GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kącik zagubionych uczuć (cz.162)

07.11.2002
16:00
smile
[1]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Kącik zagubionych uczuć (cz.162)

Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest listopad i jesień aaaaaaaa....... ba nawet zimę czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia który pozostał od wiosny opanował także serca części forumowiczów, i to oni rozgrzewaję zimne dni, co przeczy widniejącej za oknem melancholi - a może Oni zawsze tu byli a teraz to nawet są, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok? Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją.

poprzedni watek pod linkiem:



07.11.2002
16:03
smile
[2]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

AWSZE ---> UDUSZĘ - hiehie - magik jesteś !!! Ty masz wyczucie hiehe !!! - piateczka "Witam Wszyskich podwieczorkiem;) majeczko ---> cmokam analitycznie;) Eciu ---> a Ciebie brawurowo;) Pozdrów Ashurkę;) Piotrasq ---> ale Ty masz pamięć ! ;) ZeTkA ---> aż tak przynudzają na tych wykładach, że marzyć trzeba ?:) Saurus, awsze ---> teraz wiecie Panowie, dlaczego ja czasami wolę nie spać ;) fillin ---> 20 km ??? Tylko 20 km ??? To żabi skok - w niczym nie przeszkadza. A spotkania - rzecz prosta - jeśli ma Internet, albo choć telefon - to już w ogóle żaden problem. Umawiasz się, i albo Ty jedziesz do Niej, albo Ona do Ciebie. Kawiarnia, kino, imprezy...;) Dominiko ---> 20 km... ech... pomyśl sama ;) Ale nic to - może być nawet i 1000 - w końcu samoloty są już na tym świecie - i są dla Nas, jakby co.. ;)"

07.11.2002
16:03
smile
[3]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

awsze --> Grrrrrrrrrrrrr!!

07.11.2002
16:04
smile
[4]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

to ja może powtórzę: azjatki, murzynki, latynoski... ;-))))))))))

07.11.2002
16:04
smile
[5]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

mały_miś ‹ostatni powiedział› na tym świecie jest masa innych dziewczyn... murzynki, latynoski, azjatki... :))) chrup chrup

07.11.2002
16:05
smile
[6]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

misiu nie warcz na mnie bo nie wiem czy jesteś szczepiony :0

07.11.2002
16:07
smile
[7]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Nie jestem szczepiony, wiec uwazaj nastepnym razem, zeby nie zakladac nowego watku przerywajac moje wywody w pol zdania ;P hau hau

07.11.2002
16:07
[8]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

sorry, pomyliło mi się: Grrrrrrrrr :)))))))

07.11.2002
16:08
smile
[9]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

misiu -> jak lejesz wodę przez pięć postów a co do szczepienia to kupię ci kaganiec :)

07.11.2002
16:09
smile
[10]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

misiu ---> witaj;) TheLoo --> miś ma rację, może też byc tak, że Ona chce wzbudzic zazdrość u Twojego przyjaciela - niestety Twoim kosztem. Pogadaj z Nią szczerze. A co do zazdrości kobiecej, to Damy lubią, gdy okazuje się im należne zainteresowanie - ale wcale nie zazdrość. Natomiast, gdy takowego brakuje, wtedy zaczynają kombinować po swojemu i niestety - dawać realne powody do zadrości;)

07.11.2002
16:11
smile
[11]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

aha, no i nie skończyłem - a chcialem dodać, że wszystkie one są warte bliższego poznania :-)

07.11.2002
16:11
smile
[12]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

PIona Angel:)

07.11.2002
16:13
smile
[13]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

awsze ---> Każdy z moich dziesiejszych postów zawiera wiele mondroźći, więc jakim prawem oskarżasz mnie o wodolejstwo? :-O

07.11.2002
16:14
smile
[14]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

ooooooooops, chyba sie nie przywitalem ;) Witam Angelo & awsze & resztę :)

07.11.2002
16:15
smile
[15]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

awsze --> lol:) misiu ---> ale warto Je poznawać w odpowiedniej kolejności, w zalezności od pór roku...;)

07.11.2002
16:15
smile
[16]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

dobra, muszę uciekać :-) wpadne wieczorem i wszystko dokladnie przeczytam, wiec bez obgadywania ;) tymczasem...

07.11.2002
16:18
[17]

fillin [ Chor��y ]

moze macie racje...

07.11.2002
16:20
smile
[18]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Misiu LOL -->>> bo nie podajesz tego w skądensowanej formie tylko się rozciągasz

07.11.2002
16:21
smile
[19]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

miś ---> nadał temat i se poszedł, a nam zostawił te murzynki, latynoski, azjatki... ech... ale ja i tak wolę taką jedną "zdesperowaną brunetkę". Cóż, lepsza Iskra w sercu, niż murzyńska latynoska w Azji;P

07.11.2002
16:23
smile
[20]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Angi........---------->>>>>>>tia i miś mówi że wody nie leje nie doś że leje to wszystkich zamoczy :)

07.11.2002
16:26
smile
[21]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

awsze ---> bądźmy wyrozumiali. Zimą misie przeciągają się w swych gawrach. Ale zobacz, jakie mają egzotyczne sny hiehie;) fil ---> jeszcze jedna sugestia - nie bój się niczego i nie trać animuszu - nie zniechęcaj się, a wszystko będzie cool.

07.11.2002
16:27
[22]

fillin [ Chor��y ]

tylko myslalem o tym w moze nieco pesymistyczny sposob, i do glowy wpadaly mi tylko rozmowy na przerwach (jest z innej klasy).... ale bede sie staral :)

07.11.2002
16:30
[23]

fillin [ Chor��y ]

dzieki all...

07.11.2002
16:37
smile
[24]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

fil ---> no problem. Anytime;) Ale nigdy nie myśl w pesymistyczny sposób;)

07.11.2002
18:14
smile
[25]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Do zobaczenia we wtorek :)

07.11.2002
18:57
smile
[26]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Czesc i czolem ludu pracy :) Witam goraco i unizenie juz niedlugo dlugi weekend z czego ogromnie sie ciesze :) plany juz warto szykowac i szlifowac Pozdrawiam Kacikowcow i Cmokaski rozdaje Ecia Pecia

07.11.2002
19:04
smile
[27]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam Eciu - jak ja cię dawno nie widziałem - co słychać, kjak masz chwilkę wskocz na GG.

