GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 771

07.11.2002
22:37
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 771

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć
Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-), NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji, ale ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli,
czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]


Poprzednia część:

07.11.2002
22:37
[2]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

1

07.11.2002
22:37
[3]

Rogue [ Mysterious Love ]

1

07.11.2002
22:37
[4]

AQA [ Pani Jeziora ]

hę ?

07.11.2002
22:38
[5]

Rogue [ Mysterious Love ]

O jeju ale wyscig . Szamanku - - . ok rak mu narazie nie połamie zrobie to dla ciebie .

07.11.2002
22:40
[6]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yessss :-))) A tak się spieszyłem że F1 nacisnąłem i mi help wyskoczył :-) Generale -> No chyba że tak :-) Jest dobrze, ale te wtorki od 7 rano do 7 wieczorem mnie mordują :-)

07.11.2002
22:40
smile
[7]

AQA [ Pani Jeziora ]

Szamanie --> witaj, kopę lat ! :))) Ano widzisz, masz godnych zastępców :)) Stwierdzam, że muszę zmienić dostawcę internetu, bo mi coś, ostatnio, w ogóle kampowanie nie wychodzi :))

07.11.2002
22:42
[8]

tygrysek [ behemot ]

AQA --> powiem Tobie tak, że przez całe życie człowiek gdzieś zmierza. Stara się osiągnąć cel, wstaje z upadków, podnosi się z przytłaczających pomyłek. Ale pewnego dnia budzisz się, a wszystko w co wierzyłaś znika i zamienia się w popiół. Wszystko zniszczone, przez jedną noc. Świat natychmiast ucieka spod nóg. Narazie jestem na poziomie ziemi, ale wiem, że leżę i mam pod sobą grunt ... Wiem, że coś będę znowu budował, bo z moim temperamentem inaczej nie może być. Ale ... no właśnie ... jest ale ... ja już wiem, że coś we mnie się zepsuło ... coś legło w gruzach razem z celem. Jeszcze nie wiem co to jest, ale wiem, że związane jest to z uczuciami i całą sferą sercową ...

07.11.2002
22:42
[9]

Rogue [ Mysterious Love ]

No dobra dzieciaczki ja sie z wami zegnam zycze miłej nocki a pewnie teraz Gambit zasiadzie przed wami ... To do usłyszenia jutro ....

07.11.2002
22:43
[10]

tygrysek [ behemot ]

dobranoc Rogue

07.11.2002
22:46
[11]

Rogue [ Mysterious Love ]

tygrysku - - > wierz mi ze te uczuci które sie w tobie wypaliły kiedys pieknego dnia wróca i nawet nie bedziesz wiedział co jak i kiedzy .... Zemna tez tak było ale wiem ze jednak warto było dostac kopa zeby poznac to co naprawde piekne chociasz to co minelo bardzo bolalo ........

07.11.2002
22:47
smile
[12]

Lechiander [ Wardancer ]

Szaman ---> Prowaokacja? Nie widziałeś jej? ... He , he, he! Na pewno? :-P

07.11.2002
22:52
[13]

Rogue [ Mysterious Love ]

tygrysku - -> kiedys jak bedziesz chciał to ci opowiem co mnie takiego spotkało ......

07.11.2002
22:52
[14]

AQA [ Pani Jeziora ]

Rogue ---> dobrej nocy :) tygrysku ---> coś Cię, rzeczywiście, musiało bardzo dotknąć, ale - nie obraź się - jesteś chyba za młody na takie podsumowania; z tego, co widziałam na fotkach, nie jesteś ani koslawy, ani garbaty (nie uwłaczając koslawym i garbatym:); powiem nawet więcej, za co pewnie Puynny mi urwie głowę :), prezentujesz się całkiem dobrze:) Czeka Cię jeszcze mnóstwo pięknych chwil,a wszystko, co teraz widzisz w gruzach, jeszcze nabierze pozytywnych kształtów. Jeśli, natomiast, uważasz, że plotę, bo Cie nie znam, nie wiem, co przeszedłeś (bo nie wiem..), to, po prostu, powiedz, żebym się zamknęła, co niezwłocznie uczynię :)

07.11.2002
22:52
[15]

Szaman [ Legend ]

Rogue: Dziekuje! Jestes zdecydowanie wyrozumiala i dbajaca o swojego meza zona! :))) AQA: Ano mlodzi gniewni mi pod bokiem rosna i zza baru chca wygryzc... Ale ja sie nie dam! ;))) btw. Ty chociaz MOZESZ wybierac dostawce... ;( Lechu: Ja tu czuje sprawke obcych wywiadow! ;PPPP Ta pani to ich agentka!!!! :)

07.11.2002
22:52
[16]

tygrysek [ behemot ]

ok Rogue ...

