Radaar [ Konsul ]
Nienawidze Historii!!!
Nienawidze Historii!!!
Morbus [ - TRAKER - ]
Heh to jest dopiero orginalny watek..... ;p ja tez nie lubie hisorii
Misiaty [ The End ]
A ja historię bardzo lubię.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
A ja dla odmiany powiem, że Historia to mój ulubiony przedmiot :-))))) A nie znoszę za to biologii i fizyki (chemii właściwie też nie) :-))))
Radaar [ Konsul ]
PELLAEON---->fizyki takze nienawidze, ale biologia moze byc (chemia tez)
Majin [ Generaďż˝ ]
A ja: - lubię historię (jako że jestem raczej typem humanisty...) - nie lubię fizyki (bo nic nie rozumiem ;]) i chemii (rozumiem połowę materiału) Tyle. Pozdro Majin
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Majin --> W Twoim przypadku jest dokładnie tak samo jak u mnie. Też ze mnie raczej humanista, z fizyki kompletnie nic nie rozumiem a chemia jeszcze ujdzie w tłoku. Biologię średnio kapuję, ale nie lubię jej z powodu tych szczegółów, w stylu "Pinocytoza i fagocytoza są endocytozami". No i te sklerenhymy, miocyty i pellikule. Błeee :-)))))
Piotrek [ Generaďż˝ ]
Mój ulubiony przedmiot to... chemia:) Jedyny przedmiot, na którym nie zasypiam. Historię nawet lubię, ale do końca XVII wieku.
eeve [ Patrycjószka ]
Radaar, ale masz kurde problem... a co zrobisz jak sie historia na ciebie obrazi? ;) Btw (moje ulubione pytanie z egzaminu z hist. USA): za ile kg tyoniu mozna bylo w 1607 roku w Jamestown kupic konia?
LooZ^ [ be free like a bird ]
Ja bardzo lubie historie ;) Szczegolnie 2 wojne swiatowa ;) NIe przepadam (a raczej nie rozumiem ;>) - Matematyki - Fizyki - Chemii Musze jeszcze dodac ze jestem na profilu mat-inf ;PP
Misior [ Konsul ]
Ja lubię geografię, historia ujdzie. Ale z Matmy, Fizyki, Chemii (w zeszłym roku bo teraz odeszła) Angielskiego (chory język) nic nie kapuje, z fizyki nawet się nie staram bo wiem że z odpowiedzi dostane pyte, z kartkówki też a potem są poprawy na które mam ściągi i wyrabiam na 2-3 na koniec.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Tiaa, gegra też jest OK. Piotrek ---> Dla mnie najfajniejsza Historia zaczyna się z początkiem XX wieku :-))))) LooZ^ ---> II WŚ jest rzeczywiście najciekawsza :-)))))
Lindil [ WCzK ]
Pellaeon- Dokładnie, historia is the Best;) Ale nie tylko XX wiek. Pograj w EU, to zmienisz zdanie.
matchaus [ Legend ]
Co za temat wątku... :)))) Jak facet (rozumiem, że nick "Radaar" należy do mężczyzny) może nie lubić historii??!! Kuniec świata... :-]
JackSmith [ ]
.... nie zdenerwuj się, ale zapewne .... jest to wina Twoich nauczycieli, ponieważ historia to jeden z najciekawszych przedmiotów wykładanych w szkole......więć się nie przejmuj i poczytaj "Boże igrzysko" Normana Davisa
wow222 [ Pretorianin ]
Tytuł wątku wygląda nieco filozoficznie, ale okazuje się że chodzi o przedmiot w szkole... Co tam Radarek - wymagają jakiejś wiedzy? trzeba się uczyć? i jeszcze fizyka, którą trzeba zrozumieć... to pech. Ale do rzeczy: w wypadku fizyki (matematyki, mechaniki itp.) wystarczy stwierdzenie "jestem typem humanistycznym" i problem z głowy (aaaa... humanista... wysokie loty, gdzie mu tam do cyferek...). Z historią jest gorzej... tu trzeba powołać się na wrodzoną dys-cośtam, absolutnie uniemożliwiającą przyswojenie choćby podstaw historii świata. Nazwijmy to "dyshitorią". Dyshistoryk nie jest w stanie podać czasowej zależności dowolnych zdarzeń (co było najpierw: lot na księżyc czy bitwa pod Grunwaldem lub co najpierw: rozpinasz rozporek czy lejesz :))). Poparte odpowiednim artykułem w prasie naukowej i zaświadczeniem od (znajomego) lekarza (choćby stomatologa) rozwiązuje problem dramatycznej niechęci do przedmiotu.
