GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: CM BB-mozna kupic w Warszawie !!!!

05.11.2002
22:43
smile
[1]

MakManiak [ Legionista ]

Forum CM: CM BB-mozna kupic w Warszawie !!!!

Szanowni Forumowicze! Manm interesuja a wiadomosc! Firma "Cezkom" sprowadzila
CMBB z USA! Mysle, ze nie trzeba sie juz meczyc wypalaniem plytek (oczywiscie
nikogo o niecny proceder piracenia w tak szanownym gronie nie podejrzewam).
Wystarczy skontaktowac sie telefonicznie z ta firma lub udac sie do niej.
Podaje adres: "Cezkom", ul. Atenska 10, Warszawa, tel.:0-(prefix)-22-616-28-85,
616-28-86, wlasciciel Cezary Kaczmarski.
Na tym koncze bo musze wygrac kilka bitew z moim makiem.
Pozdrowienia!
P.S. CB BB w "Cezkomie" sa PC-towe (tym razem nie ma hybrydy. Albo Mak, albo PC).

05.11.2002
23:40
[2]

Bergerus [ Pretorianin ]

A czy Policja juz wie, bo jak to jest z licencja, prawami autorskimi i czy Battlefront o tym wie??? Ciekawe!

06.11.2002
10:07
[3]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Dzwonilem, to prawda. Konkrety bede znal ok. 12tej, bo na razie nie ma szefa i nikt nic nie wie. Postaram sie od nich wyciagnac manuala lub PDFa manuala. Oczywiscie, podziele sie z reszta. pozdr

06.11.2002
15:05
[4]

Pejotl [ Senator ]

Wiggins -> a mozesz sie dowiedziec czy dzialaja w sobote? (w Warszawie bywam tylko w weekendy ostatnio) Bo bym kupil calosc.

06.11.2002
15:36
[5]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Pejotl ---> Jest 15:34 i nikt nie odbiera telefonu. Mieli do mnie zadzwonic, ale nie zadzwonili. Nawiedze ich jutro i wybadam sprawe. Podeslij mi pliczek , bo moja Panther Hunting sie niecierpliwi :))))

07.11.2002
13:29
[6]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

cena: 273 PLN

07.11.2002
13:39
[7]

Pejotl [ Senator ]

Wiggins -> cena nie gra roli, tylko czy w sobote jest otwarte?

07.11.2002
13:41
[8]

Pejotl [ Senator ]

Zreszta odzalowalem miedzymiastowa i juz wiem :(

08.11.2002
15:08
[9]

Bergerus [ Pretorianin ]

Nie rozumiem ludzi z tego Forum rzucajacych sie na taki przekret jak ta firma z Atenskiej. Dawno pisalem, ze mam karte i moge kupic gre w Battlefront. Przy dwoch grach wychodzi po 220 zl na glowe. I gra dochodzi po 3 dniach. Jedyny bol to sie spotkac. Razem max tydzien. A placac tej podejrzanej firmie, ktora zajmie sie lada moment BSA, traci sie 53 zl. Stac was na to? Idioci czy jak? Berger

08.11.2002
15:16
[10]

Pejotl [ Senator ]

Berger-> widocznie jestes niewiarygodny :) Tez mam karte i pewnie sobie kupie prosto z Battlefrontu, chwilowo mnie zacmilo. Skad wiesz ze sie nim zajmie? Facet przedstawi to ze jako osoba prywatna odsprzedaje uzywany egzemplaz gry ktora kupil w Stanach i bedziesz mogl mu skoczyc.

08.11.2002
15:21
smile
[11]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Berber ----> Myslales juz o tym, zeby podrzucic kolegom z forum PDFa manuala? ;-)

08.11.2002
15:41
smile
[12]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Berger - jeśli facet kupił grę w USA i sprzedaje ze swoją marżą to jest wszystko ok i BSA może mu skoczyć! nie rozumiem czego sie irytujesz... są ludziska dla których 3 dni czekania to za dużo :P

08.11.2002
16:13
[13]

Bergerus [ Pretorianin ]

Jak ten Swiety sprowadzil pare egzemplarzy dla graczy zeby im sie lepiej zylo to po jakiego ch... sprzedaje z taka marza?!!! TO ZLODZIEJ, ktory korzysta z okazji zeby naciagnac ludzi. 53 ZLOTE - to jego koszt? CZEGO? Tlaceotl --> Jaka marza? A ma zgode na dystrybucje, oplacil prawa autorskie itp.??? Ja tylko powiadomilem Amerykanow i polskie firmy. Jak chca to ze zlamasem zlodziejem cos zrobia. Jak nie, to ich kit. A mnie to wkurw... bo mogl sobie facet te 20 zl na piwo wziac, a nie zerowac na graczach. Berger

08.11.2002
16:19
[14]

Bergerus [ Pretorianin ]

Tlaceotl --> Aaa, bo zapomnialem. Jakie 3 dni czekania? Przeciez gra wyszla 20 wrzesnia. Najpozniej w poczatkach pazdziernika zdecydowani nie krasc mogli sobie gre juz sprowadzic. I od dawna by grali nie czekajac na bandyte z Pragi. Ale widze, ze masz racje. Moze to sluszna kara dla tych, ktorzy woleli wersje z netu lub ze Stadionu. Teraz jak chca oryginal niech placa mataczowi Cezarkowi. Ja mu proponuje wziac 300 zl. I rowno i okraglo. :-))) Berger

