_zielak_ [ Thief ]
10 największych cudów uznanych przez Kościół
Sam nie wiem jak skomentować. Część naprawdę robi wrażenie.
olu$ [ Chor��y ]
takie sobie;p
na zaś [ Konsul ]
jakby na to nie patrzec, w tej chwili to bardzo dochodowe cuda dla duchownych. niezwykle wrecz. turystyka panie szaleje.
halfmaniac [ Dr. Freeman ]
Pfff.... Ciekawie się czyta. Ale co z tego? Gdzieś się ukazała Matka Boska, ktos dostał obdarzony stygmatami. Ale co z tego, jak dziennie umierają z głodu, na różne choroby, przez wojny tysiące niczego niewinnych ludzi, dzieci....
[3] - No właśnie.
Paradox [ Loon ABO mode ]
I jak tu nie wierzyć, skoro tyle wspaniałych dowodów wokół nas?
_zielak_ [ Thief ]
Link do artykułu dałem bardziej w ramach właśnie takiej ciekawostki.
Nie chę nikogo nawracać, ani nic w tym stylu.
Nie zaczynajcie więc wojny między wierzącymi, a nie wierzącymi; bo tak to wątek zaraz poleci.
litlat [ (A)//(E) ]
Jak tylko mi sie coś/ktoś objawi to pójde do kościoła.
settoGOne [ Konsul ]
cud 2 to sciema, ostatnio o tym czytalem :) ze niby chroni przed wybuchem wulkanu, a jest to ciecz ktora podczas trzesienia (ksiadz biere w lapy i potrzasa) zamienia swoj stan skupienia.
wszystkie prawie cudy zdarzyly sie wieki temu, gdzie latwo mozna bylo kogos nabrac na sztuczki i zatuszowac:)
Trael [ Mr. Overkill ]
Jak czytam opisy tych cudów to czuję się jakbym "Fakt" czytał.
eros [ elektrybałt ]
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
wszystkie prawie cudy zdarzyly sie wieki temu, gdzie latwo mozna bylo kogos nabrac na sztuczki i zatuszowac:)
Dokładnie, jakoś nie chce mi się wierzyć w cuda ze średniowiecza...
JanP_ [ MoonWalker ]
Byłem tego lata w Lourdes na 50 rocznicę. :)
Łysack [ Przyjaciel ]
najbardziej ciekawi mnie cud zamiany opłatka w ciało i krew.
Z tego co wiem to autentyczność tego cudu została potwierdzona przez dość współczesne badania.
_zielak_ [ Thief ]
To z latającym księdzem, czy odrośniętą nogą faktycznie jest przesadzone.
Ale jeżeli chodzi o stygmaty Teresy Neumann, czy umiejestnosci ojca Pio, to z tego co wiem jest to dobrze udokumetowane. Pewny nie jestem, ale akurat te dwa mi nie wyglądają na oszustwo.
Pewnie wyśmiejecie mnie od ciemnoludu, ale co tam. :)
k4m [ kamikadze ]
Łysack---> a niby jak mogli udowodnić to, że ten kawałek ciała i krwi wcześniej był opłatkiem?
Cloud(pl) [ Ultimate Life Form ]
wszystkie prawie cudy zdarzyly sie wieki temu, gdzie latwo mozna bylo kogos nabrac na sztuczki i zatuszowac:)
Dokładnie, jakoś nie chce mi się wierzyć w cuda ze średniowiecza...
Mimo że chciałbym aby to była prawda musze sie zgodzic ;/
W tak odległych czasach łatwo było manipulowac ludzmi...
A z drugiej strony jakoś niektóre z tych "cudów" są nadwyraz podejrzane;o
Łysack [ Przyjaciel ]
k4m -> wystarczy, że zostało udowodnione, że nie było w tym ingerencji niczego ostrego - tak jakby ten kawałek serca sam odpadł, co jest fizycznie niemożliwe.
poza tym jakim cudem utrzymuje się to bez żadnych środków konserwujących i specjalnych warunków, co też wykazały badania.
Deadly.Chancellor [ Konsul ]
Cuda ludzie sami tworzą swoją podświadomością.Wiem z OOBE:)
Gastovski [ Konsul ]
Ludzie, którzy tutaj komentują, co naprawdę wyjątkowo żenujący. Jakie sprzed wieków? Ojciec Pio to było sprzed wieków? Sam Jan Paweł II się z nim kiedyś spotkał, a nawet wyprosił u niego jeden cud. Badania Całunu Turyńskiego to też rzecz sprzed wieków? Albo siostra Łucja, która zmarła dopiero 3 lata temu?
Stygmatów Ojca Pio nie da się zaprzeczyć, ponieważ miał je do śmierci. Po śmierci mu znikły i był potem badany przez wielu lekarzy. Stwierdzono, że nawet jeżeli sam sobie je robił w czasie życia, to musiałaby być blizny/ślady. Niczego takiego nie stwierdzono.
Na YouTubie jest autentyczna msza święta z Ojcem Pio - dzień przed jego śmiercią. To było wieku temu? Aha, nie wiedziałem, że 40 lat temu, to wieku temu i mieli wtedy kamerę. Zaiste dziwne.
Następna sprawa to Całun Turyński, który nie został przez żadnego badacza odrzucony jako nieprawdziwy.
Natomiast grupa krwi z tego serca, jest dokładnie taka sam jak w tym z całunu.
Na cud słońca też są w internecie zdjęcia.
Masa, powtarzam, masa jest dowodów, z naszego wieku. Są na to zdjęcia, dowody badane przez naukowców, nawet nie chrześcijan oraz relacje tysięcy ludzi, z jednego miejsca.
Bobe[X] [ Pretorianin ]
[9] - to samo chciałem napisać :D
czekers [ Let there be Nite ]
Wiem z OOBE:)
Błagam, skończ.
paściak [ carpe diem ]
Ciekawe... Niektore zwlaszcza. Ale czemu nigdy wczesniej nie slyszalem o tym cudzie slonca? Gdyby to byla prawda to do teraz pewnie miliony ludzi by sie tym interesowalo...
Luridor [ Konsul ]
paściak- dlatego nie słyszałeś, że to było sto lat temu. Wtedy wszyscy o tym patrąbili, a później zadziałała ludzka skłonność do poznawania tego co złe. Dla ludzi jest dziś wiele ważniejszych informacji. O wiele chętniej wszyscy oglądają w telewizji wiadomości o wojnach, zamachach itp. niż o tym co pozytywne.
PS. Spójrz na Jana Pawła II który sprowadził na chwilę pokój między wiele skłóconych grup. Nawrócił wiele osób. Teraz coraz rzadziej się o nim mówi. A umarł dopiero kilka lat temu.
Awerik [ Carioca ]
Kolejny cud, dziwne, że nie został uznany przez kościół.
ribik [ Generaďż˝ ]
Cuda, cuda ogłaszają, że państwo wydoją
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
Ludzie czynią cuda w swej podswiadomosci,deadly ma rację.
Przeciez Jezus skądinąd znany wsród katolików mówił;
,,Twoja wiara cię uzdrowiła'' a nie że on uzdrowił tę kobietę lecz jej wiara!
a przypadek Sarka Sugiera gdy uzdrowił matkę? w stanie OOBE?
taki sam cud jak i te.
a słynny cud słońca---sa dowody ze to manifestacja UFO,tyle że ludzie byli zacofani.
Gastovski [ Konsul ]
Jedziemy do Gęstochowy - zaiste dziwne, że odrzucasz Boga i twoim zdaniem "podobne bajeczki", ale natomiast wierzysz w takie głupstwa jak UFO. Zapomniałeś wspomnieć o ataku na WTC przez Georga Busha, udziale UFO przy tym i innych podobnych bzdurach.
Co do wiary, to oczywiście masz rację. Ignorant Dawkins nie mógł zrozumieć, że niektórzy ludzi wyzdrowieli sami z ciężkich chorób, właśnie dzięki wierze. Dokładnie jak Jezus mówił "twoja wiara cię uzdrowiła" - nigdy nie powiedział, że to on konkretnie uzdrowił.
Co do niezaprzeczalnych cudów - polecam lekturę tematów: Całun Turyński oraz Ojciec Pio.
Oczywiście fakt, że podczas zamachu na Jana Pawła II, kula ominęła wszystkie ważne organy, a napastnik nie zdołał oddać więcej strzałów niż jeden, to przypadek? Wyszkolony strzelec, który nie potrafi trafić z tak bliska? Pewnie. Ja tam wierzę w to co mówił Ojciec Święty, że ocaliła go Maryja i tyle.
