GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Awaryjność samochodów

22.12.2008
17:22
[1]

Enter94 [ Pretorianin ]

Awaryjność samochodów

Siemka. mam pytanie. Czy samochody bmw,audi,renault sa awaryjne?

22.12.2008
17:23
[2]

j.a.c.k [ Heroes ]

Tylko te których nazwa zaczyna się na F

22.12.2008
17:24
smile
[3]

sneogg [ Centurion ]

niezłe zestawienie, a co ? planujesz zakup którejś z wymienionych marek ?

22.12.2008
17:25
[4]

wt_lesny [ Generaďż˝ ]

paradoksalnie renault znajduje sie w grupie na F.

22.12.2008
17:26
[5]

N2 [ negroz ]

[2] W ostatnich raportach DEKRA'y Ford Mondeo bodaj albo Focu zajął wysoko uplasowane miejsce w rankingu, także jak widać odbija się od dna.

Audi zaś zmiażdżyło konkurencję, bo w każdej z klas znalazło się w czołówce z modelami A8, A6, oraz A4 oraz A2.

22.12.2008
17:27
[6]

mineral [ Senator ]

Ferrari?

22.12.2008
17:27
[7]

Enter94 [ Pretorianin ]

nie planuje, tylko pytam. to jak? bmw rok 1998--> i audi 1998---> sa awaryjne czy nie?

22.12.2008
17:42
[8]

provos [ Clandestino ]

Są.

22.12.2008
17:43
smile
[9]

N2 [ negroz ]

[7]
są, ale nie aż tak jak Subaru.

22.12.2008
17:45
[10]

gromusek [ keep Your secrets ]

sprecyzuj, bowiem to pytanie jest z cyklu: ..ktory samochod jest ladniejszy czerowny czy niebieski?''

22.12.2008
17:46
[11]

jasonxxx [ Szeryf ]

Awaryjność samochodów jest wprost proporcjonalna do tego, jak dbał o nie użytkownik.

Jednak marki, które wymieniłeś to raczej średniaki w tym względzie.

22.12.2008
17:47
[12]

provos [ Clandestino ]

N2 [ Level: 30 - negroz ]

[7]
są, ale nie aż tak jak Subaru.


Pewnie, że nie tak - dużo, dużo bardziej.

22.12.2008
18:01
[13]

©®© [ Generaďż˝ ]

Jesli chodzi o takie zestawienie awaryjnosci, nie ma sensu rozmawiac o uzywanych autach, zwłaszcza z 98 roku (to jest moim zdaniem ten okres, w ktorym do aut zaczeło trafiac najwiecej elektroniki, nie koniecznie jeszcze wtedy dopracowanej). Wszystko zalezy od poprzednich włascicieli, tego jak sie obchodzili z autem i jak je serwisowali. Mozna trafic (o ile sie dobrze poszuka i ma sie o tym jakies pojecie) auto z 92-96 lub jeszcze starsze ktore poza normalnym serwisowaniem bierzacych rzeczy eksploatacyjnych nie bedzie sie psuło. Mozna kupic auto z 2006/7 ktore okaze sie skarbonką bez dna. Miałem przyjemnosc (??) pracowac w salonie Ford'a i to co zauwazyłem, starsze auta typu escort, stara fiesta itd przyjezdzały na jakies drobne naprawy, ewentualnie bierzacy serwis, nie zdarzały sie jakies powazne i drogie awarie, natomiast im nowsze auto, np Focus, Focus 2, Mondeo, zwłasza 2, im wiecej elektroniki i wieksza komplikacja auta tym wieksze koszty napraw, i takze powazne awarie zdarzały sie stosunkowo czesciej.
Na wstepie mozna jednak załozyc pewną prawidłowosc (to takie małe uogulnienie), im wiecej auto ma lat tym wieksza szansa ze sie sypnie, natomiast odwrotnie proporcjonalnie, im starsze tym naprawa bedzie mniej skomplikowana i tansza.
Z tych 3 ktore wymieniłes zdecydowanie najmniej awaryjne moim zdaniem bedzie Bmw, jednak trzeba tez wziasc pod uwage, że jesli juz coś powaznego padnie (co nie zdarza sie czesto ale moze byc taka sytuacja) to naprawa zwkle kosztuje wiecej niz w przypadku renault czy audi (chociaz tu ceny tez nie sa takie niskie).

