GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Życie w Warszawie - da się?

26.01.2009
08:53
smile
[1]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Życie w Warszawie - da się?

Hej.

Z różnych przyczyn zacząłem ostatnio dochodzić do wniosku, że powinienem na jakiś czas przenieść się do stolicy. No i pojawiło się pytanie: jak to tam wygląda? Tzn czy da się samodzielnie wyżyć?

Żeby było więcej informacji: chciałbym pracować w zawodzie. Konkretnie to jestem programistą z niespełna dwuletnim stażem w różnych firmach (głównie serwisy internetowe o b. dużej popularności - ponad 10 mln odwiedzin miesięcznie) ale jeszcze bez wyższego wykształcenia (10 semestr jednolitych studiów magisterskich na PWr - zajęć już prawie nie ma więc to nie problem).

W związku z powyższym pytanie: jak to jest z pracą tego typu. Chodzi mi przede wszystkim o zarobki (jak ktoś mniej więcej pasuje do profilu i chciałby się podzielić konkretami to będę wdzięczny - może być na gg :)) i koszt życia. Co do kosztów to chodzi tu przede wszystkim o wynajem kawalerki (czynsz, liczniki, internet min. 4Mbit/s i nigdy nie wyłączany komputer). Jeśli chodzi o dojazdy to ile mniej więcej trzeba liczyć na dotarcie każdego dnia do roboty (wszelkie opcje wchodzą w grę: komunikacja miejska, samochód, motocykl)?

Będę wdzięczny za wszelkie info.

26.01.2009
09:01
[2]

bereszka [ Panacea prola ]

Niestety nie mam wiedzy na temat zarobkow w twoim zawodzie, niemniej ejdnak na pozostałe pytania moge opowiedziec.
Kwestia wynajmu mieszkania jest bardzo ruchoma, mozesz trafic cos fajnego tanio, albo miesiacami szukac nie-nory i dodatkowo sporo zaplacic.

Tu ogolne statystyki


A jesli juz szukałbys cos na juz i chciałbys sie zorientowac w cenach polecam gumtree

Co do biletu miesiecznego - studencki kosztuje ok. 40,00 na m-c

26.01.2009
09:02
[3]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Zależnie od interpretacji słów określających zaawansowanie:
- początkujący programista od 1500 do 4000. Brak szkoleń i większego doświadczenia własnego.
- programista od 3000 do 5000zł. Wymagane doświadczenie zawodowe oraz praca w grupie.
- prawdziwy programista od 4000zł. Szkolenia, wiedza poszerzona o inne tematy, certyfikaty.
Wszystko oczywiście zależne również od znajomości konkretnego języka i wiedzy na jego temat. Nie jest sztuką napisać skrypt w Javascripcie. Trzeba rozumieć, jak działa on po stronie klienta bądź serwera. A może firma korzysta zamiast z niego z Vbscriptu? I opiera większość prac na wyciąganiu informacji z maszyn w sieci?

Opis powyższy oparty o wiedzę finansową większych firm w Warszawie oraz części sektora małego.
O koszty itd ktoś inny musi Ci odpisać.

Dojazdy - w godzinie powinieneś się wszędzie (w Warszawie!!!!) zamknąć. Obrzeża itd to +ileś minut. Piszę o komunikacji.

26.01.2009
09:10
[4]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Nie jest sztuką napisać skrypt w Javascripcie. Trzeba rozumieć, jak działa on po stronie klienta bądź serwera

Ke? Od kiedy JS używa się po stronie serwera? Chyba, że masz na myśli rozwiązania Ajaxowe...

Co do zarobków to albo coś jest nie halo w Twoich danych albo szału nie ma, bo 3 koła (na rękę) to ja już mam we Wro (+premie)... Nie chodzi mi tu o reklamowanie i takie tam ale wiele się mówi o tym, że w stolicy życie jest droższe niż w innych miastach a zarobki są wyższe... Stąd te pytania. No nic, czekam na dalsze informacje. :)

26.01.2009
09:18
[5]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Moby ==> Podałem Ci realne półki na początku. Nie sądzisz chyba, że przyjeżdżając do Warszawy wylądujesz z miejsca jako starszy programista za 8-10k brutto? Aha - tamte ceny są +/- netto.