Gadajcie sobie co chcecie. Ja nie potrzebuję dowodów do wiary. Piszę o nich, żeby pewni zaciekli ateiści też czasem się namyślili, że mogą się mylić w swoich przekonaniach. Ja też często wątpię, ale proszę Boga, żeby dodał mi wiary. Wszyscy wątpią. Święci wątpili, Jan Paweł II miał chwile zwątpienia, nawet Św. Piotr wątpił, mimo, że widział Jezusa na własne oczy. Wszyscy wątpią, bo czym byłaby wiara bez chwil wątpliwości?
Lookash [ Senator ]
Dajcie spokój. Kościół powinien postarać się o lepsze cuda na wiernych niż kiedyś. Na przykład samorozmnażające się pieniądze.
Gastovski -- Oczywiście, że to był przypadek. Takich przypadków zdarza się w strzelaninach mnóstwo. Kiepski cud zapodałeś.
BossManPL [ Generaďż˝ ]
8. Zwłoki, które nie ulegają rozkładowi
Odrazu pomyślałem o Leninie.
Klapaucjusz [ Konsul ]
Wszyscy wątpią. Święci wątpili, Jan Paweł II miał chwile zwątpienia, nawet Św. Piotr wątpił, mimo, że widział Jezusa na własne oczy. Wszyscy wątpią, bo czym byłaby wiara bez chwil wątpliwości?
Backside [ Senator ]
Może łaskawie przeczytajcie co tam jest napisane, zanim ze średniowieczem wyjedziecie. Ojciec Pio zmarł w II poł. XX wieku i interesowały się nim różni ludzie z całego świata, to naprawdę było niedawno.
Ale nie martwcie się - za 30 lat powiedzą, że tłumy, które schodziły się na mszę żałobną za Jana Pawła II, zostały zmanipulowane. Nawet słowo "cud" nie będzie musiało paść.
Chupacabra [ Senator ]
co do smiesznosci katolikow, przytocze historyjke z dzisiejszego dnia:
kolega rozmawia sobie przez telefon z jakims brazylijczykiem, ten do niego sir , sir
-kolega, nie no mow mi Karol
-nie no tak nie wypada
-ze jak to?
-no bo tak mial na imie poprzedni papiez, ktorego dazymy wielkim szacunkiem, nie wypada uzywac tego imienia tak
-(kolega nie mogl przez 5 minut ze smiechu wytrzymac)
Najsmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, ze brazylijczyk mial na imie Jezus. Ot, katolicyzm w pelnej krasie
snopek9 [ Futbolowy Fanatyk ]
Gdyby cuda byly tak oczywiste, ze kazdy by w nie wierzyl to po co by byly?
Raz by cala ludzkosc zobaczyla taki cud i potem wszyscy by poszli do kosciola i poumierali z glodu czekajac na raj w ktory by przestali watpic.
Chudy The Barbarian [ Senator ]
Bardzo ciekawe.
Wszyscy wątpią, bo czym byłaby wiara bez chwil wątpliwości? - damn right. O to chodzi w religii, że nic nie jest potwierdzone na 100%, bo byłoby to wtedy zbyt proste :P
Ot, katolicyzm w pelnej krasie - przykład wrzucania wszystkich do jednego worka. Prawdopodobnie większość katolików to albo fanatycy, albo niepraktykujący. Dodać do tego też trzeba, że sporo ludzi jest dosyć ograniczona i nie wie o takich rzeczach, jak to, że Jezus to normalne żydowskie imię.
klimson_ [ Ace of Spades ]
gdzieś tam obiło mi sie o uszy, ze ojciec Pio polewał te swoje stygmaty jakims środkiem przeciw krzepnięciu krwi, który po zmieszaniu z krwią wywoływał zapach kwiatów, ale nie wiem czy to prawda
Backside [ Senator ]
co do smiesznosci katolikow, przytocze historyjke z dzisiejszego dnia:
kolega rozmawia sobie przez telefon z jakims brazylijczykiem, ten do niego sir , sir
-kolega, nie no mow mi Karol
-nie no tak nie wypada
-ze jak to?
-no bo tak mial na imie poprzedni papiez, ktorego dazymy wielkim szacunkiem, nie wypada uzywac tego imienia tak
-(kolega nie mogl przez 5 minut ze smiechu wytrzymac)
Najsmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, ze brazylijczyk mial na imie Jezus. Ot, katolicyzm w pelnej krasie
klimson_ ---> z tego co mi wiadomo, jego stygmaty były badane wielokrotnie, przez różne osoby i różnymi metodami. Efekt jest taki, że dowody są silne, ale nie pewne. Dzięki temu wiara nadal jest wiarą, a nie naukowym dogmatem.
Łał, niezły żart :D.
A ja słyszałem jak kiedyś ateiści rozmawiali, że wierzą w nieszczęście jak czarny kot przebiegnie drogę. ALE GUPI, no nie?!
Gromfacer [ Nieznajomy ]
Ja tam wierzę.
settoGOne [ Konsul ]
gasz, ale napisałem posta;D total buraki są w nim:D
Kozi89 [ Legend ]
ciekawe:)
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
Może łaskawie przeczytajcie co tam jest napisane, zanim ze średniowieczem wyjedziecie. Ojciec Pio zmarł w II poł. XX wieku i interesowały się nim różni ludzie z całego świata, to naprawdę było niedawno.
Może łaskawie zauważysz że tam są również średniowieczne mity, w stylu latających księży? ;) Reszty z nich nie komentuje... do nieba nie pójdę, jeśli jest coś po śmierci- dla mnie zostaje czyściec :D
Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]
Reszty z nich nie komentuje... do nieba nie pójdę, jeśli jest coś po śmierci- dla mnie zostaje czyściec :D
Nie pochlebiaj sobie. Kaczka, to max co może z Ciebie być.
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
Nie pochlebiaj sobie. Kaczka, to max co może z Ciebie być.
Dzięki. Spotkamy się tam? :D
Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]
Spoko ;) Będę tym myśliwym którego śrut trafi Cię w d... Nooo w każdym razie nie będzie to dla Ciebie miłe spotkanie :P
przemek100 [ Generaďż˝ ]
ja wierzę w niektore cuda, najmniej w ten z latajacym swietym, ze niby ekstazy dostawal podczas modlitwy ktora ma byc wyciszajaca uspokajajaca i powinna byc ceremonia najwazniejsza, a koles swirowal przy tym? cos nie tak. Reszta jest calkiem wiarygodna
NoLog [ Konsul ]
Chupacabra--> co do twojej smieszności, powiem, że Brazylijczyk nie miał na imię Jezus, a Jesus, co czyta się przez H i jest jak najbardziej normalnym hiszpańskim/brazylijskim imieniem, pomimo podobnej pisowni.
Igierr [ Isilven ]
halfmaniac->
wyobrażasz sobie co by było gdyby ludzie byli nieśmiertelni?
Gastovski [ Konsul ]
Chupacabra - to miało być śmieszne? Raczej żenujące. Nie wiem co chciałeś przez to udowodnić/zabłysnąć, ale nie ma to nic wspólnego z tematem.
Zresztą Backside doskonale to opisał. Wszystko da się obrócić w manipulację/spisek itd. Można nawet powiedzieć, że GOL jest spiskiem Microsoftu, w celu przejęcie wszystkich graczy, aby przeszli na PC i X360. Wszak GOL ewidentnie popiera Microsoft! Na pewno to jest jakaś manipulacja Microsoftu!
A tak naprawdę, to oczywiście ironizuję. Ale można tak pomyśleć? Można. Tak samo jest również w tym przypadku.
W Jezusa od samego początku wielu ludzi nie wierzyło. Ba, nawet ci co widzieli cuda na własne oczy. Jestem pewien, że nawet gdyby Jezus się teraz objawił jakiemuś zagorzałemu ateiście, ten by pomyślał, że uległ halucynacjom. Smutne, ale prawdziwe.
Gastovski -- Oczywiście, że to był przypadek. Takich przypadków zdarza się w strzelaninach mnóstwo. Kiepski cud zapodałeś.
Natomiast podałem wiele innych. To był przykład. Oczywiście zagorzały ateista nie uwierzy nawet, gdyby Jezus przed nim stanął.
gdzieś tam obiło mi sie o uszy, ze ojciec Pio polewał te swoje stygmaty jakims środkiem przeciw krzepnięciu krwi, który po zmieszaniu z krwią wywoływał zapach kwiatów, ale nie wiem czy to prawda
Nie prawda, dlatego, że jego ręce zostały zbadane po śmierci przez wielu lekarzy. Jak powiedziałem, byłyby ślady użycia takich środków. Niczego takiego nie stwierdzono. Zresztą nawet wierni mogli się przypatrzeć jego rękom, kiedy był wyniesiony. Nie było żadnych śladów - normalne ręce, bez blizn.
