Shaybecki [ Shaybeck ]
Proste zadanie z podstawówki
niby takie proste, ale jaka to jest na to zasada ? nawet Excel wymięka
1*2*3*...*148*149*150
ile zer na końcu będzie miała liczba ?
kompletnie tego nie rozumiem
Tomuslaw [ Superbia ]
Pomyśl w ten sposób: każde 2*5 daje 10, co daje jedno zero. Każde przemnożenie przez 10, 20, 30 itd. daje jedno zero. Itd. Pokombinuj i Ci wyjdzie.
edit: Mi Excel w OpenOffice'ie policzył. Ciekaw jestem zatem jak Ci mógł wymięknąć Excel, nierobie
edit 2: Dlaczego nie dacie mu samemu pomyśleć tylko podajecie wynik!?
ppaatt1 [ Trekker ]
to jest silnia, wystarczy prosty program w Turbo Pascalu, powinien policzyć. Chociaż nie jestem pewny na 100%. Duzo zer będzie :)
silnia na 120 wg. wikipedii
6 689 502 913 449 127 057 588 118 054 090 372 586 752 746 333 138 029 810 295 671 352 301 633 557 244 962 989 366 874 165 271 984 981 308 157 637 893 214 090 552 534 408 589 408 121 859 898 481 114 389 650 005 964 960 521 256 960 000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zygi82 [ Centurion ]
Jest to silnia. tu masz tablice silni:
silnia 150 według wikipedii:
57133839564458545904789328652610540031895535786011264182548375833179829124845398393126574488675311145377107878746854204162666250198684504466355949195922066574942592095735778929325357290444962472405416790722118445437122269675520000000000000000000000000000000000000
Wybor [ ]
150 ! = 5.71338396 × 10^262
Shaybecki [ Shaybeck ]
w excelu licząc to 248 tylko to zadanie siostry z matmy z podstawówki a nie lekcja informatyki
ppaatt1 [ Trekker ]
zadanie siostry z podstawówki
WTF? Ja silnie dopiero teraz mam w Technikum i to tylko na programowaniu.
Tomuslaw [ Superbia ]
Jak Ci mogło wyjść 248 zer? Chyba nie wiesz co oznacza a*10^b. Nie powołuj się na Excela, jeśli nie umiesz z niego korzystać.
A za siostrę nie rób, bo wyjdzie na idiotkę (co najwyżej możesz pomóc tłumacząc, patrz mój post [2])
Shaybecki [ Shaybeck ]
przesunęłem przecinki z liczby 5,71338395644585 i wyszło 248 ? nie?
zawsze mnie zadziwiały tego typu zadania, czy na przykład stworzenie jakiejś "gitary z pudełku po jogurcie" przez dziecko z pierwszej klasy
najlepszą ocenę zawsze miał ten kto miał najzdolniejszą mamusię
a to to jest zadanie z 5 podstawówki :d
Tomuslaw [ Superbia ]
No wyszło Ci 248, a pytanie z tematu głównego brzmi: ile zer na końcu będzie miała liczba? Nie ma ona, jak na nią patrzę, 248 zer.
Sam nie wiesz o co pytasz?
<---
Widać, że tą matematykę Twoja matka robiła za Ciebie w postawówce, skoro piszesz "najlepszą ocenę zawsze miał ten kto miał najzdolniejszą mamusię" i jednocześnie nie potrafisz, patrząc na liczbę, powiedzieć ile ma zer.
GBreal.II [ floydian ]
ppaatt1 --> zauważ, że w treści ani razu nie padła nazwa silni. Po drugie jestem ciekawy jak wygląda ten "prosty program"? Rekurencja może? Będzie liczyć w nieskończoność, bo program będzie się musiał wywołać OGROMNĄ ilość razy (mimo, że będzie bardzo prosty) i zarżnie każdy komputer...
Tomuslaw [ Superbia ]
Koniec editu:
* tę matematykę
* podstawówce
GBreal.II - patrz mój post [2] a się dowiesz, że to rzeczywiście jest szalenie proste, tak jak i ewentualny program napisany do takiego zadania.
Shaybecki [ Shaybeck ]
no fucktycznie zaokrąglony wynik ... eeh
zobaczcie sobie reszte zadań, te zadanie jakby komuś przez przypadek wpadło w reszte :D
nie wiem o co pytam ? no nie wiem bo reszte rozwiązuje sama siostra, a tutaj 10 chłopa niema pojęcia, i wymyślają programy komputerowe z nieskończoną ilością cyfr ...
kto to kwa! zadaje takie zadania dzieciom z podstawówki? kto to układa ?