22.12.2008
18:05
smile
[14]

arbuz91 [ Pretorianin ]

Wszystkie francuskie się psują. Kolega taty miał wielki komis z autami i na 15 francuskich 12 było z jakąś niesprawnością:):), dobre są fordy(ale coś ostatnio padają im czujniki parkowania) i niemieckie auta :):)

22.12.2008
18:21
smile
[15]

Eldorrado [ Pretorianin ]

Ekstraklada: Mazda, Honda
I liga: Pozostale japonskie, bmw, mercedes, audi, ford
II liga: wszystkie francuskie, skoda, opel
III liga Fiat, alfaromeo, lancia

Ogolnie rzecz biorac najwiekszy shit to auta wloskie, francuskie niewiele (ale jednak lepiej)

22.12.2008
18:24
[16]

gromusek [ keep Your secrets ]

Eldorrado >>> zgodze sie jesli chodzi o Madze, szczegolnie 6tka :)

spoiler start
Moja przed 4 dni stoji w garazu bo nie moge odpalic, pieprzony zawor SCV
spoiler stop

22.12.2008
18:26
smile
[17]

provos [ Clandestino ]

Ogolnie rzecz biorac najwiekszy shit to auta wloskie,

Maserati, Ferrari, Pagani, Lamborghini...

22.12.2008
18:28
[18]

gromusek [ keep Your secrets ]

co do wloskich to fakt stare fiaty i alfy to katorga. Oczywiscie zalezy jak trafisz. Kazde autko sie psuje, zawsze mozes posiadac lepszy lub gorsze egzemplarz, nie ma reguły. Mozna nawet trafic na dobra KIE Carnival :)

22.12.2008
18:28
[19]

Eldorrado [ Pretorianin ]

^^ dziekuje za uzupelnienie bo masz racje: te auta z jakoscia rowniez nie maja wiele wspolnego. Takie ferrari po 100 tys km nadaje sie na zlom.

22.12.2008
18:32
[20]

Cartman___ [ Konsul ]

j.a.c.k - hahaha odezwal sie znawca , hahhahaha

ferrari , rzeczywiscie ch**wa marka

22.12.2008
18:33
[21]

provos [ Clandestino ]

Takie ferrari po 100 tys km nadaje sie na zlom.

A co, kolega miał, i narzekał?

Pewnie, że przy takich osiągach i eksploatacji, to Ferrari jest mniej trwałe, ale nazwanie go "shitem" świadczy tylko o autorze takiej rewelacji.

22.12.2008
18:35
[22]

mos_def [ Senator ]

Niezlej głupawki mozna dostac czytajac takie watki :D

Co do meritum - kazde auto jest bezawaryjne, byle bys tylko nim nie jezdził. Wtedy posluzy ze ho, ho

22.12.2008
18:36
[23]

provos [ Clandestino ]

Niekoniecznie. Polonez np. zgnije.

22.12.2008
18:40
[24]

mos_def [ Senator ]

Mowilem o samochodach.

22.12.2008
18:52
smile
[25]

Eldorrado [ Pretorianin ]

aha jeszcze male uzupelnienie do mojego malego zestawienia :):

do 1 ligi dodalbym jeszcze hiundaya a do 2 kie.

@provos
Mialem wrazenie od poczatku ze rozmawiamy o autach hmm cywilnych do ktorych ferrari trudno zaliczyc. No ale jesli juz wspomniales o tym samochodzie to niech bedzie.
W swojej klasie samochodow ferrari pod wzgledem jakosci to wlasnie niestety 3 liga. Szkoda ze koncern fiat (ktorego ferrari jest czescia) tyle pieniedzy wydaje na marketing zamiast skoncentrowac sie na kontroli jakosci.

22.12.2008
18:55
smile
[26]

Bad Olo [ Stoprocent ]

dobre są fordy

4letni Ford Focus, hatchback, rdza wpierdala tylną klapę, porządne blachy.

22.12.2008
18:59
[27]

mos_def [ Senator ]

Kontrola jakosci to nie wszystko, sa jeszcze kwestie uzytych materialow, zastosowanych rozwiazan i odpowiednich zalozen czasowych na zaprojektowanie i wyprodukowanie. Na koniec najwazniejsze - w zalozonym przedziele cenowym.
Dlatego jesli kupujesz Fiata nie spodziewasz sie super jakosci, osiagow czy niezawodnosci tylko niska cene...

