GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy to jest piracka gra?

27.12.2008
01:30
[1]

Garret Rendellson [ Szlachcic ]

Czy to jest piracka gra?

Witam, jeżeli pożyczę oryginalną grę od kolegi to to jest piractwo?

27.12.2008
01:31
smile
[2]

IHATE [ Generaďż˝ ]

Jeśli nie ściągniesz cracka w celu działania bez płyty to nie.

27.12.2008
01:32
[3]

Mortan [ ]

nie, chyba ze on sam ma piracka wersje :)

27.12.2008
01:33
smile
[4]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Jeśli licencja przewiduje instalację na jednym kompie to tak.

27.12.2008
01:33
[5]

Indoctrine [ Her Miserable Servant ]

Jeśli on odinstaluje ją a Ty zainstalujesz, to w świetle prawa polskiego jest w porządku.
Jest to natomiast niezgodne z większością EULA, które jednak są podrzędne względem prawodawstwa polskiego.

Jednakże czyniąc tak, właściwie nie różnisz się niczym od pirata ściągającego grę z sieci, bo w obu przypadkach twórca i dystrybutor na Tobie nie zarobi.

27.12.2008
01:34
smile
[6]

Garret Rendellson [ Szlachcic ]

IHATE--->a po co mi crack?
maviozo--->problem w tym że nigdy nie czytam licnencji.
Indoctrine--->ale ręce mam czyste ;)

27.12.2008
01:38
smile
[7]

.:Jj:. [ Legend ]

Jednakże czyniąc tak, właściwie nie różnisz się niczym od pirata ściągającego grę z sieci, bo w obu przypadkach twórca i dystrybutor na Tobie nie zarobi.

Zbytnie uproszczenie, w ostatecznym rozrachunku jedna sprzedana kopia gry to nie dwie, ale ideowo podciąganie tego pod piractwo to przegięcie..

27.12.2008
01:43
[8]

Drifter034 [ Konsul ]

Ale to niemal identyczna sprawa jak ze ściąganiem z sieci- różni się tym, że nie "pożyczasz" od kogoś znajomego :) W końcu w większości przypadków ktoś musiał kupić najpierw grę, żeby potem ją zuploadować do sieci.

IMO kwestia dosyć sporna. Wszystko zależy, jakie są okoliczności oraz EULA.

27.12.2008
01:57
[9]

Narmo [ nikt ]

Tak, jeżeli gra będzie zainstalowana jednocześnie na większej ilości komputerów niż jest to ustalone w licencji.

27.12.2008
02:18
[10]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Porównujemy piractwo do kradzieży...
Zatem - jeśli pożyczę od kogoś samochód na tydzień to tak samo jakbym go ukradł? :)

Nie jestem zwolennikiem piractwa, ale za to jestem gorącym przeciwnikiem prostemu 'piracisz - kradniesz'.

Tak na marginesie - idąc waszą logiką - kupując używaną grę też jestem piratem (bo nie zarobił na mnie dystrybutor/producent)...

27.12.2008
02:23
[11]

Narmo [ nikt ]

fresherty -->

27.12.2008
02:26
smile
[12]

Paradox [ Loon ABO mode ]

Porównujemy piractwo do kradzieży...
Zatem - jeśli pożyczę od kogoś samochód na tydzień to tak samo jakbym go ukradł? :)


Nie to raczej tak, że jak kupisz bilet do teatru na sztukę to możesz go oddać znajomemu żeby poszedł za Ciebie, ale nie możesz w teatrze wpuścić go do środka przez okno w łazience ;)

27.12.2008
02:27
smile
[13]

maviozo [ Man with a movie camera ]

<-Narmo->krótko zwięźle i na temat. Jak ja lubię Twoje riposty.

27.12.2008
02:30
[14]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Cytuje:

Witam, jeżeli pożyczę oryginalną grę od kolegi to to jest piractwo?


Pożyczyć - czyli przekazać fizycznie innej osobie... Siłą rzeczy nie można (pożyczając) dokonać bilokacji gry. Przekazanie nośnika uniemożliwia skutecznie uruchamianie gry na poprzednim komputerze... Równie dobrze można by to nazwać 'sprzedaniem używanej gry za gram powietrza, a następnie odsprzedaniem poprzedniemu właścicielowi za pół grama'.

Polecałbym najpierw nauczyć się czytać, a dopiero potem ripostować... Widać tutaj zdecydowanie zaburzoną kolejność.

Argument z teatrem jest jak najbardziej trafny. Z tym, że często piractwo różne mądre głowy porównują do 'kradzieży samochodu albo torebki na ulicy'...

27.12.2008
03:31
[15]

Narmo [ nikt ]

fresherty --> Wszystkie gry Blizzarda, które były zabezpieczone od ok roku już nie są. Wystarczy zainstalować najnowsze patche do gry i możesz grać bez płyty w Starcrafta, Warcrafta 3 czy Diablo 2 (i nie ważne, czy gry kupiłeś od razu po premierze, czy dopiero teraz). To samo tyczy się na przykład Gothica 3. A z gier które nie miały żadnych zabezpieczeńwymienię tylko kilka: prawie wszystkie dodawane do czasopism, Fallout 1 i 2, serie Baldur's Gate czy Icewind Dale czy Unreal Tournament 1.