Tomuslaw [ Superbia ]
no fucktycznie zaokrąglony wynik ... eeh
Facet, nie zaokrąglony wynik, a podany w postaci a*10^b. Zaokrąglenie z podaniem ilości zer na końcu nie ma nic wspólnego. Nie odróżniasz nawet takich rzeczy pisząc, że 150! ma 248 zer i jeszcze śmiesz potem pytać: kto to kwa! zadaje takie zadania dzieciom z podstawówki? kto to układa ? podczas gdy to zadanie jest BARDZO PROSTE, a metoda postępowania jest wyjaśniona przeze mnie w poście [2].
nie wiem o co pytam ? no nie wiem bo reszte rozwiązuje sama siostra, a tutaj 10 chłopa niema pojęcia, i wymyślają programy komputerowe z nieskończoną ilością cyfr ...
No nie możesz zajrzeć do podręcznika przez domorosłych informatyków... bidulka.
GBreal.II [ floydian ]
Tomuslaw --> Ja mam świadomość, że jest to bardzo proste i do zrobienia przez dziecko z podstawówki. Chcę tylko wyczulić ppaatt'a, że nie warto wszędzie pchać się z rekurencją, bo czasami się przejechać można. A domyślam się, że chodzi o rekurencję, bo silnia jest licealnym flagowym przykładem jej zastosowania. Jeśli ppaatt'owi chodziło o coś innego, to mój poprzedni post można pominąć :)
Shaybecki [ Shaybeck ]
tomusław - a znajduje się taki w spisie książek do 5 klasy szkoły podstawowej ?
no niestety w technikum to mamy prostsze zadania
Tomuslaw [ Superbia ]
Ty chyba w ogóle nie zrozumiałeś tego co napisałem. Którego słowa w zdaniu "No nie możesz zajrzeć do podręcznika przez domorosłych informatyków." nie rozumiesz? Czy może uznałeś, że miała zajrzeć do podręcznika DLA domorosłych informatyków? Bo nie wiem, facet, o co mnie teraz pytasz.
DEXiu [ Generaďż˝ ]
Jest na to fajna metoda, formalna, prosta, ale jak się pierwszy raz patrzy na wzorek to wygląda na kosmos, a nazywa się to bodajże wzór Lagrange'a (jeden z wielu wzorów i twierdzeń tego Pana ;) Nie podam go tu, bo to ewidentnie nie jest poziom podstawówki, gimnazjum, ani nawet liceum (choć licealista już miałby szansę go odczytać/zrozumieć), ale nie jest on niczym innym tylko formalnym zapisem czegoś, co się "czuje" myśląc chwilę nad tym i mając smykałkę do matmy ;)
Ale do rzeczy. Żeby sprawdzić ile zer ma na końcu taka liczba wystarczy stwierdzić ilukrotnie będzie podzielna przez 10 (lub bardziej po polsku - przez jaką najwyższą potęgę 10 będzie podzielna bez reszty), tak? :) No to jedziemy dalej. Żeby jakaś liczba była podzielna przez 10, to wystarczy żeby była podzielna przez 2 i przez 5, tak? :) (to już nie jest takie oczywiste, ale zaufaj na słowo ;) Czyli wystarczy sprawdzić, ile razy w tym iloczynie wystąpi liczba 5 (pamiętając o tym, że np. każda z liczb 5, 10, 30 wnosi do iloczynu jedną piątkę, a np. 25 wnosi już dwie piątki; 125 wnosi trzy piątki). Nie musimy sprawdzać ile razy pojawi się 2, bo (to nawet intuicyjnie można stwierdzić) dwójek będzie na pewno więcej niż piątek, więc do każdej znalezionej piątki na pewno znajdziemy "parę" w postaci dwójki :) No to policzmy ile będzie tych piątek:
Wśród liczb 1, 2, 3, ..., 150 będzie 150/5 takich, które wniosą co najmniej jedną piątkę, tak? No więc mamy już 30 piątek. Oprócz tego co 25 liczba będzie wnosić drugą piątkę, więc dodajemy jeszcz 150/25=6 piątek. No i jeszcze 125 wniesie jedną piątkę (z racji tego, że wnosi łącznie trzy piątki a jednej jeszcze nie uwzględniliśmy). Łącznie mamy zatem 37 piątek i tyleż zer będzie na końcu naszej silni :)
P.S. Shaybecki - żeby używać kompa trzeba jeszcze umieć zinterpretować wynik. Liczenie silni (a więc obliczenia i wynik całkowitoliczbowe) na liczbach zmiennoprzecinkowych (float, real, double, long double, extended itp.) mija się z celem ;)
Tomuslaw [ Superbia ]
DEXiU - rozpisałeś się na 2 akapity o tym co napisałem w poście [2] w jednej linijce ;)
edit:
no i coś takiego chciałem, żeby przestawić siostrze :P dzięki
?? :O
Czy ja się niewyraźnie wyrażam, czy może chciałeś gotowy wynik i usprawiedliwiasz się teraz "podaniem ładnego wytłumaczenia", by wyjść z twarzą? Bo taką samą metodę masz już w [2] poście.
