GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak utworzyć zbiorową halucynację

17.01.2009
00:07
smile
[1]

Endemic_thought [ Generaďż˝ ]

Jak utworzyć zbiorową halucynację

hy?

17.01.2009
00:15
smile
[2]

Range_Rover [ Chor��y ]

<--- Można by tak podpalić jakąś plantacje zioła, powinno to pomóc. ;)

17.01.2009
00:15
[3]

50Centt [ Paradise City ]

Idź na pustynię bez wody...

17.01.2009
00:16
[4]

jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]

Już utworzyłeś - wszyscy myślą, że to będzie mądry wątek ;]

17.01.2009
00:16
[5]

VIII [ Konsul ]

Podać sałatkę z grzybków...

17.01.2009
00:21
[6]

Gandalf. [ Wizard ]

Po grzybach nie ma halucynacji.

17.01.2009
00:22
[7]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Gandalf. --> Sa.

17.01.2009
00:23
[8]

Gandalf. [ Wizard ]

Nie ma. Mowa o rzeczywistych, takich, które bierzesz za realne.

Wiadomo, że ostro dają po oczach, ale fraktale i inne złudzenia, to nie halucynacje.

17.01.2009
00:23
smile
[9]

MaxIzzy [ Chor��y ]

Idź po Acodin do apteki xD

17.01.2009
00:24
smile
[10]

Endemic_thought [ Generaďż˝ ]

Umysłem
nie grzybami i marychą


kiedyś słyszałem że na universytecie chyba w stanach pewna kobieta profesor zapytała się studentów czy chcą zobaczyć delfina nad głowami,

odpowiedzieli że tak i ów kobieta zwizualizowała im nad głowami dużego delfina

17.01.2009
00:30
[11]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Gandalf. --> Wszystko zalezy od set&settings, danej osoby i ilosci tego swinstwa. No i moze sposobu w jaki to przyswajasz? Jezeli chodzi o intensywnosc odczuc to:

napar - herbatka z grzybow > jedzenie surowych.




Oczywiscie tak tylko slyszalem od kolegi. ;))

17.01.2009
00:35
smile
[12]

VIII [ Konsul ]

Oczywiscie tak tylko slyszalem od kolegi. ;))

:D :D :D

17.01.2009
00:37
[13]

Gandalf. [ Wizard ]

Co jak co, ale grzyby nawet w ilości 500 sztuk (były takie asy...) nie sprawią, że zobaczysz coś, co uznasz za rzeczywiste, a będzie tylko wytworem twojego umysłu. Czego nie doświadczysz - wciąż wiesz, że jesteś pod wpływem i to tylko efekt działania. Nie ma pojawiających się nagle w pokoju osób z którymi można nawet rozmawiać, czy stada pająków w kącie.

Do prawdziwych halunów najszybciej zaprowadzi atropina lub benzydamina.

17.01.2009
00:39
[14]

VIII [ Konsul ]

nawet w ilości 500 sztuk (były takie asy...)

Czy to nie były borowiki albo inne kurki?

17.01.2009
00:40
smile
[15]

Gandalf. [ Wizard ]

Rozłożone na pół dnia, jedzenie takiej ilości na raz to pewne samobójstwo.

17.01.2009
00:42
[16]

Majezon [ Konsul ]

Powiem krótko, dzięki za poprawienie humoru ^^
Więcej takich wątków :D

17.01.2009
00:42
[17]

JanP_ [ MoonWalker ]

najszybciej zaprowadzi atropina

Lekarka mi to do oczu wlewała, żeby źrenice się powiększyły.

17.01.2009
00:46
[18]

Halucyn89 [ Senator ]

Na grzybach nie ma halucynacji, jest złudzenie przedmiotem razeczą, sytuacją. Nie widzimy rzeczy z nikąd wziętych. Ja raz i nigdy więcej.

