
mirencjum [ operator kursora ]
Czy to likwidacja armii?
Po takich cięciach nie będzie można mówić o pełnowartościowej , profesjonalnej armii. Wojsko bez szkoleń, sprzętu jest armią tylko z nazwy. To likwidacja.
" • zmniejszenie wydatków reprezentacyjnych o 50 proc.,
• likwidacja jednego departamentu – 2 mln zł oszczędności,
• rezygnacja z planowanych szkoleń zagranicznych dla żołnierzy i pracowników cywilnych MON; mają być zrealizowane tylko te, które już są uzgodniono z partnerami zagranicznymi, co może dać 1 mln zł,
• zmiana zasad dysponowania samochodami służbowymi; zmniejszyć ma się liczba kierowców o 30 proc.,
• redukcja o 40 proc. wydatków na niektóre usługi zewnętrzne, np. ochronę koszar; może to być trudne, ponieważ od 31 sierpnia nie będzie już żołnierzy z poboru, którzy do tej pory chronili bazy,
• możliwe skrócenie już w czerwcu służby z poboru ostatniej grupie żołnierzy,
• zmniejszenie o 50 proc. dotacji, np. dla uczelni wojskowych bądź na mieszkania dla wojska,
• zostanie zakończona misja w Czadzie, zredukowany kontyngent w Libanie; liczba żołnierzy w Afganistanie na razie bez zmian,
• już w tym roku ograniczony może zostać nabór do armii zawodowej; w efekcie będzie liczyła ona ok. 100 tys. żołnierzy, a nie 120 tys. w 2010 r.,
• jeżeli minister finansów przytnie budżet MON o kwotę maksymalną, resort będzie musiał renegocjować bądź zerwać około 70 proc. umów na sprzęt wojskowy, za co czekają go kary; to kontrakty np. na: kolejne rosomaki, rakiety spike, rbs, zestawy rakietowe grom, armatohaubice krab, wyrzutnie rakietowe langusta, homar, samoloty bryza; decyzji obawia się zbrojeniówka,
• największe oszczędności, rzędu setek milionów zł, mogłoby przynieść zmniejszenie o 40 proc. wszystkich wydatków bieżących, np. na materiały pędne i smary, amunicję strzelecką; jednak decyzja taka może oznaczać, że prawie połowa wojska przestanie latać, jeździć, czyli się szkolić; program armii profesjonalnej legnie w gruzach,
• ograniczenie wydatków na remonty uzbrojenia i infrastruktury,
• nie będzie zakupów nowego sprzętu wojskowego: wozów chroniących przed wybuchem min, śmigłowców, samolotów szkoleniowych, okrętów dla marynarki,
• zamknięte mogą być niektóre spośród 8 szpitali wojskowych."
Max_101 [ Mów mi Max ]
W szaleństwie jest metoda.

Mr_Baggins [ Senator ]
Niektóre z decyzji słuszne. Po cholerę nam misja w Czadzie?
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Baggins zdaję się, że już to było przerabiane bardzo niedawno.
Po co nam armia ? Od razu się jednostronnie zdemilitaryzujmy, przecież wielki brat... chiałem powiedzieć unia i nato zawsze chętnie nas obronią.
Lukis. [ Poznańska Pyra ]
• zmniejszenie wydatków reprezentacyjnych o 50 proc.,
• likwidacja jednego departamentu – 2 mln zł oszczędności,
• możliwe skrócenie już w czerwcu służby z poboru ostatniej grupie żołnierzy,
• zmniejszenie o 50 proc. dotacji, np. dla uczelni wojskowych bądź na mieszkania dla wojska,
• zostanie zakończona misja w Czadzie, zredukowany kontyngent w Libanie; liczba żołnierzy w Afganistanie na razie bez zmian,
• już w tym roku ograniczony może zostać nabór do armii zawodowej; w efekcie będzie liczyła ona ok. 100 tys. żołnierzy, a nie 120 tys. w 2010 r.,
te są dobre zmiany. Zmniejszyć te wszystkie posadki, fundusze, samochody, dodatki itd. Niestety za dużo wydajemy. Bez sensu siedzimy w wielu państwach, nic z tego nie mamy a jeszcze płacimy...
Z tym uzbrojeniem to bym nie był takim pesymistą
BTW. Dziennik ostatnio sie kreuje na naczelnego pesymistę i krytykanta...
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Ale te wydatki "reprezentacyjne" albo 2 miliony za likwidację departamentu to śmieszne oszczędności w porównaniu z np. zakupami. Zresztą powinny być zrobione niezależnie od kryzysu - albo departament jest potrzebny albo nie !
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
widać jakie dziennik ma informacje, do afganistanu musi pojechać więcej żołnierzy, ponieważ się do tego zobowiązaliśmy.

