
sid86 [ Konsul ]
Jesteśmy początkiem czy koncem cywilizacji
No właśnie, patrząc na dzisiejszy świat zaczałem sie powarznie zastanawiac jak to jest z tą naszą cywilizacją, z pozoru tak wspaniałą, a jednak tak straszną i brutalną, niby ludziom żyje się znacznie lepiej niz powiedzmy za czasów pierwszych cywilizacji, ale czy napewno? Przecież ciągle jesteśmy skazani na stres, oc chwile słyczy sie o kolejnym ataku terrorystycznym... do kąd tak naprawde zmierza nasz świat ?
MentoR [ Konsul ]
świat....dokąd....?.....hmm....tego...chyba..nikt..nie..wie...

Kade [ Senator ]
Przykro mi to mówić ale do SAMOZAGŁADY;((
martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]
Nie da się stwierdzić, czy jesteśmy początkiem czy końcem cywilizacji. mam nadzieje, ze do szybkiej zaglady nie dojdzie, ale nie czarujmy się: nasza cywilizacja jest zagrożona. Ale jak będzie dalej, tego nie da się przewidzieć.
wysiu [ ]
blablabla... Wytlumaczcie mi tylko dlaczego pomimo tych wszystkich katastrof i zamachow, "o ktorych ciagle sie slyszy", srednia dlugosc zycia - oraz jego jakosc - ciagle sie zwieksza a ludzi przybywa..
MOD [ Generaďż˝ ]
Trudno powiedziec ,musimy ciagle sie pilnowac;) Byly momenty w historii o wiele gorsze niz teraz ,wystarczy przypomniec sobie 2 wojne swiatowa.To bylo tylko 60 lat temu.Kryzys kubanski w latach 60 (?) tez byl grozny.Swiat stal na krawedzi wojny atomowej.Ale jakos zyjemy dalej.
Kade [ Senator ]
wysiu-->Dlatego że nauka też się rozwija:) Tylko że nauka przyczynia się też do wynajdowania nowych broni. MOD-->Żyjemy,żyjemy tylko ciekawe jak długo będzie to trwało.
Mayhem [ Henry Chinaski ]
wysiu --> jak to dlaczego? Bo mimo tego całego syfu nauka nadal się rozwija i nie mamy aż tylu wojen, które regulowałyby liczebność populacji. MOD --> Tak, były takie momenty, ale wtedy był jakiś konkrenty wróg, ktoś wygrywał wojnę i po sprawie. A teraz? Nie pokonasz głupich polityków, biedy, nędzy, bezrobocia itp. IMHO końcem niestety nie jesteśmy, ale bliżej nam do niego niż do początku :)
Mutant z Krainy OZ [ Legend ]
Kade---> tak długo az któryś "idiota" nie nacisnie czerwonego guzika...
Kade [ Senator ]
Tak albo niebo spadnie nam na głowe.
wysiu [ ]
Kade --> Podejrzewam, ze tak samo biadolili nasi przodkowie gdy powstal dynamit, karabiny maszynowe, proch strzelniczy, czy tez gdy malpolud pierwszy raz dostal w leb kamieniem a nie piescia (chociaz moze nie - on chyba nie mial czasu ani ochoty na takie rozmyslania..);) Slowem - spokojnie, nic zlego sie nie dzieje..:) To takie samo zagrozenie jak 'dziura ozonowa', globalne ocieplenie (czy tez oziebienie - 'eksperci' nie moga sie jakos zdecydowac), itp.. Ja sie jakos nie stresuje..:)
sid86 [ Konsul ]
wysiu ----> no nie powiedziałbym że ludzi ciągle przybywa, moze w krajach 3 -go świata, ale jeśli chodzi o Europe to społeczeństwo sie starzeje, to samo tyczy sie Polski.. Mayhem ---> święte słowa :)
Mayhem [ Henry Chinaski ]
wysiu --> z jednej strony masz rację, ale z drugiej to dynamitem lub karabinem maszynowym nie można w jednej chwili eksterminować całej Ziemi, a tym co teraz posiadają różni durnie na świecie chyba już można, a jeśli nie całą to przynajmniej sporą część...
wysiu [ ]
sid --> Przypomnij sobie, ze zaledwie kilkaset lat temu epidemia dzumy wybila 1/3 ludnosci Europy - co bys powiedzial, gdybys wtedy zyl i byl tego swiadkiem?
sid86 [ Konsul ]
Mayhem ---> ta do wysadzenia naszej planety wystarczy kilka- kilkadziesiąt bomb atomowych, a sama ameryka ma ich kilkaset, i po co ? Oczywiście żeby pokazać kto jest panem i władcą....
sid86 [ Konsul ]
wysiu ---> no nie wiem, ale te 2/3 przeżyły, a teraz jeden parszywy wirus( zrobione przez jakiegoś świrnietego naukowca) jest w stanie wybic całą populacje ziemi w przeciągu tygodnia.... to nie jest zbyt optymistyczne
wysiu [ ]
sid --> Taa, mowi sie od tym od dobrych (minimum) kilkudziesieciu lat - od poczatku istnienia broni ABC - stalo sie cos przez ten czas? Zebym ja dostal 1 pln za kazda katastroficzna przepowiednie, o jakiej slyszalem..;)
ciemek [ Senator ]
System of a Down : " Science fails to recognize the single most Potent element of human existence letting the reigns go to the unfolding Is faith, faith, faith, faith. Science has failed our world Science has failed our Mother Earth." smutne ale prawdziwe.
sid86 [ Konsul ]
może sie nic nie stało, lae czy to gwarantuje że nic takiego sie nie stanie?, z kąd masz pewność że dajmy na to jutro nie obudzisz sie i okaże sie że połowe populacji wcieło bo jakieś "Talibaby" zabawiły sie w listonoszy i dostarczały listy z wąglikiem na dzień dobry?
wysiu [ ]
sid --> Nie mam pewnosci.. A Ty masz pewnosc, ze przy nastepnym wyjsciu z domu nie dostaniesz w glowe meteorem, albo piorunem z jasnego nieba? Albo mozesz przeciez po prostu wpasc pod samochod? I martwisz sie tym caly czas? Jesli tak - to to sie nazywa paranoja..
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Jesteśmy początkiem końca. Jeszcze trochę...
sid86 [ Konsul ]
nie chodzi mi o to co mówisz, ale trzeba sie liczyć z taką możliwością, nie można tego wykluczać choć nie mozna popadać w skrajności, mi chodzi o to co sie stało z naszym swiatem, do czego on zmierza
darek_dragon [ 42 ]
Eee tam... Debatujecie sobie tu o tym, jak ludzie mogą zniszczyć świat, a możliwe, że za kilka tysiącleci, wieków, lat, miesięcy, tygodni, dni, godzin, minut, sekund (niepotrzebne skreślić ^^) uderzy w nas jakaś asteroida i zniszczy cały świat nim ktoś zdąrzy powiedzieć "UWAGA! Leeeeeci!!!" Poza tym mam na koncie już z dwadzieścia "końców świata" (19.19.1999, 2000, 20.01.2001, 11.09.2001, Nostradamus itp. itd.) i jak dotąd ciągle żyję ^^ Póki co, trzeba się cieszyć życiem i nie myśleć kiedy się ono skończy. ^-^

