GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Konserwatyzm - nowa moda?

14.01.2009
00:15
[1]

JaccaGerman [ Centurion ]

Konserwatyzm - nowa moda?

Zauważyliście, że w ostatnich latach coraz większe powodzenie wśród młodych osób ma pozowanie na "konserwatywnego twardziela z wartościami".Co najśmieszniejsze, takie osoby z reguły są absolutnie przeświadczone o wyjątkowości swych poglądów i niebywałym wręcz nonkomformizmie.Moim zdaniem to kolejna moda.Tak jak kiedyś buntowano się przeciw zbytniemu rygorowi , tak teraz działa to w drugą stronę.Co o tym sądzicie?

14.01.2009
00:17
[2]

maviozo [ Man with a movie camera ]

?


Konserwatyzm - nowa moda? - maviozo
14.01.2009
00:17
smile
[3]

Caine [ Książę Amberu ]

0/10
GTFO, would You kindly?

14.01.2009
00:19
smile
[4]

pablo397 [ sport addicted ]

szaaaaalenie interesujace.

next pls.

14.01.2009
00:21
[5]

mos_def [ Senator ]

Nie wiem czy tak jest, czy nie jest. Za to wiem ze ci ktorzy tu beda sie zawziecie pienic, protestowac albo cie wysmiewac to konserwatysci, bo reszta poprostu don't give a fuck.

edit:
no po moim poscie moze juz nie beda, ale przynajmniej Caine wpadł, hehe!

14.01.2009
00:24
smile
[6]

Caine [ Książę Amberu ]

mos_def: skoro chcesz zostać pasterzem młodocianych troli, to się zabieram. Nie musisz dziękować.

14.01.2009
00:24
smile
[7]

SuddenDeath [ Konsul ]

idz se strzel w leb buraku

14.01.2009
10:27
smile
[8]

eros [ elektrybałt ]

Nie zauwazylem. Poniewaz nie zauwazylem to i nie sadze.

Caine ---> Jestes mlody i wylansowany pozer. Przyznaj sie ;)

15.01.2009
00:43
[9]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Gdy buntują się wszyscy, to bunt traci na wartości, a historia i tak zatoczy koło i niedługo znowu anarchia będzie królowała w móżdżkach nonkonformistów walczących z systemem. Podobnie jest też z religią. Przeciw Kościołowi ostatnio tak dużo młodych się zbuntowało, że bunt przerodził się w modę, a nonkonformistami stali się młodzi katolicy. Wcześniej, ateista to osoba oświecona i inteligentna, teraz jest to niedouczony gimnazjalista podążający za trendami.

15.01.2009
00:57
[10]

Mazio [ Mr Offtopic ]

"a czy świat się wiele zmieni gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wku#wieni?"

15.01.2009
01:07
[11]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Trzeba znaleźć złoty środek. Mnie nienawidzą wszyscy.

15.01.2009
01:45
smile
[12]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

No co Ty Zenek, ja nic do Ciebie nie mam. Tylko bylebys zbyt czesto pieciu piw z chlopakami nie zamawial ;)

15.01.2009
01:53
smile
[13]

Sorcerer [ Konsul ]

"Nie wiem"
"Nie pytaj mnie"
"Mam to w dupie"

Tyle znaczy dziś być liberałem. Liberałem jest każdy, kto politycznych poglądów nie posiada. Może bolesne uogólnienie, ale niezwykle trafne.*


Liberałów z prawdziwego zdarzenia niestety wielu nie ma.

Konserwatyzm jest bez wątpienia bardziej wyrazistą ideologią, raczej zawsze mniej popularną niż inne doktryny, bo w końcu opowiada się przeciwko zmianom. A gdzie tu postęp?

A to nie tak. Jeżeli cel jest słuszny trzeba o niego walczyć. Świat w swoim pędzie do przodu się zatraca, gubi się w tym wszystkim człowiek.

Dzisiejszy konserwatysta to wcale nie zagorzały katolik. To wcale nie łysol machający durną łapą. Dzisiejszy konserwatysta to człowiek rozsądny, który rozumie, że nie wszystkie zmiany prowadzą do celu. To człowiek, który ma odwagę sprzeciwić się najnowszym trendom w kwestiach zasadniczych. Który wyznaje pewne wartości i nie boi się ich bronić. To człowiek odważny, któremu należy się szacunek, tak długo jak logika, sens i fakty wspierają siłę jego argumentów.

