GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Milosc Niejedno Ma Imie

25.10.2002
19:09
[1]

lehou [ Centurion ]

Milosc Niejedno Ma Imie

co to znaczy?
jak kochacie?
jak postrzegacie wasza milosci do ... do tego kogo kochacie
wbrew pozorom to powazny temat, przynajmniej dla mnie.. zreszta podobna najpowazniejsza rzecza jest humor, wiec dlaczego milosc ma byc niepowazna

25.10.2002
19:37
[2]

emorg [ Senator ]

Bo jej poprostu niema , i cięzko żeby było coś poważne co jest nieprawdziwe

25.10.2002
20:12
[3]

emorg [ Senator ]

Sory lechu ale tą wypowiedzią chyba ci ludzi wystraszyłem , ludzie nie przejmujcie sie ja tylko zartowałem ;p

25.10.2002
20:14
[4]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

A ja się zgadzam, miłości nie ma, tzn nie wierz w miłośc w moim wieku (marne 15 lat...) Pewnie kiedyś i ona nadejdzie, ale na razie w nią nie wierzę, nie mozna prawdziwie kochać w tak młodym wieku

25.10.2002
20:23
[5]

NastyGirl [ Pretorianin ]

Milosc istnieje i jestem tego pewna !!! W dodatku zakochalam sie majac 15 lat, zwiazalam sie w tym wieku z chlopakiem z ktorym jestem do teraz. Wiem ze w tym wieku trudniej jest sie zakochac bo wciaz zmienia sie obiekt naszych westchnien (takie uroki tego wieku). Ale nie mowcie ze milosc nie istnieje tylko dlatego ze jeszcze nie odnalezliscie swojej drugiej polowki !!!

25.10.2002
20:23
[6]

Nadhia [ Konsul ]

martusia - i tu sie nie zgodze, ze kochac naprawde nie potrafia ludzie w mlodym wieku.. dla mnie to sprawa dojrzalosci emocjonalnej..

25.10.2002
20:26
[7]

NastyGirl [ Pretorianin ]

Nadhia masz calkowita racje :)))

25.10.2002
20:27
[8]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

martusi_a ---> jeśli człowiek jest dojrzały to nie widze żadnego problemu w tym, żeby kochać. Nie można powiedzieć, że nie można :) MIŁOŚĆ ISTNIEJE!!!! ja jej dużo zawdzięczam, bo bardzo pomogłam mi w życiu, wyciągneła z wielkiego doła, powiedziała mi, że jednak jest ktoś dla kogo coś znaczę, ktoś komu na mnie zależy i to bez żadnrgo mojegop wysiłuku, ot tak przyszła sobie i trzyma się mnie półtora roku. Nie mam przy okazji co ma znaczyc, że miłość niejedno ma ma imię, ale pewnie to, że każdy kocha inaczej :) A jak ja kocham? nie wiem, wiem tylko to, że mocno :)

25.10.2002
20:28
[9]

emorg [ Senator ]

Ja mam więcej niż 15 lat ale mowie na dzień dzisiejszy widzę to tak niema jej i tyle ,tylko c\y mowimy o tym samym? Dla każdego miłośc jest czymś innym martusi_a >> ja uważam ze w twoim wieku miłośc jest prawdziwsza niz się jest starszym , pożniej u wielu wchodzi chłodna kalkulacja , czy można ulokować w danej osobie czy jest to bezpieczne NastyGirl >> zinterpretuj pojęcie miłość Nadhia >> nie wiem co chciałaś powiedzieć ;p

25.10.2002
20:30
[10]

emorg [ Senator ]

yosiaczek>> A słuchaj zastanawiałaś się czy to miłośc czy poprostu wdzięczność ? moiże ty zinterpretujesz czym to jest?

25.10.2002
20:35
[11]

NastyGirl [ Pretorianin ]

Po pierwsze nie zgadzam sie zeby milosc w wieku martusi byla prawdziwsza niz u lidzi starszych i dojrzalych. Bylam kiedys pietnastolatka i wiem jak to jest. Dla kazdej mlodej nastolatki milosc jest najwazniejsza ale chodzi tu tylko o spotykanie sie, chodzenie do kina, calowanie sie i plotkowanie o chlopakach z kolezankami. Starsi mysla juz o czyms wiecej.

