kubeusz_k [ Pretorianin ]
efektywne sposoby odnalezienia psa
dzis rano moj durnowaty pies uznal, ze wybiera wolnosc i nawial przez uchylona furtke. przeszedlem moje miasto wzdluz i wszerz, ale go nie odnalazlem, a sam psiak najwidoczniej nie potrafi trafic do domu, badz, odpukac, cos mu sie stalo. poki co rozwiesilem w najbardziej uczeszczanych miejscach ogloszenie, ze go poszukuje i odwiedzilem wszystkie gabinety weterynaryjne czy nikt sie nie zglosil. jutro podzwonie do schronisk. jest cos co moge jeszcze zrobic? mial ktos taki przypadek (mam nadzieje, ze szczesliwie zakonczony)? nie moge nawet zasnac bo caly czas zerkam na furtke czy przypadkiem nie wrocil i kombinuje jak jeszcze moge zwiekszyc szanse na odnalezienie psiaka...
na wypadek jakby ktos mieszkal w Jozefowie pod Wawa badz okolicach zamieszczam foto mojej zguby
mefsybil [ Relapse ]
Przejdź miasto na ukos.
A tak serio to poczekaj jeszcze - w końcu nikt nie powiedział, że nie ma szans na odnalezienie go.
na zaś [ Konsul ]
nie pomoge Ci tym postem, ale zajebiscie Ci wspolczuje i oby sie znalazl.
kubeusz_k [ Pretorianin ]
mefsybil -> wiesz, ale ciezko tak siedziec i nic nie robic ze swiadomoscia, ze Twoj pies sie blaka po miescie...
rogalinho [ God's Son ]
Możesz jeszcze zgłosić do telewizji regionalnej ogłoszenie (w twoim wyapdku TVP Warszawa) bo tam chyba jeszcze leci ten program o zaginonych zwierzętach.
mefsybil [ Relapse ]
Wg wikipedii twoje miasto ma ponad 15.000 mieszkańców, więc z miasta raczej nie uciekł.
I rozumiem cię, bo sam pamiętam kiedy zalany łzami siedziałem z ciągłą świadomością, że mój pies zaraz zostanie uśpiony...
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Cholera - znowu będzie trzeba uważać na to co serwują w budkach z kebebami...
A tak serio - jeśli nic my się nie stało to wróci - pewnie jakaś suka w okolicy ma cieczkę,on to wyczuł i dał drapaka w celu użycia życia :)
Miałem takie akcje nieraz więc raczej wszystko dobrz się skończy.
kubeusz_k [ Pretorianin ]
ale to jest suczka, z przyzwyczajenia nazywam ja 'pies' :) wiec pogon za cieczka odpada niestety. poza tym co ona musialaby miec w tej swojej glowie, zeby biegac caly dzien i noc po miescie. jakby mogla do domu wrocic to by wrocila
mefsybil [ Relapse ]
A często po mieście chodziliście czy ciągle na terenie twojego podwórka się poruszała?
kubeusz_k [ Pretorianin ]
bralem ja ze soba zawsze jak do sklepu szedlem i na spacery nad wisle. bylem tam kilka razy dzisiaj i nic :(. jak po sylwestrze pobiegla za moja siostra i sie zgubila to ja znalazlem przy sklepie wlasnie, ale teraz nic z tego... cieszy przynajmniej to, ze ludzie dzwonili juz, ze widzieli psy podobne, ale to nie byla ona. dobrze, ze kogos to obchodzi i ogloszenia przykuwaja uwage
blazerx [ ]
Zostalo naukowo udowodnione, ze prawdopodobienstwo znalezienia zagubionego psa spada proporcjonalnie do wzrostu ilosci lokali z chinszczyzna.
Grey Wolf [ pilot awionetki ]
Nie przejmuj sie, psy radzą sobie znacznie lepiej niż zagubiony człowiek. Poza tym niektóre psy mają to do siebie że lubią czasem nawiać. Kiedyś mój piesek też postanowił zrobić sobie wycieczkę i wrócił dopiero po trzech dniach. Zauważyłem go jak beztrosko biegał sobie obok sąsiedniego bloku. Był trochę brudny ale cały i zdrowy. Ile ja sie go wtedy naszukałem...