08.11.2002
16:22
[15]

Bergerus [ Pretorianin ]

Wiggins --> Chetnie podrzuce instrukcje w wersji pdf. Tylko skad ja mam wziac??? W wersji amerykanskiej nie ma instrukcji w tym formacie. Jest tylko instrukcja papierowa. Nie mam skanera i oprogramowania zeby przelozyc swiete slowa Kolegow zza Oceanu. ;-((( Ale zapewniam, ze w instrukcji nie ma nic co nie byloby napisane na temat tej gry na necie. Berger

08.11.2002
16:45
smile
[16]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Berger -> rozwaliłeś mnie :O, może nie zauważyłeś ale komuna już dawno upadła :P nie wiem czy miałeś ekonomię, czy po prostu nie uważałeś ;) ale teraz towar jest wart DOKŁADNIE TYLE ile ktoś chce za niego zapłacić, facet wg mnie może sprzedawać CMBB nawet po 1 000zł, a nawet po 10 000zł, to nie ma znaczenia dopóki są kupcy! przypomniał mi się jeden z pierwszych wywaidaów z Wałęsą w 1989 roku: dzinnikarz się pytał o spekulantów, Wałęsa odpowiedział: jak to jest, że jak na zachodzie kupisz tanio, a sprzedasz drogo - to jesteś dobry biznesmen, a u nas spekulant....

08.11.2002
17:16
[17]

Bergerus [ Pretorianin ]

Tlaceotl --> Widze, ze jestes z UPR inaczej :-))) Niestety nie zaliczasz ekonomii. Powiedz mi, dlaczego CMBO wydane przez CDProjekt kosztuje ile kosztuje? Bo sie im na glowe rzucilo? Bo nie znaja polskiego rynku? NIE. Bo zawarli umowe na sprzedaz tej gry z wlascicielem czyli Battlefrontem, ktory pobral za to nalezne im pieniadze. Kazda firma nie majaca zgody na sprzedaz i nie odprowadzajaca Battlefrontowi naleznych mu za to pieniedzy jest ZLODZIEJEM. Mam nadzieje, ze nie bedziesz mial przedsiebiorstwa bo bede musial ci cos na lapki zalozyc jak bedziesz tak dzialal. :-))) Ciekawe czy Czarek ZLODZIEJASZEK z Atenskiej zaplacil oplate licencyjna Battlefrontowi??? Berger

08.11.2002
17:22
[18]

Bergerus [ Pretorianin ]

Tlaceotl --> Jak sie legalnie robi interesy i reprezentuje innych moze sobie Ekonomisto obejrzec na stronie: www.ksiegarnia.com.pl Berger

08.11.2002
17:23
[19]

jp2 [ Generaďż˝ ]

-> Berg przyznaję rację Tlao czemu Cie wkurwia, że ktoś ma marże 50pln i naciąga graczy jak ktoś chce legala a boi sie nierzetelności pocztowców czy battlefrontu to płaci za korzyść jaką jest 'otrzymanie gierki w momencie zapłaty'. ...prawa autorskie??? no nie chcesz chyba powiedzieć że on te płyty tłoczy...prawdopodobnie kupił je i odsprzedaje...jełśi tak jest to autorzy dostali swoją kasę ...prawo do dystrybucji...przepisów nie znam ale byłoby dziwne ze strony battlefrontu gdyby miał coś przeciwko temu, że ktoś rozpowszechnia ich legalne płyty w kraju gdzie w biały dzień w centrum stolicy można kupić pirata

08.11.2002
18:06
[20]

Bergerus [ Pretorianin ]

jp2 --> Ciesze sie, ze nasz kraj nie upadnie jako typowa Polska. Na co dzien w pracy widze to co napisales. Nie znam sie na prawie autorskim, ale przyznaje racje Tlao. SUPER! :-))) To na jakiej podstawie sadzisz, ze Czarek Z. sprzedaje legalnie i kupujacy kupuja legalnie? Czy gry to kapusta lub pieczywo? A zreszta co mnie to. Czarek podaje adres Atenska, na swojej stronie podaje inny adres. Kazdy kradnie jak moze. Ale generalnie masz racje. Mowie powaznie. Kazdy robi co chce. Jak ktos chce kupic za tyle to kupuje. Tu musze sie z Wami zgodzic. Niezaleznie od tego, ze Czarek jest zlodziejem to reszta jest w porzadku. Wolny rynek, walka popytu i podazy itp. Na koniec skoro Battlefront nie mialby nic przeciwko temu mam pytanie. Czemu przez dwa lata razem z CDProjektem nie moglismy dostac zgody na sprzedaz CMBO na terenie Polski, a licencji na sprzedaz CMBB nie dostalismy w ogle. Nie zgodzono sie na inna dystrybucje niz poprzez net!!! I jak teraz wyglada Pan Czarek. Teraz wiecie czemu sie wkurwiam. Bo jestem komunista. Chcialem zeby CMBB rownoczesnie z CDV w Niemczech dla Europy, w Polsce wydalo CDP. Po cenie niechby i 150 zl jak chcial Battlefront. Zloszcze sie, ze Battlefront nie dal na to zgody, a jakis lobuz z Pragi sprzedaje za ile chce i jeszcze ktos kto pewnie ma wersje ze Stadionu i ma w d... roznice cen pozwala sobie na komfort rozprawiania o ekonomii. Zabawne? Bo dla mnie szok! Berger