twostupiddogs [ Senator ]
Dlatego trzeba wysłać jeszcze więcej naszych wojaków do Iraku. Na pewno zdobędą duże doświadczenie, a jak przyjdzie co do czego wsiądą na koń i na czołgi z szabelką.
Na pewno też świetnie odczuje poprawę nasz przemysł zbrojeniowy i nie chodzi tu nawet o miejsca pracy, ale o koszt odtworzenia zamkniętych zakładów i ew. późniejszą ich rentowność - trzeba będzie przecież znowu starać się odnawiać kontrakty za granicą.

Mr_Baggins [ Senator ]
Spokojnie, Serson. Nie pękaj. To, czy będziemy mieli dwa czołgi albo trzy samoloty mniej czy więcej, i tak nie ma żadnego znaczenia. A tych z Czadu to dobrze, że ściągniemy z powrotem, przydadzą się, jak nas ruskie będą chciały czapkami nakryć.
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
make love not war
Runnersan [ Generaďż˝ ]
W Polsce obowiązuje ustawa, która nakazuje pewien całkiem pokaźny procent PKB wydawać na MON. Poniżej tej określonej kwoty nie można zejść bez jej zmiany. Wojsko i tak dostanie całkiem ładny kawałek tortu, choć wiadomo, że potrzeby mają większe, ale nie ma ministerstwa, które nie byłoby w stanie zabsorbować dowolnie dużej kwoty. .
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Runnersan
Tyle, że ustawę można zmienić i właśnie to ma rząd zamiar zrobić. A poziom niecałych dwóch procent pkb jest już i tak bardzo niski w porównaniu z większością krajów nato.
Baggins
Nie robi różnicy mówisz ? A ile robi ? 4 samoloty to już różnica ? Może 5 ? Albo 10 ? Proszę powiedz mie gdzie jest wg Ciebie granica. Ustawa o której wspomniał Runnersan stawiała taką granicę na poziomie 1,95% PKB bodajże.
Jeśli to "i tak nie ma znaczenia" to powiedz po co nam armia, jakakolwiek armia ? Ile można by "oszczędzić" przez jej likwidację a jej posiadanie i tak "nie ma znaczenia".
2stupiddogs
Dokładnie jest tak jak mówisz.
Mr_Baggins [ Senator ]
Serson - po to nam armia, żeby potrząsać szabelką. Jak miałaby nas bronić przed ruskimi, to i tak nie wybroni. A jak nie ruscy, to kto nas napadnie? Czechy?