kubeusz_k [ Pretorianin ]
oby tak sie skonczylo i w moim przypadku :) po prostu moja psica zawsze zachowywala sie wybitnie glupawo i strachliwie, wiec nie wyobrazam sobie, zeby poradzila sobie sama w srodku nocy... ale moze to jest wlasnie wedrowka jej zycia? :D
rogalinho [ God's Son ]
Będzie jak "Pies który jeździł koleją":) Nie no myśle że ze strachu jednakowoż wróci:)
przemek100 [ Generaďż˝ ]
wspolczuuje ci ziomus serio... strata zwierzaka to zle uczucie ;/
suki sa bardzo wierne, mysle ze wroci za jakis czas
jednak jezeli byla strachliwa to kiedys u moje ciotki w sylwestra strachliwy piesek uciekl i niestety nie wrocil :(
ale zycze ci zeby to sie dobrze skonczylo
a jak nie chcesz czekac bezczynnie to wez kumpli i szukajcie caly czas
Grucha [ EXTREME LIFESTYLE CLOTH. ]
Bardzo współczuję i życzę jak najszybszego odnalezienia psiaka.
Może jakieś lokalne radio wyemituje ogłoszenie ?
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
Próbowałeś ulotki?
gdyby to było na wsi to moze byłoby łatwiej a tak to licz się z mozliwościa ze ktos juz tego pieska sobie juz przygarnął i nie chce go oddać.
Trael [ Mr. Overkill ]
Wyluzuj nic jej nie będzie. Takie wycieczki psów zdarzały się u mnie już kilkadziesiąt razy. Zawsze wracały zwierzaki.
Mieszkasz w niedużym mieście więc pies spokojnie znadjdzie drogę do domu jak mu się już znudzi bycie na wolności i zgłodnieje.
wiec nie wyobrazam sobie, zeby poradzila sobie sama w srodku nocy
Psy zostały zaprojektowane żeby sobie radzić. To, że wydaje się głupawa i strachliwa nie oznacza, że gdy braknie człowieka nie będzie wiedziała co robić. Da sobie radę.
promyczek303 [ sunshine ]
Mojego psa raz nie było prawie 3 dni i Bog jeden wie co się z nim działo. Jeżeli nic mu nie jest to wybiega się i sam wróci :) Więc poki co nie martwiłabym się za bardzo.
Tenshay [ I'm Destroying The World ]
rorzuc ulotki z jego zdjęciem i numerem telefonu gdzie dzwonić, jakby ktoś go widział i każdemu miniętemu przechodniowi mów o tym.
życzę ci, żeby się jak najszybciej odnalazł! :)
endrju771 [ Slim Shady ]
Kiedyś koleżance nawiał kot, ale po 2 tygodniach wrócił. Sam znalazł drogę, a kilka osób pomagało jej go szukać, nikt nie znalazł, sam przyszedł. Psy to mądre stworzenia, idź w miejsce, gdzie najczęściej z nią przebywałeś, gdzie najlepiej się bawiła itd. Pieski są sentymentalne i wracają w miejsca, które im się dobrze kojarzą, także regularnie odwiedzaj to miejsce nad Wisłą, czy coś. Życzę Ci, aby się znalazła ;)
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
Pewnie nic się jej nie stało, psa sąsiadów nie było kiedyś przez 4 miesiące i po powrocie był tylko trochę wychudzony. Przeszukaj też dokładniej okolice, może jakies miejsca w ktore z nia chodziles?
Tenshay [ I'm Destroying The World ]
UWAGA WAŻNE!!!!!!!!!!!!!
JESTEŚ Z WROCŁAWIA ?
BO DZISIAJ BYLEM W ARKADACH WROCŁAWSKICH I NA PIETRZE -1 JEST SKLEP ZOOLOGICZNY.
PRZY WEJSCIU WISIALO OGŁOSZENIE, ZE KTOŚ ZNALAZŁ TEGO PSA I BYŁ PODANY NUMER TELEFONU.
NA TAMTYM ZDJECIU BYL IDENTYCZNY, ALBO BARDZO PODOBNY PIES, JAK TEN W [1] POSCIE.
niestety nie mam zdjęcia tego ogłoszenia... cholera
nutkaaa [ Panna B. ]
Zamieść w lokalnej gazecie ogłoszenie.
Współczuję, tym bardziej, że podobny do mojego poprzedniego psa.
Swoją drogą ostatnio mój też mi niezłego stracha narobił, bo uciekł w lesie na spacerze, 2 godziny go szukaliśmy, po czym się okazało, że sam sobie 7km wrócił do domu..
PrzeEemek [ Pretorianin ]
cóż mała różnica między wrocławiem a Warszawą...
ronn [ moralizator ]
wynajmij psa do tropienia psa
Rasta' [ Konsul ]
kup sobie nowego
mefsybil [ Relapse ]
Tenshay -> Spójrz na mapę i zobacz gdzie leży woj. mazowieckie a gdzie dolnośląskie...
mr 45 [ Hero of the Wastelands ]
Tenszaj-->.... No comment
Azazell3 [ Żywy Trup ]
Mój piesek też się zgubił parę lat temu. Przeszukałem kawałek Szczecina no ale mógł być wszędzie :( .. Okazało się, że siedział skulony przy Barze Chińskim :)! (dobre!)