wysiu [ ]
darek_dragon --> No wreszcie jedna osoba o zdrowym podejsciu..:)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
...do wyjścia (zejścia) .

Kade [ Senator ]
Wysiu-->"sid --> Taa, mowi sie od tym od dobrych (minimum) kilkudziesieciu lat - od poczatku istnienia broni ABC - stalo sie cos przez ten czas? " Jeszcze nie ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Oby nie ostatni (zagłada ziemi). "darek_dragon --> No wreszcie jedna osoba o zdrowym podejsciu..:) " To według Ciebie zdrowy rozsądek to nieprzejmować się niczym :śmiercią,końcem świata (obojętnie jaki on będzie). Mam cały czas się cieszyć nawet gdy myślę o tym że jutro się nie obudzę. Ciekawe podejście do życia. darek_dragon-->"Póki co, trzeba się cieszyć życiem i nie myśleć kiedy się ono skończy" Może niektórzy tak robią , ale dla mnie będzie do dobra mina do złej gry.
darek_dragon [ 42 ]
Kade --> Cóż... Może jestem niepoprawnym optymistą... ^^" Poza tym, jeśli ma być koniec świata, to będzie on najprawdopodobniej od nas, szaraczków, niezależny (no, chyba, że ktoś z forumowiczów jest prezydentem Rosji, USA, czy innego kraju posiadającego broń atomową lub terrorystą Al Quaidy (nie wiem do końca, jak to się pisze ^^")), więc przejmowanie się nim nie ma większego sensu. "To według Ciebie zdrowy rozsądek to nieprzejmować się niczym :śmiercią,końcem świata (obojętnie jaki on będzie). Mam cały czas się cieszyć nawet gdy myślę o tym że jutro się nie obudzę. Ciekawe podejście do życia." --> No to wyobraź sobie, że będziesz myślał o końcu świata 24h na dobę. Budzisz się rano myśląc: "Koleiny beznadziejny dzień, na tym beznadziejnym, zmierzającym do zagłady świecie", a kładziesz się spać myśląc: "No i po co to wszystko? Przecież i tak jutro mogę się już nie obudzić". Od tego można zwariować, albo popełnić samobójstwo. (ciekawostka: ponad 60% samobójców zabija się z tego powodu)
AK [ Senator ]
Kade - pokładaj trochę więcej wiary w ludzkość. Jako jednostki i gatunek zachowujemy się parszywie, ale jako społeczeństwo potrafimy sobie nieźle dawać radę. Także z piwem, które czasem sobie warzymy. I, jak pisze darek, jeżeli na tym forum nie ma prezydentów ;) to nie liczyłbym, że jesteśmy w stanie wpłynąć na to czy ten koniec nastąpi. Naszą rolą jest - siedzieć i patrzeć im na ręce, a jak zaświerzbi palec jednego z drugim - to wywalić ze stołka.
sid86 [ Konsul ]
AK --->"Naszą rolą jest - siedzieć i patrzeć im na ręce, a jak zaświerzbi palec jednego z drugim - to wywalić ze stołka." wiesz jakos nie wiem czy wysiedziałbym spokojnie jak by na mnie bomby leciały, A tak wogóle to my jako gatunek przejawiamy niezwykła zdolność do autodestrukcji
darek_dragon [ 42 ]
sid86 --> Ale również, jak każdy gatunek, mamy instynkt samozachowawczy, więc tak długo, jak rozsądek zwycięża nad pędem do samounicestwienia jesteśmy bezpieczni ^^

