GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem z gitarą elektryczną - mostek.

27.11.2008
19:29
[1]

PunkNotDead [ IMAGINE ]

Problem z gitarą elektryczną - mostek.

Mam Squiera Strata. Z tremolo. Zakupiłem nowe struny, 10 z kawałkiem. Zawsze miałem jakieś dziewiątki. Założyłem, zacząłem stroić. I co? Mostek mi się podniósł, jakbym tremolo robił. Nigdy tak nie miałem. Może mostek ma za duże obciążenie przez te struny?

27.11.2008
19:30
[2]

Dzideek [ Konsul ]

Tak jest. Tak jak mówisz.

Musisz dokupić sprężyny trzymające mostek i założyć. Z tyłu gitary jest klapa.

27.11.2008
19:32
[3]

PunkNotDead [ IMAGINE ]

właśnie klapę rozkręciłem, mam 3 sprężyny. a gdybym tam jedną śrubkę dokręcił?

27.11.2008
19:33
[4]

Ert [ Legionista ]

Za grube struny...

27.11.2008
19:33
smile
[5]

Shreddy [ Konsul ]

Nie wiem jak dokręca się mostki tremolo, ale poszedłbym za radą Dzideeka. Mała rada - nie dokręcaj go przy napiętych strunach, mogą popękać. Po dokręceniu również gryf może lekko się wygiąć, więc pewnie trzeba będzie go delikatnie wyregulować. :)

27.11.2008
19:33
[6]

Dzideek [ Konsul ]

Nie wiem czy kręcenie śrubkami w czymś pomoże, dokup jeszcze 2 sprężyne, ew. wymień na jakieś mocniejsze.

27.11.2008
19:34
[7]

metalowe gacie [ Centurion ]

10 to akurat najmniejsza struna. Napisz jaką masz największą.

27.11.2008
19:34
smile
[8]

Stalker1 [ wkurzający typ ]

Dokładnie.
Musisz dodać jedną sprężynę na środek.
Jeśli założysz jeszcze grubsze struny to zmieniasz układ sprężyn na równoległy.
Warto kupić za ~10zł nowy komplet, fabryczne mają jedynie tą zaletę, że "są" xP

27.11.2008
19:40
[9]

PunkNotDead [ IMAGINE ]

Ok, dzięki za rady. Także jutro do muzycznego po sprężyny.

Btw. po cholerę robią tremolo w squierach. Nie dość, że jest ono tragiczne, bo szybko rozstraja gitarę, to do tego są z nim takie oto kłopoty :)

27.11.2008
19:41
[10]

Chacal [ Senator ]

Dokupić ? Sprzedawcy wam te bzdury opowiadają, czy co ? W moim Ibanezie wystarczyło dokręcić sprężyny i jest git.

27.11.2008
19:43
[11]

Dzideek [ Konsul ]

Tremolo w gitarach poniżej 500zł nie powinno być. Ja taką posiadam, nazwy nie wymienię :D Zablokowałem sobie kawałkami drewna :D (wepchałem do przerwy między częścią mostka a korpusem - pod klapą) Ale jeśli zależy ci na gitarze, to nie krzywdź jej :D

27.11.2008
19:49
[12]

Stalker1 [ wkurzający typ ]

W moim Corcie po zmianie sprężyn, porządnym dokręceniu gryfu i ustawieniu wysokości noży nie ma większego problemu. Nawet zmiana strun przy zachowaniu kolejności nie niszczy Feng Shui mostka :)
A co do pytania, też nie wiem po co mi tremolo, nie korzystam z niego niemal wcale. Les Paul ma stały most i nie mam potrzeby strojenia od tygodnia xP


Chacal
Ty mówisz o Ibanezie, my o Corcie i Squierze. Jest różnica?

27.11.2008
19:51
[13]

Recordable [ Centurion ]

ibanezy maja floydy ;]

27.11.2008
20:03
[14]

Chacal [ Senator ]

Stalker1 -> Może jest, a może nie ma. Sprężyna to sprężyna, tu się nic nie różni. Też zmieniałem z 9 na 10, też mi się mostek położył ale dało radę to poprawić bez wydawania dodatkowych pieniędzy. Nie chce mi się wierzyć, żeby 3 sprężyny nie dały rady.