25.10.2002
20:42
[12]

emorg [ Senator ]

NastyGirl >> właśnie starsi myślą o czym innym zgadzam sie z tobą w 100% napisałem to troszke prowokacyjnie , ale chodzi mi głownie o to że w młodym wieku nie kalkuluja ludzie (nie mówie o wszystkich) wszystko jest szczere i wiem ze w tum wieku nie liczy sie przyszlośc nie myśli się poważnie o tym co nas czeka z tą osobą , w starszym wieku już kalkulujesz czy aby napewno dobrze sie wybrało . W sumie niewiem czy ktos zrozumie co chce powiedzieć , coś mysli swoich nie da sie przelac na forum

25.10.2002
20:43
[13]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

NastyGirl --> chyba nie do konca tak jest. Ja mysle o czyms wiecej, i wlasnie dlatego nie wierze w milosc w tym wieku. Nadhia --> sądzę, że miłośc nie zależy od mojej dojrzałości tylko, ale i od dojrzałości tej drugiej strony. Kiedyś myślalam, że kocham, ale to by ła pomyłka, bo chłopak był tak naprawdę dużym dzieckiem... emorg --> Chyba jednak jestem taka chlodna kalkulantka... Zawsze znajde jakies 'ale', i miedzy innymi dlatego sadze, ze milosci w moim wieku JESZCZE nie ma

25.10.2002
20:51
[14]

emorg [ Senator ]

martusi_a >> tak jak twoj podnick (nie zauważyłem go wcześniej tak bym nie mosiał czytać twoich wypowiedzi )

25.10.2002
20:52
smile
[15]

NastyGirl [ Pretorianin ]

Masz racje emorg, ktos wreszcie powinien ci wytlumaczyc co to znaczy. Jest to zdolnosc do poswiecen dla drugiej osoby, oddanie, robienie wszystkiego by ja uszczesliwic. Z osoba ktora kochamy mozemy szczerze porozmawiac i powierzyc jej wszystkie nasze problemy.Ufamy jej bezgranicznie. Jestesmy pewni ze zrobi wszystko zeby nam pomoc. Milosc daje nam sens zycia, nigdy nie mamy dosyc spotkan z nasza druga polowka. Chcemy jej poswiecic kazda nasza wolna chwile i spedzac z nia najwazniejsze uroczystosci. Mimo ze nie znamy jej od urodzenia tak ja rodzicow w koncu staje sie dla nas wazniejsza od nich. Czujemy sie przy niej bezpieczni i kochani. Zapewne nigdy tego nie czules skoro myslisz ze milosc nie istnieje. I wiesz najbardziej wkurzaja mnie ludzie ktozi wypowiadaja sie na temat o ktorym nie maja zielonego pojecia. W dodatku o uchuciach ktorych nigdy nie zaznali wypowiadaja sie jakby pozjadali wszystkie rozumy!!!

25.10.2002
20:57
smile
[16]

Nyhos [ Droogie ]

A j mam love w d****. :) thx,juz mni nima ;)

25.10.2002
20:59
[17]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

Według mnie własnie miłość w młodym wieku jest tą najciekawszą i najpiękniejszą miłością bo człowiek niejest jeszcze zniszczony przez ten świat przez nienawiść którą on sieje i przez wszystkie smutki i problemy które są na tym świecie. Miłość istnieje napewno istnieje moze i ja również niemam jescze zbyt duzego starzu bo jedyne 17 , no prawie 18 lat , ale jestem zakochany od ponad pół roku w pewnej dziewczynie(co prawda bez wzajemnośći) i musze powiedzieć ze jest to piękne uczucie jezeli sie je naprawde zrozumie i niebędzie sie go traktowało jako słowo które znaczy troche więcej niż powiedzieć "podobasz mi się". Miłość niejest rzeczą , niejest też czymś co da sie wytłumaczyć , niejest czymś zrozumiałym ją trzeba poprostu poczuć trzeba dać sie jej ponieść i nieodrzucać jej , nigdy niezamykać sie na miłość bo to najpiękniejsze co moze nas spotkać w zyciu. Nieznam jescze miłości odwzajemnionej , ale niewyborazam sobie niczego cudowniejszego...

25.10.2002
21:04
[18]

emorg [ Senator ]

NastyGirl >> Dzięki za podanie regułki (rwojej) , czyba należe twoim zdaniem do tych ludzi którzy pozjadali wszystkie rozumy ;) Ja się jakos tak nie czuje ale ok twoje zdanie , jak byś dobrze przeczytała ten wątek może byś zrozumiała co miałem na myśli i dlaczego tak napisałem. Jednak znam to uczucie ( chyba) tylko że w moim wypadku nieskończyło sie to tak dobrze I ciekawy jestem co chciałaś osiągnąc pisząc ostatnie dwa zdania?