SirGoldi [ Gladiator ]
BRAWO! BRAWO!
Zajmijmy się sytuacją gospodarczą w kraju, a nie wysyłaniem armii na kosztowne misje, które tak naprawdę bardziej nam szkodzą, niż pomagają! Wydatki na wojsko na pewno można dużo lepiej wykorzystać.
Mr_Baggins [ Senator ]
Co do tego Iraku - jakie korzyści odnieśliśmy z pobytu tam? Ropa? Kontrakty? Cokolwiek?
Trael [ Mr. Overkill ]
Serson---> Daj sobie spokój i nie wdawaj się w dyskusje z Bagginsem. W innych wątkach pokazał, że jego zdaniem najlepiej rozwiązać wojsko, bo ktoś inny powinien nas bronić. Szkoda sobie języka strzępić.
zmniejszenie o 50 proc. dotacji, np. dla uczelni wojskowych bądź na mieszkania dla wojska,
To IMHO jest bez sensu. Jak mamy szkolić dobre kadry lub rozwijać nowe technologie gdy tnie się koszta uczelniom?
Pomysł z mieszkaniami też nie trafiony. Mniej mieszkań to mniej chętnych na bycie zawodowymi żołnierzami.
No cóż oby to były tylko wymysły Dziennika.
Mr_Baggins [ Senator ]
Trael - nie mówię, żeby rozwiązać w ogóle, ale wydawać na zabawę dla trepów jak najmniej, jak to możliwe.
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Pomysł z mieszkaniami też nie trafiony. Mniej mieszkań to mniej chętnych na bycie zawodowymi żołnierzami.
Mniejsza liczba wcześniejszych emerytów to dobra wiadomość.
PS.
Trael [ Mr. Overkill ]
Heh i znów to samo. Już raz o tym pisałem w innym wątku. Jednak widzę, że gadam do ściany.
nie mówię, żeby rozwiązać w ogóle, ale wydawać na zabawę dla trepów jak najmniej, jak to możliwe.
Źle wyposażona i wyszkolona armia jest g**** warta. Więc równie dobrze można ją wtedy rozwiązać. Tak trudno to pojąć?
Mniejsza liczba wcześniejszych emerytów to dobra wiadomość.
Niby tak, ale ja bym wolał żeby ta liczba malała w śród górników czy stoczniowców.
Co do mieszkań problem jest taki, że jak mieszkasz w jednej części kraju a dostajesz przydział do służby w drugiej, to mieszkanie raczej się przyda.
PS.
ehh podstawowe błędy. Zła godzina i złe stężenie alko. we krwi ;)
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
Kryzys może być dobrym pretekstem do podczyszczenia wojskowego budżetu. Przecież wiadome jest, że wojsko (jak zresztą 99% państwowych instytucji) ogromną ilość pieniędzy roztrwania, "gubi/kradnie", albo po prostu wydaje na bzdury.
Nie mniej oszczędzanie na szkoleniach, nauce, czy profesjonalnym sprzęcie to przegięcie. To nie przyniesie oszczędności, w przyszłości sprawi tylko kłopoty.
Mr_Baggins [ Senator ]
Trael - a może lepiej wydać wszystko na armię i podbić sąsiednie kraje? Sorry ale kasy jest o wiele za mało, więc z pewnych fanaberii - a taką jest np. podbój Iraku - trzeba niestety zrezygnować.
Trael [ Mr. Overkill ]
a może lepiej wydać wszystko na armię i podbić sąsiednie kraje?
A może wymyślisz jeszcze jakieś bzdurne "argumenty"?
Sorry ale kasy jest o wiele za mało, więc z pewnych fanaberii - a taką jest np. podbój Iraku
No proszę. Może mnie oświecisz ile kasy z budżetu mon na 2009 pójdzie na podbój Iraku?
Mr_Baggins [ Senator ]
No, teraz to już nie pójdzie, ale są inne kierunki ekspansji, jak choćby ten nieszczęsny Czad, albo Afganistan.
Trael [ Mr. Overkill ]
jak choćby ten nieszczęsny Czad
No pojechaliśmy tam podbijać i zdobywać.
albo Afganistan
Tu odpowiedź jest prosta, szukaj pod hasłami: NATO i ISAF.
Mr_Baggins [ Senator ]
Trael - ja szukam pod hasłem "ile to nas kosztuje i co z tego mamy".
marcing805 [ Senator ]
"Trael - nie mówię, żeby rozwiązać w ogóle, ale wydawać na zabawę dla trepów jak najmniej, jak to możliwe."
No pewnie, po co szkolić żołnierzy, lepiej robić to jak to wyglądało do tej pory w ZSW? Czyli dać miotłę do reki i do dzieła. Ewentualnie kible na kompanii czyścic. Jeżeli armia ma być zawodowa, to moim zdaniem nie można na niej oszczędzać. Wojsko to jest wojsko, a nie grupa sprzątaczek.
Mr_Baggins [ Senator ]
lepiej robić to jak to wyglądało do tej pory w ZSW.
I co, stało się coś? Napadli nas?
blzr [ Legionista ]
Zostawmy tylko Grom i dajmy mundur Pudzianowskiemu.
Trael [ Mr. Overkill ]
ja szukam pod hasłem "ile to nas kosztuje i co z tego mamy".
Szukaj dalej aż znajdziesz odpowiedzi na jakiej zasadzie działa NATO. Wtedy się dowiesz co z tego mamy.

