
tazik [ Generaďż˝ ]
Chlopi lektura, Reymonta - watek wigili
Siemka, wlasnie sie dowiedzialem ze mam opisac motyw wigili o to tej lektury, o ktorej napisalem w temacie...byscie mogli mi pomoc to jakos strescic, albo znalesc jakis tego fragment...sam za bardzo nie moge bo mam lekcje...z gory dzieki...(za 3 godziny lekcyjne mam polski...)
fireworm [ Rising Star ]
tazik [ Generaďż˝ ]
Macie moze wiecej linkow?
Łyczek [ Legend ]
W Wigilię od samego rana w Lipcach wrzało. Młyn nawet w ten dzień nie turkotał, stanął na całe święta. W każdej chałupie wietrzono izby, myto, szorowano, posypywano piaskiem, bielono kominy, pieczono chleby i strucle świąteczne, oprawiano śledzie. Śnieg przed progiem posypywano świeżym igliwiem. U Borynów, podobnie jak w całej wsi, panował rwetes. Józka wycinała kolorowe strzyżki, a Jagna przy pomocy matki piekła strucle i chleb. W południe przyszedł Jasio z opłatkami. Pomagał mu brat. Wieczorem w kącie stawiano snop zboża, stoły okrywano płótnem bielonym, pod które wkładano siano i wyglądano pierwszej gwiazdki oknami. Witek jako pierwszy ją dostrzegł. Roch na jej widok uklęknął na śniegu. Pozostali uczynili to samo. Kiedy Roch oznajmił, że czas wieczerzy, weszli wszyscy do domu i usiedli przy wysokiej i długiej ławie. Pierwszy zasiadł Boryna, później Dominikowi z synami, Roch na środku, Pietrek, Witek obok Józki. Jagna przysiadła na krótko, bo donosiła jedzenie. Boryna uczynił nad opłatkami znak krzyża i podzielił je między zebranych. Jedli je z wielką czcią. Na stole znalazły się takie potrawy jak: buraczany kwas, śledzie smażone i kapusta z grzybami. Placka ani strucli nie godziło się jeść ze względu na to, iż zawierały mleko i masło (wigilijny post). Przyjęli też do stołu Jagustynkę, której własne dzieci nie zaprosiły na wieczerzę. Po kolacji Roch czytał głośno fragmenty Biblii, dotyczące narodzenia Jezusa w Betlejem. Następnie Dominikowi zarządziła wspólne wyjście do obory, gdzie Jagna podzieliła zwierzęta, które były przy narodzinach Jezusa. Do Borynów przyszedł też kowal z rodziną. Usiedli razem i słuchali opowieści Rocha. Potem poszli na pasterkę.
To tekst z "Chłopów".
tazik [ Generaďż˝ ]
No dzieki, o to mi chodzilo...