07.11.2002
19:30
[28]

abu [ Senator ]

no to dzialaj fil.., działaj :)

07.11.2002
19:45
[29]

fillin [ Chor��y ]

jeszcze jedna sprawa dowiedzialem sie ze ona odjezdza od razu po szkole do domu, wiec bedzie mi jeszcze trudniej :--( co byscie zaproponowali w takiej sytuacji? w koncu to jeszcze mlody wiek, ale ona jest zaj***sta. doradzcie mi prosze cos co pomoze mi rozwiazac ten ciezki dla mlodego czlowieka problem. jeszcze raz dzieki.

07.11.2002
19:52
smile
[30]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Eciu ---> ech, jeszcze raz cmokuś :) awsze ---> trzymka do wtorku. I niech Ci sie tam, najlepiej, jak może;) fil ---> a jedzie sama, czy z koleżankami, czy też rodzicie po Nią przyjezdżają ? Jeśli sama, to możesz Ją odwozić, a przy okazji omówić szczegóły spotkania ;)

07.11.2002
20:02
smile
[31]

Dominika [ Centurion ]

Wita wszystkich zapracowana mróweczka :)) Ja tylko na minutkę, bo... prac, stres, praca, stres itd, itp. Angelo---> trzy sylaby dla Ciebie :)) A buziaków ile??? 1..2..3.. i wszystkie bez pudła ;) CMOK! Saurus---> o co chodzi z moim pospiechem? 10520 - tyle mi wyszło z mnożenia "pod kreską" metodą palec, kartka i ołówek. Może powinnam uwzględnic wiekszy udział umysłu w tych skomplikowanych obliczeniach. Chyba przecałkowałam troszkę hiehiehie :) majeczko---> widzę, że Ciebie też mrówczy pęd do pracy odpedził od komputera. Eciu---> pozazdrościć weekendu. ja mam najazd gości w liczbie 17. Pichcę bigosy, kotlety, sałatki, ciasta i inne samokołyki. Konsumenci palce lizać, producent pot obcierać! Baw sie dobrze! :)) All---> pozdrowionka i dobranocki. niestety muszę dziś już znikać (i nikt prócz mnie nad tym nie ubolewa ;P ). Papa :))

07.11.2002
20:12
smile
[32]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

awsze---> ano dlugo :) niestety bylam na poczcie wiec sie na gg nie odezwalam Angelo---> dziekuje za cmoka - zlapalam :) Dominika---> ach weekend zapowiada sie naprawde milusio za to u Ciebie widze imprezka ;)

07.11.2002
21:25
smile
[33]

majka [ Dea di Arcano ]

Nooo -- jak tu dzis milusio i ciepło -- kominek juz od rana radosnie iskierkami sypie -- kaputa obrodziło dobrze tego roku -- a co niektórzy wysuwają nowe teorie dotyczace rozmnażania kącikowej rodziny:))))) Witam wszystkich -- i niech mi ktos powie, co tu robią te skąpo odziane Panie w poblizu tego kominka? garrett>> ledwo co ucichł dźwięk mocarnego odrzutowca a ty juz szukasz dodatkowych wrażeń?:))) i to zakrapianych grzanym piwem :)) hehe co to za przywoływanie tu tych panienek? i widzisz coś narobił - panowie poszli sobie - mróweczki wróciły do kacika z pracy i........ na mrozek grzecznie te panienki wyproszono :)) do jutra odechce im sie tańcy hehehehe :)))))) Dominika>> nic a nic nie rozumiem z tych wyliczanek - kto jedzie, kiedy i w którą stronę?:)) hehe a my mróweczki załozymy tu mrowisko -- oczywiscie jako te królowe a wszechobecne robotnice zrobia nasze robótki ----ech marzenia:))) milusich snów i udanej imprezy:)) Angelord>> ech nawet nie wiesz jaka radość tryska z twoich wypowiedzi. Czuć to nawet przez bezduszny monitor :))) i zdaje się że tym razem podażać bedziemy w tym samym kierunku ale mam wrażenie że dzieli nas różnica doby - ale kto wie - hehe bo ja nie kumam tych wyliczanek:)) Etka>> nakładam na ciebie kącikowy obowiązek!!!!!!! prosze słuchac uważnie i dostosować się do moich poleceń !!!!! ----- jak tylko ujrzysz taką radosną istotkę w tłumie pasażerów, której imię zaczyna sie na A, to masz przekazać słodkiego buziaka ode mnie :)))) wykonać!!!!! Saurus>> ech ty wiesz czego mi potrzeba :)))- puchowy kocyk to cos co uwielbiam . Ogrzałam sie przy kominku i chłonełam ciepełko od niego plynące. Wtem.... snop iskier buchnął z niego tworząc wokoło ogromny blask ...co dziwne nie znikneły... tylko falowały wokoło przybierając różne kształty... czasami zabawne...po czym smutek przez nie przemawiał.. a innym razem ukazywały obrazy...bardzo znajome. Kiedy tak błądziły w swym tańcu zorientowałam się , że one nie sa twórcą tego co ja widze...one ukazują moje mysli, niczym w lustrze magicznym. No i wtedy poszalałam... ruszyła wyobraźnia i dziac się zaczeły rzeczy dziwne...magiczne...rajskie.:))) buziaki słodkie i usmiechy zostawiam:))

07.11.2002
21:44
smile
[34]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Angelo ----> widzę, że dalej chcesz mi podpaść. Ale nic - próbuj dalej... :))

07.11.2002
22:11
[35]

fillin [ Chor��y ]

Angelord, najprawodpodobniej z rodzicem...

