Conroy [ Dwie Szopy ]
Red Bull, Tiger i inne energy drinki
A ja wam powiem, że najlepszy jest Plusssz Active. Ma głupią nazwę, ale faktycznie pobudza, sto razy lepiej od tych wszystkich napoi energetycznych. Dużo tańszy, więcej kofeiny (jedna porcja 100mg, kiedy Red Bulle i ich kopie mają koło 30mg/100ml), do tego jakieś tam witaminy (nie znam się ale jest ich trochę, mają trudne nazwy i dużo cyferek więc muszą działać), lepiej smakuje i rzeczywiście nie chce się spać.
Zamiast wydawać 4zł na puszkę napoju kupcie za dychę 20 tabletek Plusza. Jedna, dwie szklaneczki i nie chce się spać.
Nie, nie jestem związany z firmą produkującą te piguły, po prostu martwię się o wasze finanse :).
Stalker1 [ wkurzający typ ]
Tauryna panie, tauryna.
Dodatkowo placebo jakieś... tylko Red Bull na mnie działa.
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Ten wynalazek pozwala mi funkcjonować na kacu.
beowulff [ Legend ]
fee
tylko Red Bull
xanat0s [ Wind of Change ]
Najbardziej podoba mi się nazwa mniej oficjalna - Pluszaki :]
Megera_ [ Konsul ]
Pojawił się Tiger w tabletkach, w 3 odmianach bodajże, testuję Tiger IQ i muszę przyznać, że naprawdę daje kopa, a o ile ekonomiczniej. :-)
Arxel [ Legend ]
Nigdy mi nie smakował... Od 8 lat nie próbowałem tego ponownie pić...
dj4ever [ Senator ]
Tego akurat nie piłem, ale porównywałem w szkole działanie Tigera i kawy 3 w 1. W przypadku Tigera, po 2 lekcjach zachciało mi się spać, po kawie funkcjonowałem cały dzień. Więc lepiej pić kawę, a te wszystkie inne cuda tylko wtedy gdy kawa jest niedostępna.
Damian241 [ Pretorianin ]
ja kiedys piłem bullita w puszce i mialem jakies chipsy w paczce jakiejs. I po wypiciu całej puszki bullita 30 min sie meczyłem zeby otworzyc te chipsy. Oraz ze wszystkiego sie cieszyłem jak bym był najarany.:D :P
JanP_ [ MoonWalker ]
Spróbuję to.
Orl@ndo [ Blade Runner ]
Fe.
Tiger FTW!
Conroy [ Dwie Szopy ]
A płaćcie sobie dalej kilka złotych za puszkę.
Tylko Zenedon mnie rozumie :(
Kubcys [ Virtual Tuner ]
dzien bez Red Bulla dniem straconym :)
Kolczes [ All vs Me ]
jak mam wiecej $ - redbul, jak mniej - jakas cola, chocby cherry coke.heh ;) marlboro gold/lucky strucky + redbull, ah uwielbiam tak zaczynac dzien:)
PaJot [ Centurion ]
Te wszystkie witaminki to pic na wodę... Śmieszą mnie ludzie, którzy faszerują się tymi witaminami w czystej postaci i myślą, że są zdrowsi, a prawda jest taka, że co za dużo to niezdrowo i witaminy powinno się przyjmować tylko w pokarmach, no chyba, że są jakieś skrajne przypadki.
Jak powiadam z kumplem przyjmujesz taurynę oddajesz urynę i zostaje ci Ta czyli Tantal:P Poza tym nie wiem czemu, ale po takim energy drinku jesteśmy na bani jak po jakim alkoholu:P jednak z doświadczenia wiem, że to zależy od towarzystwa i siły perswazji:P Mimo wszystko powstało nawet określenie że potrafimy się legalnie narąbać;p Jeśli o mnie chodzi to tylko Tiger
Lilus [ Feline da Housecat ]
Plusz Active górą. W moim przypadku na koncentrację wpływa lepiej i lepiej pozwala "odżyć".
===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]
W moim przypadku tylko kawa.
Najlepiej takiego "piołuna":)
Victor Sopot [ Generaďż˝ ]
Ja zjadam je na sucho.
HumanGhost [ Senator ]
Niecierpię napojów energetycznych. Zawsze mi się potem chce sikać jak bym pare litrów piwa wypił. ;]
halfmaniac [ Dr. Freeman ]
Ja właśnie zacząłem kupować tego plusza i rzeczywiście pobudza, na a dodatkowo sa jakieś witaminy. A to niby jest dobre na pamięć i koncentracje, ale to trzeba brać tylko przed jakimś wysiłkiem umysłowym, czy profilaktycznie 1 tabletkę na dzień przynajmniej?? JA pije najczęściej 1-2 na dzień
_borzo_ [ Konsul ]
Jak kiedyś wypiłem bullita tego w dużej puszce (0,5l) to moja mama myślała, że się naćpałem...
Ale działa, zwłaszcza jak kujesz przed maturą :)
DJ Pinata [ Subterranean ]
Po dwóch Red Bullach wypitych w przeciągu 30 minut głowa bolała mnie przez cały dzień. Potem jeszcze ze wkurzenia tym faktem.
halfmaniac [ Dr. Freeman ]
A kiedyś pamiętam piłem jakiś napój cocaine w takiej czarnej puszce, miało to dwa razy więcej tej kofeiny niz red bull, ale tak średnio dało kopa.