07.11.2002
22:58
[17]

tygrysek [ behemot ]

AQA --> może i młody jestem (26) ale już naprawdę dużo mam za uszami, bo moje dzieciństwo skończyło się w wieku 14 lat kiedy musiałem iść do pracy. Widziałem wiele, przeżyłem wiele ... czuję się już zmęczony upadkami ... A najbardziej czuję się zmęczony, obserwując jak upada nasze społeczeństwo. Wiele razy miałem kryzys, wiele razy dostawałem po tyłku, ale w największej beznadzieji zawsze widziałem jakieś małe światełko. Teraz nie potrafię myśleć o przyszłości, bo takowa dla mnie nie istnieje. Może i będzie dobrze, wszystko się poukłada pewno, ale nie wszystkie rzeczy dadzą się naprawić. Nie wszystko czas potrafi uleczyć. Nie jestem i nie byłem człowiekiem narzekający, bo ojciec nauczył mnie, jak stawić czoła życiu. Potraktowałem jego rady poważnie i zawsze one pomagały przetrwać najgorsze chwile. Ale teraz nawet moi rodzice nie wiedzą co się ze mną dzieje.

07.11.2002
23:28
[18]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Tygrysku -> Do pakietu Twoich doświadczeń strasznie mi daleko i raczej nic do gadania nie mam. Wyrażę jednak opinię osoby niedoświadczonej. Pozytywną rzeczą, jaką można wyciągnąć z Twoich przemyśleń jest to, że wszystko jest zawsze jakimś doswiadczeniem. A wszystkie te doświadczenia składają się na obszerną książkę jaką jest nasze życie. Fakt, ale ile razy można czytać tą samą stronę. Mimo to nadzieja na odmianę zawsze musi być. Podobno "Nadzieja jest matką głupich" - tak mówią ci którzy ją stracili i uważają że nie ma szans na jej powrót. Jednak w kryzysowych momentach nadzieja, obok obaw jest jedną z sił które napędzają do dalszego działania. Czas naprawdę potrafi leczyć wiele, tyle że co zaleczył, tego nie można rozdrapywać. Nieuleczalne rany powinny być chyba rodzajem tablicy pamięciowej, może przestrogi, z pewnością są odmianą. A odmiana długim procesem nie musi być - nasze życie może zmienić zarówno długa podróż wewnętrzna lub zewnętrzna, jak i np. rozmowa w autobusie. Cokolwiek Cie zraniło z pewnością zaznaczyło tą zmianę. Lecz nie jest to zmiana całkowita. Najbliźsi, rodzina, przyjaciele pozostają niezmienni i niezależnie od okoliczności są gotowi Cie wesprzeć i pomóc, czy się tego chce czy nie, i choćby następował właśnie koniec świata, tak pozostanie.

07.11.2002
23:31
[19]

AQA [ Pani Jeziora ]

tygrysku ---> mówiąc "młody" miałam na myśli to, że jeszcze kupa lat przed Tobą, a to, jak dalej będzie wyglądało Twoje życie, zależy w głównej mierze od Ciebie. Człowiek nie jest marionetką w rękach losu. Oczywiście, pewne rzeczy dzieją się niezależnie od naszego "chcę, czy nie chcę", ale nie możesz mówić, że przyszłość dla Ciebie nie istnieje, bo - gdyby tak - to wyglądałoby, że myślisz o opuszczeniu tego świata. Jasne, że nie wszystkie rany czas uleczy. Oj, nie wszystkie. Ale, przynajmniej je opatrzy. Nie wiem, jak bardzo los Cię doświadczył, ale dalej też jest życie. A jeśli mówisz, że przyszłości dla Ciebie nie ma, to żyjesz przeszłością (tak nie wolno) i teraźniejszością (bawisz się, chociażby na spotkaniach GOLa). I co dalej ? I dlaczego czujesz się odpowiedzialny za upadek społeczeństwa ? Dlaczego Cię to męczy? Nie mówię, że nie nalezy się tym przejmować, ale ważne jest, żeby samemu nie czuć się "upadłym" ( w złym sensie tego słowa). A z rodzicami odnów kontakty, o ile to mozliwe. Żaden ze mnie psycholog i, absolutnie, nie chciałam Cię urazić, ani Ci radzić, ani sie wymądrzać. Uważam, pomimo tego, że Cie nie znam, że jesteś fajnym człowiekiem i proszę Cie, żebyś podniósł ten nos do góry i łapał z życia wszystko to, co jest piękne :)

07.11.2002
23:34
[20]

tygrysek [ behemot ]

odpowiem tylko aby nie zasmucać Karczmy postaram się

07.11.2002
23:38
[21]

tygrysek [ behemot ]

aby nikt się nie martwił nie jestem smutny ... jestem zadumany ... jedynie takie uczucia mam w sobie ... ni to smutek, ni żal ... AQA --> zabijać się nie chcę ... i nie mam zamiaru ... ale przyszłości nie widzę ...