07.11.2002
22:36
smile
[36]

neXus [ Fallen Angel ]

Rany... Ale te watki szybko sie tworza.... :)))

07.11.2002
23:53
smile
[37]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Eciu ---> to masz jeszcze cmoki dwa - ciekawe, czy złapiesz ?:) majeczko ---> ech... z optymizmem różnie bywa, ale naturę człowieka trudno stłumić;) W odniesieniu do dat i kierunku, to wszystko zmienia się, jak w kalejdoskopie hiehie. Tu nic nie jest pewne, ani przewidywalne. Są już bowiem nowe koncepcje;) Cmokam ukierunkowanie;) Piotrasq ---> no co Ty ? Ja tylko tak ten... tego.. jak Filip z kapusty ;) fil ---> to nic. Przecież możesz się z Nią umówić, tak, czy siak i pojechać tam, gdzie mieszka.;) neX ---> piąteczka;) Tworzą się, bo wiara statsuje hiehie :) Dominiko ---> Tośmy sobie pogadali :) Nie ma, jak działanie podmiotu na podmiot w aspekcie interakcyjnej socjalizacji dwuczłonowej koherencji. 123;)

08.11.2002
10:09
smile
[38]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

HALO ! Mowi sie ?

08.11.2002
10:14
[39]

garrett [ realny nie realny ]

zimno, praca i pada snieg = wkurzająca kombinacja

08.11.2002
10:33
smile
[40]

Dominika [ Centurion ]

Ja tylko na sec :)) Witam wszystkich serdecznie. majeczko---> jak tylko uporam sie z tym bigosem, drapne maila, bo pilna taka potrzeba Angelo---> całuje mocno. papa

08.11.2002
11:53
smile
[41]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich, zimno cos dzisiaj-- dlaczego nikt nie dokłada drwa do kominka? Saurus>> sędziowska toga to szata długa i bardzo obszerna - ta powazna postać siedzi za wielkim, masywnym biurkiem...czasami przybiera surowy wyraz twarzy...ale dzis...usmiech tam gości taki wyjątkowy... wszyscy spoglądają dziwnie i z nadzieją...może dziś i wyroki mniej surowe zapadną? Zapewne tak własnie by sie stało, gdyby nie fakt, iz w niewyjasnionych okolicznosciach znikneła jedna z podsądnych......Buziaki ogromniaste i usmiechy szcześcia przesyłam :)))) Dominika>> to podeslij też troszkę tego bigosiku -- zgłodniałam nieco:)))) pozdrawiam Angelord>> przeciez ty jestes mistrzem w kwestii nieprzewidywalnosci - zatem nic mnie juz nie zdziwi hihihi:) a mnogosć koncepcji tylko pomaga w wyborze:))

08.11.2002
12:14
smile
[42]

Sim51 [ Centurion ]

Pada... Ciągle pada...

08.11.2002
14:49
smile
[43]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Witam ciepło;) majeczko ---> nie jestem przewidywalny hiehie. I nie mogę być. Inaczej, by mnie wrzucono do worka z męskimi pasożytami, bo według najnowszych naukowych teorii wszyscy mężczyźni w życiu codziennym są tacy sami;) Cmokam nieprzewidywalnie;) Piotrasq ---> Halo ! Słucha się ;). Piąteczka;) garrett ---> wykombinuj coś innego;) Dominiko ---> "Można – rzecz jasna - wszystko sprowadzić do stereotypu, i w wachlarzu analogii odnaleźć znajome pióra – bo przecież mimo całej niepowtarzalności ludzkie ścieżki bywają podobne. Ale ja już za dużo widziałem, a moje dziwaczne szczęście przekonało mnie, że w najpospolitszych nawet sytuacjach stereotypy pękają, jak mury Jerycha. Napiszę więc tylko jedno – cieszę się, że Ciebie poznałem... i niech się dzieje, co chce..." [17 sierpnia 2002 02:34].

08.11.2002
19:06
smile
[44]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Czesc i czolem ludu pracy :) Wrocilam z pracy zaraz pochlanelam pizze w pizzerni (mniamusna byla) a teraz czekam - czekam na pociag ktory zbliza sie z oddali i niesie mile tajemnice i nowe wyzwania i przyjemnosci ;) majka--> zadanie wykonam- daj mi jeszcze pare godzin :)

08.11.2002
19:59
smile
[45]

Dominika [ Centurion ]

Kochani :)) Ważna wiadomość: od tej chwili mam stałe łącze i będę tu częściej. majeczko---> bigos pyszności , mniam, mniam... Pozdrowienia :)) Angelo---> a mury runa, runą, runą.... CMOK! CMOK! 17.08. ech, co za data urocza :))

08.11.2002
21:01
[46]

majka [ Dea di Arcano ]

