Snakepit [ aka Hohner ]
Szukam DOBREJ restauracji w Warszawie po lewej stronie Wisły :)
Witam, mam wieczorną prośbę. Chce dziewczyne zabrac w jakieś ładne nie duże miejsce gdzie można dobrze zjeśc nie rujnując portfela. (Bemowo, Wola, Centrum itd.) Chodzi mi o jakiś obiadek, obiado-kolacje. Np. koltecik zapiekany z serem, ziemniaczki, surówka, przyozdobienie, jakiś mały deserek, do popicia soczek pomaranczowy...czyli normalne papu. Cena? No tak żeby sie w powiedzmy 100-120zł zmieścic za 2 takie dania, w sumie nie musi byc to nic skromnego i cichego, moze to byc znana (ja nie znam) restauracyjka w ktorej nie zatrujemy sie jedzac cos :)
Zna ktoś coś co jest o klase wyższą wyżej niż McDonalds i KFC? ;)
sebekg [ Senator ]
wiesz musial bym pomyslec dobrze, ale na swietokrzyskiej tam w strone ronda onz jest kilka fajnych miesc, na rogu zaraz, oraz jezeli Cie to intersuje bardzo fajna knajpa jest w galerii mokotow Jeff's czy jakos tak, tanio, bardzo dobre jadlo. A totalnm odjazdem jest bar rodzinny w Bloniu (30 km od wawy na zachod, pkp ma bezposredni dojazd) za 14zl masz ogromna piers z kurczaka ziemniaki zapiekane i super surowke z pomidora itd rewelka i wszytko robi Ci na miejscu, nie tam odgrzewa czy cos takiego:)
Da_Mastah [ Elite ]
Papaya
Lemon Grass
Nippon-Kan
Rubikon
Jeszcze zależy co dla kogo znaczy "nie rujnując portfela".
provos [ Clandestino ]
www.gastronauci.pl
niesfiec [ Koyaanisqatsi ]
Jeżeli chodzi o Żoliborz to myślę że "Kareta" może być. Kameralna atmosfera, rustykalne klimaty, takież żarcie (drewna nie dają:-)). Za danie dla jednej osoby nie wybierając jakiś wykwintnych wiktuałów:-P zapłacisz do 30 PLN (tak było przynajmniej jakiś czas temu). Mi jedzenie tam smakowało, było niezłe (ale czasem zimne i dawali małe porcje - później to się poprawiło). W okolicy Pl. Wilsona są jeszcze co najmniej 2 knajpy, ale zabij mnie, nie pamiętam jak sie nazywają (i nie chodzi o "Kojota" i "Artystów" bo to są puby). No może być jeszcze "Sphinx" w Arkadii, ale nie wiem czy to klasa wyżej od Maca i KFC;-).
EDIT:
No jest jeszcze Centrum Bemowo na Powstańców Śląskich, z tym że tam to jest syf i mogiła. Można się tam wybrać najwyżej po to by w ucho oberwać:-D.
Mastyl [ Legend ]
Za malo precyzyjne.
Ja np lubie zjesc niedrogie a dobre penne w sosie smietnaowym a w knajpie Stary Mlynek naprzeciwko ambaady amerykanskiej... dobrze jesc tez daja w stylu niemieckiem w Szwejku na pl. Konstytucji - w poniedzialki Sznycekl wiedenski z dodatkami ponizej 20 zeta.
Weakando [ Senator ]
Polecam El popo, które mieści się na ulicy łączącej plac bankowy z placem teatralnym. Mają bardzo dobre meksykańskie (niekoniecznie ostre) żarcie, miłą obsługę i nie jest strasznie drogo, w 100-120 zł się akurat zmieścisz.
