GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Szok konserwatywnej Ameryki

07.11.2008
18:38
smile
[1]

Babiczka [ Senator ]

Szok konserwatywnej Ameryki

"4 listopada Amerykanie wybrali 44. Prezydenta USA. Został nim kandydat Partii Demokratycznej, 47-letni senator Barak Hussein Obama. Gdy biedne, czarne przedmieścia wielkich amerykańskich miast zawyły z radości, gdy przeważnie lewicowo-liberalni studenci zatańczyli w korowodzie zwycięstwa, konserwatywna, tradycyjna Ameryka przeżyła szok i rozczarowanie.

Ich prezydentem, głową największego na świecie mocarstwa został kumpel lewackiego terrorysty Williama Ayersa, polityk uważany przez republikańską prawicę za czarnoskórego kryptokomunistę. Wynik amerykańskich wyborów jest – jak powiedział jeden ze zwolenników Obamy – zwycięstwem z za grobu, po wielu latach, Martina Luthera Kinga, który jest dla Obamy idolem.

Jakie Obama ma poglądy na gospodarkę? W trakcie kampanii wyborczej kandydat demokratów złożył wiele populistycznych obietnic, kierowanych głównie do niezamożnej część amerykańskiego społeczeństwa. Niczym Robin Hood zapowiedział, że zabierze bogatym i rozda biednym. Ma zamiar zmniejszyć podatki najbiedniejszym, a podnieść więcej zarabiającym. W pierwszej kolejności chce zwiększyć z 33 do 36 proc. podatki obywateli, którzy zarabiają powyżej 250 tys. dolarów rocznie.

W USA stanowią oni ok. 5 proc. podatników i są finansową elitę państwa. Nieco później ma zamiar wycisnąć więcej pieniędzy także z szeroko rozumianej klasy średniej i z tych, co inwestują na giełdzie. Tak pozyskane pieniądze zostaną przeznaczone na opiekę społeczną, a także zasilą specjalny fundusz, z którego będą finansowane roboty publiczne. Przy tych robotach mają znaleźć zatrudnienie bezrobotni mieszkańcy ubogich przedmieść amerykańskich miast. Ma to spowodować włączenie do społeczeństwa grup, które dziś są uważane za wykluczone – przede wszystkim ubogich afroamerykanów.

Nowy prezydent w trakcie kampanii mówił otwarcie, że pragnie wprowadzić model państwa opiekuńczego, które opiera się na większej obecności administracji rządowej w życiu obywateli. Zatem w kwestiach gospodarczych Obama jest socjalistą.

Jakie Obama ma poglądy na politykę zagraniczną? Na początku kampanii zapowiedział, że szybko wycofa wszystkie wojska amerykańskie z Iraku, jednak w trakcie kampanii zweryfikował swój pogląd i obiecał zmniejszenie o 50 proc. stanu wojsk przebywających w tym kraju. Tak czy inaczej Al Kaida już zaciera ręce z radości, że nowy prezydent wybiera pokój a nie wojnę. Obama mówił także, że będzie chciał rozmawiać z każdym światowym przywódcą. Wymienił m.in. takich polityków, jak prezydent Iranu Mohammed Ahmadineżad, czy prezydent komunistycznej Kuby Raul Castro.

Nie ma się co dziwić tym deklaracjom, skoro, jak sam przyznaje, został ukształtowany przez Franka Marshala Davisa, poetę i dziennikarza, ale także członka Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych. Obama mówił również o potrzebie zmniejszenia wydatków na utrzymywanie wojsk USA w Niemczech i weryfikacji budżetu NATO. Nie wypowiedział się jednoznacznie w sprawie budowy tarczy antyrakietowej w Europie. Zatem w kwestiach polityki zagranicznej Obama jest pacyfistą i – jak określili go republikanie – „naiwnym mięczakiem”.

Jakie Obama ma poglądy w sferze światopoglądowej? Choć jego ojciec i ojczym byli muzułmanami, Obama obecnie jest zaangażowany w życie Zjednoczonego Kościoła Chrystusa, wyznającego „czarną teologię wyzwolenia”. Jeszcze w okresie rywalizacji z Hilary Clinton o nominację do wyborów stwierdził, że ma „światopogląd otwarty”. W ramach tego światopoglądu odrzuca chrześcijańskie nauczanie moralne w kwestii homoseksualizmu i aborcji, nie potępia palenia marihuany, a nawet zażywania kokainy, co niewątpliwie podobało się wielu młodym wyborcom.

Natomiast podczas jednego ze spotkań przedwyborczych wyraził pogląd, że mieszkańcy małych amerykańskich miasteczek dlatego kurczowo trzymają się swojej wiary, ponieważ są rozgoryczeni faktem, że dłuższy czas nie mogą znaleźć pracy. Zatem w sferze światopoglądowej, w kwestiach moralnych Obama jest skrajnie liberalny.

Barak Hussein Obama swój sukces zawdzięcza osobistemu urokowi i w znacznej mierze liberalnym mediom, które wśród młodego pokolenia Amerykanów wykreowały modę na „obamizm”, jak w Polsce na Platformę Obywatelską i Donalda Tuska. Drugi twardy filar jego zwycięstwa to mieszkańcy biednych, czarnych przedmieść, których uwiódł zapowiedzią zbudowania nowego, wspaniałego świata, gdzie wszyscy ludzie będą wolni, zamożni i szczęśliwi. Po raz pierwszy czarnoskórzy obywatele USA tak tłumnie ruszyli do urn. Tym samym Obama stał się ich zakładnikiem.

W gabinecie senatora Obamy wisiały cztery podobizny: Thurgooda Marshalla, pierwszego czarnego sędziego Sądu Najwyższego, Muhammada Ali, czarnoskórego mistrza boksu, Mahatmy Gandhiego, wielkiego orędownika pokoju i prezydenta Abrahama Lincolna, który zgniótł konserwatywne Południe i zniósł w Ameryce niewolnictwo.

Teraz, głosami swoich wyborców, Obama, „czarny mesjasz nowej lewicy”, zgniótł kandydata republikanów Johna McCaina. Już niedługo Ameryka zapłaci wysoką cenę za ten grymas demokracji. Jak powiedział mój kolega poseł Stanisław Pięta, Obama „to nadchodząca katastrofa, to koniec cywilizacji białego człowieka”. Oby się mylił. "

dr Artur Górski

zrodlo:



Co o tym myslicie ?



