mefistofelek [ Pretorianin ]
nowa płyta Slayer
poczekamy jeszcze do lata 2009 (a znajac Slayer to i tak pewnie zbyt optymistyczna wersja), ale juz teraz mozna posluchac w calosci nowego kawalka:
REWELACJA. Reign in blood + Divine Intervention. Super riffy, zajebisty wokal, przepiekny bas.
Taka mala dygresja - smiac mi sie chce jak przypomne sobie ze metallica ponoc nagrala w tym roku "metalowy" album :-DDDDDDDD
Czesiek_Alcatraz [ Madridista ]
O kurwa, nie widziałem że coś nagrywają, a tu proszę... już nawet kawałek jest do odsłuchania.
Nie mam pytań - Slayer to Slayer \m/ Fuck yes!
mefistofelek [ Pretorianin ]
jak cala plyta bedzie na tym poziomie to bedzie duzo lepiej niz na CI i pewnie zmiecie cala konkurencje.
filetzogona [ Pretorianin ]
Japierdziolam już kase zbieram!
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Napierdalać!
ZgReDeK [ Enemy of the Sun ]
ja dla odmiany powiem zieff. Czekam na nowy Celtic Frost :)
mefistofelek [ Pretorianin ]
nie znasz sie ;)
a nowego CF to nie uslyszysz raczej, bo juz nie istnieja. w zwiazku z tym czekam na Triptykon - kolejny projekt Toma W ;)
Czesiek_Alcatraz [ Madridista ]
Czekam na nowy Celtic Frost
Przecież Tomek znowu pokłócił się z Marcinem i zespół zawiesił działalność. A tak liczyłem na następcę genialnego Monotheista...
ZgReDeK [ Enemy of the Sun ]
E nie wiedziałem :C Kurcze szkoda. ......
mefistofelek [ Pretorianin ]
ale ponoc ten jego nowy projekt bedzie kontynuacja CF. wiec pewnie bedzie dobrze.
ale na temat. SLAYER NAPIERDALAC. :D
K4B4N0s [ Filthy One ]
Z checia uslysze, bo to jest jeden z niewielu zespolow ktory trzyma niezla forme od ponad 25 lat.
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
[10] no przecież mówie :D
K4B4N0s --> No, oprócz Iron Maiden :D
PaZur76 [ Gladiator ]
Bo od tylu lat gra ciągle to samo hahahah. Ale... jakby to ująć...
Conroy [ Dwie Szopy ]
Zajebiste. To jest prawdziwy szatan a nie jakieś blackmetalowe pierdzenie.
No ale w przypadku Slayera nie może być inaczej :).
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Ale to już było...
PS. Bardzo dobry komentarz pod utworem:
congratulations. after listening 1 track, you know how all songs on album will looks like. no comments ..
Już od jakiegoś czasu Slayer funduje nam po prostu nieco inaczej odgrzewane kotlety i sądząc po linku, tym razem nie będzie inaczej. No, ale ja już dawno zdązyłem się przekonać do faktu, iż obecnie Slayer to kapela koncertowa i na tym powinna się skupić, a nie na serwowaniu po raz kolejny schabowego, tyle że w innej polewie :>
k4m [ kamikadze ]
Ten kawałek brzmi dokładnie tak samo jak ich każdy inny, ziew...
Pewnie mnie wszyscy zlinczują, ale dla odmiany dużo bardziej podoba mi się Death Magnetic w porównaniu ze starszymi płytami Mety, a tutaj mamy to samo co chociażby w RiB
blood [ Killing Is My Business ]
Biedny jest ten kawałek. Nic w nim nie ma poza tym ze trzyma cały czas szybkie tempo :F 2 riffy jazda na maksa.
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Paudyn --> Uważasz, że "Christ Illusion" to odgrzewany kotlet? jasne, ze wiadomo jak będzie wyglądał album - będą napierdalac trash od pierwszej do ostatniej minuty. Dziwi CIę to? oczekujesz jakieś ballady o miłości, featuringu z Timbalandem? Każda płyta równie mocno kopie dupsko i oto chodzi. Slayer nie posiada syndormu Iron Maiden. Nie gra na jedno i to samo kopyto mimo, że cały czas oscyluje w jednym bardzo dawno temu obranym gatunku.
ZgReDeK [ Enemy of the Sun ]
[18]]
Ale poprawiłeś mi dziś humor
high 5 \o
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Oczywiście, że Christ Illusion to odgrzewane GHUA, nawet mój kumpel maniak, który praktycznie nie słucha niczego innego potrafi to przyznać.
jasne, ze wiadomo jak będzie wyglądał album - będą napierdalac trash od pierwszej do ostatniej minuty.