08.11.2002
18:15
[21]

Bergerus [ Pretorianin ]

Czarek Zlodziejaszek --> Jak juz widzisz odkrylem sie, ze mialem powiazania biznesowe z Battlefrontem i razem z CDP staralem sie o prawa autorskie i wydawnicze itp. duperele, ktore jako polsky byznesmen masz w d... Pragne cie poinformowac, ze namiary na twoja firme, ogloszenie w necie i inne fakty zostaly przeslane do Battlefrontu i FBI (niestety to nie zart). Psujesz komus legalne interesy. Sorry, taki jest biznes. Aaaaaaaa, Czarusiu, niestety ;-((( w zwiazku z powyzszym meldunkiem, zgodnie z prawem amerykanskim, nie radze sie udawac nigdy do USA. Moga cie aresztowac. Powaznie. Pozdrawiam Berger

08.11.2002
19:43
smile
[22]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

ładny gips - facet kupił kilka gier w USA i chce je sprzedać w Polsce, żeby na tym zarobić parę złotych, a tu Berger nasyła na niego FBI :8 stary - nie ośmieszaj się!!! gdybyś na każdego chciał nasyłać za coś takiego FBI już pół Polski nie mogłoby wjechać do USA :P

08.11.2002
22:05
smile
[23]

Bergerus [ Pretorianin ]

Tlaceotl --> Lekko mnie twoja glupota wkurw... smarku wiec powiem raz i wiecej na tym watku nic juz nie napisze bo i tak nie kapujesz: 1. Battlefront zastrzegl sobie formy sprzedazy i je licencjonuje 2. Kazda sprzedaz przez oficjalna firme jest sprzedaza, ktora musi byc uzgodniona z wydawca 3. Nikt w Polsce nie dostal licencji na sprzedaz CMBB (na razie) 4. Sprzedaz bez licencji jest przestepstwem 5. Jestem policjantem i moim obowiazkiem bylo zrobic to co zrobilem Wiec ty sie nie osmieszaj znajomscia swiata i prawa Berger

08.11.2002
22:06
[24]

Bergerus [ Pretorianin ]

Tlaceotl --> Lekko mnie twoja glupota wkurw... smarku wiec powiem raz i wiecej na tym watku nic juz nie napisze bo i tak nie kapujesz: 1. Battlefront zastrzegl sobie formy sprzedazy i je licencjonuje 2. Kazda sprzedaz przez oficjalna firme jest sprzedaza, ktora musi byc uzgodniona z wydawca 3. Nikt w Polsce nie dostal licencji na sprzedaz CMBB (na razie) 4. Sprzedaz bez licencji jest przestepstwem 5. Jestem policjantem i moim obowiazkiem bylo zrobic to co zrobilem Wiec ty sie nie osmieszaj znajomscia swiata i prawa Berger

08.11.2002
22:15
smile
[25]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

nic dodać - nic ująć, Twoja odpowiedź wystarczająco świadczy o Twoim poziomie kultury...

08.11.2002
22:42
[26]

Bergerus [ Pretorianin ]

A co ma piernik do wiatraka? :-))) Bergi

09.11.2002
01:19
[27]

MakManiak [ Legionista ]

Szanowni Forumowicze! Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi w tym watku stwierdzam, ze...No wlasnie proponuje nowe tematy, takie jak: 1. monopol systemu "Windows" w Urzedach Skarbowych RP (nie ma programu "Platnik" na inne platformy)? 2. kupno z "drugiej reki" ksiazek, samochodow, komputerow, aparatow fotograficznych itp.? 3. co myslec o watku "CM:BB kto chce?"? 4. co myslec o watku "CMBB-gdzie zassac???"? 5. co myslec o watku "Zakup CM2"? 6. dlaczego CDP wydalo w Polsce CMBO tylko wersje PC podczas gdy na tzw.Zachodzie gra jest hybrydowa? 7. jesli osoba X kupi w sklepie w USA gre to czy moze w Polsce grac w nia na komputerze legalnie i czy pieniadze trafily do wlasciciela gry? 8. czy jesli Swiety Mikolaj rozwozi zabawki po swiecie to jesli przywiezie gre z USA do Polski to nalezy Go rozstrzelac czy tylko wyslac na ciezkie roboty? 9. czy jesli pan X poprosi pana B zeby kupil kilka gier dla niego i kilku kolegow bo pan B ma karte to czy pan B moze je kupic i czy one beda legalne jesli pan B dostanie po 20 zl od sztuki na piwo? 10. czy jesli ktos widzi, ze buty w jednym sklepie sa po 1000zl a w drugim 50zl to czy musi kupowac te za 1000zl? 11. czy Policja sie zainteresowala watkami wymienionymi w p.3 i p.4? 12. czy jesli pan Z sprzedaje mercedesa drozej od tego samego samochodu w salonie to czy popsul interes wlascicielowi salonu i czy za wyzsza cene sa srogie kary? Niestety ja traktuje te pytania jako retoryczne i nie bede uczestniczyl w dalszej ewentualnej dyskusjii a jedynie zerkam tylko podejrzliwie na moje makowe legalne(?) gierki bo kilka przywiozlem z Niemiec, kilka to prezenty a jedna przywiozla mi kolezanka Angielka z Wielkiej Brytanii i nie wydam jej nazwiska nawet na torturach no i jeszcze ten egzemplarz CMBB! Pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczow MakManiak