A takich nie brakuje.

*W zasadzie nie jest w stanie powiedzieć czemu sam sobie przyznaję rację, trochę narcystyczne podejście :)

15.01.2009
02:08
[14]

pr0_gamer [ Konsul ]

To raczej moda na liberalizm sie skonczyla...

15.01.2009
02:12
smile
[15]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Sorcerer: Tacy jestesmy, nie inaczej ;)

15.01.2009
02:34
[16]

shadzahar [ Generaďż˝ ]

"Dzisiejszy liberał to wcale nie zagorzały homoseksualista. To wcale nie transwerstyta machający durną pałą. Dzisiejszy liberał to człowiek rozsądny, który rozumie, że prawie wszystkie zmiany prowadzą do celu. To człowiek, który ma odwagę przyjrzeć się najnowszym trendom w kwestiach zasadniczych nie odrzucając ich a priori. Który wyznaje pewne wartości i nie boi się ich bronić. To człowiek odważny, któremu należy się szacunek, tak długo jak logika, sens i fakty wspierają siłę jego argumentów.

A takich nie brakuje"


fixed

15.01.2009
08:58
[17]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Taa, konserwatyści to sama dobroć, a liberałowie to głupcy.

15.01.2009
13:13
[18]

JaccaGerman [ Centurion ]

Moim celem nie było wywołanie dyskusji:dlaczego konserwatyzm\liberalizm jest głupi\zły\niemoralny, tylko uzyskanie odpowiedzi na pytanie: czy nie jest tak, że kiedyś ludzie buntowali się przeciw systemowi o naturze konserwatywnej , a teraz. dla zasady,buntują się przeciw systemowi o naturze liberalnej?Co jest najlepszym wyrazem buntu przeciw szeroko rozumianemu liberalizmowi? Konserwatyzm.


"To raczej moda na liberalizm sie skonczyla..."


Z tego by wynikało, że konserwatyzm jest, że tak to ujmę, "naturalnym stanem rzeczy".Więc w gruncie rzeczy nic nie powinno się zmieniać, a czasowe odchyły powinny po krótkim czasie zostać zlikwidowane? Hmm, moim zdaniem świat się zmienia, i to chyba raczej od dłuższego czasu, więc rzeczywistość przeczy tej tezie.



"Nie wiem"
"Nie pytaj mnie"
"Mam to w dupie"

"Tyle znaczy dziś być liberałem. Liberałem jest każdy, kto politycznych poglądów nie posiada. Może bolesne uogólnienie, ale niezwykle trafne.* "





Czyli lepiej udawać, że się wie, niż narazić się na zarzut nijakości i braku wyrazistości, tak?





15.01.2009
14:03
smile
[19]

Sorcerer [ Konsul ]

Wiesz, ja mogę Ci odpowiedzieć na to pytanie, ale ponieważ będzie to wypowiedź poparta licznymi elementami autobiograficznymi, nie wiem czy do końca kogoś ona zainteresuje :-).

Jak każdy człowiek jestem zlepkiem różnych poglądów. Nie działa to na tej zasadzie, że "o, to dziś będę socjaldemokratą" i moje poglądy od razu zmieniają się na takie lewicowe. Po prostu dopasowujesz do swoich opinii istniejące już doktryny i czasem z zaskoczeniem odkrywasz, która najbardziej pasuje.

Wątek biograficzny
Ja sam - korzystając z tego typu metod - najbardziej odnajduję się jako konserwatywny liberał czyli osoba konserwatywna w kwestiach społecznych, liberalna w sferze gospodarki. Zaczynając od końca - liberalizm gospodarczy. Polska gospodarka po 1989 roku dostała niewątpliwie dużego kopa, kolejnych 20 lat moim zdaniem nie zmarnowaliśmy, jednakże jest to gospodarka zbyt mało liberalna względem światowych standardów. Ponieważ chcę, by nasze państwo równało do najlepszy, a także nie krzywdziło ludzi zaradnych i przedsiębiorczych, ponieważ społeczeństwo zawiera masę leni, których nie chcę utrzymywać - jestem za liberalnymi reformami w tej sferze. Jestem też przekonany, że pewnego dnia dojdą do momentu, w którym stanę się gospodarczym konserwatystą. Podatki będą niskie, a ja będę chciał, by państwo trochę zarabiało na obywatelach. Będę też chciał by państwo zachowało minimalną pomoc społeczną, która sprawi, iż obywatele nie wylądują totalnie na lodzie. Będę też chciał, by państwo zostawiło sobie choć troszeczkę spółek państwowych, choć dziś jestem zwolennikiem prywatyzacji.