Sinic [ ]
darek_dragon --> Pan, ktory sie nazywa bodaj Janusz Atlas popelnil kiedys ksiazke, w ktorej udowadnial, ze Atlantyda nigdy nie istniala. Jako dowod podawal to, ze nie zostaly po nieju ruiny. Polemizowal min z pogladem, ze zostala ona zniszczona przez meteoryt. Jak twierdzil prawdopodobienstwo wskiazuja, ze potrzebnej wielkosci skalka moze uderzyc w nasz glob raz na chyba 2 mln lat. Pisal dalej, ze minelo zbyt malo czasu od jej zniszczenia do dzisiaj, by bylo to mozliwe. Co prawda nie usiluje sie nawet domyslic skad on wysnul ten wniosek, lecz jesli ma racje i nie byl to meteoryt, to w kazdej chwili moze taki nas stuknac. Jednak wobec tego, ze spora liczba religii opowiada o wielkim potopie w tymze okresie, nie martwil bym sie na zapas. Mamy jeszcze jakies 2 mln lat wedlug dziwnych obliczen tego pana. Istnieja jeszcze oczywiscie wieksze, lecz te uderza w nas najwczesniej za np 5-10 mln lat ;))
darek_dragon [ 42 ]
Sinic --> Ciekawe, na jakich podstawach pisał on te statystyki? Przecież po Układzie Słonecznym latają miliony komet i asteroidów, które mogłyby uderzyć w Ziemię w każdej chwili. I nie muszą to być wcale szczególnie ogromne obiekty, wystarczy, że po uderzeniu wzbiją dużą chmurę pyłu, która pokryje całą Ziemię i już po kilku tygodniach/miesiącach temperatura spada do -200'C, a całe życie na Ziemi wymiera.
Sinic [ ]
darek_dragon --> Nie mam pojecia skad on wzial te statystyki. Wazniejsze jest jak wpadl na pomysl, ze jak cos ma uderzac statystycznie raz na 2 mln lat, to musi uderzac co 2 mln lat ;). Jak czytalem te bzdury, to mialem niezly ubaw. Statystyka powiada jedynie, ze wydarzenie ktore zdarza sie co np 2 mln lat moze zdarzac sie przez 2 mln lat co roku regularnie. A pozniej np przez 2 mld lat wcale. Facet alby jest niedouczony, albo dostal zamowienie. To ksiazka z lat 80 i moze wtedy bylo wygodne, zeby nie bylo Atlantydy (choc nie wiem dla kogo) i potopu. Choc z kolei kler chyba niezbyt dobrze przyjalby takie wyjasnienie potopu ;)
YackOO [ Konsul ]
Koniec cywilizacji... czy może kolejny "cykl"? Kto wie, może w odległej przeszłości ludzie byli na poziomie jaki osiągnęliśmy teraz, bądź wyższym. Niestety nastąpiła wielka zagłada ludzkości, cała technika, wiedza i cywilizacja została zniszczona, a nieliczne niedobitki zaczęły wszystko...od nowa. Sądzę, że zagłada ludzkości nastąpi z naszej winy, wcześniej, niż doleci tu jakiś meteoryt itp. choć mamy tak wielką populacje dzisiejsza technika jest w stanie wybić większość. Wojny, terroryzm, klęski żywiołowe - mamy to na codzień, w końcu coś "nieźle łupnie" Z dnia na dzień coraz bardziej okazleczamy naszą planetę, zaśmiecamy, zalewamy chemikaliami, odpadami, wycinami lasy, wyczerpujemy i tak skąpe już zasoby naturalne. Może nie zasługujemy na to, by tu życ? Może zagłada będzie lepszym rozwiązaniem? Ludzie nie myślą perpektywicznie i dopóki pod ich klatką nie zacznie być śmieci nie będą się interesować problemem. Moze pojawi się ktoś inny, kto lepiej zagospodaruje Ziemię? Cóż, pozostaje nam obserować... co będzie dalej Howgh
Sinic [ ]
Pewnie rzeczywiscie sami sie wczesniej wykonczymy. Jesli nie nastapi gwaltowny skok technologuczny w kieruknu np energi termojadrowej, to czeka nas kryzys ogolnoswiatowy. Ponadto metale musza byc zastapione przez lepsze tworzywa sztuczne, co zwolni nas przed strachem o surowce (przynajmniej w duzym stopniu). A dalej, jak naukowcy nie wymysla jakiegos drobnoustroja ktory nas wykonczy to czeka nas swietlana przyszlosc lub nie ;). Ktoz to wie...
sid86 [ Konsul ]
YackOO ---> powiem tak: święte słowa :) Nie zwracamy uwagi na oczywiste i błache problemy dopuki nie zaczną dotyczyc nas samych, lub nie zmienią sie w coś naprawde groźnego, tylko wtedy zwykle bywa już za późno :(

