Wopske! [ Chor��y ]
Sztuka walki - jaka?
Zamierzam się zapisać na jakąś sztukę walki, nietsty nie wiem o tym nic więc mam kilka pytań.
Po pierwsze - jaką wybrać? Mam 16 lat, 178 cm wzrostu. Nie jestem napakowany, nie ćwiczyłem na siłowni, czy to mnie nie przekreśla? Nie chciałbym treningów jeszcze z siłownią łączyć. Ma mi służyć wyłącznie do obrony.
Po drugie - jak wygląda przykładowy trening?
Gaborone [ Pretorianin ]
Knajpianka
Kung Fu, Ju Jitsu ogólnie wschodnie sztuki walki :D
Wopske! [ Chor��y ]
Ha, ha to się pośmialiśmy a teraz proszę o poważne odpowiedzi.
Łysy Samson [ Bass operator ]
Sztuki walki opierają się na dobrze wypracowanej technice, nie na sile. No chyba, ze mówisz o jakimś boksie czy czymś takim. Ja jednak poleciłbym krav magę lub tajski boks.
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
dobra rzecza jest tez brazylijskie jiu jitsu ( nie wiem czy tak sie to pisze xD )
FisherSC [ Konsul ]
Nie wiem czy to się tak poprawnie piszę ale Krav-maga.
sebu9 [ Konsul ]
Jeśli chodzi ci tylko o samoobronę to może po prostu boks albo kickboxing. Jeśli cię to wciągnie to może spróbujesz czegoś innego.
kozak_007 [ Konsul ]
oglądnij sobie never back down :)
zupak [ Pretorianin ]
wydaje mi sie ze optymalnym polaczeniem jest kravka z mma... krav maga do obrony a mma wycwiczy Cie w stojce i w parterze
Auxarius [ 117 ]
Do obrony Krav-Maga, nie uczą tam tańca, łapania much i innych pierdół które towarzyszą zwykle karate czy innym, ale tego co najważniejsze - jak powalić przeciwnika/ów jak najszybciej jeśli naprawdę zajdzie taka potrzeba
edit: żeby nie było oburzenia karateków czy innych taekwondoistów, "inne pierdoły" to finezja walki.
Wopske! [ Chor��y ]
Widzę że sporo osób poleca krav maga. Może napiszecie coś więcej o tej technice? Ktoś praktykował? Jak wyglądają treningi i ile kosztują?
kubinho12 [ Gooner ]
To czy jesteś napakowany w sumie nie ma znaczenia, ważne czy jesteś np. pracowity na treningach . Ważne jest przyswajanie sobie techniki, także rozciąganie, wytrzymałość i szybkość.
Krav Maga to jedno z rozwiązań (może trochę zbyt ciotowata, ale taki masz chyba właśnie target ;], bo to typowa nauka samoobrony ), ale na początek możesz też spróbować kick-boxingu. Dużo zależy też gdzie masz zamiar chodzić, jak wysoki jest poziom tej szkółki (czy co by to nie było) i w jak dużym mieście mieszkasz (większy wybór porządnych sekcji). Jeśli chodzi o MMA, to naprawdę ciężko znaleźć dobrą szkołę, no i po przystępnej cenie w sumie. Muay thai z kolei zazwyczaj jest zwykłym KB z elementami tajskiego boksu, bo mało kto ma prawdziwie uprawnienia do trenowania, ale i tak na pewno byś się wyrobił. Jeśli chodzi o obronę to raczej odpada kung fu, karate itp.
Zrób wywiad w swojej miejscówie : kto, na jakim poziomie, za ile i kiedy i wtedy się zdecyduj.
Pamiętaj, że nic nie przychodzi od razu, trzeba czasem więcej, a czasem mniej czasu zanim będziesz mógł się czuć bezpieczniej :) Dobrze, że masz już te 16 lat, bo to akurat taka grupa początkująca, a nie dzieciaki.
blazerx [ ]
Bieg przez plotki
Tirane [ Magic Level: 69 ]
MMA
ambasador00 [ Konsul ]
Obadaj Taekwondo
Ten filmik może pomoże
LooZ^ [ be free like a bird ]
[12] W pelni sie zgadzam.
kubinho12 [ Gooner ]
Może napiszecie coś więcej o tej technice? Ktoś praktykował? Jak wyglądają treningi i ile kosztują? Coś więcej ? Sam możesz pójść na jeden trening z ciekawości ( ten pierwszy powinien być darmowy, sprawdź), a poza tym? Google i youtube (jeśli chodzi o same informacje).
