mannan [ M*A*S*H ]
Jeździcie na gapę?
Zdarza się wam czasem jeździć bez biletu?
Mi osobiście nigdy
Delfinek95 [ Pretorianin ]
Raz jak byłem mały ... ale tak normalnie nie jeżdżę autobusami czy empekami :D
Ruinort [ Jónior ]
niestety dojezdzam do szkoły autobusem i kupuje bilety okresowe ktore zawsze mam w portfelu wiec nie jezdze na gape
Angel_Of_Pain [ Centurion ]
Zawsze ;]
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
Nie, mam sieciowke- mimo tego kanary i tak uwielbiają łapać mnie 1szego, dzien po uplywie waznosci. Taaa.
Cartman___ [ Konsul ]
Pare razy , ale to z zapominenia jak sie jezdzilo na miesiecznym. Ogolnie wole kupic bilet i miec spokoj , niz srac w pory przy kazdym przystanku. Teraz autobusami nie jezdze , bo mam auto , czasem busem na uczelnie jade , a tam jak wiadomo trzeba placic odrazu :)
Ceran_19 [ Dr. Lou Bitch ]
Czasami mi się zdarza jechać na gapę ;)
NeroTFP [ Kolejorz & Barca ]
Niestety, w pksie kierowca sprawdza przy kasie bilet, więc najlepszym wyjściem jest miesięczny.
K4B4N0s [ Filthy One ]
A teraz proszę przygotować bilety do kontroli!
endrju771 [ Slim Shady ]
A ja mam miesięczny :P
Yamoussoukro [ Pretorianin ]
Ja mam kwartalny na cały kzk gop za 132 zł :D
bezi 47 [ Pretorianin ]
Zawsze mam bilet.
Jim Raynor [ Anesthesia ]
Raczej mam, ale raz mi sie zdarzyło nie wziąć sieciówki. No i złapali.. ;/
Kreciuch89 [ Pretorianin ]
ja mam bilet co mi na miesiąc starsza więc tak do końca to na gapę nie jeżdze
szarzasty [ Mork ]
czasami się zdarza - niestety jak raz na 2 miesiące zapomne biletu miesiecznego to ci "źli panowie" z kzk gop oczywiście muszą w tym dniu byc w moim autobusie - a przez cały czas jak mam bilet nigdy ich nie ma
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Nigdy nie jechałem bez biletu.
Janczes [ You'll never walk alone ]
Po paru mandatach przestawilem sie na bilet miesieczny :|
Thermometrr [ Konsul ]
Nie. Nigdy !
beowulff [ Legend ]
Kradziez ma rozne oblicza ....
Nie, nie kradne...
polak111 [ LOXXII ]
Nie jeżdżę na gapę, ponieważ mam kartę miejską, która ważna jest przez 3 miesiące. Jestem zmuszony do jazdy bez biletu, tylko wtedy, kiedy już w środku komunikacji miejskiej orientuję się, że nie posiadam biletu.
Finthos [ Generaďż˝ ]
Zdarzało się.
grubach [ .:zDolny Śląsk:. ]
Zdarza się
Kozi89 [ Legend ]
Nigdy. Uczciwość wymaga by kupić bilet.
Raziel [ Action Boy ]
zdarzyło się owszem, ale nie jestem z tego dumny (tak jak spora część moich znajomych) i staram się zawsze w porę kupić miesięczny. Obnoszenie się z jazdą na gapę to zwyczajne chwalenie się złodziejstwem
Chudy The Barbarian [ Senator ]
Kiedyś tak, teraz mam miesięczny.
Herman_ [ Shogun ]
Miesięczny.
MistrzGrzegorz [ Generaďż˝ ]
A mój tata pracuje w PKS i ja mam bilet za darmo...(nie nie jest kierowcą:))
adrem [ Soap Mac Tavish ]
Nie. Zawsze mam karnet. Jak akurat nie mam biletu to idę na piechotę.
Yaper [ GłoDOmoR ]
Nie,,, niektórzy się z tego śmieją (*)(*)
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
zdarza mi sięi to często ;P ale to przez nieuwage, że nagle w portfelu zabrakło kolejnego biletu ;P
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Nie, bo dojeżdżam do szkoły tramwajem więc mam miesięczny.
Ciekawy Fryzjer™ [ Generaďż˝ ]
Nigdy z racji tego że dojeżdżam do szkoły mam miesięczny na wszystkie linie
Ambitny Łoś [ Wielki Przedwieczny ]
Ja nie jeżdżę, ja chodzę :)
Juvenille [ Generaďż˝ ]
Mam miesięczny , na gapę zdarza się tylko w przypadku zapomniania o doładowaniu.