Dzięki temu, że udało mi się zdefiniować podejście mojego liberalizmu gospodarczego, łatwiej będzie wypowiadać mi się teraz na temat społecznego konserwatyzmu. Jak widzisz kwestia podejścia jest sprawą względną. I o ile uważam gospodarkę za nieco zacofaną, tak kwestie społeczne są w mojej opinii uregulowane w sposób prawidłowy. Żyjemy w kraju tolerancyjnym wobec wiary, pochodzenia, a nawet orientacji seksualnej. Tolerancja jest jednym z przyrodzonych praw człowieka i w pełni go respektuję. Jako osoba konserwatywna uważam, że obecny porządek rzeczy jest prawidłowy i nie odczuwam potrzeby jego zmiany. Widząc, w jakim świat zmierza kierunku sprzeciwiam się pewnym zmianom. Nie chcę:

- by homoseksualiści mogli zawierać małżeństwo. Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Związki homoseksualne powinno dać się zalegalizować w sposób prawny, czerpiąc z instytucji małżeństwa, jednak nie określając tego w ten sposób.
- by homoseksualiści mogli adoptować dzieci. Mimo interesujących dywagacji w tej kwestii uważam za nienaturalne, by dwójka ludzi fizycznie niezdolnych do spłodzenia dziecka (we wzajemnej relacji) mogła takie dziecko wychowywać, pielęgnując u niego wartości niezgodne z naturą tego młodego człowieka - naturą zrodzenia z kobiety i mężczyzny.
- by ktoś miał prawo decydować o życiu innego człowieka. Sprzeciwiam się aborcji, bowiem według mnie w momencie zapłodnienia powstaje nowe życie. Nikt - nawet jego dawca - nie ma prawa decydować komu się ono należy, a komu nie.
- by ktoś eksperymentował na ludzkich komórkach w sposób niezgodny z moralnością. Na przykład tworząc hybrydy człowieka i krowy (na co od niedawna pozwala prawo w Wielkiej Brytanii). Jestem człowiekiem i choćbym miał żyć 150 lat jest coś takiego jak godność, która nie pozwala mi godzić się na to, by ktoś mieszał moje nasienie z komórkami krowy czy innego zwierzęcia.

Teorię tę mogę rozbudować o jeszcze wiele, wiele innych przyczyn, z drugiej jednak strony jako konserwatysta jestem człowiekiem otwartym, który jest w stanie przyjąć pewne rozwiązania, widząc ich sens i rację bytu:

- jestem otwarty na eutanazję. Każdy ma prawo decydować o swoim życiu.
- jestem otwarty na metodę zapłodnienia in vitro, życie to dar i każda metoda jego ofiarowania to prawdziwy cud
- jestem za legalizacją lekkich narkotyków (marihuany), bowiem ich szkodliwość jest nieproporcjonalnie mniejsza od szkodliwości alkoholu czy nawet papierosów (a na dodatek - liberalizm gospodarczy - państwo mogło by na tym zarobić)

I tu jeszcze kilka innych teoretycznie postrzeganych za niezgodne z doktryną konserwatywną opinii. A moim zdaniem to nie działa w ten sposób. Konserwatystą jest człowiek, który nie tyle obstaje ślepo przy wszystkich konserwatywnych dogmatach, co potrafi rozsądnie wyselekcjonować i uargumentować niektóre z nich. Tak jak postarałem się (w dużym streszczeniu) zrobić to powyżej. Jako osoby konserwatywne jesteśmy jak najbardziej otwarci na zmiany, pod warunkiem jednak, że są to zmiany naszym zdaniem zgodne z pewnym przyrodzonym prawem natury, etyką, moralnością, sensem i logiką.


