Lozano23 [ Pretorianin ]
"Łomenajzer" :) Tytuł i wykonawcę proszę :)
Piosenka z takim refrenem ("łomenajzer") śpiewana przez babeczkę.
Pomoże ktoś? :)
Sorcerer [ Konsul ]
Britney Spears "Womanizer"
Lozano23 [ Pretorianin ]
Dzięki :P
hctkko. [ The Prodigy ]
Britney Spears - Womanizer
//ehh wszystko przez moje zapchane łącze :P
blazerx [ ]
Sorcerer [ Konsul ]
Dla wolnomyślicieli (czy raczej wolno piszących ;)) nagroda pocieszenia.
PrzeEemek [ Pretorianin ]
[6]
Do czego to... ni to ładne ni nic.... też mogę sobie takie zdjęcie zrobić i polać się olejkiem czy innym błyszczącym syfem
ronn [ moralizator ]
przemek
zrób, zaprezentuj, ocenimy.
Hiacynt [ Konsul ]
Tits or GTFO :>
Caine [ Książę Amberu ]
[6] sho'oped
rzaba89nae [ WTF!? ]
Na ogół szanuję ludzi mających inne gusta muzyczne, ale człowieku... Britnej !? Błae, toż to brzydal !
wysiak [ Senator ]
Jesli gusta muzyczne maja miec cokolwiek wspolnego z uroda wykonawcy, to fani przykladowo Rolling Stonesow to dopiero musza byc zboczency..
Sorcerer [ Konsul ]
Ta nowa płyta jest świetna, a pop w wykonaniu Britney należy powoli zacząć przyrównywać do klasyki typu Madonna, a nie całego tego gówna typu Gosia Andrzejewicz, Doda czy Feel. Jak najbardziej nie ma obciachu.
PrzeEemek -> czekamy na foto.
rzaba89nae [ WTF!? ]
<<< Wysiak, źle mnie zrozumiałeś, ten tekst "Britnej... brzydal" pochodzi ze skeczu kabaretu Ani-Mru-Mru pt. "Toffik". Kojarzysz ?
Uroda artysty nie ma oczywiście nic do rzeczy, choć niektórzy producenci niestety uważają inaczej :|
Łysack [ Przyjaciel ]
jedna z nielicznych piosenek w Esce (której słucham w samochodzie, byle coś leciało), która wpadła mi w ucho i nawet nadaje się do słuchania:) Jak na britney całkiem nieźle - polecam :)
Macu [ Santiago Bernabeu ]
Nie no, jak Britney, to mi się wcale nie podoba. ;)
Backside [ Senator ]
Ta nowa płyta jest świetna, a pop w wykonaniu Britney należy powoli zacząć przyrównywać do klasyki typu Madonna, a nie całego tego gówna typu Gosia Andrzejewicz, Doda czy Feel. Jak najbardziej nie ma obciachu.
Nie ma jak porównać będącą na muzycznej scenie od ~10 lat, światową gwiazdę z młodymi zespołami grającymi dla 40mln Polski i jej Polonii.
Będzie z Ciebie dobry dziennikarz :).
Sorcerer [ Konsul ]
Czyli gówno jest fajne, bo nie pokazują go w zagranicznej TV?
Backside [ Senator ]
Czyli gówno jest fajne, bo nie pokazują go w zagranicznej TV?
Żart dobry :) - tylko pokazuje, że nic nie kumasz.
W gwiazdy na zachodzie ładuje się ogromną kasę, czego efektem są teledyski z pompą, świetne aranżacje i teksty, które będzie śpiewał cały świat. Przecież Britney nie siada sobie nocą z ołówkiem i zeszytem nucąc coś nowego, bo masę roboty odwalają producenci.
Nawet jeśli rodzime zespoły grają dobrze, to jest nie ten poziom - raz na milion ktoś gdzieś skleci wakacyjny przebój (Danzel? ten Ozon z Rumunii?), ale to często koniec kariery.
A komentowanie nazywania muzyki pop gównem sobie daruję i zbędę śmiechem :).
Sorcerer [ Konsul ]
Polska muzyka pop - o ile w ogóle ona istnieje, bo dla mnie to jest daleko wyewoluowane disco-polo to jak najbardziej gówno. Poza Dodą większość z nich nie potrafi nawet śpiewać, a słowa większości "polskich popowych" piosenek to jakiś bezsensowny bełkot o niczym. Oczywiście, że nikt nie pompuje w to tyle kasy co na zachodzie, ale ten fakt nie usprawiedliwia fatalnej jakości rodzimej muzyki pop.
