GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Najciekawsze albumy mijającego roku

29.12.2008
18:27
smile
[1]

Aen [ MatiZ ]

Najciekawsze albumy mijającego roku

Co Wam, drodzy forumowicze, najbardziej przypadło do gustu w 2008? Oto moje krótkie podsumowanie:

1) Opeth - "Watershed"
Znakomita płyta. Nie jest moim zdaniem lepsza od poprzedniego "Ghost Reveries", ale trzyma bardzo wysoki poziom pod każdym względem
2) Steven Wilson - "Insurgentes"
Solowa płyta twórcy "Porcupine Tree" poraziła mnie swoim klimatem i spójnością. Bardzo gorąco polecam.
3) Acid Drinkers - "Verses Of Steel"
Przyznaję, na początku w ogóle mi nie podeszła. Później pojeździłem z nią trochę i za parę kawałków (Silver Meat Machine czy Blues Beatdown) należy jej się miejsce w moim rankingu
4)Death Angel - "Killing Season"
SOLIDNY kop w dupę. Dzwoni w uszach aż miło.
5) Testament "The Formation Of Damnation"
Nic nowego, ale niczego takiego nie oczekiwałem - Mocno, spójnie i do przodu.
6) Metallica "Death Magnetic"
To już tak trochę na doczepkę, po prostu fajnie że cokolwiek w miarę niezłego nagrali ;)

Rozczarowanie? "Chinese Democracy" Guns 'n' Roses. Nie wiem czemu, po prostu zupełnie mnie ten album nie ruszył.

Nie wiem czy był taki temat (Zapewne tak, jednak nic mi nie wyskoczyło po wpisaniu "album" ani "płyta), jednak zapraszam do podzielenia się swoim zdaniem na temat albumów i rankingów. Chętnie poznam coś nowego, co umknęło mi w pięknym 2008 roku.

29.12.2008
18:29
[2]

Kurdt [ Legend ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8518162&N=1
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8460478

29.12.2008
18:48
[3]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

1) Cult Of Luna "Eternal Kingdom"
Bardzo klimatyczny album. Wymaga trochę czasu żeby go polubić, ale wciąga. Świetne kompozycje.

2) Acid Drinkers "Verses Of Steel"
Potężne uderzenie kwasożłopów. Album z wykopem. Dawno Acids nie nagrali czegoś tak dobrego (ostatnio chyba High Proof Cosmic Milk?).

3) Cavalera Conspiracy "Inflikted"
Spodziewałem się raczej jakiejś kaszanki, a album wyszedł całkiem niezły. Nie wiem na ile ten projekt przetrwa, ale na koncertach oczywiście z dużą dawką setlisty Sepultury wychodzi nieźle. O, Max udowodnia, że jeszcze potrafi dołożyć do pieca.

4) Coma "Hipertrofia"
A mi się nowa Coma podoba choć różne opinie słyszałem. Generalnie odpuszczam koncerty, choć lubię głos Roguckiego na żywo, bo zauważyłem, że na Comę chodzą głównie mokre nastolatki, które bardzo skutecznie potrafią zniechęcić do zespołu paradoksalnie nie znając jego twórczości :P

5) Septic Flesh "Communion"
Tu nie trzeba komentować. Miazga.

Kolejność przypadkowa ze wskazaniem na Cult of Luna i Septic Flesh jeśli chodzi o Świat i Acidów oraz Comę jeśli chodzi o Polskę.


Przyzwoicie: Warrell Dane i Jeff Loomis w solowych projektach, solowy Mariusza Dudy, nowe Lao Che, Amon Amarth, Iced Earth czy Metallica.


A w kategorii kaszanek roku spokojnie można wymienić nowy albumy Romka Kostrzewskiego, In Flames, Nine Inch Nails (oba), Slipknot (co za gówno) czy Blaze'a.


Zapomniałem pewno o wielu albumach. Ha, już widzę, że nie dodałem solówki Ihsahna w najlepszych albumach roku. W sumie mało tego słuchałem, ale album zrobił na mnie dobre wrażenie. Może nawet więcej niż dobre? W ogóle dużo tych solowych wydawnictw w tym roku.