Wątek dyskusyjny
Czyli lepiej udawać, że się wie, niż narazić się na zarzut nijakości i braku wyrazistości, tak?
Otóż zdecydowana większość społeczeństwa jawi się dziś jako liberałowie, bowiem do liberalizmu da się przyporządkować najbardziej typowe poglądy. Z moich obserwacji wynika, że są one (zdziwienie - przynajmniej w Polsce) często zbieżne z dość konserwatywnym podejściem do sprawy, a jeśli nie - znakomicie wkomponowują się w typową propagandę medialną. Mam wrażenie, że większość polskich liberałów tworzą media, które tłumaczą jak bardzo przesiadlowani są nasi bracia homoseksualiści, itp. Ja się na to nie zgadzam. Nie podoba mi się, że mam akceptować coś, co gryzie się dla mnie z zasadami logiki. Tolerować - tak, akceptować - nigdy.

Uważam, że jako konserwatysta bronię pewnych, oczywistych wartości, gwarantowanych przez Biblię, a jeśli nie jestem wierzący to przez Prawo Natury, a jeśli nie przez prawo natury to przez wartości etyczne, a jeśli i nie przez to - mechanizmy wzajemnych relacji wypracowanych na drodze praktyki przez lata. Nie jestem zacofanym potworem. Jak już powiedziałem jeżeli cel jest ważny, trzeba o niego walczyć. Masa zmian jest na plus, ale nie wszystkie. I niezależnie co na ten temat sądzi TVN, Unia Europejska czy Kościół Katolicki - jeśli jest to niezgodne z moim poczuciem moralności i wartości, to ja się temu sprzeciwiam.

Merituum sprawy
I są to wartości, które wyznaje od lat. Jeżeli twierdzisz, że pojawia się moda na konserwatyzm, to pozostaje się tylko cieszyć. To znaczy, że Polacy postanowili po raz kolejny w historii stanąć na straży pewnych elementarnych wartości. To fantastyczna nowina, żadne zacofanie (cokolwiek próbowałby wmówić świat).

16.01.2009
04:22
smile
[20]

Sorcerer [ Konsul ]

Jest jeszcze taka akcja, że my (konserwatyści) mamy trochę gadane.

16.01.2009
09:59
smile
[21]

JaccaGerman [ Centurion ]

A więc:


"Jak każdy człowiek jestem zlepkiem różnych poglądów. Nie działa to na tej zasadzie, że "o, to dziś będę socjaldemokratą" i moje poglądy od razu zmieniają się na takie lewicowe. Po prostu dopasowujesz do swoich opinii istniejące już doktryny i czasem z zaskoczeniem odkrywasz, która najbardziej pasuje. "

Ok, pełna zgoda,lecim dalej...



"by homoseksualiści mogli zawierać małżeństwo. Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Związki homoseksualne powinno dać się zalegalizować w sposób prawny, czerpiąc z instytucji małżeństwa, jednak nie określając tego w ten sposób. "


Czyli jesteś zwolennikiem wprowadzenia jakiegoś rodzaju związków partnerskich, cywilnych itp.,z pewnymi prawami przysługującymi dotychczas tylko małżeństwom (prawo spadkowe itd).W tej kwestii więc twoje poglądy są bardziej liberalne niż konserwatywne...


"by homoseksualiści mogli adoptować dzieci. Mimo interesujących dywagacji w tej kwestii uważam za nienaturalne, by dwójka ludzi fizycznie niezdolnych do spłodzenia dziecka (we wzajemnej relacji) mogła takie dziecko wychowywać, pielęgnując u niego wartości niezgodne z naturą tego młodego człowieka - naturą zrodzenia z kobiety i mężczyzny. '


Bez zastrzeżeń.



"by ktoś miał prawo decydować o życiu innego człowieka. Sprzeciwiam się aborcji, bowiem według mnie w momencie zapłodnienia powstaje nowe życie. Nikt - nawet jego dawca - nie ma prawa decydować komu się ono należy, a komu nie. "


Jako że nie sprecyzowałeś, co dokładnie oznacza twój sprzeciw wobec aborcji, przyjmuję, że jesteś jej przeciwny zawsze i wszędzie.I tu nie zgadzam się z tobą: czy w sytuacji, gdy życie matki jest zagrożone, nie jest usprawiedliwione w tej konkretnej sytuacji zniszczenie jednego życie w celu ratowania drugiego?Zauważ, że nie ma w takiej konkretnej sytuacji innej możliwości: nie zabijając dziecka możemy zabić matkę, chcąc ratować matkę, musimy zabić dziecko.To jest tragiczny konflikt, ale ktoś musi podjąć decyzję o dokonaniu aborcji lub rezygnacji z niej.Jako że dziecko z przyczyn oczywistych nie jest w stanie wyrazić swojej opinii, decyzję podejmuje matka.Innej możliwości po prostu nie ma.

