--> Archiwum Forum
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Płyta Roku 2008 wg czytelników rockmetal-pe-el
1. Metallica "Death Magnetic"
2. Acid Drinkers "Verses of Steel"
3. AC/DC "Black Ice"
4. Opeth "Watershed"
5. Coma "Hipertrofia"
6. Testament "The Formation of Damnation"
7. Slipknot "All Hope Is Gone"
8. Frontside "Teoria Konspiracji"
9. Satyricon "The Age of Nero"
10. Guns n' Roses "Chinese Democracy"
s1ntex [ Generaďż˝ ]
Sorcerer [ Konsul ]
Elżbieta G. [ Junior ]
Aen [ MatiZ ]
Mogę spytać co was tak bawi, metalowi prześmiewcy? Numer 1 na liście (z którym też się nie zgadzam, jednak na liście znajduje się i tak parę nazw które być tam powinny) czy może to po prostu kolejny manifest "Jestem wspaniałym metalowcem, słucham kapel z piwnicy"? Jakkolwiek do tego podejdziecie, Metallica wydała płytę roku. Bynajmniej nie jeśli chodzi o warstwę muzyczną, ale jak najbardziej jeśli chodzi o marketing i to daje jej 1 miejsce w takich rankingach. Sorry smutno, deal with it.
N|NJA [ Senator ]
Jedyną zaletą tego rankingu jest to, że nie trafił tam Coldplay.
Ale Coma jest, więc równowaga w przyrodzie została zachowana.
Saul Hudson [ Senator ]
Początkowo myślałem że Kruk pomylił kategorie :P
Aen --> i właśnie w takich rankingach powinno oceniać się płyty/zespoły od strony muzycznej a nie marketingowej
Megera_ [ Konsul ]
O jakiej stronie muzycznej mówimy? Kto ma monopol na jedyne i słuszne zdanie na ten temat? Dlaczego jakiś gust ma być lepszy od drugiego?
Aen, piona. :-) A teraz idę posłuchać kapeli z piwnicy.
Pan P. [ 022 ]
W sumie metal ze mnie jak z koziej dupy trąba, ale lubię trochę ostrzejszego grania posłuchać i z pierwszymi trzema miejscami się zgadzam. IMO Death Magnetic jest zajebistą płytą, której jedyny minus jest gówniana jakość nagrania. Nie rozumiem zarzutów w kierunku tego albumu.
Backside [ Senator ]
Ja też się spytam co w tej liście jest złego? Nie znam żadnej z tych płyt, ale kilka odbiło się szerokim echem w muzycznym świecie.
A nie, jednak coś wiem - o płycie AC-piorun-DC, bo czytałem wywiad z liderem, który mówi, że nadal robią muzykę dla 17-latków ;) (to nie drwina tylko cytat :))
ZgReDeK [ Enemy of the Sun ]
Aen [ Level: 68 - MatiZ ]
Mogę spytać co was tak bawi, metalowi prześmiewcy? Numer 1 na liście (z którym też się nie zgadzam, jednak na liście znajduje się i tak parę nazw które być tam powinny) czy może to po prostu kolejny manifest "Jestem wspaniałym metalowcem, słucham kapel z piwnicy"? Jakkolwiek do tego podejdziecie, Metallica wydała płytę roku. Bynajmniej nie jeśli chodzi o warstwę muzyczną, ale jak najbardziej jeśli chodzi o marketing i to daje jej 1 miejsce w takich rankingach. Sorry smutno, deal with it.
aHa
Czesiek_Alcatraz [ Madridista ]
Chuja, niedługo przygotuję mój prywatny ranking płyt z 2008 roku i zobaczycie co to znaczy pożoga i szatan, a nie żadne tam Metalliki czy inne Komy.
K4B4N0s [ Filthy One ]
Verses Of Steel, słusznie.
Watershed, też.
<<<Reszta
Aen [ MatiZ ]
Zgredek - Wyjebane.
