GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Poważny problem - czy udać się z tym do psychiatry?

31.12.2008
11:43
[1]

Incitatus [ Junior ]

Poważny problem - czy udać się z tym do psychiatry?

Witam.
Na wstępie powiem, że założyłem taki sam temat na forum psychiatrycznym. Zakładam go w tym miejscu, bo wiem, że na pewno tutaj odpowiecie mi szybciej (inną sprawą jest to, w jakim stylu, ale może akurat mi się uda), a zależy mi na czasie.
Sprawa wygląda tak:
Zawsze miałem bardzo dobrą pamięć do wszystkiego, poza tym wszystkiego bardzo lubiłem się uczyć, więc wystarczyło mi raz przeczytać dowolną ilość stron z dowolnego podręcznika, żeby potem udzielić bardzo dobrej odpowiedzi (jeżeli jakoś szczególnie zależało mi na rozszerzeniu danego zagadnienia - celującej). Zapamiętywałem rozmowy, wydarzenia, wszystko.
Poza tym wykazywałem się zawsze dużą kreatywnością, potrafiłem celnie, dowcipnie odpowiedzieć, czyli odznaczałem się znaczną ilością cech, które przypisuje się szeroko pojętej inteligencji (zresztą próbowałem rozwiązywać testy MENSY i większość moich wyników oscylowała w granicach 90-100%).
Od tego roku studiuję medycynę. Na samym początku cały materiał opanowywałem bardzo szybko (zajmowało mi to sporo mniej czasu niż moim kolegom z grupy), ale od pewnego czasu mam problem...
Panicznie boje się, że mogę stracić ten potencjał intelektualny, którym dysponuję. Każde, nawet lekkie uderzenie w głowę analizuję parę razy, czy nie mogło mi zaszkodzić (intensywnie trenowałem piłkę nożną, ale przestałem, z uwagi na konieczność trenowania uderzeń głową), trzymam się z daleka od odnawianych pomieszczeń, bo się boję, że używane tam środki chemiczne mogą mi w jakiś sposób zaszkodzić, wywalam z pokoju wszystkie kleje, farby akrylowe (z czasów, kiedy grałem w Warhammera), bo mimo, że są szczelnie zamknięte, wyobrażam sobie, że mogą mieć negatywny wpływ na mój mózg.
Od jakiegoś miesiąca odczuwam denerwującą "ociężałość" umysłową... Nie wiem, jak to inaczej określić. Uczucie pustki w głowie, nieumiejętność przypomnienia sobie podstawowych rzeczy albo przypominanie ich sobie po dłuższym zastanowieniu, nie mogę złożyć normalnego zdania, a jak coś przeczytam, to po chwili nie jestem w stanie odtworzyć informacji, które przed chwilą przyswajałem.
Pytałem się mamy (jest lekarzem), czy to możliwe, czy istnieje możliwość takiego pogorszenia się pamięci, koncentracji, inteligencji. Powiedziała, że to tylko przemęczenie związane z ilością materiału, jaki muszę przyswajać na tych studiach w krótkim okresie czasu i że zwyczajnie muszę odpocząć, ale w okresie świątecznym nie dotykałem w ogóle podręczników do anatomii, czytałem jedynie książki o tematyce, która mnie relaksuje, a to nieznośne uczucie pustki dalej mi towarzyszy.
Zastanawiam się, czy po prostu nie wmawiam sobie tego wszystkiego (w zasadzie jestem przekonany, że tak jest) i czy nie powinienem udać się do psychiatry, żeby pomógł mi sobie z tym poradzić.
Uważacie, że jest to problem na tyle poważny, żeby się zgłosić do specjalisty?
Zdaję sobie sprawę, że jeśli przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu, to pewnie jest, ale może ktoś ma podobne doświadczenia, miał podobne problemy i sobie z nimi jakoś poradził.

PS. Nie piję alkoholu, nie palę papierosów, nie ćpam ani nic z tych rzeczy.

31.12.2008
11:46
[2]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Uważacie, że jest to problem na tyle poważny, żeby się zgłosić do specjalisty?
Tak. Manie należy leczyć. Nawet jeśli problem przyswajania wiedzy uda Ci się przywrócić do porządku, nadal masz lęki do wyleczenia.