Co udo użycia JS po stronie serwera - rzuciłeś Ajaxem. Więc jakieś pojęcie już masz. Zakręć się koło infrastruktury, domeny, polis, WMI. Zakładam, że SQLa znasz. Ta reszta da Ci wejście do większości firm szukających developerów.

W czym piszesz?

26.01.2009
09:31
[6]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

legrooch --> Napisałem, że doświadczenie w dużych serwisach internetowych mam. Konkretnych firm z różnych względów podawać nie chcę... Co do wykorzystywanych języków to najczęściej ląduję z PHP ze względu na popularność jednak jestem zwolennikiem stwierdzenia, że język to tylko narzędzie i jak znasz jeden to z innymi też dasz radę (w praktyce z łatwością radzę sobie też z takimi jak python, java, c#, c++, etc)...

Co do starszego programisty to oczywiście, że nie sądzę żebym od razu dostał takie stanowisko jednak powiedziałeś, że "prawdziwy programista" z konkretną i udokumentowaną wiedzą może liczyć na pensje od 4k... to trochę mało moim zdaniem. Inaczej mówiąc: czy mogę liczyć na znalezienie pracy za więcej min. 5k na rękę i zajmowanie się językiem innym niż wspomniany nieszczęsny php?

26.01.2009
09:37
[7]

Rendar [ Srokaty Konik ]

Nie chciałbym psuć Ci wyobrażenia o stolicy, ale wcale tak słodko to nie jest. Gości myślących tak jak Ty to w wawie jest caaaała kupa :-)
Pracuje w tu w dużej firmie medialnej i wiem, że w praktyce ludzie szukający kokosów kończą po 5-6 osób w wynajętej kawalerce śpiąc sobie na plecach i "szarpiąc" 1,5 kafla na miech. Ludzie Ci pracują głównie po to by mieć potem co wpisać w CV (gdzie to ja nie pracowałem!) ale niestety znaczenie zaniżają zarobki.

Nie znam kompletnie Twojej sytuacji życiowej, ale jeśli nie masz specjalnego ciśnienia to IMHO pracuj sobie dalej jak pracujesz, skończ spokojnie studia i nabierz trochę stażu. Potem atakuj wyżej.

26.01.2009
09:39
[8]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Moby ==> Do Twojego ostatniego zdania - jak najbardziej. Musisz tylko przekonać o tym osobę, z którą będziesz mieć spotkanie. Część firm płaci również za papierki, które posiadasz. To też potrafi odgrywać rolę.

Miałem u nas takiego jednego magika. Kurwica mnie trafiała przez cały rok, a jego prace do dziś odbijają mi się czkawką :) Mistrz + certyfikacje. Z rozmowy wyglądało wszystko ok. W praniu wyszło inaczej. Nie chciał poznać podstawy systemu (nei wspominając o instalacji), bo tak.
Jak mu przyszło postawić IIS i Reporting na nim pod projekt, to wołał innych, bo on jest tu programistą a nie administratorem.
Dlatego wspomniałem wyżej o rozszerzeniu wiedzy poza samą developerkę. Często jest to kartą przetargową.

Słowik mógłby tu dorzucić swoje trzy grosze jeszcze.

26.01.2009
09:46
[9]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Rendar --> Moje wyobrażenie o stolicy wcale różowe nie jest. Pomysł opuszczenia Wrocławia wynika raczej ze spraw osobistych aniżeli zawodowych.

legrooch --> Wiem co masz na myśli mówiąc o tym magiku. Sam męczę się z robotą po jednym takim... :) Umówmy się w każdym razie, że w moim przypadku takich problemów nie ma. A papierków w postaci certyfikatów przedstawić raczej nie mogę, bo egzaminy uważam za zwyczajną stratę kasy. Wolę te kilka stów przeznaczyć np. na książki. :)

Trochę odbiegliśmy od tematu. O zarobkach coś już wiem i dalsza rozmowa na ten temat może przerodzić się w żonglowanie kompetencjami... Wróćmy więc może do kosztów życia?