No wreszcie troszkę relaksu -- odwaliłam kawał dobrej roboty -- ale czy kogoś to obchodzi hehe? :)) I nareszcie znalazłam troche czasu aby odpowiedzieć naszym nowym kącikowym przyjaciołom:) Etka>> no !! (i tu zrobiła gest Nikosia Dyzmy) :))) tylko nie waz się zapomnieć :)) Dominika>> jakaż radosna informacja ze będziesz tu cześciej zaglądać :)) cieszymy się niezmiernie a jeden z kącikowców pewnie z radości odstawia jakis indiański taniec :))) fillin>> szkoda że ktos przyjeżdża po nią do szkoły -- bo gdyby jeździła np. pociągiem to miałbys pretekst aby z nia jeździć -- hehe np. ciocia w okolicy :) ale to juz odpada. W takiej sytuacji pierwszą rzeczą jaką powinienes zrobić to dowiedzieć się jaki ma rozkład całego tygodnia. Moze jest tak, ze ma jakieś dodatkowe zajęcia pozalekcyjne - wówczas nic prostrzego aby tez tam się znaleźć (oczywiscie zakładam że nie chodzi na balet:) - bo tu pewnie miałbys większy problem ) :) . A jeżeli pozostaje tylko szkoła to najpierw zaintryguj a potem działaj. Zaintrygować mozna w różny sposób : - wysłać smsa (jezeli ma komórke), podrzucic anonimowy liścik, podrzucic kwiatka ( lub wręczyć tak bez okazji jesli masz tyle odwagi).Powiem ci, ze ja właśnie bym wręczyła mówiąć jej cos miłego . Potem nie nachodzić , nie nagabywać -- tylko osiagnąć efekt zainteresowania. Jak spotkasz ją później gdzies to mówić czesć z usmiechem tajemniczym. Jak jej sie spodobasz , to sama dążyć będzie do spotkań. No i jeszcze są szkolne imprezy -- juz niedługo andrzejki -- w tańcu zawsze najlepiej się rozmawia. TheLoo>> nie możesz z góry zakładac , że dziewczyna chce cię wykorzystać. Oczywiscie może tak byc ale zanim podejmiesz decyzję - sprawdź to. Skoro jest twoją kumpelą , to byłoby to dosć podłe zagranie z jej strony -- tym bardziej iz wie że sie nią interesujesz. Moze najpierw daj jej małą szansę aby udowodniła, że to nie jest igranie z twoimi uczuciami w celu osiągniecia efektu zazdrosci. Powiedz jej o tych obawach oraz to że jeżeli okaże się to prawdą - to stracisz do niej cały szacunek. Może to zadziała, i wtedy powie czy naprawde jej na tobie zależy. Natomiast, gdyby upierała sie ze tak nie jest , to nie odrzucaj juz na wstępie swojej szansy. Wierzysz chyba w siebie prawda? może jak juz bylibyscie parą - to udałoby ci się przekonać ją do siebie. A wówczas jak juz zaiskrzy - to już mogą sobie tabuny chłopaków chodzić wokoło - ona i tak nie będzie zwracać na to uwagi. Z ta zazdroscią to różnie bywa. Wszystko zależy od charakteru, czyli spotkać się mozna z całą paletą zachowań. Tu nie ma reguł . Chociaz powiem ci , że najgorsze co może się przytrafic - to chorobliwa zazdrosć. Taka popsuć jest w stanie nawet najlepszy związek. Staje się uciażliwa i poddaje kontroli każdy krok. Coś okropnego. Natomiast delikatne okazywanie jej, najlepiej podszyte humorem powoduje , że dziewczyna wie, że chłopakowi na niej zależy. To cenne szczególnie tam, gdzie jest problem z uzewnętrznianiem uczucia. Nie każdy chłopak potrafi to okazywać tak , jak chciałaby dziewczyna. Jeżli chłopak jest inteligentny, to zaraz na początku zwiazku powinien umiejętnie sie dowiedzieć - jaka porcja okazywania uczucia jest dla niej odpowiednia. Bo nie zapominajmy równiez o zasadzie, iz można zagłaskać kota na smierć. Zatem zebranie takich informacji jest niezwykle cenne. Zresztą ta zasada działa w dwie strony -- dziewczyn również dotyczy. Tak przy okazji tematyki zazdrosci -- najbardziej rozbawiła mnie zazdrość Napoleona o Marysię Walewską. On nawet z nią słowa nie zamienił jeszcze , niby nie zwracał na nią uwagi , ale na balu... jak tylko zobaczył ze ktoś przy niej przystanął (a nie daj boże poprosił do tańca) to natychmiast - w trakcie balu -- wysyłał nieszczęśnika z pilną misją na front :))) to się nazywa zapobiegliwosć hihi :))))

09.11.2002
12:18
smile
[47]

majka [ Dea di Arcano ]

Dzień Dobry -- powiedziała a echo odbiło sie od wszystkich ścian kącika -- :))) Zostawiam pozdrowienia dla wszystkich co tu zabłądzą :))))

09.11.2002
12:26
smile
[48]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To znaczy dla mnie ? Zrobiłem sobie krótką przerwę w sobotnim sprzątaniu. Rola gospodyni domowej zaczyna mnie już męczyć... :)

09.11.2002
12:31
smile
[49]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotrasq>> dla ciebie przede wszystkim:))) i to nie tylko pozdrowienia ale i równiez usmiechy, aby to sprzątanie mniej uciążliwe sie stało i w trybie pilnym dobiegło końca :)) hehe i co - spałes przy zapalonym swietle po wczorajszym filmie?

09.11.2002
12:53
smile
[50]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie, ale nieswojo się czułem po zgaszeniu...

09.11.2002
13:26
smile
[51]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Dzyń dobry :)

09.11.2002
13:28
smile
[52]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

czemu u mnie ciągle pada... ...deszcz??? Ani jednego płatka śniegu jeszcze nie widziałem w tym roku. A chciałbym wyjść ulepić bałwaaana, albo na sankiiiii ;)

09.11.2002
13:38
smile
[53]

majka [ Dea di Arcano ]

Cześć misiaku, :))) Niech pocieszeniem dla ciebie bedzie to , że u nas też pada -- jeszcze niedawno ogromne płatki śniegu otuliły całą okolice - niestety roztopiły się natychmiast i teraz jest wietrznie i mokro. Dla mnie taka pogoda jest idealna - bo pracki mnóstwo i do wtorku nie wstanę chyba od komputera. Oczywiscie z przerwami na sen, jedzonko, forum, gry itd.:)) hehe tylko czy wówczas starczy czasu na sprawy zawodowe? Aktualnie : wielki parujący kubek herbaty z miodem i cytrynką - otwartych kilka interesujących stron internetowych , na pasku otwarte 2 gry , obok dwa telefony -- a biedna ikonka z exelem gdzie tworzy się moja robótka gdzies się zagubiła :))) biedactwo -- tak mi jej żal hihihi :)))

09.11.2002
14:15
smile
[54]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

U mnie też pada. I ja też padam...

09.11.2002
15:08
[55]

fillin [ Chor��y ]

majka naprawde serdeczne dzieki!!! o cos takiego mi chodzilo :-) powiem jeszcze ze jest dosyc trudna sytuacja, bo ona zawsze od razu po szkole jedzie do domu, nie chodzi na SKSy (byla raz czy dwa) bo nie mialaby jak wrocic :-( wiec wszystkie jakies spotkania po szkole itp. odpadają, ale mam nadzieje ze "przypadne jej do gustu" i bedzie dobrze! najgorsze jest to ze nie mam w ogole doswiadczenia w tych sprawach, a dziewczyna jest wspaniala, bardzo mi zalezy (bardzo bardzo) i nie moge stracic szansy

09.11.2002
15:17
[56]

abu [ Senator ]

Dzien dobry, jak samopoczucie?? :) fillin --> nie martw sie, najwazniejsze to byc szczerym i odważnym....

