GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak to jest z tym snem ?

11.01.2009
02:09
[1]

Bozek14 [ Chor��y ]

Jak to jest z tym snem ?

Naukowcy niby zalecają, że człowiek powinen spać minimum 7-8 godzin. Jednak ostatnio zaobserwowałem coś zupełnie innego. Przez 3 dni spałem maksymalnie 4-5 godzin, co sprawiało, że za dnia miałem ogromne pokłady energii. Nie chciało mi się spać, cały czas miałem ochotę coś robić, czułem się po prostu świetnie. Wczoraj, myśląc sobie że jednak przyda mi się dłuższy sen, przekimałem równe 9 godzin. Budząc się następnego dnia, poczułem się jak zbity pies. Całkowicie straciłem tą chęć działania i poziom maksymalnej aktywności, czasami nawet przysypiałem ze zmęczenia. Teoretycznie, po 9 godzinach, powinienem być wyspany i w pełni aktywny. Okazało się jednak, że lepiej funkcjonuje śpiąc po 4 godziny, co przeczy tym wszystkim zaleceniom ekspertów o dostatecznie długim śnie. Gdzieś wyczytałem, że Napoleon spał maksymalnie 5 godzin, a rzucił prawie całą Europę na kolana, a taki Grzegorz Kołodko ( maratończyk, minister finansów, profesor ) także sypia po 4 godziny, nie więcej !

Czy ktoś może ma tak samo, że funkcjonuje efektywniej, mniej śpąc ? Czy to jest powszechne, czy może dotyczy tylko niektórych ludzi ?

11.01.2009
02:11
[2]

mefsybil [ Relapse ]

Przeczytaj moją sygnaturkę...

...i czuję się świetnie czy to noc czy dzień. ;)

11.01.2009
02:17
smile
[3]

SysOp [ Pretorianin ]

Trudno powiedzieć, zależy to chyba od organizmu. Generalnie też mało śpię w tygodniu bo po prostu szkoda mi na to czasu ;) Śpię po 4-5h i czuję się dobrze, jednak w weekend muszę zawszę odespać troszkę dłużej.

11.01.2009
02:22
smile
[4]

Qer-Azghal [ Chor��y ]

Wiesz w sumie to ostatnio gdzieś wyczytałem że mały czas snu poprawia koncentracje kosztem ogólnego samopoczucia organizmu...w sensie takim że po jakimś czasie krótszym lub dłuższym organizm upomni się o niedokończoną dawkę snu...

Ale faktycznie również zależy to od organizmu... a raczej przede wszystkim...;)

11.01.2009
02:33
[5]

bone_man [ Omikron Persei 8 ]

Uwielbiam spać, dlatego jak tylko mogę to śpię do oporu.

Jednak dawno temu już zauważyłem, że po 4-5h mam znacznie więcej energii i lepiej się czuję niż po przespaniu 8-10h.

11.01.2009
02:39
[6]

Sorcerer [ Konsul ]

mefsybil -> i mamy uwierzyć, że nigdy nie śpisz? Masz nas za idiotów czy po prostu jest to jakaś metafora, której nie jestem w stanie zrozumieć?

11.01.2009
02:39
smile
[7]

Loczek [ El Loco Boracho ]

A ja wczoraj spałem 14 godzin (Sic!) i czuje sie wyśmienicie :D

11.01.2009
05:49
[8]

dziecko neostrady xP [ Milk Makes Electricity ]

ja mam troche dziwnie bo jak wczoraj poszedlem spac okolo pierwszej,ustawilem sobie budzik na 12,zasnalem po jakiejs godzinie,i spalem do siedemnastej o_O

11.01.2009
08:31
smile
[9]

Kreciuch89 [ Pretorianin ]

a ja tam spie po 6 godzin i jestemm wyspany

11.01.2009
09:29
smile
[10]

Endemic_thought [ Generaďż˝ ]

prawidłowa dawka snu to od : 7:30 do 8:30 godzin

inne dawki snu powodują różne odchylenia i większą śmiertelność człowieka.

11.01.2009
09:32
[11]

Weltall [ Legionista ]

Jedno pytanko:
-Macie pracę?(to do tych,którym starcza 4/5 godzin snu)

11.01.2009
09:38
[12]

MiltenFR [ Legionista ]

Mam 19 lat i pracę. Śpię po 4 godziny. Muszę. Jestem lunatykiem mam zbyt bardzo pobudzoną podświadomość. Muszę brać na to leki bo to jest w zaawansowanym stopniu :/

Rano zwykle czuję się dobrze. Powieki mi nie ciążą i mam energię. No... chyba, że po imprezie...

