GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Prawa autorskie a kserowanie ksiazek

07.11.2002
00:15
[1]

Vader [ Senator ]

Prawa autorskie a kserowanie ksiazek

Na wstepie zapraszam do lektury:
https://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/wiadomosc.html?id=26833

Po przeczytaniu tego artykulu, z punktu widzenia kogos kto wydale ponad 150 zl na ksera, targaja mna dosc przeciwne uczucia. Kto wiec ma racje ? Autor ksiazek ktory poswiecil wiele pracy nad jej stworzeniem ? Czy student ktory pagnie zglebiac wiedze dla dobra ns wszystkich jednakze nie stac go na ksiazke badz ksiazka jest tylko jedna w czytelni ?
A moze to autorzy wykazuja sie slepym dazaeniem do zysku, bez zbytniego zaglebiania sie w problem ?
A moze to niegodziwy student, ktory okrada biednego autora kserujac sobie pare rozdzialow by przygotowac sie na kolowkium jest winien...?
A moze panstwo ktore nie dofinansowalo odpowiednio dostatecznie uczelni, ktora zdziera pieniadze ze studentow na kazdym kroku ?

Ciekaw jestem waszych opini...

07.11.2002
00:20
[2]

Azzie [ Senator ]

Ja od bardzo dawna czekam na ksiegarnie internetowe lub platne biblioteki w internecie ktore pozwala mi za jakas w miare rozsadna zryczaltowana oplata ksiazke sobie sciagnac i/lub wydrukowac potrzebne mi fragmenty. Ja bede zadowolony, autor dostanie swoja dzialke, lasy odetchna z ulga. Everybody happy. No moze poza wydawcami, ale wybaczcie: 100 zl za pol kilo makulatury to troche za duzo. Fakt ze makulatura prosto z drukarni :)

07.11.2002
00:20
smile
[3]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Vader ,a czy nie pamietasz ,ze ten watek był juz jakies 3 m-ce temu? Znowu wątek z serii "odgrzewany kotlet"?

07.11.2002
00:36
smile
[4]

Drizzt [ Konsul ]

Lady---> Nie masz racji -nie każdy musi pamiętać co było 3 miesiące temu. A zresztą w tej sprawie przybyło kilka nowych informacji. https://czytelnia.onet.pl/0,583074,wiadomosci.html

07.11.2002
00:39
[5]

Vader [ Senator ]

Ok przepraszam :( Nie wiedzialem ze juz bylo, prosze wiec admina o skasowanie topica.. Swoja droga ta ironia z kotletem byla zbyteczna, poniewaz topic nie byl ani z seri glupie ani floderskie, tymbardziej ze cos co bylo 3 mce temu moglo umknac mojej niedoskonalej aczkolwiek podzielnej uwadze..

07.11.2002
00:49
[6]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Vader rozumiem intencje tylko wątki z tym tytułem rodziły kłotnie wokół legalności wszystkiego a w końcowym efekcie lądowaliśmy w środku kłotni o piratach komputerowych. I nie wyszło z tego nic konstruktywnego :(

07.11.2002
00:56
[7]

Vader [ Senator ]

Hm.. rozumiem, no coz wiec nie ma co dalej ciagnac tego tematu :/ A problem legalnosci niestety jest zbyt relatywny by mozna bylo doszukac sie prawdy zadowalajacej kazda strone.. Pozdrawiam

07.11.2002
01:00
[8]

darkomen2 [ Konsul ]

Kto studiowal lub studiuje i podaja mu 20 tytulow na jeden przedmiot plus 20 baniek za semest ten wie ze bez ksero nie idzie wyzyc. Reszta moze sie bawic w przestrzeganie praw autorskich. Osobiscie jestem za przestrzeganioem prawa ale ceny ksiazek to zlodziejstwo. W sredniowieczu tez ksiazki byly warte majatek a gosc ktory wynalazl druk powinien byc stracony, to bylo takie ich ksero :)

07.11.2002
01:02
smile
[9]

Drizzt [ Konsul ]

Tak sie zastanaiwma czy Lady musi wszędzie wtrącać swoej 3 grosze ?? Nie możan poprowadzić ciekawej dyskusji bo od razu wszsycy są sprowadzani do parteru " . A więc nie zakładajcie nowych topików bo wpadnie Lady i powie "To już było" To co ,ze już coś kiedyś było. Czasem trzeba powrócić do tematu [oczywiście nie po tygodniu :) ], moze pojawią sie jakieś nowe ciekawe opinie. Vader nie poddawaj sie jestem z Tobą :) Sam jestem studentem i z własnego doświadczenia wiem ,że są olbrzymie problemy w dostępie do podręczników. Czasem za cieniutką ksiażeczke (jakieś 200 stron na zwykłym papierze )płaci się po 30-40 PLN a takich potrzeba kilka na semestr.Nie wspominam nawet o jakis grubych kilkutomowych "bibliach" w ich przypadku rozmowa rozpoczyna się od jakiś 200 PLN. Mało kogo na to stać , a nawet jak są pieniądze to okazuje się ,ze dana pozycja jest niedostępna , nakałd wyczerpany dodruk za pół roku i jakoś trzeba się uczyć do egzaminu . Oferta w stylu ksiażka tańsza niż ksero to kropla w morzu potrzeb . Za mało tytułów. Nikt nie jest w stanie pokryć ogólnego zapotrzebowania na tanie podręczniki i dlatego jak narazie xero jest jedyną szansą na zdanie kolokwium,egzaminu a co za tym idzie ukończenie studiów.