09.11.2002
15:56
smile
[57]

majka [ Dea di Arcano ]

fillin>> to dobrze że nic cię nie zniechęca -- to dobry prognostyk na przyszłość -- jak ktos bardzo czegos pragnie i nie załamuje rąk - to juz połowa sukcesu. A brakiem doswiadczenia nie przejmuj sie wogóle - myśl sercem - ono wskaże ci najlepsze rozwiązanie. :) trzymam za ciebie kciuki :))) abu>> witaj, przy takiej pogodzie samopoczucie powinno byc podłe ale co dziwne , wcale takie nie jest. U mnie uśmiech od samego rana , niedługo wizja miłych chwil -- jednym słowem jest dobrze:) oczywiście pomijam tu aspekty zawodowe - których natłok psuje trochę tą sielankowość -- ale nic to -- dam sobie radę i z tym :))

09.11.2002
20:39
smile
[58]

Dominika [ Centurion ]

Witam wszystkich:))) majeczko--->mnie tez cieszy fakt, że będe tu częściej, ale dopiero w przyszłym tygodniu. Weekend bardzo pracowity. Własnie skończyłam gotowanie zup, smażenie kotletów, sprzątanie itd.... Ojojojolaboga!!! teraz tylko czekac gosci. Ufff... Pozdrawiam serdecznie :)) Angelo---> A gdzież Ty? Wir pracy Cie porwał? Cmok! :))

10.11.2002
01:53
[59]

abu [ Senator ]

majka, dominika --> podziwiam was (i nie tylko) jako kobiety !! To niesamowite ile wy wykonujecie czynnosci a i jeszcze znajdujecie czas na wspaniale porady dla "zagubionych" oraz ogolnie rozmowy na forum :)) na dzisiaj juz chyba wystarczy, dobranoc wszystkim i zycze wspanialych snow (a tobie fillin powodzenia!!!)...

10.11.2002
01:55
[60]

abu [ Senator ]

oczywiscie mialo byc nie dominika a "Dominika"... przepraszam :)

10.11.2002
03:01
smile
[61]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Serwus nocną porą;) Nie jestem wampirem, nie jestem wampirem, nie jestem wampirem, nie jestem i już !;) Ale spać nie mogę, bo muszę pracować - btw - właśnie wstałem po 3h snu, który zmogł mnie po pracowicie spełnionej sobocie, która odebrała mi głos :( Dobrze, iż palce zdrowe i mozna postukać. Zatem: majeczko ---> cmokcmoki solidne przesyłam:). W kwestii napoleońskiej zazdrości trafiłaś w sedno. Wielcy ludzie wiedzieli, jak sobie torować drogę do celu, ale to tylko przez ten ich ROMANTYZM;) Piotrasq ---> padaj, ale nie upadaj;) misiu ---> dobrze, że pada deszcz, a nie ludzkie łzy, no nie?:) abu ---> podpisuję się pod Twoim podziwem. Niestety - każdy kij ma dwa końce hiehie:) Dominiko ---> zgadłaś, ale już to wiesz. I teraz też mnie wir pracy porwie na chwil kilka, ale cóż robić... Jak się tęskni, to się pracuje. Cmokam Iskierko:) I tak sobie myślę, jeśli juz tyle naszykowałaś jadła, słodkości, napojów, to przynajmniej coś tam z tego zjedz, bo jak znam życie - ostaną Ci się jedynie słone paluszki i jakieś stare chipsy, a na tym długo nie pociągniesz. 123 x143 = Ty już wiesz co:)

10.11.2002
10:54
[62]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Witam Kącik w ten długi słodki weekend. Dziś wyspałam się maksymalnie co mnie bardzo cieszy- taka laba przydaje się od czasu do czasu. A jakie są Wasze plany weekendowe??? Co miłego dziś Was spotka ? Pozdrawiam

10.11.2002
11:04
smile
[63]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Angelo ----> nie bój bidy - nie z takich upadków się podnosiłem :))) Etka -----> Diablo 2, narzeczona, Neverwinter Nights, narzeczona, Diablo 2, do pracy... Tak przedstawia się mój weekend. :)

10.11.2002
11:08
smile
[64]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Piotrasq---> ja mojego bym zabila za to :) toz to dlugi weekend- ma sie mna zajmowac a nie komp nan stop- w ten czas trzeba gry odstawic od piersi i narzeczona non stop potulic ;)

10.11.2002
11:20
smile
[65]

Dominika [ Centurion ]

Cześć Kochani :)) Ech jeszcze nie przyjechali, wiec choc minutke poświece na napisanie kilku słów do was abu---> wielkośc słów a nie liter ma tutaj znaczenie. Pozdrawiam serdecznie. Też chętnie popodziwiałabym sobie cos (najlepiej zamiast pracujących kobiet, pracujacych męzczyzn, którzy podawaliby mi chłodne drinki w jakims cudownym, słonecznym miejscu. Pomarzyć dobra rzecz... :))) Miłego weekendu! Angelo---> masz racje, gotowani tak mnie zmeczyło, że aż nie moge patrzec na góry żarełka i chyba niczego w siebie nie wciągnę poza wieczorną szklaneczką piwa i paczką obrzydliwie pikantnych chipsów. Ty wiesz, Angelo! Tylko nie pracuj juz tak duzo, zaden szef tego nie doceni,a ot dla samej satysfakcji, chyba nie warto (choc ja mam tak samo - ech my idealiści...). A teraz lece do kuchni, bo zapomniałam o swoich ulubionych śledzikach. Mniam mniam mniam. Na sledzika sie skuszę z pewnościa, więc nie martw się, nie umrę z głodu i wyczerpania. I jednoznacznie stwoerdzam, że jestes wapmirem. Dyskutownie z tym nie ma sensu. To pewne jak 123x143=nie wiadomo co. Buziaki gorące przesyłam (jak zwykle bez pudła). CMOK! All---> Miłego długiego weekendu!!!

