gacek [ Litzmannstadt ]
Święto Zmarłych a budki z kiełbaskami z grilla itp....!!!
Dzisiaj byłem na cmentarzu na w Łodzi i to co zobaczyłem mnie zaskoczyło. Między sprzedającymi zniczde i kwiaty porozkładali sie sprzedawcy kiełbasek z grilla, szaszłyków itp potraw, ale to jeszcze ewentualnie moge zrozumieć, ale jak zobaczyłem że sprzedają ciepłe piwko to juz chyba lekka przesada .
A co wy o tym sądzicie
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Mnie jeszcze brakowało sprzedawców kapiszonów i plastikowych pierścionków ( bo pańska skórka była ) i jest normalny odpust...
gofer [ ]
Byłem dziś na cmentarzu, przy grobie przyjaciela i Towarzysza Edwarda Gierka - na cmentarzu na Zagórzu w Sosnowcu. Trochę zdenerwował mnie jeden widok...2 rodziny, dwóch postawnych panów w płaszczach, z papieroskiem rozprawiających nad nowym modelem Audi, dwie biustowne :) panie rozmawiające o kosmetykach i trójka gówniarzy z balonikami z myszą miki i z czymś tam ganiających drąc się w niebogłosy...to ma być pamięć o zmarłych? ja podziękuję, wolę w ciszy się pomodlić i powspominać tych których już nie ma...
Atreus [ Senator ]
to cyrku nie było ? Dziwne... Teraz żyjemy w takich czasach, że wszystko jest możliwe...
gacek [ Litzmannstadt ]
Najlepiej wejść na grób trzymając w jednej ręce piwko w drugiej wate cukrową a na szyi mieć uwieszone obwarzanki
pisz [ nihilista ]
Że jedzenie sprzedają to nic dziwnego - ludzie mogą być głodni, ale piwo to skandal. Rozumiem, że ludze próbują zarobić jak mogą...a w ogóle pańską skórką mogę się cieszyć tylko raz do roku, więc im to wybaczam :)
krixq3a [ Pretorianin ]
U mnie przed cmentarzem sprzedawali jakies ciastka (ciszylo sie to bardzo duzym zainteresowaniem). Kosciol glosi ze swieto "Wszystkich Swietych" ma byc radosne wiec nie mam nic przeciwko temu.
gofer [ ]
krixq3a - > tak jak napisał Pisz - jedzenie to nic złego - jest zimno i ktoś może być głodny ale piwo w miejscu zadumy i pamięci? bez jaj...
krixq3a [ Pretorianin ]
Zapomnialem wspomnac o czyms co mnie zbulwersowalo. Przy krzyzu gdzie modli sie i zapala znicze za wszystkich zmarlych jakis koles gadal sobie przez komorke !!!. Tak sie wkurzylem ze powiedzialem do siory (tonem tak glosnym aby koles uslyszal) ze Troche brak mu kultury. Popatrzyl na mnie i dalej gadal. Szkoda ze sobie telewizora nie przyniosl .
n2n [ Pielgrzym ]
podobno polacy lubia sobie ponarzekac...
Mr_Baggins [ Senator ]
Co to jest pańska skórka?
gofer [ ]
krixq3a - > u mnie w kościele księdzu podczas kazania kiedyś zadwoniła komórka...odebrał, powiedział "Przepraszam Rysiu, msze mam" i odłożył :)
pisz [ nihilista ]
krixq3a--> to się w psychologii nazywa "podstawowy błąd atrybucji"...może miał bardzo ważną sprawę do załatwienia i nie mógł zwlekać albo ktoś do niego zadzwonił z ważną wiadomością.
krixq3a [ Pretorianin ]
gofer ---> Niech sobie nawet Dom Publiczny otworza, a czy tam pojdziesz to zalezy odciebie. Wstydzic sie nie powinni ci ktorzy sprzedaja ale ci ktorzy kupuja.