Jak wyglądają treningi ? A tak naprawdę, to czego oczekujesz? Treningi jak treningi, uczą pokory, pewnych niuansów, których nie nauczysz się z żadnych filmików, a nie z kumplem na sali w siłowni.
Pozostałe elementy, na które też kładzie się nacisk opisałem wcześniej. Krav Maga to zazwyczaj (tak jak pisałem, dużo zależy od szkoły) przygotowanie Cię do trudnych sytuacji jakie mogą Cię spotkać w ciemnej uliczce, a nawet w biały dzień (napad z nożem, pistoletem etc.). No i jeszcze raz - najważniejsza jest technika, samozaparcie i odpowiednie podejście, bo przecież chcesz to robić dla siebie.
I Love Her [ Pretorianin ]
Krav maga to mix wielu sztuk walki. Wierz mi, dużo łatwiej bęzie ci zacząc od karate (np. shotokan, albo kyokushin) niż od krav magi, bo będziesz miał jakieś doświadczenie i technikę.
Ja chodziłem na Oyama Karate, gdyby nie szkoła to bym chodził dalej.
kubinho- dlaczego karate odpada? :) Przecież najlepszą obroną jest atak. Czy to ważne czy kopniemy delikwenta w jaja czy sprzedamy mu prostego w szczękę, że mu się odechce walczyć? :)
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Sztuki walki opierają się na dobrze wypracowanej technice, nie na sile. No chyba, ze mówisz o jakimś boksie czy czymś takim.
Widzę, że znawca się znalazł:).
Moim zdaniem boks jest dobrym rozwiązaniem, sam ćwiczę i sobie chwale. Nie dość, że nauczą Cię jak komuś porządnie przyjebać, to jeszcze treningi są mocno ogólnorozwojowe.
kubinho12 [ Gooner ]
Owszem, karate też nauczy obrony, ale jeśli kogoś nie wciągnie cała ta otoczka związana z tą sztuką walki, no to lepiej zdecydować się na coś innego (przecież mówimy tu o samym początku, prawda?)
Najważniejsza imo jest odpowiedź na moje pytanie, czego się oczekuje od treningów.
Ciekawy Fryzjer_ [ Pretorianin ]
Brazylijskie Ju Jitsu
siwCa [ Legend ]
Jeśli na treningach chcesz uczyć się jak kopać po jajach, wyrywać krtań, wydłubywać oczy idź na Krav Mage - jeśli nie olej ją, co przy okazji bym Ci odradzał.
Polecam zwykły boks, bądź boks tajski. Treningi są ciekawe, choć to na pewno zależy od trenera, u nas było mistrzowsko. Sam sport, bo to nie jest sztuka walki, jest naprawdę ciekawy.
I nie słuchaj debili którzy będą ci opowiadać mity o konieczności utwardzania piszczeli wałkami do ciasta albo kopania w metalową rurkę goleniem na treningach.
A bymbył zapomniał, jeśli oczekujesz w miarę szybkich efektów to zapomnij o karate, bjj, aikide, tekłondo itp :]
blazerx [ ]
apropos tajskiego boksu
I Love Her [ Pretorianin ]
Spokojnie, treningi karate (z mojego doświadczenia) zawsze były ciekawe, energiczne i często urozmaicane sparingami np. z bokserami, albo muay-thai'ami.
Ogólnie rzecz biorąc, dobre karate to niesamowita rzecz, niektórzy jeszcze to łączą z boksem, i też jest fajnie. Osobiście nie bardzo się na boksie znam, bo byłem tylko na kilku teeningach, ale zauważyłem że stójka w karate jest inna niż w boksie. Ciężko jest wtedy wyprowadzić jakiegoś mawashi-geri z pozycji bokserskiej, albo odwrotnie, spróbować przyjebać 2 proste z luźnej karateki :)
Także więc, jeżeli nie trenowałeś nic wcześniej, a wolisz przemyślane akcje niż ślepe napierdalanie sierpowymi to polecam coś z wscodnich sztuk walki.