N2 [ negroz ]
Nie polecam żadnych napojów energetycznych. Bylem uzależniony od nich, nie tyle fizycznie co psychicznie. Po kilku miesiacach traciłem poczucie czasu. Miałem takie zaburzenia snu, że do dziś jak wspomnę dreszcze mnie przechodzą. Kładłem się o 2-3 spać, z czego 2-3h oblewałem się potem dopiero potem zasypiałem, oczy miałem jak na zapałkach i za cholerę nie mogłem zasnąć. Sypiałem po 4-5 h. Serducho biło mi jak szalone. Ogólnie non stop czułem się na siłach, by dalej funkcjonować w ciągu dnia, ale po całym dniu czułem zmęczenie, po czym znów napędzałem się tym specyfikiem. Pijałem ok 1l dziennie tigera.
Dodam, że po godzinie od spożycia napoju, nasz organizm wygląda podobno jak organizm chorego człowieka na jakąś poważną chorobę.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Bo litr dziennie to jest przegięcie. Kawę piję codziennie, a Tigery z reguły wtedy, gdy trzeba się sporo nauczyć. No i czasami jak samochodem jadę na imprezę, taki mały substytut alkoholu.
polak111 [ LOXXII ]
Szkocki Plusz daje kopa. W Polsce Redbull. Dla smaku Burn.
XMR [ Hohner ]
TYLKO (L)enegry (4,99zł w MarcPolu) ----->
a na serio popijam Tigerka za 2,39zł/puszka i mam kopa na 2-3h a potem kołatanie serca i tragiczne samopoczucie ;D
Stanowczo polecam Isostara i inne tego typu duperele, nie dziala jak red bule i inne shity ale mnie osobiscie rozpudza i dodaje energii z rana jak człapie sie do pracki.
Bello86 [ Centurion ]
Ale Iso to nie napoj energetyczny. To tylko cukry proste i latwosc wchaniania wody. Dlatego dostajesz z rana kopa ale to nie energetyzuje. Wiem bo sam ladowalem RedBulle moim wozkiem widlowym.
endrju771 [ Slim Shady ]
HumanGhost -> po tym na serio się leje litrami.
Ja jestem zwolennikiem izotoników, idę do sklepu z koksem, kupuję za 13zł do rozrabiania na 20l. Efekt jest imponujący.
graf_0 [ Nożownik ]
Słyszałem że plusze ładują ochroniarze na bramkach. 2 litrowa butelka wody, 5 pluszaków do środka i jedziemy cała noc :)
Ciekawy Fryzjer™ [ Generaďż˝ ]
A ja nie piję żadnych tych świństw wystarczy mi dużo snu
Underlinge [ Centurion ]
Dlaczego nikt jeszcze nie napisał o Vaderze?
Cremek [ Konsul ]
Z tych wszystkich syfow znanych jako energy drinki pije tylko Red Bull-a i to raz na kwartal moze. Po ciezkiej imprezie zdecydowanie bardziej preferuje niebieskiego Powerade'a, dziala na mnie znacznie lepiej. Na codzien nie kupuje nic z tego badziewia, poniewaz jako ze pracuje w branzy PET (co prawda w IT) to wiem, jaki syf potrafia firmy lac do butelek, niektorych produktow nie mozna nawet pic zaraz po zjechaniu z linii produkcyjnej, musza swoje odstac zeby byly w ogole akceptowane przez organizm. Najbardziej mnie przerazaja nastolatki z 1, 2-litrowymi srebrnymi butlami w rece - nie wroze im spokojnej i dlugiej starosci...
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
mają trudne nazwy i dużo cyferek więc muszą działać
Zielona Żabka [ dementia praecox ]
ostatnio odkryłam KAMIKAZE i choć nie przepadam za tymi wszystkimi energy drinkami, muszę przyznać, że ten jest znakomity!
-=BROGI23=- [ Generaďż˝ ]
Cliffton ---> raz mialem 'przyjemnosc' uraczyc sie tym trunkiem i od tamtej pory przyzeklem sobie po wsze czasy, ze wiecej tego scerwa do ust nie wezme...
Na mnie najlepiej dziala zwykla, mala czarna ;)
erton2 [ Pretorianin ]
Ja i tak nigdy nie przestane tesknic za speedrine do ssania, te wszystkie poranki kiedy oprocz wylaczenia budzika bylem w stanie tylko wlozyc to pod jezyk i obrocic sie na drugi bok, a po 15 minutach bylem juz jak nowo narodzony... Niestety system dystrybucji mieli tragiczny, a i lamerzy za bardzo nie chcieli kupowac i nadszedl koniec.
mr 45 [ Hero of the Wastelands ]
RedBull jest za drogi, wszystkie inne (po 1-1.50) smakują jak kocie szczyny. Tylko Burn
Bello86 [ Centurion ]
Ale burn ma smak jak dla lasek. Burna pija kobiety. Prawdziwi faceci wola ostrzejszy smak i bez rozwego koloru