sid86 [ Konsul ]
Sinic --> ja wiem czy ta przyszłość bedzie taka świetlana ? może cofniemy sie do epoki kamienia łupanego ?
Sinic [ ]
sid86 --> Daje dwie mozliwosci. Ktoz to wie ;)
wildone [ Konsul ]
no cóż co do zmiżchu naszej cywilizacji to jest to całkowicie prawdopodobne.KIlka waznych aspektów może to uczynić Po pierwsze globalne ocieplenie.Spowodowało one takie ocieplenie klimatu żę w najbliższych latach kilka tysięcy wysp na naszej planecie zatonie.Chodzi o to, że systematyczne podnoszenie się temperatury na Ziemi wiedzie nieuchronnie do topnienia lodowców górskich i - co szczególnie niebezpieczne - lodów polarnych PO drugie kziężyc i jego wpływ na ziemie.Księżyc jest naszym jedynym naturalnym satelitom.Jest naszym stabilizatorem.Jednak naukowcy zaopserwowali że przez te miliony lat jak księży krążył wokół ziemi powoli się od niej oddalał i jest teraz w ostatniej fazie cylku.Podobno przewiduje się że w jabliższym stuleciu księżyc odleci od ziemi i spowoduje to zachwianie klimatu na ziemi w takim stopniu że bieguny zamieniom się w pustynie.Ogulnie rzec ujmując nastąpi koniec świata. Kolejnym problemem jest tu raczej arsenał nuklearny.O coraz więkrzej ilości konfliktów słychać ostatnio.czyżby zbliżała się 3 wojna swiatowa.Może tu mnie troche poniosło ale to kwestia czasu według mnie niż ktoś odpali tą pierwszą rakiete Noi zawsze pozostaje to najmniej prawdopodobne wydarzenie ale takie przed kturym niejsteśmy się jak narazie wstanie obronić, czyli uderzenie meteoru w ziemie.Oglondalem kiedyś film na ten temat i nasa wypowiadała się jakie to koncepcje ma na ten wypadek.że na takim zbliżającym się meteorycie otworzą kopalnie i go przekopiom i polowe jego masy odeslom w kosmos aby zmniejszyc jego mase albo konepcje jakis żagli kture im pokierują jak statkiem na wodzie.Dość komiczne te koncepcje są:) Jak sami niezginiemy w naszych odpadach i zanieczyszceniach to będzie dobrze:)

