poszkodowany123 [ Junior ]
Problem prawny(a moze nie?) odnosnie kolizji pojazdów
Witam,
Na początku chciałbym poinformowac ze jestem uzytkownikiem tego forum z długim starzem ale nie chce aby potem mi cokolwiek wytkano.
Nie chce tez słyszec tekstów "jak mogłes" "byles głupi to masz" itp.
Sprawa wyglada nastepująco, udostępniłem pojazd osobie nietrzezwej, byłem pasazerem takze nietrzezwym. Kolega został ukarany zawieszeniem,grzywna - przyznał się do winy. Ja zostyałem ukarany takze grzywna.
Kolega nie chce zwrocic mi za naprawe mojego pojazdu. Czy mam jakies szanse na odzyskanie pieniedzy za auto? Wartosc auta ok 20tys zł przed uszkodzeniem.
Jakies porady?
Beaverus [ Bounty Hunter ]
Tak strzelic sobie w łeb i tyle. Gówno mnie obchodzi ze jestes uzytkownikiem z dlugim stażem itd. Jak ktos jest glupi to nic mu na to nie pomoze. W świetle prawa... masz przesrane. Z ubezpieczalni nie dostaniecie nic i cale szczescie, a jak nie chce oddac to nie mozesz mu zrobic nic. Przykro mi.
HumanGhost [ Senator ]
Nic nie zrobisz. Niedołożyłeś należytej staranności w celu uniknięcia szkody. Byłeś świadomy tego, że kierowca jest nietrzeźwy. Dobrowolnie udostępniłes mu pojazd. Nie masz szans na jakiekolwiek pieniądze.
Awerik [ Carioca ]
Niestety, za głupotę się płaci.
sebu9 [ Konsul ]
No fajnych masz "kolegów". Prosisz żeby Cię nie nazywać idiotą ale wybacz... jesteś nim !!!
Nie wydaje mi się aby miał obowiązek zwracać Ci pieniądze.
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Zmień kumpli.
wysiak [ Senator ]
"Jakies porady?"
Jasne, dwie.
Wyciagnij z tego wnioski na przyszlosc. I ciesz sie, ze nikogo nie zabiliscie.
poszkodowany123 [ Junior ]
heh tak myslalem.Nie potraficie pomocnie odpowiedziec.
Z ubezpieczenia nie chce nic,był pod wpływem alkoholu wiec i tak nic by z tego nie było.
Beaverus ---> Głupi,moze i tak. W pełni sie zgadzam. Ale to juz wiem wiec nie musisz tego mowic.
HumanGhost-->Nie byłem świadomy.
Zenedon_oi! --> Masz racje,kumpli sie poznaje po tym jak sie zachowują w sytuacjach krytycznych.
Według policji powinienem załozyc sprawe cywilną i odzyskam conajmniej połowe kasy. Ale nie wiem ile w tym prawdy
wysiak-Myslisz ze nie wyciagam wnioskow? Ciesze sie ze nikogo nie zabilismy.
Awerik [ Carioca ]
heh tak myslalem.Nie potraficie konkretnie odpowiedziec.
No wybacz, ale czego oczekiwałeś po takim wątku? Nie dość, żeś gówniarz, to na dodatek tchórz.
Squall [ Pretorianin ]
I jeszcze odszkodowanie chce. Na szczęście odszkodowanie za rażącą głupotę nie jest przewidziane.
Yaca Killer [ Regent ]
Dobrowolnie udostępniłeś pojazd osobie nietrzeźwej wiedząc, że jest nietrzeźwa. Sam jechałeś jako pasażer (również nietrzeźwy). A teraz chcesz wytoczyć sprawę kierowcy, że uszkodził Ci pojazd ... chyba jesteś niepoważny.
O ile "kolega" dobrowolnie nie odda Ci pieniędzy, to możesz co najwyżej się na niego obrazić :)
HumanGhost [ Senator ]
poszkodowany -->> Nawet jeśli nie byłeś świadomy to niewiele zmienia. Wprawienie się w stan odurzenia alkoholowego nie wyłącza twojej równej odpowiedzialności. Nie masz szans w sądzie. Adwokat strony przeciwnej łatwo podwazy twoje argumenty.
poszkodowany123 [ Junior ]
Yaca Killer---> Hmm...Skad mogłem wiedziec? Nie był az tak pijany abym ja to zauwazyl.