10.11.2002
11:26
smile
[66]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Etka -------> he, he - taka jest właśnie różnica między parą z długim stażem, a krótkim... :))

10.11.2002
11:27
smile
[67]

Dominika [ Centurion ]

Piotrasq---> Ecia ma rację. Pożegnaj Diablo2 na kilka godzin i potul kobietę, bo jak ci zrzędzić zacznie, to ani nie pograsz ani nie poprzytulasz. Zastosuj strategię oszustwa: "ja Cie potulę a jak ju zasniesz, to ja sobie pójde do komputerka i kilka godzin mieczykiem pomacham" (chyba że wolisz z łuku postrzelac :))) Bo innego kompromisu nie widzę. Tak czy inaczej, na pewno bedziesz miał udany weekend. W końcu to tylko od Ciebie zależy. Pozdrawiam :))

10.11.2002
12:55
smile
[68]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dominika ----> ja nie napisałem w jakich proporcjach będzie się to odbywało. A będzie to jak 1:5. Na korzyść kobiety...

10.11.2002
14:00
[69]

abu [ Senator ]

Dominika --> powiem ci, ze jakbym mial komu [:-))] to nie stanowilo by to dla mnie najmniejszego problemu! Mowie szczerze...

10.11.2002
14:41
smile
[70]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Hejka;) Eciu ---> i znowu Ci zazdroszczę, ale i cmokam zarazem:) Piotrasq ---> toś twardy herbatnik;) I o to właśnie chodzi:) abu ---> ech... no i widzisz, jak to jest. Ci, którzy nie mają problemu z jednym, mają problem z drugim. Każdy kij ma dwa końce. Nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem ;) Dominiko ---> ja nie pracuję dla szefa, ani dla własnej satysfakcji z samej pracy. Przecież qrczak wiesz:). Po prostu lubię realizować własne marzenia, a Słońce Południa ma swoje potrzeby, także finansowe hiehie. Baw sie dobrze. znów ciągnie mnie po drodze w powab następnej ścieżki gdzie słońce pieści twarze gdzie morze ciało pieści znów wzywa mnie wołanie z okolic tak odległych gdzie wyspy są bezludne gdzie ludzi nie ma biednych znów śnią mi się po nocach te dni niezapomniane gdy wyławiałem muszle co szumią mi nad ranem

10.11.2002
15:20
[71]

abu [ Senator ]

Angelord --> no wlasnie :( Wiesz, najgorsze jest w tym wszystkim rozmyslanie przy jednoczesnym braku tej drugiej osoby... a juz w ogole totalna porazka i to, co odbiera nam dech w piersiach jest swiadomosc ze 'ona'.. no, pozwol ze nie skoncze, bo juz mi sie zle zrobilo :/

10.11.2002
15:49
smile
[72]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkie kacikowe duszyczki:))) abu>>to miłe co napisałeś :)) -- pochodzimy z Dominiką z rodziny "mrówkus roboticus" i tak juz nam zostało :))) a tak naprawdę to kwestia organizacji, wewnętrznej energii i czerpania radości z życia :) A i Angelord ma troche racji bo nieraz "coś za coś". Nie da się zjesć całego tortu -- nawet przez największego zyciowego łakomczucha. Czasami to kwestia wyborów -- i wtedy szkoda że nie można mieć wszystkiego :)))) ale najważniejszy jest pozytywny stosunek do życia - nawet do zawodowych obowiazków. Wtedy jest znacznie łatwiej :)))) pozdrowienia Dominika>> pewnie już zmieciono wszelkie smakołyki ze stołu - może jednak podkradnij troszkę i przytargaj na kolacyjkę do kącika -- ocenimy twoje zdolności kulinarne. :))) przy braku moich, twoje będą jak znalazł hehe :)) Piotrasq>> czy to Diablo jest takie skomplikowane czy też takie długie ? bo ciagle wydaje mi się że ta gra przewija sie już od dłuzszego czasu. :)) Etka>> u mnie weekend w scenerii papierkowo - monitorowo - forumowo - growej :))) hehe takiej nikt jeszcze nie stworzył. :))) I na koniec zła wiadomość -- wywala mi Fallouta i ciagle pisze że wystąpiły błędy i nastąpi zamknięcie programu :( czyżby to jakiś tajny spisek z pracy abym wreszcie skończyła tą analizę? :))

10.11.2002
15:56
smile
[73]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majeczko ---> cmokam z nadzieją na maila hiehie:) [btw - doczekac się już nie mogę;)] abu ---> znam ten ból, aż do bólu. Ale cierpienie nie jest porażką, jeśli jego źródłem miłość. Nędzną klęską pozostanie jednak zawsze rezygnacja. Z miłości, z marzeń, z życia. Widzisz, w chwilach, w których nie mogę, podobnie jak i Ty, dokończyć zdania... przypomina mi się pewien fragment z „Ziemi, Planety Ludzi” A. de Saint –Exupery`ego: „Znałem pewnego młodzieńca, który targnął się na życie. Nie pamiętam już, jaki zawód miłosny skłonił go do tego, że strzelił sobie dokładnie w samo serce. Nie wiem, jakiej pokusie literackiej uległ wkładając białe rękawiczki, ale pamiętam, że ten smutny przepych zrobił na mnie wrażenie nie szlachetności, lecz nędzy. A więc za tą miłą twarzą, pod tą męską czaszką nie było nic, nic oprócz obrazu jakiejś głupiutkiej dziewczyny, takiej, jakich wiele” I zawsze później udaje mi się z dziwną swobodą dokończyć przerwane w połowie zdanie...