11.01.2009
09:38
[13]

123456789max [ Wujek MAX ]

Ja mam tak,że im mniej śpię tym bardziej jestem wyspany:)Na przykład w sylwestra położyłem się z kolegą o 4.00 i wstaliśmy o 10.00 obaj czuliśmy się wyspani

11.01.2009
09:39
smile
[14]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

rzez 3 dni spałem maksymalnie 4-5 godzin, co sprawiało, że za dnia miałem ogromne pokłady energii

za jakieś kilka dni będziesz bez siły , i będziesz spał w ciągu dnia ja . Mówię o tym bo sam tak miałem , przez 1 tydzień świąt spałem coś tak jak ty a mozę nawet dłużej a za kilka dni położyłem się spać o 21:30 i o 21:40 już spałem , a spałem do chyba 10 po czym i tak chyba miałem 3 godzina drzemkę przez 2 kolejne dni :)

11.01.2009
10:11
[15]

pooh_5 [ Czyste Rączki ]

inne dawki snu powodują różne odchylenia i większą śmiertelność człowieka.

To znaczy ze co? Umrę dwa razy?

11.01.2009
10:17
[16]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

Ja tam spię po 8 h dziennie czasem nawet 10 lub 11.

11.01.2009
10:19
smile
[17]

Qer-Azghal [ Chor��y ]

pooh_5 --> minimum 3 bym strzelał :P

a poważnie to troche prawdy w tym jest organizm ma mniej czasu na regeneracje i bum... może nie jest to jakaś duża różnica ale zawsze coś... ale z drugiej strony wszystko szkodzi więc kwestia sporna...;p

11.01.2009
10:23
[18]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

Mysle ze to zalezy od czowieka taki typowy uczen idzie spac o 22-23 a wstaje 7 rano do szkoły. Inni pracujący, wczesniej wstawaja. Potem sie chyba organizm przystosuje ja np zawsze llubiałem leniuchowac ale jak zaczołem wstawac o 5 do pracy we wakacje to teraz sam sie tak budze juz bez budziki bo jakos mi tak to zostało. Zazwyczaj ide spac 1-2 wstaje 6-7 i mi staczy. Ale nie ukrywam ze mam cos w stylu wiecznego zmęczenia :D

mimowszytsko polecam sie wyspac : )

11.01.2009
10:25
[19]

PatriciusG [ pink floyd ]

Różni są ludzie. Po prostu.
Niektórzy potrafiliby przespać cały dzień. Mam kumpla. Znam ludzi, którzy np. w niedziele, jak nie muszą wstawać wcześniej, to wstają na obiad, mimo, że położyli się ok 22.
Ja osobiście nie potrafię przespać więcej niż te 8h. Przykładowo wczoraj położyłem się ok 24 a dziś wstałem przed 7 i nie mogłem spać dłużej. A spanie 5h przez cały tydzień mi wystarcza.

11.01.2009
10:29
[20]

Scofield [ Brains of the outfit ]

Ja z kolei zauwazylem inna tendencje. Moge spac 6-7h zamiast 8-9h ale pod warunkiem ze poloze sie powiedzmy o 2-3 a wstane o 9. Jesli pojde spac o 23 a musze wstac o 5-6 to bede mial z tym problem mimo, ze dlugosc snu bedzie taka sama.

Obecnie klade sie juz troche wczesniej powiedzmy po 24 i zauwazylem ze brakuje mi tego pozytywnego snu, ktory wystepuje przed 24 (ponoc najzdrowszy). Nigdy jednak sredniej liczby godzin snu w tygodniu nie mialem mniejszej niz 7h.

11.01.2009
10:30
smile
[21]

MinasMorgul [ Legionista ]

Sen to zło i nie ma złudzeń :)

11.01.2009
11:14
smile
[22]

beowulff [ Legend ]

Sen ogarna wszystkich ludzi...

11.01.2009
11:36
[23]

mrEdDi [ Sygnatariusz ]

mi starcza po 5-6h snu i jestem w pełni energii ;) chociaż też czasami mam że to nie wystarcza to raz na tydzień musze odespać do 8-10h ;)

11.01.2009
11:37
smile
[24]

===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]

W moim przypadku dłuższy sen jest bardziej wskazany :)

11.01.2009
11:42
smile
[25]

MAROLL [ Keepin' It Real ]

U mnie jest tak, że gdy prześpię 3-5h jestem odrazu po przebudzeniu jestem aktywny, zero zamulenia. Gdy prześpie 8-9h to jest ciężko, efekt zombie, ale gdy pośpię 10-12h wtedy jestem znowu w pełni sił.

Gdzieś czytałem, że to jak czujemy się po przebudzeniu zależy chyba od tego w jakiej fazie snu będziemy się znajdować, gdy go przerwiemy czy coś w tym stylu.

