Kamikaze_man [ Konsul ]
NFS schodzi na psy...
Po zagraniu w najnowszego Need for speed'a , widzę jak EA robi następnego komercyjnego potworka który tytułem przyciągnie każdego kto grał we wszystkie części, i mistrzowskiego Pro Street'a (extra-realistyczny model jazdy).
Pierwsza rzecz jaka wpadła mi w oko to grafika....OK grafa spoko ale jak zaczełem skręcać wozem...beznadziejny model jazdy! Po jakimkolwiek skręcie, samochód ustawia się na prosto...żal.
I ta muzyka jakaś taka "niewyraźna"
Zrobili Most Wanteda 1,5 i trzepią gruby hajs tylko za zasłużony tytuł serii.
Ech...EA zejdzie na psy tylko dla kasy, nie patrząc na opinie graczy jak tak dalej będzie.
Rod1 [ Generaďż˝ ]
Dla mnie seria NFS skończyła się po Hot Pursuit 2. xP Dalsze części są NFS-ami tylko z nazwy.
Volk [ Legend ]
EA to firma, ktora z definicji ma przynosic zysk wiec oskarzanie jej o komercje jest conajmniej dziwne.
Co do serii NFS to dla mnie moglaby sie skonczyc na niedoscignionym wzorcu jakim bylo Porsche Unleashed.
peterkarel [ Pool Shark ]
do momentu ukazania się underground'a była to fajna seria później NC
pablo397 [ sport addicted ]
a ja tyle czasu nie potrafie zrozumiec czym sie ludzie tak zachwycaja w Porsche - jedyny plus to moim zdaniem byl troche realistyczniejszy model jazdy.
dla mnie NFS skonczyly sie na High Stakes/Road Challenge, ale i w Undergroundach bylo sporo zabawy, w najnowszego nie gralem jeszcze, ale Carbony, Pro streety - bieda.
Kamikaze_man [ Konsul ]
Jak dla mnie najlepszymi częściami były Underground 2 i Porsche Unleashed :)
winner [ PGR Maniac ]
brak słów co sie z tą serią gry porobiło :( jest coraz to gorzej, a mogło być tak dobrze jakby dalej robili z tej gry symulator a nie przeszli na beznadziejny arcade, dla mnie ta gra skonczyla sie na NFS III
koleś git [ Konsul ]
Niektórzy mówią że pro street był głupi a jak wyszedł undercover to mówią że to klon most wandeta, który był fajny, a pro street w końcu był czymś nowym w NFSie.
ps. Kamikaze_man "NFS schodzi na psy..." w sumie to masz racje znowu powraca policja.
Vegetan [ Senator ]
Dla mnie absolutnym klasykiem jest Porsche 2000.
Kolejną grą z NFS, która mnie wciągnęła, to Underground (ale tylko 1 część jakoś wybitnie)
Następny był Most Wanted.
Tylko te 3 gry serii szanuję, poza oczywiście poprzednikami Porsche 2000.
Volk [ Legend ]
winner
A kiedy to NFS byl symulatorem? W Porsche zrobili troche trudniejszy model jazdy ale dalej to bylo arcade, z tym ze fajne.
Symulatorem mozna nazwac Grand Prix Legends, rFactora czy Richard Burns Rally ale nie NFS.
winner [ PGR Maniac ]
Volk - zgadzam sie nigdy nie był symulatorem ale zauwaz ze czesc pierwsza była robiona z myslą o symulatorze jak na tamte czasy.
pablo397 [ sport addicted ]
winner --> haha, symulator mowisz? pokaz w ktorym momencie ta seria miala w sobie cos wspolnego z symulatorem...
moze NFS III? to ciekawe, mam jeszcze gdzies ladne pudelko z ta gra kupiona wtedy za ciezkie pieniadze i sporo mozna o niej podyskutowac (cukierkowa w porownaniu do takiej IV grafika chocby) ale, ze tam cos z symulacji jest to nie wiedzialem.
winner [ PGR Maniac ]
pablo397 - kiedys troche inaczej postrzegano symulator, Need for Speed I był nim, polecam przeczytać historie tej serii https://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=43939 z palca tego nie wyssalem
Kamikaze_man [ Konsul ]
Tylko czemu na tym wątku: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8407767&N=1 , niektórzy goście piszą w odpowiedziach 'och i ach' na temat tego "NFS-a" (przenośnia xD)
informatyk123 [ Centurion ]
Dla mnie seria NFS skończyła się po undegroud 2 bo przed ta czescia nfs bylo git.
adrem [ Soap Mac Tavish ]
NFS skończył się na Kill'em'all.
