dziadziunio [ Chor��y ]
Oblivion problem
Jestem na początku gry i nastała pora mrozów a mojemu bohaterowi zaczęło spadać zdrowie gdy jest na dworze i nie mogę się wtedy przenieść w inne miejsce. Ubrałem go we futrzane odzienie, ale to nic nie pomogło. Co mam robić??? Dziękuję!!!
HumanGhost [ Senator ]
Jaka pora mrozów? Jest coś takiego w Oblivionie? Osobiście nie uświadczyłem.
kubomił [ Don't Worry, I'll MANAGE ]
Na początku w Oblivionie jesteś w lochach (tj. zamknięty budynek) :PPP
Czy to napewno Oblivion?
Duto2 [ Konsul ]
Taaaa ta słynna pora mrozów...
Antemos [ Pretorianin ]
Zapewne to zbieg okoliczności. Prawdopodobnie zaraziłeś się wampiryzmem i nie możesz poruszać się w świetle słonecznym.
.Eric Cartman. [ Black Sabbath Army ]
Stary co Ty wygadujesz? gdy zaczynasz grę jesteś w jakiś tam lochach, a gdy wychodzisz jest woda, ciepełko i słoneczko.
dziadziunio [ Chor��y ]
Koledzy, trochę się przejęzyczyłem, jestem we wstępnej fazie gry, na trzecim poziomie rozwoju swojego bohatera. A te mrozy to skojarzyłem z tym, że gdy wyświetlam mapkę lub okienko odpoczynku, to tam pisze „Pierwsze mrozy”.
Rzeczywiście, tak jak napisał Antemos, przyczyna to ten – wampiryzm, ponieważ gdy wychodzę na dwór w godzinach nocnych, to się nic nie dzieje i wszystko jest OK. Dopiero od 6 – tej rano mój wojownik cierpi i ubywa mu życia. No dobrze Koledzy, ale jak się tego draństwa pozbyć, abym również w dzień mógł chodzić po świeżym powietrzu??? Dziękuję!!!
HumanGhost [ Senator ]
Tu masz mały poradnik:
Belert [ Senator ]
no no co ja sie nameczylem zeby zlapac wampiryzm :)
strelnikov [ Generaďż˝ ]
LoL ;) niezle ;)

I Love Her [ Pretorianin ]
jak już się zna obliviona, to się zauważa, że noc jest ciekawsza ;>
Lupus [ starszy general sztabowy ]
Ja mam to juz na szczęscie za sobą. Tez się namęczyłem żeby sie z tego dziadostwa wyleczyć. Miało to swoje dobre strony jak np. udźwig sporej ilości klamotów, ale jednak swoboda była ograniczona. Dużo czasu musiałem zmarnować na oczekiwania na noc. A zarazić się to żaden problem . Wystarczy wejśc do jakiegoś fortu zamieszkałego przez wampiry i przed ich wybiciem kimnąć się na jakimś wyrku. Później sobie radziłem podgryzając bezdomnych śpiących pod murami. Najlepiej barłóg bezdonego zaznaczyć sobie na mopie niebieskim znacznikiem.
tankem3 [ sergant Hale ]
ja sie zaraziłem, wykonując przysługe dla jakiegoś pomnika i potem nawiedziło mnie bractwo

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
jak już się zna obliviona, to się zauważa, że noc jest ciekawsza ;>
Jak już się zna, to się zauważa, że nie granie w niego jest ciekawsze...