22.12.2008
19:02
[28]

kamyk_samuraj [ Senator ]

Niekoniecznie. Polonez np. zgnije.

Wartburga 353 myszy zeżrą - dasz więcej?

22.12.2008
19:02
[29]

Cartman___ [ Konsul ]

nabardziej sa zalosni debile ktorzy pisza ze taki polonez czy inne autko to nie auto


zal dupe skiska bo nawet na dobry rower was nie stac co
/

22.12.2008
19:04
smile
[30]

mos_def [ Senator ]

O, przepraszam. Nie chowaj urazy, to był tylko taki zarcik. Polonez to bardzo dobry wyrob.
Praktycznie niczym nie rozni sie od samochodu.

22.12.2008
19:05
smile
[31]

jasonxxx [ Szeryf ]

:D

22.12.2008
19:09
[32]

xion [ Żołądkowa Gorzka ]

do forda nie każda morda ;]

22.12.2008
19:10
[33]

Cartman___ [ Konsul ]

odezwal sie znawca , zalosny jestes mos :)


ja nawet nie mam poloneza zeby nie bylo , posiadma punciaka

22.12.2008
19:14
smile
[34]

mos_def [ Senator ]

o! tez na "P"

;)

22.12.2008
20:05
[35]

Volk [ Legend ]

Z najnowszego raportu TUV wynika, ze we wszystkich kategoriach wiekowych w scislej czolowce jest Porsche 911 wiec warto nad ta propozycja sie zastanowic.

22.12.2008
20:10
[36]

rrrr [ DonBuaEsko ]

Ciekawy link:

22.12.2008
22:08
smile
[37]

provos [ Clandestino ]

ja nawet nie mam poloneza zeby nie bylo , posiadma punciaka

Tyż piknie!

22.12.2008
23:13
[38]

Rapture [ Pretorianin ]

Akurat najgorsze auta to nie są Fiaty i Alfy jak sądzą niektórzy osobnicy co nawet pewnie prawa jazdy nie mają a Fordy i auta Francuskie no i stare volkswageny.Alfa cieszy się teraz bardzo dużym prestiżem jak na przykład Audi,a Fiat był awaryjny ale w latach 80-dziesiątych.Każdy samochód się psuje jak nie potrafi się o niego dbać

23.12.2008
01:09
[39]

Volk [ Legend ]

no i stare volkswageny

bez jaj. wlasnie stare volkswageny byly nie do zajechania ze wzgledu na solidne materialy i skomplikowanie budowy na poziomie traktora.

23.12.2008
01:21
smile
[40]

M'q [ Schattenjäger ]

no i stare volkswageny

23.12.2008
01:22
[41]

Mr. Rogers [ Chor��y ]

Rapture - najpierw piszesz, ze Fordy i francuskie (przymiotnik z malej) sa najgorsze, a potem piszesz oswiecony, ze kazdy sie psuje jak sie o niego nie dba. Zdecyduj sie. Ja mam Forda i dbam o niego i nie psuje sie i jest swietny. Wszystkie te "zasady" wymyslaja chyba jacys pryszczaci malolaci albo to jakis specjalny PR wiadomych "stajni". Jak kupisz auto zadbane to chociaz bylbym to jakis francuski fordo-fiat to bedzie ok. No i trzeba dodac oczywiscie naturalne zuzycie roznych elementow - takie rzeczy to nawet w Mercu sie zuzywaja, wiec... Zreszta jak takich rzeczy sie nie wie to nie powinno sie kupowac samochodu - troche logiki.

23.12.2008
01:44
smile
[42]

©®© [ Generaďż˝ ]

Mr. Rogers < wystaw swojego "świetnego nowego Forda" na zime poza garaz, mozesz sie bardzo zdziwić na wiosne jak usłyszysz odgłosy mlaskającej z zadowolenia rdzy wdupcajacej drzwi na rantach od dołu, tylniej klapy i w jeszcze lepszym wypadku przedniej maski na ktorej lakier jest jakosci tego jakim maluje sie kombajny "bizon" Wyobraz sobie, ze najnowsze mondea juz po 3 miesiacach przyjezdzały do serwisu z rdza na masce i tylniej klapie (swoja droga, genaialny patent Ford tam zrobił, woda idealnie po kazdym deszczu zostaje w przestrzeni miedzy klapa a reszta nadwozia bo nie ma odpływu, a jak otworzysz bagaznik to idealnie wpada do srodka:) ) i odpryskami lakieru jakich nie ma nawet 20 letni VW... Ale nie, Twoj Ford jest swietny. Tak samo bedziesz mowił za rok - dwa jak padna Ci wtryski i trzeba bedzie wyłozyc 1/3 wartosci auta na naprawe ? Padaja w około 60% TdCi, wiec jesli masz taki silnik to masz duzą szanse sie załapac. Pozdrawiam mimo tego, bo co jak co, Ford robił dobre auta (10 i wiecej lat temu). :)