25.10.2002
21:04
[19]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

no i mnie dziewczyny z wszystkim wyprzedziły :) emorg ---> nie, nie kocham z wdzieczności, kocham... bo kocham. Nie można chyba kogoś pokochac za coś... gdyby to miała być tylko wdzięczność, to poprostu można by było zostać najlepszymi kumplami. napisałam tak po to, żeby pokazać jak miłość może wpłynąć na życie.

25.10.2002
21:05
[20]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

emorg --> przepraszam, ale nie zrozumialam... o co chodzi z tym moim podnickiem? Rogal --> podziwiam cie. NastyGirl --> ze niby pozjadalam wszystkie rozumy? Nie, tak bym tego nie ujela. Raczej bym powiedziala, ze mam wlasne zdanie, opieram sie na przykladzie moim i kilku moich znajomych (rowiesnikow) ktorzy rowniez w milosc w tym wieku nie wierza

25.10.2002
21:05
[21]

electra [ Konsul ]

nastygirl --> ladnie to powiedzialas. zgadzam sie z Twoja opinia, i uwazam, ze swietnie okreslilas na czym to mniej wiecej polega. czy moglabym tylko zapytac ile masz lat??? ja tez bardzo kocham.. ale czaem nie jest tak rozowiutko.. ale to nie na forum ;)

25.10.2002
21:11
[22]

emorg [ Senator ]

martusi_a >> poprostu tak mi się skojażyło i dalej się naraże na gniew dziewcząt ale powiem jeszcze raz ... miłośc jest snem A teraz zostawiam was dziewczęta bo samemu mi tu glupio , lęki mnie zaczynają brać A jak się tego naczytam to jeszcze uwierze że coiś takiego istnieje

25.10.2002
21:13
[23]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

No chyba masz racje emorg... Faktycznie, zdezerterowałam... jakby na to nie patrzec, to ucieklam... Moze dlatego wlasnie nie wierze w milosc, ale zastrzegam, ze to tylko w moim wieku (pozniej na pewno jest...) i to tylko moje zdanie, wiedz nie bijcie...

25.10.2002
21:15
[24]

emorg [ Senator ]

martusi_a > jhak narazie to mi to grozi za chwile zakochane dziewczęta zrobią mi krzywdę ;p Rogal > masz zdrowie podziwiam

25.10.2002
21:29
[25]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

emorg--> napisałeś: "Jednak znam to uczucie ( chyba) tylko że w moim wypadku nieskończyło sie to tak dobrze ". To jest własnie błąd , bo zapewne bardzo kochałeś tą osobę i bardzo Ci na niej zależało i kiedy nagle to wszystko znika i kończy sie wspaniała i wymarzona przez nas miłość odrazu mówimy sobie : czemu tak sie stało ? przecież tak bardzo ją/jego kochałem/kochałam itd... a w zyciu własnie tak zazwyczaj jest ze większość rzeczy nie idzie po naszej myśli , a jezeli mówimy o miłości , o nieodwzajemnionej lub nieudanej miłości to dzieje sie własnie tak jak w twoim przypadku tzn. mówisz ze miłość nieistnieje i przestajesz w nią wierzyć, a przecież nie na tym to polega , miłość jest uczuciem więc w pewnym sensie my niewybieramy sobie osoby w której sie zakochujemy tylko w pewnym momencie to uczucie sie pojawia , ale niestety często dzieje sie tak ze tylko z jednej strony ... martusi_a --> hehe podziwiasz ? czemu ? Ja poprostu mam pewne idee w zyciu których się trzymam i niezmieniam ich a co do tego uczucia mam juz swoje zdanie i postaram sie go niezmienić juz na zawsze , miłość ,mimo mojego do tej pory krótkiego żywota , będe juz zawsze traktował jako coś najważniejszego i zawsze bedzie dlamnie juz ta najważniejszą "rzeczą" w życiu.

25.10.2002
21:44
[26]

NastyGirl [ Pretorianin ]

Wracajac do tego co pisalam... Owszem milosc w mlodym wieku jest najciekawsza ale do konca nieprawdziwa. Wszystko jest robione na pokaz by najlepiej wypasc przez dopiero poznana dziewczyna (chlopakiem). Udaje sie uprzejmego, wyrafinowanego i do szalenstwa zakochanego tak naprawde nie bedac w glebi pewnym swoich uczuc. I tyle. Ja nigdy nie zastanawialam sie czy moj zwiazek ma sens. Jest mi wspaniale, cudownie i z kazym dniem lepiej wiec co bede sie zastanawiac nad smutami ?! Co bedzie to bedzie wiec i tak tego nie unikniemy. Milosc u dojrzalych ludzi jest juz szczera i pragna bardziej cemetowac zwiazek w przyszlosci bo to jest juz PRAWDZIWA MILOSC. I pragnai ratowac go jak cos mialoby byc zle a nie myslec jak malolaty "nie ten to drugi". Jak mozna myslec o czyms powaznym majac zaledwie 15 lat kiedy to jedna z najwazniejszych powodow zeby miec chlopaka (dziewczyne) jest szapan przed kolezankami (kolegami). A uwazam ze mimo tego co piszesz nie zaznales w zyciu prawdziwej milosci i wkurza mnie ze sie o niej wypowiadasz. Jak mozna gadac o czyms czego sie nie zna ???!!!