07.11.2002
23:40
[22]

tygrysek [ behemot ]

ale głupoty gadam ... ale to dla statsu ... wpadnę później jak się troszkę uspokoję

07.11.2002
23:46
smile
[23]

AQA [ Pani Jeziora ]

tygrysku ---> bież przykład z tego kotka..nos do góry - o tak : :)))

07.11.2002
23:47
smile
[24]

AQA [ Pani Jeziora ]

errata bież = bierz :)

08.11.2002
00:03
[25]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Tygrysku -> Przyszłość i tak nadejdzie. A Ty bądź gotów stawić jej czoła :-) Pozbieram się już. Bywajcie!

08.11.2002
00:07
smile
[26]

AQA [ Pani Jeziora ]

Dobranoc Pell i niech Cię Szturmowcy przed koszmarami strzegą :)))))

08.11.2002
00:07
smile
[27]

Pijus [ Legend ]

No to skonczylem. Godzin....dzis wyjatkowo malo, bo tylko kolo 5.... Chcecie zobaczyc co zrobilem...TO!!!===> Znaki konwecjonalne w miernictwie.Wstep do map.Tyle pieprzenia sie z tak blaha sprawa. A ile razy tusz mi sie zle pociagnal i zyletka poszla w ruch.....Jezus.... Moja mina wszystko opisuje... Piwa! Piwa z 50 w srodku najlepiej!!!!!

08.11.2002
00:11
[28]

Szaman [ Legend ]

Pijusqu: Nie wiem co sie dzieje, ale Twoje wolanie sprawilo, ze ----> to jest dla Ciebie otworem!

08.11.2002
00:13
smile
[29]

Pijus [ Legend ]

Szamanq - taka mam teraz na to ochote, ze prawie ekran zbilem:))) Czemu u mnie w domu nie ma piwa gdy go najbardziej potrzebuje!?!??!!

08.11.2002
00:13
smile
[30]

AQA [ Pani Jeziora ]

Pijus ---> to z Ciebie, kurde, inżynierzysko rośnie, całą gębą, że tak powiem :))) Kongratulejszyn :) Mam nadzieje, że tą żyletką, co to w ruch poszła, nie podcinałes sobie żył w niemocy ?:PPP

08.11.2002
00:17
[31]

Szaman [ Legend ]

Tygyrsku: Brutalnie splycajac, powiem: Czujesz prawdziwego bluesa... Czesto, oj czesto mam takie stany i nie widze w tym nic strasznego... taka melancholia pomaga czasem przemysleniu pewnych spraw... A pozniej wraca dobry humor... zawsze wraca... :) Admirale: Dobranoc! :) I ja tez sie ewakuuje - jutro wyjazd i sesja z Ananke (grany bedzie moj elfi mag-erotoman/obraztuch... ;PPPP)

08.11.2002
00:18
[32]

Szaman [ Legend ]

Pijusqu: Moze rodzice wiedza, ze nie wyrobiliby finasowo na Twoj apetyt na zupe chmielowa? ;))) Trzymaj sie zdrowi o kresl prosto oraz pewnie! :)

08.11.2002
00:18
smile
[33]

AQA [ Pani Jeziora ]

Dobranoc Szamanie :) Pozdrów AnankE ode mnie :) I przyjemnej (tzn. owocnej, bogatej i szumnej:)) sesji :)

08.11.2002
00:19
[34]

Deser [ neurodeser ]

Dobry wieczór :) - rzekl gnom wtaczajac za sobą wózek pełen artefaktycznych artefaktów :) - poproszę kolejne piwo :)))) tygrysek - kurde, no i co Ci powiedzieć ? Że rozumiem ? Że nie jesteś sam ? Kurcze, masz piosenkę Wieje Ja nawet wiem Skąd biorą się te wszystkie szmery W dalekim tle Abstrakcje śmiałe i etery A ty coś jesz I jesteś taka niezmęczona kiczem Wieje Wieje i rozwiewa mnie Wyprowadzam się wyprowadzam się na górę Wyprowadzam się w piórnikowym garniturze Wyprowadzam się wyprowadzam się na górę Wyprowadzam się i zasilam czarną dziurę A ty możesz zostać Posłuchaj mnie Syreno nimfo pokręcona Posłuchaj mnie Zaśpiewaj żebym z lekka skonał Bo chociaż wiem Bo chociaż wiem skąd biorą się te wszystkie szmery w niebie Wieje Wieje i rozwiewa mnie ------------------------------------ Lech Janerka