Szkoda, że w przeciwieństwie do starszych płyt znów wszystko to zleje się ze sobą w jedną mniej zrożnicowaną całość. Właśnie o to mi chodzi, kiedy cytuję tamten komentarz, choć chciałbym się mylić.
Conroy [ Dwie Szopy ]
"Ten kawałek brzmi dokładnie tak samo jak ich każdy inny, ziew... "
I dobrze. Jak kapela zaczyna eksperymentować to zazwyczaj jej to do dupy wychodzi. A takie zespoły jak Motorhead, The Ramones, AC/DC, Slayer grają ciągle tak samo i dzięki temu każda ich płyta (poza pojedynczymi wypadkami) była jak dotąd zajebista.
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Conroy --> no i tu masz chłopie racje.
ZgReDeK ---> oprócz tego koffam Najtłisza :*
Szkoda, że w przeciwieństwie do starszych płyt znów wszystko to zleje się ze sobą w jedną mniej zrożnicowaną całość.
teraz ja czegoś nie rozumiem. To którakolwiek z płyt Slayera była "bardzo zróznicowana"? 90% utworów zaczyna się od riffu i ostrego napieprzania a 10% od jakiś gitarowych wstępów które po pół minucie zamieniają się w trashową siekę. Taki Slayer :P
Ten kawałek nie jest jakiś mega wyjebisty ale na płytę na pewno będę czekał.
Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ]
Conroy -->
Bardzo dobrze powiedziane :).
Po co zmieniac cos co jest zajebiste ? Od tylu lat chlopaki serwuja nam thrashowa miazge dla uszu w dosyc podobnym stylu, ale nadal slucha sie tego swietnie :). Kupie plyte na pewno, nawet jak sie okaze slaba, bo to w koncu Slayer, to po prostu musi lezec na poleczce :). Chociaz mogli by w koncu nagrac co dluzszego, a nie pol godzinki (gora 40 min) i koniec ;).
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Zdecydujcie się wreszcie, czy
Slayer nie posiada syndormu Iron Maiden. Nie gra na jedno i to samo kopyto
czy też
takie zespoły jak Motorhead, The Ramones, AC/DC, Slayer grają ciągle tak samo
To którakolwiek z płyt Slayera była "bardzo zróznicowana"?
bo już zaczynam się gubić w tych próbach przedstawienia na siłę ostatnich dokonań Slayera w korzystnym świetle.
Nie, Slayer nie grał zawsze tak samo. Show No Mercy nie brzmi tak samo jak Hell Awaits, Reign In Blood nie brzmi tak samo jak South of Heaven, a Seasons In The Abyss nie brzmi tak samo jak Divine Intervention (swoją drogą akurat cieniutka płyta). Co więcej, utwory na nich są w znakomitej większości zindywidualizowane, mają swoją historie i swoje brzmienie. Obniżkę formy można było usłyszeć już na Diabolusie, ale od God Hates Us All panom kompletnie skończyły sie pomysły i całość brzmi jak jeden wielki kawałek, a nie kompozycja. Sorry, life is brutal.
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
[24] - Mamy rózne podejście do muzyki Slayera. Mysle, że nie ma co się licytować. Life is brutal ale God hates us All jest mega wyjebiste. Zobacz sobie prosze ich DVD "War at the warfield" i zobacz jak kawałki z tej płyty prezentują się na żywo w kontraście do znanych "hitów". Zastanawiam się czego Ty po nich tak w ogóle oczekujesz? Jako legenda istniejąca juz ponad 20 lat na scenie nie ma łatwego zadania by zadowolic każdego fana na swiecie. I tak to co robią nigdy nie zbliży się do "poziomu" shit anger.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
zastanawiam się czego Ty po nich tak w ogóle oczekujesz?
Tego, iż podczas odsłuchiwania nowej płyty nie odnoszę wrażenia, że do pudełka został przez pomyłkę włożony poprzedni krążek grupy, a każdy następny kawałek to leciutko zmodyfikowany "na odwal się" poprzednik. Dla mnie GHUA i CI, to ta sama jednolita zmielona papka podana po prostu z innym sosem, nic poza tym.
Jako legenda istniejąca juz ponad 20 lat na scenie nie ma łatwego zadania by zadowolic każdego fana na swiecie.