Stwierdzono u Ojca Pio również bezproblemowe rozmawianie różnymi językami - ludzie z całego świata się zjeżdżali, aby się u niego wyspowiadać i okazywało się, że rozmawia bez problemu w innych językach niż włoski. A trzeba dodać, że Ojciec Pio nigdy się nie uczył innych języków. Tutaj nawet nie potrzeba dowodów - wystarczy rozum - jakby to było możliwe, żeby się spowiadali u niego ludzie z tylu krajów, skoro znał tylko włoski? Przecież to fizycznie nie możliwe, a jednak.
Jan Paweł II prosił go natomiast o wyleczenie z nowotworu pewnej kobiety z Polski. Zaraz przed operacją, kobieta cudownie wyzdrowiała. Wiara? Być może. JP II to przypisuje Ojcu Pio.
Jak powiedziałem, ja nikogo nie chcę nawracać. Zbyt dużo jednak tutaj musiałoby być zbiegów okoliczności i tym podobnych rzeczy. Dla mnie takie cuda nie mogą być podstawą wiary, a jedynie refleksją nad własnym życiem. Bo jeżeli istnieje życie wieczne, to po co je sobie odbierać, tylko dlatego, że nie chciało nam się uznać istnienia Boga?
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Gastowski - z tego co mi się obiło o uszy, to kościół najpierw nie chciał udostępnić całunu turyńskiego, a gdy w końcu zbadano go metodą węglową, to określono moment powstania na 14 wiek.
Ze stygmatami inna sprawa. Istnieją chemikalia [kwasowe], któ¶e powodują krwawienie naczynkowe, czyli zaraz z pierwszej warstwy skóry. Po takim czymś bardzo trudno o bliznę, tym bardziej na rękach.
Pomijam już efekt placebo, chociaż nie wiem, czy można to tak nazwać. Chodzi mi o sytuację, że ktoś tak mocno wierzy w coś, że organizm sam wytwarza np. rany.
Fiolki z krwią kościół też nie chce udostępnić. Po prostu boi się, że zostanie to obalone. I ja całkowicie to rozumiem.
eros [ elektrybałt ]
Newgravedigger ---> Te datowania weglowe, ktore sa wysoce watpliwe ze wzgledu na okolicznosci zwiazane z samym calunem, to pikus w porownaniu z innymi zagwozdkami, jakie stoja przed naukowcami probujacymi udowodnic falsyfikacje relikwi.
Skoro istnieja chemikalia na robienie stygmatow, to czy istnieja takie na mowienie jezykami i bilokacje?
Efekt placebo nie dziala zwykle na lekarzy badajacych przypadki cudow. Nie mozna efektem placebo wyleczyc raka kosci w stadium konczyny do amputacji (zona C.S. Lewisa).
Gastovski [ Konsul ]
W kółko słyszę "Kościół nie chce, Kościół tamto, bla bla bla". Kościołowi to zwisa, czy będzie to obalone czy nie, bo sami nawołują do tego, że nie trzeba w to wierzyć. Ba, wielu "cudów" nawet nie zatwierdzili, twierdząc, że mogą albo pochodzić od szatana, albo być wymyślone. Kościół zatwierdza je tylko wtedy, kiedy nie kłócą się z nauczaniem Pisma Świętego. Innych nie bierze w ogóle pod uwagę.
Nie róbcie z Kościoła instytucji do robienia pieniędzy, która chce władzy i innych podobnych bzdur. Tak wiem, że propaganda i wymyślanie nie stworzonych rzeczy na temat Kościoła jest popularne wśród ateistów, ale tacy najczęściej nie mają pojęcia o nauczaniu Kościoła. Tak samo jak krytycy Kościoła, nie wiedzą jakie Kościół ma zdanie na temat seksu. Zacytuję z pewnego artykułu:
"To nie po katolicku nie czerpać przyjemności z seksu i nie mieć na niego ochoty". I kto to mówi? Włoscy kardynałowie i biskupi. Czy to jakiś przewrót obyczajowy? Wcale nie, to jedynie pokazuje, jak niewiele wiemy o poglądach Kościoła na temat seksu małżeńskiego."
To tak offtopując, wracajmy do tematu:
Gastowski - z tego co mi się obiło o uszy, to kościół najpierw nie chciał udostępnić całunu turyńskiego, a gdy w końcu zbadano go metodą węglową, to określono moment powstania na 14 wiek.
Było to badane różnymi metodami i wychodziły różne wyniki. Nawet 3000 lat. W końcu po kilkudziesięciu latach nie zdołano określić wieku całunu i przestano badać całun, ze względu na obawę przed jego zniszczeniem. Kościół się od tego wyłączył i ich stanowisko jest cały czas to samo, że nie mają zamiaru szerzyć kultu wobec Całunu i kto chce, niech wierzy. Mówią, że w wierze nie o to chodzi i to nie ich sprawa.
Ze stygmatami inna sprawa. Istnieją chemikalia [kwasowe], któ¶e powodują krwawienie naczynkowe, czyli zaraz z pierwszej warstwy skóry. Po takim czymś bardzo trudno o bliznę, tym bardziej na rękach.
No cóż, istnieje pytanie czy zdołał takie coś zdobyć ponad 50 lat temu, podawać to sobie cały czas i tak dalej. A co z pozostałymi "cudami" Ojca Pio?
Pomijam już efekt placebo, chociaż nie wiem, czy można to tak nazwać. Chodzi mi o sytuację, że ktoś tak mocno wierzy w coś, że organizm sam wytwarza np. rany.
Hehe :). Czytałem w książce o Ojcu Pio, że przyszedł kiedyś do niego człowiek, który się o to pytał - podobno mu odpowiedział "głupcze, a jeżeli zaczniesz wierzyć, że jesteś bykiem, to czy wyrosną ci rogi?"
Fiolki z krwią kościół też nie chce udostępnić. Po prostu boi się, że zostanie to obalone. I ja całkowicie to rozumiem.
Jakiej fiolki? Poza tym Kościół się niczego nie boi. Nie wiem czy wiesz, ale Kościół na początku długo krytykował Ojca Pio, przypisując mu jego umiejętności szatanowi i tym podobne. Mieliby co dać, to by dali.
Kościół się naprawdę innymi rzeczami zajmuje i nie jest od tego.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
oj, trochę za gruby mur masz wokół siebie. Przechodzi przez niego tylko to, co chcesz aby przeszło.
Mówiąc, że kościół się nie boi i wszystko mu zwisa, bo tak nie jest. Kościół, czy tego chcesz, czy nie, jest całkiem normalną instytucją. Muszą zarabiać, muszą przyciągać wiernych. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale właśnie dlatego też kościół cały czas ewoluje. W sumie nie wiem, czy to dobre słowo, bo nie zawsze zmiany w nim są na plus. Duchowni doskonale wiedzą, że aby utrzymać się na fali, muszą dostosowywać poglądy do mas. Dlatego były inkwizycje, bodajże Pius 11 zdecydowanie obstawiał przy robotnikach, a JPII podróżował. Jeśli tego nie dostrzegasz i uważasz, że wszystko robią bezinteresownie, ku zbawieniu tłumów [oczywiście nie mówię, że to mają gdzieś] no to cóż, Twoja sprawa. Poprzeglądaj trochę historię i wtedy zastanów się, czy kościół nie chce pieniędzy i władzy.
Ciekawy Fryzjer [ Semper Fidelis ]
ale to z księdzem trzeba załatwiać ?
Slow Motion [ Konsul ]
Nie róbcie z Kościoła instytucji do robienia pieniędzy, która chce władzy i innych podobnych bzdur.
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
Gastovski ----- na ufo są dowody,bo przeciez wystrczy chwilę pomyśleć.
wszechswiat jest nieskończony,ilosc planet jest nieskończona to chyba oczywista ze liczba zamieszkałych przez rozumne istoty tez jest nieskonczona.
no cóż a na istnienie twej tezy i dogmatu nie ma dowodów,chocby i hipotetycznych.
ale cieszę się ze sa jacyś rozumni ludzie na tym forum.
ale nie wykluczam istnienia boga,nie jestem ateistą a agnostykiem.
sprawa ufo jest racjonalna i logiczna wystarczy się zastanowic,naukowcy myslą już nad istnieniem innych wymiarów co też było dziecięcą fantazją przygłupów za jakich uważa sie np.praktykujących OOBE...