Kamikaze_man [ Konsul ]
ÓP ;p
Storm93 [ Hardstyle Lover ]
A dla mnie NFS skończył się na... (tutaj wpisz jedną z wersji gry Need for Speed - im wcześniejszą wersje wpiszesz - będziesz fajniejszy :) )
Vegetan [ Senator ]
Pierwszy Test Drive na Amigę też nazywano symulatorem. Ba, ludzie twierdzili, że nauczyli się jeździć autem na tej grze. Grze, która wyświetlała 3 klatki na sekundę...
Goozys[DEA] [ Mankindless ]
Storm93
"im wcześniejszą wersje wpiszesz - będziesz fajniejszy"
A zaprzeczysz, ze tak jest. Cofając się w historii serii, każda poprzednia część była zdecydowanie lepsza od swojego następcy z paroma wyjątkami. Ale fakt faktem, do tych najstarszych trudno się doczepić.
Kamikaze_man [ Konsul ]
A już myślałem, że zostali tylko tacy co sugerują się tylko grafiką :)
JanP_ [ MoonWalker ]
Najlepsza była III, na każdej mapie musiał być gdzieś skrót. ;)
Igierr [ Isilven ]
Jeśli dla ciebie pro street był mistrzowski to nawet nie ma sensu czytać do końca całej wypowiedzi...
Kamikaze_man [ Konsul ]
Igierr - jasne, że był mistrzowski!
A Tobie się nie podoba bo co? Bo za trudny? Za realistyczna jazda?
Może Ci nie pasi, że nie jeździsz po mieście? Żal mi Cię lamo :D
mich83 [ Pretorianin ]
NFS POWINIEN IŚC W STRONE SYMULACJI A NIE ARCADE TEŻ TAK UWAŻAM W 100 %, gdyby tak było nfs mogłby tak jak dawniej być hitem. Owszem nfs nigdy typowym symulatorem niebył ale bliżej mu było do symulacji przynajmniej w pierwszych czesciach niz do arcade.
Obecne czesci nfs nieposiadają juz zadnych oznak symulacji i to ich najwiekszy minus. Dzisiejsze nfs na moje oko robione sa dla najmlodszych odbiorcow dla ktorych liczy sie tylko kolorowa grafika i głupie pędzenie naprzód. I niejest to tylko moje zdanie ale duzej ilosci osob, widocznie EA zmieniło grono odbiorców na najmłodszych.
Zauważcie jakie było przesłanie pierwszych częsci nfs ? Takie aby człowiek który na 99 % niezasiadzie nigdy za kułkiem super wozu mogłby przynajmniej w jakims niewielkim procencie poczuć sie jak jego kierowca, obecne częsci tego nie zapewniają a starsze tak.
Kamikaze_man [ Konsul ]
mich83 - Ale zgodzisz chyba się, że pro street, underground 2, i porsche unleashed to najlepsze części...
szarzasty [ Mork ]
że pro street, underground 2, i porsche unleashed to najlepsze części...
taaaa
sebekg [ Senator ]
jak nfs to tylko porsche, u1 i most wanted :)
mich83 [ Pretorianin ]
Moim zdaniem najlepsza czesc to w kolejnosci , zdecydowanie na pierwszym miejscu stare nfs jak nfs 2, 3 hot purshuit i nfs porsche. Pozniej chwila przerwy i dopiero nfs mos wanted i undegrund 1,2. Dalsze częsci nieprzciągneły mnie na dluzej niz 20 minut , bo zdawały mi sie jak robione dla ludzi ponizej 15 roku zycia.
Ert [ Legionista ]
mistrzowskiego Pro Street'a (extra-realistyczny model jazdy).
Łohohohoho, umieram ;D
Kamikaze_man [ Konsul ]
[30] - To prawda.
A jeśli się z tym nie zgadzasz to może udowodnij, że masz powody, że możesz temu zaprzeczyć co?
A może nie podoba Ci się bo jesteś dzieciakiem który nie umie grać? Za trudne dla Ciebie? Oj biedactwo...Umieraj umieraj! Do widzenia panu!
Ert [ Legionista ]
Lat to mam na pewno więcej i to grubo, więc "dzieciakowanie" wygląda tutaj co najmniej śmiesznie... Skoro ten Pro Street ma taki rewelacyjny model jazdy, to nazwijmy go jeszcze symulatorem? ;]
Huntelaar [ a ty lowelku jedź ]
mistrzowskiego Pro Street'a (extra-realistyczny model jazdy)
no walnołeś teraz jak łysy grzywą o kant kuli
Piotrek2474 [ Pretorianin ]
Dobry jest ( btw nie zbanowali mnie xD )
PatriciusG [ pink floyd ]
Dla mnie Porshe było genialne i Hot Pursuit było genialne. Most Wanted było świetne - sporo zabawy przy tym miałem ;)
Carbon to było kilka godzin zabawy, do Pro Streeta nawet nie podchodziłem, bo Carbon mnie strasznie zniechęcił...