Miloszek_16 [ Kiślawa ]
Koniec jest bliski Terroryzm na świecie osiągną szczyt teraz może byś już tylko gorzej Niestety i tak karzdego z nas czeka śmierć.... więć może niedługo zginą wszyscy ludzie
darek_dragon [ 42 ]
wildone --> Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że uderzenie meteorytu w Ziemię jest najmniej prawdopodobne... Otóż oglądałem sobie ostatnio Discovery i powiedzieli tam, że Ziemia już dawno przestałaby istnieć gdyby nie... Jowisz. Planeta ta stanowi naturalną tarczę naszej planety i wyłapuje ponad 90% niebezpiecznych dla nas obiektów. Pozostałe 5% blokuje Księżyc, a reszta jest za mała, by wyrządzić poważniejsze szkody. Jednak prawdopodobieństwo śmierci w skutek uderzenia w Ziemię wielkiego meteorytu jest jednym z najbardziej prawdopodobnych. Dlaczego? Dlatego, że jak już uderzy to zginie cała populacja. W samym Układzie Słonecznym istnieją miliony odpowiednio dużych, by zniszczyć życie na planecie meteorytów w pasie asteroidów, który znajduje się pomiędzy Marsem, a Jowiszem. Wystarczy, że mała asteroida zmieni kierunek jednego z nich i BUM, game over, armagedon itd. Ponadto asteroida może też uderzyć w Księżyc i rozwalić go na wiele drobnych kawałków, z których większość spadnie na Ziemię. Kurcze... Nie ma to, jak świetlane perspektywy... ^^"
Sinic [ ]
Niech bedzie, ze ksiezyc 5%, czyli 50% tego co dociera w rejon Ziemi przejmie. Oznacza to, ze obrywa od czasu do czasu. Reszta wali juz w nas wylapywana jednak przez atmosfere. Jednak jak powiedziak darek-... maly obiekcik w pasie uderza w wiekszy i tak dalej. W efekcie nawet spora asteroida moza kiedys nas odwiedzic. Jednak tyle niebezpieczenstw nam zagraza, ze jedno wiecej nie robi roznicy ;)
wildone [ Konsul ]
darek_dragon mimo że na najbliższe lata w różowych kolorach widzę nasze czasy to niechcialem zeby odemnie powiło aż takim pesymizmem dlatego napisalem że to mało prawdopodobne z tym meteorytem.Też oglądałem takie programy iczytalem różne artykuły na ten temat.Pamiętam że jakieś 1-2 miechy temu była afera z meteroytem.ktoś poscił w telewizji plotke że zauwarzono potęrzny meteor lecący w strone ziemi.Wszędzie o tym trąbiono.
darek_dragon [ 42 ]
wildon --> Ja ostatnio się uśmiałem, jak przeczytałem gdzieśtam, co chcą zrobić jak zauważą jakiś meteor. ^^ Odgrażają się, że mogą wykryć zbliżające się do Ziemii obiekty na nawet 10 lat do przodu, ale niby co zrobić wtedy zrobić? Super laser? Fiu... Potężne lustra na orbicie, które skupią promienie słońca na asteroidzie i go wysadzą? Może... Ewakuacja? Hmm... Tylko jak zabrać w 10 lat przynajmniej kilka tysięcy ludzi (żeby umożliwić przetrwanie gatunku) i przenieść... No właśnie! Dokąd? Najlepszą formą obrony póki co są bomby jądrowe i termojądrowe. Można by je zdetonować obok asteroidy, żeby zmienić jej kurs. Albo tak jak w Armagedonie - w środku, by się rozleciała na mniejsze kawałki. Ale z tym też jest problem - Jak przenieść nasze głowice w pobliże asteroidy? Rakietami? Promami kosmicznymi? A co, jeśli zadziała przypadek i jakaś rakieta/prom będzie miał awarię podczas startu? No i co zrobić z odłamkami zniszczonej asteroidy? Przecież i tak prawdopodobnie spadną na Ziemię. Nie ma co się oszukiwać, na razie jesteśmy bezbronni jeśli chodzi o zagrożenia z kosmosu.
LooZ^ [ be free like a bird ]
*** OCENZUROWANO *** Poraz drugi skasowalem sobie praktycznie gotowe posta :( Slyszalem ostatnio o dziale plazmowym ktore da sobie rade z meteorytem wiec mozecie odetchnac ;P Czemu jestescie tak nastawieni ? Przezylismt tyle tysiecy lat, ciagle sie rozwijamy... Popatrzcie na ludzkosc z boku... Zaczelismy od raczkowania, a teraz biegniemy z calych sil i ciagle znajdujemy nowe cele tego biegu, ciagle przesuwamy sobie mete. Dazymy ciagle do odkrywania... Nie ma dla nas czegos takiego jak "nie da sie"... Uzywamy naszego mozgu w malym procencie...Mamy OLBRZYMIE mozliwosci. Uwierzmy w ludzi i w siebie.... Nie dazymy do zaglady, sa rozne konflikty ale LUDZKOSC nie zginie... Nanotechnologia to juz najblizsza przyszlosc ! Wtedy swiat sie calkowicie zmieni... Przestana miec sens jakiekolwiek konflikty ! Moze jestesmy najlepsza rasa we wszechswiecie bo ciagle pokonujemy wlasne granice. Ludzkosc wiele przetrwala i wiele przetrwa... Zmieniamy sie, swiat sie zmienia, ale czemu uwazacie ze na gorsze ? Kiedys bylo wiecej wojne, krocej sie zylo, gorzej... Jest wiele rzeczy o ktorych sie nie mowi, ale nie jest tak zle jak myslicie... Popatrzcie ile mozemy zrobic teraz, a istnieja rzeczy juz o wiele wspanialsze o ktorych nie mamy pojecia. Ludzkosc ma ciagle jakis cel, i wbrew temu co myslicie i mowicie nie jest to samounicestwienie. Nie marudzcie, popatrzcie na nas z daleka... W ciagu 40 lat dokonal sie OLBRZYMI postep ! A ciagle przyspieszamy, macie racje ze moze to sie skonczyc katastrofa, ale trzeba wierzyc ze nie bo wtedy nam sie uda ! Mamy wady, zabijamy sie, niszczymy wiele rzeczy... Ale tez tworzymy... Przemyslcie to :) Mam w glowie ogromny natlok mysli wiec ten post wyglada tak jak wyglada, ale wierze i wiem ze MAM racje :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
wysiu ---------> napisałeś: " Wytlumaczcie mi tylko dlaczego pomimo tych wszystkich katastrof i zamachow, "o ktorych ciagle sie slyszy", srednia dlugosc zycia - oraz jego jakosc - ciagle sie zwieksza a ludzi przybywa.. " Ale nie będzie tak w nieskończoność. Gdzieś jest punkt graniczny...
Sinic [ ]
Ludzi przybywa, lecz nie wszedzie. Najwiecej w krajach w ktorych panuje glod i jesli bedzie tak dalej postepowac moze djsc do szybkiuego spadku tej populacji. Ponadto gdzies kiedys czytalem, ze w Polsce srednia dlugosc zycia spadla ostatnio, przynajmniej jesli chodzi o meska czesc populacji.
Kade [ Senator ]
darek_dragon-->Niechodziło mi o to żeby cały czas się dołowaś. Ale żeby mieć to na uwadze . "Jak w ziemię uderzy meteoryt to zginie cała populacja" Jak rozpęta się wojna atomowa to też zniszczy całą populację. AK-->Ja wierzę w ludzkość ,tylko że zdażają się wyjątki. Niewiadomo czy taki jeden "wyjątek" niezostanie wkrótce prezydentem Rosji. A wtedy niech bóg ma nas w opiece:)
wysiu [ ]
Piotrasq --> To sie nazywa ewolucja.. W Sredniowieczu srednia dlugosc zycia to bylo jakies 30 lat (dorosli zyli troche dluzej, ale duza smiertelnosc niemowlat wyrownywala srednią) - teraz to dobrze ponad 60 chyba..:) Kto powiedzial, ze za kilkaset lat ludzie nie beda dozywać wieku 200-250?:) Ludzkosc caly czas ewoluuje i sie zmienia - jako przykład moge podać, ze wg naukowcow naturalne blondynki wymrą już za ok 200 lat (ostatnia w Finlandii)......:) Dlaczego uwazasz, ze jest gdzies punkt graniczny? Spojrz na nasz "normalny" styl zycia oczami człowieka zyjącego - powiedzmy - 1000 lat temu.. Przecież on nie byłby sobie w stanie tego wszystkiego, co my mamy, nawet wyobrazic - podobnie i my jestesmy ograniczeni do wlasnej wyobrazni..:) Kade --> Przypominam, że z zagrozeniem atomowym przez świrów rzadzacych Rosją zylismy przez 50 lat - dopiero niedawno sie to skonczylo.
cronotrigger [ Rape Me ]
No i mowic że ludzie poniżej 17 są anty-intelygentami Ja nierozumiem o czym gadacie ( no może troche^^)
Dwalin [ Reggae ]
A nie słyszeliście reklamy Discovery: "...nasz złoty wiek właśnie trwa..."