Jeżeli chodzi o aborcję w przypadku zagrożenia zdrowia oraz ciąży "z gwałtu", to uważam, że ludzi nie wolno zmuszać i wymagać od nich heroizmu - więc aborcja w takim przypadku winna być dozwolona.

Jeżeli mówimy o aborcji na życzenie, to, jako że nie ma mowy o żadnym konflikcie wartości, aborcja powinna być zakazana.


Tak więc, jedyną zmianą w polskim prawie, którą postuluję, jest wprowadzenie odpowiednich przepisów wykonawczych do terazniejszych postanowień.


"by ktoś eksperymentował na ludzkich komórkach w sposób niezgodny z moralnością. Na przykład tworząc hybrydy człowieka i krowy (na co od niedawna pozwala prawo w Wielkiej Brytanii). Jestem człowiekiem i choćbym miał żyć 150 lat jest coś takiego jak godność, która nie pozwala mi godzić się na to, by ktoś mieszał moje nasienie z komórkami krowy czy innego zwierzęcia."


To, że jesteś przeciw tworzeniu hybryd ( ja też ), nie klasyfikuje cię od razu jako konserwatystę.To zbyt skrajny przykład, by można było stwierdzić, że będąc za, jesteś liberałem, a przeciw, konserwatystą.


"jestem otwarty na eutanazję. Każdy ma prawo decydować o swoim życiu."


Tak, ale trzeba by było w tym przypadku wprowadzić przepisy eliminujące możliwość nadużyć ( np: konieczność parokrotnego wyrażeni chęci dokonania eutanazji.


"jestem otwarty na metodę zapłodnienia in vitro, życie to dar i każda metoda jego ofiarowania to prawdziwy cud "


Tak.In vitro powinno być także dostępne dla dla związków niesformalizowanych.



"jestem za legalizacją lekkich narkotyków (marihuany), bowiem ich szkodliwość jest nieproporcjonalnie mniejsza od szkodliwości alkoholu czy nawet papierosów"

Ja też;)



"To znaczy, że Polacy postanowili po raz kolejny w historii stanąć na straży pewnych elementarnych wartości"


???



Nie poruszyliśmy jeszcze kwestii sposobów kształtowania polityki międzynarodowej, Unii Europejskiej itd.

16.01.2009
10:25
[22]

Sorcerer [ Konsul ]

Czyli jesteś zwolennikiem wprowadzenia jakiegoś rodzaju związków partnerskich, cywilnych itp.,z pewnymi prawami przysługującymi dotychczas tylko małżeństwom (prawo spadkowe itd).W tej kwestii więc twoje poglądy są bardziej liberalne niż konserwatywne...
W zasadzie tak mogłoby to wyglądać, choć nie ukrywam, że bardziej to toleruję, niż mi się to podoba. Chodzi mi tu bardziej o regulowanie kwestii prawnych, typu wspomniane spadki, itp. niż rzeczywiste zapotrzebowanie społeczeństwa na formalizowanie takich kwestii, zwłaszcza, że konkubinat średnio się w tej kwestii sprawdza.

Tak więc, jedyną zmianą w polskim prawie, którą postuluję, jest wprowadzenie odpowiednich przepisów wykonawczych do terazniejszych postanowień.
Tu się z Tobą zgadzam. Obecne prawo aborcyjne jest jak najbardziej w porządku i nie potrzebuje znacznych modyfikacji doktrynalnych.

???
No cieszę się, że Polacy cenią sobie pewne prawidłowości i mimo usilnej, zachodniej propagandy z rozsądkiem patrzą na kwestie przesadnej liberalizacji polskiego prawa, a w tym także i obyczajowości, nie bacząc na kpiny czeskich pseudoartystów, itp.