Yaper [ GłoDOmoR ]
Widzę że zależy ci na tym Piesku,,, tak jak mi zależało na jednej osobie, a Olała mnie totalnie.
[33] -> dokładnie
Yamoussoukro [ Pretorianin ]
Stary to tylko pies, olej to i kup se nowego :D
rogalinho [ God's Son ]
Stary to tylko pies, olej to i kup se nowego :D
Ten oczywiście musiał wpaść ze swoim genialnym tekstem :/ Dla niektórych pies którego ma się jakiś czas ma wartość sentymentalną, a ty jesteś chyba pozbawiony jakichkolwiek uczuć...
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
Współczuje Ci :( Wierze,że się odnajdzie ... Pies przeważnie wraca do domu ... ehhh... wierze ,że wszystko dobrze się potoczy ...
Mi kiedyś zaginął ... i po jakiś 2 tygodniach zadzwonił facio niedaleko wsi, w której zaginął i stwierdził,że się odnalazł koło jego posiadłości ...
Doszliśmy do wniosku,że on sam go zabrał ... Ma wiele psów i ponoć nimi handluje .. Mój szafirek po powrocie wymiotował jakąś trawą .. więc pewnie niechciał tam u niego nic jeść :) oddany ! =]
Zostaje Ci czekać ...
mefsybil [ Relapse ]
tak jak mi zależało na jednej osobie, a Olała mnie totalnie.
A dlaczego sądzisz, ze ten pies go olał?
Yaper [ GłoDOmoR ]
mefsybil --> nie o to chodzi, kubeusz_k jest jak widać przywiązany do psa, te mu uciekł bez śladu, po prostu go stracił i czuje smutek [w poście 33 ładnie jest napisane na ten temat], taki smutek jak ja... tylko że ja "straciłem" dziewczynę...
gregol [ Junior ]
Pomóc Ci nie mogę ale napiszę trzy historie :)
Najstarsza. Byłem mały moja suka też. Suka sobie uciekła. Jak była mała często jej się to zdażało. Ale tym razem nie mogliśmy jej znaleźć. Pod wieczór przyszła Pani z bloku obok z naszą zgubą.
Jakieś 2 lata temu moja ciotka wziela psa ze schroniska.. ale temu znowu zachcialo się wolności. Nie miał szans wrócić. Bo mieszkał u niej z tydzień jak zwiał. Ktoś odwiózł go do schoroniska. Pies do teraz żyje spokojnie u Ciotki.
Niedawno. Odprowadzając dziewczynę do domu znalazłem z nią 3 letniego spaniela. Po 2 dniach u niej, u mnie i u jej siostry. Sąsiedzi nam przynieśli ogłoszenie, że ktoś tego psa szuka. Po 3 był już u właściciela :)
Wieć Twój też się znajdzie!! :)
ser pleśniowy [ Generaďż˝ ]
Sunia mojej cioci została sprzedana. Ale nie podobało się jej u nowego właściciela, więc w nocy zrobiła mu taki numer, że wróciła do mojej cioci. Bite 4 kilometry. A o pieniądze facet się jakoś nie upomina :P
polak111 [ LOXXII ]
Podobno jednemu z użytkowników GOLa, kilka lat temu uciekł kot i teraz niedawno powrócił.
just@ [ Pretorianin ]
moja suka tez pewnego dnia nawiala. wrocila po trzech tygodniach. kilka tygodni pozniej urodzila szczeniaczki... psy maja instynkt, proponuje wstrzymac sie ze stresem
dave_mgs [ Generaďż˝ ]
Czekałem parę dni na mego pieska aż wróci, nie wrócił...Został odnaleziony w stanie śmierci biologicznej niestety...Cholera, smutno mi było baardzo.
paul665anka [ Denial,Anger,Acceptance ]
moje dwa napalone psy swojego czasu miały maraton że jak nie uciekł dziennie chociaż jeden i nie trzeba go było wydłubywać z ogrodu sąsiada, zdejmować z drzewa (!) bądź wydobywać z innego dziwnego miejsca to po prostu było święto ale w końcu po niemałej aferze matuli puściły nerwy a psy pożegnały się z jajami i...jest spokój jakby je sam Wielki z niebios zaczarował...ale wracając do tematu...jeśli nic jej nie rozjechało ani nie zagryzło to powinna wrócić...informuj na bieżąco bo wiem jakie to uczucie syfiaste.