07.11.2008
19:44
[2]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Cytując Klasyka: "lamenty i krzyki" oraz "ujadanie psów"...


A najbardziej mnie rozbawiła fraza "grymas demokracji".:) Cóż, niektórzy po prostu nigdy nie nauczą się przegrywać (patrz aluzja do rodzimego podwórka).

07.11.2008
20:01
[3]

Lutz [ Senator ]

problem nie polega na tym zeby "nauczyc sie przegrywac", tylko zeby "nauczyc sie wygrywac".
Generalnie zobaczy sie za cztery lata, ale co nie ulega watpliwosci, to fakt, ze tak naprawde wygrywa ten, kto ma lepsze zaplecze marketingowo-wizerunkowe.

07.11.2008
20:58
[4]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Drugi twardy filar jego zwycięstwa to mieszkańcy biednych, czarnych przedmieść, których uwiódł zapowiedzią zbudowania nowego, wspaniałego świata, gdzie wszyscy ludzie będą wolni, zamożni i szczęśliwi.

E tam, uwiódł ich swoim bratnim kolorem skóry przede wszystkim. Teraz jak będziemy mieć czarnego prezydenta, to białasy będą nas szanować. Pewnie większość z nich zagłosowałaby na Obamę nawet gdybyby był paskudnym kapitalistą, próbującym zagonić murzynów do pracy.

„to nadchodząca katastrofa, to koniec cywilizacji białego człowieka”

Paskudne to zdanie, nawet mnie się nie podoba.

07.11.2008
21:18
[5]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Grymas demokracji - demokracja to, z definicji, wladza ludu. I lud skorzystal ze swej wladzy wybierajac BO, ktory:
1) Nie zagraza trwaniu nadal demokracji, jak fuhrer.
2) Nie podejmowal na razie dzialan, mogacych uczynic z niej fasade i budowac panstwo w panstwie, jak Putin czy Kaczuchy w Polsce.

Koniec cywilizacji bialego czlowieka - i dobrze, cywilizacja nie jest wlasnoscia jednej rasy - tak samo nalezy do murzynow, zoltych jak i do bialych.

Pacyfizm - w ktorych panstwach swiata PKB na mieszkanca jest najwyzsze? W Lichtensteinie i Szwajcarii. Zadne z tych panstw od pol tysiaca lat nie bralo udzialu w zadnej wojnie. Z kolei panstwa prowadzace polityke podbojow zawsze w koncu przegrywaly. Stany Zjednoczone sa supermocarstwem nie dzieki potencjalowi militarnemu, ale gospodarce, wiec stawiajac na przekierowanie funduszy z armii na np. aktywizacje zawodowa biednej ludnosci BO tylko wzmocni swoj kraj.

Model opiekunczy - sa panstwa, w ktorych doskonale sie sprawdza, patrz Szwecja czy (w mniejszym stopniu, ale tez opiekunczy) najbogatsze w Unii Niemcy. Model panstwa opiekunczego jest moim zdaniem najlepszy mozliwy, pod warunkiem ze nie prowadzi do rozdawnictwa pieniedzy (jak na Wegrzech) i powstawania kominow placowych w biurokracji.

Podsumowujac - jestem zrozpaczony wyborem obywateli USA, bo doprowadzi on do jeszcze wiekszej monopolaryzacji swiata...

PS. STANY ZJEDNOCZONE TO KRAJ, AMERYKA TO DWA KONTYNENTY. Prosze tych pojec nie mylic.

07.11.2008
22:26
smile
[6]

eros [ elektrybałt ]

Benedict ---> Oszalamiasz. Byc moze powinienes startowac na publicyste "Dziennika"?

07.11.2008
23:59
smile
[7]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

A Benedict uważa się za zmęczonego liberała? Jeśli tak, to się nada.

08.11.2008
14:00
[8]

Babiczka [ Senator ]

spoiler start
up
spoiler stop

08.11.2008
14:14
smile
[9]

halfmaniac [ Dr. Freeman ]

zieeef

spoiler start
Myślałem , że Obama jest młodszy
spoiler stop

09.11.2008
14:04
[10]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]



Jak już mówiłem wypowiedź o końcu cywilizacji białego człowieka jest wybitnie niemądra, ale larum, które się po tym podniosło i żądza zemsty na człowieku, który te słowa wypowiedział, jest przerażająca. Wszyscy wykonują teraz jakiś taniec godowy, przekrzykując się, kto jest bardziej politpoprawny. Śmieszne.

09.11.2008
14:07
[11]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

No wiesz, to było z trybuny sejmowej. A wypowiedź ma tendencje zdecydowanie rasistowskie. To już nie chodzi o polityczną poprawność, w pewnym miejscu trzeba postawić granicę i lepiej zrobić to tutaj.

09.11.2008
14:16
[12]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Ciekawe, czy gdyby jakiś murzyn powiedział po wyborze Obamy, że to koniec cywilizacji, tudzież supremacji białego człowieka, to czy wtedy też byłby to rasizm.

Nie popadajmy w obłęd, poseł Górski częściowo stwierdził fakt - amerykańska, i szerzej - zachodnia kultura polityczna i mechanizmy ustrojowe były wypracowane przez ludzi białych, a teraz mamy do czynienia z momentem przełomowym, do czego przekonują nas sami zwolennicy Obamy.

Górski sam twierdzi, że chodziło mu wyłącznie o niezgodność ideową, pojawia się więc pytanie, czy nie można mówić głośno, w tym w Sejmie, że Obama jest czarny? Może mamy udawać, że jest biały? Media na całym świecie podkreślają, że wybrano pierwszego czarnego prezydenta, Obama też to podkreśla, ale jak ktoś skrytykował Obamę i wspomniał przy tym o kolorze skóry, to jest już niegrzecznym chłopcem.

09.11.2008
14:37
[13]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Nie no bądźmy poważni. To nie jest jakaś sobie wypowiedź publicystyczna, gdzie więcej można. Trybuna sejmowa, Sejm, jeden z organów władzy - czy ja naprawdę muszę to tłumaczyć? Chyba nie, więc darujmy sobie ten fragment.