Undergroundy były fajne jakiś czas, potem mnie nudziły.
żelazna_pięść [ Chris Redfield ]
Najlepszy byl Most Wanted, w Pro Streeta tez troche pogralem, ale reszta serii to szajs
Kamikaze_man [ Konsul ]
Ert - Nfs byłby prawdziwym symulatorem gdyby nie to że z części na część stawał się coraz gorszy (z wyjątkami oczywiście). No i gdyby właśnie nie pro street to bym juz w nfs nie zagrał. aż tu nagle undercover!
o matko...
Pro street miał zarąbisty model jazdy więc czego się czepiać bo nie łapie?
Kamikaze_man [ Konsul ]
Óp
.:Jj:. [ Legend ]
Do (włącznie..) NFS V wszystkie części szalenie mi się podobały, potem jedynie U2 zdołał mnie na długo przyciągnąć, reszta- nieciekawe, chociaż pograć od biedy można, w przerwach między DIRTem, Trackamnią czy GRIDem..
koleś git [ Konsul ]
Undercover jest fajniejszy niż pro street ale za to dużo łatwiejszy przy pro streecie spędziłem 12 godzin i mam 36 % kariery, undercovera przeszedłem w 10 godzin.
Chudy The Barbarian [ Senator ]
Underground 1 to ostatni jaki mnie wciągnął.
Kamikaze_man [ Konsul ]
.:Jj:. - tylko, że w GRIDa klawiaturą sobie nie pograsz :P
koleś git - ciekawe w czym taki fajniejszy?
HondoX [ Konsul ]
Most wanted najlepsze!
DAMIAN_6041 [ Pretorianin ]
ta gra jak dla mnie skonczyła sie na Hot pursuit 2, potem jeszcze na piracie MW przeszłem kilka wyścigów, a gdy zobaczyłem demo carbona nie dotykałem się do tego szajsu, prostreeta też nie ruszałem, zobacze jak ma się undercover
Cobrasss [ Konsul ]
A mi po Undergrund 2
Więc zanim zacznę czemu, taka mała anegotka :)
Kolo nr 1 BUUU NFS ma takie zrypane sterowanie że grać sie nie chce
Kolo nr 2 a coś ty myślał to nie symulator tylko zręcznościówka
Kolo nr 1 to niech zrobią symulacje to na pewno więcej osób zadowoli
Kolo nr 2 taaa i zrobią jeszcze zmniejszajacy stan paliwa, wymiana kół na zimowe. najlepiej NFS Symulatorem jazdy samochodem po mieście.
Więc do ch... jedni chcą zrobić z NFS symulację a inni aby było tak kiedys dobra zręcznosciówka, to mi przypomina walkę Konsolowców z Pecetowcami.
ok :P czas wyjaśnić czemu
1 NFS jaki grałem na kompie to Hot Pursiut 2, ok gra fajna, ale policja nie wymagająca nawet na trudnym poziomie trudności, taki mały relaxtor od biedy
NFS Undergrund fajny pomysł z przerabianiem aut, ale nie ma takich fajnych autek jak Ferrari F50, Aston martin Vanquish :(, ale wiedziałem o co biega :) te auta na przerabianie się nie nadają.
NFS Undegrund 2 Najlepszy z NFS jeśli o chodzi o Tuning, Spinery, Zawieszenie Hydrauliczne , Para z NOSa (całkiem ta nazwa pasuje ;P) Przebiło to bardzo poprzednika jak mówie EA dokonało rzeczy niemożliwej polepszyła ideał.
NFS Most Wanted, też fajny ale potem nuuuudy to samo się robi, ale policja fajna była :D złaszcza goniący Cross :).
NFS Carbon i tu robi się gorzej i gorzej, mało przydani pomocnicy, poza ich doatatakami np dodatkowe 10$ od tego pierszego chyba Nevilla czy jak dojadą piersi za nas na metę :P (niczym w grze F1)
NFS Pro Street, taaa Pro Street jak tu wcale ulic nie ma tylko tory, i do tego z bad boya jesteśmy jakiś good boyem o nazwisku Cooper, bezsens z płatnych dodatków, uszkodzeń (walimy dzwona i ni gruchy ni pitruchy kominkat samochód uszkodzony a widać że jest nie naruszony. ogólnie PRO SHIT.
No i to tyle poprzednie części co nie wymieniłem to średniaki nie ma co opisywać, teraz zbieram kasę na Undercover czy będzie godny uwagi sprawdzę .