Lethal Doze [ Pretorianin ]
[15] jak dla mnie najgorsza piosenka Britney od lat, nie mam nic przeciwko niej, ale jej single z poprzedniej płyty, bodajże "Gimmie Gimmie", "Break The Ice" i jeszcze jakiś były o niebo lepsze (jak dla mnie)
Łysack [ Przyjaciel ]
Lethal -> też nie uważam tego za jakieś mistrzostwo, ale po ogóle piosenek Britney oceniam ją dobrze, czyli 6,5/10 :)
Piosenka nie nudzi - dobry zapychacz ucha do samochodu, który nie powoduje, że mam ochotę zmieniać stację radiową:) wpada w ucho:) jednocześnie nie spowodowała we mnie odruchu szukania jej na własną rękę w warunkach domowych:)
Co do nazywania popu gównem - nie odnosząc się do tego wątku, lecz ogólnie - tak najczęściej robią tró metal szatany, którzy mają w dupie wszystko co nie jest metalem :) Zresztą - hiphopowcy z biednych blokowisk mają to samo:)
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
The Clash - London Calling
maviozo [ Man with a movie camera ]
Łysack->i wszyscy oni znają na pamięć discopolowe, dodowe, feelowe pioseneczki oraz dobrze się przy nich bawią (albo udają, aczkolwiek jeśli tak to dobrze im idzie);)
Sorcerer [ Konsul ]
Backside -> POP w Polsce:
Megera_ [ Konsul ]
Nowej Britney da się słuchać. :-) "Break the Ice" z poprzedniego albumu było przełomowe - gdyby nie ten głos, nie posądzałabym jej o zrobienie tak dobrego popowego kawałka. Muzyka przyjemna dla ucha, niewymagająca, ale w jakiś sposób świeża.
Backside, a cóż innego z Polski można porównać stażem do Britney? Kojarzy mi się tylko Ich Troje.. ;)
Juvenille [ Generaďż˝ ]
tytuł :O
Mortan [ ]
britni sie wyrobiła, z blackout oprocz gimme more, i breake the ice jeszcze pice of me i radar sa zajebiste :) ktos jej naprawde dobra electropopowa plyte zrobil :)
Hannah Montana [ Pretorianin ]
RickRoll'd
eJay [ Gladiator ]
Britni celuje w wyższy target teraz. Coś koło 9-11 lat-ków:D
"Break the Ice" z poprzedniego albumu było przełomowe - gdyby nie ten głos, nie posądzałabym jej o zrobienie tak dobrego popowego kawałka.
90% ingerencji komputera nie nazwałbym "głosem".
Lethal Doze [ Pretorianin ]
[26] sukces "Break the Ice" to w dużej mierze zasługa producenta, Danja zrobił coś niesamowitego, w końcu wyszedł spod skrzydeł guru ostatnich lat - Timbalanda
Backside [ Senator ]
Megera_ ---> staż stażem, ale poziom poziomem :). Dla mnie silenie się na takie porównanie jest bezsensowne.
To trochę jak walnięcie stwierdzenia, że polska koszykówka czy hokej są do dupy w porównaniu z ligą w USA ;). (i że tak w ogóle to nie sport tylko chleb dla pospólstwa ;p)
Megera_ [ Konsul ]
iDżej, miałam na myśli, że zachodząc ten wałek od muzycznej strony, nie spodziewałabym się, że to Britni. Dopiero barwa głosu ją zdradziła.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli :P
Backside, oj nie bądź surowy, tu nie chodzi tylko o władowaną kasę i kreatywność producentów. W Polsce też są (mniejsze, bo mniejsze, ale zawsze) możliwości na wypromowanie, tyle że dziwnym trafem zwykle dotyka to kompletnych beztalenciów.
Doda może być śmieszna, żałosna i głupia, ale, skubana, umie śpiewać (o czym śpiewa, to już inna kwestia) i na dodatek ma taką prezencję, że może sobie pozwolić, bez żenady, na wyjście na scenę w prześwitujących rajstopkach i stringach. Jak dla mnie, to już przynajmniej połowiczny sukces polskiego szołbiznesu. :D