A Górski może sobie teraz tłumaczyć co chce, ale jego słowa już w świat poszły. Te o nadchodzącej katastrofie, czarnym mesjaszu czy różne kłamstewka pasujące do jakiejkolwiek kampanii PiS. Tylko, że hm, to chyba nie jest kampania. Tym bardziej nie sposób zrozumieć, co strzeliło do głowy Górskiemu. No chyba że pomylił trybunę sejmową z dyskusją przy rodzinnym obiadku albo swoim blogiem. Tym bardziej kara mu posłuży, następnym razem się nie pomyli.

09.11.2008
14:39
[14]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Szukam właściwego określenia, "wolność słowa w wykonaniu demokratów" wydaje się całkiem trafne :)

09.11.2008
14:46
[15]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

A chciałbyś żeby ze dwa lata temu w Niemczech w Bundestagu mówiono, że premierem jest człowiek nie potrafiący się wysławiać, nie mający konta w banku i ogólnie ograniczony więc Polska skazana jest już na zagładę, bo przez kaprys demokracji nic tylko katastrofa ją czeka? Wtedy byś bronił wolności słowa niemieckich parlamentarzystów?

Nikt nie broni Górskiemu wypowiadać swoich sądów publicznie. Ale na litość boską, niech ten Sejm ma choć minimalny poziom.

09.11.2008
14:50
[16]

Wybor [ ]

A co tu komentować?
Normalny rasista i cham, jak cała reszta społeczeństwa. Mam nadzieje, że będą wyciągnięte jak najsurowsze konsekwencje.

09.11.2008
15:03
[17]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

sparrhawk--->

Co do pierwszego akapitu - szczerze mówiąc przyzwyczaiłem się, że unijni dyplomaci czy przywódcy państw europejskich jak Sarkozy traktują Polskę jak niesfornego uczniaka, nie byłbym więc pewnie zaskoczony, gdyby takie słowa padły w Bundestagu, szczególnie ostatnio, kiedy naród niemiecki zaczął odzyskiwać swoją dumę narodową.

Co do minimalnego poziomu Sejmu, to czysta abstrakcja w dupokracji, utopia i nic więcej. Akurat wypowiedź Górskiego trzyma pewien minimalny poziom, w większości jest merytoryczna i co trzeba przyznać nieco napastliwa, ale w czasach gdy Niesiołowski jest wicemarszałkiem, a Brudziński grasuje po sejmowych korytarzach, agresja w Sejmie to nie jest rzecz niesłychana.

Ta wypowiedź jest zła, bo jest niedyplomatyczna (w stosunku do strategicznego partnera Polski), a dodatkowo upraszcza problem, bo nie tyle cywilizacja białego człowieka się kończy, co dochodzi do jej konwergencji z innymi cywilizacjami. Mnie się ona nie podoba, czemu dałem wyraz w pierwszym tutaj poście, ale brzydzę się fałszywą politpoprawnością pachołków w sejmie i mediach, którzy w owczym pędzie potępiają straszny rasizm. Nawet jeśli powiedział głupotę, to na pewno miał do tego prawo, a łatwość z jaką niektórzy dostrzegają rasizm jest przekomiczna.

09.11.2008
15:17
[18]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Co do pierwszych dwóch akapitów to bym się nie do końca zgadzał (pamiętam aferę kartoflową, a to nie była wypowiedź z żadnej trybuny) bądź prostował (mówiąc o poziomie miałem na myśli poruszane tematy - Niesiołowski chyba żadnego innego państwa bądź jego głowy nie recenzował), ale nie mam za dużo czasu na rozwijanie.

Co do trzeciego to generalnie zgoda, wyraziłeś parę rzeczy, które też miałem na myśli. Poza jednym - o ile ogólnie mediów nie podejrzewałbym o jakąkolwiek głębszą refleksję, ot ciekawy dla nich to temat, to w krytyce tej bardziej przemyślanej nie widzę gwałtownego napadu politycznej poprawności. Widzę opinię, że głupota powinna mieć swoje granice. A reprezentanci narodu powinni wreszcie zrozumieć, że nie robią wszystkiego tylko na swój własny rachunek.

09.11.2008
15:21
[19]

eros [ elektrybałt ]

Hajle ---> Offtop, ale co tam. Nie mam nru Twojego komunikatora, zeby Ci podeslac ;)

09.11.2008
19:06
smile
[20]

Babiczka [ Senator ]

Śmiac mi sie chcialo jak przed chwila w faktach mowili o Gorkim

09.11.2008
19:11
[21]

Reppu [ Generaďż˝ ]

Kolejny przypadek gdy oszołomy z PiS kompromitują siebie na krajowym podwórku i Polskę za granicą.
Nic dziwnego, piskomiscy nie pierwszy nie ostatni raz robią z siebie pośmiewisko.

09.11.2008
19:21
[22]

Wasylus [ Konsul ]

"2) Nie podejmowal na razie dzialan, mogacych uczynic z niej fasade i budowac panstwo w panstwie, jak Putin czy Kaczuchy w Polsce."

Przepraszam ale kto to są "Kaczuchy" - słyszałem o "Kaczkah" i "Kaczorach" ale "Kaczuchy" ? Może niedługo będą Kaczątka, Kaczorowate, Kaczkowaci, etc... To już nawet nie jest śmieszne. I jak się mają rzeczone ptaki i sytuacja w Polsce do Putina i sytuacji w Rosji ? Żałosne.

09.11.2008
19:26
smile
[23]

SPMKSJ [ Konsul ]

Tego artykułu i wypowiedzi nawet się nie opłaca komentować. Szkoda czasu

09.11.2008
19:28
[24]

Lutz [ Senator ]

ja tam nie widze nic co mialoby jakikolwiek kontekst odnosnie dyskryminacji rasowej, ot analiza polityka "czarnoskorego".

ale oczywiscie na fali pp bedziemy go chlostac ile wlezie. No bo tak trzeba.

09.11.2008
19:33
[25]

halfmaniac [ Dr. Freeman ]

"2) Nie podejmowal na razie dzialan, mogacych uczynic z niej fasade i budowac panstwo w panstwie, jak Putin czy Kaczuchy w Polsce."


Nie obrażajcie takich mądrych ptaków, jakimi są kaczki. Niech kaczki pozostaną kaczkami, a Kaczyńscy, Kaczyńskimi....

09.11.2008
19:44
[26]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ja myśle, że ten polaczkowaty kompleks niższości i ułuda światowego zainteresowania pozostanie niestety nieuleczalny. Pierwsza poprawka do amerykańskiej konstytucji mówi o wolności słowa, ale może być to dosyć egzotyczna i szerzej niezrozumiała wartość w głęboko zkomunizowanej Polsce.