17.01.2009
00:47
[19]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Gandalf. --> No to niezli hardkorowcy.
Ja kiedys wchodzac do klatki musialem zrobic duzego kroka, nad kolega kolegi z bloku, bo ten kretyn lezal na ziemi i trzasl sie po zjedzeniu (nie wiem czy dobrze pamietam bo to dawno bylo) 200 sztuk.

Czego nie doświadczysz - wciąż wiesz, że jesteś pod wpływem

Moze to i lepiej. ;)



VIII --> ;)

17.01.2009
01:39
[20]

dziecko neostrady xP [ Milk Makes Electricity ]

te grzyby maja w ogole jakas inna specjalna nazwe??bo jak przyjdzie tu jakis noob ,po,mysli sobie"nawpier...m sie pieczarek i bede mial haluny"

17.01.2009
11:31
[21]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

dziecko neostrady --> Najpopularniejsza jest łysiczka lancetowata, ale gatunkow grzybow, ktore maja psychoaktywne wlasciowosci jest jeszcze kilka.



bo jak przyjdzie tu jakis noob ,po,mysli sobie"nawpier...m sie pieczarek i bede mial haluny"
Taki noob nie powinien nawet myslec o probowaniu grzybow.

[edit]

Gandalf. zapomnialem zapytac wczoraj. Jaki nick na hyperreal'u? :>

17.01.2009
12:02
[22]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Kleks - Określenie kogoś kto nie wpierdala grzybków "noobem" brzmi nieco dziecinnie, nie uważasz?

17.01.2009
12:06
smile
[23]

VIII [ Konsul ]

Dycu jak zwykle czytać ze zrozumieniem nie potrafi...

17.01.2009
12:07
[24]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

VIII - gdzie widzimy problem z moim czytaniem ze zrozumieniem?

Wątki promujące narkotyki zawsze mnie wkurwiały, wkurwiają i będą wkurwiać, szczególnie że zawsze kończy się to na optymistycznej wymianie doświadczeń.

17.01.2009
12:08
[25]

Ciekawy Fryzjer_ [ Pretorianin ]

[20] Na hyperku masz parę

17.01.2009
12:09
[26]

VIII [ Konsul ]

Dycu ---> No gdzie klesk nazywa kogoś, kto nie je grzybów noobem? Chodziło mu o to, że jeśli ktoś jest na tyle noobem, że myśli, że jak nawpierdala się pieczarek to będzie miał haluny, to niech lepiej w ogóle prawdziwych halucynek nie tyka nawet patykiem... Dotarło?

17.01.2009
12:12
[27]

Ciekawy Fryzjer_ [ Pretorianin ]

Ostatnio po pieczarkach było ostre klepańsko

17.01.2009
12:29
[28]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Dycu -->
Zauwaz, ze to zdanie: bo jak przyjdzie tu jakis noob ,po,mysli sobie"nawpier...m sie pieczarek i bede mial haluny" - wstawilem w kursywe, to nie sa moje slowa. Ale w odpowiedzi na nie uzylem tego samego slowa co ich autor. Przeciez napewno wiesz co oznacza noob/newbie - kogos nowego w danym temacie. Po prostu odradzilem probowania grzybow komus kto nie ma o nich bladego pojecia i nawet nie wie jak nazywa sie cos czym chce sie nacpac.

Nigdy nie zachecalem nikogo do zadnych uzywek. Powiem wiecej - jak trawy nie zabraniam, ani nie zalecam nikomu, tak grzyby raczej odradzam. Nie zauwazyles jakiego slownictwa uzylem w odniesieniu do nich i osob, ktore nie maja umiaru i zdecydowanie nie powinny nigdy uslyszec, ze istnieje cos takiego jak łysiczka? Podpowiadam, ze mam na mysli "swinstwo", "kretyn" i czasownik "cpac", o ktory zawsze tak sie wyklocam gdy ktos uzywa go zamiennie do "palic trawe".

17.01.2009
13:32
[29]

Gandalf. [ Wizard ]

Dycu -->

Wątki promujące narkotyki zawsze mnie wkurwiały, wkurwiają i będą wkurwiać, szczególnie że zawsze kończy się to na optymistycznej wymianie doświadczeń.