gacek [ Litzmannstadt ]
krixq3a >>>> nie zgodze sie z toba. ci co sprzedają piwo pod cmentarzem , sądzisz że powinni czuć sie bez winy
krixq3a [ Pretorianin ]
Pisz ----> A ty wchodzisz z wlaczonym Telefonem do Kosciola??? Przeciez jak juz musial gadac to mogl troche odejsc w ubocze.
soze [ sick off it all ]
<----------- kiedys hitem w takie dni była "panska skurka" ale tera nowe czasy i dzis widziałem batoniki/wafelki???? LORD OF THE RING!!!!!!!!!!!! ......yeeeeeeeeeah:)))) ktos miał łeb dzieciaczki zajadały az milo;)))) ps.podstawa to pomysł...rotfl:)
krixq3a [ Pretorianin ]
Gacek -----> Moze niezupelnie, ale napewno jak by nikt nie kupowal to oni by tam nie sprzedawali. Teraz jest ciezko o prace a kazdy grosz sie liczy.Dziwi mnie to ze pozwolili im tam sprzedawac alkohol - przeciez do handlu potrzeba miec specjalne pozwolenie (szczegolnie na alkohol), wiec jakis ksiadz musial podpisac zgode.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Mr_Baggins ------> Pańska skórka to taka komunistyczna odpowiedź na zachodnia gumę do żucia. Kiedyś, wyobraź sobie, nie była u nas dostępna w sklepach guma do żucia, więc przedsiębiorczy rodacy wynaleźli jej substytut. Nie pamiętam z czego się to robiło, ale było cholernie mdłe i ciągnące...
krixq3a [ Pretorianin ]
Nie wiem czy to to ale biorac do ust ziarna pszenicy i gryzac je przez jakis czas robi sie cos wstylu Bubble Gum :)
PARDUS [ Legionista ]
Właśnie wróciłem z cmentarza. Ludzie mówią, że atmosfera jest wieczorem więc poszedłem i co ...... istny jarmark, tylko muzyki brakowało. Co to ma być! Zraziłem się
Judith [ Gladiator ]
Heh, te miejskie cmentarze, ja na szczęście, mimo że mieszkam w Łodzi, to rodzinę mam na małym wiejskim cmentarzyku w okolicach Budzynka - i tam rzeczywiście wieczorem było cudnie i cicho...
wysiu [ ]
No co sie bulwersujecie, Helloween to przecież wesołe swieto.. Jak to sie mowi - interes musi sie kręcić..
Atreus [ Senator ]
wysiu --> a gdyby zmarła bliska Tobie osoba, to byś i tak kupił piwo czy przebrał się za ducha ?
wysiu [ ]
Atreus --> Chyba zostalem źle zrozumiany.. To byla ironia, a ta "rączka" odnosila sie wlasnie do nowej 'otoczki' tego swieta..
Atreus [ Senator ]
wysiu --> a to przepraszam...
Satoru [ Child of the Damned ]
Całe szczęscie mnie się w oczy nie rzuciło zadne piwo, a takie elementy jak pańska skórka czy prazone migdaly odkąd pamiętam zawsze były sprzedawane w okolicach cmentarza, więc mnie to nie razi... Ale baloniki to już przegięcie. Ludzie nie róbmy jarmarku;( Jeszcze kurde karuzelę na środku;(
Bzyk [ Offensive ]
Przed momentem byłem w samotności, w strugach deszczu na cmentarzu. Niesamowite wrażenie, chęć dokończenia rozmowy z Najukochańszą, która dała mi życie. W deszczu spływąły mi krople po polikach.... nie lubię tego dnia. Czasami myśli się o przyziemnych rzeczach, ma się psychicznego doła, bo to, bo tamto, a jutro można stracić ojca, matkę, kogoś bliskiego.
tymczasowy81392 [ Junior ]
czesc ludki!! jestem tu po raz pierwszy hehe ja tesh siem nie spotkalam z grillem jedyne co widzilam to ksiedzow zbierajacych niby na wazne sprawy kase
gacek [ Litzmannstadt ]
Judith >>>> ja też jestem z Łodzi i opisywana przezemnie sytuacje zaobserwowałem na cmenatzru na Dołach
Quicky [ Senator ]
Jak dzisiaj zobaczyłem przy cmentarzu budkę z popcornem i watą cukrową... ech... miałem ochote im tam naszczać na ten popcorn...
