Kasha_Krk [ Konsul ]
Co to jest za gatunek muzyki?
Nie potrafię tego określić...
Jak macie jakieś w tym stylu to proszę o link;)
maviozo [ Man with a movie camera ]
To pewnie coś w stylu "disco electronic" spróbuj wpisać takie coś w wyszukiwarkę youtube..
N|NJA [ Senator ]
Niektórzy nazwą to dance punkiem, choć to po prostu electro z rockiem.
Najlepsi wymiatacze w tym gatunku to rzecz jasna The Rapture:
Edit- dorzuciłbym jeszcze The Bravery:
Kasha_Krk [ Konsul ]
Dzięki wielkie:)
N|NJA [ Senator ]
A jak już dalej się w elektronikę zagłebiać i dorzucić kobiecy wokal:
Ladytron
oraz Le Tigre
Krala [ ]
N|NJA [ Senator ]
Loon-> Idziesz na łatwiznę :)
Ale co fakt to fakt, wymienione tam the Sounds tez miało dwa bardzo zacne i klimatyczne taneczne wałki:
Krala [ ]
No dobrze, jesli mam sie wysilac to z mniej lub bardziej podobnych (raczej mniej, wiecej hałsu niż jakiegoś pipczenia i cięcia się na scenie) polecam Daft Punk, Justice, Fischerspooner. Z czego pierwsze dwa są cholernie dobre, a trzecie to tacy nowocześni Beatlesi z tym, ze duzo gorsi.
Kasha_Krk [ Konsul ]
- ciekawe połączenie.. to też się może zaliczać?
N|NJA [ Senator ]
To już rap z elektroniką, do tego w polskim wykonaniu słabiutki
W takim mieszaniu czarnych rytmów ze skocznym elektro najlepszy był Afrika Bambaata
Remiksy Afriki tez były bardzo zacne i utrzymane w nieco nowocześniejszej konwencji niż to co masz wyżej:
Noga az sama chodzi :)
A dla porównania oryginał, też za każdym razem zabija:
Dorzucę jeszcze jako bonus coś w klimatach potańcówki, co powinno być znane przez każdego . OBOWIĄZKOWO:
Salado. [ Generaďż˝ ]
niektóre kawałki niezłe! szczególnie przypadły mi do gustu: ten pierwszy i Ladytron - Destroy Everything You Touch, podajcie coś jeszcze!
N|NJA [ Senator ]
Salado-> Jeśli do gustu przypadł Ladytron, obczaj resztę porzadnej popowej elektroniki:
The Knife
Z relaksacji- Goldfrapp
Z gatunku "holy shit that's catchy"- Hot Chip
Z nowości zacnie grają Ting Tings
Przy okazji mozesz poszukać też Chicks on Speed czy Saint Etienne.
A jeśli pojąć szerzej ten gatunek, obowiązkowo łyknij sobie taneczny absolut (w tym momencie wszyscy na kolana i modlić się)
LCD Soundsystem
(od chyba trzech lat mam jako dzwonek :))
czekers [ Let there be Nite ]
Ostro ciśniecie w strone jednego z moich ulubionych gatunków:
Jeżeli Electro-Dance to:
Digitalism: Świetny Idealistic ( ), niezłe Pogo w stylu indy (
W ogóle duet jest mistrzowski, nic tylko słuchać ich kompozycji!
Dance-Punk:
Death From Above 1979: Obowiązek!
Niby tylko Perkusja, Wokal i Bass + czasem syntezator, ale mają moc!
Sztandarowy "Romantic Rights" ( ) który nie bardzo przypadł mi do gustu. Ubytku nadrobia świetny Pull Out (nazwa utworu jest myląca ) i zwieńczenie ich geniuszu w tanecznej prostocie:
Little Girl (niestety, nie doczekał się swojego oficjalnego klipu, a live'y znajdujące się na YouTubie są raczej... kiepskie. Z dwojga złego lepiej )
Dance... Indy?
CSS - Boże, jak ja uwielbiam tą kapelę! Ich pierwsza płyta to jedna z moich ulubonych eva'! Let's Make Love And Listen to Death From Above ( ).