Pokaż mi, mój drogi, w którym to miejscu ktokolwiek promuje tutaj narkotyki? I co masz przeciwko wymianie doświadczeń? Rozwiń to, jeśli możesz.

17.01.2009
13:40
[30]

Megera_ [ Konsul ]

Gandalf, ale poważnie. Tutaj przesiaduje masa dzieciaków, którzy mogą sobie zwyczajnie krzywdę zrobić czytając nie po raz pierwszy, że tabletki na kaszel robią ostrego gonga. Ja wiem, że młodość jest durna i chmurna, ale pewne tematy lepiej zmilczeć, albo przenieść się na hajpa.

17.01.2009
13:46
[31]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Gandalf - Marta Ci już wytłumaczyła całkiem ładnie o co chodzi.

Macie swoje fora, przesiadujcie tam i tak wymieniajcie się doświadczeniami. Na GOL'u przesiaduje dużo dzieci, dla których słowa "po grzybach jest niezła jazda", wraz z - O mój Boże - podaniem linków do opisów jakie grzybki dają jaką jazdę... Może to być powiedzmy sobie szczerze nieco dla nich szkodliwe. I wiem że masz to głęboko w dupie - no ale widzisz, Ja nie mam.

Nie mam na myśli tego akurat wątku, ale wszystkich wątków o tej tematyce na forum - i chyba wiesz co mam na myśli. Dyskusje dyskusjami, możemy sobie porozmawiać czy narkotyki są dobre, czy złe, ale generalnie w takich wątkach zawsze wszystko kończy się kółkiem wzajemnej adoracji i wymianą pozytywnych doświadczeń - a nie jesteście tutaj koledzy sami.

Klesk - j/w bo i do Ciebie może się to odnosić. Jeśli chodzi o nooba - Określenie to kojarzy się z nowicjuszami w grach, z kimś słabym i bądź co bądź nie-fajnym - Tak więc określenie człowieka nie zażywającego narkotyków noobem wydaje się nieco dziwne : )

17.01.2009
14:09
[32]

Gandalf. [ Wizard ]

Sorry, ale za głupotę się płaci i jeśli ktoś bez wcześniejszego sporego info o jakiejś substancji łyka coś, bo usłyszał gdzieś, że "potem jest fajna bania", to może mieć po fakcie pretensje tylko do siebie.

Ja nie czuję się odpowiedzialny za masę dzieciaków, które mogą teraz to wszystko przeczytać i, gdy nadejdzie sezon, ruszą na łąki, czy przy najbliższej okazji pójdą do apteki. Każdy ma swój rozum, albo chociaż jakąś jego namiastkę i jeżeli ładuje w siebie coś o czym nie ma zielonego pojęcia - jest debilem i przyjdzie mu za to zapłacić. Dostanie solidny wpierdol od swojej psychiki i gdy już mu przejdzie (w cięższych przypadkach, gdy wróci z toksykologii), nigdy więcej palcem nie tknie czegokolwiek, co aż tak może zmienić świadomość.

Dzieciaki już w gimnazjum wiedzą o dxm, benzie, bieluniu i podobnych wynalazkach. I może was to zdziwi, ale nie dowiadują sie o tym z forum o grach, ale od koleżanek i kolegów, artykułów w gazetach czy reportaży telewizyjnych. Co z tą wiedzą zrobią - ich sprawa.

