OBLIVION - huge problem

01.02.2009

12:44

[1]

tankem3 [ sergant Hale ]

OBLIVION - huge problem

hmm... no to moze od początku. Robiłem questy główne, co chwila jakieś poboczne, aż w końcu musiałem wydostać Martina z zamku ogrodzonego portalem, wszedłem pokręciłem sie, wziąłem Sigil Stone, płomienie itd.... i wyszedłem zaprowadziłem tego braciszka na północ, zaczałem robić questy i cały czas wykonywać misje Dark Brotherhood... po pewnym czasie niby jakaś brama była przed wejsciem do zamku z zakonem i musiałem ją zamknąć... tym razem wziałem sigil stone, płomienie itd i nagle wszystkie efekty świetlne zniknęły a ja nie mogłem przenieść sie do normalnej krainy. Kilka razy przed zabraniem sigil stone to powtarzałem ale bez skutku. Na szczęście udało sie wydostać droga powrotną przez czerwony portal, jak tylko wyszedłem komunikat "przywróciłem bezpieczeństwo mieszkańcom, po zabraniu sigil stone brama zniknęła idź odebrać nagrodę"(mimo ze brama stała obok mnie widocznie mi to zadanie zaliczyli.

Ale skończyłem z dark brothehood i zaczałem robić wyczekiwany wątek główny, i nagle musze pomóc żołnierzom Brumy w zamknieciu portalu i "pokazaniu jak to sie robi" generałowi... no to do roboty. Dotarłem na miejsce zapisałem przed... płomienie, itd itd i wszystko znika, bez teleportu do normalnego świata... Dobra, myśle, kit ide spowrotem, wyszedłem i .... dupa, bo harcerzyki zostali mi po drugiej stronie portalu. co próbowałem?

1. powtarzać zebranie Sigil stone do 10x
2. sprowokowac harcerzyka do bójki aby wrócił za mną przez portal(wyszedł, ale po "zmartwychwstaniu" jak debil poleciał spowrotem, nawet po moich komendach)
3. próbowałem jakoś dogadać sie z jeufrejem od tej światyni na wzgórzu, ale cały czas pieprzy mi abym im pomógł, a Martin przydzielił mi 3 artefakty do znalezienia, które mu przyniosłem, i niby poczyta w ksiedze o 4ym potrzebnym do czegoś, nawiazując mi abym w tym czasie zają sie pomocą dla żołnierzy z Brumy

Nie da sie tego jakoś obejść? są na to jakieś rady?

wersja ps3 - amerykańska

01.02.2009

13:18

[2]

faust7 [ Konsul ]

Ciężka sprawa koleś...Nie wiem co możesz zrobić...

spoiler start
Ale chociaż pomogę w Up'owaniu!
spoiler stop

01.02.2009

18:40

[5]

tankem3 [ sergant Hale ]

nie....

quest nazywa sie Bruma gate... mam skonsultowac sie z generałem i pomóc im zamknąć brame, wchodze do otchłani, ide na wieze i pisze ze musze przyjsc z generałem armii zeby odpalic sigil stone.... no to przychodze, mam sigil stone w komnacie i gdy ogień zacyna "jebać po oczach" nagle wszystko pozostaje na miejscu i zostaje bezpowrotnie w sali wiezy

ten quest jest tuz przed wejsciem do tego całego Raju(Paradise), który chciałbym zobaczyć przed sprzedaniem

01.02.2009

19:10

[6]

rzaba89nae [ WTF!? ]

A czy pozamykałeś wszystkie bramy przed miastami? Musisz zagadać do władców wszystkich miast i pomóc im zamknąć bramę, wtedy zdobędziesz wsparcie. Udaj się też do Kvatch i tam też poproś o wsparcie.

No i masz bitwę, w której musisz bronić Martina, potem poczekaj przed Brumą, aż otworzą się 4 małe bramy(nie wchodź do nich), a po nich Wielkie Wrota. Wejdź do nich i w określonym limicie czasowym zabierz kamień. Żadnych generałów nie pamiętam...

02.02.2009

02:15

[9]

rzaba89nae [ WTF!? ]

Napisałeś, że quest jest tuż przed wejściem do raju więc co się dziwisz, że mylę questy... :P

Nie trzeba z nim pogadać (generałem) przed wyjęciem kamienia, albo czegoś innego zrobić? Nie jest za Ciebie wyznaczona nagroda za przestępstwa? Może to kwestia obniżonej personality (w co wątpię, ale spróbuj odłożyć, jeżeli ją masz, tą wagę, którą się dostaje jako bonus do misji DB), albo złej sławy (w co też wątpię, ale jeśli masz dodatek Knights of the Nine, do wykonaj pierwszy quest z kapliczkami i będziesz "czysty")?
Albo za mało Cię lubi, spróbuj go przekupić...

Najprawdopodobniej jednak jest to błąd w grze, może pomóc nawet najmniejsza i najdziwniejsza pierdoła (dołączenie do jakiejś gildii lub wykonanie questa), a może nic nie pomóc... Może jest na to jakiś patch w necie, albo na zagranicznych forach ktoś miał podobny problem. Innych pomysłów nie mam