31.12.2008
11:49
smile
[3]

Cremek [ Konsul ]

Dokladnie... badz normalny albo srubka ci sie kiedys odkreci i caly czas poswiecony na doskonalenie umiejetnosci pojdzie sie j...c - nie warto...

31.12.2008
11:51
[4]

erton2 [ Pretorianin ]

Powazna odpowiedz: udaj sie do psychologa, albo psychiatry. Lepiej dzialac, a nie czekac, az ta paranoja sie powiekszy.

31.12.2008
11:51
smile
[5]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Może baby Ci trzeba? :D

31.12.2008
11:53
[6]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Nawet jeśli problem przyswajania wiedzy uda Ci się przywrócić do porządku, nadal masz lęki do wyleczenia.

A całkiem możliwe, że na przyswajanie wiedzy właśnie te lęki wpłynęły. Nawet jeśli sobie wszystko wmawiasz to wizyta (u dobrego specjalisty, a nie takiego który zbagatelizuje i powie żebyś się wysypiał) Ci nie zaszkodzi.

31.12.2008
11:55
[7]

klimson_ [ Ace of Spades ]

wygląda mi to na przerost ego, moze nie jestes jednak taki madry jak ci sie wydawało?

31.12.2008
11:57
smile
[8]

Backside [ Senator ]

Student medycyny i myli psychologa z psychiatrą :/?
Cały czas pokutuje jednak antyczne myślenie - problemy psychiczne --> idę do psychologa=psychiatry ==> jestem nienormalny.


Do psychologów chodzi masa ludzi - to nie jest żaden powód do wstydu, ani nie wymaga pytania się o to na forum.

31.12.2008
12:00
[9]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

A skąd wniosek że pomylił?

31.12.2008
12:02
[10]

gofer [ tifoso ]

Pójście do psychiatry to żaden wstyd, zaburzenia mentalne to choroba jak każda inna. Znam przypadki kilku osób, które cierpiały na lekkie zaburzenia będące całkowicie do wyleczenia, ale wzbraniały się przed pójściem do psychiatry, bo to przecież 'lekarz dla wariatów'. I niestety, w większości przypadków skończyło się o wiele gorzej, niż powinno (w jednym przypadku - oddział zamknięty). Idź do psychiatry (nie trzeba skierowania, o czym pewnie wiesz), im wcześniej tym lepiej, nawet jeżeli lekarz uzna że to nic poważnego. Lepiej się teraz dowiedzieć, że nie jest tak źle, niż za jakiś czas - że jest już za późno. [edit] Byłbym zapomniał - powodzenia :)

31.12.2008
12:05
smile
[11]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Tak. Manie należy leczyć.

Diagnoza, już pierwszej odpowiedzi. Brawo !

Apeluję o nieco więcej pokory i wstrzemięźliwości, zwłaszcza w kontekście zaburzeń na tle psychicznym.

Odpowiadając na pytanie z topicu. Zanim udasz się do psychiatry, sugeruję wizytę u psychologa.
Na początek on-line --->

31.12.2008
12:05
[12]

Incitatus [ Junior ]

klimson_ - Nie miałem zamiaru kreowania się na jakiegoś geniusza, tylko piszę, jak było wcześniej, jak jest teraz i możliwe powody, oraz prośbę o radę :)

Backside - Nie twierdzę, że jestem nienormalny... Nie pomyliłem psychologia psychiatrą, po prosty wydaje mi się, że problem, który opisałem może podchodzić pod jakiegoś rodzaju nerwicę, lęk, manię, a to jest raczej problem dla psychiatry, niż psychologa*


edit: Dzięki wszystkim za pomoc :) Na pewno skorzystam.
edit2: *zwłaszcza w kontekście ewentualnego leczenia :]

31.12.2008
12:08
[13]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Incitatus ---> Nie ma większej różnicy, do kogo pójdziesz. Psycholog nie jest lekarzem, więc nie zastosuje leczenia. Jeśli uzna to za potrzebne, to Cię skieruje do psychiatry. Tak samo w drugą stronę, jeśli najpierw pójdziesz do psychiatry. Tu nie musisz się długo zastanawiać.