Kabanos - Identycznie pomyślałem, zresztą moja lista top 2008 krąży gdzieś po forum. Po prostu nie wiem po co walić jakąś pokazówkę z emotikonem. Nie sprawia to że jesteście postrzegani jako super znawcy muzyczni, ani listy tej czy setek innych nie zmieni. Proste.
_MaZZeo [ Senator ]
ta lista to bzdura, nie ma Disturbed - "Indestructible"...
$ebs Master [ Profesor Oak ]
a gdzie Natalia Kukulska? :(
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Jakie to szczęście, że nie słucham takiej muzyki.
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Nie myślałem, że komuś chce się jeszcze walczyć o muzykę?
Zero jakiejś napinki, umoralniania, inkwizycji, rozgrzeszania, nawracania, błogosławienia, siary, niekontrolowanej żółci czy muzycznej agresji. Dowcip, bo myślałem, że dla mas (ponad 1000 oddanych głosów) nowa płytka Metallicy mieści się raczej w kategoriach: "w porządku", ale żeby najlepsza płytka roku? Strach pomyśleć co na koncertach będzie się działo. Myślę, że w Polsce będzie można dostać spermą po oczach od fanatyków z overkill czy innych tego typu siedlisk.
A płytka ok. Bez rewelacji, ale można posłuchać. Tyle, że masowe rankingi mają to do siebie, że zazwyczaj śmieszą. Taka ich domena.
Megera_ [ Konsul ]
Kruk, z czego można wyprowadzić prosty wniosek - ludzie nie mają gustu.
Co jest błędne - każdy ma gust, jaki ma.
Nadal nikt mi nie odpowiedział na pytanie, co jest złego/niepoprawnego w tym, że komuś jedna płyta podoba się bardziej, a innemu mniej? Czemu jest to śmieszne?
ZgReDeK [ Enemy of the Sun ]
Kruk, z czego można wyprowadzić prosty wniosek - ludzie nie mają gustu.
Co jest błędne - każdy ma gust, jaki ma.
Nadal nikt mi nie odpowiedział na pytanie, co jest złego/niepoprawnego w tym, że komuś jedna płyta podoba się bardziej, a innemu mniej? Czemu jest to śmieszne?
Nie w tym rzecz :P Mnie się wiele płyt/kawałków zespołów podoba a niekoniecznie są to rzeczy wybitne, godne wszelkich pochwał etc ...
Przykładowo z nowej Metki dosyć często słuchałem "The day..." ale broń boże nie pisałem bzdur, że to najlepsza ballada od czasów "One" co się wielu zdarzało ....
Aen -- > nie wiem ilu płyt z tego roku słuchałeś ale z twojego podsumowania wynika, że raczej "płytko" siedzisz w rockowej muzyce i jedynie przelewasz swoje żale na tych co maja trochę więcej czasu i wytrwałości w poszukiwaniu muzycznego złotego runa ...
Megera_ [ Konsul ]
Zgredziu :)) Tobie mogę powiedzieć, i myślę, że przyznasz mi rację - są ludzie, którzy siedzą w muzyce tak długo i tak głęboko, że potrafią rozróżniać ją w kategoriach "dobra, bo dobra" i "dobra, bo mi się podoba". Ale nie oszukujmy się, takich ludzi jest mało malutko. Większość zdecydowanie jest zdania że "to jest zajebiste, bo chwyta mnie za serce i wątrobę!" i już, i tak musi być.
Nic więc dziwnego, że wszelkiego typu rankingi mogą być śmieszne i że przodować w nich mogą obleśne kupy, które w ogóle uwłaczają pojęciu muzyki. Ale to też jest subiektywna opinia, moja w tym wypadku. Jeśli jest jakikolwiek sens robienia takich ogólnych zestawień, to ilość sprzedanych płyt, a co za tym idzie, popularność wydaje się być jedynym słusznym i "miarodajnym" wyznacznikiem.