17.01.2009
14:19
smile
[33]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Dycu --> No to sie nie zrozumielismy. Dla mnie noob to po prostu ktos nowy. Nigdy nie nadawalem temu okresleniu pejoratywnego znaczenia. :)
Chyba musisz mnie nisko cenic jezeli uwazasz, ze obrazilbym kogos, bo ten nie bawi sie w uzywki. Przeciez to bylaby czysta glupota z mojej strony. ;)

Po prostu w tego typu dyskusjach staram sie zawsze umieszac rzetelne informacje na temat danego specyfiku. Wlasnie po to zeby te biedne male istotki, o ktore tak sie boicie nie mialy w przyszlosci wypranego mozgu. Przykro mi, ze dla wielu osob te rzetelne informacje sa zlymi i demoralizujacymi informacjami tylko dlatego, ze nie stawiaja tych wszystkich substancji w jednym rzedzie z cyjankiem.
Ja bym wolal, zeby moje dziecko w przyszlosci zdawalo sobie sprawe z tego co moze dostac od danej uzywki, ale jednoczesnie jak duzo moze stracic (badz nie). Wierz lub nie, ale wmawiajac dziecku, ze cos jest zlem absolutnym (gdy niekoniecznie tak jest) moze sie to pozniej zemscic - kiedys mi to uswiadomil swoim postem ronn ;)

Wyobraz sobie dziecko, ktore od malego mialo wpajane w glowe, ze marihuana zamieni go w cpuna. Az pewnego dnia zapali raz i zobaczy, ze nic mu sie nie stalo. Zapli drugi, trzeci i zda sobie sprawe, ze rodzice go oszukali. Moze w takim razie oszukali go tez co do innych uzywek? Zje grzyby, zapewne strasznie go porobi, ale gdy obudzi sie rano i zobaczy, ze nic tak naprawde sie nie zmienilo dojdzie do wniosku, ze bez obaw moze probowac coraz to nowszych rzeczy. Moze np. apteka? Przeciez to tanie i nie ma problemow z kupnem. A kilku kolegow ze szkoly napewno mialoby juz doswiadczenie bo to niestety bardzo popularne w Polsce.
Tutaj mozna latwo stracic umiar i sie pogubic, bo niestety wiele dragow ma duzo wiecej minusow niz plusow. Dlatego ja stawiam na rzetelne informowanie - a co zrobi czlowiek majac te informacje to juz bedzie jego wybor. Tyle, ze wtedy ja nie czuje zadnej odpowiedzialnosci za jego decyzje bo koles wzial to pomimo informacji, ktore zebral.

ale generalnie w takich wątkach zawsze wszystko kończy się kółkiem wzajemnej adoracji i wymianą pozytywnych doświadczeń - a nie jesteście tutaj koledzy sami.

Nie jestesmy. Co widac po tym, ze czasami takie watki koncza sie jednak gnojeniem zlych cpunkow. ;)

17.01.2009
14:27
smile
[34]

Bllazer [ Pretorianin ]

Zebrać ludzi i hipnotyzować : adin,dwa, tri,czetyre

17.01.2009
14:36
[35]

Brak Mnie [ Junior ]

Gandalf

Niezły ćpunek z Ciebie. Ale naprawdę, nie musisz się z tym obnosić i zachęcać innych do ćpania jakiegoś świństwa.

17.01.2009
14:37
[36]

Gandalf. [ Wizard ]

Nikogo do niczego nie zachęcam. Nie miałeś odwagi nazwać mnie 'ćpunkiem' ze swojego stałego konta?

17.01.2009
14:39
[37]

Brak Mnie [ Junior ]

Stałego konta? Nie każdy kto po imieniu nazywa rzeczywistość musi mieć jakieś stałe konta. Ty zaś nie odwracaj kota ogonem. A gdzie promujesz cokolwiek?

Do prawdziwych halunów najszybciej zaprowadzi atropina lub benzydamina.

17.01.2009
14:41
[38]

Gandalf. [ Wizard ]

Odróżniasz zachęcanie do brania od zwykłej rzetelnej informacji, którą równie dobrze mógłby dać ci jakiś doktor?

Benzydamina to świństwo, które ryje organizm i może zostawić smugi na nawet pół roku, atropina może zabić i bardzo trudno ją dobrze dawkować. Teraz w porządku?

17.01.2009
14:42
[39]

Brak Mnie [ Junior ]

Tia... Idź do doktora i zadaj mu pytanie "panie doktorze, jak najłatwiej się napimpać żeby mieć haluny?", doktor zapewne udzieli ci informacji, wypisze recepty jak trzeba i pobłogosławi na drogę. Durnota ludzi nie zna granic.