08.11.2002
00:20
[35]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

tygrys --- taaa............ nie wiem czy Ci mowic ze Cie za uszy wytargam za ta jak sie z Joanna umowiles ... ale nich Ci bedzie - i tak Cie lubie. Tylko prosze nie mysl za duzo :-) Szamaniasty --- zadzwonie jutro z trasy AnankE - zadzwonie jutro z trasy Lady -- oplotkowalam Cie dfzis - teraz zgaduj z kim :-pppp <zieeewww> wiecie co ? ide sobie od Was - czas zeby trzecia zmiana za barem sie pojawila.. aaa i jeszcze jedno -- warszawiacy sa dziwni.. u nich pada SNIEG!!!!!! brrryyyyy .... ... dobranoc :-)

08.11.2002
00:22
[36]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

tygrysiasty --- jesli jest nie najlepiej to znasz moj numer komory.. eot.

08.11.2002
00:23
smile
[37]

Pijus [ Legend ]

AQA - Moja Droga:) Pogratulujesz mi, jak zalicze 1 rok:)) Ten "arkusz" zrobi kazde dziecko w podstawowce. Pewnie nawet ladniej ode mnie. Co do zyletek. Rodzice chowaja je przede mna, gdyz wiedza jak czeste pomylki w rysowaniu wplywaja negatywnie na moja psychike. Gdy cos zepsje przychodzi tata i to on jest operatorem zyletki. wiec nawet jak bym chcial nie moge sobie niczego podciac:((( Szaman - ale Ci dobrze. Ja tez mam jutro mase atrakcji. Ot chocby rysowanie wieloscianow w perspektywie (serio - to jest ciekawe:))) i nie trzeba tuszem:)))

08.11.2002
00:26
smile
[38]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Pijus ---> <zza okienka > o rany... a ja na swoje studia narzekalam :-ppp

08.11.2002
00:29
smile
[39]

AQA [ Pani Jeziora ]

Pijusku ---> każde dziecko i w podstawówce ? Ja bym tam takiego wykresiska nie zrobiła nawet teraz... czy to znaczy, że jestem gorsza ? ;)))) Pochwal Tatę, jako operatora żyletki, za trzymanie niebezpiecznego przedmiotu z dala od zdesperowanego kreślarza :))

08.11.2002
00:29
smile
[40]

Pijus [ Legend ]

tygrysek - moge Ci tylko powiedziec, ze jestem w podobnym stanie od kilku dobrych tygodni. Tlumacze sobie to depresja jesienno-zimowa+ogromnym zawalem nauki i brakiem czasu wolnego. Ostatnio nawet moi znajomi mowia mi, ze jestem jakis dziwnie spiety. Wiesz czego nam trzeba? NIRVANY:)) serio... apropo nirvany. Mala anegdotka: Ostatnio na treningu przy rozciaganiu juz tak mnie wszystko bolalo, ze krzyknalem na glos "Nirvana". Na to moj trener odpowiedzial: "Nirvane to masz, jak siedziesz 3 dni w kwiecie lotosu" heh..wesolek:))

08.11.2002
00:35
smile
[41]

Pijus [ Legend ]

AQA - no moze z dziecmi przesadzilem, tylko, ze ja patrze na to wszystko przez pryzmat tego, co jeszcze bede musial wykreslic. Jakby porowna c to co robie teraz z tym co bede musial zrobic pod koniec 2 semestru to tak jakby porownac goblina do uruk-hai.... Np. bede musial wykreslic mape tudziez projekt domku 1no rodzinnego:)) Wypasik:))

08.11.2002
00:36
smile
[42]

Deser [ neurodeser ]

Pijusku - masz piwko :) A ja sobie pospiewam, bo po kuracji należy wyzwalać emocje ;) Jaki jestem asertywny :P Paragwaj Kolorowy odlot na Paragwaj Kolorowe odpryski chmur Dziwnie roztargnione gołębie znowu Bawić się chcą Bawić nas chcą, bawić się chcą A czas nas omija, czas nas omija Tańczę we śnie, Tańczę we śnie Bo odtąd dotąd nikt tu nie bywa I tutaj nijak się nie nazywa Patrzcie jak się lata Gdy dupsko jest wolne od bata Patrzcie jak się lata Kiedy stać na ... Kolorwy odlot na Paragwaj Kolorowe odpryski chmur Dziwnie roztargnione gołębie znowu Bawić się chcą Bawić nas chcą, bawić się chcą A czas nas omija, czas nas omija Tańczę we śnie, Tańczę we śnie Bo odtąd dotąd nikt tu niebywa I tutaj się nijak nie nazywa Patrzcie jak się lata Gdy dupsko jest wolne od bata Oto jak się lata Kiedy stać na sny Tańczę we śnie, tańczę we śnie...