Zejdźcie z Aena, panowie, a te argumenty ad personam są już zupełnie poniżej krytyki :PP
Bo, Zgredziu, powiedz mi, jak oceniać płytkość/głębokość siedzenia w rockowej muzyce? Ilością przesłuchanych płyt? Gustem? A jeśli już oceniać, to co można nazwać, tak globalnie, złotym runem? Mając na uwadze, że jednak gro ludzi na muzyce nie zna się na tyle, by oceniać ją "profesjonalnie".
Bullzeye, zdaje się, że to nie jest temat, który Cię interesuje? :> Ale nie, trzeba wetknąć swoje i zasiać flejm. :)) ;*
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Złote runo w muzyce, co za bzdura. :D
ZgReDeK [ Enemy of the Sun ]
Bardziej chodziło mi o podróż niż runo, gdyż pisałem posta w krótkiej przerwie na herbate podczas nauki do jakiegoś tam kolosa i zbytnio nie chciało mi się wymyślać innej metafory :)
Bo, Zgredziu, powiedz mi, jak oceniać płytkość/głębokość siedzenia w rockowej muzyce? Ilością przesłuchanych płyt? Gustem? A jeśli już oceniać, to co można nazwać, tak globalnie, złotym runem? Mając na uwadze, że jednak gro ludzi na muzyce nie zna się na tyle, by oceniać ją "profesjonalnie".
No tak a czym innym? Im więcej płyt znasz tym zapewne masz większy materiał porównawczy + jakaś tam ogólna wiedza kiedy zespoły powstały a płyty zostały wydane :)
Aen [ MatiZ ]
Zgredek - Uwierz mi, nie muszę "wylewać" żali wśród netowych napinaczy - super wytrwałych metali, poszukujących "muzycznego złotego runa" ( :,D). Jedyne, moim zdaniem, warte wspomnienia płyty z powyższego rankingu to Opeth, Testament i Acidzi, więc nie za wiele, brakuje paru albumów (choćby nowego "Death Angel"), ale zdaję sobie sprawę że na takie rankingi zwyczajnie lachę się kładzie i robi (słucha) swoje. Prześmiewcze udzielanie się w takich wątkach jest pokazówką.
Ach, i zazdroszczę Ci "więcej czasu". Zwłaszcza przed sesją ;)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Rankingi tego typu cechuje masowość. To, co bardziej uniwersalne i trafiające do szerszego grona odbiorców ma automatycznie większe szanse powodzenia. Myślicie, że dlaczego kiedyś Meta miała problem z przebiciem się do radia, o wygraniu jakiegokolwiek rankingu nie wspominając? :-D
Powyższa lista owszem, może bawić, aczkolwiek jest zupełnie zrozumiała :-)
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Aen ==> Sam robisz pokazówkę, z drugiej strony. Nie widzisz tego?
Drogowskaz:
Rzecz do śmiechu, kategoria "dowcipy", nie wiem po co dorabiać do tego jakąś ideologię. Śmiać się nie mogę z tego co mnie śmieszy?
reksio [ Q u e e r ]
Yy, przecież to logiczne, że serwisy typu rockmetal, czy też polska prasa (Teraz Rock) nie zaserwuje nam bezeceństw Gorgorotha i innych tego typu zjebów z problemami przysadki mózgowej ;] Skąd te uśmiechy? Środowisko rockmetal to nie jest środowisko tru faking staruchów z Norwegii, a wręcz przeciwnie, raczej konsekwentnie aktualizowanej publiczności - młodej, a więc o zmienionych, odrębnych (dla nas może prostych i idiotycznych) gustach. Parę lat temu ciepłe słowa w Teraz Rocku (Tylko Rocku) o takim "czymś" jak Happysad były nie do pomyślenia, a dzisiaj uznaje się to za jedno z objawień. Podobnie Comę, chociaż ich już zjada duszpasterski kicz, a Rogucki ma najwyraźniej sceniczne problemy z ustaniem na miejscu i nie robienia szoł kosztem występu, co powoli zaczynają zauważać fani.
Trochę bez sensu te wasze posty- to tak, jakby śmiać się z Frondy, że umieszczają tam recenzje prawicowych książek, skoro to właśnie jest prawicowe, duszpasterskie pismo.