Nie poruszyliśmy jeszcze kwestii sposobów kształtowania polityki międzynarodowej, Unii Europejskiej itd.
Inicjatywa Unii Europejskiej jest mi bliska, bowiem wierzę, iż tylko Zjednoczona Europa ma szansę stanowić realną przeciwwagę dla Chin, Rosji czy Stanów Zjednoczonych. Rozczarowuje mnie praktyka, która sprawia, iż UE jest organizacją słabą i niedołężną. Niemniej uważam, że w obecnej sytuacji Polska musi być członkiem UE. Mam pewne opory co do wyższości prawa wspólnotowego nad Konstytucją, ale skoro na coś takiego się zgodziliśmy, to nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.

16.01.2009
11:01
smile
[23]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

I tak obserwujemy cudowną przemianę konserwatysty w liberała :)


Swoją drogą IMO kon-liby tak naprawdę nie istnieją. Za dużo sprzeczności.
Wystarczy chociażby sprawdzić w praktyce stwierdzenie "konserwatywny liberał czyli osoba konserwatywna w kwestiach społecznych, liberalna w sferze gospodarki".

Wszystko wygląda ładnie dopóki nie zaczynamy pytać o pornografię, czerpanie zysków z prostytucji, legalizację narkotyków czy chociażby wolność badań naukowych, o których była mowa powyżej.

16.01.2009
11:08
[24]

eros [ elektrybałt ]

Wszystko wygląda ładnie dopóki nie zaczynamy pytać o pornografię, czerpanie zysków z prostytucji

Bycie liberalem tez nie jest lekkie i wolne od sprzecznosci. Z jednej strony musisz powiedziec, ze prostytucja to zawod jak inne, a z drugiej musisz sie oburzyc kiedy mowia, ze w takim razie prostytutki zgwalcic sie nie da...

16.01.2009
11:15
[25]

zarith [ ]

Z jednej strony musisz powiedziec, ze prostytucja to zawod jak inne, a z drugiej musisz sie oburzyc kiedy mowia, ze w takim razie prostytutki zgwalcic sie nie da...

to co piszesz jest nielogiczne. to tak, jakbys napisał że jesli ktos jest taksówkarzem to porwanie jego taksówki porwaniem jednak nie jest... w końcu jest on taksówkarzem.

16.01.2009
11:21
smile
[26]

Sorcerer [ Konsul ]

I tak obserwujemy cudowną przemianę konserwatysty w liberała :)
A skąd, są przecież Liberałowie i liberałowie, a także konserwatywni liberałowie.

16.01.2009
11:30
[27]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

eros

Bycie liberalem tez nie jest lekkie i wolne od sprzecznosci. Z jednej strony musisz powiedziec, ze prostytucja to zawod jak inne, a z drugiej musisz sie oburzyc kiedy mowia, ze w takim razie prostytutki zgwalcic sie nie da...

Masz chyba słabszy dzień.
Przyjmijmy, że tego nie napisałeś :)

16.01.2009
11:39
[28]

eros [ elektrybałt ]

zarith ---> Masz racje. To bylo nielogiczne.


Bramkarz ---> Przyjmijmy. Ocieplenie idzie to i mozg mi sie przegrzewa.

Slabosc liberalizmu najlepiej okreslaja slowa Vadera, kiedy go podwaza i broni jednoczesnie :)

16.01.2009
11:51
smile
[29]

Sorcerer [ Konsul ]

Bo jak napisałem wcześniej liberalizm to punkt wyjścia. Kto jest czystym liberałem jest człowiekiem szczęśliwym albo (przeważnie) zobojętniałym głupkiem. Nie ma czegoś takiego jak 100% konserwatysty czy 100% socjaldemokraty, prawda.

16.01.2009
22:07
[30]

JaccaGerman [ Centurion ]

Liberałowie dzielą się na 2 grupy:jedna bardziej boi się prawicy, a druga bardziej boi się lewicy. Mam wrażenie, że Ty, Sorcerer,po prostu należysz do tej drugiej grupy.

16.01.2009
22:21
[31]

Sorcerer [ Konsul ]

Liberałowie dzielą się na 2 grupy:

źródło?