26.01.2009
09:49
smile
[10]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Moby ==> Czasem te kilka papierków otwiera perspektywę dużo lepszych zarobków, niż starszy programista :) Trzeba oczywiście ją jeszcze udowodnić, ale to nie problem, o ile się je rzeczywiście zdało z wiedzy :)
Podaję tylko jedną z kilku sytuacji rządzących wypłatą :)

PS. Microsoft przez cały czas ma nabór developerów. Mógłbyś z miejsca tam spróbować. A zarobki dla zwykłego/starszego na starcie Cię powinny usatysfakcjonować :)

26.01.2009
09:51
[11]

jasonxxx [ Szeryf ]

Na programowaniu i zarobkach w tej branży się nie znam, ale może postaram się pomóc w innej sprawie :)

Jeśli chodzi o dojazdy to ile mniej więcej trzeba liczyć na dotarcie każdego dnia do roboty (wszelkie opcje wchodzą w grę: komunikacja miejska, samochód, motocykl)?

Wszystko zależy skąd dokąd. Np. dostanie się rano z obrzeży (tak to sie pisze? :) w stronę centrum i odwrotnie wieczorem, niezaleznie z której strony to w godzinach szczytu oznacza turlanie się 15km/h w wielkich korkach. Generalnie zasada jest taka, że godziny największego szczytu to 7:30 - 10:30 i 16:00 - 18:30. Autobusy stoją w korkach tak samo jak samochody, motocyklem wiadomo, że można większą część korków ominąć, ale to tylko sezonowo. Ja mam taką metodę, że aby dojechać bez stresu do pracy wychodzę po prostu zawsze trochę wcześniej niż powinienem. Każde wcześniejsze poranne wyjście, nawet o 5 minut to gwarancja trochę mniejszego ruchu. Ruch niestety jest w Warszawie coraz większy i co roku muszę wychodzić o jakieś 5-7 minut wcześniej ;)

26.01.2009
09:53
[12]

legrooch [ MPO Squad Member ]

stan ==> Jest druga strona medalu - wychodzić po 8 na 8 do pracy :)
Coraz więcej firm dopuszcza nielimitowany czas pracy.

26.01.2009
10:00
[13]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

legrooch --> W obecnej firmie mogę przychodzić do roboty kiedy popadnie bylebym był uchwytny w normalnych godzinach (dział projektowy i testerzy muszą mieć okazję mnie opieprzyć :P) i wyrobił normę.

stanson --> Jeśli chodzi o korki to to samo jest we Wrocławiu. Mieszkam na obrzeżach a pracuję w centrum i wiem, że lepiej jest być w pracy pół godziny wcześniej (3 razy krótszy dojazd autem). Co do "skąd dokąd" to jak wynika z wątku nie znam odpowiedzi na te pytania.. załóżmy jednak, że mieszkałbym na obrzeżach a dojeżdżał do centrum. Ile czasu orientacyjne potrzebowałbym na dojechanie do/z roboty?

26.01.2009
10:12
[14]

zoor!n [ Legend ]

Moby7777 --> Zależy na których obrzeżach. Jeśli na Ursynowie, to chwila metrem, oczywiście jeśli wejdziesz do wagonu w godzinach szczytu, co łatwe nie jest. Jeśli nie Ursynów, to z lewobrzeżnej Warszawy czas nie powinien przekroczyć 1h. Jeśli z prawobrzeżnej, to zależy jakim mostem. Most Grota w godzinach 7:30-10:00 w kierunku Centrum jest w miarę przejezdny. Gorzej jak jedziesz na Wolę, bo w tych godzinach trasa AK (a później Prymasa Tysiąclecia) najczęściej stoi. Oczywiście jak jest wypadek, to na moście możesz stać ponad 45 minut, nie mówiąc o dalszej drodze. W godzinach popołudniowych (16:00-18:00) przejechanie przez most Grota w kierunku Targówka może zająć około 15-20 minut, bo wtedy most się korkuje. Jeśli byś wybrał lokalizację północną, to należy wybrać most Gdański, po którym szybko i sprawnie przejedziesz tramwajem. Przez inne mosty przejeżdzam sporadycznie, więc ciężko mi się wypowiedzieć, ale z zasłyszanych opinii, mogę podpowiedzieć, że i Poniatowski się często blokuje.
Póki co, chyba największym problemem komunikacyjnym Warszawy są mosty. Od lat mieszkańcy północnej Warszawy czekają na Most Północny, ale jakoś się doczekać nie możemy.