Pozdro
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ucz się od najlepszych!
||Peter|| [ Konsul ]
Krav Maga to izraelski styl walki (słowo "sztuka" byłoby tu mocno naciągane), który za swój podstawowy cel uznaje jak najszybsze unieszkodliwienie przeciwnika. Nie ma tu elementów filozofii, wyciszania, wewnętrznej harmonii czy jakiegos nacisku na honorowy pojedynek. Chodzi tylko o wyłączenie przeciwnika z walki - wszelkie chwyty dozwolone. Licencjonowany trening nauczy Cie jak sobie radzic w typowych sytuacjach zagrozenia, jak je oceniac, jak sie zachowac itp. W KM nie ma bajeranckich kopniaków z półobrotu czy cudacznych skoków (do tego dobra jest np. capoeira) - tu chodzi tylko i wyłącznie o skutecznosc.
Pod wzgledem praktycznosci dosc fajne jest tez podobno Keysi (KFM), rodem bodajze z Hiszpanii, ale nie mam pojecia czy gdzies w Polsce tego ucza, pewnie nie.
Musisz wiec sie zastanowic co jest Twoim celem - nauka rzeczywistej samoobrony czy po prostu sport. Jesli to pierwsze, to KM wydaje sie niezłym pomyslem (nie wierz w bajki ze musisz znac jakies sztuki walki zeby sobie dac rade w KM - w Izraelu uczą się tego nawet dzieci i gospodynie domowe i też sobie radzą). Jesli zas Twoim celem jest sport, to popatrz raczej w stronę któregos wschodniego stylu walki. Albo capoeiry, która wygląda bardzo efektownie, chociaz nie wiem na ile jest skuteczna ;)
graf_0 [ Nożownik ]
Wybierz coś co będzie Cię bawić i sprawiać przyjemność, bo inaczej się znudzisz i zrezygnujesz.
KravMaga to nauka samoobrony a nie sztuka walki, więc nie oferuje zbyt wiele - nie poćwiczysz w tym stylu paru lat, nie pojeździsz na zawody, bo tego nie ma.
MMA - no raczej bym nie polecał. Brakuje w Polsce porządnych szkół i jakieś struktury i jest zbyt duża szansa że trafisz do jakiekś podrzędnej nory i ktoś cię kiedyś na sparingu,
Cała reszta - od kick-boxingu po aikido i capoeirę jest jak najbardziej ok, wszystko zależy od osobistych preferencji. Nigdy nie trafiało do mnie zbyt defensywne nastawienie w aikido, i "tańce" w capoeirze. Natomiast bardzo odpowiadały mi efektowne obrotowe kopnięcia z wyskoku i inne ruchy z taekwondo przesuwające nieco granice możliwości ciała. I trenowałem to z przyjemnością mimo że miałem świadomość że "na ulicy" nikogo z wyskoku kopać raczej nie będę.
Finthos [ Generaďż˝ ]
Jeśli myślisz o samoobronie, idź na coś, gdzie jest dużo sparingów, na których można PRZEĆWICZYĆ uderzenia. Nigdy nie przećwiczysz obrony przed nożem bez noża, wydłubywania oczu bez wydłubywania oczu i kopów w jaja bez kopów w jaja. Krav Maga to w większej części ściema. To może być dobre na uzupełnienie, kiedy masz technikę z czegoś innego. Idź najlepiej na box albo kickboxing.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Nie lepiej Ci chłopie pójść na zwykły boks? Najlepsza sztuka obrony to po prostu umieć trafić w twarz, jak już będziesz tyle potrafił to myśl sobie o jakichś sztukach dla sztuk.
Z boksem jest o tyle fajnie że nie trudno znaleźć bardzo dobre szkoły - z wymysłami typu krav maga są problemy i szkoły czesto nie dają rady.