09.11.2008
19:48
[27]

Reppu [ Generaďż˝ ]

Panie Wasylus, czemu się dziwisz? To coś innego niż złośliwe przekładanie z ''kaszubska'' nazwiska Tuska?
Przekręcanie nazwisk jest złą manierą a w wypadku bliźniaków Kaczyńskich zabiegiem zupełnie niepotrzebnym
Ich czyny i wybujałe ambicje wystawiają im łatwe do oceny świadectwo, łatwe dla ludzi obiektywnych, niekoniecznie dla bogu-ducha winnych, zmanipulowanych słuchaczy toruńskiej rozgłośni. Pamiętając szkodliwą działalność Kaczyńskich następne pokolenia powinny znać i kojarzyć ich z imienia i nazwiska bez niepotrzebnych skojarzeń z sympatycznymi ptakami.

09.11.2008
19:56
[28]

Wasylus [ Konsul ]

Pierwsze słyszę o przekręcaniu nazwiska Tuska z "kaszubska". Jedyne co znam to Kaczor (nomen omen znowu ta kaczka) Donald. Natomiast Kaczyńskich przekręca się ciągle.
Poza tym chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodziło.
1. Użycie dziwacznych form pochodzących od kaczki - już nie "kaczory" czy "kaczki" (to się ogólnie przyjęło) ale "kaczuchy". Ta ostatnia forma jest już tak wymyślna, że aż idiotyczna
2. Porównywanie braci Kaczyńskich i Polski do Putina i Rosji. Gdzie Rzym a gdzie Krym ! Ja rozumiem (przynajmniej staram się) tę iracjonalną nienawiść (podkreślam "nienawiść", można ich nie lubić, potępiać w czambuł i nie jest/nie musi to być iracjonalne) do Kaczynskich ale ktoś kto stawia znak równości między nimi a Putinem i sytuacją w Polsce i Rosji jest po prostu ignorantem.

09.11.2008
20:12
[29]

Reppu [ Generaďż˝ ]

Nie słyszałeś Wasylus o burku, piesku podwórzowym? To dobrze że zły żart nie budzi szerzej takich skojarzeń, jednak ktoś z lokalnych zwolenników ex-partii rządzącej słyszał i próbował to spopularyzować.
Czy forma ''kaczuchy'' jest wymyślna czy idiotyczna nie wypowiadam a pisałem o porównywaniu groźnych politycznych zadymiarzy do niewinnych ptaków. A porównanie Kaczyńskich do Putina jest faktycznie złe, przy Putinie nasz prezes napoleonek jest tylko lokalnym watażką. Nie trzeba było wysiłku całej Europy by pokazać mu miejsce na ławce opozycjonisty, na której zostanie aż do końca niesławnej politycznej kariery.

10.11.2008
02:08
[30]

Backside [ Senator ]

problem nie polega na tym zeby "nauczyc sie przegrywac", tylko zeby "nauczyc sie wygrywac".

Oczywiście, że Klemens ma rację.
Wygrywać, a przynajmniej do pewnego stopnia, może wygrać każdy dobry cwaniak - z Leppera przykład biorąc.

A brak pogodzenia się z przegraną to przypisywanie wyborom wymiaru czysto osobistego, zapominając o sensie demokracji i woli ludu (abstrahując od tego od zalet i wad demokracji).

10.11.2008
03:18
[31]

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]

@Reppu
A porównanie Kaczyńskich do Putina jest faktycznie złe, przy Putinie nasz prezes napoleonek jest tylko lokalnym watażką. Nie trzeba było wysiłku całej Europy by pokazać mu miejsce na ławce opozycjonisty, na której zostanie aż do końca niesławnej politycznej kariery.

No nie trzeba było - a Putinowi pokazano ?
Określenie "lokalny watażka" kojarzy mi się z senatorem (byłym ?) Stokłosą i podobnymi indywiduami. Kaczyński to "watażka" ogólnokrajowy.
Kariera jak kariera - powiedziałbym, że dość udana, tylko kilkunastu politykom na pokolenie udaje się zostać premierem (o posadzeniu własnego brata na stołku prezydenta nie wspominając).
Czy zostanie w opzycji do końca ? Nie bądź taki pewny. Na razie PIS pozostaje główną partią opozycyjną i pierwszym kandydatem do objęcia władzy jak Platformie powinie się noga. Do tego Kaczyński ma niebywałą zdolnośc wypływania na wierzch po przerwie. Wydawał się być skończony już w polowie lat 90 a tu niespodziewanie powrócił na szczyty i zdobył (na krótko co prawda) władzę. Do tego ma niezłego nosa, udowodnił to uciekając z tonącego okrętu pod nazwą AWS.

10.11.2008
04:59
[32]

Belert [ Senator ]

Określenie "lokalny watażka" kojarzy mi się z senatorem (byłym ?) Stokłosą i podobnymi indywiduami. Kaczyński to "watażka" ogólnokrajowy.
hehe znaj miejsce w szeregu Polska to zadupie europy i dla swiata to lokalny watazka.Jak co.

10.11.2008
07:53
[33]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

"Wiedzą państwo, że Barack Obama ma polskie korzenie Tak, jego dziadek zjadł polskiego misjonarza". A wiedzą państwo, kto publicznie opowiada tak fantastyczne dowcipy? Jego Ekscelencja Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej. Ech, ten legendarny takt.To radosna chwila, Ameryka będzie miała nowy image – cieszył się w radiu i telewizji na wieść o zwycięstwie Obamy Radek Sikorski. Chodzi panu o image ludożerców?"

ha, nie ma to jak ciety dowcip, kogos tak nic nie znaczacego jak minister SZ. Ehh te kaczory to kompromituja i kompromituja i te kłody pod nogi wciąż...

10.11.2008
08:45
[34]

kastore [ Troll Slayer ]

Wonski --> znów Fakta czytasz? czy Nasz Dziennik?

10.11.2008
10:42
[35]

Longwinter [ Konsul ]

Dla mnie najzabawniejsze jest to że zwolennicy Obamy naprawdę myślą że coś się zmieni w zanaczący sposób. Ta wiara nie umiera w zadnym narodzie, również w Polakach po każdych wyborach.

Wonski ---> sympatie Sikorskieog skierowane są właśnie ku demokratom. Normalni ludzie potrafią podchodzić do siebie z dystansem.