SzymX_09 [ Hrabia von Gun ]
Poruszam się busami, w których płaci się przy wsiadaniu :)
maczu [ Generaďż˝ ]
w ciężkich czasach studenckich, kiedy każda złotówka się liczyła (piwo takie drogie) jeździłem na całorocznym-niewidocznym. teraz jeżdżę autem
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Różnie. Zazwyczaj mam miesięczny. Jak nie mam, to jeżdżę na gapę, a ostatecznie pokazuje stary miesięczny, który mam w portfelu. Sprawdzone już kilkukrotnie - działa, nawet w różnych miastach :D
reksio [ Q u e e r ]
Nie. Dwa, czy trzy razy się zdarzyło, ale właściwie zawsze mam bilet.
Volk [ Legend ]
Zdarzylo sie kilka razy gdy musialem podjechac jeden przystanek/stacje. Generalnie jednak wole kupic bilet i miec spokoj.
JanP_ [ MoonWalker ]
Jestem uczciwy.
Chrupenc [ Konsul ]
Niezła prowokacja
Azerko [ +5 Goli ]
nie
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
pare razy
i ani razu mnie nie dorwali
matirixos [ BLAUGRANA ]
Ostatnio często.... nie opłaca mi się miesięcznego bo tylko krótko autobousem jadę i rzadko ;]
karolzzr [ Pyskaty Beszczel ]
Tak, zdarza się :)
djforever. [ Pretorianin ]
Na miesięcznym jeżdżę, a mam go zawsze w portfelu. Więc nigdy jeszcze nie jechałem na gapę.
rogalinho [ God's Son ]
Ja też jeszcze na miesięcznym, ale czasem zdarza mi się zapomnieć.
golmann [ Generaďż˝ ]
Wogóle nie jeżdże bo niemamy autobusów.. Ale raz w pociągu się w kiblu zamknąłem
logicznyalek [ Konsul ]
KOGO TO OBCHODZI? Moze jeszcze zalozysz temat o papierze klozetowym?
Umrzyj xircom!
//jezdze z biletem
Globus [ Sylv ]
sami uczciwi wsrod Was, ach, rozkosznie. ciekawe skad tysiace mandatow dziennie wystawiaja firmy.
AyenoKanno [ SomeoneElse ]
Zawsze(z małymi wyjątkami).Już tłumaczę dlaczego.Jeżdżę głównie PKSem a jak wiadomo ich tabor,punktualność itp pozostawiają wiele do życzenia...także zasłaniając się ustawą w myśl której mam prawo odmówić uiszczenia opłaty za usługę która z jakichkolwiek przyczyn nie spełnia moich oczekiwań nie płacę...i proszę mi tu nie wyskakiwać z hasłami "przecież nie musisz korzystać jeśli Ci nie odpowiada".Otóż muszę się przemieszczać PKSem bo innej możliwości nie ma(mimo wszystko jeździ częściej niż busiki a czas to pieniądz)
NeroTFP--->Nie wiem jak u Ciebie ale ja przy wsiadaniu rzucam lakonicznie do kierowcy "miesięczny" i nie zdarzyło mi się nie pojechać bo kierowca zawrócił.
I żeby nie było.Nie szczycę się tym że jeżdżę na gapę i robię w konia "tych złych".Po prostu gdyby poziom usługi był dobry(nie mówię o jakiś cudach niewidach) i adekwatny do kosztu biletu(który za 19km trasę kosztuje 4,20)płaciłbym bo wiedziałbym za co płacę.A tak? ciągłe podwyżki cen biletów(praktycznie co miesiąc inna cena),ciągłe opóźnienia albo autobusik sobie nie przyjeżdża(zwłaszcza zimą a przecież trasa Łódź-Częstochowa nie jest zaniedbywana i nie zdarzyło się aby była nieprzejezdna)notoryczne awarie(ostatnio silnik zamarzł:o)więc za co ja mam płacić? Tyle co mam do powiedzenia w temacie
mr 45 [ Hero of the Wastelands ]
Ja mam czystą jednorazówkę, i jak jest kanar to kasuję, takto nigdy(a kanara już dłuuuuuuuugo nie widziałem)
Whatson [ Konsul ]
Nigdy nie jechałem na gapę i nie mam zamiaru.
promyczek303 [ sunshine ]
Czasem jadę, ale tylko jak nie mam gdzie kupic na szybciora biletu, a bardzo mi się śpieszy. Chyba, że jadę jakimś nocnym tramwajem co zdarza się niezmiernie rzadko - wtedy nie kasuję.