Skoro własnie takie efekty są to czemu piszesz o żarciu tego na forum?

17.01.2009
14:43
smile
[40]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Brak Mnie --> Ale to zdanie co zacytowales jest tylko sucha i prawdziwa informacja.

Chociaz przyznam, ze przydaloby sie tam jeszcze dodac, ze w benzo mozesz sie latwo wj_bac i to tak, ze spaprzesz sobie zycie. Ot kolejna sucha informacja. :)

Co do antropiny sie nie wypowiadam, bo nie znam tego specyfiku.

17.01.2009
14:45
[41]

Brak Mnie [ Junior ]

Sir klesk

Dla Ciebie, dla dilerów i pewnie dla jakiejś większej grupy popaprańców, informacja, że spaprzesz sobie życie jest suchą informacją. No bo skoro ktoś się pyta, to czemu mu akurat tego gówna nie polecić na forum? Mimo, że zdajesz sobie sprawę z gównianego efektu i tego, co może powodować? Możesz usprawiedliwiać się przed sobą takim pieprzeniem, ale fakt faktem - znaczna część gówniarzy wchodzi na takie serwisy jak hyperreal, czyta wypociny takich ćpunków jak Gandalf i zarzuca nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Bo w końcu to tylko sucha i nikomu niepotrzebna informacja.

17.01.2009
14:48
[42]

Gandalf. [ Wizard ]

Klesk -->

w benzo mozesz sie latwo wj_bac i to tak, ze spaprzesz sobie zycie

To prawda, ale benzydamina, a benzodiazepiny, które zapewne miałeś na myśli, to co innego. ;)

Brak Mnie -->

Skoro własnie takie efekty są to czemu piszesz o żarciu tego na forum?

Bo nie wierzę w to, że są na ludzie tacy idioci, którzy po zdaniu "Do prawdziwych halunów najszybciej zaprowadzi atropina lub benzydamina" pobiegną natychmiast do apteki po 6 saszetek płynu do irygacji pochwy tylko po to, żeby móc opowiadać kolegom o tym, że atakował ich trzymetrowy pająk.

17.01.2009
14:50
[43]

Brak Mnie [ Junior ]

Problemem nie jest Twój brak wiary w coś tylko rzeczywistość. Ale widzę, że to nie Twój problem.

17.01.2009
14:52
[44]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Brak Mnie --> Nie stawiaj mnie w jednym zdaniu z dilerami.

Czy do Ciebie nie dociera, ze tutaj nikt niczego nie poleca? Prosze Cie, wysil sie i przeczytaj chociaz temat w calosci bo mam wrazenie, ze tego nie zrobiles. My wrecz odradzamy bawienie sie w takie rzeczy.
Czy dla Ciebie napisanie, ze cos moze zniszczyc Ci zycie jest zacheceniem do sprobowania? W jaki sposob to do czegokolwiek zacheca?!

Sucha informacja to prawdziwa informacja. Taka bez wybielania, ale i bez oczerniania. Jezeli ktos nie wezmie jej sobie do serca to znaczy, ze jest kretynem.

[edit]

Gandalf. --> No oczywiscie. My bad. Czesto myle cipacz z benzodiazepinami. :P Nie c

17.01.2009
14:54
[45]

Gandalf. [ Wizard ]

znaczna część gówniarzy wchodzi na takie serwisy jak hyperreal, czyta wypociny takich ćpunków jak Gandalf i zarzuca nie zdając sobie sprawy z konsekwencji.

Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, to ogranicz się z tym ćpunkiem, bo to nie świadczy o tobie dobrze.

Akurat hyperreal jest serwisem nastawionym w dużej mierze nie na durną propagandę "jedzcie wszystko, samo zdrowie" - jak mają czelność robić to znane już w całej Polsce dopalacze, ale właśnie na rzetelne informowanie o działaniu wszelkich substancji. Chyba nigdy tam nie byłeś, skoro nawet nie wiesz jak tam rzeczywiście jest.