10.11.2002
16:06
smile
[74]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ------> ta gra przewija sie tak od dwóch lat... :)

10.11.2002
16:13
smile
[75]

majka [ Dea di Arcano ]

Angelord>> cierpliwosci i litosci się dopraszam:))) ale miej waćpan jeszcze do końca tych dni rozpasanych - pocztyliona otwartego - bom dopiero co otrzymała gołębie do tego celu specjalnie szkolone. Miarkuję, że jeszcze troche zejdzie zanim przepowiedziec im zdołam - cóz to za bestyja ten email :)))) A w temacie gołębi przypomniał mi się stary kawał : gość w restauracji zamówił gołębia i po chwili woła kelnera i pyta : -- czy ten gołąb jest napewno świeży? oczywiście -- odpowiada kelner . To co robi przy nóżce karteczka " idę z odsieczą -- Garibaldi "

10.11.2002
16:18
smile
[76]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotrasq>> o rany - a uda ci się ją wogóle skończyć? bo chyba nie grasz w kółko tego samego? :))

10.11.2002
16:26
smile
[77]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majeczko ---> hiehie - nie ma jak "tradycyjna" kuchnia i w dodatku włoska LOL:). O cierpliwość i litość niechaj Waszmościanka nie prosi, bo choć obietnica radości z czytania słów gołębiem dostarczonych, o szybszy rytm serca mnie przyprawia, to w pokorze chylę czoła, i z wdzięcznością się uśmiecham:).

10.11.2002
17:55
[78]

abu [ Senator ]

faktycznie, kawalek niezly :)

10.11.2002
22:25
smile
[79]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ------> kończyłem ją kilkadziesiąt razy :)))

10.11.2002
23:03
smile
[80]

majka [ Dea di Arcano ]

Nocne niedzielne klimaty zawitały do kącika - a jutro leniuchujemy dalej :))) Piotrasq>> to ty juz znasz wszystko na pamięć - bo chyba nie jest mozliwe aby miała kilkadziesiąt zakończeń. :))) w takim razie na czym polega genialność tej gry że tak wciąga?

11.11.2002
00:00
smile
[81]

Dominika [ Centurion ]

majeczko---> samkołyków zostało i goście zostali, więc do kącika jak sądzę, nic nie trafi. A ze mnie taka kucharka, jak z Ciebie krasnoludek, więc nie wiem, czy jest się czym chwalić. Gdyby nie pomoc wspaniałej sąsiadki o świetnym i ostatnio dość popularnym imieniu Baśka, byłoby z moim menu kruchutko. A ciasta z cukierni, tort pstrokaty i wstrętny, rodem z wiejskiegio odpustu, ale nic to... Już go nie ma. Impreza sie udała. Wedle przesądów wampir zostanie bankierem lub biznesmanem. Ech te zabobony tak trudno wykorzenić :P Odezwę się jutro, kiedy to trafianie w klawisze nie będzie już tak wielkim problemem. Pozdrawiam serdecznie :)) Angelord---> wiem wszystko o Twoim szefie i jego braku (lunb raczej relacjach zawodowych). Nie zmienia to faktu, ze przepracowywać się nie warto. Piękny wierszyk :)) CMOK. trzymaj się. Cmok! NON CMOK. Itd...Oj nie miałam dziś nawet jednej wolnej sec. Toteż dobranocki zostawaim w kąciku. Spij słodko :)) abu---> akurat co do cytowanego przez Angelorda fragmentu mam zastrzeżenia, bo byc może owa niewaista nie była głupia i tez przeżywała swoje. Zdarza się, że kobiety porzucając cierpią bardziej niż porzucony. mało tego często robia to w imie tak zwanego wspólnego dobra, bo tak bedzie lepiej. Intencje człowieka bywają sprzeczne z jego działaniami i nic nigdy nie jest przesądzone do końca. Życie to jedna wielka niespodzianka a przyszłość to jedyne źródło sensu. Czasami myslę inaczej, ale dziś taki akurat optymizm mnie ogarnął, więc staram się go przekazać dalej. I niech się dzieje!!!! Pozdrowienia :)) Piotrasq---> rozumiem, ze wyważyłeś proporcje rozsądnie (z racji stażu związku) i Diablo tu niczemu nie wadzi. Tak trzymać. A mnie ostatnio zaintrygował Wolfenstein. I może sobie jutro wieczorkiem postrzelam. Why not? Dobranocki :))

11.11.2002
00:08
smile
[82]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ------> nie wiem... :)

11.11.2002
00:13
smile
[83]

Wazon [ Centurion ]

Pozdrawiam Paule moja niespelniona milosc...

11.11.2002
00:47
smile
[84]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Witam w nową noc;) Dominiko ---> wzbudziłaś we mnie impulsy polemiczne;) "akurat co do cytowanego przez Angelorda fragmentu mam zastrzeżenia, bo byc może owa niewaista nie była głupia i tez przeżywała swoje." Nie wiemy, ani ja, ani sam narrator, czy owa niewiasta była bardzo głupia. Ale wiemy, że ten młodzieniec był prawdziwym głupcem, bo nie przeżył. "Zdarza się, że kobiety porzucając cierpią bardziej niż porzucony. mało tego często robia to w imie tak zwanego wspólnego dobra, bo tak bedzie lepiej." A zwykle wychodzi najgorzej, jak może. "Intencje człowieka bywają sprzeczne z jego działaniami i nic nigdy nie jest przesądzone do końca". Piękne słowa, kobiety fatalnej;) "Życie to jedna wielka niespodzianka a przyszłość to jedyne źródło sensu" Sensem przyszłości pozostaje jednak teraźniejszość, dlatego i ja dopiszę się do Twojego optymizmu: „Piosenka dla Iskierki” gdy za oknem smutny dzień gdy świat cały wali się nie płacz... proszę kiedy w nocy nie ma gwiazd kiedy blask księżyca zgasł nie płacz wiem, są chwile bólu, krzywd choć Cię jedna dotknie z nich nie płacz... proszę spójrz inaczej w smutną toń spójrz inaczej w otchłań złą śmiej się zobacz, tam gdzie kiedyś trawił ból lata motyl, szczęścia król śmiej się... proszę usiadł lekko na Twej głowie by odpocząć chwilkę sobie śmiej się prosi Ciebie, i bez dat byś spojrzała w jego świat baw się... proszę - zamknij oczy – szepce Ci już nie jesteś w świecie złym baw się widzisz ogród pełen drzew ktoś Ci mówi – Kocham Cię baw się... proszę biegniesz boso pośród traw gdzie nadepniesz, wzrasta kwiat ciesz się słońce świeci wprost dla Ciebie białe chmurki są na niebie ciesz się... proszę wokół wiele rajskich ptaków i tysiące szczęścia znaków ciesz się a wieczorem dużo gwiazd i dla Ciebie ten ich blask śmiej się gdzieś w oddali, choć cichutko słowik śpiewa Ci milutko śmiej się... proszę gdy Cię zrani cierpień chwila od razu zawołaj motyla on się zjawi, jak Bóg w Niebie i zabierze Cię do siebie bądź szczęśliwa:)