31.12.2008
12:11
[14]

Incitatus [ Junior ]

sparrhawk --> Wiem, wiem, chciałem tylko odpowiedzieć na zarzut, że pomyliłem psychologa i psychiatrę i nie wiem, kogo mi potrzeba :)

31.12.2008
12:14
[15]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Wbrew pozorom Kanonie Maviozo chyba stawia słuszną diagnozę. Wizyta u psychiatry z pewnością nie zaszkodzi, podejrzewam że nawet prozac pozwoliłby Ci odetchnąć jeśli u podstaw leży depresja, lęki, napięcia lub niepokój.

31.12.2008
12:17
[16]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

A moim zdaniem to wynika z jakichś kompleksów/przerostu ambicji.

Boisz się, że jak stracisz te, swoje umiejętności to będziesz nikim, w związku z czym podświadomie chcesz to chronić jak najbardziej, a to się zamieniło w tą manię/lęki.

Nie masz znajomych/przyjaciół? Jak postrzegają Cię inni ludzie?

W każdym razie ja bym z tym poszedł do psychiatry.

31.12.2008
12:17
[17]

graf_0 [ Nożownik ]

Jeżeli istotnie odnosisz wrażenie że twoje umiejętności kojarzenia, koncentracji i pamięć jest zdecydowanie słabsza niż jeszcze miesiąc temu to bez dalszego ociągania udaj się do specjalisty(moim zdaniem psychiatry) - bo mózg ma takie samo prawo do problemów zdrowotnych jak ręka, noga czy nerka. I brak równowagi chemicznej w mózgu może skutkować problemami z koncentracją czy "inteligencją".

Natomiast nie przesadzał bym z tymi uderzeniami w głowę, czy farbami akrylowymi... chciałbym też zauważyć że patrząc na twój post to twoja zdolność formułowania wypowiedzi nie jest tak upośledzona jak twierdzisz nie mogę złożyć normalnego zdania
Więc równie dobrze twoje przekonanie dotyczące problemów psychicznych może mieć źródło w zbytniej ambicji i przekonaniu że jesteś intelektualnym gigantem, a na studiach spotkałeś się z ilością materiału z którą sobie nie radzisz. Więc po napotkaniu dysonansu poznawczego bronisz swojego ego wymyślając problemy psychiczne...

31.12.2008
12:19
[18]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Mazio, mówiąc o diagnozie, nie miałem na myśli porady : tak udaj się do specjalisty. A nazwanie problemu konkretnym medycznym terminem.

EOT

31.12.2008
12:22
[19]

Backside [ Senator ]

Incitatus ---> ja mówiłem tylko o pokutującym przekonaniu w społeczeństwie.

Jestem przekonany, że w Twoim przypadku w pierwszym kontakcie powinien być psycholog.

31.12.2008
12:22
smile
[20]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Kanonie - to jest forum. Człowiek pyta o rady, oczekuje naszej, niefachowej diagnozy. Nie są to wiążące opinie. On wyciągnie z tego sobie znane wnioski. Podał jakąś ilość informacji i na ich podstawie moja pierwsza myśl była - to mi się kojarzy z manią. Oczywiście psychiatra ze mnie jak z koziej dupy trąba.

31.12.2008
12:22
[21]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

Przerost ambicji nad możliwosciami.

Jak sie tak boisz o swoją inteligencję to ucz się jeszcze więcej i przypominaj sobie wszystko,albo całkiem sobie odpuśc i weź za coś pożytecznego.

31.12.2008
12:24
[22]

Father Michael [ Iscariot Paladin ]

Idź do internisty, który wyśle Cię na testy, zapewne badania laboratoryjne i np. RTG kręgosłupa. Doradzi Ci też do jakiego specjalisty zarejestrować się w międzyczasie. Moim zdaniem wyśle Cię do neurologa, który zleci ewentualne dalsze testy (np. tomografię).