25.10.2002
21:46
[27]

NastyGirl [ Pretorianin ]

Electra ---> mam prawie 18 lat :))) Pozdrawiam Cie :)

25.10.2002
21:46
smile
[28]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Apropo miłości powiem tylko jedno: "And nothing else matters..."

25.10.2002
21:51
[29]

Bili [ Generaďż˝ ]

Martusi_a------? ,,A ja się zgadzam, miłości nie ma, tzn nie wierz w miłośc w moim wieku (marne 15 lat...) Pewnie kiedyś i ona nadejdzie, ale na razie w nią nie wierzę, nie mozna prawdziwie kochać w tak młodym wieku,, Nie zgadzam sie z tym kompletnie....Jesli sama tego nie doswiadczylas to nie znaczy to ze tego nie ma

25.10.2002
21:56
[30]

Azzie [ Senator ]

"Coz wiemy o milosci majac 15 lat..." Jak szly slowa pewnej starej (bez urazy dla nikogo ;) ) piosenki... W tym wieku prawdziwa milosc to faktycznie rarytas. Aby moc powiedziec ze kogos sie kocha trzeb osiagnac pewna dojrzalosc emocjonalna, ktorej zdecydowana wiekszosc pietnastolatkow po prostu nie ma. W tym wieku ma sie wystarczajace problemy z samym soba zeby jeszcze robic sobie problemy z miloscia... Predzej juz powiedzialbym o zauroczeniach w wieku 15 lat... Co nie znaczy ze takie zauroczenie po pewnym czasie, wraz z dorastaniem emocjonalnym nie moze przerodzic sie w prawdziwa milosc... Inna rzecza jest ze niektorzy nigdy do prawdziwej milosci nie dorastaja. Na zawsze maja dojrzalosc emocjonalna na poziomie przecietnego nastolatka, co zreszta szybko mozna zauwazyc... Tak tez bywa...

25.10.2002
22:02
[31]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Bili --> to nie jest tylko moje zdanie, wielu moich znajomych sadzi podobnie... Moze sie myle, sama juz nie wiem... NastyGirl --> i tu sie mylisz, niektorym nie chodzi wcale o szpan... Sadzisz ze jak sie jest 3 lata starszym to sie od razu czlowiek zmienia i juz mu na mysl nie przyjdzie, zeby szpanowac? To nie zalezy od daty urodzenia, ale od poziomu rozwoju emocjonalnego...

25.10.2002
22:02
[32]

emorg [ Senator ]

NastyGirl >> sorki ale ciekawe co powiesz jak sie niedaj boże skończy i ciekaw jestem czy ty tak wszystko wiesz o miłości

26.10.2002
02:15
[33]

lehou [ Centurion ]

jak mozecie pisac ze milosci nie ma? przeciez to tylko od was zalezy, milosc jest w was albo nie, milosci jest we wszystkim i jest wszystkim, to ona jest sensem celem i pragnieniem, milosci to szczegoly, milosc to spojrzenie, milosc to mysli ulotna czasem ja sie spiesze kochac, spiesze sie kochac jakby to byly ostatnie dni... kocham calym soba kazda swoja mysla, kazdym gestem westchnieniem kazdym... coz moge pisac dalej...hmmmm bierzcie milosc garsciami, nie patrzac na boki, a wtedy nawet nie zdacie sobie sprawy ze ja garsciami calymi dajecie pozdrawiam wszystkich

26.10.2002
15:04
[34]

NastyGirl [ Pretorianin ]

emorg wiem o milosci tyle ze od ponad dwoch lat potrafie utrzymac swoj zwiazek w aureoli szczescia a ty wiesz o niej tyle ze nawet swojej drugiej polowki nie masz... I cokolwiek by sie nie stalo to tybedziesz sobie kiedys w brode plul za to co w tym watku pisales a nie ja... Zegnam .

26.10.2002
15:12
[35]

ZeTkA [ ]

ja wiemm tylko tyle o milosci ze szybko si e to uczucie budzi i jeszcze szybciej zanika

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.