09.11.2002
15:00
[28]

Bombardier [ Konsul ]

Czytam Twoje wynurzenia Berger i chwilami mam wrażenie, że przesadziłeś trochę wczoraj z pervinitem ( a to w Polsce też jest zabronione). Albo przebija przez Ciebie wściekłość, że Battlefront nie udzielił licencji na sprzedaż CMBB firmom zwiazanym z Twoją osobą. Przejdźmy do konkretów. Po pierwsze - dlaczego Czarek złodziejaszek? Przecież firma Cezkom zakupiła kilka (może kilkanaście?) egzemplarzy CMBB legalnie w Battlefroncie. Autorzy programu dostali więc swoje pieniądze. W momencie zapłaty Battlefront traci prawa do danego egzemplarza gry, która staje się własnością kupującego. Z tego co wiem legalny użytkownik może zrobić z legalnie zakupionym za ciężkie pieniądze nośnikiem programu co tylko zechce np. podstawkę pod filiżankę, może go też odsprzedać za cenę, która mu się podoba. Nie może tylko grzebać w kodzie programu. A tego pan Kucharski raczej nie robi. Po drugie - czy działania firmy Cezkom to psucie komuś legalnych interesów? I komu? Na pewno nie Battlefrontowi, gdyż jest w Polsce kilka osób, które bardzo chcą kupić CMBB legalnie a nie dysponują kartą Visa. Dzięki pośrednictwu pana Kucharskiego są w stanie to zrobić - a więc Battlefront dzięki niemu osiąga większy zysk. Co innego, gdyby Cezkom przetłumaczył instrukcję, zmienił opakowanie i rozpoczął sprzedaż detaliczną w sklepach. To byłoby ewidentne przestępstwo i psucie interesu firmom zwiazanym z Tobą - bo mniemam, że z wydania polskiej edycji CMBB nie zrezygnowałeś. Ale Cezkom niczego takiego nie uprawia. Oni kupują legalnie po cenie detalicznej towar w USA i bez wprowadzania żadnych zmian odsprzedają swoją własność w Polsce. Pokaż mi, kto tu jest poszkodowany? Ja rozumiem, że nikt nie dostał licencji na sprzedaż CMBB w Polsce, ale trzeba najpierw zapytać co to jest licencja - ja widzę pod tym pojęciem prawo do spolszczenia gry, tłoczenia nośników i sprzedaży pod własną marką. A Cezkom niczego takiego nie robi. Zgadzam się, że sprzedaż bez licencji jest przestępstwem, ale Cezkom sprzedaje grę w wersji oryginalnej - po prostu odsprzedaje swoja własność, za którą wcześniej zapłacił pełną cenę producentowi. O co więc chodzi? Jest na tym forum wątek Zakup CM2. Przez długi czas szukaliśmy osoby, która dysponuje kartą Visa i dzięki której będzie można zakupić w Battlefroncie większą liczbę egzemplarzy CMBB dla wszystkich chetnych w Polsce. Jakoś wtedy nie zadbałeś o interesy Battlefrontu i nie zaoferowałeś nam pomocy. Efekt - nawet taki "prawiczek" jak ja musiał nauczyć się korzystać z serwerów warezowych. No ale teraz rozumiem, dlaczego wtedy milczałeś - bo zakup kilku egzemplarzy i potem ich rozesłanie po Polsce za symboliczne piwo byłby przestępstwem gospodarczym i musiałbyś złożyć donos sam na siebie. No ale Ty jesteś porządnym obywatelem a nie takim złodziejaszkiem jak Cezary Kucharski. Nie mówiąc już o tym, że prędzej czy później dojdzie do spolszczenia CMBB, w które najpewniej będziesz zaangażowany i wczesniejsze sprowadzenie wersji USA mogłoby odebrać część klientów - przynajmniej uczestników tego forum. No cóż, tam gdzie nie wiadomo o co chodzi, zapewne chodzi o kasę.

09.11.2002
15:02
[29]

Bombardier [ Konsul ]

Oczywiście Cezary Kaczmarski a nie Kucharski.

09.11.2002
19:00
[30]

oskarm [ Future Combat System ]

Nareście jakiś rozsądny głos. Co do przepisów prawa, to w polsce w większości wypadków już obowiązuje prawodastwo zgodne z unijnym. W Danii są najdroższe samochody (wynika to z wysokich podatków, ale także z marż producentów. Dlatego dilerzy VW zaczeli sprowadzać samochody z niemieckich salonów. VW zabronił im tego grożąc odebraniem autoryzacji. Sprawa trafiła do jakiegoś sądu unijnego zajmującego się sprawami gospodarczymi i...... VW musiał zapłacić kilka milionów Euro za praktyki monopolistyczne. O ile jeszcze dobrze pamiętam podobnie sprawa sie miała z GM. Berger ---> wyluzuj trochę, nie musisz obrażać ludzi piszących tutaj posty. Tracisz tylko szacunek na który tak długo pracowałeś.

