GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dobre sushi w Warszawie

18.11.2008
19:25
smile
[1]

Backside [ Senator ]

Dobre sushi w Warszawie

Przyszedł do głowy pomysł, żeby wypaść z Połówką na sushi - do jakiejś w miarę eleganckiej, klimatycznej, ale też niedrogiej knajpy ;).


Czy mógłby ktoś polecić jakieś sprawdzone miejsce (najlepiej rejony centrum) i powiedzieć, co najlepiej zamówić? Celem jest głównie popróbowanie tych małych zawijasków (ryż, ryby, krewetki), ale nie chciałbym się wpuścić w dużą porcję czegoś niezjadliwego :).

Będę wdzięczny za jakieś sugestie.

18.11.2008
19:28
[2]

provos [ Clandestino ]

Niezła jest suszarnia na tyłach Teatru Wielkiego oraz Hana Sushi w Arkadii. Najlepiej zamówić zestaw, w którym będą maki i nigiri, bo wychodzi w sumie najtaniej. W takim zestawie masz standard - tuńczyk, łosoś, ryba maślana, krewetka. Fajne są california maki z pieczonym łososiem albo węgorzem.
Te "małe zawijasy" to maki. W Hana Sushi mają fajny zestaw z samych maki, dla dwóch osób w sam raz.

18.11.2008
19:30
[3]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Całkiem fajna knajpa sushi jest też na ulicy królewskiej w okolicach Saski tower w bramie, taka mała knajpka idealna na spokojną kolacje we dwoje ;)

18.11.2008
19:31
[4]

Backside [ Senator ]

Thx :).

A to Hana jest w tym głównym paśmie fast-foodów czy gdzieś bardziej kulturalnie schowana, bo jakoś nie kojarzę w którym to miejscu?

18.11.2008
19:32
[5]

provos [ Clandestino ]

Hana jest na zewnątrz Arkadii, po lewej stronie od wejścia chyba głównego.

Jadłeś kiedyś w ogóle sushi? Jeśli nie, to może faktycznie zacznij od maki. Maki też mają w środku surową rybę, ale mniej niż nigiri (kawałki ryby na ryżu). Właściwie jest bariera psychologiczna, potem idzie :) Albo polubisz (co się odbije na kieszeni) albo nie. Mnie się wydawało kiedyś, że surowej ryby nie zjem. A jem i to z przyjemnością. Wasabi (zielony chrzan) jest ostry. Możesz go trochę rozbełtać z sosem sojowym.
Sake możesz sobie odpuścić, jak chcesz alkohol, to zamów wino śliwkowe. Potocznie mówi się na to "wino", ale to bardziej taki likier. Dobre, słodkie i zdradliwe - daje po nogach :)

18.11.2008
19:34
[6]

szymon_majewski [ Senator ]

W promenadzie tuz kolo ekipy rochstar jest fajny barek. Zarcie smaczne i pozywne. Ceny moze nie wygorowane jak dla przecietnago polaka, ale da sie przelknac (dla pracownikow Roch. znizka ;)

18.11.2008
19:38
[7]

Backside [ Senator ]

O, to dobrze się składa - pójdę jutro obadać jak to się ma pod względem minimalnego "romantyzmu" ;).

edit
Z sushi miałem sporadyczny kontakt, ale zamierzamy go odświeżyć, bo jakoś mnie ostatnio naszło :). Wasabi jest spoko, więc już jest jakiś punkt zaczepienia - z sosem sojowym gorzej. Czy są jeszcze jakieś inne typy tam podawane?

DiabloManiak ---> wow, a gdzie jest Saski Tower :)? To gdzieś koło Zachęty czy bardziej w stronę burdelo-kebabowego zagłębia?

18.11.2008
19:41
[8]

provos [ Clandestino ]

Backside - jak chcesz, żeby było trochę romantycznie, to ta knajpa w Teatrze Wielkim od strony Metropolitana byłaby niezła. Poza tym dają tam fajną tempurę. Jest jeszcze podobno dobre Tomo Sushi na Kruczej, ale nie znam z doświadczenia.