26.01.2009
10:14
[15]

Meganelle [ Tarzana przez Tarzana ]

Moby7777 ---> Kwestia dojazdów jest bardzo płynna - zależy od tego skąd dokąd konkretnie dojeżdżasz, np. jeśli mieszkasz na Ursynowie blisko metra, to w Centrum jesteś za ~20 minut, ale jak do metra nie po drodze, to dojazd zajmie ze 2 razy dłużej. Tak samo z Ursusa dojechać autobusem czy samochodem to horror, ale jak mieszkasz blisko pociągów, to na bilecie miejskim możesz szybciutko (choć ciasno ;)) dojechać do Centrum.
Ja ostatnio jechałam ze Służewca na Targówek - blisko 20 km i ze staniem w 2 korkach zajęło mi to 40 minut, więc jak widać - czasem się da w miarę szybko.

27.01.2009
01:12
[16]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Huh, trochę się zorientowałem w sytuacji i wyszło, że może jednak nie będzie konieczności przenoszenia się do stolicy na stałe. W zasadzie, możliwe że uda się zmieścić w wykorzystaniu urlopu z obecnej pracy... oznaczało by to całkowitą zmianę priorytetów. Nie zależy mi w tej sytuacji na czasie potrzebnym na dojazd (jakby nie patrzeć: byłbym na urlopie). Zależy mi jednak na w miarę tanim noclegu przez 7-14 dni... w tej sytuacji jednak fajnie by było nocować, możliwie blisko wschodniej części Parku Szymańskiego.

Wyjaśnienie: istnieje pewna bardzo ważna dla mnie sprawa, która skłania mnie do wyniesienia się do Warszawy na jakiś czas. Dzisiaj dowiedziałem się, że nie ma konieczności, żebym był tam cały czas - wystarczy poświęcić urlop. Stąd właśnie pytanie o możliwość wynajmu pokoju na krótki okres... lokalizacja względem parku ponieważ zwyczajnie stolicy nie znam, nie chcę podawać konkretnej lokalizacji (nazwa ulicy) a z google maps nazw dzielnic wyczytać nie umiem na pewno... :)

27.01.2009
09:23
[17]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

poranny upik :)

27.01.2009
09:30
[18]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Szukaj czegoś na Saskiej Kępie bądź Pradze Północ.

27.01.2009
09:37
smile
[19]

bereszka [ Panacea prola ]



Powyzszy sznurek jest do ogłoszeń wynajmu na krotki termin pokoju/mieszkania.

Park Szymański jest na warszawskiej Woli ul. Elekcyjna/Wolska, przy cmentarzu wolskim.

Powodzenia


Gruszka

Nie Park Skaryszewski tylko Szymański :D
Wez chłopaka w bład nie wprowadzaj ;-)

27.01.2009
09:43
[20]

Katane [ Rainwalker ]

Te zarobki programistow z postu [3] faktyznie jakies zanizone, ale to juz niewazne, jak widze :)

27.01.2009
09:44
[21]

legrooch [ MPO Squad Member ]

beresz ==> O fck. To bym chłopaka wyprowadził :> Zasugerowałem się ulicą Szymańską :>

Katane ==> Szukając pracy z małym doświadczeniem i brakiem jakichkolwiek papierów nie liczyłbym więcej, niż te progi NETTO co zaznaczyłem. Chyba, że słyszałeś o magicznych firmach :)

Sieci telekomunikacyjne dają próg między początkującym a zwykłym. Podwyżki tam jako takie znaczne praktycznie nie istnieją.
Zostaje sektor prywatny, gdzie trafia się loteria.

27.01.2009
10:11
[22]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

@legrooch: niby nie jest to już ważne ale z ciekawości zapytam. Czy doświadczenie rzędu półtora roku (kilka bardzo dużych serwisów, firmy je prowadzące należą jednak do kategorii małych) jest w Twoich kategoriach jeszcze małym doświadczeniem?

27.01.2009
10:23
[23]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Moby ==> A co robiłeś przed półtora roku? Uczyłeś się i wylądowałeś w jakiejś firmie, w której uczyłeś się tak na dobrą sprawę pracy z projektem webowym?

27.01.2009
10:52
[24]

Katane [ Rainwalker ]

Wg moich obserwacji runku (sam pracuje jako programista + wielu znajomych):
poczatkujacy - 3-4k
z doswiadczeniem rok-dwa - jakies 5-9k
wyzej nie znam :)

27.01.2009
10:56
[25]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Rozumiem, że piszesz o pełnym etacie i wyjściówce netto?
Bo z brutto to mógłbym się zgodzić.