leo987 [ Senator ]
Kto to spiewał? Nienawidzę historii łopoczącej na wietrze Nienawidzę sztandarów czerwonych od krwi Nienawidzę huku armat budzących mnie nad ranem i zmarnowanych w okopie dni Zostanę nowym bohaterem Będę sławny przez minutę, a TY przeczytasz w prasie mój nekrolog Lewa, lewa...raz, dwa, trzy :)))))
matchaus [ Legend ]
JackSmith --> A tak, tak - masz całkowitą rację... Pamętam, że w liceum miałem przez pierwsze trzy lata znakomitą wykładowczynię. Była to Pani doktor Wielebska z Krakowa. Historia była przeciekawa! Pisaliśmy tylko temat lekcji, kilka punktów będących ramami dla wykładu, oraz kilka dat z danego okresu. Później następowała przeciekawa dyskusja. Pani doktor starała się nas nauczyć samodzielnego, logicznego myślenia. To były lekcje zupełnie różne od innych. W trakcie odpowiedzi można było korzystać z notatek - nie chodziło o durnowate zapiętywanie dat, ale o zrozumienie dlaczego dana sytuacja zaistaniała i dlaczego rozwinęła się tak a nie inaczej... Do tego babka opowiadała takie ciekawostki, że mózg się lasował! A w IV klasie dostaliśmy inną babkę - stary belfer, gdzie kartkówka z dat i nazwisk była na porządku dziennym... Z tego powodu nie zdawałem historii na maturze (byłem pierwszym rocznikiem który miał wybór...) Po prostu nic nie robiłem na historii przez całą IV klasę - nuda była potworna. Nauczycielka pieprzyła nudnym głosem przez 45 minut wszystko to co i tak było w książce, a ja podciągałem się w kółko i krzyżyk... Boże jak ja tęskniłem za tą wcześniejszą historią... Wyobraźcie sobie, że prosiłem moją żonę (która teraz uczy niemieckiego w liceum w którym się uczyłem), żebym mógł wpaść na wykład (tak, tak - to były wykłady) pani Wielebskiej... Ech - tęsknię trochę za liceum... :))))
JackSmith [ ]
a ja właśnie zdawałem historię na maturze - a byłem na profilu biol - chem he he he he, a temat który wybrałem, to o ile dobrze pamiętam "Polska w okresie panowania Piastów" czyli przekrojówka przez prawie pięć wieków
JackSmith [ ]
a tak przy okazji - widzę że palladynów u nas Ci dostatek ( tylko ja się chwiliwo konspiruję )
Sickman [ Centurion ]
Jack Smith-->Ja też, pisałem o Jagiellonach i ich wkładzie. btw. Piastowie to chyba najłatwiejszy maturalny temat, a z tymi 5 wiekami troche przesadzasz, tym bardziej, że zbyt wiele się nie działo.(to tylko pare rozdziałów w książce)
JackSmith [ ]
a ops rozbicia dzielnicowego he he he
Sickman [ Centurion ]
Rozbicie to naprawdę dość pokręcony okres więc to sobie podarowałem.
Priest [ Generaďż˝ ]
U mnie wyglada to tak: Historia !!!!!!!!!!! Historia !!!!!!!!!!! Historia !!!!!!!!!!! Fizyka i Matma czarna magia i totalnie je olewalem. Zreszta w liceum mylalem ze pobije goscia od matmy bo wyskoczyl mi z tekstem ze po co sie ucze historiij.Ona jest niepotrzebna i trza sie uczyc rzeczy przydatnych w zyciu (jasne ciagi i inne pierdoly stosuje w praktyce na kazdym kroku). Wytlumaczcie mi jedna rzecz. Jestem humanista ale na Polskim przez cala czwarta klase spalem, lektor nie czytalem.
AQA [ Pani Jeziora ]
Jack Smith ----> "Boże Igrzysko", bardzo ciekawe. Ja jestem za historią. Teraz, po latach nauki (:) lubię czytywać biografie, w szczególności wielkich wodzów. Bardzo dobre są te wydawane przez Ossolineum (Robespierre, Iwan Groźny, Mussolini..)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Mam pewne obawy, gdyż mogę zmienić nastawienie co do Historii "uczonej" - zmienili nam nauczycielkę i nowa psorka jest totalnie rozbita - lekcje są nudne, ona tylko wykłada nam temat, czytając połowę z kartki. Eh, jak ja tęsknię za poprzednią Profesor Liberkowską - opowiadała naprawdę ciekawie, było dużo humorystycznych akcentów i ogólnie było super. A teraz. Błeeeeeeeee... Ratuje mnie tylko, że aktualnie jest jeden z moich ulubionych tematów - powtórka z odkryć geograficznych i kolonizacji Ameryki :-)
kiowas [ Legend ]
Pell ---> i tak masz lepiej ode mnie. Moj byly nauczyciel to bylo totalne dno. 3/4 klasy zdawalo exam z historii, z czego z 1/4 nie miala co robic na lekcjach bo w polowie roku wszystko co mowil bylo juz nam znane. Poza tym jego poziom wiedzy byl lagodnie mowiac bardzo kiepski. Nie raz i nie dwa lapalismy go na ewidentnych bledach merytorycznych.
JackSmith [ ]
AQA --> również historia Europy Davisa jest niezła All --> naprawdę, jeżeli się tylko chce, to historię można przedstawić bardzo bardzo ciekawie. nawet nie mówię o nauczycielach, ale np. książki Łysiaka, powiedzmy "szachista" czy też "lodołamacz" Suworowa ( skądinąd podobno właśnie za tę książkę wydano na niego zaoczny wyrok śmierci w Rosji ) - przcież to się czyta jednym tchem, bez przerw na papierosa ( jeżeli ktoś pali )
Kat [ Konsul ]
czyli mowicei nikt nie zaczyanl od Tygrysow albo Pertka?
JackSmith [ ]
ba Tygryski .... ale czy ktoś to teraz jeszcze wydaje ??
Kat [ Konsul ]
jakies dwa lata temu widzialem cos co nazywalo sie tygrys i mialo nawet gowke ale bylo chyba o rosjanach najmujacych sie do polskiej mafji wiec zwatpilem
Kat [ Konsul ]
byla jeszcze taka serja chydych zeszytow formaty (hmmm...) B5 lub A5 i bylo to o ile pamietam o bitwach morskich
Maryan [ Pretorianin ]
Historia, Biologia- OK reszta- :(
Andrei [ killah beez ]
W-F jest OK, reszta do bani.