BTW, jak chcesz sprawdzić knajpy, to tu jest dobra stronka www.gastronauci.pl

Czy są jeszcze jakieś inne typy tam podawane?

Typy czego? Sosu? Niektóre sushi, np. california maki są doprawione sosem teryaki (słodki). Bardzo smaczne.

18.11.2008
19:44
[9]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

To ta wieża naprzeciwko parku ;) ta obok zagłębia ;)
Idziesz po tej samej stronie co wieża mijasz kiosk z papierosami przechodzisz z 30/50 metrów w kierunku placu grzybowskiego i wchodzisz w bramę :)

Podają nawet plastry imbiru w ramach oczyszczania kubeczków smakowych pomiędzy rożnymi rodzajami ryby ;) Nauka jedzenia pałeczkami też wskazana i jaki szpan ;)

18.11.2008
19:48
[10]

Backside [ Senator ]

provox ---> właśnie się wywiedziałem, że obiad ma być raczej wczesnym popołudniem, więc mogę chyba darować sobie uber-klimatyczne miejsca :). Ale będę pamiętam na przyszłość
Dzięki za porady, chociaż eksperymentów nie zabraknie ;).


szymon_majewski ---> man, Promenada to jakieś absurdalnie odległe miejsce, a jeszcze w piątek dotarcie tam to już chyba całkowita masakra :D.


DiabloMianiak ---> aaa, czyli budynek Pasty masz na myśli :). Ok, dzięki - będę miał w pamięci i sprawdzę przy najbliższej wizycie w Saharze.
A pałeczkami już się posługiwać umiemy... tylko jeszcze odpowiednie jedzenie nie było nimi nakładane :).

18.11.2008
19:51
[11]

provos [ Clandestino ]

Podają nawet plastry imbiru w ramach oczyszczania kubeczków smakowych pomiędzy rożnymi rodzajami ryby ;)

To się nazywa "gari" i jest standardowo podawane w każdej suszarni. Dodatkowo standardowo powinni dać na start surowe warzywa w sosie sojowym z sezamem.

Backside - Jeżeli idziesz na obiad wczesnym popołudniem, to w niektórych knajpach masz budżetowe opcje lunchowe (np. spoooro sushi za 60 zł).

18.11.2008
20:40
[12]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ja do tej pory jadlem sushi w jednym miejscu - Izumi Sushi przy Placu Zbawiciela. Trochę drogo, ale bardzo smacznie.

18.11.2008
20:46
[13]

ronn [ moralizator ]

dobre jest na nowym świecie, w bramie, tam gdzie są też te knajpy typu pewex itp.

19.11.2008
08:44
[14]

Valturman [ Diuk of Amber ]

spróbuj zrobić sushi sam :)
Twoja Pani będzie zachwycona

19.11.2008
09:20
smile
[15]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

eee... tam. Spróbuj sashimi z fugu. Niestety to dość droga przyjemność. 500-1000$ plus przelot do Japonii. :)
ale za to ten dreszczyk emocji bezcenny - kucharz schrzanił sprawę czy nie?

24.11.2008
11:12
smile
[16]

Backside [ Senator ]

Wszystkim ludziom dobrej woli dziękuję za porady - właśnie zwolnili mnie z bielańskiego z sekcji zatruć i gangreny :).
Hahaha, ale żarty na bok.


Padło na Hana Sushi, wzięliśmy zestaw kilka maki i nigiri i było całkiem fajnie. Ale miłośnikami sushi nie jesteśmy ;) - maki były spoko, ale jak zabraliśmy się za ta większe kawałki ryby z ryżem... przyznam, że nie do końca rozumiem to ideę surowego mięsa. Przeżuwałem ją dokładnie i za każdym razem odkrywałem wyłącznie totalny brak smaku ;). No i jeszcze średnio mi sos sojowy podchodzi.
Z drugiej strony te kilka drobiazgów to było mniej więcej połowa normalnego obiadu, a ja poczułem, ze jestem cholernie najedzony.

Tak czy siak fajnie było poznać coś nowego.

24.11.2008
13:05
[17]

Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]

od razu miałem na mysłi Złote Tarasy

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.