08.11.2002
00:36
smile
[43]

Pijus [ Legend ]

a wlasnie AQA - jak to jest wkoncu z tymi goblinami i orkami??? :PPPPP

08.11.2002
00:38
smile
[44]

Puynny [ Generaďż˝ ]

Witam :)))) Pijus -> z tym domkiem jednorodzinnym to nie bedzie zadnego problemu :) Mam ja ci w domie "Wymarzony Dom II" to i w 3D piknie wyglada :)))))))))

08.11.2002
00:38
smile
[45]

Pijus [ Legend ]

Deser - .piwo...piwo..piwo... bęc pieprzony monitor..:))) Na chwilke uciekam

08.11.2002
00:41
smile
[46]

AQA [ Pani Jeziora ]

Pijusku ---> chciałes mnie wybic z pantałyku tymi orkami i goblinami, co? I Ci się udało :)) Jak będziesz miał wolną chwile, czyli nie będziesz kreślił, szkicował, żyletkował i rozciągał się aż do osiągnięcia Nirvany (czyt. będziesz obecnym duchem i ciałem w rzeczywistości balangowej :), to się umówimy na browarra i tam wszystko Ci wyjaśnię, kto Ork, a kto zacz :)))) A tymczasem, dobranoc, mili Państwo :) Do jutrzejszego miłego, ale zapewne mroźnego wieczora :)

08.11.2002
00:43
[47]

AQA [ Pani Jeziora ]

O ! Mężu Puynny :) Znowu się szlajasz, zamiast pomiary wyprowadzać ?:))) Dobranoc ... <zieeew> :)

08.11.2002
00:44
[48]

Deser [ neurodeser ]

AQA - jada rowerem wieczór nie jest mroźny :)))) Dobranoc.

08.11.2002
00:56
smile
[49]

Pijus [ Legend ]

juz spowrotem wymyty:) Puynny - dzieki:) Na Ciebie zawsze mozna polegac:))) AQA - oczywiscie bardzo chetnie:))) Jestem zlosliwy, wiem:))) Ale jakze to na browar bez meza sie wybrac (on ponoc zapracowany).Toz to nie wypada:)) dobranoc wszystkim!

08.11.2002
00:59
smile
[50]

Puynny [ Generaďż˝ ]

Pijus -> sie wie :)))) A co do AQA-y to wiadomo, ze beze mnie nie pojdzie ;) tak jak wczesniej rozmawialismy: ugadamy cosik wkrotce i popiwkujemy we trojke :)

08.11.2002
01:04
smile
[51]

Pijus [ Legend ]

<z progu Karczmy> Puynny - tu juz sie nie odgrazaj tak, tylko kombinuj termin:)))

08.11.2002
01:32
[52]

tygrysek [ behemot ]

trzecia zmiana była pooglądać chmurki chmurki ładne ale zimno strasznie kto na stanie ??

08.11.2002
01:38
[53]

AnankE [ PZ ]

Hehh... zasiedziałam się przed telewizorkiem. Naogladałam reportażu o gangach wieziennych w RPA i teraz jakieś białe myszki mi po głowie latają. Tygrysq---> wiesz, możemy sobie podać łapki, przybić piatki, oprzeć pleckami do siebie i pochylić głowę nad zadumą zwrotki (obojętnie jakiej), bo tak pognieciona, przygarbiona, przygięta do ziemi i wdeptana w nią to już się nie czułam baaaaardzo dawno. Nic nie cieszy, na niewielu rzeczach zależy, właściwie gdyby dało się przeżyć bez oddychania to przestałabym dech wciągać. I gdyby nie pociecha to nie kiwnęłabym nawet palcem. Podobno humor zawsze powraca, a w raz z nim to że zaczyna chcieć sie, zeby się chciało. No zobaczymy... AQA---> usłyszałam przez okienko Twoje pozdrowienie i odpozdrawiam serdecznie. I tradycyjnie małe co nieco dla Ciebie. Tym razem wybór należy do Ciebie ------> Pijusq---> Szamanowi wcale nie jest dobrze, bo jedzie do zdechniętego kapcia jakim ja teraz jestem i będzie się narażał na moje skrzywione oblicze. Może sesja i jego mag-erotoman trochę mój nastrój wywindują do góry. Poniedziałek wolny! Cieszysz się? :-) Dobra znikam, bo jutro trzeba bedzie postawić oczy na zapałki. Pa

08.11.2002
01:50
[54]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Holgi! Ja ci zaraz dam mnie z Szamaniastym obgadywać - teraz wiem dlaczego mnie uszy swędziły. Szaman nie rób tego więcej( nie obgaduj mnie) bo AnankE i Magini stracą Bodyguarda :D. Tak tak bedzie " face the thing that should not be" - Bloody Lady czyli me :P

08.11.2002
03:14
smile
[55]

tygrysek [ behemot ]