Lady [ Sorceress Sephiria ]
Było mi bardzo przykro widzieć kiełbaski batoniki ciastkowe serdusdzka i ubrania na cmentarzu. FUJ. Serce sie kraje ze wstydu.
Loczek [ Senator ]
a u mnie rumuny tuz przy wejsciu sprzedawały czteropaskowe dresiki...
Azzie [ Senator ]
Sprzedawanie cieplego piwa jest faktycznie karygodne. Nie tylko 1 listopada!
cremator [ Konsul ]
Hmm... No i o co ten caly raban ? Podejrzewam, ze jakby nie to cholerne "swieto" to 80% z Was nie poszlaby na cmentarz z wlasnej nieprzymuszonej woli. Czy nie tak ? No wiec gdzie tu tradycja i szacunek dla zmarlego skoro i tak 1 listopada trzeba zwyczajnie odbebnic zeby sasiedzi nas palcami nie wytykali ? P.S. Ja tam nie bylem wczoraj bo mnie szlag trafia jak widze te hordy wypacykowanych damulek i nie mniej odwalonych herosow uginajacych sie pod ciezarem marynarek - za to bylem przedwczoraj i co - czy to jakas roznica jest ? Bo ja nie widze zadnej - dzien jak codzien...ale coz tu przeciez jest pOLSKA - jedyny sluszny kraj...ehhh ^__^
Hitmanio [ KG 21 ]
U mnie na cmentarzu w Zabrzu nawet spokojnie , wszyscy się modlili za zmarłych , poszliśmy pod krzyż na środku cmentarza i zapaliliśmy znicz dla wszystkich zmarłych... tak więc spokojnie.
eeve [ Patrycjószka ]
No ja sobie wczoraj ide na cmentarz, a tu po drodze (tam gdzie z reguly co rok stoja sprzedawcy zniczy i kwiatkow) popcorn, prazone orzeszki, knysze... i do tych stoisk najwiecej ludzi stalo w kolejce. Brakowalo jeszcze tylko kataryniarza z malpka na ramieniu. W kazdym razie zastanawialam sie gleboko, czy nie zawrocic i nie przyjsc w innym terminie.
Hitmanio [ KG 21 ]
Zapomnialem ,a naprzeciwko kobiet ze zniczami i kwiatami , misie do jedzenia :)))))))
soze [ sick off it all ]
eeve--->wykarz sie zrozumieniem...za zimno na małpke a pingwiny nielubia publiki , moze za rok cie niezawioda;))))))
Leia [ Pretorianin ]
Moje zdanie jest takie: cos do jedzenia, kielbaski z grilla, hamburgery, gorace napoje - ok, czasem ludzie przyjezdzaja z daleka na groby swojej rodziny (ja np bylam w Lublinie a jestem z Gdanska) i nie maja czasu szukac czegos do jedzenia czy picia na miescie. Inna sprawa, ze co to za frajda jesc w tlumie na stojaco jakas paskudna kielbache, no ale jak ktos lubi albo musi, to jego sprawa. Ale popcorn, gumy do zucia, piwko - to juz chyba lekka przesada. A tak przy okazji - nie wiem czy wiecie, ze np na Bialorusi ludzie odwiedzaja groby swoich bliskich nie z kwiatami i zniczami tak jak u nas, ale.......... organizuja normalny piknik! Przychodza na grob, rozkladaja walowke, kaszanki, kielbasy, chleb, wodeczka... i jedza, pija, pelen wypas. Na koniec zostawiaja na grobie porcje jedzenia (plus kieliszeczek - a jakze!) zeby sie duch zmarlego tez najadl i napil. Jednym slowem, co kraj to obyczaj. ;)
gacek [ Litzmannstadt ]
Leia >>> Fajny zwyczaj u nas pewnie by to sie nie przyjeło. Niektórzy chodziliby na cmentarz żeby sie upić.Lepiej niech zostanie tak jak jest