31.12.2008
12:25
[23]

EwUnIa_kR [ Legend ]

czemu nie piszesz na swoim nicku?
dlaczego w polsce ciągle jest tak że jakikolwiek problem natury psychicznej powoduje wstyd?
ludzie wstydzą się tego że zasięgają porad psychiatrów czy psychologów...koleżanka w sekrecie powiedziała mi że chodzi z mężem na terapię prosząc żebym nikomu o tym nie mówiła,syn sąsiadki leczył się w a,teraz sam prowadzi zajęcia,ale dla sąsiadki to powód do wstydu..dlaczego?
jakieś lekkie zachwiania,nie leczone,opisywane na forum czy gdzie tam,ni eleczone mogą prowadzić do cięzkich zaburzeń psychicznych.w którymś momencie człowiek sobie nagle zdaje sprawę z tego że ma tak silne urojenia że uniemożliwiają mu one normalne funkcjonowanie..wszystko w początkowym stadium da się wyleczyć..sto lat jesteśmy za murzynami...mnie to szlag trafia jak dowiaduję się np że jest akcja ,np bezpłatna mammografia czy cytologia a sąsiadka mówi że nie pójdzie bo badanie ginekologiczne to nic przyjemnego..no kurwa może nie jest przyjemne ale to przecież profilaktyka..ale ona była u lekarza 40 lat temu jak urodziła dziecko i czuje się dobrze..litości..
sorry za ten mały offtop,a wracając do tematu porozmawiaj z kimś kompetentnym,nie z"lekarzami" forumowymi..masz w przychodni napewno lekarza specjalistę,jak się wstydzisz to idź prywatnie..w każdym razie nie olewaj tego.
pozdrawiam.

31.12.2008
12:27
[24]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Kanon. Manie należy leczyć. Wiki mówi:
Mania prześladowcza to dawne określenie zaburzenia nerwicowego w postaci nerwicy natręctw, polegające na nadmiernym, nieustannym zastanawianiem się nad skutkami swoich czynów i lęku przed wieloma czynnościami* (por. ruminacje). Ponadto występuje przeczucie prześladowania.

Mania natręctw. Przekierowane z mani natręctw:
Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (ZOK, nerwica natręctw, angielska nazwa: OCD - skrót od obsessive-compulsive disorder) - zespół zachowań, w których pojawiają się myśli obsesyjne i natrętne*, przymusowe (kompulsyjne) ruchy i zachowania**, niemal zawsze bardzo przykrych dla osoby przeżywającej je. Zaburzenie utrudnia lub uniemożliwia normalne funkcjonowanie.

Cytaty z pierwszego postu:
*"Każde, nawet lekkie uderzenie w głowę analizuję parę razy, czy nie mogło mi zaszkodzić (intensywnie trenowałem piłkę nożną, ale przestałem, z uwagi na konieczność trenowania uderzeń głową),"
**trzymam się z daleka od odnawianych pomieszczeń, bo się boję, że używane tam środki chemiczne mogą mi w jakiś sposób zaszkodzić, wywalam z pokoju wszystkie kleje, farby akrylowe (z czasów, kiedy grałem w Warhammera), bo mimo, że są szczelnie zamknięte, wyobrażam sobie, że mogą mieć negatywny wpływ na mój mózg. "

Oczywiście ani wiki nie można do końca wierzyć.


Poza tym Mazio w poście [20] napisał bezbłędnie, zgadzam się z nim całkowicie:)

31.12.2008
12:27
[25]

Morbus [ TIR DRIVER ]

"PS. Nie piję alkoholu" powiedz ze jeszcze nie bzykasz i zadaj sobie pytanie "po co zyc" :D ehm no coz to bylo tak zartem..

a na powaznie to jesli masz problem to idz do doktorka bo tylko on ci moze pomoc skoro sam sobie nie radzisz

31.12.2008
12:29
[26]

Incitatus [ Junior ]

graf_0 ----> Bardziej chodzi mi o to, że zaczyna mi brakować słów, kiedy mówię... Z przelewaniem myśli na papier, kiedy na spokojnie mogę je formułować, nie mam większych problemów... Natomiast, często (też nie mówię, że zawsze, ale coraz częściej) mam problem z szybkim doborem odpowiednich słów... albo chcę użyć ich za dużo jednocześnie, albo w ogóle nie mogę żadnego znależć:/
edit: Napisałem, że przyswajam ten materiał... bardziej chodziło mi o to uczucie pustki, ociężałości. Chodziło mi o to, żeby pokazać, że sobie radziłem i nagle coś się zablokowało, właśnie po to, żeby od razu wyeliminować ewentualność "nie radzę sobie z tak wielką ilością materiału" :)