merkav [ Aguś ]
"ile to nas kosztuje i co z tego mamy"
Jak już chyba ktoś pisał w poprzednim wątku w tym klimacie, kosztuje nas to dużo ale mamy z tego doświadczenie, ot proste. W wojsku trzeba być obcykanym z odpowiednim sprzętem i bynajmniej nie jest to szczota do zamiatania :)
Runnersan [ Generaďż˝ ]
Porównując dane z 2005 (czyli przed wzrostem wydatków Polski i ustawą, procent PKB wydawany na armie w Polsce był większy niż w Niemczech.
WG nieco nowszych danych Polska plasowała się całkiem wysoko jeśli chodzi o kwoty w dolarach.
Trael [ Mr. Overkill ]
No większy niż w Austri, Danii i Szwecji. Problem polega na tym, że przy mniejszym % PKB i tak dostawali więcej kasy niż nasi. Liczby mówią same za siebie.
45,930,000,000 -2008 - Niemcy
11,791,000,000 -2009 - Polska
Armie mają nowoczesne a my jesteśmy w trakcie modernizacji. Trzeba sobie zadać pytanie ile kasy np. szło na obsługę całego cyrku z poborowymi. Do tego wielkość terytorium a co za tym idzie wielkość potrzebnych sił zbrojnych.
Runnersan [ Generaďż˝ ]
Dlatego tam są dwa rankingi i kasy i procentu PKB. Aczkolwiek przeważnie to właśnie ów procent bierze się pod uwagę najczęściej, gdyż jest bezpośrednim wskaźnikiem ile procent z tego co Państwo ma idzie na armie. 19 miejsce na świecie to wcale nie jest zły wynik, jeśli chodzi o realne kwoty.
Generalnie ważne jest to gdzie zostaną dokonane cięcia. Dziś generał Polko stwierdził, że o wiele bardziej wolałby mniej liczną armię, ale za to z pełnym wyposażeniem. Jeśli np kosztem zmniejszenia na tą chwilę wielkości armii np do 80 tysięcy ludzi, uzyskano by więcej pieniędzy na sprzęt i wyszkolenie, to sądzę, że byłby to niezły wynik.
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Trael
Dzięki za te liczby - świetnie pokazują, że na armię wydajemy za dużo skoro Niemcy wydają tylko 4 razy tyle - przy podobnej różnicy zarobków w obu krajach.
A mówimy o kraju, który ma ponad dwukrotnie większą ludność od Polski, większą powierzchnię i jest największym eksporterem na świecie.
Trael [ Mr. Overkill ]
Jeśli np kosztem zmniejszenia na tą chwilę wielkości armii np do 80 tysięcy ludzi, uzyskano by więcej pieniędzy na sprzęt i wyszkolenie, to sądzę, że byłby to niezły wynik.
Wiesz jest to pomysł dobry. Jednak w obecnej chwili armia jest na rozdrożu. Bo żeby osiągnąć te 80 tyś dobrze wyposażonych i wyszkolonych żołnierzy niestety trzeba poczynić pewne inwestycje. Powiedział bym nawet, że cała transformacja jest bardziej kosztowna niż późniejsze utrzymanie tego wszystkiego na poziomie. Potrzebny jest nowoczesny sprzęt i to nie dla tego, że oficerowie tak chcą tylko dla tego, że obecny jest już okrutnie przestażały. Choćby śmigłowce, które trzeba wymienić bo obecnie kończy się granica ich możliwości użytkowania, zmiana kamizelek kulodpornych itd. Niestety tego nie da się dokonać sposobem. Tniemy koszta i zmniejszamy liczbę do 80 tyś. Bo wtedy fakt, będzie to 80 tyś. żołnierzy, ale nadal słabo wyszkolonych i wyposażonych. A poczynione oszczędności nie będą aż tak wielkie jak się niektórym wydaje.
Bramkarz---> To ile powinniśmy wydawać?
Runnersan [ Generaďż˝ ]
Tak, tylko teraz budżet i koszta stałe (płace, dodatki itp) liczone są na 120 tys. Zmniejszając o połowę liczność, możemy przesunąć pewne kwoty z płac, socjalu itp. na właśnie zakupy sprzętu, szkolenie.