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Wieczorami, nocą zawszę.
fazikjunior [ Generaďż˝ ]
Zawsze mam bilet miesięczny więc nie.
Vegetan [ Senator ]
Zazwyczaj mam załadowany miesięczny lub kasę na e-karcie, tylko dawniej parę razy zdarzyło mi się przejechać 2 przystanki w mojej dzielnicy na gapę, raz był taki tłok w busie, że nie kasowałem, bo nie było jak się dopchać do kasownika, a kanar i tak by nie wszedł. No i raz bus spóźnił się 10 minut i z nieopatrzności skasowałem na sam koniec trasy, autobus zawrócił i rozpoczął nową trasę (było to w miejscu, w którym pierwszy raz wsiadałem, nie wiedziałem, co i jak). Czyli na nowej trasie biletu nie miałem, ani nawet kasy na e-karcie, żeby jeszcze raz skasować. I przejechałem przez całe miasto bez biletu ;]
lo0ol [ Jónior ]
Bilet sieciowy, miesięczny. ;)
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Jacy wszyscy święci na tym forum, naprawdę zaczynam wierzyć, że aureolami o żyrandol zahaczacie. Nikt nie ma ani jednej nielegalnej kopii czegokolwiek. Nikt nie zabrał długopisu z poczty. Nikt nie jeździ bez biletu. Naprawdę jestem pod wrażeniem, mama musi być dumna z was.
Nie jeżdżeę na bilecie od 6 stycznia zeszłego roku, kiedy to dostałem opłatę dodatkową za to, że nie zdążyłem dojść do kasownika. Teraz wychodzę z założenia, że nawet jak mnie złapią, to się wyrówna.
Mortan [ ]
Jak chodzilem do liceum jezdzilem na gape, poniewaz moglem isc na piechotem moglem jechac autobusem zaleznie od humoru i kolegów :] złapali mnie po roku dopiero, mandat zaplacilem, i tak sie oplacalo, szczegolnie ze krzystałem z autbusów aboslutnie losowo. Na studiach w warszawie, mam bilet na 3 miesiece, bo nie oplaca sie inaczej, tanio i wygodnie, a jezdze non stop komunikacja miejska :]
Czagap [ Konsul ]
Jeździłem przez kilka/kilkanaście pierwszych dni października, bo nie miałem legitymacji studenckiej i nie mogłem wyrobić miesięcznego, a tych papierków nigdy mi się kasować nie chciało. Złapali mnie przez ten czas tylko raz, ale z racji tego, że z każdym można się dogadać ];-> to kary praktycznie nie odczułem.
W drugiej połowie października wyrobiłem miesięczny i od tego czasu już na gapę nie jeżdżę.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Nie jeżdżeę na bilecie od 6 stycznia zeszłego roku, kiedy to dostałem opłatę dodatkową za to, że nie zdążyłem dojść do kasownika. Teraz wychodzę z założenia, że nawet jak mnie złapią, to się wyrówna.
Już lepiej wygłąda samo "nie jeżdżę na bilecie", bez dorabiania do tego fikuśnej ideologii :>
Zdarzało się ze dwa razy w roku, jak musiałem gdzieś podjechać w niedzielę/święto (kioski dookoła niestety zamknięte), a kierowca nie miał wydać reszty. Głównie z tego powodu, iż poruszam się autem, więc o biletach na co dzień nie myślę. Ostatnio mam jednak żelazną rezerwę w portfelu, w postaci czterech biletów MZK, którą uzupełniam w tygodniu, aby potem w kolejny dzień świąteczny nie obudzić się z ręką w nocniku :>
Ostatnio wpadli na taki fajny pomysł, jak opłata za komunikację miejską przez komórkę. Niestety wykonanie już nie takie fajne, bo muszę zakładać konto i przelewać kasę, zamiast wysłać po prostu odpłatnego SMSa :(
k_r_o_m_k_a [ Chor��y ]
Bardzo rzadko kupie bilet.
konr23m [ Konsul ]
nie xD
Skrz@t [ Młody Gniewny ]
przez 7 miesiecy na gape 2xdziennie jezdzilem obecnie juz nie jezdze autobusami .
milanista [ Brother Of Metal ]
Zawsze mam wazna karte miejska, chociaz kontrolerow spotykam raz na rok i tak sobie mysle, ze jazda na gape i placenie kar byloby bardziej oplacalne niz kupowanie biletów...