Wopske! [ Chor��y ]
Musisz wiec sie zastanowic co jest Twoim celem - nauka rzeczywistej samoobrony czy po prostu sport.
Interesuje mnie wyłącznie samoobrona. Nie zapisywał bym się z celu jeżdżenia na zawody czy czegoś takiego, interesuje mnie tylko umiejętność skutecznej obrony w trudnych sytuacjach. Nie musi to być specjalnie efektowne.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, bardzo mi pomogły.
||Peter|| [ Konsul ]
No to KM wydaje sie niezlym wyjsciem. Zobacz czy w okolicy masz jakas licencjonowana szkole, idz na trening, niech Ci powiedza co i jak i zobaczysz czy Ci to odpowiada.
I nie zgodze sie z [28] ze KM to sciema. Tu chodzi o wyrobienie odruchów i zdobycie wiedzy w co nalezy walic i w jakiej kolejnosci ;)
Ziom Pospolity [ Centurion ]
Kyokushin i Ju Jitsu :) Samo ju jitsu da ci tylko parter... idź na kyokushin jeszcze aby w stójce coś zrobić(ja ćwiczyłem Kyokushin Ju Jitsu... dostajesz piz..e na brzuch, nic nie czujesz, a jak ty w splot zaje... to koleś pada na kolana)
orzinn [ GOD LIKE ]
Tekłondo używasz kolan , łokci coś jak walki uliczne
Finthos [ Generaďż˝ ]
Wiedza gówno ci da. Podejście laika. Odruchy się wyrabia poprzez WALKĘ. Jak ludzie sparują, to się najwięcej uczą. Wyślij dwóch ludzi o podobnych parametrach fizycznych na kravkę i box. Dolary przeciw orzechom, że po roku bokser spuści wielki wpierdol kravkowiczowi.
DawHor [ Centurion ]
Musisz mieć też świadomość, że nie będziesz wymiatał na ulicy, jeśli nie poćwiczysz trochę czasu. Musisz mieć zaparcie bo dostawanie po gębie wcale nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy. Jakiś miesiąc temu zapisałem się na box i sobie chwalę tą sztukę walki. Sparingi są, nauka ciosów jest. Do obrony na ulicy się przyda a i sport fajny.
||Peter|| [ Konsul ]
Aha, jeszcze jedno, KM nie ma na celu pokazania Twojej wyzszosci nad przeciwnikami. Tu chodzi o unieszkodliwienie przeciwnika na tyle, by wylaczyc go z walki i zdobyc mozliwosc ucieczki. KM nie nauczy Cie raczej jak sie naparzać na dyskotece ;)
||Peter|| [ Konsul ]
Finthos: bardzo mozliwe ze masz racje - KM nie sluzy do konfrontacji planowanej, patrz moj post ciut wyzej. To jest samoobrona zeby sobie umozliwic ucieczke, a nie sie z kims tłuc. KM nie sluzy do tego zeby kogos powalic w pojedynku, tylko zeby komus przydzwonic z zaskoczenia i móc UCIEC.
filip886 [ Pretorianin ]
Karate Kyokushin zrobi z ciebie twardziela :D
o boksie nie myśl bo jak cie po mordzie wytuają to na starość wyłapiesz alzheimera i po co ci to
capoeire też odradzam bo tam za dużo akrobatyki a za mało bicia
Wopske! [ Chor��y ]
Tu chodzi o unieszkodliwienie przeciwnika na tyle, by wylaczyc go z walki i zdobyc mozliwosc ucieczki.
No i właściwie o tyle mi chodzi. Ja nie mam zamiaru napieprzać się dla rozrywki, w celu udowodnienia komuś że jestem od niego lepszy, czy jakieś innej bzdury. Chodzi mi o możliwość obrony, w razie przykładowo napadu, próby pobicia.