10.11.2008
13:15
[36]

Lutz [ Senator ]

Moze mi w koncu ktos wyjasnic co z tym tekstem u gory jest nie tak ?
Bo na interii czytam jakies "arytkuly" i oczywiscie ujadania pod nimi, nikt jednak z "dziennikarzy" nie zadal sobie trudu przytoczenia lub chociaz linkowania do oryginalu, a podawane interpretacje i modyfikacje tylko robia wode z mozgu tym biednym ludziom, ktorzy to czytaja.

No chyba, ze o to mialo wlasnie chodzic ?

10.11.2008
14:12
[37]

Kharman [ ]

Lutz --> tekst u góry wygląda w porządku; standardowe czarnowidztwo konserwy. Kuriozalnym jest że polityk wierzy w obietnice przedwyborcze innego polityka.

10.11.2008
14:16
[38]

smuggler [ Patrycjusz ]

Toz najbardziej w obietnice polityka wierzy ten, kto z nim przegral - potem go sciga za nierealizacje kazdej. Czy to cie dziwi?

U nas nie ma rzeczy nie do zrobienia - do momentu az zostaniesz wybrany. :)

10.11.2008
14:51
[39]

Kharman [ ]

smuggler --> dziwić nie dziwi, ale nieodmiennie bawi.

10.11.2008
19:30
[40]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]



Gdzie nie spojrzeć tam faszystowska hydra podnosi łeb. Tutaj widać braterstwo włosko-rosyjskiego ruchu faszystowskiego.

10.11.2008
20:16
[41]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Poseł Górski faktycznie stał się sławny. Ostatecznie nawet mnie to cieszy, lepiej niech rozpowiadają na świecie o polskim "rasiście" niż mieliby skupiać się na nieudacznikach z kancelarii prezydenta, którzy poruszają się w świecie dyplomacji niczym słoń w składzie porcelany. Z antysemityzmu i ksenofobii i tak już słyniemy, więc jeden rasista więcej opinii na świecie nam nie popsuje.

Tymczasem Obama zaczyna realizować swój wspaniały program zmian :


eros--->

Czytałem, w Arcanach, gdzie pierwotnie tekst się pojawił. W aktualnym numerze są też, oprócz rzeczonego tekstu, wypisy z dzienników Twardocha i parę innych dobrych artykułów:)

10.11.2008
21:16
[42]

Vader [ Legend ]

Tekst we wstępniaku ma w ogole jakąkolwiek wartość poza rozżaleniem schowanym za parawanem intelektualizmu? Przecież samo używanie słów "lewacki" jednoznacznie dowodzi, że intencją autora było stworzenie paszkwilu, a nie ocena sytuacji. Ja rozumiem, że "myśliciele" pokroju Hajlego uwielbiają czytać takie kawałki doznając przy tym ejakulacji intelektu na forum, ale na litość boską, czy trzeba wiecznie wklejać te brednie w każdy temat? Może lepiej pograjcie sobie w fallouta 3, z jakimś modem zmieniającym nazwę "mutant" na murzyn.

Najzabawaniejsze jest wytłumaczenie zwycięstwa Obamy przez analogię do sukcesu PO. Paskudne wolne media wykreowały (czyt. okłamywaly systematycznie) odbiorców indoktrynując na jedynie słuszny wybór. A biedna "elita" społeczeństwa (czyt. konserwatyści i innej maści oszolomstwo) musi pogodzić się z porażką - ba! - jest wręcz jakąś zmitologizowaną ofiarą zywcięstwa politycznego przeciwnika (co wlasciwie idealnie pasuje do swiatopoglądu prawaka).

Podsumowując: Nic nowego. Podobnych "artykułów" czytałem już setki i odnoszę wrażenie, że pochodzą chyba z jakiegoś internetowego generatora.

P.S Ile jeszcze założycie wątków z płaczami że wygrał czarny, do tego demokrata? Nie ma większych zmartwień? Może Tusk znowu gdzieś poleciał samolotem i nie chciał zabrać prezydenta?

10.11.2008
22:17
[43]

eros [ elektrybałt ]

Kharman ---> Jest takie powiedzenie: Spodziewaj sie najlepszego, badz przygotowany na najgorsze. Mysle, ze to odpowiednio usprawiedliwia przyjmowanie czarnego scenariusza. A jeszcze u nas sie mowi: chuchac na zimne. Pozdrawiam.

Vader ---> Oczywiscie, ze nie istnieje indoktrynacja medialna i nie ma na to codziennie dziesiatkow przykladow. To tylko rodzice nie dopilnowali lobuzow, a oni za duzo w Quake'a grali. Przez to takie glupie pomysly do glow im przychodza.

11.11.2008
10:20
[44]

Vader [ Legend ]

eros --> Nie neguje wpływu mediów, smieszy mnie jedynie wysuwanie tego jako argument - jak jakgdyby konserwatyści nie mieli swoich własnych mediów indoktrynacyjnych - nie wspominając już o tworzeniu otoczki "spisku dziejowego". Gdyby to był kabaret - zgoda, prawie śmieszne - ale tacy jak pan doktor Górsk, wydają się wierzyć w swoje teoryjki.

11.11.2008
14:07
[45]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Nie neguje wpływu mediów, smieszy mnie jedynie wysuwanie tego jako argument - jak jakgdyby konserwatyści nie mieli swoich własnych mediów indoktrynacyjnych

Prawie cała amerykańska prasa poparła zgodnie Obamę. Byli co prawda niepokorni, ale szybko zostali potraktowani zgodnie z "demokratycznym" duchem -

11.11.2008
16:06
[46]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Prawie cała amerykańska prasa poparła zgodnie Obamę. (Hajle Selasje)

W liczbie tytułów było to 2:1, czego bym nie określił mianem "prawie całej prasy"...

11.11.2008
16:24
smile
[47]

reksio [ Q u e e r ]

Pozwolę sobie streścić owy artykuł dla tych, którzy nie mają ochoty czytać: Obama jest zły.