09.11.2002
21:43
[31]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Berger ---> Wiem, ze jestem tu krotko, ale jest rownosc, wiec i ja pozwole sobie skomentowac: Wasze roznice zdan z Tlaocetlem rozwiazcie dyskusja, a nie bluzgami. Twoj nick jest znany w kregach graczy gier strategicznych w Polsce, ale chyba nie z tej strony, ktora tu pokazujesz...Chyba,ze jest kilku Berger(us)ow... No offense, pozdrawiam

09.11.2002
22:04
smile
[32]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

FATALNIE !!!! Jestesmy inwigilowani !!!! I to przez faceta, ktory ma powiazania z policja, prasa, i wydawcami gier (niezly biznesmen ;-) Jako glownego argumentu uzywa przeklenstw i przewagi wieku ( to ten smark ) co dobitnie swiadczy o jego poziomie, juz mielismy tu takiego co leczyl sobie kompleksy zdaje sie owiazany z ta sama firma Na prawie sie nie znam ale firma z ktora jest niejasno zwiazany sprzedala mi legalnie bubel obiecala patcha i do tej pory cicho. - to sie nazywa legalne kupowanie gier

09.11.2002
22:55
[33]

Tad [ Pretorianin ]

W kwestii formalnej. Spytam kolegi, sędziego w wydziale gospodarczym, jak to tam jest z tym sprzedawaniem zarobkowo legalnych kopii gier. Przynajmniej bede miał jasność, a Wam przekaże co ustale. No chyba, że tutaj mamy prawnika od prawa gospodarczego. Bo domorosłym fachowcom od wszystkiego jakoś nie wierze. :) Pozwolę sobie na takie jedno spostrzeżenie. Jeśli taka sprzedaż jest przestępstwem, to wówcza granica między czynem karalnym a niekaralnym jest zapewne określona skalą procederu i/lub czerpaniem korzyści. Jak wyjaśnić fenomen chociazby aukcji Allegro, (pośrednicy masowej przestępczości ?) czy wszelkich komisów z oryginalnym oprogramowaniem. Poza tym rodzi się problem co zrobić gdy ktoś sprzedaje takie gry i nic na tym nie zarabia, albo nawet sprzedaje po niższej cenie. Czy brak licencji powoduje, że nie może się wogóle pozbyć tych powiedzmy 100 kopii, nawet po cenie po jakiej kupił ? Albo jak jestem posiadaczem 100 kopii różnych legalnych gier i programów, czy mogę je sprzedać ? Z zyskiem ? Bez zysku ? Czy mogę sprzedać je ale w jakimś odstępie czasu ? Zaczynam trochę galopować. :) To bardzo ciekawy problem i popytam kolegi. Oskar -> coś chciałem napisać, ale nie wiem czy wypada, bo długawe, nudnawe i generalnie nie na temat główny, tylko o różnicowaniu cen i praktykach monopolistycznych. :) Kiedyś przy piwku, jak bede pamietał to przynudze.

09.11.2002
23:46
[34]

koxbox [ ]

Pragne zauwazyc iz jest to kolejna nieudana i pozbawiona kultury prowokacja pana "płaszczaka" Bergera, ktory swego czasu na wszystkie sposoby chce sie "wlizac w d..." firmie Battlefront. Natomiast firmie Czekom to FBI nic nie moze zrobic. Sa to tak smieszne zarzuty ze strony Bergera, ze omalo nie poplakalem sie ze smiechu czytajac to forum. A z Battlefrontem jest taka prawda, ze go kompletnie nie interesuja i nie obchadza poczynania graczy. Na pytanie skierowane do tworcow czy jest mozliwe aby fani CM:BB mozgli sami zrobic swoja kampanie w postaci program, ktory wspolpracowalaby z edytorem map otrzymujemy odpowiedz: "Z calym szacunkiem, ale nie bo nie, a jak mowimy nie to nie jest to tak." Z kolei podobna odpowiedz dostalem na pytanie o nowego patcha do CM:BO , ktory rozbudowywalby gre o kod CM:BB(penetracja pancerza, rarity, itp). Tylko z dopiskiem na koncu: "Juz nie bedziemy czyatac twoich maili". No, a szkoda... Wogole na wszelkie sugestie , badz prace graczy battlefront nadsatawia sie otworem, tylko ze tym tylnim. Przypomina mi sie tu sytuacja z firma EA, ale to inna historia.... Pozdrawiam, Robert

10.11.2002
10:21
[35]

RMATYSIAK [ Konsul ]

www.ksiegarnia.com.pl - blad 404 no tak niezly interes BERGERUS ->NIE. Bo zawarli umowe na sprzedaz tej gry z wlascicielem czyli Battlefrontem, ktory pobral za to nalezne im pieniadze. Kazda firma nie majaca zgody na sprzedaz i nie odprowadzajaca Battlefrontowi naleznych mu za to pieniedzy jest ZLODZIEJEM. Mam nadzieje, ze nie bedziesz mial przedsiebiorstwa bo bede musial ci cos na lapki zalozyc jak bedziesz tak dzialal. :-))) Ciekawe czy Czarek ZLODZIEJASZEK z Atenskiej zaplacil oplate licencyjna Battlefrontowi??? RM->Tak zaplacil kupujac u niech orginal. Jezeli na pudelku niema ruznych dziwnych napisow ze niewolno sprzedawac powyzej cenny zakupu lub podobnych dziala zgodnie z prawem. BERGERUS->Niezaleznie od tego, ze Czarek jest zlodziejem to reszta jest w porzadku. Wlasnie zlamales prawo to co muwisz jest pomuwieniem i mozesz za takie slowa trafic do sadu. 1. Battlefront zastrzegl sobie formy sprzedazy i je licencjonuje a sobie moze moze licencjonowac sprzedaz 2. Kazda sprzedaz przez oficjalna firme jest sprzedaza, ktora musi byc uzgodniona z wydawca A jak sprzedaje jako osoba prywatna to co ??? 3. Nikt w Polsce nie dostal licencji na sprzedaz CMBB (na razie) Niewiem czy nie mylisz slowa licencja na produkcje i sprzedaz gry ze sprzedaza gry zakupiona w stanach. 4. Sprzedaz bez licencji jest przestepstwem To fakt tylko co wedlug ciebie oznacza licencja ????? Wedlug mnie jest to oplata za prawo wyprodukowania i sprzedazy gry na terenie jakiegos kraju. Podkreslam wyprodukowania (pod slowem wyprodukowac rozumiem wytloczyc plytki zrobic opakowanie instrukcje i jeszcze ewentualnie spolonizowanie gry.) I zgodnie z tym rozumieniem licencji Pan Czarek nielamie prawa. BERGERUS-> 5. Jestem policjantem i moim obowiazkiem bylo zrobic to co zrobilem To moze znasz mojego brata ??? pracuje w policji w wawie jako informatyk. Knobox -> bo batelfront generalnie zrobil sie monopolista w pewnej niszy gier komputerowych i dopuki niepoczuja konkurencji (niezacznie im spadac sprzedaz) to beda coraz bardziej chamscy.