Ze wspomnianych zarekomenduję jeszcze od siebie The Rapture, Justice (moooc!), The Knife (nie wiem czy można by to pod dance wrzucać, jednak jako electronica ma się świetnie ), LCD Soundsystem (to już absolutny klasyk) jak i Daft Punk (żal nie znać, żal nie słuchać).
W UK ostatnio lansuje się New Rave, z czego można polecić Klaxons (mi są oni jednak obojętni... ), The Ting Things (IMO duet na jeden sezon, a szkoda bo jeden kawałek nawet niezły ( ).
Po części mogę jeszcze przedstawić MSTRKRFT (duet jednego z członków DFA1979), ale on jest jednak bardziej electro, mniej dance. Podobnie jest z arcy-mega-hiper Crystal Castles - to nie jest muzyka na wiejską posiadówę, nie mniej - trzeba przynajmniej przesłuchać .
Wpadł mi ostatnio w ucho jeszcze Dj. Feadz który razem z panią Uffie czynią niezłę cuda (Mistrzowski, absolutny miód: EdWrecker 2.0 ) i dla fanów damskiego wokalu ( Najbardziej reprezentatywnych utworów niegdzie w necie nie ma... szkoda).
Boise Noize potrafi też od czasu wypuścić coś fajnego (vide Oh), jednak jako ogół jest on cieniuchny.
Cholera, zapomniałbym: Datarock - dla tych którym spodobał się Digitalism. Bardzo miły dla uszów i stóp akcent.
Podsumowywując: DFA + Digitalism + trochę Daft Punku/LCD -> Dance, Dance, Dance!
EDIT: Ładnie z tematu zszedłem, ale cóż: czego się dla muzyki nie zrobi?
N|NJA [ Senator ]
Dance... Indy?
Broń boże, DFA to szanujący się taneczni punkowcy. Ja wiem, ze pochodzenie z kraju syropu klonowego i policji w czerwonych kubrakach dla wielu z definicji wciska zespół do szufladki "indie", ale nie nadużywajmy tego określenia :)
czekers [ Let there be Nite ]
Dance Indy użyłem do określenia CSS. Muszę się nauczyć pisać mniej chaotycznie...
Chryste Jezu - wybacz! Zapomniałem o chyba najważniejszym: Shitdisco!
Każdy szanujący się fan muzyki tanecznej w formie ~rockowo-popowej absolutnie musi znać tą grupę! Zespół legenda w gronie fanów Klaxons i żółtych spodni. Pomimo tego da się słuchać (:P), lepiej - robi się to z ogrooomną przyjemnością!
N|NJA [ Senator ]
Ty tu z ShitDisco, a wykrzykniki gdzie? :P
Zespół o najdurniejszej nazwie w historii (tak, nawet polskich punkowców biją na głowę), koncertowo zaś jedni z najlepszych wymiataczy, jakich widziałem
!!! (chk chk chk)
I mały ukłon od Chików w stronę Paula Simona:
czekers [ Let there be Nite ]
Wiem, wiem, zapomniałem.
Mi jednak za bardzo nie podeszli. Takie to przy Shitdisco beznamiętne. :P
A na koncercie nie byłem.
N|NJA [ Senator ]
A na koncercie nie byłem.
Żałuj, frontmen robiący spacery z mikrofonem po barierkach i składający hołd nieśmiertelnemu skeczowi "More cowbell" od razu spowodował, że kapela skoczyła wysoko w rankingu :)
spamer [ Konsul ]
Megera_ [ Konsul ]
Więcej, więcej! :)
Słyszę duży potencjał, już wiem, czego będę słuchać w samochodzie. :) (w końcu ile można wałkować giej rock..)
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Całkiem miłe dla ucha to co tu powrzucaliście. Zabieram się za względnie legalne zdobywanie w większych ilościach nagrań tych zespołów.
N|NJA [ Senator ]
Martuś-> To ja może coś w stylistyce wciąż skocznej i parkietowej, acz mniej elektronicznej zaproponuje.
Pierwej popowi krzykacze
The transplants
wyglądający jak Misfits pokurwieńcy grający coś, co fachowcy nazywają psychobilly, a co jest cholernie skocznym popem z punkową naleciałością :)
Horrorpops