Co się zaś tyczy tej dyskusji - zabawne, znów nasza polska prawica forumowa daje się tak łatwo zdekonstruować, bo jakimś niewiarygodnym przypadkiem znów jest przeciw Murzynom. No. A potem słyszę wypowiedzi co po niektórych mądrych przedstawicieli tegoż polityczne nurtu, którzy zarzekają się, że rasistami to oni nie są. Po prostu nie podoba im się to i to i to. W Obamie im się nie podoba to, że naobiecywał. Czyt. to że ma czarną skórę. Zabawne, jak HS, eros i inni forumowi nacjonaliści lepiej wiedzą, co się stanie z USA pod rządami tego prezydenta. Zatrudnić ich na doradców! (albo nie... bo USA zmieni flagę na swastyczkę).

Tyle ciągłego zaprzeczania stereotypom prawicy, że nie, że my ani nie jesteśmy faszystami, ani rasistami, nie propagujemy ksenofobii i nie uważamy, że Żydów czy kogokolwiek powinno się spalić, ale mimo wszystko nadal, cholera, oświadczenia swoje, a praktyka swoje... Zatrudnijcie sobie jakiś panów lub panie od PR. A z oceną Obamy proponowałbym się wstrzymać... chociaż do, bo ja wiem, czasu, aż obejmie rząd? Bo jak na razie Obama jedyne, co ma wspólnego z prezydentem, to nazwę prezydenta-elekta...

Górski, Ryszard Nowak, Dmowski, Giertych - tyleż zabawnych postaci dostarcza nam ta Polska Walcząca...

11.11.2008
16:26
[48]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

reksio --> Co się ograniczasz do jakichś półśrodków. "Prawica", "faszyści", "nacjonaliści". Lepiej po prostu nazywaj rzeczy po imieniu -> NAZIŚCI!

W tym kontekście spójrz na swoją wypowiedź i doszukaj się tam analogii.

11.11.2008
16:27
[49]

reksio [ Q u e e r ]

Zenedon-> I wytyka mi to koleś, który z nacjonalizmem ma więcej wspólnego, niż HS, Caine i eros razem wzięci... Wybacz, ale brzydzę się tobą. Załóżmy więc, że jesteś niewidzialny.

11.11.2008
16:28
smile
[50]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

reksio -> A co, obłudy i głupoty nie może wytykać, twoim zdaniem, wstrętny nacjonalista?

11.11.2008
16:41
[51]

Taven [ Generaďż˝ ]

reksio

Co się zaś tyczy tej dyskusji - zabawne, znów nasza polska prawica forumowa daje się tak łatwo zdekonstruować, bo jakimś niewiarygodnym przypadkiem znów jest przeciw Murzynom.

100% racji, to wina prawicy, że Obama jest czarny, jestem z tobą! Zresztą - dreszcz przechodzi - jak można w XXI w. nie zgadzać się z murzynami!?

W Obamie im się nie podoba to, że naobiecywał. Czyt. to że ma czarną skórę.

Za to do gustu powinno im przypaść to, że 95% jego czarnoskórych zwolenników to skrajni rasiści!

11.11.2008
16:57
smile
[52]

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]

@reksio
Zenedon-> I wytyka mi to koleś, który z nacjonalizmem ma więcej wspólnego, niż HS, Caine i eros razem wzięci... Wybacz, ale brzydzę się tobą. Załóżmy więc, że jesteś niewidzialny.

Kto to "my" w słowie "załóżmy" ? Ja nadal Zenedona widzę (a raczej jego posty). A może chodziło o Ciebie i Zenedona, tylko w takim wypadku nie rozumiem dlaczego Zenedon ma zakładać własną niewidzialność ? A może zaczynasz używać pluralis maiestatis - niedobry znak.

11.11.2008
17:02
[53]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Co jest tym bardziej śmieszne, jeśli zastanowimy się, ile osób na całym tym forum poparłoby reksia w rozmowach na tematy polityczne. Vader dla draki, Kalgan z sentymentu za dawnym ustrojem, może ktoś jeszcze. Chyba, że to "my", to było "my wrogowie nazistów z Wałbrzycha" - w takim razie przepraszam, co złego to nie ja.

Klemens--->

Tak na szybko sprawdzając, znalazłem, że porównując nakład, gazety, które poparły Obamę mają 13.5 miliona czytelników, a gazety popierające McCaina - 3,7 miliona. To jest przepaść, szczególnie, że zawsze poparcie rozkładało się mniej więcej po równo. W tym Obamę poparły tym razem tytuły tradycyjnie uważane za "republikańskie".

Jest tu mimo wszystko pewna analogia do Polski, gdzie Tuska na swój sposób popierały tak różne tytuły jak Polityka, Wyborcza czy Dziennik (abstrahując od tego, że McCain był lepszym kandydatem od Obamy, a Kaczyński od Tuska niekoniecznie).

11.11.2008
17:16
[54]

Raziel [ Action Boy ]

zabawne jest to jak lewactwo manipuluje umysłami ludzkimi wciskając im stary, standardowy kit.

co mnie obchodzi, że wygrał murzyn? oczywiście, troche wstyd, ale nie ze względu na obamę, a ze względu na to, że poparli go ludzie pokroju Akon-a, 50 centa i innych "true gangsterów". Zresztą wystarczy wejść na pierwszy lepszy filmik na youtube gdzie murzyn wrzeszczy "yeah obama motherfucker!" itp itd. Wstyd, wstyd dla samego prezydenta elekta i przede wszystkim manifestacja braku tolerancji, tym razem ze strony czarnych. Jakoś nie widzę, aby azjaci skarżyli się na rasism.

Druga sprawa to populizm samego obamy. Ile on nawciskał tam kiełbachy wyborczej, głowa mała. Paradoksalnie zarzut negatywny stawiany mccainowi, że nic się nie zmieni i będzie tak samo jak dotychczas (drugi bush) staje się w obliczu obamy zaletą gdyż ten naobiecywał zmian wręcz rewolucyjnych, których obstawiam, że nawet nie będzie próbował wprowadzić.

11.11.2008
17:28
[55]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]



I'm back on it like I just signed my record deal
Yeah the best is here, the Bentley Coup paint is dripping wet, it got sex appeal
Never should have hated
You never should've doubted him
With a slot in the president's iPod Obama shattered 'em

Said I handled his biz and I'm one of his favorite rappers
Well give Luda a special pardon if I'm ever in the slammer
Better yet put him in office, make me your vice president
Hillary hated on you, so that bitch is irrelevant

Jesse talking slick and apologizing for what?
If you said it then you meant it how you want it have a gut!
And all you other politicians trying to hate on my man,
watch us win a majority vote in every state on my man

You can't stop what's bout to happen, we bout to make history
The first black president is destined and it's meant to be
The threats ain't fazing us, the nooses or the jokes
So get off your ass, black people, it's time to get out and vote!