HumanGhost--> Jedyna normalna odpowiedz :) Dzieki
ronn [ moralizator ]
poszkodowany
skoro obaj byliście wcięci, to czemu ty nie prowadziłeś? :)
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Nie masz jaj, żeby pisać na starej ksywce. Nie wiem też po grzyba w ogóle pisałeś, że jesteś starym użytkownikiem. Nie spodziewaj się pomocy w takim wypadku. Jak kogoś zabijesz, to też się nie spodziewaj, że doradzimy ci jak zatrzeć ślady.
Yaca Killer [ Regent ]
Mogłeś się domyślać, mogłeś sprawdzić, mogłeś zapytać, ..., masz świadka, który powie, że kierowca zapewniał Cię o swojej trzeźwości?
ch18 [ ZIP Skład ]
następny wątek który bardziej zaszkodzi autorowi niż możne pomóć.Ale jesteś dla mnie debilem bo kot po alkoholu jeździ samochodem.Ciesz się,że ci samochodu nie zabrali i do paki was nie wsadzili
poszkodowany123 [ Junior ]
Yaca Killer--> Nie mam. Byłes kiedys pijany? Czy wtedy myslisz odnosnie tego czy ktos jest trzezwy?
promilus1-> Nikogo nie zabiłem. Czuje swoją wine dlatego tez grzywne przyjełem bez "ale".
ronn-> Powiedzialem ze ja po pijaku nie prowadze,pozatym juz nie chce pic. Siedzielismy w srodku on na fotleu pasazera zapalił i pojechał.
poszkodowany123 [ Junior ]
ch18 --> Czy ja wiem czy zaszkodzil? Raczej nic nie zmienił. Samochod zabrali...chcieli ale to było pod blokiem to zostawili. Do paki? wg. KK mi groziła tylko grzywna. Nawet nie popełnuiłem przestepstwa.
ch18 [ ZIP Skład ]
Nie ma u ciebie w mieście taiego czegoś jak Taxi??
poszkodowany123 [ Junior ]
ch18--->Autem mielismy pokonac długosc bloku(200-300m) czym jescze gorsza nasza głupota. po 30metrach wiedzialem ze bedzie zle bo on pedał do konca i jazda.
Yaca Killer [ Regent ]
Byłes kiedys pijany?
A co to ma za znaczenie? :D
Staram się, uświadomić Ci, że jeżeli oddasz sprawę do sądu, to przede wszystkim będziesz musiał przekonać sędziego, że miałeś przesłanki/dowody aby twierdzić, że kierowca jest trzeźwy oraz, że z premedytacją zostałeś wprowadzony przez niego w błąd. Rozumiesz?
poszkodowany123 [ Junior ]
[22]Yaca Killer-->Rozumiem. Narazie probuje to rozwiazac po kolezensku. Zeby po prostu poniesc straty po połowie.
Widzący [ Legend ]
Bez względu na to kto i na ile był nietrzeźwy to sprawcą kolizji jest konkretna osoba i to ona ponosi odpowiedzialność, osobną kewestią jest to w jakim zakresie Ty jesteś współodpowiedzialny. Sprawa cywilna i tylko tak dochodzisz do rekompensaty szkody, nawet gdybyś mu kazał jechać to miał on obowiązek Ci odmówić.
Raziel [ Action Boy ]
poczekaj na Krale. On ma znajomości, a pozatym jest specem w dziedzinie prawa
SpaceCowboy [ Jenerał ]
Połam mu palce, zgwałć mu kota, obsraj mu wycieraczkę... wiele dróg, wiele możliwości, bądź kreatywny, ale nieco inaczej niż wtedy jak wsiadałeś do samochodu... a jakby nic tego nie wyszło, to wiedz, że za głupotę się płaci, i ty na razie masz duże szanse, żeby nie być wyjątkiem :)
StifflersMum [ M.I.L.F ]
alkohol jednak nie dla idiotów
poza tym musiałbyś udowodnić że nie wiedziałeś o nietrzeźwości kolegi
(praktycznie niemożliwe)
Hiacynt [ Konsul ]
Wg mnie powinien zwrocic polowe kosztow jesli jest tak jak mowisz.