Vegetan [ Senator ]
Piractwo nie popłaca?
Na początku zaznaczam, że ten wątek nie ma na celu tłumaczenia lub usprawiedliwiania piractwa, jedynie służy refleksji na temat Polskich wydawców gry.
Otóż jakiś czas temu, dłuższy czas, był to rok chyba 2005 dorwałem się do pirackiej wersji Fahrenheita (Indigo Prophecy). Nie miałem polonizacji, więc przechodziłem grę po angielsku, z angielskimi napisami. Po przejściu chciałem zobaczyć, jak wyglądają inne wersje językowe. Z tego co pamiętam, był dubbing angielski, niemiecki, francuski i hiszpański, do tego napisy w każdym z tych języków, do wyboru w dowolnej konfiguracji.
Czas płynął, dowiedziałem się o super promocji w Biedronce, gry za 10 zł, w tym Fahrenheit. Nie mogłem sobie odpuścić, by nie kupić jednej z moich ulubionych gier, szczególnie za takie pieniądze. Zaskoczony byłem nawet, że jest to "profesjonalna polska wersja językowa". Instalacja programu, włączam grę i co...i szok. Możliwość wyboru jedynie Polskiego języka programu, dubbing jedynie angielski, a napisy do wyboru: polskie lub brak.
I zacząłem się zastanawiać, czemu piracka wersja była multilanguage, a polska niejako okaleczona? Niepojęte dla mnie...
FunMen [ FunMan forever ]
Ja się dziwie, czemu CoD:WaW kosztuje 150 zł, a tam tylko instrukcja(12 stron) i płyta.
Brak jeszcze opisu, że po usunięciu konta sieciowego, może wyniknąć błąd.
Mam oryginała, sama gra OK, ale LEM to oszuści...
sebekg [ Senator ]
widac nisko budzetowe wydanie :) co jak co nie ma narzekac jak za 10zl, sam kupilem 5 tytulow w Biedronce (co jak co wiemy ze tam sa codziennie niskie ceny:)) co do procederu piractwa, sam nie sciagam, ale wiedz jedno nic nie cieszy tak jak nabyta gra w sklepie ktorej opakowanie czytasz nawet podczas.... (WC:P) takze wiesz. Wytlumaczenie ze aaa, sciagne zeby zobaczyc czy pojdzie, nie nie ja tam kupilem GTA w ciemno i nie zaluje, chodzi jak chodzi ale mam zajebista motywacje do gry:) pozdr
Vegetan [ Senator ]
Wiem wiem, że najwięcej radości z orginała, prezentuje się pięknie na półce i więcej radości sprawia (no, chyba że crap :P). Ale jak widać, wszystko zależy od gry. Bo przecież jakby mi się piracki Fahrenheit nie spodobał, to oryginalnego też bym nie kupił.
Tomkow [ Konsul ]
Tu nie chodzi o piracenie, ale o sprzedaż. Jeżeli wydawca odstępuje licencję na rynek, gdzie produkt musi mieć niższą cenę niż oryginał, często zastrzega, że może to być tylko i wyłącznie lokalna wersja gry. W ten sposób osoby z rynków o wyższych cenach nie będą kupowały na rynkach o niższych.
maviozo [ Man with a movie camera ]
Dlaczego polskie Diablo jest tańsze? Bo nikt go nie kupi na zachodzie:)
Mogę Cię pocieszyć, że dokładnie to samo popełniono w przypadku np. Flatout 2 który kupiony bodaj w Extraklasyce czy czymśtam za 20zł również ma tylko wersję polską. notabene dość durnowatą ("rozpierdzielator?")
Vegetan [ Senator ]
Cholera. Chyba czas zacząć sprowadzać używki z zachodu.