just@ [ Pretorianin ]
Zdecydowanie St Antonio w Parku Saskim. Czesto bywam w knajpach, lepszych, gorszych, z wyzej wymienionych bylam w prawie wszystkich- i tak bym typowala gdybym chciala zabrac dziewczyne... ups, gdyby facet mial przeczytac mi w myslach ;) nie zdarzylo mi sie, aby jakies danie tam nie smakowalo, obsluga niezwykle mila i kulturalna, zreszta sam sobie popatrz
Snakepit [ aka Hohner ]
Dzięki bardzo za pomysły, potem oblukam bo narazie do pracy jade :) A w Sphinxie już 2 razy się zatrułem (wiecie co to oznacza ;)) więc tam już nic nie tkne...:D
TessTer [ Centurion ]
macie ponad 25 lat? albo nie macie, a lubicie filmy Barei?
rusza Was klimaty w
qudlaty [ Wastelander ]
Ja tam bardzo lubie Karpielowke na Ursynowie, dokladnie to Imielin, daja tam staropolskie zarcie, naprawde smaczne, tyle ze to nie Centrum i chwile w metrze zejdzie.
legrooch [ MPO Squad Member ]
qudlaty ==> True :)
yasiu [ Legend ]
wspomnianego szwejka sam znam i cenie :) zupa gulaszowa calkiem smaczna - smazony ser rowniez... nie wiem czy dalej jest taka promocja, ale bylo bodaj w czwartki, ze do jednego litrowego pilsnera dawali drugiego gratis :D
Faolan [ Człowiek Wilk ]
Polecam The Mexican
Można dużo zjeść za nie duże pieniądze, całkiem przyjemna atmosfera. Jedyne ale to takie, że za nim zamieniło się to w dużą sieć restauracji miało lepszą jakość i ładniejszą obsługę :) Na jedzenie nie trzeba długo czekać, a margaritę robią wyśmienitą.
Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
yasiu, to happy hour, który jest losowy i tajny, na tym polega dowcip ;) Kiedyś wracałem z żoną od znajomych z działki, wpadliśmy na obiadek, zamówiłem sobie to litrowe piwko, a tu babka dwa przynosi - no i co było robić, trzeba było zmęczyć :) Jedzenie pyszne i bardzo tanie, do tego właściciel jest psem na mandaty, w związku z czym za równowartość mandatu dają obiad za darmo, co jest kapitalne i często przeze mnie wykorzystywane (tzn. jak dostanę mandat :).
Szwejka polecam, ale do Bemowa to raczej daleko ;) W CH Bemowo jest kilka kapitalnych serbskich knajp, polecam, w ucho nie dostałem nigdy. Na Starówce jest rewelacyjna (pod względem price/performance) knajpa Kompania Podwale, tuż przy pomniku Małego Powstańca. Ultragigantyczny schaboszczak za 18 pln bodajże, do tego taka czeska atmosfera, a wieczorami rżnie orkiestra ludowa - super jest. Tylko nie bierzcie przystawek, podobno raz był człowiek, który w Kompanii zjadł przystawkę i drugie danie, ale zaraz potem umarł. Tak wielkich porcji nie ma nikt nigdzie.
Polecany przez Faolana The Mexican był bardzo dobry, teraz jest "tylko" ponadprzeciętny, ale ciągle bardzo go lubię. Zamówienie sernika Zorro niezmiennie mnie rozśmiesza (przybiega facet przebrany za Zorro - naprawdę :)).
Faolan [ Człowiek Wilk ]
Kompania Piwna Podwale = Szwejk akurat bo ten sam właściciel jest :) Są tylko drobne zmiany w menu. I trzeba pamiętać o rezerwacji z kilkudniowym wyprzedzeniem.
niesfiec [ Koyaanisqatsi ]
@Cubituss
"W CH Bemowo jest kilka kapitalnych serbskich knajp, polecam, w ucho nie dostałem nigdy."
Ja też nie, co nie oznacza że nie można:-). Fakt, tam knajp jest sporo, w serbskich akurat nie byłem. Miałem na myśli głównie pub na piętrze (nie pamiętam jak się nazywa). Zresztą na dole też zdarzają się mordownie.
"Zamówienie sernika Zorro niezmiennie mnie rozśmiesza (przybiega facet przebrany za Zorro - naprawdę :))."
Hehe, mocne:-D.