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
jedziemy- po 1 to co powiedziałeś to zaden dowód. Po 2 UFO to nie mieszkanieć odległej planety, ale przybysz na ziemi. A na to już tak "oczywistych" dowodów nie ma
Gastovski [ Konsul ]
oj, trochę za gruby mur masz wokół siebie. Przechodzi przez niego tylko to, co chcesz aby przeszło.
Oraz dokładnie mogę to powiedzieć o tobie. Ty jesteś negatywnie nastawiony, a ja pozytywnie. Ty chcesz z kolei widzieć Kościół jako instytucję, taką, a nie inną. To twoje zdanie, moje jest inne :).
Na resztę mogę tylko tyle powiedzieć: Kościół jak wiadomo tworzą ludzie. Wszyscy grzeszą. Papież, kardynałowie, biskupi, wszyscy duchowni i cała reszta. Papież się tak samo spowiada, jak i inni. Czasem nie rozumiem, dlaczego ludzie traktują duchownych inaczej. To są tak samo ludzie, tak samo ludzie tworzyli cały czas Kościół i to ludzie grzeszyli i grzeszą. Mniej lub więcej.
Przecież Chrześcijaństwo samo w sobie zakłada, że człowiek grzeszy i będzie grzeszył, bo inaczej nie byłoby zbawienia ze strony Jezusa Chrystusa.
I proszę cię, poczytaj najpierw na co Kościół przeznacza wszystkie swoje pieniądze. Bo bynajmniej są one potrzebne duchownym, którzy i tak oddają swoje życiu w posłudze Chrystusa.
Edit: Jedziemy - twoja postawa mi przypomina zbuntowanego gimnazjalistę. Wybacz, ale tak to brzmi. I proszę cię, nie mów, że jesteś agnostykiem, bo jest to tak śmieszne, jak twój cały post :).
"no cóż a na istnienie twej tezy i dogmatu nie ma dowodów,chocby i hipotetycznych."
Ach, czy ty kiedykolwiek się zainteresowałeś tymi "dowodami"? Czy twoja wiedza o religii skończyła się na poziomie podstawówki?
"ale cieszę się ze sa jacyś rozumni ludzie na tym forum."
Tak, tak. Ateiści zawsze się kreują na wolno myślących i rozumnych.
Ech, szkoda mi po prostu czasu na odpisywanie na takie posty. Jeszcze z kimś, który mówi, że UFO jest racjonalne i widzi spiski i tym podobne rzeczy.
Deadly.Chancellor [ Konsul ]
Gastovski ----> powiadam ci daleko od prawdy jesteś.I nie pytaj mnie skąd wiem
Łysack [ Przyjaciel ]
Deadly -> z OOBE czy od UFO? :D
Macu [ Santiago Bernabeu ]
Apropos krwi:
Istnieje podejrzenie, że to co znajduje się w ampułce to nie krew, a jakiś tam tiksotropowy żel. Ma on takie właściwości, że sztywnieje i staje się lepki, pozostając nieruszany i upłynnia się, kiedy jest trzęsiony. Skraplanie to zostało potwierdzone w laboratoriach
Co do uzdrowień:
Trudno ustosunkować się do historii z 17 wieku, w której rzekomo osobie odrosła noga. Brak jakichkolwiek dowodów na obecną chwilę nie pozwalają za pewne sprawdzić jej autentyczności. Jednak warto zaznaczyć, że jak pokazują badania, jedynie 1 na 10 przypadków uzdrowień, czy też cofnięć się choroby, jest obecnie nagłaśnianych. Takie zdarzenia jak cofnięcie się raka czy gruźlicy są zjawiskami, które się powszechnie zdarzają i w przypadku zahamowania, mogą być wspierane przed odpowiednie terapie. Jeżeli chodzi o przypadki niewytłumaczalne, często są one wiązane z błędami diagnostycznymi i obserwacyjnymi.
Stygmaty:
- Przed wiekiem XIII, kiedy to ukrzyżowany Jezus został symbolem chrześcijaństwa, nie odnotowano przypadków pojawienia się takowych.
- Co do Ojca Pio, to znowu pojawia sie kontr teoria, która z kolei sugeruje oszustwo. Historycy (zarówno wierzący jak i nie) twierdzili, że Ojciec brał kwas karbolowy, aby spowodować powstawanie ran. Jako dowód przedstawiali zeznanie aptekarza, nijakiego Maria De Vito, który twierdził, że Pio zamówił u niego cztery gramy tego kwasu, prosząc o zachowanie tajemnicy i sugerując, że potrzebuje kwasu by sterylizować igły.
No i na koniec jeszcze jedno. Jak wyjaśnić fakt, że ludziom związanym z europejskimi kręgami kulturowymi objawia się Matka Boska, a na przykład Hindusom już nie? :)
wysiak [ Senator ]
Dlaczego Hindusom ( ) mialaby objawiac sie Matka Boska?
HiSin [ Pretorianin ]
Bla Bla Bla Pierdolenie o Szopenie.
Wiadomo na po co to kościołowi.
Takie "Cuda" zdarzają się w prawie każdej religii.
Wszystko jasne.
Szczelcie mi palkę i się odwalcie.
Macu [ Santiago Bernabeu ]
wysiak ---> No i właśnie w tym cały sęk, mądralo.
Gastovski [ Konsul ]
Po raz kolejny powtarzam, że jeżeli stygmaty były sztuczne, to musiałyby być ślady po śmierci. Natomiast po śmierci, jego ręce stały całkowicie zdrowe.
I pytam się po raz kolejny, jakie jest wytłumaczenie dla innych jego cudów? Czepiacie się w kółko stygmatów, a to nie jego jedyna rzecz. A jak mu wyszło udawanie języków? Brał eliksir na bycie poliglotą?
Reszty nie komentuję, bo się nie znam na tej ampułce, ani jeżeli chodzi o te uzdrowienia.
Z cudów "studiowałem" jedynie objawienia fatimskie, Ojca Pio i Całun.
Edit: HiSin, nie musisz specjalnie wpadać do tego tematu, żeby siać swój gimnazjalny antyklerykalizm :).
Deadly.Chancellor [ Konsul ]
Gastovski ==> po śmierci jego ręce były zdrowe ponieważ nie było już w ciele duszy i nie miało co(dusza,wiara)podtrzymywać stygmatów.Zwłoki to zwłoki,zwyczajna kupa mięcha bez życia
Łysack ---> i z tym i z tym
wysiak [ Senator ]
Macu --> W czym konkretnie ten sek? Probujesz wykazac, ze tzw objawienia maryjne to bzdura i klamstwo, bo zdarzaja sie tylko chrzescijanom, czy o co chodzi?
50Centt [ Paradise City ]
Nic ciekawego
Gastovski [ Konsul ]
Włodzix - Z mojej strony masz dzisiaj modlitwę w twojej intencji zapewnioną. Wielokrotnie pisałeś, jakie to masz ciężkie życie (jak cię otoczenie tłamsi), więc zasługujesz na to. Takie małe szczerze pytanie - które to już twoje konto? Notabene, smutno mi się robi, jak czytam o dzieciach, którymi rodzice się nie interesują. Obiecuję ci modlitwę, żebyś miał trochę lżej.
A tak schodząc z tematu - ciekawostka. Ostatnia msza Ojca Pio:
I jeszcze to o Ojcu Pio - polecam!
Macu [ Santiago Bernabeu ]
Wysiak ---> Dokładnie tak. Dobitnie to pokazuje, że objawienia są kwestią naszego umysłu. Przykładowy hindus nigdy nie dozna objawienia maryjnego, bo pewnie duża część z nich nie ma nawet uświadomionego faktu istnienie takiej postaci jak Maria.
Deadly.Chancellor [ Konsul ]
Włodzix - Z mojej strony masz dzisiaj modlitwę w twojej intencji zapewnioną. Wielokrotnie pisałeś, jakie to masz ciężkie życie (jak cię otoczenie tłamsi), więc zasługujesz na to. Takie małe szczerze pytanie - które to już twoje konto? Notabene, smutno mi się robi, jak czytam o dzieciach, którymi rodzice się nie interesują. Obiecuję ci modlitwę, żebyś miał trochę lżej.