17.01.2009
15:00
[46]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Gandalf - Jak już wcześniej napisałem - wiem że masz to w dupie, więc pozostaje mi spytać - Skoro miejsca w internecie na wasze dysputy wam nie brak, to czy musicie zawsze o tym samym na GOL'u?

Kleks - W takim razie się nie zrozumieliśmy, to odnośnie pierwszego akapitu.

Odnośnie drugiego i trzeciego - Moje podejście do narkotyków jest jakie jest, zarazem nie mając nic wspólnego z tym co tutaj wypisuję - Ja nie rozmawiam z wami na ten temat, bo takie rozmowy nie mają sensu, a GOL to ostatnie miejsce gdzie takie rozmowy chciałbym przeprowadzać.

Naprawdę bije od was chęć pokazania wszystkim (Na przestrzeni lat można to uchwycić bardzo dobrze) "Narkotyki to nie zło, to tylko propaganda medialna, nie dajcie się omamić, chociaż spróbujcie" - Co moim zdaniem jest bardzo przykre. Aż tak bardzo czujecie się odosobnieni w swoich zainteresowaniach że - niczym te debile z "polityki", "religii" (Już na szczęście nieistniejącej kategorii), "wojen konsolowo pc'towych", czy "golić-nie golić?" skaczecie do wszystkich ze swoją życiową misją? Sad.
Twój post [33] idealnie pasuje do tego o czym piszę - masz ten tekst już gdzieś na dysku zapisany i zawsze po prostu go wrzucasz czy chce Ci się nawracać kolejne ciemnoty pisząc to wszystko od nowa?




Bawicie mnie najbardziej z tego prostego powodu, że udajecie zirytowanie jak ktoś nazwie was ćpunami, ale nie pójdziecie sobie dyskutować na hajperku, bo tutaj możecie pokazać jacyście doswiadczeni - No dobra, który będzie szybszy i zaprzeczy pierwszy?

17.01.2009
15:00
smile
[47]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Skonczyl mi sie czas na edit, a tam mialo byc, ze po prostu maja zbyt podobne nazwy.

A teraz porzucam swoje wcielenie cpuna i jak normalny czlowiek ide zrobic zakupy w Tesco.
Milej dyskusji i trzymajcie kulture, bo chetnie bym poczytal ten temat po powrocie, a boje sie, ze juz go tu nie bedzie ;)

[edit]

Dycu ja Ci odpisze ale nie teraz. :)

17.01.2009
15:43
smile
[48]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

bzdury nie da się

23.02.2009
22:28
smile
[49]

InnA nIż InnI [ Junior ]

Hah..^^ Ale Tutaj ciekawe tematy są rozwijane widzę
Sama osobiśćie chciałabym mieć halucynacjie ale bez skutków ubocznych
poprostu na chwile chciałabym sie oderwać i ''wejść do innego wymiaru''
to mogło by być całkiem fajne..
no nie?[lol]

23.02.2009
22:36
[50]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

Kup sobie komorę do deprywacji sensorycznej.

23.02.2009
22:40
[51]

qweks [ Helix pomatia ]

Jak utworzyć zbiorową halucynację?

one man one jar

23.02.2009
22:59
smile
[52]

Pl@ski [ Rastaman ]

Że też dopiero teraz trafiłem na ten temat... ;)


Można by tak podpalić jakąś plantacje zioła, powinno to pomóc. ;)


Popatrz, a to dopiero ciekawe... Niewiedza ludzi na temat większości substancji odurzających zawsze mnie przeraża... Tyle że czasami nie wiem, czy powinienem się z takich perełek śmiać czy płakać... ;)


Dycu ja Ci odpisze ale nie teraz. :)

I nie odpiał... Ćpun jeden, pewnie sobie działkę halucynogennych ziółek w żyłę władował i teraz ma dzióry w musku... ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.