AQA & PELL --> dziękuję za miłe słowa Szamanq --> wiem, że nadejdą ... narazie czekam Deserq --> niezłe słowa Holgi --> obiecuję więcej się uśmiechać:) Pijusq --> a jest zimna NIRVANA w puszce ?? ;) AnankE --> Szamaniasty daje nam nadzieję, na lepsze uśmiechnięte jutro, chyba trzeba zacząć mu wierzyć, że tak się stanie. Lady --> witaj i dobrej nocy czas zamknąć lokal więc dobranoc Karczmiarze oby wam słoneczko z rana zaświeciło

08.11.2002
06:44
smile
[56]

Lechiander [ Wardancer ]

Wita Lechiander o ciemnym poranku! :-) Pewnie nie ma nikogo, to się szybciutko sam obsłuże, coby nie płacić. :-P Ktoś już zapodał, że śnieg jest w Warszawce, ale jest też gdzie indziej. :-P Niedługo z śniego chlapa będzie pewnikiem, a to niedobrz, gdyż idę dzisiaj na pijaństwo i może być niebezpiecznie podczas powrotu. ;-)) WSTAWAĆ ŚPIOCHY!!! :-PPP

08.11.2002
06:49
smile
[57]

Tofu [ Zrzędołak ]

Lechainder - jakie spoichy? Kto by tam spal o trzeciej po poludniu? ;)))

08.11.2002
06:51
smile
[58]

Lechiander [ Wardancer ]

Tofu ---> Ty się nie liczysz! ;-) Oszust z Ciebie bierny i tyle. :-PP Ale śniegu nie masz, co? :-))

08.11.2002
06:59
[59]

Tofu [ Zrzędołak ]

Lechiander - hehe, sniegu na razie nie, ale za to mam grad :)

08.11.2002
07:02
smile
[60]

Tofu [ Zrzędołak ]

... a tak w ogole to zobaczcie jaki fajny automat mamy tu w salonie gier - cos w sam raz dla naszego Pijujka :PPPP (jakosc zdjecia cienka bo robilem je swoim telefonem po kryjomu)

08.11.2002
07:03
smile
[61]

Tofu [ Zrzędołak ]

Drugie zdjecie - jesli wydaje Wam sie, ze to symulator silowania sie na reke to....... macie racje :))))

08.11.2002
07:04
smile
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

Tofu ---> To tam też grad pada? A ja myślałem, że tylko są trzęsienia ziemi, huragany, powodzie i trąby powietrzne, no i śnieg. :-PPP

08.11.2002
07:08
[63]

Tofu [ Zrzędołak ]

Lechiander - no masz racje, to wszystko tez jest (snieg powinien byc tutaj za jakis miesiac), ale grad tez - i to calkiem duzy :)

08.11.2002
07:11
[64]

Lechiander [ Wardancer ]

Tofu ---> To Ty muszisz żyć w ciągłym stresie biedaku, czy w ogóle jeszcze swą Ojczyznę zobaczysz, co? ;-)) Próbowałeś się z tym czymś? :-P Jeżeli ta, to wrażenia poproszę. :-))

08.11.2002
07:13
smile
[65]

Tofu [ Zrzędołak ]

Lechu - e tam, do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic, do trzesien ziemi tez :) Z tym automatem sie nie probowalem - raz, ze w silowaniu sie na reke jestem cienki jak d**a weza, a dw, ze leworeczny a takiej opcji to ustrojstwo nie przewidzialo :)))

08.11.2002
07:23
[66]

Lechiander [ Wardancer ]

Tofu ---> No jak dla mnie to faktycznie ustrojstwo. Ma to w ogóle jakieś powodzenie? Jak dla mnie, to spróbowałbym z raz z czystej ciekawości i pewnie dał sobie spokój. A tak na serio - doświadczyłeś już chociaż jakichś lekkich wsztrząsów?

08.11.2002
07:25
[67]

Tofu [ Zrzędołak ]

Lechu - hehe, no powodzenie raczej ma - popatrz jak wytarta jest ta gabka na ktora kladziesz lokiec :) Jesli chodzi o trzesienia, to tutaj jeszcze nie bylo takiego, ktore da sie odczuc (bo male rejestrowane tylko przez sejsmografy sa praktycznie codziennie), ale jak w zimie bylem w Yokohamie to kilka sie zdarzylo - w sumie nic wielkiego - czujesz sie, jakbys jechal polskim pociagiem, tylko obraz za oknami sie nie przesuwa ;)))

08.11.2002
07:34
smile
[68]

Lechiander [ Wardancer ]

He, he, he, niezłe porównanie. :-))) LOL Czyli jeszcze jeden dowód na to, iż w naszym kraju jesteśmy przygotowanie na niejedno nieznane. :-P :-)

08.11.2002
08:11
[69]

Szaman [ Legend ]