Caine [ Książę Amberu ]
savate superbe
settoGOne [ Konsul ]
Polecam Ci oglądnięcie serii wyprodukowanych przez National Geographic filmów "Anatomia sztuk walki"
Skrz@t [ Młody Gniewny ]
Ju-jitsu brazylijskie , typowa samoobrona , do tego jak masz mozliwosc , mozesz na worku pocwiczyc , ale pamietaj , worek nie oddaje ;)
Krav-maga jak dla mnie , brzydka i niehonorowa sztuka walki . Sry , ale jakos kopanie w jaja nie rajcuje mnie ...
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
Skrz@t- Przede wszystkim krav maga nie jest sztuką walki :)
Endemic_thought [ Generaďż˝ ]
Jet Kun do
Nin Jitsu
Ju Jitsu
Kung Fu (moja ulubiona sztuka walki)
Capoeira
Carnifex [ Generaďż˝ ]
Boks.
ero_sk [ THC ]
Krav Maga
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Peter - Ale chrzanisz. Po pierwsze kolega wyżej ma rację. Tylko spary nauczą odruchów.
Po drugie KM ma za zadanie zabić, a nie unieszkodliwić.
marcing805 [ Senator ]
"Nie jestem napakowany, nie ćwiczyłem na siłowni, czy to mnie nie przekreśla?"
Bo każdy, ćwiczący sztuki wali jest napakowany. Litości.
Musisz sobie odpowiedzieć, co Cię interesuje. Chwytanie, uderzanie. Jeżeli do obrony, to polecana krav maga będzie dobrym rozwiązaniem. Ju-jitsu brazylijskie tez powinno się sprawdzić.
dziecko neostrady xP [ Milk Makes Electricity ]
Krav Maga
moj kolega cwiczy karate i przecietny trening trwa chya godzine,ale za to potezny wycisk jest
ale troszke pozno zes o tym pomyslal;/trza bylo wczesniej zaczac
Finthos [ Generaďż˝ ]
Rwa mać, czy ktoś z was kiedyś w ogóle ćwiczył jakikolwiek sport/sztukę walki? Krav maga jest SYSTEMEM. To jest taki zbiór różnych ciosow. One nie są poskładane w kombinacje, nie są kompatybilne. To jest fajna sprawa jak bierzemy jakiegoś boksera, kickboxera, karatekę(z tych twardszych, dużo sparujących odmian), kogoś, kto umie się ruszać, unikać, blokować i atakować. Wtedy kravka może mu rozszerzyć zakres rozwiązań. MOŻE. Kiedy głupie dzieci z Gola zrozumieją, że ta "super-skuteczna samoobrona, opracowana dla armii, tylko u nas" etc. to tylko i wyłącznie marketingowe pieprzenie. Nie wykonasz żadnej z tych technik jak nie masz przygotowania, bo NIE BĘDZIESZ wiedział co za chwilę zrobi przeciwnik. Nie będziesz wiedział, bo nie masz pojęcia o pracy nóg, rąk, balansie ciała. I nie mówię, że tego nie nauczą na kravce. Sekcje Krav magi w przeciwieństwie do innych systemów są bardzo zróżnicowane, jeśli dany instruktor jest kickboxerem to na pewno nauczy podstaw i będzie co najwyżej dodawał elementy z kravki. Wtedy może być w porządku.
Nie istnieje coś takiego jak "obezwładnić i uciec". Jak będzie czterech, dupa z kazdej strony. Jak będzie trzech, to samo. I ostatnią rzeczą, jaką powinieneś robić w takiej sytuacji to wkurwianie jednego z nich wkładaniem mu palca w oko. A jak jest dwóch czy jeden to masz jakieśtam szanse. Ale wtedy człowiekowi trzeba zrobić krzywdę w sprawny, przećwiczony sposób. Chuja zrobisz, jeśl nigdy nikomu nie obijałeś mordy (i nieważne, że robileś to w rękawicach i obaj mieliście kaski-ruchy te same). A jak musisz się bić, kiedy naprawdę nie ma innego wyjścia, to też lepiej połamać komuś nos niż wydłubać oko. Zwłaszcza dla twojego przyszłego prawnika.
grubach [ .:zDolny Śląsk:. ]
Ja bym się zastanawiał pomiędzy MMA, KM i Boksem.