11.01.2009
11:50
[26]

Shaybecki [ Shaybeck ]

zero zamulenia, bo po prostu wstajesz, nie myślisz tylko ruszasz do szkoły/pracy a po drodze się budzisz

jak śpię z 10 godzin przed szkołą, jak wstaję, zacznę jeść, usiądę, nic mi się nie chce, myślę sobie EBANA SZKOŁA! eeeh niemoooge ...
i z takim nastrojem się wyrusza w świat :)

moim zdaniem optymalne jest spanie po jakieś 5 godzin tygodniu, ale w weekendy odsypianie po 10-12 godzin

w ten sposób nie mam problemów

co do tych faz snu - jedna trwa około 1,5 godziny
czyli śpiąc, starajmy się spać po wielokrotność 1,5 godziny (3 ; 4,5 ; 6 ; 7,5 ; 9 )
wtedy przebudzenie jest łatwiejsze

11.01.2009
11:55
smile
[27]

Silvestris [ Pretorianin ]

Z tym wyspaniem i nie wyspaniem po 4 godzinach chodzi o fazy snu. Nie pamietam już w której, ale jesli sie w niej obudzisz nawet po 2 godzinach bedziesz wyspany.

Ja tam spie różnie. Czasem nawet po 14.
I zalezy, czasem jestem pełen energi, a czasem po prostu bardziej zmeczony niz przed snem

11.01.2009
12:06
[28]

Freeman992 [ Konsul ]

Rzeczywiście, też raz spałem koło 4 godzin i miałem wielkie zapasy energii, a po 9 czy 10 jak był spał raptem godzinkę.

11.01.2009
12:07
[29]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

U mnie to w ogole jest dziwnie, bo nie dosc, ze musze spac min 7gdzin zeby byc w mire wyspana, to jeszcze najlepiej w godzinach ok 2-10. I jest tak, ze jak spie nawet 8godzin, ale musze wstac o 6 to jestem niewyspana, a jak spie np.5 ale tak, ze wstaje ok 12 to spokojnie daje rade. Przerabane, bo nie ma opcji, zebym mogla tak wstawac przez wiekszosc zycia :P
Dlatego musze brac melatonine, zeby moc zasypiac ok polnocy.

11.01.2009
12:53
[30]

Cobrasss [ Konsul ]

Nie chcesz spać :p pij redbulla i inne z kofeiną :P

Raz na imprezie u kolegi 2 redbulle wypilem i jak wieczorem wróciłem do domu nie mogłem zasnąć, więc całą noc przy kompie siedziałem aż do obiadu po po obiedzie padłem zmęczony w łóżku.

11.01.2009
13:02
smile
[31]

Foks!k [ SunShine ]

Ja muszę wyspać te 8-9 godzin bo inaczej w drugiejczęści dnia chce mi się spać i brak mi humoru.

Ale jest też tak że nie mogę spać dłużej niż do 9.30 rano .. Potem budzę się z bólem głowy i oczy mnie strasznie bolą nie wiem czemu ;p

11.01.2009
13:37
[32]

MojkaLar [ Legionista ]

Ja w tygodniu spie po ok. 3h w nocy + 1h w ciagu dnia. Po prostu jestem nocnym typem czlowieka i niezaleznie od tego jak jestem zmeczona, ok. polnocy przestaje mi sie chciec spac i moge siedziec spokojnie do rana :) Co ciekawe, nie mam zbytnich problemow ze zmeczeniem, tzn. czasami po kilku takich nocach czuje sie troche wyczerpana, ale jestem w stanie normalnie funkcjonowac :) W weekendy spie jakies 10h i czasami jestem przymulona caly dzien :)

11.01.2009
13:42
[33]

MiltenFR [ Legionista ]

Sen zależy od tego jak bardzo wymęczyliśmy organizm podczas dnia, zależy też od spożytych posiłków. Najszczególniej, sen zależy od tego o czym myśleliśmy przez cały dzień. Również jego długość. Niedobór snu na pewno szkodzi.

11.01.2009
13:43
[34]

goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]

Bez wspomagania farmaceutykami nie zasnę przed 1:30-2 (wyjątkiem jest piwo, śpie jak dziecko potem). W tygodniu wstaje o 6 rano, czyli około 4 godzin śpię. I jest dobrze, wyjątkiem są godziny 16-18 kiedy to ziewam potwornie i chce mi sie spać, o dziwo po tych godzinach przechodzi i mogę siedzieć do 2 bez problemów. Taki plan życia działa z założeniem że rano mocna kawa, i po powrocie ze szkoły lżejsza.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.