17.01.2009
18:49
[32]

JaccaGerman [ Centurion ]

Taka moja osobista obserwacja:)

19.01.2009
11:10
smile
[33]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

Ja mam takie poglady że rodzina by mnie wyklęła a ksiądz obłozył klatwą.

nie jestem ani liberałem ani konserwatystą nie bawię się w te podziały.

19.01.2009
14:17
smile
[34]

Deadly.Chancellor [ Konsul ]

Ja jestem po prostu człowiekiem wolnym i niezależnym :) Nie bawię się w Pisy nie Pisy...

Precz globalizacji !

19.01.2009
21:38
[35]

super game fan [ Generaďż˝ ]

I tak obserwujemy cudowną przemianę konserwatysty w liberała :)


Swoją drogą IMO kon-liby tak naprawdę nie istnieją. Za dużo sprzeczności.
Wystarczy chociażby sprawdzić w praktyce stwierdzenie "konserwatywny liberał czyli osoba konserwatywna w kwestiach społecznych, liberalna w sferze gospodarki".

Wszystko wygląda ładnie dopóki nie zaczynamy pytać o pornografię, czerpanie zysków z prostytucji, legalizację narkotyków czy chociażby wolność badań naukowych, o których była mowa powyżej.

Ja to definiuję tak - konserwatywny liberalizm, czyli konserwatywny - przymiotnik, liberalny - rzeczownik. Jak widzimy jest to rodzaj liberalizmu. Oznacza to wolność wybory, jednocześnie zakłada też istnienie tradycji państwowych, brak akceptacji dla prawnych związków homoseksualnych, świętość umów, często także monarchizm i parę innych.

19.01.2009
21:45
[36]

super game fan [ Generaďż˝ ]

Warto wspomnieć o czymś, o czym pewnie niewielka część słyszała. Libertarianizm to idea zakładająca brak JAKIEGOKOLWIEK przymusu, ceniąca wolność życia ponad samo życie. Nie jestem tego zwolennikiem. Jestem konserwatywnym liberałem, który nie uważa wolności za świętosć, uważam, że panstwo czasem może stosować przymus. Aczkolwiek wtrącanie się do życia prywatnego i troszczenie się o obywatela powinno być jak najbardziej ograniczone.

19.01.2009
23:42
[37]

JaccaGerman [ Centurion ]

Ha ha Właśnie dowiedziałem się , że monarchiści to liberałowie xD LOL co za absurd!?

20.01.2009
08:53
[38]

SPMKSJ [ Konsul ]

ad. [2] <--- odwieczny kształt prześladujący ludzkość


Konserwatyzm - nowa moda? - SPMKSJ
20.01.2009
09:27
[39]

super game fan [ Generaďż˝ ]

Ha ha Właśnie dowiedziałem się , że monarchiści to liberałowie xD LOL co za absurd!?

Co za debil... jaki znowu absurd? Monarchista to ktoś popierający system rządów nie republikańskich, a monarchicznych, czyli władza króla. Monarchiści mogą być liberałami, socjalistami, fundamentalistami czy innymi lewakami. A konserwatywni liberałowie często są monarchistami...

20.01.2009
15:46
[40]

JaccaGerman [ Centurion ]

Ty pod pojęciem konserwatywnego liberała umieszczasz po prostu skrajnego konserwatystę. bo osoba popierająca władzę króla jest osobą o poglądach skrajnych.Z twoich słów można by wywnioskować, że Marek Jurek jest liberałem... no chyba że uważasz , że jest... I nie próbuj powoływać się na przykład Wielkiej Brytanii, która, owszem, formalnie jest monarchią , ale król/owa praktycznie nie ma żadnej władzy, gdyż na drodze desuetudo utraciła prawie wszystkie swe uprawnienia. Każdy liberał, tak jak zresztą 99% wszelkiej maści konserwatystów i socjaldemokratów , jest republikaninem. W rzeczywistości zresztą "monarchiści", jak i zresztą "piłsudczycy" nie istnieją, to tylko forma autokreacji, chęci udowodnienia, że ja nie jestem "jakimś tam zwykłym konserwatystą, liberałem czy innym socjaldemokratą."