11.11.2002
01:06
smile
[85]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Angelo ----> idź ty lepiej spać... :)

11.11.2002
01:16
smile
[86]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Piotrasq ---> gdy się kocha, to się nie śpi, żeby przeżyć:)

11.11.2002
01:22
[87]

fillin [ Chor��y ]

boze, ja nie moge wytrzymac!!!! to uczucie samotności jest nie do zniesienia!!!! az strach pomyslec co by bylo gdyby Ona zachorowala lub cos innego!! nie mam na nic ochoty, nie mam w ogole checi istnienia, nie moge myslec o niczym innym! ale jedno mnie powtrzymuje od jakichs "zlych" czynow - iskierka nadziei ze wszystko sie ulozy po mojej mysli, bo gdyby nie to, juz by moglo mnie nie byc :'-( az nie chcem myslec co bedzie jak cos nie wypali! w sumie jednak to podoba mi sie taki stan rzeczy, ale po co takie dlugie weekendy??? ;-))

11.11.2002
01:44
smile
[88]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

fil ---> spokojnie bracie. Razem z Tobą cierpi dziś pół świata. Żadnych głupich myśli o "złych" czynach, żadnego defetyzmu. Jest nadzieja, ale spokojnie. Nic od razu się nie zdarzy. Bądź cierpliwy, konsekwentny. I pamietaj, jesteś facetem, Twoje działania będą świadectwem Twoich intencji. Ale od Dziewczyn tego nie oczekuj. Jest taka książka napisana przez Kobietę - Marię Kuncewiczową -"Cudzoziemka" - przeczytaj sobie w wolnej chwili, będzie Ci łatwiej zrozumieć niewieścią psychikę. I nie poddawaj się, nawet, gdy z pozoru coś wyjdzie nie tak.

11.11.2002
03:06
[89]

abu [ Senator ]

no wlasnie... najwazniejsze to sie nie poddawac! dobranoc :)

11.11.2002
03:07
smile
[90]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

abu ---> przy okazji - zapraszam na piwo:) Piąteczka ! i dobranoc:)

11.11.2002
10:01
smile
[91]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

A teraz dobrego dnia Wszystkim:)

11.11.2002
11:13
smile
[92]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

I nawzajem... :)

11.11.2002
12:07
smile
[93]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Hej ho moj ludku- widze ze nie wszyscy w mnastrojach romantycznych jak ja dzisiaj- ale powiem Wam z wlasnego przykladu- po burzy zawsze wychodzi slonce :) Porzuccie wiec doly w kat niech radosc nam kroluje ;))) i tymze akcentem mowie Dzien Dobry Kacikowcy :)

11.11.2002
16:22
[94]

abu [ Senator ]

Dzien dobry (chociaz nie dla wszystkich :(()... Etka --> tak mowisz, bo akurat Tobie sie dobrze powodzi, ze tak powiem... Ja ostatnio mam takiego doła, ze szkoda gadac :( Wiadomo dlaczego ;-| Ale moze cos w tym jest: "po burzy zawsze wychodzi slonce"....

11.11.2002
20:57
smile
[95]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Serwus wieczorkiem:) No co jest Kochani ? Pogubili się w zagubionych uczuciach ?:) Ufff, a ja się wkrótce kładę, po paskudnie przepracowanym weekendzie. Ale za to w tygodniu sobie odbiję - no powiedzmy, że mam taką nadzieję:) Eciu ---> i masz rację, i za to Cię lubię - cmok:) majeczko ---> przeanalizowałaś już wszystko, jak zgaduję i teraz pewnie próbujesz odnaleźć geniusz w Diablo ? Łoj, to będzie ciężka sprawa, ale trzymam kciuki i cmokam:) Piotrasq ---> Tobie życzę miłego tygodnia i tak sobie myślę, że można by na piwie się kiedyś spotkać. Bywam w Wawie czasami (ostatnio częściej nawet, niż rzadziej)...mhm... co Ty na to?:) abu ---> nie bój nic ! Kazda sytuacja ma swoje dobre strony, a z dołka wychodzi się jednak, po prostu wychodzi. Ból i cierpienie mijają, a człowiek odradza się silniejszy. Jasne, jak jest źle, to trudno myśleć, że będzie dobrze, ale wystarczy zacisnąć zęby i się nie poddawać, nigdy nie poddawać ! Dominiko ---> Ty naprawdę jesteś Cudem (szczególnie naukowym - to dla sensu, który jest, albo nie ma, jakby co;). Dlatego z Tobą zgubić, to jak z kimś innym znależć:) Ale qrczak dbaj o siebie, bo mnie tu szlak trafi, albo nie wiem co... a już i tak swoje trafiło (szczególnie naukowo- też dla sensu;) i dlatego teraz liczę, jak oszalały matematyk 123... 123...123:)

11.11.2002
22:13
smile
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Angelo ------> dalej z całej siły próbujesz mi podpaść, i chociaż tym razem jestes baardzo blisko, jestem za....

11.11.2002
23:33
smile
[97]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Piotrasq ---> no jesteśmy już praaawie umówieni;) [szczegóły się jeszcze dogada] A teraz życzę miłych snów:) Do jutra !

12.11.2002
10:33
smile
[98]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Hejka wszystkim :) No u zakładam nowy wątek :)

12.11.2002
10:36
smile
[99]

emorg [ Senator ]

Ja też witam wszystkich ;) Pochorowałem się i musiałem przestać prtacować , ale miałem taką prace że nie życzę jej nikomu od środy do poniedziałku "wyrobilem" 74 godzinki ;)

12.11.2002
10:37
smile
[100]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

TADA NOWY !!!!!!!!!!!:::::::::::::::::::::::

12.11.2002
10:37
[101]

emorg [ Senator ]

Stary wątek

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.