10.11.2002
16:25
[36]

Tad [ Pretorianin ]

Po konsultacji z kolegą sędzią jestem nieco mądrzejszy. Interesujący nas problem reguluje Ustawa o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Dokładniej art. 51, ust. 2. Można swobodnie handlować. Chyba, że umowa kupna/sprzedaży twierdzi inaczej, czy dokładniej mówiąc dotyczy nabycia innego zakresu praw związanego z daną rzeczą. Może to być w przypadku np. imiennych licencji na prawo do tylko i wyłącznie używania programu przez konkretną osobę czy instytucje. Kolega mnie pouczył, że kiedyś było to dosyć częste, gdyż od licencji na korzystanie nie było VAT. Teraz go wprowadzono i nie stosuje się generalnie już tej formy, poza oczywistymi wyjątkami, jak np. umowy firm z Microsoft na prawo do korzystania przez określoną liczbę stanowisk pracy z danego oprogramowania. W przypadku CMBB nie mamy do czynienia z takim ograniczeniem, a przynajmniej o takowym nie słyszałem. Kolega "zażył" mnie pytaniem, jak sobie wyobrażam funkcjonowanie księgarni i antykwariatów jeśli do sprzedaży książek by była zawsze konieczna jakaś specjalna licencja od wydawcy.

10.11.2002
18:21
[37]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Jak sie publicznie kogos szkaluje i nazywa zlodziejem to chyba jest przestepstwo i powinno sie za to odpowiedziec przed sadem Tak Panie Policjancie ???

10.11.2002
21:00
[38]

dw4rf [ Generał ]

Ciekawe.. Ciekawe.. a czy czasem na pudełku/licencji CM:BB nie jest napisane : "Do sprzedaży tylko na terenie USA!" W tym wypadku Berger ma rację ;)

10.11.2002
21:13
[39]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Panowie czy jest się o co żreć? Lubie to forum bo nie ma konfliktów i wyzywania i postarajmy się by tak zostało.

10.11.2002
22:39
[40]

MakManiak [ Legionista ]

Szanowni Forumowicze! Gra ktora mam od pana C. Kaczmarskiego nie zawierala na wierzchu zadnych informacji w stylu "Do sprzedazy tylko w USA" ani zadnych podobnych ograniczen czy informacji. Jedyna istotna informacja dotyczyla tylko platfomy "Mac only"-dla mnie bardzo. W srodku (konkretnie w "Game User Manual"-niezla ksiazka-262 strony) nie znalazlem zadnych podobnych informacji. Jesli Szanowni Forumowicze sobie zycza moge te pierwsza strone z informacjami "License" oraz "Limited warranty" zeskanowac. Co do wyzywania i konfliktow. No coz, ja zaczalem ten watek ale sadzilem, ze skonczy sie na dwoch, trzech dopiskach. Wydaje mi sie, iz oprocz jednej osoby wszyscy sa mili i konkretni. Wiele sie dowiedzialem i nauczylem (tez o ludziach). Acha!!!! Bardzo wazna infornmacja->"...The manual may not be copied, photographed, reproduced, translated or reduced to any electrical medium or machine -readable form, in whole or in part... A teraz uwaga!!!--------->"...Chetnie podrzuce instrukcje w wersji pdf. Tylko skad ja mam wziac??? W wersji amerykanskiej nie ma instrukcji w tym formacie. Jest tylko instrukcja papierowa. Nie mam skanera i oprogramowania zeby przelozyc swiete slowa Kolegow zza Oceanu. "<----- Cytat - dopisek 15-ty liczac od gory - bez komentarza Pozdrowienia! Mak Maniak

10.11.2002
23:02
[41]

Tad [ Pretorianin ]

dw4rf -> Jakby taki zapisek był, to jak u licha BTF by tą grę sam chciał sprzedawać tylko poprzez zamówienia składane internetowo i firme wysyłkową. Dla mnie wszystko układa się w piękną całość czemu BTF nie chce dawać licencji regionalnym dystrybutorom. Chcą zarobić jak najwięcej na sprzedaży wysyłkowej, korzystając też z takich form jakie zastosował ten gość z Warszawy. Przecież dla nich dzięki temu gra dotrze do większej liczby ludzi. Jak miną dwa lata to mogą sprzedać licencje, gdyż wówczas jest wątpliwe żeby jeszcze mogło się udać dotrzeć do nabywców tą drogą dystrybucji jaką wybrali. A wiadomo, rezygnacja z roli dystrybutora dla BTF to rezygnacja z dochodów dystrybutora. koxbox -> chyba możesz zrobić te swoje nakładki w formie free ware. Tak mi się zdaje, ale nie jestem pewien. Natomiast jeśli chcesz czerpać z tego korzyści to nie dziwie się że BTF mówią Ci "get out".