William d'Troull [ Pretorianin ]
Skoro właściciel nazywa swoja suczkę "durnowatym psem", to nie dziwota, że w końcu wybrała wolność.
kubeusz_k [ Pretorianin ]
a wlasnie, zapomnialem napisac, ze pies sie odnalazl wczoraj :) na szczescie ktos ja przygarnal na noc i sie zglosil rano. dzieki za wszelka pomoc :)
wiesław2 [ Na HAXACH ! ]
bardzo sie ciesze :)
.Eric Cartman. [ Black Sabbath Army ]
Mój pies sam wrócił po 10 godzinach :]
Kazio5 [ Kazimierz Pionty ]
A to dobrze kubeusz że sie odnalazł, monitorowałem ten wątek ;)
Ale tak po prostu ktoś wziął twojego psa na noc a potem się zgłosił rano? A skąd wiedział do kogo sie zgłosić?
Janczes [ You'll never walk alone ]
Zostaw na noc furtke otwartą na oścież.. Moze wróci a takto czekanie do rana go znudzi i znow gdzies pojdzie... Problem jest taki ze inny psiska moga sie zaladowac tobie na działke..
Ambitny Łoś [ Wielki Przedwieczny ]
A co jeśli pies znowu wybierze wolność?
kubeusz_k [ Pretorianin ]
[45] -> ogloszenia porozwieszalem wiec czlowiek wiedzial do kogo sie zglosic. ogolnie to jakas plota krazy, ze ten typ (taki wesoly pan zul) zgarnia psy zeby miec potem nagrode (ja dalem 50 zl). ale najwazniejsze, ze pies sie nie wloczyl po nocy, tylko siedzial u niego w domu i sie objadal, podobno :P. chociaz z drugiej strony on znalazl moja psice pod sklepem, gdzie stala ostatnio jak sie zgubila, wiec bym ja pewnie tam spotkal gdyby jej nie wzial. w ogole dziwne stworzenie, ze nie umie trafic do domu 2 ulice dalej tylko stoi pod sklepem :D wazne ze wszystko dobrze sie skonczylo :)
[49] -> mam nadzieje, ze nie spodobaly jej sie noclegi u obcych ludzi, wiec moze nie wybierze wolnosci :P poki co jej statystyki to jedna ucieczka na 10 lat, wiec chyba jest troche przywiazana do swojego podworka ;)
yasiu [ Legend ]
:) fajnie :)
Grucha [ EXTREME LIFESTYLE CLOTH. ]
Cieszymy się razem z tobą :)
Wisien [ Deus le volt! ]
Kiedys mialem podobna sytuacje ale z kotem. Nie nazywal sie Alik. Niestety ale odnalazlem go po kilku dniach w stanie wkazujacym na "zmarcie".
Punk z Woodstocku [ Dancehall god ! ]
Mój owczarek niemiecki na polu (32 ha, łąki, pola, lasy, winnica i ule) zawsze gania za sarnami... Wraca w ciągu 4h, zziajany i mokry, bo mam stawy i rowy :-)
Gratuluję że wrócił ! : - )
kiesia [ Pretorianin ]
fajnie!
mr 45 [ Hero of the Wastelands ]
Prawdziwe punki nie mają psów!
^_CHazY•_•chAZz._^ [ DisturbeD_RuleZz ]
[53]tez mialem cos w tym stylu
tylko ze sie odnalazl juz po jednym dniu
wolkov [ |Drummer| ]
A to numer :), wiedziałem, że morda się znajdzie :)
kubeusz_k [ Pretorianin ]
najgorsze bylo teraz zrywanie ogloszen - ludzie sie patrzyli na mnie jak na potwora :P a ja tylko chcialem oczyscic miasto z tego co sam porozwieszalem :)
Cobrasss [ Konsul ]
rogalinho w warszawie tu już będzie O psie co jezdził meterm :D
PS pamiętam pewną noc wracam z rodziną od cioci, na jedem z przystanów wlazła jakaś psina :D i dwa przystanki dalej wysiadla :D, lub raz gdy z tatą do przeczkola odebrać siostrę poszliśmy to jakiś pisiak prez przejscie na zielonym perzła, było czerwone stała zrobiło zielone i przeszła :D.
Ok bez urazy, fajnie że się znalazła poza tym też tak miałem i wróciła po dwóch dniach :D zgłodniała pewnie. ale teraz R.I.P w pieskim niebie wraz z resztą martwych moich zwierzątek.