Zbyniek_K [ Legionista ]
Ha.. Ha...Ha... Może o tym nie wiecie ale ludzkość jest już martwa. I co z tego że jeszcze żyjemy - nasz los jest już przesądzony. Słabi i głupi muszą przeminąć a my jako ludzkość jesteśmy i słabi i głupi. Nasi pseudonaukowcy w imię wyższych celów łamią wszystkie nakazy zdrowego rozsądku. Bawią się w Boga i nie obchodzą ich konsekwencje a jedynie sława i pieniądze. Olbrzymie korporacje i nie tylko one w imię zysku zatruwają i niszczą środowisko naturalne, w myśl zasady "po mnie choćby potop". A my czy jesteśmy lepsi ? Jeden drugiego w 'łyżce wody' by utopił.... Rozprawiamy o zabijaniu jak o świetnej zabawie, domagamy się wręcz relacji kto, kogo i gdzie zakatrupił...Śmierć, krew, przemoc, ludzkie nieszczęście to tematy kóre nas rajcują (wystarczy zerknąć w TV)... Wczoraj zapukał do moich drzwi 12 letni chłopiec prosząc o bułkę (nie pieniądze) ......smutne. ................................................................ Oglądając Igrzyska Przemocy i Śmierci zapominamy o krzywdzie innych, klaszcząc z uciechy przy co bardziej krwawych kawałkach. Obojętniejemy na łzy rozpaczy, błagania o pomoc.... Uspokajamy sumienie twierdząc, że przecież są inni, państwo, odpowiednie instytucje które zajmują się pomaganiem innym....na pewno się tym zajmą. Wierzymy bezkrytycznie w chłam jaki jest nam wpajany przez media i jesteśmy szczęsliwi dopóki to nas nie dosięgnie ręka złego losu. Ludzkość musi umtrzeć bo za bardzo jest zapatrzona w swoją szczęśliwą gwiazdę, swoją nieistniejącą mądrośc, wyobrażenie o swojej wyższości i niezniszczalności.... Już wkrótce, całkim niedługo dołączymy do naszych braci dinozaurów, okryci kurzem zapomnienia. ................. Ale cywilizacja w przeciwieństwie do ludzkości nie upadnie. Sami w swej głupocie (lub mądrości) stworzymy swych następców, a czy będą to silne, nieugięte i inteligentne maszyny czy też przystosowane do nowych warunków genetycznie zmodyfikowane super istoty to nie będzie już miało dla nas najmniejszego znaczenia - dla nas ostatnich zamknietych w nielicznych rezerwatach......
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
wysiu ----> organizm ludzki jest zaprogramowany na samozniszczenie po gora 150 latach, nie przeskoczysz tego. Tak musi byc, jezeli chcemy zachowac gatunek w miare "swiezy" genetycznie.
qbaszek [ Centurion ]
Nasza cywilizacja nie jest jeszcze u szczytu świetności, a już zaczyna się jej upadek. popularność broni jądrowej i atomową spowoduje wywołanie lll wojny światowej, która zakończy sie globalnym oziębieniem klimatu (zimą poatomową). lV wojna natomiast będzie na pięści i kije; to nie jest mila perspektywa, ale powinniśmy się pocieszać faktem, że to konsekwęcja rozwwoju
LaSiu [ Konsul ]
mayhem to ty na GOLU tez zyjesz ?? :D:D:D ktos jeszcze z diabelkow prucz mnie i casha na GOLU pzresiaduje ??
LaSiu [ Konsul ]
mayhem to ty na GOLU tez zyjesz ?? :D:D:D ktos jeszcze z diabelkow prucz mnie i casha na GOLU pzresiaduje ??
AK [ Senator ]
Zbyniek_K - miło od czasu do czasu spotkać chodzące zombie. Przecież, skoro ludzkośc jest już martwa, to ty też. Może źle robię, ale rzuć sobie okiem na to, o czym piszę w wątku o komuniźmie. Podpowiem ci - już dawno nie dotyczy on komunizmu. A tak do wszystkich - wiecie że niedawno była powtórka z Tunguskiego Meteorytu? Znowu coś dużego trafiło nad Syberię, gdzie wybuchło. Było to mniejsze, ale starczyłoby by rozwalić miasto rozmiarów Warszawy. I nikt tego wcześniej nie dostrzegł. Czasami tracę optymizm.
waldorf [ Pretorianin ]
AK, powiedz coś wiecej o tem czymś z Syberi, wiećej szczegółów.
AK [ Senator ]
waldorf - sam szukam. Na razie była to krótka notka, rzucona apropo tematu, jaki był poruszany. Gościu jest z tych, co to zazwyczaj nie mówią o rzeczach wyssanych z palca.

Marek z Lechem [ Konsul ]
O matko ale z was optymiści:) Może tak: Ludzkość od zawsze ma swoje wzloty i upadki, co teraz mamy? chyba wzlot choć gdy pomyśle że dziennie 20000 (słownie dwadzieścia tysięcy) ludzi umieera z głodu to mam co do tego wątpliwości. Wątpie aby zagłada ludzkości przyszła od strony energii atomowej bo zaczynamy się broni jądrowej panicznie bać więc wątpie że ktoś jej użyje. Bardziej prawdopodobne jest to że pgłębiać się będzie przepaść pomiędzy biednymi i bogatymi aż w końcu dojdzie do jakiegoś przewrotu, może to właśnie będzie ta Biblijna apokalipsa (kto powiedzał że Apokalipsa oznacza zagładę ludzkości?) i wszystko się trochę poprzestawia, zmieni się nasze spojrzenie na świat itp. a ludzkość będzie istniała dalej....