11.11.2002
00:48
[42]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Battlefront chce po prostu ojebać swoich klientów i tyle.

11.11.2002
01:16
smile
[43]

dw4rf [ Generał ]

Zenedon --> pracuję w branży informatycznej od jakiegoś czasu. Byłem idealistą... stałem się realistą. Piękne hasło filozofii CRM (Customer Relationship Management - Zarządzanie relacjami z klientem) "Nasz klient, nasz Pan" lub inaczej ""Najważniejszy jest klient" to mżonka. Najważniejsza jest kapucha. Pozostawiam bez dlaszego komentarza.

11.11.2002
01:24
[44]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

dw4rf --> ja miałem kontakt od środka z pewną miedzynarodową korporacją, i tu tez olwali klienta, nie patrzac na to, że za moment ten klient pojdzie do konkurencji. Samo życie.

11.11.2002
16:07
smile
[45]

Holmes [ Chor��y ]

W kwestii formalnej: Po pierwsze. Nie mam co prawda specjalizacji z prawa gospodarczego, ale aplikację radcowską na karku, więc trochę się powymądrzam. Pan Czarek (czy jak mu tam) nie popełnia żadnego przestępstwa w związku z tym, że nie łamie żadnego przepisu obowiązującego w naszej poRyPanej. Gry zakupił legalnie, a co teraz z nimi zrobi, to jest jego sprawa. Może je nawet sprzedawać Eskimosom po 1000 euro sztuka. Panowie, trochę zdrowego rozsądku nie zawadzi. Po drugie. Każdy z nas może stworzyć dowolny program współdziałający z CMBB i sprzedawać go po wspomniany 1000 euro. Podobnie jak każdy może stworzyć program p/t "Kalkulator" współdziałający np. z Windowsami. A przykład ekstremalny - napisanie programu (w formie pliku *.bat), którego jedyną funkcją jest ... zmiana nazwy pliku CMBB.exe na FuckBTF.exe - i oczywiście sprzedawanie go za 1000 euro. A dlaczego BTF działa tak brzydko? Proste - bo przeważnie firmy pobierają JEDNORAZOWĄ opłatę za zgodę na licencyjną sprzedaż danego tytułu na terenie np. poRyPanej. A co mają teraz? Tantiemy od KAŻDEGO legalnie (czyli w BTF) nabytego produktu. Ja już miałem styczność z tą firmą i nie mam dobrego zdania o ich polityce. I gdyby tylko byli chętni Eskimosi to jeszcze dziś zamówię 100 egzemplarzy CMBB i sprzedam im wszystkie z 500% marżą, zapłacę podatek i będę zadowolony.

12.11.2002
09:24
smile
[46]

Pejotl [ Senator ]

Bombardier -> "Jest na tym forum wątek Zakup CM2. Przez długi czas szukaliśmy osoby, która dysponuje kartą Visa i dzięki której będzie można zakupić w Battlefroncie większą liczbę egzemplarzy CMBB dla wszystkich chetnych w Polsce. Jakoś wtedy nie zadbałeś o interesy Battlefrontu i nie zaoferowałeś nam pomocy. " Coś słabo czytasz to forum, bo jeszcze we wrzesniu Berger sie pytal czy kogos interesuje wspolny zakup, ale zostal olany. A co do wyzwisk to wcale nie byly wyzwiska - Berger tak to napisal z sympatii, pewnie u Gurdzijewa lub Krisznamurtiego wyczytal ze wstrzasajac ludzi w ten sposob przyblizy ich do oswiecenia, poznania wlasnego ja i innych pseudobuddyjskich glupot.

12.11.2002
10:44
[47]

Bombardier [ Konsul ]

Pejotl -> wątek zakup CM2 został założony 5 września przez Atrydę i nie ma nim żadnego postu Bergera (a przynajmniej nie objawił się moim oczom). Może Berger gdzieś na tym forum złożył swoją propozycję, ale zrobił to bardzo dyskretnie i nie w tym wątku co trzeba. No cóż, nie takie pomyłki zdarzają się dzielnym polskim policjantom. Proponuję też aby Twój kumpel zaczął sam się bronić, ma chyba na tyle odwagi i nie potrzebuje adwokatów. Może ten smark Tlaocetl i złodziejaszek Kaczmarski usłyszą z ust bohaterskiego policjanta choć przepraszam.

12.11.2002
11:47
smile
[48]

Pejotl [ Senator ]

Bombardier -> widzialem na wlasne oczy. I to nie bylo we "wlasciwym" watku, cokolwiek masz na mysli. Dyskusje chodza tu wlasnymi drogami czesto nie majac nic wspolnego z tytulem. Reszte swojego posta skieruj do Bergera, nie do mnie. PS. Czy na tym forum zostali jeszcze jacys wyluzowani ludzie? Bo jak czytam to swieta nienawisc Horeszkow z Soplicami to pestka.