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
"Bramkarz---> To ile powinniśmy wydawać?"
Trael nie dostaniesz odpowiedzi, bo większośc osób optujących za zmniejszeniem wydatków potrafi tylko powtarzać w kółko "jak najmniej". Ja nawet bym się zgodził na mniej niż jest teraz ale żeby to była jakaś konkretna wartośc tak żeby w końcu można było planować długofalowo. Niech będzie nawet te 1,70 czy 1,60% PKB ale gwarantowany w jakimś sensownym okresie czasu. Inaczej będziemy zmniejszać liczebnośc i wydatki aż armia trzeba będzie rozwiązać. Już widzę te nagłówki za 5 albo 10 lat (przy okazji jakiegoś następnego zawirowania z budżetem):
"50 tysięcy to za dużo. Zmniejszmy armię do 10 tysięcy, wtedy to dopiero będzię profesjonalna !"

SirGoldi [ Gladiator ]
Na obecną chwilę wydatki na obronę państwa wynoszą około 6%. Dla porównania: służba zdrowia plus szkolnictwo (bez wyższego) to niecałe 2.5% z budżetu. Komentował tego nie będę.

Volk [ Legend ]
Wydajemy smiesznie malo na armie a Tusk chce to jeszcze obcinac. Zenada.
blazerx [ ]
Kupmy sobie pare silosow z rakietami atomowymi, od razu wszytkim odechce sie atakowac.

reksio [ Q u e e r ]
Wojsko musi być - gdzieś musi iść całe stado niedorozwojów, debili, skinheadów, prawaków, komuchów i tego typu ideologicznie zwichniętych popaprańców.

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Czyżbyś całe życie marzył o karierze w armii, ale jako Queer zostałeś odesłany z kwitkiem?
Belert [ Senator ]
wojskp zawsze marnotrawilo kase w sposob oszolamiajacy.
el f [ RONIN-SARMATA ]
No przecież to tylko realizacja obietnic wyborczych PO - mamy mieć drugą Irlandię, więc po irlandzkich cenach, będziemy mieć i irlandzką armię -> Irlandia. Siły zbrojne. Łączna liczba żołnierzy 10,5 tys. (2002); służba wojsk. ochotnicza trwa 3 lata we wszystkich rodzajach wojsk; siły lądowe liczą ok. 8,5 tys. żołnierzy, marynarka — 1,1 tys., lotnictwo — 860; budżet wojsk. obejmuje 0,6% PKB (2002).
ehcsimyzT [ Konsul ]
el f ===> Irlandia to kraj neutralny, zreszta przy 4 mln obywateli - te 10.5k zolnierzy to i tak bardzo duzo.
el f [ RONIN-SARMATA ]
4 mln obywateli - spokojnie, i do tego dojdziemy...
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Trael
To ile powinniśmy wydawać?
Na dzień dobry ściąć o połowę. Potem możemy się dalej zastanawiać :)
reksio [ Q u e e r ]
Hajle-> Primo: można już siedzieć w armii bedąc gejem, secundo: kręcą cię, nie? Geje znaczy. Cóż, mogę ci załatwić jedna noc, zgłos się na GG.