DawHor [ Centurion ]
Ja też nie polecam osobiście KM, jeśli nie potrafisz na wstępie nic innego. Na KM nie potrenujesz na żywym przeciwniku, a worek nie oddaje. Nie wiesz jak zachowasz się w sytuacji zagrożenia. Kiedy sparujesz w boxie, KB, Karate itp, to jesteś bardziej opanowany w trakcie ulicznego starcia. A z resztą w tych standardowych stylach nauczysz się jak dobrze znokautować przeciwnika, a o to w tym chodzi prawda? po co wydłubywać komuś oko i kopać go w jaja, skoro można go dobrze unieszkodliwić trzema dobrymi prostymi na ryj?
DscMati [ Pretorianin ]
Karate
Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]
Od znajomych slyszalem, ze najpraktyczniejszy jest kick boxing lub krav maga. Mam jednak kolege w moim wieku (prawie 20 lat), ktory przez 7 lat trenowal Oyama Karate. Kilka razy widzialem go w akcji na ulicy - straszny z niego niszczyciel. :/
...a od siebie dodam, ze najlepsza sztuka walki i tak pozostaje dyplomacja. ;)
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Kleks - Nawet jakby 7 lat pasjansa ćwiczył to by był niszczycielem.
Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]
Moze i tak. Ale chodzilo mi o to zeby tak do konca nie lekcewazyc karate. Bo to sztuka walki skuteczna jak kazda inna gdy jest sie w niej dobrym. :)
jasonxxx [ Szeryf ]
Tylko dodam, że w weekendowo-wieczornych warunkach najbardziej przydaje się boks. Trenowałem parę lat, opłaciło się :)
qLa [ MPO Medic ]
Boks lub Tajski Boks - najlepsze na ulice.
DawHor [ Centurion ]
Ja zawsze chciałem trenować kick-boxing ale u mnie w mieście nie ma więc wole boksować niż nic nie robić. I tak uważam że za późno się do tego zabrałem no ale teraz już liczę że się roztrenuje. Wg. mnie najlepsze są te sztuki, które uczą najważniejszego w biciu. A na boksie masz i całkiem dobrą gardę i dobre wyprowadzanie ciosów. Trenując karate, aikido itp. trzeba by poświęcić na treningi pare lat żeby być dobrym, boksować można szybciej, bo to raczej naturalne ruchy są.
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
Jeśli masz dobrą szybkość i jesteś dość gibki to polecam Wu-shu (kung fu) chociaż ta sztuka według mnie jest naprawdę trudną ... ciosy wyprowadzić nie jest prosto ...
Jak chcesz używać ciosów z dość dużą siłą i mocno nastawioną na walkę ... to polecam karate odmiana kyokushin ...
Krav Maga czy ju-jitsu jest dobrą sztuką jak masz zamiar się na podłodze tarzać ...
Kick-Boxing jest słabiutki ... za bardzo popularny ...
Muay thai jest dobry ... ale kłopot znaleść klub, w którym można poćwiczyć :)
pozdro
sajlentbob [ Vetus Fungus ]
street fight - ucz się od najlepszych
Finthos [ Generaďż˝ ]
Gepard-jak jesteś laikiem(bo tylko laik pisze o wu shu jako konkretnej sztuce walki) to po co się wypowiadasz? Stek bzdur.
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Kick-Boxing jest słabiutki ... za bardzo popularny ...
DawHor [ Centurion ]
Nie ma słabych sztuk walki, każdy kto coś trenuje i sparuje ma przewagę nad nietrenującym przeciwnikiem bo po 1, ruchy weszły mu w nawyk a po 2 jest bardziej opanowany i nie macha łapami na cepa, z czego do celu dochodzi 1 na 10 ciosów.
Cloud(pl) [ Ultimate Life Form ]
Moim zdaniem powinieneś sie zastanowić jaka sztuka walki podoba Ci sie wizualnie.
Ogólnie wszystkie sztuki walki są po to aby chronic Ciebie.(patrz Karate Kid)
Ja np. zacząłem trenowac karate, nie po to aby lać ludzi... ale aby usprawnić ciało...