Moi rodzice moja sprawa,ale masz racje mam zjeb*ne życie i codziennie mam myśli samobójcze.A wiesz dlaczego?Bo nie widzę sensu ,bo nie ma wolności na świecie,bo jestem inny niż wszyscy i przez to stałem się chwastem społeczeństwa...ale co cię to obchodzi,wy katolicy uważacie się za świętych a nie macie szacunku do innych osób,między innymi przed to odszedłem od KK.
Cartman___ ---> to jest życie ludzi poza społeczeństwem ono dawno mnie się wyrzekło
Cartman___ [ Konsul ]
Dobre sciemy :)
Gastovski [ Konsul ]
Macu - Czyli jak 70 tysięcy ludzi (w tym masa ateistów) widziało cud słońca i Maryję, to też mieli halucynacje? W porządku, ale tylko wtedy, kiedy nie byłoby tam ateistów :). Wiesz, ciężko polemizować, bo są np. świadectwa muzułmanów, którym się np. Jezus objawił i przeszli na Chrześcijaństwo (oczywiście uciekli ze swoich krajów) - nigdy wcześniej nie słyszeli o nim i nie znali chrześcijaństwa.
Moi rodzice moja sprawa,ale masz racje mam zjeb*ne życie i codziennie mam myśli samobójcze.A wiesz dlaczego?Bo nie widzę sensu ,bo nie ma wolności na świecie,bo jestem inny niż wszyscy i przez to stałem się chwastem społeczeństwa...ale co cię to obchodzi,wy katolicy uważacie się za świętych a nie macie szacunku do innych osób,między innymi przed to odszedłem od KK.
Ciężko tak przez forum cokolwiek ci powiedzieć.
Cartman___ - A wiesz, że to, że ziemia jest okrągła jest też ściemą? Tak naprawdę, to wszyscy cię oszukali!
wysiak [ Senator ]
Macu --> Dokladnie. A nawet jesli dozna, to nie bedzie wiedzial co to za baba mu sie przysnila. Czy ty wiedzialbys, gdyby akurat objawil ci sie np Wishnu? Skad wiedzialbys, ze to akurat on, a nie np Shiva? I czy ktokolwiek uslyszalby o tym, ze takie cos 'widziales'?
I czy to dowodzi, ze hinduizm to bzdura i klamstwo?
wlodzix --> Rada calkiem serio, wylacz komputer, i poszukaj normalnych znajomych.
Zielona Żabka [ dementia praecox ]
Świadkowie relacjonowali, że Słońce wykonując niesamowity taniec, jednocześnie zaczęło zbliżać się do Ziemi. Obracająca się świetlista tarcza widziana była przez 70 tysięcy osób. Wiele z nich spodziewało się rychłej katastrofy, która spowoduje koniec świata.
Cartman___ [ Konsul ]
Gastovski - smiesza mnie te niby cuda :D a ludzie tepo w to wierza :) zal ..
Gastovski [ Konsul ]
Jakby ci to powiedzieć - a o czym mu tu rozmawiamy od pół strony?
Jak to mówią "żal, to ty masz w spodniach" :). Więcej nic nie powiem, bo nie jestem tu od nawracania. Poza tym, swoje już powiedziałem, wystarczy poczytać.
Silvestris [ Pretorianin ]
Jaka religia,
takie cuda
Moim zdaniem cuda których na obecna chwile nie da się wyjaśnić, beda śmieszne za kilkanaście lat.
To już nie średniowiecze...
Deadly.Chancellor [ Konsul ]
Na moją chorobę jedyne lekarstwo to śmierć
Macu [ Santiago Bernabeu ]
wysiak ---> No i tu powstaje kwestia interpretacji. Moim zdaniem takiej osobie, która posiada religijną tabula rasa, nie objawi się bóstwo hinduskie, Maria, czy ktokolwiek inny, bo po prostu źródłem tychże doznań jest nasz umysł. Stąd coś co nie jest uświadomione, bądź chociażby nie tkwi w podświadomości, nigdy się nam nie objawi. No ale jeszcze raz podkreślam, to jest moja opinia.
ero_sk [ THC ]
Deadly.Chancellor---> ooo przepraszam, ty nie myl jednostek z masami. Ja tez jestem katolikiem i jakos szczerze mnie nie obchodzi to co ty robisz i piszesz. Takze nie pisz WY katolicy jesli mozna:)
Deadly.Chancellor [ Konsul ]
ok sorki
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
@Macu
"Wysiak ---> Dokładnie tak. Dobitnie to pokazuje, że objawienia są kwestią naszego umysłu. Przykładowy hindus nigdy nie dozna objawienia maryjnego, bo pewnie duża część z nich nie ma nawet uświadomionego faktu istnienie takiej postaci jak Maria."
Oczywiście, że są kwestia naszego umysłu a czego miałyby być kwestią ? Dupy (za przeproszeniem) ? Oczywiście, że nie mają uświadomionego faktu...bla, bla. I co z tego wynika ?
Nie, nie muszisz mnie nawracać na ateizm - już jestem niewierzący ale nie szukam na to "dowodów". Nieistnienia (a także istnienia) Boga nie da się udowodnić wbrew temu, co wydaje się zbuntowanym nastoletnim ateistom (i niektórym skretyniałym myślicielom).
punisher93 [ Pretorianin ]
Według wielu relacji, św. Józef podczas modlitwy doznawał ekstazy
nie mam pytan :|
[11] popieram.
serson - słyszałes o placebo?
Macu [ Santiago Bernabeu ]
Serson ( Wasylus) ---> To wynika, że równie dobrze dziecku może objawić się Myszka Miki. Nie rozumiem czego ty nie rozumiesz.
Mówiąc o objawieniach, nie podważam sensu istnienia Boga, a powoływania się na to zjawisko.
shadzahar [ Generaďż˝ ]
Zastanawiające jest, że w tych cudach nie znalazło się zmartwychwstanie, chodzenie po wodzie, przemiana wody w wino, rozmnożenie jedzenia czy leczenie chorych.
"Nieistnienia (a także istnienia) Boga nie da się udowodnić wbrew temu, co wydaje się zbuntowanym nastoletnim ateistom (i niektórym skretyniałym myślicielom)."
Wbrew temu co wydaje się - wpisz tu sobie jakąś inwektywę odnośnie swojego wieku, intelektu czy poglądów - udowadnianie nieistnienia jest błędem logicznym.
Shrike [ Konsul ]
Jeśli chodzi o całun to trzeba przyznać, że podzielił świat nauki, na tych co uznają go za prawdziwy i na przeciwników jego autentyczności. I chyba jeszcze długo nie dowiemy się czy jest malunkiem czy odbiciem ciała Chrystusa.
ero_sk [ THC ]
Skoro zrobil sie taki temat o wierze, napisze jak to sie ma u mnie:P Ja jestem katolikiem, bo tak zostalem wychowany, chodze do kosciola tylko z waznego powodu (na msze), np. pogrzeb bliskiej osoby. Czasami chodze kiedy nie ma mszy, tylko na kilka minut zeby w ciszy sie pomodlic. Niby jestem katolikiem, ale co do wiary, to wierze po prostu w Boga jako stworce swiata, a nie w Boga- katolika, Boga- hindusa, Boga- protestanta. Te wszystkie odlamy i "inne" wiary mowia wlasciwie o tym samym- jest jeden Bog, i tyle...
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
@Macu
Być może, w przypadku Myszki Miki będzie to sprawa dla psychologa albopsychiatry dzięcięcego albo innego specjalisty, z tym się chyba zgodzisz ?
To teraz się dowiedz, że Kościół nie uznaje za cud, każdego "objawienia", które zgłosi dowolny świr, wszystki cuda są bardzo dokładnie badane przez specjalistów od wszystkich możliwych dziedzin nauki, często także spoza kręgów kościelnych i tylko znikowmy ułamek jest uznawany - tylko wtedy gdy nie ma najmniejszych wątpliwości tego typu.
@shadzaha
"Wbrew temu co wydaje się - wpisz tu sobie jakąś inwektywę odnośnie swojego wieku, intelektu czy poglądów - udowadnianie nieistnienia jest błędem logicznym."
Tylko czemu mnie to mówisz ? I do tego coś o inwektywach...
@ero_sk
To bardzo "modne" podejście ale kompletnie nieprawdziwe, tzn. nieprawdziwe z punktu widzenia katolicyzmu. Ty jesteś co najwyżej monoteistą, a katolikiem tylko o tyle, że figurujesz w rejestrach katolickiej parafii (ja zresztą zapewne też) ale Twoja wiara z dogmatami KK nie ma wiele wspólnego. Life is brutal.