27.11.2008
20:21
[15]

Stalker1 [ wkurzający typ ]

Wyjmij sprężynę z długopisu i włóż do gitary, nic się nie powinno zmienić...
Ibanez z samego założenia to firma robiąca dobre gitary. Wyjątkiem są serie poniżej 1000, których w ogóle nie czułem...
A Cort i Squier... trzeba trafić na dobry egzemplarz drewna. A osprzęt jest po prostu słaby, niezależnie od gitary na składzie.

27.11.2008
20:24
[16]

PunkNotDead [ IMAGINE ]

Racja, racja, wiedziałem co robię biorąc squiera :) ale jak za tyle kasy to jestem zadowolony. Do pracy pójdę to zarobię na Fendera :)

27.11.2008
20:33
smile
[17]

Shreddy [ Konsul ]

Stalker1--> Na ilu Cortach i Squierach grałeś? Osprzęt naturalnie nie miażdży, ale czego wymagasz od gitary po takiej cenie? Mam Corta M600 - strój trzyma świetnie, drewno ślicznie rezonuje. Jedyne na co mogę narzekać, to kiepskie humbuckery. A seria Vintage Modified Squiera? Drogo, ale przebija nawet Fendery MiM, ale do MiJ im sporo brakuje.
Gitary owszem, są tańsze i tworzone dla początkujących czy średniozaawansowanych muzyków, ale to nie znaczy, że mają kiepski osprzęt.

27.11.2008
20:42
[18]

Stalker1 [ wkurzający typ ]

Shreddy, nim swojego wybrałem przegrałem 7 gitar (z wybraną włącznie). Mowa tu o x-2.
Do drewna nie mam najmniejszych zarzutów, jest aż zbyt dobre jak na tą cenę. Ale pierwsze co to musiałem zmienić wymienione sprężyny i struny. Drugim problemem był niedokręcony potencjometr (2 minuty z kluczem). Niby mały koszt, ale takie niedociągnięcia rażą.
Mostek ujdzie w tłumie, mógłby być stały ;P Klucze również trzymają dobrze, jeśli nie trzymają to gitarę warto tylko przeznaczyć do naśladowania Cobaina w rytmicznym uderzaniu w podłoże.
Przetworników się nie czepiam, są po prostu adekwatne do ceny.

Na Squierach grałem czterech. Większej różnicy nie odczułem, przy czym struny były już lepsze... i potencjometry działały xD
Wiem, że przy takich podziałach cenowych nie powinienem wymagać wiele, ale 10zł za sprężyny, 30zł za struny i chwila cierpliwości zrobią na potencjalnych nabywcach lepsze wrażenie, niż ich brak.

27.11.2008
21:06
smile
[19]

Shreddy [ Konsul ]

Struny to i w Gibsonach wymienia się zaraz po kupnie - żaden producent nie pakuje w tego dużej kasy, byleby tylko sprawdzić, czy działa i coby ktoś mógł ograć w sklepie. Po prostu nadgryza je ząb czasu - stoi taka gitara na wystawie przez rok, więc struny rdzewieją, kurzą się, rozciągają. :)
A nie chwaląc się, M600 trzyma strój świetnie - dzisiaj wyciągnąłem ją z futerału po 2 dniach i jedynie G lekko się rozstroiło, ale prawdopodobnie po prostu źle nawinąłem ją na kołek.

27.11.2008
21:10
[20]

Stalker1 [ wkurzający typ ]

Shreddy, błąd ;)
Akurat półtorej miesiąca temu brałem Gibsona i nie mogę się do niczego w nim przyczepić.
Strun również. Żeby dopełnić żartu była ona wyregulowana, akcji strun nie sposób się przyczepić.
Po prostu wziąć i grać. Były dobre bo i sklep zaatakowałem świeżo po transporcie Les Pauli.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.