Pik [ No Bass No Fun ]
Jak dobrze raz i na zawsze odizolowac bad sectory na dysku twardym?
Mam takie pytanie: Jak dobrze raz i na zawsze odizolowac bad sectory na dysku twardym? Poniewaz dzisiaj kupilem za grosze twardy dysk 6GB, wiedzialem ze jest na nim kilka kilobajtow bad sektorow i chcialbym je odizolowac, tak zebym mogl normalnie korzystac z dobrej reszty tego dysku. Poniewaz niechcialbym aby doszlo w przyszlosci do sytuacji, ze zapisze jakies dane na tym twardym dysku i okaze sie, ze nie moge z nich korztystac, poniewaz zostaly zapisane na klastrach zawierajacych bad sektory.
Sybaris [ Pretorianin ]
jest sposób w8 bo jjem i zaraz ci napisze
Sybaris [ Pretorianin ]
Ano - taki sposób DOMOWY - jak ten jogurt puszczasz np norton disk doctor z pakiety n.systemworks2003 na full scan razem z wolnym miejscem i zaznaczasz zeby trzaskal kazdy sektorek z osobna. WYKONUJESZ TO 2 RAZY PO TYM JAK 3 testy wcześniej już nic nie znalazł - 'zawalasz' później dysk śmieciurami na FULL - i powtarzasz w/w OPERACJE jak chodzi to chodzi - jak nie to NIE - :)
seba74 [ Pretorianin ]
Sybaris --> faktycznie sposób domowy :))) Pik --> wchodzisz na www producenta dysku, zasysyasz programik tybu HDD diagnostic, czy cóś takiego, odpalasz (najczęściej z dyskietki) i zapuszczasz najpierw szybki test, a potem pełny (full) - po ich wykonaniu dostaniesz komunikat, co szwankuje i skąd bad sectory - najczęściej pomaga w takich przypadkach opcja LOW LEVEL FORMAT, ale to już zależy od konkretnej sytuacji pozdro
Sybaris [ Pretorianin ]
seba74- ejj no proste że domowy - ale jak smakuje :)))) nie ma to jak placek babci a teraz serio - LOW LEVEL FORMAT - nie wiem jak ten dysk Pik'aczu ale niektóre HDD mają wyrąbaną naklejkę "DO NOT LOW LEVEL FORMAT" "czylY" w takYm przypadQ zostaje soft od producenta - tak Yak seba74 powYedzYał albo sposób domowy tak Yak SybarYs powiedzYał