27.01.2009
11:15
[26]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

@legrooch: Nie do końca rozumiem pytanie. Z pewnością mogę jednak powiedzieć, że pracowałem w kilku firmach w których poznałem kilka podejść do zarządzania życiem aplikacji webowych.

27.01.2009
11:22
[27]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Moby ==> Napisałeś, że przez półtora roku pracowałeś jako programista. O ile dobrze kojarzę, to jeszcze studiujesz?
W związku z czym pracowałeś rzeczywiście, czy byłeś na stażu? Kontakt z developerką w firmach masz dopiero od tego półtora roku? Ile czasu musiałeś poświęcić nad wciągnięciem się w projekt? Ile czasu uzupełniałeś wiedzę związaną z zagadnieniami, które są wykorzystywane w projekcie?
Jesteś rzeczywiście przy tych projektach na poziomie programisty/starszego programisty?
Projekty tworzyłeś od zera, czy tylko rozbudowywałeś?

To wszystko właśnie składa się na doświadczenie.

27.01.2009
11:37
[28]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

@legrooch: Tak, jeszcze studiuję - właśnie skończyłem przedostatni semestr. Nie bawiłem się w staże - od razu zacząłem normalną pracę. Pierwsze pół roku pracowałem na 3/4 etatu - później już normalnie. Przy wszystkich pracowałem jako programista, przy niektórych jako główny programista odpowiedzialny za projekt. Jeśli chodzi o czas poświęcony na poznanie zagadnień wykorzystywanych w projekcie to zazwyczaj wystarczał mi dzień, dwa. Dodatkowo w pierwszym tygodniu lub dwóch moja wydajność była o kilkanaście (-dziesiąt) procent niższa ze względu na rozpoznawanie architektury systemu. Jeśli chodzi o pytanie czy robiłem od zera to trudno odpowiedzieć jednoznacznie. Nie mogę powiedzieć, że rzeczywiście robiłem od zera bo w końcu firmy już działały i utrzymywały się z działania serwisów. Z drugiej jednak strony nie tylko rozbudowywałem gotowe serwisy ale również projektowałem i realizowałem niemal całkowicie niezależne projekty.

Myślę, że to wystarczy za odpowiedź na Twoje pytania. Czy mógłbyś więc odpowiedzieć na moje? Sam więcej mówić na razie nie zamierzam, bo cv wolę umieszczać w innych miejscach :P

27.01.2009
12:41
[29]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Na podstawie Twojej odpowiedzi (bo na tym chciałem oprzeć moją odpowiedź).

Małe firmy na ogół oznaczają fajne pieniądze. To jest ich plus.
Doświadczenie - półtora roku to nie jest dużo. Kilka warszawskich "zbieralni" programistów określa takie osoby jako młodszy programista. Mimo wszystko doświadczenie zależy głównie od rodzaju projektów i jego rozbudowy. Jeżeli strona jest aktualizowana o obsługę transakcji, to jest to projekt mały. Dający doświadczenie, ale w papierach nie wyglądający za ciekawie.
Jeżeli pada motyw projektowania i wdrożenia sklepu, to już co innego. Jednak półtora roku to nie dużo doświadczenia. Większe projekty trwają po 6-12-xx miesięcy, więc sam tu możesz ustawić własne.

27.01.2009
12:51
[30]

NicK [ Smokus Multikillus ]

W kwestii korków. Mieszkam w Warszawie, ale bywam często we Wrocławiu. Mam wrażenie, że gdybyś przeniósł się do Warszawy, to byłbyś mile zaskoczony. W takich korkach jak we Wrocławiu, to nie stałem jeszcze w żadnym mieście.

27.01.2009
12:51
[31]

Barto789 [ Pretorianin ]

Korki, korki, korki i jeszcze raz korki :P

27.01.2009
12:58
[32]

Mr_Baggins [ Senator ]

Korki, zależy gdzie i komu ;) Jak dojeżdżam z domu do pracy samochodem w jakieś 15 minut (6 km). Jak muszę poruszać się w ciągu dnia po mieście, to zdecydowanie komunikacją miejską - dwa kroki na przystanek i w te miejsca, gdzie potrzebuję dojechać jestem w ciągu 20 minut. Ale jazda w dzień po centrum to masakra - jeśli nawet nie sama jazda, to szukanie miejsca do parkowania. Podobnie jak ktoś musi dojechać z centrum właściwie gdziekolwiek, a już nie daj Boże przez most. Jak dla mnie, najlepsze wyjście to tramwaj. Zauważyłem, że z reguły mam bliżej z przystanku do miejsca przeznaczenia, niż od miejsca, gdzie udało się znaleźć miejsce parkingowe. Można niby rowerem, ale ja bym się nie odważył po Warszawie, nie po ulicach w każdym razie. Jakby były drogi dla rowerów, to może. Tyle tylko, że tego roweru nie ma gdzie potem postawić.
BTW, korzystał ktoś z tej miejskiej wypożyczalni rowerów?