Zdaję sobie sprawę, ale jako ten mniej zadowolony sobie po prostu ponarzekam, takie moje prawo :-D
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Zdaję sobie sprawę, ale jako ten mniej zadowolony sobie po prostu ponarzekam, takie moje prawo :-D
Jasne, masz do tego prawo :) Mi się po prostu te albumy podobają.. jasne, że inaczej podchodze do Reign in blood a inaczej do GHUA ale mimo to uważam, że jest w nich to coś.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Ofkors, od czasu do czasu przyjemnie się słucha tego "napierdzielanka", ale ja i tak niezmiennie czekam na przyjazd Slayera do Polski, bo nowe płyty już mnie po prostu nie kręcą i nie przeżywam w zwiążku z ich wydaniem żadnego dreszczyku emocji, jeno zwykłą ciekawość :] Ale jak już chłopaki przylecą, to będzie się działo \m/
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Kurde, zaliczyć gig Slayera o by było coś \m/
wolkov [ |Drummer| ]
Paudyn ->
Zgodzę się, że GHUA jest rozwinięciem DIB, ale zupełnie mi nie pasuje CI jako rozwinięcie GHUA :). CI to powrót Lombardo i lekkie uderzenie w stare klimaty, zejście z ciężaru na korzyść speedu itd. Te dwa albumy nie są zbyt do siebie podobne, od brzmienia począwszy na utworach kończywszy :)
Co do gigów Slayera to byłem 2 razy: Zabrze '94 wraz z Machine Head i Dynamo Open Air w Eindhoven w 96 (coś koło 60k albo więcej - nie liczyłem - ludzi w okolicy sceny :)). Krótko: Slayer na koncercie kopie dupę nawet największym muzycznym zgredom :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
wolkov :: Dlatego piszę, iż zmieniono sos ;-) Dla mnie to jedynie zabieg kosmetyczny, ale rozumiem, że inni mogą odbierać to inaczej.
Sethan :: Jeszcze żadnego nie zaliczyłeś? O staaaary, przy najbliższej okazji obligatoryjnie ustawiaj się w kolejce po bilet :>
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
No niestety Slayera nie miałem przyjemności ogladac na żywo :/ Ty byłeś jak rozumiem?
jak bedzie jakiś gig to musowo jadę, mam nadzieje że żadna sesja ani nic innego mnie nie powstrzyma :)
wolkov [ |Drummer| ]
O gigach ciąg dalszy (bo się edit skończył :))
W 2001 miałem kupiony bilet na Slayer/Pantera w Katowicach, ale Talibowie skutecznie zatrzymali tę trasę :/, więc trzeci raz Slayera nie udało się zaliczyć. A Pantery pierwszy i już szansy nie będzie :/
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Ty byłeś jak rozumiem?
Już trzy raz. Ten trzeci w Stodole w roku 2005 był obok Genesis (Chorzów 2007) najlepszym koncertem, na jakim byłem w ogóle kiedykolwiek.
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
To pozazdrościć. Sądze, że przed wydaniem tego nowego (ostatniego?) krążka w Polsce ich raczej nie ujrzymy. Czyli przyjdzie poczekać pewnie z rok albo i dłużej..
mefistofelek [ Pretorianin ]
ale pieprzycie glupoty, ze niby ciagle graja to samo? mi sie jakos wydaje, ze kazda kolejna plyta jest inna od poprzedniej, kazda ma inny klimat i atmosfere. a ze ciagle graja thrash a nie np. country... no coz, dla mnie to akurat atut.
kawalek zajebisty, jak cala plyta bedzie taka to zmiecie cala konkurencje. chociaz to akurat nie trudne, bo kogo maja zmiatac? Metallice? Megadeth? LOL
Oczywiście, że Christ Illusion to odgrzewane GHUA, nawet mój kumpel maniak, który praktycznie nie słucha niczego innego potrafi to przyznać.
Oj Paudyn, tak jak generalnie piszesz z sensem, tak to to totalna bzdura ;). Posluchaj moze jeszcze raz tej plyty, co? Ze wskazaniem na utwory: Jihad, Supremist, Black Serenade i Flesh Storm :). Nie maja praktycznie NIC wspolnego z GHUA, a i cala plyta ma o wiele bardziej thrashowy charakter.
W ogole dla mnie CI to taka forma przejsciowa miedzy groove'owym GHUA i rasowym thrashowym rozpierdolem jaki - jesli dobrze pojdzie - zaserwuja nam na nowym albumie.