12.11.2002
11:53
[49]

-=Dexter=- [ Konsul ]

Ale mnie ominęło, jeden z moich ulubionych tematów, ale w piątek wieczorem nie byłem w stanie doczołgać się do klawiatury ;) zresztą niektórym z dyskutantów wyszłoby naprawdę na dobre gdyby też tam nie dotarli :) Berger --> w kwestiach merytorycznych nie masz niestety racji, ale to już wyjaśnił Tad, mogę tylko potwierdzić jego słowa (choć jestem tylko studentem prawa ale za to z ogromnym stażem ;) ) niestety dlatego, że jak sam piszesz jesteś policjantem - idealnie wpasowałeś się w obiegowy obraz Polskiego Policjanta - nie dość że nie masz racji to jeszcze jesteś niegrzeczny (są oczywiście wyjątki w tym obrazie, ostatnio zresztą coraz częstsze, ale ze stereotypem przyjdzie jeszcze powalczyć) a zanim znowu zaczniesz używać epitetów odnoszących się do umysłowości, pojęcia o świecie a zwłaszcza wieku innych dyskutantów polecam dokładną lekturę poniższego wątku:

12.11.2002
12:15
smile
[50]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Chlopaki, wyluzujcie !!!! Dla rozluznienia atmosfery proponuje ponizszy link Wiggins (lat 26) [zaniżam, czy zawyżam srednia?]

12.11.2002
12:16
[51]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Chlopaki, wyluzujcie !!!! Dla rozluznienia atmosfery proponuje ponizszy link Wiggins (lat 26) [zaniżam, czy zawyżam srednia?]

12.11.2002
12:35
[52]

jp2 [ Generaďż˝ ]

-> Berger A - nieładnie przekręciłeś moją wypowiedź - moja 'nieznajomość' przepisów dotyczyła umów licencyjnych i rozwiązań prawnych w dziedzinie dytrybucji i sprzedaży gier komputerowych. A nie prawa autorskiego. B - proszę o rozwinięcie zdania "Ciesze sie, ze nasz kraj nie upadnie jako typowa Polska", C - z kolei, ja się ciesze, że rozgraniczyłeś własne moralne i zawodowe źródła niechęci do tego faceta z Pragi. D -autentycznie ciekawy jestem efektów Twojej nagonki.

12.11.2002
22:13
[53]

MakManiak [ Legionista ]

Panowie Forumowicze! Pozwolilem opowiedziec C.Kaczmarskiemu o bardzo intereujacym watku ktorego jest glownym bohaterem. Na razie opadla Mu szczeka. Jak ja znajdzie (ludzie oglupiali mogo dlugo szukac), to sie zastanowi co z tym fantem zrobic. Wg mnie ma kilka wyjsc. Po pierwsze moze sie zamknac w piwniczce i trzesac sie przy zarowce czekac, jak kilku komandosow FBI razem ze specjalistami SAS przy aktywnym wspoludziale naszego "policjanta" zastrzeli Go na podstawie donosu (ciekawe jak ten donos brzmial? Oraz ten do BSA i do BFT, a moze i gdzie indziej?). Po drugie moze udac, ze sie nic nie stalo, bo jak wiesc gminna niesie lepiej nie draznic ...Ostatecznie taki "krzyzowiec" moze kupic pistolet i z okrzykiem -"To Ja jestem Lennon"- Kaczmarskiego ukatrupic. Trzecie wyjscie (i ja na pewno bym to uczynil) to pozwanie swego interlokutora przed oblicze Sadu w zwiazku ze znieslawieniem. Sukces gwarantowany. Jedno jest ciekawe. Czy ta nienawisc do Kaczmarskiego to nagly przyplyw uczuc, czy moze ma dluzsze i glebsze podloze o ktorym nie wiem (na przyklad w poprzednim pokoleniu czlonkowie jednej rodziny podorali miedze drugiej rodzinie. A jesli na miedzy rosla grusza to strach pomyslec). Tak czy inaczej oczernic czlowieka na Forum Publicznym bardzo latwo! Czy policjant majacy powiazania z biznesem to nie pierwszy krok do korupcji w Sluzbach Publicznych? A teraz...Teraz zupelnie z innej beczki! Bardzo "prawnie" ciekawy zrobil sie ten watek. Wlasnie przyszlo mi na mysl, ze warto by bylo do gry strategocznej wprowadzic elementy wywiadu, sabotazu, dywersji i inne podobne zabawki. Zabojstwo glownodowodzacego ...chyba nie bo balbym sie usiasc do komputera, ale na przyklad nieprzyjaciel atakuje czolgamii i aby go (ten atak znaczy) rozwinac musi przejechac przez most teoretycznie bezpieczny bo na swoim terytorium. Nagle baach i mostu nie ma a pluton czolgow odciety od zaplecza mozna spokojnie wystrzelac. Chyba sie zagalopowalem :))) Pozdrowienia MakManiak (lat 34 juz niestety)

12.11.2002
22:17
[54]

MakManiak [ Legionista ]

Korekta Oczywiscie policjant ma "klamke" :))) MakManiak

12.11.2002
22:21
[55]

MakManiak [ Legionista ]

O kurcze! Jeszcze jedna korekta! Nie ma interlokutora, poniewaz nie bylo wymiany pogladow tylko jednostronny atak. Obiecuje, ze sie poprawie :) MakManiak

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.