I tak okazało sie, że karate skupia sie na walce w pół-dystansie, dlatego musze jakos popracować nad walka w zwarciu... i tak dopełnieniem karate będzie judo :)
Jeśli masz choć troche talentu, to przy szczerym treningu będziesz kiedyś w stanie świetnie sie bronic:) Poprostu musisz kochać ten sport i dawać z siebie wszystko:)
Sukces murowany, nieważne jaka sztuka walki:)
shadzahar [ Generaďż˝ ]
Jak chcesz do obrony, to polecam coś związanego, ze stójką i bieganie, żebyś mógł walnąć szybko i skutecznie kolesiowi w mordę i szybko się oddalić lub w wypadku większej ilości przeciwników przejść do obijania drugiego.
BJJ jest ogólnie dobre, bo nawet jak jesteś mały to ktoś 2x cięższy od ciebie będzie miał problem z tobą jak się do niego przykleisz, a jak dźwignię założysz to już po sprawie. Z tym, że to wymaga tarzania się na ziemi, a patrząc na dzisiejszą pogodę, to niezbyt pocieszające się wydaje. No i problem pojawia się jak przeciwnik nie jest sam, bo zanim jednemu dźwignie założysz, to drugi ciebie bez problemu zerwie z pierwszego.
Więc powiedziałbym, że do obrony na ulicy to bieganie + boks/kickboks/muaythai, ewentualnie karate - ale przy tym, to masz jeszcze sporą otoczkę tradycji. No i oczywiście najważniejsze - psychika, która powie ci, że jak już jest burda to masz kolesiowi przypierdolić żeby odpadł, a nie martwić się że krzywdę komuś zrobisz.
qLa [ MPO Medic ]
Ja osobiscie tak jak wyzej pisalem polece boks.
Ogolnie jakiekolwiek systemy typu Krav Maga olej cieplym moczem - pic na wode, fotomontraz, jezeli nigdy nic nie trenowales to po Kravce dostaniesz tak same baty jak bez niej, bo na Kravce nie naucza Cie jak wyprowadzac ciosy, jak trzymac garde.
Czemu boks? A nie np. Shidokan, albo nawet Muay Thai?
Boks skupia sie na jednej dziedzinie, ktora najczesciej na ulicy sie uzywa - dloniach.
Rozwijasz wiec rece na maksa, trenujesz tez jedna z najlepszych gard, uniki. Po paru latach treningu bedziesz mial taka technike, ze zwyklych frajerow, ktorzy pod wplywem % sie przywala skasujesz 1 ciosem, po czym bedziesz mogl udac sie w sina dal, bo o to na ulicy chodzi - zeby jak najszybsciej skasowac klienta i sie ulotnic.
BJJ jest dobry, jezeli masz jednego przeciwnika, wtedy kolo nie ma szans, ale jezeli jest ich dwoch to zejscie do partneru = knockout dla Ciebie, dostajesz buta w czaszke i lezysz nieprzytomny.
Muay thai to kolejna opcja, przy czym trenuje sie rece, nogi, lokcie i kolana, a to wydluza czas opanowania wszystkiego, a w boksie masz dlonie, ktore moim zdaniem ida najczesciej w ruch na ulicy + doskonaly klincz i walke w zwarciu.
Edit:
Acha, mimo ze nie chcesz z silownia treningow laczyc to pamietaj o tym, ze trening wycisnie z Ciebie 7 poty i sporo silowki na nim bedziesz mial. Nikt Cie nie bedzie uczyl boksu, jezeli po wyprowadzeniu 3 ciosow bedziesz dostawal zadyszki.
PanSmok [ Konsul ]
Jezeli wolno wtracic trzy grosze:
Jezeli nigdy nic nie trenowales polecalbym Ci.... cokolwiek
Jezeli mieszkasz w duzym miescie - lub takim gdzie jest pare klubow - przejdz sie do tych paru i poprobuj gdzie bedziesz czul sie najlepiej. wg mnie nie wazna jest nazwa tego co sie cwiczy ale czlowiek ktory uczy. Musisz znalezc trenera ktory po prostu bedzie Ci pasowal. Na pewnym etapie 90% sztuk wszelakich sprowadza sie do tego samego ale dotarcie do tego zajmuje dlugie lata ciezkiej pracy wiec nie warto sobie tym zawracac glowy.