Paint the White House black and I'm sure that's got 'em terrified
McCain don't belong in any chair unless he's paralyzed
Yeah I said it cause Bush is mentally handicapped
Ball up all of his speeches and I throw 'em like candy wrap
'cause what you talking I hear nothing even relevant
and you the worst of all 43 presidents

Get out and vote or the end will be near
The world is ready for change because Obama is here!
'cause Obama is here
The world is ready for change because Obama is here!


Ale to Biali są rasistami.

11.11.2008
18:03
[56]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Tak na szybko sprawdzając, znalazłem, że porównując nakład, gazety, które poparły Obamę mają 13.5 miliona czytelników, a gazety popierające McCaina - 3,7 miliona. (Hajle Selasje)

Ja mam trochę inne dane:

Tegoroczne wybory w USA były: • niezwykłe, bo odbywały się i w czasie głębokiego kryzysu finansowego, i zarazem w czasie wojny (Irak i Afganistan) • najdroższe; na kampanię – mimo kryzysu – wydano łącznie 5,3 mld dol. • kandydat (Obama) zebrał najwyższą w historii kwotę drobnych datków od indywidualnych wyborców (ponad 600 mln dol.) • najbardziej rozreklamowane i telegeniczne: McCain swoje 28 spotów telewizyjnych pokazał 115 tys. razy (!), a Obama swoje 35 spotów (oraz jeden półgodzinny film!) – łącznie 205 tys. razy • eleganckie. Tu, uwaga, statystyki tylko częściowe, bez ostatniego gorącego miesiąca kampanii. Tylko 47 proc. republikańskich spotów na temat Obamy miało negatywny charakter, w porównaniu z 70 proc. negatywnych spotów wyemitowanych przez sztab Busha w 2004 r. • Najżywiej była w nich zaangażowana cała amerykańska prasa: demokratycznego kandydata otwarcie poparły 234 tytuły, a republikańskiego 135. Ta różnica jest jeszcze wyraźniejsza, jeśli podliczyć sprzedaż tych tytułów; w przypadku popierających Obamę – 21 mln egzemplarzy, McCaina – tylko 7 mln. • Największa była mobilizacja młodych ochotników w sztabach wyborczych (telefony, wizyty u wyborców, zbieranie datków, punkty informacyjne, plakietki, koszulki, gadżety). • Najbardziej aktywnie wykorzystywano Internet, ale też 4 lata temu nie było jeszcze YouTube. Sami republikanie przyznają, że demokraci byli w tym lepsi (bo może młodsi), a Barack Obama może być pierwszym w historii „Wiki-prezydentem”. • Najbardziej emocjonujące: w 2004 r. na pytanie ABC – 75 proc. respondentów odpowiedziało, że były to „najważniejsze wybory w ich życiu”, a sondaży z 2008 r. nie ma, jednak w licznych komentarzach amerykańskiej prasy czytamy to samo – to bieżące wybory są zawsze najważniejsze w życiu Amerykanów.

za:

Przewaga w nakładzie 3:1 to też jeszcze nie jest "prawie cała prasa"...

Tuska na swój sposób popierały tak różne tytuły jak Polityka, Wyborcza czy Dziennik (abstrahując od tego, że McCain był lepszym kandydatem od Obamy, a Kaczyński od Tuska niekoniecznie). (Hajle Selasje)

To moim zdaniem zbyt proste porównanie - Kaczyńskiego też popierały różne od siebie media, trudno bowiem uznać, iż redaktorzy takiego Wprostu przepadają za Radio Maryja (z wzajemnością), a i pamiętajmy, iż przy drugiej turze za Kaczyńskim opowiedziała się też taka Trybuna...

Ale to Biali są rasistami. (Zenedon_oi!)

Jakby nie patrzyć współczesna doktryna rasizmu jest niewątpliwie "osiągnięciem" białej rasy...

11.11.2008
18:10
[57]

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]

"Przewaga w nakładzie 3:1 to też jeszcze nie jest "prawie cała prasa"..."
Fakt. "Prawie cała" to pewna przesada, jednak przewaga jest druzgocąca na tym polu.

"Jakby nie patrzyć współczesna doktryna rasizmu jest niewątpliwie "osiągnięciem" białej rasy..."
A doktryna komunizmu "osiągnięciem" Europejczyków, co nie przeszkadza w realizowaniu jej w praktyce na Dalekim Wschodzie.

11.11.2008
18:14
[58]

Klemens [ Generaďż˝ ]

"Prawie cała" to pewna przesada, jednak przewaga jest druzgocąca na tym polu. (Serson ( Wasylus))

Jak nie "prawie cała", to i nie "druzgocąca", trochę konsekwencji. I jak zauważył HS, Obamę poparła także część mediów tradycyjnie republikańskich - to tak jakby ktoś chciał już tu pomstować na "liberalne media".

Kilka lat temu w Korei Południowej wybory wygrał kandydat, który miał poparcie mniej niż 20% mediów. A wygrał właśnie dzięki Internetowi.

Trafne jest mym zdaniem określanie Obamy mianem "Wiki-prezydenta" - ale nie widzę tu niczego złego, zdrożnego, pejoratywnego. To akurat dobrze świadczy o demokracji...

A doktryna komunizmu Europejczyków co nie przeszkadza realizować jej w praktyce na Dalekim Wschodzie. (Serson ( Wasylus))

A gdzie niby Twoim zdaniem doktryna ta jest realizowana?:) Zonk. Komunizm już dawno trafił na śmietnik historii, a nazywanie czegokolwiek jego mianem jest co najwyżej propagandą - czy to ze strony lewicy, czy prawicy...

11.11.2008
18:18
[59]

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]

Słyszałeś o Korei Północnej ? Zresztą mniejsza z tym czy jest realizowana - ale podejmowano tam takie próby. Po prostu argument, że biali "wymyślili" rasizm jest nietrafiony moim zdaniem, co z tego, że współczesny rasizm był domeną białych - to nie znaczy, że obecnie nie ma rasistów czarnych albo żółtych. Tyle moje zdanie.
"Prawie cała" to dla mnie 85+% powiedzmy. Natomiast "druzgocąca" to może być już 3:1 (75%), nie ma w tym żadnej niekonsekwencji. Wszystko zależy jak zdefiniuje się te określenia.