Macu [ Santiago Bernabeu ]
"(...)są bardzo dokładnie badane przez specjalistów od wszystkich możliwych dziedzin nauki, często także spoza kręgów kościelnych i tylko znikowmy ułamek jest uznawany - tylko wtedy gdy nie ma najmniejszych wątpliwości tego typu. "
Co niemniej nijak podważa moją teorię, która nijak może być udowodniona lub obalona. EOT. :)
HiSin [ Pretorianin ]
Kiedyś jak miałem 4-6 lat ubóstwiałem Raymana uważałem go za swojego boga.
Miałem sen z nim i myślałem że to cud xD
ppaatt1 [ Trekker ]
Skoro zrobil sie taki temat o wierze, napisze jak to sie ma u mnie:P Ja jestem katolikiem, bo tak zostalem wychowany, chodze do kosciola tylko z waznego powodu (na msze), np. pogrzeb bliskiej osoby. Czasami chodze kiedy nie ma mszy, tylko na kilka minut zeby w ciszy sie pomodlic. Niby jestem katolikiem, ale co do wiary, to wierze po prostu w Boga jako stworce swiata, a nie w Boga- katolika, Boga- hindusa, Boga- protestanta. Te wszystkie odlamy i "inne" wiary mowia wlasciwie o tym samym- jest jeden Bog, i tyle...
Bądź, co bądź masz rację. Dlatego też wojny religijne np. katolicy vs. muzułmanie są bezsensu. Przecież nawet aniołowie w wielu religiach występują. Chrystus w islamie jest jakimś ich tam świętym. I zakładając ,że Bóg istnieje, testuje nas właśnie czy nie łamiemy podstawowych przykazań? Dlatego też fundamentalizm/fanatyzm wg. Mnie jest zły.
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
"Co niemniej nijak podważa moją teorię, która nijak może być udowodniona lub obalona. EOT. :)"
Głębia tych przemyśleń jest niezwykła.
ero_sk [ THC ]
To chyba faktycznie slaby ze mnie katolik, bo powiedzcie mi ludzie co to w ogole jest KK?
ppaatt1 [ Trekker ]
To chyba faktycznie slaby ze mnie katolik, bo powiedzcie mi ludzie co to w ogole jest KK?
Oczywiście Kolekcja Klasyki, Kolegium Karkonoskie albo Kodeks Karny :P
ero_sk [ THC ]
Aha, czyli Serson ( Wasylus) pisal zapewne o Kolekcji klasyki:P
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
Nie co ty ! [oburzenie] O Kolegium Karkonoskim !
Silvestris [ Pretorianin ]
A moja teza jest taka, że religia została wymyślona po to by człowiek, nawet w najgorszej sytuacji, nie poddawał sie, miał wiarę w lepsze. Biedny może użalać sie nad swoim losem, ale wierzy, że będzie miał lepiej (niebo), (ostatni będą pierwszymi)
Religia to także wytłumaczenie niewytłumaczalnego. Czyli rzeczy której nie da sie po prostu wytłumaczyc najłatwiej przypisać boskiej inwencji ( no cud)
To stymuluje ludzka psychikę. Fajne narzędzie...
Wzrost popytu na wiarę wzrasta zawsze, gdy naród przechodzi jakiś ogromny kryzys, cierpi (wojna, zabory)
To dlatego w Polsce religia ma tak ważne znaczenie
Czy jest Bóg? Nie wiem.
Na pewno jest coś w ludzkich głowach. Coś, co daje człowiekowi siłę do życia.
Dla wielu ludzi to różne rzeczy. Dla wielu ucieleśnienie tego to Bóg
To moje zdanie co do Boga. Oczywiście skromna jego cześć
paściak [ carpe diem ]
Jesli Bog istnieje to jak myslicie jak co sadzi o tym ze w Afryce co 5 sekund umiera dziecko??
ero_sk [ THC ]
Silvestris---> tez masz racje. Jednak moim wytlumaczeniem na istnienie Boga jest po prostu swiat. Nie wierze zeby czlowiek i inne istoty na swiecie, tak przeciez zlozone, powstaly ot tak. Tak samo uwazam, jak naukowcy mowia ze swiat powstal od wielkiego wybuchu, ze to prawda, ale ten wielki wybuch zainicjowal wlasnie Bog. Druga sprawa, naukowcy mowia ze wszechświat jest bo jest, i caly czas sie rozrasta. Ale co z tego ze sie rozrasta, skoro cos poza tym MUSI byc. Jednak trudno sie z tym pogodzic, i mysle ze wlasnie Bog jest idealny, a umysl czlowieka zbyt uboki aby pojac cos takiego. To oczywscie moje rozwazania, i moge calkowicie nie miec racji....
paściak---> a wojny, a obozy koncentracyjne? Dokladnie tak, dlaczego tak sie dzieje i dzialo? Licze wlasnie ze na te i inne sprawy znajde odpowiedz po smierci...
Jeszcze jedna spawa, wierze ze Bog ma w tym jakis cel. Moze np. przez to ze te dzieci tyle sie wymecza przed smiercia, maja pozniej gwarantowane zycie wieczne.
Mazio [ Mr Offtopic ]
Pewien kupiec powiedział do małego Icka siedzącego na schodach - dam Ci rubla jak mi powiesz gdzie jest bóg. A ja ci dam dwa jak mi powiesz gdzie go nie ma - odparł chłopiec. Kto chce wierzyć nie potrzebuje cudów. Mnie nawet one nie przekonają...
Gastovski [ Konsul ]
Jako, że swoje zdanie już wyraziłem, chciałem tylko powiedzieć, że WEDLE objawień fatimskich, taka druga wojna światowa była karą dla ludzkości, za obrażania i znieważania Boga (to apropo tego, dlaczego są cierpienia itd. - ktoś się tutaj pytał).
Tutaj część tego objawienia:
"Widzenie to trwało tylko chwilę, lecz pełni byliśmy wdzięczności dla naszej Niebieskiej Matki, która już przed tym zapewniła nas, że zabierze nas ze sobą do nieba. Gdyby nie to, chyba umarlibyśmy z trwogi. Następnie wznieśliśmy oczy ku Najświętszej Dziewicy, która odezwała się do nas z dobrocią połączona ze smutkiem: ?Widzieliśmy piekło, gdzie przebywają dusze biednych grzeszników. Aby nawrócić i zbawić grzeszników, Pan Jezus chce utrwalić w świecie nabożeństwo do mego Serca Niepokalanego. Jeśli uczynione będzie to, co wam powiem, wiele dusz się zbawi i nastanie pokój. Wojna zbliża się ku końcowi, lecz jeśli ludzie nie przestaną obrażać Zbawiciela, za Pontyfikatu Piusa XII wybuchnie druga wojna, straszniejsza. Gdy zobaczycie noc oświetloną wielkim, nieznanym światłem, wiedzcie iż zbliża się czas wymiaru kary nad światem przez wojnę, głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Św. Aby temu zapobiec przychodzę prosić, by ludzkość została poświęcona memu Sercu Niepokalanemu i by utrwaliła się praktyka Komunii Św. wynagradzającej w pierwsze soboty miesiąca. Jeśli ta prośba nie zostanie spełniona, zaczną się w świecie szerzyć przewrotne nauki wywołujące wojny i prześladowania Kościoła. Ojciec św. wiele miał cierpienia, wiele narodów zostanie zniszczonych. W końcu moje Serce Niepokalane zwycięży. Ojciec Św. dokona poświęcenia ludzkości i udzielony będzie światu pewien czas pokoju?."
No i chciałem się zapytać jedną rzecz ateistów - świąt Bożego Narodzenia rzecz jasna nie obchodzicie? Bo nie chce mi się wierzyć, że tacy poważni ludzie jak wy, potrafiliby żyć w obłudzie, tylko dlatego, żeby się rodzinie przypodobać. Nie żyjecie w kłamstwie i obłudzie prawda? Swoją rację wyłożyliście rodzinie i czegoś takiego jak wigilijny stół u was nie ma prawda?
Mazio [ Mr Offtopic ]
Wigilia i święta to dni wolne od pracy. Zgodnie z tradycją spędzam je z najbliższymi - w bardzo ograniczonej liczbie. Korzystam z wolnego czasu, obdarowuję prezentami i chłonę tę atmosferę z dystansem, który ostatnio jest tym większy im wcześniej zaczyna się przedświąteczne zamieszanie. Wszyscy, na których mi zależy wiedzą, że nie jestem wierzący ale nikomu te nie przeszkadza przeżywać ten dzień po swojemu. Wigilijny stół oczywiście jest zastawiony tym na co akurat mamy ochotę. Kieliszek dobrej whisky, którą dostaję co roku od firmy umila nam dyskusję, oglądanie filmów i atmosferę radości ze wspólnie spędzonego czasu. Coś jeszcze chciałbyś wiedzieć?