Cliffton ----> Też brałem pod uwagę przerost ambicji... Ale wydaje mi się, że są one raczej adekwatne do możliwości... A strach przed utratą czegokolwiek jest raczej naturalny, więc możliwe, że podświadomie zwykła obawa przekształciła się w strach, ten w lęk, manię itp.
Jeśli chodzi o Twoje pytanie, to raczej nie narzekam na brak przyjaciół, czy znajomych i wydaje mi się, że jestem raczej lubiany (może mój post sprawił wrażenie, że jestem osobą wyniosłą, zadufaną w sobie, ale wygląda tak tylko dlatego, że starałem się napisać, o co dokładnie mi chodzi, jak to wyglądało, na jakiej podstawie uważam tak, a nie inaczej, natomiast w rozmowach ze znajomymi nie podkreślam, że nauka zajmuje mi tyle, a im tyle, że ja wiem coś, czego oni nie wiedzą. Raczej jestem świadomy swojej wartości, ale również tego, że na każdym kroku mogę spotkać kogoś, kto wie więcej, więc do każdego podchodzę z dużym szacunkiem :))

31.12.2008
12:35
[27]

_agEnt_ [ Tajniak ]

Zapisz się do psychiatry, powiedz mu o tym, prawdopodobnie przepisze Ci jakiś lek i ewentualnie skieruje też do psychologa.

31.12.2008
12:35
[28]

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]

@Father Michael
Dobry psychiatra jeśli uzna, że są jakieś przesłanki też to zrobi.

@Incitatus
Proponuję iść do specjalisty i to lepiej psychiatry. Najważniejsze żeby był dobry - jeśli masz do wyboru psychiatrę półgłówka albo dobrego psychologa to oczywiście to drugie. Tak czy inaczej jeden wyśle Cię do drugiego jeśli uzna to za wskazane. Lęki, trudność z koncentracją, itd... to mogą być symptomy zaburzeń psychicznych (np. depresji), nerwic ale mogą być też inne przyczyny - zwykłe przemęczenia, problemy neurologiczne i inne. Tylko specjalista będzie wstanie to stwierdzić.

@maviozo
Mówiąc "mania" w psychiatrii ma się na myśli głównie stany maniakalne w chorobie afektywnej dwubiegunowej na ile się orientuję. Wiki bym nie wierzył.

31.12.2008
12:44
[29]

smuggler [ Patrycjusz ]

W zadnym stopniu specjalista nie jestem ale na chlopski rozum widac, ze troche ci jednak odpala (nerwica? obsesja?) wiec by nie zaszkodzilo sobie ze specjalista porozmawiac, bo samemu to raczej latwo sobie z tym nie poradzisz.


Powodzenia.

31.12.2008
12:48
smile
[30]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Też bym nie wierzył, ale też nie można powiedzieć że są tam same bzdury.

Poza tym uznajmy, że pisząc mania miałem na myśli to co z wiki zacytowałem. A czy to się nazywa mania, czy obsesja, czy choroba psychiczna, odpał, naprawdę to już nie moje zmartwienie, wiem tylko tyle, że to nie jest dobre i należy to leczyć:)

31.12.2008
13:10
[31]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

Incitatus - jeśli do innych ludzi odnosisz się z szacunkiem to OK, bo po pierwszym poście wywnioskowałem, że jesteś zadufany w sobie i uważasz się za lepszego od innych :)

Spróbuj się zająć czymś co odciągnie Twoje myśli od problemu (jakieś hobby, ciekawa książka, jakiś sport, mówisz, że trenowałeś piłkę nożną, jeśli nie chcesz do tego wrócić, to znajdź sobie jakiś inny sport ping pong, szachy :D itd.) Generalnie im więcej się dzieje wokół Ciebie (pozytywnego) tym szybciej masz szansę "zapomnieć" o swoim problemie, a zamykanie się w czterech ścianach i nie robienie niczego jeszcze pogłębia problem.

Ale ja podobnie jak większość (wszyscy?) tu piszących nie jestem żadnym specjalistą :)

31.12.2008
13:15
smile
[32]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

Myślę, że Twój problem wynika z tego:

PS. Nie piję alkoholu, nie palę papierosów, nie ćpam ani nic z tych rzeczy.