AQA: Pozdrowie! :) A sesja bedzie owocna, bo juz jestesmy w gleboko w intrydze... ;))) Holgi: Poszedl SMS! Juz teraz wiesz, gdzie dzwonic? ;)))) <oho, Gmabit na horyzoncie! ;PPP> Pijusqu: Jak sie wycwiczysz, to mnie kiedys bedziesz musial narysowac! ;PPPPP Ananke: No ladnie! O ktorej to chodzimy spac? Wrrr... ;))) :-* Lady: Eeee... ja Cie obgadywalem? Boze... skleroza... Tygrysie: Zapomnialem wczoraj dodac, ze najczesciej to, co sie w takim stanie umyslu wykoncypuje jest totalna bzdura i nie ma sensu sie tym przejmowac... ;))) I pamietaj - nie czekaj biernie! :) Lechu: Ty to jakis dziwny jestes... w srodku nocy wstaje i sie cieszy... ;PPPPP Tofu: A Ty to juz zupelnie dziwny jestes! ;PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP Nic, uciekam na pociag!!!!

08.11.2002
08:26
[70]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

08.11.2002
08:57
smile
[71]

Lechiander [ Wardancer ]

Szaman ---> Widzę, że Cię nie ma już. :-( No trudno, opiszę wizyty u zębologa, jak już będę miał pewność, iż to przeczytasz. :-P

08.11.2002
09:03
[72]

Lechiander [ Wardancer ]

Tofu ---> Tym Arabem Cię przestraszyłem, żeś zniknął nagle?! :-P Przepraszam!

08.11.2002
09:08
smile
[73]

pasterka [ Paranoid Android ]

Witam panstwa:)) zwialy mi dzieciaki z lekcji, bo mialam pytac:)), wiec mam wolne:))) ale jestem grozna.... wiec drżyj nikczemny Lechianderze , gdy bedziesz chcial ze mnie skalp zdejmowac, bo Cie zaczne pytac:DDD Gambit --> jestem z Rumi:)

08.11.2002
09:58
smile
[74]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Zapraszam wszystkich na kolację :)))

08.11.2002
10:09
smile
[75]

Lechiander [ Wardancer ]

pasterka ---> Ja drżę jeno z zimna! Niestraszne mi Twe podstępne zapewne pytania. :-P Jestem zwarty i gotowy!!! :-))) Gambit --->Kolacja, czy śmiadanko? ;-) W sumie niezła... :-PP

08.11.2002
10:28
[76]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam serdecznie ja tylko na moment zeby sie przywitac .... Gambit - - . jakby co to dzwon na komórke bo my wychodzimy z domuku ... Tygrysku - - > mam nadzieje ze dzisiaj lepiej a jezeli chodzi o wiek to mozemy poda sobie reke bo ja tez jestem 1976 rok ....

08.11.2002
11:00
smile
[77]

pasterka [ Paranoid Android ]

Hej!! gdzie sie wszyscy podziali?? siedze tu sama jak kołek a nikogo nie ma:((

08.11.2002
11:12
[78]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Pasterko nie bój nic Lady an ratunek leci :D. Witam serdecznie. Szaman -> należa Ci się przeprosiny - to nie ty byłeś obgadującym. Masz tu cmoka na zadoścuczynienie(AnankE i Magini tym raqzem bardzo ładnie proszę o przymknięcie oczu ^^). Sphinx - >ja ci się jeszcze odgryze słowo daję ,nawet jeśli będziesz musiał czekać rok to i tak ci się zrewanżuję ,a co :D

08.11.2002
11:17
smile
[79]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Witam Tofu - Ty się lepiej przyznaj. Wszyscy japończycy się bawili, a przyszedł polak i popsuł :DDDDD ...A jak się tłumaczy, że lewa ręka, że słaby ;)))))

08.11.2002
11:25
smile
[80]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Berek Dzień Do :)) Eeee, chyba znowu się nie wyspałem :)) W poniedziałek większość ma święto, a ja do pracki będę musiał lecieć :// No w tym roku to już tak nas gonią z robotą, że idzie się pokroić w p(l)astereczki ;))))))

08.11.2002
11:28
[81]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Nickus no to Astrea będzie miała co gościom podawać :D A na poważnie -> przecież kazać pracować komuś w swięta to niechreścijańskie ;/ -> będzie Vendetta :P

08.11.2002
11:30
[82]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Witam!! Łeb mnie boli, na zewnatrz mokro, nie chce sie żyć...

08.11.2002
11:31
[83]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Witam wszystkich Gambit==> Dostałem drugi klaser z filmami,

08.11.2002
11:32
[84]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

SHadowku pozwól ,że się Tobą zajme. Na początek ciepła --->> i uśmiech barmanki 3. zmiany

08.11.2002
11:34
[85]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dibbler --> Suuuper....Podejdę dzisiaj do Ciebie...BTW odebrałeś maila ??