27.01.2009
13:28
smile
[33]

Randone [ Generaďż˝ ]

Mieszkanie 100 m2 - 1.2 mln pln
Samochod - 110 000 pln
York - 2300 pln
Zycie w Warszawie - bezcenne

27.01.2009
14:09
[34]

Katane [ Rainwalker ]

Rozumiem, że piszesz o pełnym etacie i wyjściówce netto?

Tak

Majac na uwadze, ze jest sie studentem i pracuje na umowie o dzielo/zlecenie.

27.01.2009
14:20
[35]

Przewodnik Syriusza [ sygnowano JK ]

@zoor!n

"Most Grota w godzinach 7:30-10:00 w kierunku Centrum jest w miarę przejezdny."

Most może i tak, ale wjazd na niego jest już wyzwaniem znacznie trudniejszym (i cała Modlińska + wjazdy z Marywilskiej).

27.01.2009
14:22
[36]

Mr_Baggins [ Senator ]

Randone - można trochę zaoszczędzić na samochodzie. I teraz Yorki są w odwrocie, najbardziej si jest West Highland White Terrier. Wyjątkowo wredne bestie.

27.01.2009
14:23
smile
[37]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

5-9 kafla na rękę przy dwuletnim doświadczeniu? Muszę wysłać link do tegu tematu swoim znajomkom programistom, bo chyba o czymś nie wiedzą.

27.01.2009
14:26
[38]

Mr_Baggins [ Senator ]

Nie chcę Cię zniechęcać, ale w branży IT też widać kryzys.

27.01.2009
14:29
[39]

zoor!n [ Legend ]

Przewodnik Syriusza

'Most może i tak, ale wjazd na niego jest już wyzwaniem znacznie trudniejszym (i cała Modlińska + wjazdy z Marywilskiej).'

Jasne, podobnie jak z Wysockiego. Co do Modlińskiej, to się nie zgodzę. Jestem zmuszony jeździć tędy codziennie i jeśli policja pracuje normalnie, to komunikacją się jedzie bardzo dobrze, dużo, dużo lepiej niż autem. Modlińska już teraz rzadziej stoi (przynajmniej pas dla autobusów), od kiedy TVN Turbo wraz z policją rozpoczęli tę akcję bus pasów. Zresztą chyba wszyscy mieszkańcy tej części Warszawy czekają na Most Północny i tramwaje na Modlińskiej, ale chyba prędzej osiwieję, niż tego doczekam.

Zresztą Moby jako lokalizację wybrał Wolę, więc będzie musiał się uporać z Kasprzaka i Prymasa Tysiąclecia, rzadziej z Wolską, którą szybko pokonuje tramwaj.

27.01.2009
14:30
[40]

Logadin [ People Can Fly ]

5-9 kafla na rękę przy dwuletnim doświadczeniu -- ciężko ale nie niemożliwe.

27.01.2009
14:32
[41]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Nie ma rzeczy niemożłiwych, aczkolwiek jest to raczej wyjątek od reguły, a naprawdę nie ma co zamydlać oczu ludziom, którzy chcą w miarę wiarygodnych i "uśrednionych" informacji.

27.01.2009
15:35
[42]

robak8 [ Chor��y ]

Często jak przeglądam oferty pracodawców to widuje C#, C++, Java, PHP, SQL i Python. Co mnie bardziej zainteresowało były takie oferty gdzie pracodawca wymagał (lub pisał "mile widziana znajomość") większości tych języków. Szukał frajera który będzie pisał wszystko czy dobry programista rzeczywiście charakteryzuje się znajomością tych języków?