23.12.2008
11:02
[43]

Rapture [ Pretorianin ]

Jeśli chodzi o Fordy to wystarczy mi jak wymieniałem sprzęgło w starym Mondeo...8 godzin roboty bo jakiś idiotyczny wózek trzeba wyciągnąć i opuścić całe zawieszenie żeby dostać się do skrzyni biegów która swoją drogą jest wielka jak od ciężarówki...więc jak najdalej od starych Fordów bo za takie naprawy jak wymiana sprzęgła w tym przypadku trzeba dużo zapłacić

23.12.2008
11:18
[44]

tomekcz [ Polska ]

Prawda jest taka, że nie ma zasady co do tego, że auta francuskie będą się psuły a np. niemieckie nie. Tylko prawda jest taka, że jak kupujemy renault, forda czy fiata ( powiedzmy ok 10 letni) to mamy większą szansę, że nam coś nawali niż byśmy kupowali audi, VW czy toyotę. Oczywiście, zależy to też czy go garażujemy, jak jeździmy i tak dalej, ale nikt mi nie wmówi, że fiaty czy fordy są bardziej wytrzymałe niż audi i VW, bo to po prostu śmieszne.

23.12.2008
11:37
[45]

Rapture [ Pretorianin ]

tomekcz --tu może nie chodzi o jakość podzespołów tych aut ale o konstrukcje...Fordy(stare bo nowych nie naprawiałem) mają bardzo dziwną konstrukcję.Weźmy tego Mondeo.Właścicielowi skończyło się sprzęgło więc pojechał on do mechanika.Tylko że nikt mu tego nie chciał zrobić bo ludzie się boją tego dotykać.Wyciągnąć taki wózek przytrzymujący całe zawieszenie to nie lada sztuka.a nuż urwie się jakaś śruba i można mieć naprawdę bardzo duży problem.Mógł naprawić ASO ale jak wiadomo jest tam bardzo drogo.Więc tak szukał dwa miesiące mechanika który to zrobi.Więc wyciągnęliśmy tą skrzynie i okazało się że łożysko ze sprzęglikiem kosztuje ok.300 zł!.Facet nie miał kasy więc sprzęgło wymienione ale łożysko zostało stare.Pewnie padnie mu za 3 miesiące i znowu go przyholują ale to już inna sprawa;)

23.12.2008
11:46
[46]

Kune [ Renault Clio Sport ]

wszystko zalezne jest od danego egzemplarza samochodu oraz od jego przeszlosci ale obserwujac nawet same ceny samochodow mozna dojsc do prostych wnioskow...
nie bez powodu samochodu francuskie, wloskie i koreanskie sa duzo tansze w odsprzedazy od tych z Niemiec i Japonii. Wystarczy zobaczyc bezposrednich konkurentow typu Passat vs. Laguna i 406 zeby zobaczyc jaka przepasc cenowa jest tych samochodow...

Generalnie ja bym sobie glowy nie zaprzatal autami z Francji, mimo ze sam mam Francuski wynalazek!
Problem z tymi autami jest taki, ze nawet jesli trafisz auto zadbane, serwisowane to masz bardziej niz pewne ze beda sie psuly duperele typu przelaczniki swiatel, klamki, panele nawiewu, zwarcia w instalacji itd... To Francuska norma!

Ogolnie rzecz biorac sprawa wyglada tak ze co w Renault jest na zatrzaski to w VW jest przykrecane srubami! To robi ta duza roznice...

Ja kiedys rozebralem cale wnetrze w Audi S4 b5 Avant lacznie z podsufitka i wykladzina, poczym wszystko skladalem od poczatku, w francuzie polowa rzeczy bylaby popekana przy samym demontarzu!!

Mowie to z dlugoletniego doswiadczenia, bo naprawde baaaaaaaaaaaardzo duza ilosc aut mi sie przewija miesiecznie przez palce!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.