiadomo tylko, że mnie nadal pobolewa kolano i to, że straciłem 120 zł, jak napisałem wcześniej nie będę raczej dyskutował, bo jestem zbyt zaangażowany emocjonalnie - chciałem się jedynie dowiedzieć co można takiemu gnojowi zrobić, a to czy wątek jest dobrze czy źle zatytułowany szczerze mówiąć mnie mało obchodzi - poza tym komuś już odpowiadałem na ten temat - bodajże n2n.

09.11.2002
19:18
[38]

DarkStar [ PowerUser ]

twostupiddogs ---> Po prostu zwrocilem ci uwage bo nie wiem czy jestes obrazony na wszystkich czy tylko na tego jednego lekarza.

09.11.2002
19:25
[39]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>darkstar ogólnie tylko na tych co miałem z nimi styczność i ich podejściem, niefachowością itp. - a, że ostatnio spotykam takich coraz więcej to pozwoliłem sobie na pewne rozciągnięcie tego na całą populację. Ten nie pierwszy przypadek to np. to, że na własne oczy widziałem, jak pani doktor z pogotowia nie umie zrobić zastrzyku - prawie złamała igłę:( - nie znam się, ale ciekawe dlaczego w ogóle ona to robiła, a nie sanotariusz, ale skoro już się za to zabrała to powinna umieć to zrobić.

09.11.2002
19:38
[40]

DarkStar [ PowerUser ]

twostupiddogs ---> Patrz moj ojciec tez "nie umie" robic zastrzykow chociaz jest lekarzem:) Zreszta skad wiesz ze nie umie? Moze gosciu mial pochowane zyly i trudno bylo w nie trafic albo za bardzo napiete miesnie?

09.11.2002
19:46
smile
[41]

tymczasowy84714 [ Junior ]

Niestety muszę się zgodzić z negatywnymi opiniami dotyczącymi służby zdrowia, chociaż przyznaję że jak wszędzie zdarzają się odstępstwa od reguły. Moja teoria - im mniejsze miasto tym większe ryzyko wiąże się z pójściem do specjalisty. Na przykładzie mojego sąsiada: Wszyscy co cokolwiek kopią w piłkę wiedzą co to uszkodzenie łąkotki (brak możliwości wyprostowania nogi-zablokowana w kolanie). Terapia: znieczulenie, wyprostowanie nogi i zapakowanie w gips. Może to wydawać się śmieszne ale niestety jest prawdziwe. Takich przypadków niestety znam więcej i dlatego moja opinia o publicznej służbie zdrowia raczej szybko się nie zmieni.

09.11.2002
19:50
[42]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>darkstar bo wiem mniej więcej nawet jak na laika jak się robi zastrzyki... - nie twierdzę, że każdy lekarz jest partaczem, ale albo ja ostatnio mam jakiegoś wyjątkowego pecha, albo coraz więcej takimi jednak jest...i to jest smutne niestety.I jak zapowiadałem od początku nie będę już o tym z tobą dyskutował, masz swoje racje, ja mam swoje... ale wybacz społeczne odczucie jest raczej bliższe mojemu punktowi widzenia. Wcale nie neguję, że są dobrzy lekarze, ale z drugiej strony podobież zresztą jak w wielu innych grupach zawodowych nie ma woli samooczyszczenia swoich szeregów... Problem w tym, że jak np. dziennikarz zrobi błąd - jest on w jakimś stopniu do naprawienia, w przypadku lekarza natomiast często już niei dlatego tak ważna jest selekcja odpowiednich ludzi, ale w Polsce najwidoczniej do tego jeszcze nie dojrzeliśmy.

09.11.2002
20:56
[43]

Aen [ MatiZ ]

nie dojrzelismy? To idz na medycyne, zostan najlepszym lekarzem w Polsce i zakoncz ten paskudny proceder...takie rzeczy zdarzaja sie wszedzie, w Gazecie Lekarskiej dosc czesto wyczytuje ze np.lekarz w USA spartaczyl robote albo wzial lapowke....a USA posiada najlepszych eskulapow..I co teraz? Leczyc sie trzeba chyba na Marsie ,skoro lekarze tacy "BE"

09.11.2002
21:35
[44]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>Aen czytasz uważnie? Nie dojrzeliśmy w Polsce do tego, że jakakolwiek grupa zawodowa dba o swój wizerunek, w swoim własnym dobrze pojętym interesie i eliminuje z niej czarne owce.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.