wickerman [ Pretorianin ]
Problem z Partition Magic
Witam i o pomoc pytam...
Sprawa wygląda tak, od dłuższego czasu nie wiedzieć czemu mimo iż system zainstalowany był na partycji C, to sektor rozruchowy mialem na partycji D. Po zabawach z reinstalka windowsa i partition magic udalo mi się doprowadzic do tego, ze sektor rozruchowy znowu byl na C. Jednak po reinstalce okazalo sie, ze nie moge wejsc na zadna z pozostalych dwoch partycji, a mam tam wazne dane. Wyswietla sie blad "resycled\boot.com nie jest prawidlowa aplikacja systemu win32". Dane nie skasowaly sie, spod partition magica dalej moglem je przegladac, ale Moj komputer nie potrafil tam wejsc. Chcac naprawic sytuacje (i przyznaje, chyba nie do konca wiedzac co robie) zmienilem w PM jedna z partycji (ktora dotychczas, tak jak pozostale, byla oznaczona jako Primary) na dysk logiczny. I tu pojawia sie problem, kiedy probuje wejsc na dysk windows prosi o sformatowanie dysku, a ja nie chce stracic danych na nim zawartych. Chcialem "cofnac" cala akcje z dyskiem logicznym w PM, ale Pm nie chce sie uruchomic, ani spod Windowsa ani z dysku startowego. Wyskakuje blad: "init failed, error 117. Partition drive letter cannot be indentified". Jedyne co mi przychodzi do glowy to usunac dysk logiczny przy pomocy Zarządzania komputerem w Panelu sterowania, ale obawiam sie, ze strace przez to wszystkie dane... (o ile jeszcze ich nie stracilem...). Ktos mial podobny problem lub wie jak sobie z tym poradzic? Błagam o pomoc...
Widzący [ Legend ]
Musisz wyposażyć się w narzędzie w rodzaju EasyRecovery najlepiej w postaci boot disk i drugi dysk twardy. Odzyskaj dane na drugi dysk i wtedy sformatuj całkowicie dysk i załóż na nowo całą strukturę. Na tyle dziwnie mieszałeś na aktualnym systemie że bałbym sie jeszcze coś próbować zmieniać w obrębie poszatkowanych partycji.
Edit: jeszcze lepiej (bezpieczniej) byłoby wykonać kompletny obraz twardziela i odzyskiwać z tego obrazu.
wickerman [ Pretorianin ]
Planowałem załatwienie dodatkowego dysku i odzysk danych, tylko niestety zawsze jest problem z zalatwieniem odpowiednio duzego i pustego dysku, stąd pytanie na forum;) Oj nabroiłem... Najzabawniejsza sprawa - ta partycja ktorej nie zdążyłem całkowicie spieprzyć (choć błąd "resycled\boot.com nie jest prawidlowa aplikacja systemu win32" pojawia się i tak) otwiera się, ale tylko przez Eksploratora, przez Mój komputer ani rusz. Bonus - domyślną opcją jest "autoodtwarzanie", co przy partycji wydaje się dosyć dziwne...
Jedna rzecz mnie najbardziej ciekawi - czy po zamianie w partition magicu partycji pełnej danych na dysk logiczny usunięcie owego dysku logicznego spowoduje powrót starej sytuacji, czy też skasowanie danych i stworzenie niesformatowanej partycji, z ktorej nie bedzie mozna skorzystac dopoki sie jej nie sformatuje?
W każdym razie dzięki za odzew, nie pomyślałbym o obrazie twardziela:)
narmiak [ nikt ]
Na dysku, gdzie jest autoodtwarzanie znajduje się ukryty (i może nawet systemowy) plik autorun.inf. Wykasuj go. Po restarcie powinno wszystko wrócić do normy.
wickerman [ Pretorianin ]
Faktycznie, byl:) Poza autorunem musialem jeszcze usunac katalogi resycled na dyskach i wpisy w rejestrze, ale pomoglo, dzięki wielkie za naprowadzenie:) Zebym to ja widzial wczesniej...
Jedna partycja uratowana, ale druga dalej jest niesformatowaną partycją logiczna, z ktora nie wiem co i jak zrobic, zeby nie popsuc jeszcze bardziej...