20.01.2009
18:40
[41]

super game fan [ Generaďż˝ ]

Ty pod pojęciem konserwatywnego liberała umieszczasz po prostu skrajnego konserwatystę. bo osoba popierająca władzę króla jest osobą o poglądach skrajnych.Z twoich słów można by wywnioskować, że Marek Jurek jest liberałem... no chyba że uważasz , że jest... I nie próbuj powoływać się na przykład Wielkiej Brytanii, która, owszem, formalnie jest monarchią , ale król/owa praktycznie nie ma żadnej władzy, gdyż na drodze desuetudo utraciła prawie wszystkie swe uprawnienia. Każdy liberał, tak jak zresztą 99% wszelkiej maści konserwatystów i socjaldemokratów , jest republikaninem. W rzeczywistości zresztą "monarchiści", jak i zresztą "piłsudczycy" nie istnieją, to tylko forma autokreacji, chęci udowodnienia, że ja nie jestem "jakimś tam zwykłym konserwatystą, liberałem czy innym socjaldemokratą."
OMG, proponuję lekcje czytania ze zrozumieniem.

Po 1. A dlaczego niby o poglądach skrajnych? Zdziwiłbyś się, jak wielu liberałów może być monarchistami. Np. Mikke, ale to z osób znanych na scenie politycznej. Innych też jest pełno. Poza tym spotkasz nawet socjalistów krytykujących demokrację, choć tu już rzadziej mowa o monarchii. Proponuje zauważyć, że parę wieków temu monarchia działała w 99% państw świata, także jest to system sprawdzony i nie widzę powodu, by uważać, że monarchista ma poglądy skrajne. Żeby stać się niedemokratą, wystarczy zauważyć, że demokracja niekoniecznie prowadzi do wolności, często wręcz przeciwnie (zakazy jarania, nakazy zapinania pasów) i ma także wiele innych wad.

Po 2. "Z twoich słów można by wywnioskować, że Marek Jurek jest liberałem..." Nie wiem, czy warto tracić czas na kogoś, kto nie rozumie podstawowych słów... Napisałem:
Monarchista to ktoś popierający system rządów nie republikańskich, a monarchicznych, czyli władza króla. Monarchiści mogą być liberałami, socjalistami, fundamentalistami czy innymi lewakami. A konserwatywni liberałowie często są monarchistami...
Ja nie napisałem, że konserwatywny liberał musi być monarchistą. Ale po prostu często tak jest. Poza tym, system rządów a konkretne poglądy to dwie różne sprawy...

20.01.2009
19:44
[42]

JaccaGerman [ Centurion ]

No tak,wiedziałem że pojawi się Korwin ze swoją dupokracją...

Przyznam, że rozwaliło mnie zdanie, że monarchia to sprawdzony system... Hah , ta skoro było tak dobrze, to dlaczego ten system w większości krajów obalono hę? Ano tak , zapomniałem, po prostu dano ludziom za dużo swobody. Za pysk ich! Kiedy brano ludzi za pysk, to byli prawdziwie wolni, nieprawdaż?

Parę wieków temu monarchia działała w 99% krajów świata... Parę wieków temu w 99% krajów świata za obrazę boskiego majestatu władcy karano śmiercią , na stosach opalono czarownice, chłopi przywiązani byli do ziemi, więc są to rzeczy sprawdzone, do których należy wrócić... tak? Ach to były czasy!

Z Mikkego taki liberał, jak ze mnie komunista, wybacz... A jak dla ciebie największym problemem jest nakaz zapinania pasów, to mam wrażenie, że mnie po prostu zaczynasz wkręcać...

System rządów a konkretne poglądy to dwie różne sprawy... No tak, przecież ,jak wiadomo królowie prezentowali diametralnie różne opcje.Np: jeden chciał podbić północne Włochy, a drugi wolał Sycylię... Jeden preferował ćwiartowanie, drugi rozrywanie kołem...Itd,itp...

Ciekawe,że na forach aż roi się od wszelkiego rodzaju anarchistów, monarchistów, anarchosyndykalistów , libertarian, ludzi cytujących Marksa itd. a nikt nie przyzna się , że jest po prostu liberałem, zwyczajnym konserwatystą czy socjaldemokratą. A Mikke to chyba autorytet namber łan...

20.01.2009
20:07
[43]

pikolo [ KCM:* ]

witaj jestem konserwatywny. Żadna moda taki juz jestem. Dziękuję.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.