Zbyniek_K [ Legionista ]
Marku z Lechem - nie wierzę że ludzkość doczeka następnego tysiąclecia ba nawet stulecia Człowiek to najsłabsze ogniwo w cywilizacji ludzkiej. Najsłabsze ogniwa się wymienia. Cywilizacja będzie trwała cywilizacja PO-LUDZKA.
darek_dragon [ 42 ]
wysiu --> A pamiętasz jak w grudniu '99 roku straszyli nas, że oprogramowanie rosyjskich wyrzutni rakiet z głowicami atomowymi sfiksuje na początku 2000 roku i wystrzeli pociski jądrowe w kilkadziesiąt celów na całym świecie? cronotrigger --> Dyskutujemy sobie o końcu świata, atomowej zagładzie, zagrożeniach z kosmosu i przyszłości cywilizacji. ^^ Piotrasq --> Teoretycznie tak... Ale już od kilku lat trwają badania nad mapą genów w ludzkim DNA. To tylko kwestia czasu, kiedy odkryjemy, który gen odpowiada za starzenie się i będziemy mogli żyć w nieskończoność. AK --> Nie wiedziałem ^^" Ale skoro to prawda, to może nie będziemy musieli czekać 2 miliardów lat na zagładę... Marek z Lechem --> Wielki przewrót? Koniec brudnej i pełnej przemocy cywilizacji? Początek nowej, wspaniałej? Cóż... Do Bibli pasuje, ale do rzeczywistości raczej nie...
darek_dragon [ 42 ]
Zbyniek_K --> Jak w nas jakiś durzy meteor uderzy, albo USA i Rosjanie odpalą wszystkie swoje głowice termojądrowe to cywilizacja po-ludzka już nie będzie miała gdzie istnieć ^^"

Zbyniek_K [ Legionista ]
Zawsze coś zostanie (szczury, karaluchy) a za jakieś parę milionów lat to kto wie ? Ale nie myślałem aż o tak gwałtownym końcu, raczej że w swoim pragnieniu wygody stworzymy coś co będzie nam pomagać, pomagać aż w końcu za bardzo pomoże... No wiesz - jakieś super komputery, roboty, zmodyfikowane genetycznie istoty. W swej głupocie stworzymy coś co w końcu doprowadzi nas do upadku....
darek_dragon [ 42 ]
Zbyniek_K --> Coś takiego jak w Matrix'sie? Stworzymy roboty, które nas zniszczą? Może... Ale skoro mamy zginąć to ja wolę w katastrofie kosmicznej. ^^ No i mini ankieta - Jaki chcielibyście koniec świata? ^-^ Ja już swój typ podałem: zderzenie z ateroidą i zniszczenie planety.

Zbyniek_K [ Legionista ]
No jasne, ja też uwielbiam kosmos i jego tajemnice. A jeśli ginąć to przynajmniej z przyczyn wyższych a nie przez własną głupotę.

yyy_yasne [ Konsul ]
Martwicie sie o rozwoj a sa jeszcze inne sprawy:) Z tego co mi wiadomo Ziemia co rok przecina orbite okolo 2000-3000 znanych (a ile nieznanych nie wiadomo) planetoidow,ktore sa w stanie zniszczyc nasza planete.Kwestia czasu jest to zeby ktorys w koncu uderzyl w Ziemie o do tego potrzeba poprostu przypadku.Jest kilka tysiecy mozliwosci KAZDEGO ROKU.Naukowcy wyliczyli, ze meteoryt wielkosci tego ,ktory spadl przed zaglada dinozaurow uderza co mniej wiecej 65 milionow lat:) Jak wiecie dinozaury zginely...ekhm jakis czas temu:)))Nie jest powiedziane, ze jak spadnie to zgina wszyscy - Dinozary mialy malo szczescia bo wtedy meteoryt uderzyl w pechowe miejsce co w konsekwencji wytworzylo wieloletnie deszcze kwasow.Gdyby uderzyl gdzie indziej dinozaury nie zginelby a nas by pewnie nie bylo:)
-27fps- [ Konsul ]
początek końca albo koniec początku ..... kto to wie ? :)P

qbaszek [ Centurion ]
Wizja globalnej zaglady ludzkosci towarzyszy czlowiekowi od zawsze. Nie mozna rozpatrywac tego w kontekscie czasu obecnego , ale totalneg--konuiec swiata i tak i tak nastapi,nie jest to mile , ale prawdziwe
darek_dragon [ 42 ]
yyy_yasne --> Ale my tu gawędzimy o definitywnym końcu świata i/lub cywilizacji, a nie o chwilowym kryzysie, takim jak np. uderzenie niezbyt dużego meteoru, który całkowicie zniszczy np. Nowy York ^^ PS. Dinozaury mogły także zginąć od chorób, przeniesionych z innych kontynentów (dryf kontynentów) albo z braku pożywienia (sic! To dość nowa teoria mówiąca, że na Ziemii mogłoby zabraknąć roślin dla wyżywienia takich gigantów, jak np. brontozaur) Ale gdyby przetrwały to też byłoby fajnie ^^ Prawdopodobnie dinozaury rozwinęłyby się i utworzyły cywilizację podobną do naszej. Ciekawe, jak duża musiałaby być klawiatura komputera dala T-Rex'a? Albo komórka dla brontozaura? Albo domy? ^-^
darek_dragon [ 42 ]
ERRATA: dala = dla
tele [ Legionista ]
Przepraszam że odpowiadam na temat wątku: Środkiem Dziękuję