29.12.2008
18:52
[4]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Dobra, skoro tu piszemy to skopiuje swoją wypowiedź z poprzedniego wątku :

Ciężko orzec, w tym roku powiedzmy poszerzałem swoje horyzonty muzyczne więc nie byłem na bieżąco , ale mogę powiedzieć o trzech płytkach:

Sigur Rós - Mea sua i eyrum via spilum endalaust

Muzycy zdecydowanie poszli w "radosne granie" i pierwsze co się ciśnie na usta to oburzenie, mając w pamięci genialne "Agaetis Byrjun" czy "Takk". Ale po kilkukrotnym przesłuchaniu niektóre piosenki faktycznie dają radę i przyjemnie się tego słucha. Niemniej jednak, oczekujemy po nich nieco więcej i mroczne granie IMO bardziej do nich pasuje.

Coldplay - Viva la Vida

Patrząc po poprzednich dokonaniach oczekiwania były większe, i niestety wyszło jak wyszło. Po pierwszym zawodzie dałem płytce drugą szansę i trochę mnie do siebie przekonała, aczkolwiek to już jest zdecydowanie bardziej granie pod publiczkę niż fenomenalne "Parachutes". Czekamy na kolejny album, zobaczymy czy muzycy się poprawią.

Metallica - Death Magnetic

Tutaj jest zupełnie inaczej niż w krążkach powyżej. Spodziewałem się niskiego poziomu po doświadczeniach z St.Anger, w dniu premiery poleciałem i kupiłem swój egzemplarz (po zaznajomieniu się wcześniej jedynie z TDTNC) i byłem oczarowany. Solidne, metalowe granie, z chwytliwym wokalem i riffami, chłopaki pokazali że jeszcze na wiele ich stać. Nic tylko gratulować i czekać na więcej.

Moby - Last Night

Bardzo ciężko mi ocenić ten album; są kawałki lepsze, są też gorsze. Jednak na tle poprzednich płyt (a przede wszystkim "Play") wypada dość słabo. Nie jest to ani muzyka taneczna, na imprezy, a pomieszanie różnych stylów (nawet rap się wkrada w utworze "Alice") i generalnie nieciekawie to wyszło.Jednak na kolejną płytę czekam, i z chęcią się zapoznam.

Teraz coś o eventach w których brałem udział
-Woodstock :

Pojechałem bardziej z ciekawości bo nigdy nie byłem i trochę się zawiodłem. Koncerty pod względem technicznym bez zarzutu, najbardziej podobało mi się Lao Che. Byłem też na kilku innych (ahh Kreator xD) ale one jakoś mnie nie zachwyciły. No i klimat takiego "brudu i wolności" niestety do mnie nie przemawia. Raczej się ponownie tam nie pojawię.

-Sigur Rós (Warszawa, sierpień, amfiteatr):

Tutaj byłem po prostu oczarowany,zachwycony,wbity w ziemię i zdeptany. Zagrali wszystkie najlepsze kawałki (w większości bezbłędnie), był dobry klimat (ciemno i na pół-otwartej przestrzeni w parku), bardzo dobra publiczność (tak dobra że wyprosili drugi bis którego nie planowali zagrać). Nie żałowałem w żadnym wypadku wydanych 120zł oraz przygód w expresie Moskwa-Berlin (kto był wie o co chodzi ;) ).

Ogólnie jak dla mnie bardzo cenny rok, horyzonty muzyczne poszerzyły mi się ogromnie :) Głównie dzięki last.fm

30.12.2008
23:13
[5]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Do góry.

01.01.2009
02:33
[6]

punisher93 [ Pretorianin ]

[6] prowokator?
Massemord - Whore of Hate
kolejny album genialnej polskiej grupy undergroundowej, kolejny krązek bezkompromisyjnego blacku :)
Satyricon - The Age Of Nero
całkiem inny ton, charakterystycznie jak dla satyricon(wolno :P) nie mozna mowic o zadnej rewelacji czy czyms nowym ale jest to kawał dobrej muzy

01.01.2009
03:31
smile
[7]

Gaborone [ Pretorianin ]

Mesajah - Ludzie Prości
EastWest rockers - Jedyna Bron

Innych nie pamiętam, ale chyba nie było ;-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.