Gastovski [ Konsul ]
Tak, chciałbym wiedzieć, czy jesteś absolutnie pewien co do swoich religijnych przekonań?
Mazio [ Mr Offtopic ]
Nie jestem pewien. Odpowiedź jest gdzieś w mojej wizytówce.
Victor Sopot [ Generaďż˝ ]
lepiej zobaczcie to:
Likfidator [ Konsul ]
Jedziemy do Gęstochowy-->wszechswiat jest nieskończony,ilosc planet jest nieskończona to chyba oczywista ze liczba zamieszkałych przez rozumne istoty tez jest nieskonczona.
Wikipedia-->Współczesna nauka nie potrafi podać górnych ograniczeń na wielkość wszechświata. Możliwe że jego rozmiary są nieskończone. Potrafimy podać dolne ograniczenie, wynikające z ekstrapolacji oddalania się od nas najdalszych obserwowanych obiektów. Wynika z niego, że wszechświat ma średnicę co najmniej 93 miliardów lat świetlnych[3]. Dla porównania, średnica przeciętnej galaktyki to 30 000 lat świetlnych, a przeciętna odległość między dwiema sąsiadującymi galaktykami to 3 miliony lat świetlnych[4].
Gastovski-->natomiast wierzysz w takie głupstwa jak UFO
Jak dla mnie UFO i Boga można wrzucić do jednego worka, bo nie masz konkretnych dowodów na istnienie jednego jak i drugiego.
Właściwie, to nie mam zamiaru dyskutować tutaj o wierze, bo to nie ma sensu.
Tak w ogóle to jest tylko jedna przykra rzecz. Jeśli nie ma życia po śmierci, to żaden wierzący się o tym nie dowie, tylko umrze(szczęśliwy) w oczekiwaniu na spotkanie z Bogiem. Natomiast jeśli Bóg istnieje, to ateistom po śmierci nie będzie do śmiechu...
Chudy The Barbarian [ Senator ]
paściak - boski plan. Każdy jest jego częścią i ma jakąś rolę do odegrania, te dzieci też. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Trzeba by to rozrysowywać w nieskończoność, żeby dojść do tego, jaki to ma cel dokładny, bo to jest tylko jeden malutki aspekt, który ma tyle skutków, ile ludzi na świecie, każda osoba przecież zareaguje na to inaczej, jedna to oleje, druga może im pomoże w jakiś sposób, a trzecia jeszcze coś innego. A takich spraw jest przecież jeszcze więcej i tak to się ciągnie w nieskończoność. Można prawie dostrzec w tym jakiś porządek, jednak tyle elementów układanki powoduje, że myślimy, że wszystko w życiu jest przypadkowe. Bóg chyba jednak nie pochwalałby prób poznania lub zmiany jego planów, w końcu to plan Boży, a nie człowieczy :P Czasami zastanawiam się, czy w ogóle będzie kiedyś koniec świata, tyle przecież rzeczy ma się wydarzyć :P
_zielak_ [ Thief ]
Tak w ogóle to jest tylko jedna przykra rzecz. Jeśli nie ma życia po śmierci, to żaden wierzący się o tym nie dowie, tylko umrze(szczęśliwy) w oczekiwaniu na spotkanie z Bogiem. Natomiast jeśli Bóg istnieje, to ateistom po śmierci nie będzie do śmiechu...
Nie ty pierwszy do takich wniosków doszedłeś.
paściak [ carpe diem ]
Tak tak, "oplaca sie" wierzyc. Jezusowi i innym na pewno o to chodzilo. Szkoda ze 90% ludzi wierzacych, sam kosciol chyba tez, zapomina, albo nie wie, ze w Bibli jest napisane ze ludzie na sadzie ostatecznym beda sadzeni wedle uczynkow swoich, a nie wiary.
Karl_o [ maniaC ]
Niektore cuda sa naprawde ciekawe, np. z ta krwia, ktora zmienia stan skupienia. Kiedys byl o tym program w telewizji i naukowcy naprawde nie sa w stanie tego wytlumaczyc, albo ta kobieta, ktora posillaa sie wylacznie Komunia sw. i to wlasnie lekarze wszystko potwierdzil, no bo prszeciez to niemozliwe, ze przez tydzien czasu czlowiek nic nie jadl i sie dobrze czul i tymbardziej, ze taka dieta nie wywolywala zadnych negatywnych skutkow.
Takze moim skromnym zdaniem prawdziwe cuda istnieja i sa one (przynajmniej te, ktore wymieniono w artykule) tworem "najwyzszego" :)
Likfidator [ Konsul ]
_zielak_--> Akurat znam zakład pascalowski. Tyle tylko, że Pascal wyciągnął z tych rozważań wniosek, że mimo wszystko lepiej być wierzącym.
shadzahar [ Generaďż˝ ]
"Tak w ogóle to jest tylko jedna przykra rzecz. Jeśli nie ma życia po śmierci, to żaden wierzący się o tym nie dowie, tylko umrze(szczęśliwy) w oczekiwaniu na spotkanie z Bogiem. Natomiast jeśli Bóg istnieje, to ateistom po śmierci nie będzie do śmiechu...
Nie ty pierwszy do takich wniosków doszedłeś.
Ciekawe jaką minę miałby Pascal gdyby okazało się, że Bóg którego sobie wyobrażał i do którego się modlił aby iść do nieba nie istnieje, a w jego miejscu stoi Bóg okrutny zawistny, który złoi mu dupsko za kpinę z jego potęgi(bo ten zakład jest tylko i wyłącznie asekuracją na wszelki wypadek), za modlenie się do innych bogów oraz za np. nie składanie mu corocznej ofiary z 10dziewic...
Zakład pascala rozbija się poprostu o skały zanim jeszcze zdąży wypłynąć, bo jedyne co zakłada to albo brak boga, albo istnienie konkretnego boga, zapewne chrześcijańskiego co jest sporym uproszczeniem w morzu możliwości jakie przedstawiają nam, najpierw najróżniejsze wierzenia ludzkie, a potem cała reszta innych równie prawdopodobnych 'nadbytów'.
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
Ktoś tu podał twierdzenie że dowodem na istnienie boga jest świat.
Nie prawda gdyż skoro doskonały Bóg mógł istnieć od zawsze,to wszechświat tym bardziej.
Serson ( Wasylus) [ Konsul ]
"paściak [ Level: 82 - carpe diem ]
Tak tak, "oplaca sie" wierzyc. Jezusowi i innym na pewno o to chodzilo. Szkoda ze 90% ludzi wierzacych, sam kosciol chyba tez, zapomina, albo nie wie, ze w Bibli jest napisane ze ludzie na sadzie ostatecznym beda sadzeni wedle uczynkow swoich, a nie wiary."
Kolejny teolog się znalazł. Poczytaj sobie chociażby "List do Rzymian". Tu masz tekst:
(wersja z Biblii Tysiąclecia)
potem weź coś o usprawiedliwieniu przez wiarę, jakieś komentarze, itd...
"sam kosciol chyba tez, zapomina" - który kościół konkretnie ?
jasonxxx [ Szeryf ]
"Noga, która odrosła" z 1640r. wymiata :)
Silvestris [ Pretorianin ]
Gastovski, jak sie jest ateistą tudzież agnostykiem to nie ma się prawa do spędzania okresu świąt z bliskimi?
Paranoja!
Poza tym ile z tych świąt dalej jest związane z religią?
Chyba tylko pasterka!
ero_sk [ THC ]
Jedziemy do Gęstochowy---> JA, i jakbys nie zauwazyl, to napisalem ze DLA MNIE jest to dowodem. I napisalem rozwniez dlaczego tak uwazam, takze jak juz cos to czytaj dokladnie.
Gastovski [ Konsul ]
Gastovski, jak sie jest ateistą tudzież agnostykiem to nie ma się prawa do spędzania okresu świąt z bliskimi?
To dlaczego spędzasz ten czas konkretnie 24, 25 i 26 grudnia? Czemu nie w innym czasie? Zbieg okoliczności? Pewnie :D. Święto jest Chrześcijańskie i nie widzę powodu, żeby je obchodzić, jeżeli nie wierzy się w Chrystusa. Czy ja obchodzę Ramadan? Nie. A mógłbym, bo w Niemczech w których mieszkam, można mieć ten dzień wolny od pracy bez podania żadnego powodu. Jednakże nie zrobię tego, bo nie wierzę w religię Islamu. Proste? Proste :).