Jezeli zaczynasz dopiero przygode ze sztukami walki skup sie na czlowieku ktory uczy, to bardzo wazne bo jezeli dostaniesz zle podstawy to bedzie Ci sie z tego bardzo ciezko wyprostowac w okresie pozniejszym. Poprobuj roznych trenerow i zdaj sie na intuicje - cwicz tam gdzie dobrze sie poczujesz...
P.S. ja swojego trenera w koncu znalazlem - jezeli kiedys na skutek jakiegos niespodziewanego zbiegu okolicznosci zacznie uczyc sztuki listonostwa - bede chodzil na listonostwo. Nazwa nie ma znaczenia.
Vegetan [ Senator ]
Tyle w temacie ;]
PanSmok [ Konsul ]
Wopske! -> dopiero teraz na spokojnie doczytalem wszystkie twoje wypowiedzi - jezeli szukasz czegos dobrego do obrony przed napadem - radze zaczac od lekkoatletyki - powaznie. Spytasz czemu? a temu zeby sprawnie, szybko i bez zadyszki SPIER****C dluzej, szybciej i wytrwalej niz Twoi ewentualni przesladowcy. Rozwiazania silowe to ostatecznosc. NIGDY nie wiesz czy ewentualny napastnik nie ma noza lub ( i tu juz gorzej ) broni palnej. Gadanie o honorze, byciu facetem i inne testosteronowe bzdury mozna miedzy bajki wlozyc. Prawdziwa walka to spokoj i kalkulacja - a to przychodzi po latach. Po pol rocznym treningu jestes najbardziej niebezpieczny dla samego siebie bo wydaja Ci sie ze cos umiesz. Ale tylko Ci sie wydaje. Pozatym prawo w naszym kraju jest po stronie bandytow - i nie daj Boze jak go uszkodzisz a on zglosi to na Policje - Masz przechlapane. Jezeli jeszcze dowiedza sie ze cos cwiczysz - kaplica. Egzekwowanie przepisow o obronie koniecznej to dowcip - jezeli grasz 1 na 3 i ich polamiesz prokurator zawsze moze sie przypieprzyc ze mogles dac sobie rade w sposob mniej krzywdzacy te biedne ofiary Twojej przemocy. Pozatym lezacy na ziemi, krwawiacy ewentualny napastnik zawsze moze wstac pojsc za toba ( jak juz chwile ochlonie ) i np wsadzic ci kose w plecy.
Zgodnie z prawami Murphy'ego: Smith&Wesson bije cztery asy.
PanSmok [ Konsul ]
Vegetan -> na tym ogloszeniu z linku powinien byc na samym dole dopisek - "na pogotowiu".
Anahaniir [ Legionista ]
Systema.
Awerik [ Carioca ]
Jeśli ma Ci służyć wyłącznie do obrony to najlepszą sztuką walki będzie strzelanie z pistoletu w głowę. Jakieś krav magi, jiu jitsy, karaty, sraty - od razu sobie odpuść, bo gówno Ci dadzą jeżeli Twój przeciwnik będzie miał w rękach choćby mały nożyk.
JaSiEk1996 [ Silent Assassin! ]
Capoeira <tak się piszę?>
shadzahar [ Generaďż˝ ]
Awerik - no co ty, gówno się zdadzą jak przeciwnik będzie miał chociażby nieobcięte paznokcie!
Najlepiej zamknąć się w domu, takim z gumowymi ścianami co by się krzywda nie stała i nie wychodzić z niego.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Klesk - Ale widzisz, gość który by ze dwa lata zwykły boks ćwiczył poskładałby takiego Twojego karatekę w trzy sekundy. Bo co komu po zakładania majtek na głowę w pół sekundy jak dostanie bęcki po ryju nie potrafiąc dobrej gardy założyć? Ulica to nie film, bajka, kino czy gra - liczy się jak szybko wysuniesz rękę i czy potrafisz przyblokować i tyle. Skakanie na małym palcu lewej nogi niewiele tutaj znaczy.