11.11.2008
18:21
[60]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Rasizm to naturalny odruch i tyle. Nikt go nie musiał wymyślać.

11.11.2008
18:21
[61]

pablo397 [ sport addicted ]

a tak w temacie




Chociaż morderstwa dokonano 15 października 2008 roku, szczegóły opublikowano dopiero po zakończeniu kampanii prezydenckiej. To, że oprawcy są czarnoskórzy, ujawniła lokalna prasa... dzień po wyborze Barracka Obamy na prezydenta. - Nie wierzę, że to przypadek. Gdyby sprawa została ujawniona z tymi wszystkim bestialskimi detalami oraz informacją o tym, że mordercy byli czarni, jeszcze w czasie kampanii, rezonans byłby ogromny - powiedział polski ksiądz pracujący w USA, prosząc o nieujawnianie nazwiska.

11.11.2008
18:25
[62]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Słyszałeś o Korei Północnej ? (Serson ( Wasylus))

Ależ to właściwie klasyczny przypadek azjatyckiej despocji! Państwu temu znacznie bliżej do feudalnego Bhutanu niż czegoś, co mogło śnić się Marksowi czy nawet i Leninowi. Czerwona arystokracja jest nade wszystko arystokracją, a nie czerwoną.

Tak samo Franco mógł się uważać za ucieleśnienie katolickich cnót - przy skrajnie niekatolickich czynach...

co z tego że współczesny rasizm był domeną białych - to niz znaczy, że nie ma rasistów czarnych albo żółtych (Serson ( Wasylus))

A ja wcale nie twierdzę, iż nie ma czarnych czy żółtych rasistów - są, jak najbardziej. Ale komu jak komu, białym nie wypada im tego wypominać, jak Niemcom nacjonalizmu czy antysemityzmu Polakom, choć niewątpliwie niejednokrotnie mają rację.

EDIT:

Rasizm to naturalny odruch i tyle. Nikt go nie musiał wymyślać. (Zenedon_oi!)

Tylko dla rasisty naturalny. Jeśli Ty tak masz - nie uogólniaj na wszystkich.

--> Pablo

Dlaczego rezonans byłby silny? Zatriumfowałyby rasistowskie uprzedzenia? Przecież to nie Obama gwałcił i mordował...

11.11.2008
18:32
[63]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Klemens --> Zjeździłem pół świata i zjawiska powszechniejszego niż rasizm chyba nie udało mi się zaobserwować. Praktycznie tylko w obrębie cywilizacji Zachodu jest to rzecz z którą należy się kryć.

11.11.2008
18:54
[64]

Klemens [ Generaďż˝ ]

--> Zenedon_oi!

A nie mylisz przypadkiem rasizmu z trybalizmem, poczuciem przynależności do jednego plemienia, wspólnoty? Bo tacy Japończycy i Chińczycy raczej nie obnoszą się ze swą przynależnością do tej samej rasy, podobnie Tutsi i Hutu etc. To właśnie na owym trybaliźmie biali Europejczycy zbudowali ogólnoświatowe imperia - wygrywając animozje pomiędzy różnymi grupami etnicznymi, zazwyczaj przynależącymi do tej samej rasy, a innej niż kaukaskiej...

11.11.2008
18:56
[65]

Serson ( Wasylus) [ Konsul ]

Słyszałeś o Korei Północnej ? (Serson ( Wasylus))

Ależ to właściwie klasyczny przypadek azjatyckiej despocji! Państwu temu znacznie bliżej do feudalnego Bhutanu niż czegoś, co mogło śnić się Marksowi czy nawet i Leninowi. Czerwona arystokracja jest nade wszystko arystokracją, a nie czerwoną.


A co z Chinami za rządów Mao - też nic wspólnego z komunizmem nie miały - no tym tokiem myślenia podążając to komunizmu nigdzie nie ma i nie było bo to przecież tylko "piękna" utopia czyż nie ?


co z tego że współczesny rasizm był domeną białych - to niz znaczy, że nie ma rasistów czarnych albo żółtych (Serson ( Wasylus))

A ja wcale nie twierdzę, iż nie ma czarnych czy żółtych rasistów - są, jak najbardziej. Ale komu jak komu, białym nie wypada im tego wypominać, jak Niemcom nacjonalizmu czy antysemityzmu Polakom, choć niewątpliwie niejednokrotnie mają rację.


Dlaczego białym "nie wypada" - jak ktoś coś robi źle to zawsze wypada zwracać uwagę, dlaczego ja mam się wstydzić za jakiś białych rasistów choć sam nim nie jestem i nigdy nie byłem ?
Dlaczego Niemcy nie mogą wypominać komuś nacjonalizmu a Polacy antysemityzmu - gdy robią to niemieccy nacjonaliści albo polscy anysemici to faktycznie się zgadzam - ale dlaczego odnosisz to do każdego Niemca czy Polaka ? Pachnie mi to skrajną wersją politycznej poprawności.

11.11.2008
19:12
[66]

Klemens [ Generaďż˝ ]

A co z Chinami za rządów Mao - też nic wspólnego z komunizmem nie miały - no tym tokiem myślenia podążając to komunizmu nigdzie nie ma i nie było bo to przecież tylko "piękna" utopia czyż nie? (Serson ( Wasylus))

Patrz moje podkreślenie. Owszem, komunizm to utopia, a wprowadzenie utopii w życie zawsze musi się skończyć katastrofą.

Dlaczego Niemcy nie mogą wypominać komuś nacjonalizmu a Polacy antysemityzmu - gdy robią to niemieccy nacjonaliści albo polscy anysemici to faktycznie się zgadzam - ale dlaczego odnosisz to do każdego Niemca czy Polaka ? Pachnie mi to skrajną wersją politycznej poprawności. (Serson ( Wasylus))

Nie idzie o polityczną poprawność, lecz skuteczność takiego napomnienia - osób inteligentnych napominać nie trzeba, a osoby nieinteligentne dopatrzą się tu tylko ataku tylko utwierdzającego ich w szkodliwych poglądach. Jeśli Niemiec powie Rydzykowi, zgodnie z prawdą, iż jego wypowiedź była nacjonalistyczna, to ten tylko jeszcze bardziej się utwierdzi w przekonaniu o swym polskim patriotyźmie, który przecież zgodnie z biblią Dmowskiego jest solą w oku Niemca.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.