Poza tym ile z tych świąt dalej jest związane z religią?
Chyba tylko pasterka!
Nie rozumiem. Oczywiście, że są wszystkie związane z religią Chrześcijańską. To już od ciebie zależy, jak je będziesz obchodził. Obchodź jak chcesz, jedz pizzę w wigilię, zapijaj colą i oglądaj tanie pornole. Twój wybór :). Tylko nie rozumiem po co się oszukiwać? Skoro się nie wierzy, to równie dobrze można świętować kiedy indziej (czasu w roku nie brakuje).
Mazio [ Mr Offtopic ]
Lepiej poczytaj Gastovski - kościół zawłaszczył wiele dat, które ludzie świętowali wcześniej - święta Godowe Słowian, Saturnalia rzymskie wypadały w tym samym okresie. Również kościoły budowało się na miejscach pogańskich kultów.
Gastovski [ Konsul ]
Powiedzmy to tak - czy ktoś tutaj świętuje z powodu tego, że poganie mieli kilkanaście wieków jakieś święto 25 grudnia?
Poza tym, "zagarnięcie" daty to największa głupota jaką słyszałem :). Czyli, że jak jakaś religia/sekta, cokolwiek, obchodzi coś np. 24 marca, to ja już swojej religii nie mogę wyznaczyć dnia 24 marca świętem? Mogę. Jednakże, na 25 grudnia wypadają święta Bożego narodzenia, tym bardziej w Polsce, a już wolne od pracy jest spowodowane wyłącznie chrześcijańskim świętem.
shadzahar [ Generaďż˝ ]
"To dlaczego spędzasz ten czas konkretnie 24, 25 i 26 grudnia? Czemu nie w innym czasie? Zbieg okoliczności?"
Bo jest to święto państwowe i ustawowo mam wolny czas w te dni, poza tym istnieje cała otoczka świąt, obok której nawet jak się chce nie da się przejść obojętnie.
"Święto jest Chrześcijańskie"
Święto jest pogańskie i tradycje z nim związane są pogańskie, chrześcijańskie jest tylko doczepienie do niego osoby Jezusa.
"nie widzę powodu, żeby je obchodzić, jeżeli nie wierzy się w Chrystusa. "
A) powiedz to 127mln japończyków, którzy chrześcijanami nie są
B)Powodu to nie ma aby iść do kościoła czy modlić się w te dni będąc niewierzącym, spotkać się z rodziną jak najbardziej można.
"Czy ja obchodzę Ramadan? Nie. A mógłbym, bo w Niemczech w których mieszkam, można mieć ten dzień wolny od pracy bez podania żadnego powodu."
To ci się chwali. Z drugiej strony argument naciągany, bo obchodząc ramadan nie mogłbyś obchodzić bożego narodzenia, więć tak czy inaczej musiałbyś w któreś święta iść do roboty.
"Jednakże nie zrobię tego, bo nie wierzę w religię Islamu. Proste? Proste :). "
Prostackie raczej. Gdybyś miał w rodzinie 90%ludzi związanych z islamem, to byś obchodził ramadan nawet 'nie wierząc w religię islamu'.
"Tylko nie rozumiem po co się oszukiwać? Skoro się nie wierzy, to równie dobrze można świętować kiedy indziej (czasu w roku nie brakuje)."
Tak będę się wypinał na rodzinę, która zbiera się raz do roku i powiem im, że skoro ja mogę świętować kiedy zechce, a że nie moge chcieć w grudniu w boże narodzenie bo mi tak powiedział pewien gastovski na forum, to oni też muszą!
"Powiedzmy to tak - czy ktoś tutaj świętuje z powodu tego, że poganie mieli kilkanaście wieków jakieś święto 25 grudnia?"
Tak - chrześcijanie świętują boże narodzenie dokładnie z tego powodu, bo nie mogli zabrać świąt poganom nie dając nic w zamian.
"Poza tym, "zagarnięcie" daty to największa głupota jaką słyszałem :). Czyli, że jak jakaś religia/sekta, cokolwiek, obchodzi coś np. 24 marca, to ja już swojej religii nie mogę wyznaczyć dnia 24 marca świętem? Mogę."
Jesteś ignorantem. Nawet sami księża i inni 'uczeni w piśmie' wiedzą i nie zaprzeczają, że boże narodzenie 25grudnia i obrządki z nim związane to kalka pogańskich zwyczajów, a nie rzeczywista data narodzenia Jezusa.
"Jednakże, na 25 grudnia wypadają święta Bożego narodzenia, tym bardziej w Polsce, a już wolne od pracy jest spowodowane wyłącznie chrześcijańskim świętem."
Nie, wolne od pracy jest spowodowane pogańskim świętem wypadającym na tę datę, na które nałożono chrześcijańską otoczkę.
tankem3 [ sergant Hale ]
wszystkie prawie cudy zdarzyly sie wieki temu, gdzie latwo mozna bylo kogos nabrac na sztuczki i zatuszowac:)
Dokładnie, jakoś nie chce mi się wierzyć w cuda ze średniowiecza...
a opętanie Niemki w latach 70tych, utrwalone na taśmach audio? ale to oczywiście Fake
Pit17 [ Mr.Pyro ]
Dobre jest to na górze Wampir na Śląsku UWAGA!!
HEHE jakieś dziecko przebrane i wogóle HEHEH
knife [ Pretorianin ]
Co 5 sek umiera ( średnio! -a nie z zegarkiem w reku) dziecko w afryce i zakładając że
dziecko było dobre religia katolicka mówi że pójdzie do nieba(może najpierw do czyśćca) :
100 lat na Ziemi to 36525 dni
a wieczność w Niebie to ile dni ?
myślicie że dziecko afrykańskie które pójdzie do nieba na +- dni ziemskich
miałoby pretensje że musiało (nie ze swojej winy) głodować parę lat na ziemi ?
to tak jakbyście zostali przez kogoś ukłuci w palec i potem dostali za to ukłucie majątek Billa Gatesa.
Ja tam wolałbym być ukłuty
Nawet w przypadku gdyby po śmierci nic nie było to już Go-(dziecka) nic nie boli nie jest głodne itp.
a jak myślicie:
Boga nie ma bo dzieci cierpią
to zauważcie że to żaden dowód że ON nieistnieje bo wtedy religia katolicka i inne religie by już dawno upadły :)
To że jest głód na ziemi innie cierpienia to wynik egoizmu(gdyby WSZYSCY ludzie pokonali egoizm to nie cierpieliby żadnych uczynkowych ani psychicznych cierpień-oprucz tych w skutek choroby-która jest wynikiem praw biologi lub próby Bożej
Bóg za każde cierpienie dobrym ludziom wynagradzi-ale dopiero po śmierci!
Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
Szczerze? Walkowanie tych samych argumentów po raz tysięczny pierwszy nie do końca mnie interesuje... Ale zastanowiło mnie jedno. Zakładajac, że podany gdzieś wyżej tekst/streszczenie/zwięzły przekaz idei/whatever objawienia fatimskiego jest prawdziwy to aż strach w nie wierzyć, bo skoro 2000 lat po zawarciu nowego przymierza - przymierza milości - i domniemanego odejścia od surowego i srogiego starotestamentowego Jahwe Bóg miałby za karę wykręcić ludziom taki numer jak II WŚ, z niewypowiedzianą liczbą nieszczęść...
Jeśli juz to jest IMHO koronny argument co najmniej przeciwko objawienim. O reszcie cudów nie chce mi się wypowiadać....)
No, chyba żeby przyjąć racjonalniejszą interpretację w stylu:"źli ludzie zapomna o nauce Chrystusa i postępując wbrew przykazaniom sami sobie zgotuja ten los". W sumie z wierzą Babel nie wyszło, to z rajem na ziemi tym bardziej nie miało prawa :-P
Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]
Słyszaełm o wszystkich. Ale i tak nadal są fascynujace.
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
Wkurza mnie to że mówicie Bóg zesłał wojnę,głód to i tamto...
nikt tego nie zesłał!
człowiek ma wolną wolę,ludzie to wymyślili i zrobili.
ja np.teraz mogę kopnąć ojca i powiedzieć że to Bóg zesłał to nieszczęście,że przypadkowo tak go uderzyłem że złamałem mu nogę.
bez przesady.
Mazio [ Mr Offtopic ]
Uważaj bo ojciec może Ci oddać i powiedzieć, że to Bóg zesłał na Ciebie to nieszczęście.