07.11.2002
01:13
[10]

darkomen2 [ Konsul ]

Wystarczy zeby ksiazki byly w cenie ksero, wydawca by zarobil, a ludzie kupowali by tego sporo, ale nie lepiej wywalic cene o 50% wyzsza i liczyc ze jakos to bedzie. Najczesciej ksiazki akademicki to wypociny roznej masci doktorkow i profesorow, biora kase na uczelni, wiec mogli by pozwolic sobie na mniejsze profity z publikacji, o wydawnictwach nie wspomne.

07.11.2002
01:40
[11]

Rav_s [ Konsul ]

Obawiam sie ze nie wystarczy zeby ksiazki byly w cenie ksera (choc to bardzo by sie przydalo), gdyz jak wiadomo podczas semestru czasami potrzeba kilku ksiazek na jeden przedmiot, a z danej ksiazki potrzebny jest np. tylko jeden rozdzial. Potrzebne sa naprawde dobrze wyposazone biblioteki to moze troche udaloby sie ograniczyc kserowanie (z korzyscia dla autorow i studentow). Osobiscie jak mam do wyboru kupic ksiazke, albo kserowac ją cala to o ile kupno nie jest duzo drozsze od ksera kupuje ksiazke. I nie chodzi tu o prawa autorskie, po prostu wole miec ksiazke niz ksero.

07.11.2002
09:14
[12]

Emsi [ Generaďż˝ ]

ja studiuję historię na UW korzystamy z jednego podręcznika - do łaciny, z reszty korzystamy raz dwa razy na semestr i do egzaminu, korzystam z trzech bibliotek BUW biblioteka narodowa i wydziałowa, wiele razy zdarzało sie tak że w tych trzech bibliotekach (i zdarza się tak nadal) jest tylko jeden egzemplarz jakiejś ksiązki, z którego mamy przecztać np. 20 stron (to bardzo optymistyczna prognoza) studentów na roku jest 130, nikt nit bedzie kupował książki z której ma przeczytac tylko dwadzieścia stron, bo w ciągu całego roku zaopatrzy się w całą bibliotekę, ale na pewno wcześniej zbankrutuje, kserowanie jest jedeynm sposobem aby przygotować się do zajęć.

07.11.2002
10:06
[13]

darkomen2 [ Konsul ]

Emsi --- akurat do 20 stron z ksiazki wolno kserowac, walka idzie o ksiazki odbijane w calosci.

07.11.2002
11:11
[14]

Emsi [ Generaďż˝ ]

wiem wiem, ale 20 stron to jest luksus jak mamy przeczytać, tak rzuciłem tylko, u mnie w instytucie zawsze na opczatku roku wisi pełono ogłoszeń że sa kserówki do sprzedarzy, i wszyscy je kupują bo jest znacznie taniej, jeśli jeśli wydawcy chcą zarobic to niech obniżą ceny to nie jest niemożliwe, na przykład ostatnio akcja PWN-u z srią historia powszechna, albo tekstami Aronsona ksiązki kosztują po 30 zł, a w twardej oprawie 80, reklamuja sie że jest "taniej niż ksero" i rzeczywiscie tak jest, więc nie wiem w czym wydawcy mają problem

07.11.2002
11:19
[15]

darkomen2 [ Konsul ]

Emsi --- Aronson - ten psycholog spoleczny? slyszalem o tej akcji ale nie bardzo wiem ktore sklepy te ksiazki prowadza, jak wiesz to podaj.

07.11.2002
14:51
[16]

Emsi [ Generaďż˝ ]

tak aronson - psycholog społeczny, osobiście widziałem to tylko w Prusie na przeciwko Uniwerku

07.11.2002
14:51
[17]

Emsi [ Generaďż˝ ]

ale to jest niestety tylko kilkanaście tytułów

07.11.2002
14:57
[18]

Emsi [ Generaďż˝ ]

tam jest kilka ciekawych i tanich tytułów

07.11.2002
15:02
[19]

Drackula [ Bloody Rider ]

Na pocieszenie dodam ze jeszcze troche to potrwa zanim na polskich uczelniach rusza w pelni profesjonalne biblioteki typu WEBBOOK. Obecnie mam przyjemnosc zapoznac sie z ta sytuacja w Anglii i tutaj jest to juz powszechne zjawisko ze wszystkie nowe wydania wychodza w wersji web (tylko dla bibliotek). Jednak tali proces tpo nie okres jednego roku czasu. A oprocz tego potrzeba jeszcze zmiany polskiej mentalnosci, co by znalezli sie tacy co udostepnia swoje 'dziela' w ersji elektronicznej, bo przeciez biblioteki nie beda skanowac wszystkich ksiazek.

07.11.2002
16:58
smile
[20]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Vader - Jak ktoś nie umie wydać książki to niech się później nie dziwi że mu, w sumie biedni, studenci robią ksera z publikacji. Książki akademickie nie są wydawane na jakimś super papierze ani w szałowej oprawie graficznej i cena (często) przekraczająca 50 zł. wydaje się zbyt wyżyłowana. Tym bardziej że podręcznik akademicki może się sprzedać w naprawdę dużej liczbie egzemplarzy. Jakby ktoś go rzeczywiście chciał sprzedać w dużej liczbie, a większości to wisi. Emsi - Są książki, szczególnie na Akademii Medycznej, które musisz mieć i musisz je przeczytać, od deski do deski. Twój przykład pokazuje że jak ktoś chce (sprzedać) to może. Oby więcej takich inicjatyw. Lady - Jakoś nie pamiętam wątku sprzed 3 m-cy : |

07.11.2002
17:05
[21]

Dalamar [ Konsul ]

No coz... mi to w sumie wisi... tylko... (usmiech w strone Lady :)) denerwuje mnie jak ktos strzela z d*** jak to zle kupowac piraty a nastepnego dnia biegnie na ksero... Jak cos sie robi (w tym przypadku przestrzega prawo), to trzeba to robic konsekwentnie, panie i panowie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.