Pozdrawiam,

doktor Lubicz


Poważnie podchodząc do tematu: wizyta u psychologa jak dla mnie jest tu konieczna.

31.12.2008
13:19
smile
[33]

pooh_5 [ Czyste Rączki ]

Poważny problem - czy udać się z tym do psychiatry?

Jeśli problem jest poważny, to czemu się jeszcze zastanawiasz?

31.12.2008
13:23
[34]

Deadly.Chancellor [ Konsul ]

też miałem ten problem.Żaden specjalista ci nie pomoze,sam musisz wygrać:)Twoje życie twoja walka:)

31.12.2008
13:27
[35]

Silvestris [ Pretorianin ]

O, ja miałem podobnie po kilku miesiącach studiowania.
Bałem się że to coś gorszego niż tylko jakąś tam fobia. Bałem się, że naprawde stanę się jakiś opóźniony umysłowo.
Po jakimś czasie mi to przeszło. To chyba z tego przmęczenia.
Nie odstawiłem sportu.

Ale Twoj problem może właśnie leżec w uprawianiu sportu.
Zmniejszyłeś wydolność swojego organizmu.
Poze po prostu zacznij biegac czy coś

Ps. Piję alkohol i jakoś nie widzę zadnych ograniczających skótków;)

31.12.2008
13:33
smile
[36]

mr 45 [ Hero of the Wastelands ]

Póki nie robisz wlodzixowatych wątków, to wszystko z tobą ok

31.12.2008
13:45
[37]

konr23m [ Konsul ]

wiesz problem jest dziwny ale też radzę Ci się udać do specjalisty, ja tez miałem taką zdolność do szybkiego zapamiętywania, ale do jakiegoś czasu. Kiedyś raz coś przeczytałem i umiałem teraz jest odwrotnie, jednak się tym nie przejmuje po prostu z czasem traci się rożne zdolności i zyskuje nowe:) chociaż tego też nie można nazwać zdolnością tylko cechą a charakter ludzki się zmienia, a jaka z tego konkluzja-otóż w twoim wypadku stało się to trochę chore, być może masz wrażenie że już nie dasz rady opanować danej ilości materiału w dość krótkim czasie, może to przemęczenie lub paniczny lęk, ale specjalista lepiej Ci pomoże:) powodzenia i nie ma się czego wstydzić problemy są i zawsze bedą;/

31.12.2008
13:58
[38]

MaciekJ [ Konsul ]

masz dziewczyne ?

31.12.2008
14:02
[39]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

PS. Nie piję alkoholu, nie palę papierosów, nie ćpam ani nic z tych rzeczy.

To zacznij.

Lepiej w sumie być głupim.

31.12.2008
14:07
[40]

gad1980 [ Generaďż˝ ]

Incitatus --> Masz jakiś sposób na stres? Czasami trzeba otworzyć piwniczkę podświadomości coby ogary ciemności wydostały się na zewnątrz :) Inaczej zmienią się w potwory :) Może jednak warto byś wybrał się raz na czas na imprezkę. Podlał ja piwkiem i dobrze się wybawił.

31.12.2008
15:55
[41]

Indoctrine [ Her Miserable Servant ]

Jak już wielu ludzi Ci doradziło. Specjalista. Nie zaszkodzi, a może pomóc.

Tylko, psychiatra jest lepszy w przypadku bardziej sprecyzowanych rzeczy takiego typu jak wymieniłeś. Inne podejście i metody niż psycholog. Chyba, że masz namiary na dobrego psychologa, to nie wahaj się.

Na forum ludzie nie są wstanie doradzić w sprawie samych rzeczy które Ci doskwierają. Posłuchaj rad co do wizyty u specjalisty. Im szybciej pójdziesz tym szybciej sprawa się rozwiąże :)

31.12.2008
16:50
smile
[42]

miki [ Pretorianin ]

do psychiatry nie chodzą tylko psychopaci i schizorfenicy, to żaden wstyd, chyba lepiej isc niz sie meczyc...jesli juz ci tak zalezy na opinii to jedz do innego miasta-zminimalizujesz ryzyko napotkania kogos znajomego...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.