Poza tym do uruchomienia trybu multiplayer takich gier jak Call Of Duty 4 i 5 nie jest potrzebny nośnik w napędzie (do singla już tak).

Owszem. Do instalacji są potrzebne również klucze. Ale właśnie. Jedynie do instalacji. Potem już nie.

27.12.2008
09:18
smile
[16]

Cremek [ Konsul ]

[7] Dokladnie w takim przypadku wszyscy kupujacy uzywki z Allegro byliby piratami, no bo przeciez to nie autor zarobil tylko osoba trzecia :-).

27.12.2008
09:27
[17]

jojko999 [ Generaďż˝ ]

Indoctrine-->podchodząc do tematu na Twój sposób, to przeczytanie gazety przez dwie osoby to też be, nie wspomnę o oglądnięciu filmu z wypożyczalni przez całą rodzinę

27.12.2008
09:48
[18]

graf_0 [ Nożownik ]

jojko999 - żebyś się kiedyś nie zdziwił :)
To o czym mówisz spędza sen z oczu "właścicielom" "praw" autorskich. Np. w GB wydawcy muzyki itp za główny problem uważają fakt że z jednej zakupionej kopii korzysta wiele osób.

27.12.2008
11:59
[19]

Indoctrine [ Her Miserable Servant ]

Kupowanie używanych gier z Allegro jest tak samo czynem dyskusyjnym, co ściąganie albo pożyczanie.
Zauważcie, że liczy się to czy producent/dystrybutor dostaną kasę. Dostają ją TYLKO gdy kupujesz i to do do tego produkt nowy. Każde inne działanie z ich punktu widzenia jest równoznaczne z piraceniem.

jojko999--> Ależ tak, jeśli chcesz przeczytać gazetę to sobie kup :) Film wypożyczony natomiast, to trochę inna sprawa, bo dystrybutor zakłada, że będzie oglądany przez familie. To jest niejako uwzględnione w cenie kopii dla wypożyczalni. Ważne, by na ten pokaz filmu nie zapraszać znajomego siostry kumpla, bo to już ani rodzina ani bliscy znajomi.

Dla wyjaśnienia, osobiście uważam, że przepisy prawa autorskiego są bzdurne w sporej części, bo prowadzą do wniosków jak powyżej.

27.12.2008
13:02
smile
[20]

power gracz [ Konsul ]

wedlug mnie nie,bo to jak shareware - na pewien czas masz darmowke,ale potem masz 2 opcje,odkupic,albo oddac
wiec od kiedy to shareware sa nielegalne ???

27.12.2008
13:05
[21]

maviozo [ Man with a movie camera ]

power gracz->chyba nie bardzo odróżniasz pojęcia. Shareware zazwyczaj jest ograniczone i to nie tylko czasowo. W większości i tak nic nie można zrobić. Pożyczając sobie grę pożyczasz ją przecież bez ograniczeń.

Wszystko jest w licencji, której przy instalacji nikt nie czyta.

Zauważcie, że liczy się to czy producent/dystrybutor dostaną kasę. Dostają ją TYLKO gdy kupujesz i to do do tego produkt nowy. Każde inne działanie z ich punktu widzenia jest równoznaczne z piraceniem.
Kupowanie używanego samochodu też? Patrz, to jest dopiero kradzież, nie dość, że okradasz 'producenta' to jeszcze dopłacasz do skarbówki:)

27.12.2008
13:08
[22]

dlaczego ja [ Konsul ]

nie to nie jest piractwo, chyba, ze oddal bys mu te gre i dalej w nią grał używając pewnego magicznego programu ;p

27.12.2008
13:12
[23]

grish_em_all [ Legend ]

Zauważcie, że liczy się to czy producent/dystrybutor dostaną kasę. Dostają ją TYLKO gdy kupujesz i to do do tego produkt nowy. Każde inne działanie z ich punktu widzenia jest równoznaczne z piraceniem.

Dobrze że producenci samochodów tak nie myślą, bo wtedy każdy kto kupiłby używany samochód byłby złodziejem, a komisy paserami :)

27.12.2008
13:16
[24]

jetix200 [ Człowiek ]

Skoro twój kolega ma oryginalną wersję gry to to nie jest piractwo.

27.12.2008
13:30
smile
[25]

tankem3 [ sergant Hale ]

jeśli przyniesiesz gre do domu i położysz na półce to to nie jest piractwo... ale jeśli włożysz ją do napędu JESTEŚ ZŁODZIEJEM !!!

27.12.2008
13:49
[26]

Garret Rendellson [ Szlachcic ]

A jeżeli nie ściągnę cracka tylko zrobię obraz dysku?

27.12.2008
13:52
[27]

PitbullHans [ Things Will Be Different ]

Wtedy nie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.