08.11.2002
11:35
[86]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Lady-->dzięki za opiekę. Pell-->a co tak czytasz, ze nie masz czasu na przyjemne rzeczy do czytania? Benedict-->Za rozwiązanie tego problemu powinni dać Nobla.

08.11.2002
11:36
[87]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Gambit==> Meila odebrałem, ten klaser jest ciekawszy więcej w nim tandetnych horrorów:-) BTW jak Kres

08.11.2002
11:37
[88]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dibbler --> Skończyłem dzisiaj Granicę....ql :) Kliknąłeś linkę ?

08.11.2002
11:38
smile
[89]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Lady ---> Nikt mi nigdy w tej robocie nie mówił, że będzie po ludzku ;)) Sam się do niej pchałem :)) Aaaaa, nie chcę skończyć w brzuchach gości i to w dodatku w postaci wielo-plasterkowej ;))) Anankę ---> Widzę coraz większą poprawę jeśli chodzi o wklejanie postów. Pamiętam że jeszcze niedawno jak chciałem Ciebie poczytać, wystarczyło załadaowć dowolną Karczmę i pójść do ostatniego posta ;)))))) Szamanie ---> coraz rzadziej w Karczmie Cię widuję. Czyżby wypalenie jesienne dopadło (istnieje coś takiego??)

08.11.2002
11:39
[90]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Gambit==> Jestem wampirem

08.11.2002
11:42
[91]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Nick faceci też padaja ofiarą depresji jesiennej -> może Szaman akurat przerabia albo potajemnie gdzies szaleje na miescie w wysmienitym humorze :D

08.11.2002
11:44
[92]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dibbler --> Hmmm..ciekawe, czemu nie mam Ciebie na liście...

08.11.2002
11:48
[93]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Gambit==> Logowałem się jako Dibbler, zaraz sprawdzę jeszcze raz. Ten sklep filatelistychny jest na Św. Ducha nie na szerokiej:-)

08.11.2002
11:50
[94]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Hm takie drobne pytanko czy Szanowni Państwo pozwolą ,że założe następną Karczmę jako ,że powoli zbliżamy się ku tej chwili? ;)

08.11.2002
11:51
smile
[95]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Jak znam Szamana to siedzi w swojej krypcie, a na nogach ma ciepłe kapcie. Ew. jedzie (już jest?) do Anankowa :PPPPP BTW - znacie to: "W Anankowie Szamanki kują Więc Szamanek, mądra głowa Udał się do Anankowa..." itd. ;PPPPPPP

08.11.2002
11:52
[96]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Lady-->uprzedziłaś mnie. Zakładaj.

08.11.2002
11:54
[97]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Nick Szamanki kują? Niemożliwe ;P Czy to mozliwe że szamanki wywodzą się z tej samej gromady co Mxxxxxi :P? A Ananków pierwsze słyszę :D

08.11.2002
11:57
[98]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Shadow nie smuć się bo może zakampujesz sobie :). Ok jeszcze jeden post - niech ktoś coś dopisze i zakładam

08.11.2002
11:58
[99]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Lady - z moim pechem i konkurencja pewnie się nie uda...

08.11.2002
12:01
[100]

AnankE [ PZ ]

Witam Szanowne Karczmiarstwo. Tygrysq---> obyś miał rację. Tak bardzo chciałabym, żebyś miał. <tia powtarzam się, ależ to twórcze, bleee...> Lady---> Szaman nigdzie nie szaleje tylko siedzi w pociągu zmierzającym do mnie i też mam nadzieję, że w wysmienitym humorze, bo bedzie musiał nadrabiać za mnie. btw cmoka wyjatkowo wybaczam, ale jeśli będziesz za często grozić anihilacja mojego ochroniarza, to uaktywnię "Palec Śmierci". ;-) Lechiander---> pisz o przeżyciach zębowych i nastrajaj pozytywnie, bo ja też się wybieram. I zapewniam Cię, że jeszcze dziś zagonię Szamana do kompa, więc nie ma takiej możliwości, żeby tego nie przeczytał. :-) NicK---> cóż, starzeję się w zastraszającym tempie, ale czasami udaję mi się zmobilizować, żeby mnie ktoś w starej karczmie nie zatrzasnął. :-) Znikam, bo już za chwilę trzeba na dworzec lecieć odebrać "przesyłkę". ;-)))

08.11.2002
12:01
smile
[101]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

NOWE pod:

08.11.2002
12:05
smile
[102]

AnankE [ PZ ]

< juz przez onko> AAAAAAA... NICK!!! Oprychałam przez Ciebie monitor, Ty... Ty... potworze rymowy! ::******)))))))))))******

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.