Co polecacie aby się uczyć. Obecnie znam dobrze HTML, podstawy C++ i ledwo liznąłem ASM (ale go odpuszczę, nie widzę żadnego zastosowania). Widzę że Java jest bardzo podobna do C++ więc długo mi nie zajmie nauka. Dość często w ofertach widuje pisanie baz danych ale nie wiem jak to wszystko wygląda w praktyce. Osobiście odczuwam opór przed bazami danych. Jakoś nudne mi się to wydaje. A może na początek skoncentrować się na tworzeniu stron WWW?

27.01.2009
15:52
[43]

sebekg [ Senator ]

Powiem tak i nie obraz sie. Zyje w warszawie od zawsze urodzilem sie tu i w ogole. Nie ma tu niczego czego nie mozna bylo by znalesc gdzie indziej. Nie liczac ludzi na ulicach, kolejek w sklepach i komunikacji... Zreszta patrzac wszedzie sa przyjezdni z innych miast, nie jestem za tym. Jest wiecej atrakcyjniejszych miast niz warszawa.

edit: jak dostaniesz 2k to sie ciesz:) tyle Ci powiem:) nie licz ze przyjedziesz po studiach i juz sie dostaniesz, u nas informatykow jest i ciagle przybywa,

27.01.2009
15:52
[44]

Katane [ Rainwalker ]

Paudyn --> Znam osoby ktore po przepracowaniu jednych wakacji i okresie probnym 2 miesiace biora po 6k.

robak --> Teraz aplikacje desktopowe pisane sa przes malo kogo, wiec bazy danych koniecznie. Do tego Java EE (samej skladni jezyka nauczysz sie szybko, ale to tylko podstawy) albo ASP .NET. No i oczywiscie Javascript + CSS. Co do wyliczanki w ogloszeniach o prace - czesto jest tak, ze bedziesz pisal glownie w jednym jezyku, ale warto znac podstawy kilku.

27.01.2009
16:00
[45]

Niedzielny Gość [ J.F. Sebastian ]

Tym bardziej że teraz nie ma dobrej koniunktury na dobrze płatną pracę...

27.01.2009
16:11
[46]

Lookash [ Senator ]

Ja też znam takie osoby. 5k za cały etat.

Fajna kasa, szkoda, że klepanie kodu jest tak nudne, że lasuje ludziom mózgi ;)

27.01.2009
16:30
smile
[47]

John 55 [ Konsul ]

Moby => nie chcę Cię odstraszać ale koło parku Szymańskiego jest cmentarz żydowski a ciutek dalej wolski :)

27.01.2009
16:33
smile
[48]

Mr_Baggins [ Senator ]

I straszą tam potwory rodem z "Night of the living Jews"?

27.01.2009
16:49
smile
[49]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Katane

Znam jednego gościa, który po dwóch latach ma ponad 10k, co nie zmienia faktu, że jest w takim bardziej odosobnionym przypadkiem i komuś, kto pyta o średnie zarobki programistów w Wawie nawet nie będę o nim wspominał, bo nie ma to żadnego sensu. Już prędzej średnio rozkłada się to właśnie tak, jak opisał legrooch w poście [3].

27.01.2009
17:04
[50]

elfik [ z wired ]

A ja zasugeruję coś innego.

Wyjedź na tydzień do Dublina. W nosie miej stereotypowe opinie, przecież nie musisz emigrować w ogóle; po prostu pobłądź trochę po mieście, podłub w irlandzkiej codzienności i ofertach pracy.

Taka zmiana otoczenia czasami robi człowiekowi dobrze.

27.01.2009
19:16
[51]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

elfik --> Ale co ma piernik do wiatraka? Zapytałem o Warszawę bo będę musiał tam wyjechać z przyczyn OSOBISTYCH. Sprawy zawodowe to tylko dodatek (auto się samo nie spłaci a talerze nie napełni :P)...

W związku z powyższym naprawdę nie interesują mnie atrakcje turystyczne w podanej przeze mnie okolicy... nie po to się tam wybieram. :)

robak8 --> Bazy danych to jednak konieczność. I wbrew pozorom nie jest to wcale aż takie nudne. A nawet jeśli Cię nie zainteresują to podstawy wystarczające do codziennego ich wykorzystania opanujesz naprawdę szybko. Co do wyliczanki języków natomiast to rzeczywiście zazwyczaj chodzi o to, żeby znać podstawy każdego z nich ale... jak dobrze opanujesz C++ oraz idee programowania obiektowego to kolejne języki poznasz w sumie od ręki. Przy czym podkreślmy, że umiejętność sprawnego posługiwania się językiem przychodzi z czasem - biblioteki i konwencje związane z językiem nie przychodzą od razu... :)