Shaybecki [ Shaybeck ]
no i coś takiego chciałem, żeby przestawić siostrze :P dzięki
tomuslaw - ciężki dzień miałem, a ty mi jeszcze myśleć karzesz ... ja mam swoje do roboty, a to mogę pokazać siostrze, ona to zrozumie i zrobi sobie sama
szczerze powiedziawszy to naeebałem ostro w postach wyżej :)
-----------
chciałem gotowy wynik!
Shaybecki [ Shaybeck ]
gdybym nie chciał to bym nie tworzył wątku, tylko bym sam zaczął trochę myśleć
jeżeli siostra sama w tej chwili nie dojdzie do wniosków jak zrobić, to po prostu tego nie zrobi bo jaki w tym sens ?
nadal uważam, że akurat te zadanie jest nierówne stopniowi trudności pozostałych zadań
DEXiu [ Generaďż˝ ]
Tomuslaw ==> Troszkę pokory. Przez cały wątek zadzierasz nosa wychwalając swój genialny pomysł z postu [2] podczas gdy sam pomyliłbyś się pewnie ze trzy razy licząc to "swą metodą" uwzględniającą tylko te liczby, które mają zero na końcu ;]
Tomuslaw [ Superbia ]
DEXiU - nie pokory, bo facet pyta o coś i gdy mu się podpowiada jak to zrobić zupełnie to ignoruje chcąc zwykłego gotowca i potem jeszcze narzekając "jakie to rzeczy dają dzieciakom".
edit: Akurat bym się o siebie nie obawiał licząc to :). Zresztą, widać, że Ci się jednej linijki czytać też nie chciało przed komentowaniem, bo nie napisałem, że ma uwzględniać jedynie liczby zawierające 0. A zaczyna się od "Każde 2*5 daje 10". Leń ;P
Shaybecki [ Shaybeck ]
no to powiedz, że sprawiedliwe jest robienie ludzików z plasteliny w przedszkolu/pierwszych klasach podstawówki
czego dzieci uczą się w ten sposób ? jak sobie poradzić w życiu i tak naprawdę liczą się znajomości, a nie umiejętności ?
bo od kiedy pamiętam zawsze tak było i patrzyłem trochę z podziwem trochę z pogardą dla dzieci przynoszących "własne" prace (i dostawały szóstki), których nie powstydziłby się uczeń jakiejś szkoły plastycznej
i idę w zakład że NIKT! z siostry klasy nie będzie tego miał, bo przeważnie tak jest, a jest ona jedną z najlepszych z tych klas w szkole i nie raz było tak, że bardzo prostego zadania nie robił nikt, a ona sama się domyślała
pomijając to, że gdyby nie pomoc rodziców i starszej siostry to zamiast średniej powyżej 5.0 w 5 klasie podstawówki miała by jakieś 4.0 albo i niżej
pytanie: czego tak naprawdę uczą podstawówki ?
----------------
po tylu latach musiałem to z siebie wyrzucić
Tomuslaw [ Superbia ]
Shaybecki - zgodzę się, że po części tak jest. Jest to złe zjawisko, bo uczeń w ten sposób niczego się nie nauczy (no, może poza tym, że ktoś coś może odwalić za niego). Nie mniej, nie można myśleć na zasadzie "jego rodzice rysują za niego ładne portrety, to ja swojemu tez narysuję", tylko dać dziecku pędzel, pomóc (ale nie robić za niego!), odpowiedzieć na pytania, podpowiedzieć parę rzeczy.
Dlatego nigdy nie daję gotowców. Tylko metody rozwiązania. To, jeśli chodzi o własne rodzeństwo i - mam nadzieję, że będę się tego trzymał - własnych ewentualnych dzieci. A na forum - bardziej dlatego, żeby nie dostawał 5 za to, że ktoś mu zrobił podczas gdy ktoś, kto sam zrobił dostał 4.
czego tak naprawdę uczą podstawówki ?
Podstaw, w tym podstaw życia. Relacji międzyludzkich, jak się zachować na przejściu dla pieszych, jak jest w teatrze, w kinie, na szkolnej dyskotece (+ integracja + socjalizacja). Naprawdę, tego jest więcej. Nie tylko dodawanie i odejmowanie.
Shaybecki [ Shaybeck ]
a no właśnie nie zrozumieliśmy się
ja chciałem gotowca, by nie zastanawiając się długo siostrze podsuwać powoli aż sama to pojmie albo sobie to daruje, a nie w drugą stronę, że będę siedział i liczył za nią :P
to nie to jak wielu ludzi robi, rodzice moich kolegów czy nawet ciotki, usiądą sobie wieczorkiem przy lampce, założą okulary, dzieci grają w gry a rodzic siedzi jak głupi i próbuje się odnaleźć w zadaniach
na pewno nigdy nie dałbym jej odpowiedzi Dexiu do przepisania
już dawno poszła spać, a zadania na jutro nie są
z pozostałymi poradziła sobie sama, nad tym będzie mogła się zastanowić się nawet kilka dni, ale myślę że aż tyle nie potrzeba