yyy_yasne [ Konsul ]
darek_dragon - jesli myslisz ze to chwilowy kryzys to czemu wyginely dinozaury? Widze, ze niewiesz jakie sa nastepstwa uderzenia kilkukilometrowego obiektu w mala planete...
darek_dragon [ 42 ]
yyy_yasne --> W poprzednim poście odnosiłem się do zdania: "Nie jest powiedziane, ze jak spadnie to zgina wszyscy - Dinozary mialy malo szczescia bo wtedy meteoryt uderzyl w pechowe miejsce co w konsekwencji wytworzylo wieloletnie deszcze kwasow.Gdyby uderzyl gdzie indziej dinozaury nie zginelby a nas by pewnie nie bylo:)" Wiem jakie mogą być następstwa zderzenia... "[30.10.2002] 20:54 darek_dragon (...) po Układzie Słonecznym latają miliony komet i asteroidów, które mogłyby uderzyć w Ziemię w każdej chwili. I nie muszą to być wcale szczególnie ogromne obiekty, wystarczy, że po uderzeniu wzbiją dużą chmurę pyłu, która pokryje całą Ziemię i już po kilku tygodniach/miesiącach temperatura spada do -200'C, a całe życie na Ziemi wymiera." PS. Sorki że wklejam, ale nie chce mi się tego na nowo przepisywać ^^"
sid86 [ Konsul ]
darek_dragon--> dobra a jak naukowcy w końcu wynajdą ten gen długowieczności to co zrobisz z nadmiarem ludnośći ? nasza planeta już jest przepełniona a co by było jak by ludzie nie umierali, i jeszcze taka odskocznia :) tak sie zastanawiam, przecież za pareset lat ziemia bedzie jednym wielkim cmentarzem, gdzie my pomieścimy tych wszystkich zmarłych? :P Mówicie o meteorycie, jest jeszcze jedna możliwość, cos związanego z powstaniem wszechświata, był wielki wybuch i wszechświat sie rozszerzył, i uwarza sie że wciąż sie rozszeża i kurczy, ale jest teoria że w końcu sie zapadnie i skurczy sie tak samo szybko jak sie rozróśł, to by było coś....

Dexter666 [ aka Harnaś, aka eiP ]
to bedzie raczej środek

Spk [ Generaďż˝ ]
pareset lat ?? :PP pewnie za pare(parenascie) lat ruskie sie wkurza na usa , albo usa na ruskow i sie zaczna bombardowac , lol :) pareset lat , to nie ma co tak patrzec daleko :) narazie lepiej popatrzec tak zeby na kolejnym sprawdzianie nie dostac paly :)

Kade [ Senator ]
Co do reklam z Discovery: Słowa Einsztaina (niewiem jak się pisze):) "Niewiem czym będziemy walczyć w trzeciej wojnie światowej ale w czwartej będziemy walczyć kijami i kamieniami".
darek_dragon [ 42 ]
sid86 --> Heh... Jak wynajdą ten gen, to pewnie wszczepienie sobie go będzie kosztować 10 razy tyle, co obecny koszt lotu w kosmos ^^"Taka możliwość będzie być może istniała, ale tylko dla wielkich i bogatych. Np. ludzie połączą geny najwybitniejszych ekonomistów oraz polityków i stworzą nieśmiertelnego i nieomylnego prezydenta USA, Rosji, Japoni itd. Albo wogóle jednego, wielkiego, wszechwiedzącego nadludzia i dadzą mu władzę nad całą planetą. Apropos "za pareset lat ziemia bedzie jednym wielkim cmentarzem, gdzie my pomieścimy tych wszystkich zmarłych?" --> Wkrótce mają się upowszechnić "pogrzeby kosmiczne". Zwłoki będą spalane, a prochy wysyłane w przestrzeń kosmiczną razem z nowymi satelitami. (już jest to możliwe, ale wiadomo - "money, money, money..." ^^") Spk --> Ja wierzę, że cywilizacja nie zginie przez własną głupotę ^^" Ale "wszystko się może zdarzyć..." Kade --> Reklamy z Discovery, ciąg dalszy: "Nie można powiedzieć, że nie ma postępu, skoro w każdej wojnie zabijają cię w inny sposób..."
sid86 [ Konsul ]
kośmiczne pogrzeby... hm z jednej strony odlot, z drugiej kolejny sposób na zaśmiecenie przestrzeni kosmicznej i dopakowanie budżetu NASA
kombi0 [ Chor��y ]
No coz, na poczatku bylo sobie jajko!!(nie kura) potem zjawil sie Darwin i stwierdzil,ze nie kura lecz malpa.Byl tezsbie czlowiek, lub na poczaku byl Kaczor Howard!!!!!!!!!!! Jak by sie na to nie pztrzec w tamtych czasach tez bylo to brutalne, gdyz nikogo tonie obchodzilo. Pewnie nie bylo demokracji. Niestety, ale to nie my decydujemy o pewnych sprawach lecz nasi przedstawiciele. Z tego co oni robia nic dobrego nie wyniknie, a Darwin "przewrci" sie w grobie jak mu "udowodnia", ze nie malapa ale koczkodan byl pierwszy (SIC!!!)
kombi0 [ Chor��y ]
No coz, na poczatku bylo sobie jajko!!(nie kura) potem zjawil sie Darwin i stwierdzil,ze nie kura lecz malpa.Byl tezsbie czlowiek, lub na poczaku byl Kaczor Howard!!!!!!!!!!! Jak by sie na to nie pztrzec w tamtych czasach tez bylo to brutalne, gdyz nikogo tonie obchodzilo. Pewnie nie bylo demokracji. Niestety, ale to nie my decydujemy o pewnych sprawach lecz nasi przedstawiciele. Z tego co oni robia nic dobrego nie wyniknie, a Darwin "przewrci" sie w grobie jak mu "udowodnia", ze nie malapa ale koczkodan byl pierwszy (SIC!!!)