27.01.2009
19:26
[52]

sebekg [ Senator ]

hehehe widze ze wysoko mierzysz:) ale ok napisze Ci:

Prad: przy takim uzywaniu jak piszesz raczej nie zejdziesz ponizej 400-500stowek na dwa-trzy miesiace

Wynajem kawalerki: srednio kolo 800-1200zl plus licznili razem trzeba liczyc 1500 (centrum warszawy nie obszerza jak piaseczno czy gdzies tam)

Internet w Aster, ja za 2mb place bodaj 99zl

Bilet miesieczny tj. 78zl

Z jednej strony warszawy na druga jedzie sie godzine (metrem i autobusem).

Jezeli chcesz jezdzic autem do pracy to licz z 500zl na wache w korkach mozna postac nawet kilka godzin dziennie :):)

Takze nie wiem czy oplaci ci sie taka migracja :):)

Jakich osobistych? pisalem na poczatku ze za zarobkiem;)

27.01.2009
20:06
smile
[53]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

@sebekg: za neta to raczej przepłacasz bo ja za chello 10mbit płacę coś koło 120... :) A co do szczegółów to jak poczytasz wątek to zauważysz, że sprawa już niezbyt aktualna - wystarczy, że poświęcę swój urlop w obecnej pracy. No ale będzie mi potrzebny nocleg przez jakieś półtora tygodnia w podanej wyżej okolicy.

27.01.2009
20:15
[54]

ronn [ moralizator ]

pfff, etam obcięte kastracyjnie łącza, i trzeba szyfrować bo upc tnie torrenty. nie ma to jak synchroniczne połączenie :P

27.01.2009
21:49
[55]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

upc tnie torrenty

ze co?

28.01.2009
16:18
[56]

sebekg [ Senator ]

moby777 potrzebujesz nocleg na 1,5 tyg, hmm hotel wyjdzie za drogo sa hostele nawet nie drogie (40-45zl za dobe) w 2 lokalizacjach, po jednej i po drugiej stronie wisly. Jak by co to zapodam ci adresy.

28.01.2009
22:51
[57]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

sebekg: jak mogę Cię prosić to daj adresy na maila/gg... :)

28.01.2009
23:54
[58]

sebekg [ Senator ]

trzymaj

28.01.2009
23:56
smile
[59]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Dzięki wielkie. :)

29.01.2009
00:18
[60]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

U nas, w Gadu-Gadu szukamy developerow PHP. Plusy pracy sa takie, ze zespoly sa raczej przyjemne, mlode, energiczne. Tworzymy wlasne ciekawe rozwiazania z naciskiem na skalowalnosc i jakosc kodu (w wazniejszych projektach staramy sie naprawde trzymac poziom), opracowujac autorskie rozwiazania. Mozna zdobyc sporo doswiadczenia.

Tworzymy "na zamowienie" ludzi odpowiedzialnych za dany serwis, czesto przyjmujac nowe projekty, wiec nie jest nudno. Poza tym nasza marka jest bardzo dobrze rozpoznawalna itp itd ;P i . Zarobki mniej wiecej takie jak mowi Legrooch.

Od kandydatow wymagamy przede wszystkim doswiadczenia w PHP, CSS, JS, silnej motywacji i checi nauki.

zainteresowany? slij cv na: [email protected]

Legrooch -> gdzie pracujesz?

29.01.2009
12:00
smile
[61]

legrooch [ MPO Squad Member ]

U partnera MS. Też zajmujemy się zleceniami. Ja zajmuję się akurat .NETem w każdej postaci (ASP, Windows, VSTO, Reporting itd).

29.01.2009
13:32
[62]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Scatterhead --> Po procesie rekrutacyjnym gg we Wrocławiu jakoś niespecjalnie mnie interesuje praca w tej firmie... Chociaż może kiedyś spróbuję jeszcze raz. Aha, żeby nie było: moje raczej kiepskie zdanie na temat rekrutacji gg nie ma związku z jego wynikiem (zdegustowany kolejnymi etapami w pewnym momencie podziękowałem - chociaż szło raczej w kierunku zatrudnienia). :) Jak Cię tego typu informacje ze względów organizacyjnych firmy interesują to zapraszam na priv.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.